Pogaduchy po szkole część V pt. "W Żółwiowym gronie na podbój świata!"

[tysiaaa]

witaj la beaute

jej, ale ja Dziewczynki nie wiem, o czym Wam tu pisać, żeby nie było za dużo..
może przygodę z przyjacielem M ? albo jakoś nie wiem.. kurde xd

[Sardelka]

Tysia pisz wszystko po kolei i nie przejmuj się, że dużo

[la beaute]

Tysia pisaj pisaj

[tysiaaa]

po kolei nie pamiętam

przyjeżdżam na tą 18, było faaanie, zaczęłam robić imprezę jeszcze przed 18, śpiewać tańczyć itd przyjechał Damian (chciał koło mnie siedzieć), usiadł koło mnie, pogadaliśmy, później reszta ludzi, którzy chcieli koło mnie też jakoś tak pousiadali i jakoś koło 19 przyjechał Michał (przyjaciel M) bez M. straszną ulgę poczułam. Mijałam się z nim, przedstawił mi się chciałam powiedzieć "właściwie my się już znamy" ale nie powiedziałam.. i teraz nie wiem, co było po kolei bo nie pamiętam.. pamiętam, że złapałam mega hiper doła w pewnym momencie. dlaczego ? wychodze ze stolika i idę do toalety, mijam Michała, który mówi do mnie "Masz pozdrowienia od Mateusza". wryło mnie, odpowiedziałam tylko "też go pozdrów" Paula to słyszała i poszła za mną zaraz, zapytała się czy iść mu wje***. ale nie pozwoliłam jej nic mówić, kazałam jej przynieść mój kieliszek. przyniosła kieluszek, pepsi i wyszłyśmy. Michał stał przed drzwiami, widział to. Poszłyśmy tam daaalej przed salę na takie kamienie. zaczęłam go przeklinać i ryczeć właściwie. zaraz Michał i jacyś kolesie do nas przyszli, że niby oni z policji i mamy im pokazać dokumenty. zaczęłam się śmiać. zadzwoniłam do mojego kolegi, rozmawialiśmy z nim przez tel xd później poszłam na salę. przetańczyłam pół imprezy z Damianem, później powiedziałąm, że musimy pogadać (on mi się zwierza często) i wyszliśmy na dwór jak nikogo nie było, pogadałam z nim, w****iłam się na niego i weszłam do sali. a ten za mną, objął mnie w pół i ucałował w policzek i powiedział "no Gucia przepraszam" - to widział michał, ale pier**** go. Poszłam do stolika, z Paulą wypiłam, mówię do niej "idę opier***** Michała, poczekaj tu na mnie" i wyszłam, ale z kieliszkiem i sokiem, podeszłam do Michała i do niego "ej z tobą jeszcze nie piłam, lej sobie" i wypiłam z nim wódkę. a ten z tekstem "coś się musiało stać, że tyle pijesz" na co ja popatrzyłam na niego i "no chłopak mnie zostawił" zamurowało go. i dobrze. i to chyba tyle, później cały czas tańczyłam i trzeźwiałam. będę miała mnóstwo zdjęć to coś pokażęę.

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez tysiaaa

po kolei nie pamiętam

przyjeżdżam na tą 18, było faaanie, zaczęłam robić imprezę jeszcze przed 18, śpiewać tańczyć itd przyjechał Damian (chciał koło mnie siedzieć), usiadł koło mnie, pogadaliśmy, później reszta ludzi, którzy chcieli koło mnie też jakoś tak pousiadali i jakoś koło 19 przyjechał Michał (przyjaciel M) bez M. straszną ulgę poczułam. Mijałam się z nim, przedstawił mi się chciałam powiedzieć "właściwie my się już znamy" ale nie powiedziałam.. i teraz nie wiem, co było po kolei bo nie pamiętam.. pamiętam, że złapałam mega hiper doła w pewnym momencie. dlaczego ? wychodze ze stolika i idę do toalety, mijam Michała, który mówi do mnie "Masz pozdrowienia od Mateusza". wryło mnie, odpowiedziałam tylko "też go pozdrów" Paula to słyszała i poszła za mną zaraz, zapytała się czy iść mu wje***. ale nie pozwoliłam jej nic mówić, kazałam jej przynieść mój kieliszek. przyniosła kieluszek, pepsi i wyszłyśmy. Michał stał przed drzwiami, widział to. Poszłyśmy tam daaalej przed salę na takie kamienie. zaczęłam go przeklinać i ryczeć właściwie. zaraz Michał i jacyś kolesie do nas przyszli, że niby oni z policji i mamy im pokazać dokumenty. zaczęłam się śmiać. zadzwoniłam do mojego kolegi, rozmawialiśmy z nim przez tel xd później poszłam na salę. przetańczyłam pół imprezy z Damianem, później powiedziałąm, że musimy pogadać (on mi się zwierza często) i wyszliśmy na dwór jak nikogo nie było, pogadałam z nim, w****iłam się na niego i weszłam do sali. a ten za mną, objął mnie w pół i ucałował w policzek i powiedział "no Gucia przepraszam" - to widział michał, ale pier**** go. Poszłam do stolika, z Paulą wypiłam, mówię do niej "idę opier***** Michała, poczekaj tu na mnie" i wyszłam, ale z kieliszkiem i sokiem, podeszłam do Michała i do niego "ej z tobą jeszcze nie piłam, lej sobie" i wypiłam z nim wódkę. a ten z tekstem "coś się musiało stać, że tyle pijesz" na co ja popatrzyłam na niego i "no chłopak mnie zostawił" zamurowało go. i dobrze. i to chyba tyle, później cały czas tańczyłam i trzeźwiałam. będę miała mnóstwo zdjęć to coś pokażęę.

I kto tu jest pijak! xd

[tysiaaa]

Czarownica, to był drugi i póki co ostatni raz.. i tak mi nie pomogło, ale miałam takie huśtawki nastrojów, że ojej. ;d

[la beaute]

Tysia Ty pijaczko

ja byłam teraz z tatą w lesie i na łąkach samochodem z naszymi pieskami. Tata dał mi pojeździć samochodem jeszcze trochę i bez przednich zębów byśmy przyjechali

[klada]

Hej
A ja wstałam po 11, zjadłam śniadanie, przeczytałam gazetę i poszłam znowu spac Wstałam po 13.

I miałam Wam powiedziec, jak wczoraj było z P.
No więc poszliśmy do knajpki, posiedzieliśmy, a potem poszliśmy do parku. Fajnie było. Standardowo gadaliśmy, śmialiśmy się. Ale coraz bardziej upewniam się, że mu nie zależy na mnie jako przyjaciółce, a coś więcej.
Otóż kiedy siedzieliśmy na ławce, siedział blisko mnie i trzymał swoją rękę na oparciu ławki tak, że prawie mnie obejmował. Zaczął mnie łaskotac, więc mimowolnie ustawiłam się tak, że się do niego wtuliłam, a policzek miałam koło jego. Nagle on przestał mnie łaskotac i popatrzył mi w oczy. Normalnie idealna sytuacja, aby mnie pocałował, ale nie zrobił tego. Dziwne. W koncu to do niego podobne. Gdzie się podział tamten macho? Bał się odrzucenia czy co? W końcu jak siedzieliśmy na ławce, to praktycznie mnie nie obejmował, tylko trzymał rękę na ławce.
Dziwne. Ale może byc też tak, że jak mnie łaskotał, przystopował i pomyślał, że sprawy zaszły za daleko i nic nie zrobił. Tak też mogło byc.

Tysia, dobra jestes Chciałabym zobaczyc minę tego Michała, gdy mu powiedziałas 'że zostawił Cie chłopak'

[yvonna7]

Hej dziołuszki nadrobiłam wszystko

[daga0204]

Napisane przez tysiaaa

po kolei nie pamiętam

Napisane przez tysiaaa

przyjeżdżam na tą 18, było faaanie, zaczęłam robić imprezę jeszcze przed 18, śpiewać tańczyć itd przyjechał Damian (chciał koło mnie siedzieć), usiadł koło mnie, pogadaliśmy, później reszta ludzi, którzy chcieli koło mnie też jakoś tak pousiadali i jakoś koło 19 przyjechał Michał (przyjaciel M) bez M. straszną ulgę poczułam. Mijałam się z nim, przedstawił mi się chciałam powiedzieć "właściwie my się już znamy" ale nie powiedziałam.. i teraz nie wiem, co było po kolei bo nie pamiętam.. pamiętam, że złapałam mega hiper doła w pewnym momencie. dlaczego ? wychodze ze stolika i idę do toalety, mijam Michała, który mówi do mnie "Masz pozdrowienia od Mateusza". wryło mnie, odpowiedziałam tylko "też go pozdrów" Paula to słyszała i poszła za mną zaraz, zapytała się czy iść mu wje***. ale nie pozwoliłam jej nic mówić, kazałam jej przynieść mój kieliszek. przyniosła kieluszek, pepsi i wyszłyśmy. Michał stał przed drzwiami, widział to. Poszłyśmy tam daaalej przed salę na takie kamienie. zaczęłam go przeklinać i ryczeć właściwie. zaraz Michał i jacyś kolesie do nas przyszli, że niby oni z policji i mamy im pokazać dokumenty. zaczęłam się śmiać. zadzwoniłam do mojego kolegi, rozmawialiśmy z nim przez tel xd później poszłam na salę. przetańczyłam pół imprezy z Damianem, później powiedziałąm, że musimy pogadać (on mi się zwierza często) i wyszliśmy na dwór jak nikogo nie było, pogadałam z nim, w****iłam się na niego i weszłam do sali. a ten za mną, objął mnie w pół i ucałował w policzek i powiedział "no Gucia przepraszam" - to widział michał, ale pier**** go. Poszłam do stolika, z Paulą wypiłam, mówię do niej "idę opier***** Michała, poczekaj tu na mnie" i wyszłam, ale z kieliszkiem i sokiem, podeszłam do Michała i do niego "ej z tobą jeszcze nie piłam, lej sobie" i wypiłam z nim wódkę. a ten z tekstem "coś się musiało stać, że tyle pijesz" na co ja popatrzyłam na niego i "no chłopak mnie zostawił" zamurowało go. i dobrze. i to chyba tyle, później cały czas tańczyłam i trzeźwiałam. będę miała mnóstwo zdjęć to coś pokażęę.

ooo mamo Tysia Ty wariatko xddd

Napisane przez la beaute

Tysia Ty pijaczko

ja byłam teraz z tatą w lesie i na łąkach samochodem z naszymi pieskami. Tata dał mi pojeździć samochodem

Napisane przez la beaute

jeszcze trochę i bez przednich zębów byśmy przyjechali

Napisane przez klada

Hej

Napisane przez klada

A ja wstałam po 11, zjadłam śniadanie, przeczytałam gazetę i poszłam znowu spac Wstałam po 13.

I miałam Wam powiedziec, jak wczoraj było z P.
No więc poszliśmy do knajpki, posiedzieliśmy, a potem poszliśmy do parku. Fajnie było. Standardowo gadaliśmy, śmialiśmy się. Ale coraz bardziej upewniam się, że mu nie zależy na mnie jako przyjaciółce, a coś więcej.
Otóż kiedy siedzieliśmy na ławce, siedział blisko mnie i trzymał swoją rękę na oparciu ławki tak, że prawie mnie obejmował. Zaczął mnie łaskotac, więc mimowolnie ustawiłam się tak, że się do niego wtuliłam, a policzek miałam koło jego. Nagle on przestał mnie łaskotac i popatrzył mi w oczy. Normalnie idealna sytuacja, aby mnie pocałował, ale nie zrobił tego. Dziwne. W koncu to do niego podobne. Gdzie się podział tamten macho? Bał się odrzucenia czy co? W końcu jak siedzieliśmy na ławce, to praktycznie mnie nie obejmował, tylko trzymał rękę na ławce.
Dziwne. Ale może byc też tak, że jak mnie łaskotał, przystopował i pomyślał, że sprawy zaszły za daleko i nic nie zrobił. Tak też mogło byc.

może po prostu braklo mu odwagi, nawet macho wymiękaja przy dziewczynach

a ja wróciłam od babci... praktycznie poszłam na spacer,żeby się wypłakać, ale nie chce o tym mowić... jest powoli dobrze... wraca do normy...

to ja lecę do nauki ; **

[klada]

Eerie, wiesz, zdaje mi się też, że może chciał mnie wybadac, na ile może sobie pozwolic. Bo trzymam go mega na dystans i on to doskonale wie.

A dalczego płakałaś? Cos z Nia? ;**

[tysiaaa]

klada, hm.. może faktycznie chce czegoś więcej, a boi się samego siebie ? kurczę nie wiem, mam taką 'wizję' w mojej przepitej głowie, ale nie wiem, czy dobrze myślę i czy wiesz, o co mi chodzi ;d ;**
co do miny Michała - bezcenna.

Eerie, Kochaniutka co się dzieje ? uszka w górę wracaj do naas

[klada]

Napisane przez tysiaaa

klada, hm.. może faktycznie chce czegoś więcej, a boi się samego siebie ? kurczę nie wiem, mam taką 'wizję' w mojej przepitej głowie, ale nie wiem, czy dobrze myślę i czy wiesz, o co mi chodzi ;d ;**
co do miny Michała - bezcenna.

Eerie, Kochaniutka co się dzieje ? uszka w górę wracaj do naas

samego siebie, czyli masz na mysli, ze boi sie, ze ON SAM mnie zrani?
Kurcze, szkoda, ze nie masz zdjecia

[RazDwaTrzyMamCie]

Tysia wariacie, czekam na zdjęcia
Klada, może jednak nie taki macho ale nie teraz, to innym razem
a ja byłam u kuzynki, złapałyśmy taką fazę po jednym filmie, że aż mi szkoda było odjeżdżać...
a poza tym pogoda u mnie boska szkoda aż w domu siedzieć

[tysiaaa]

Napisane przez klada

samego siebie, czyli masz na mysli, ze boi sie, ze ON SAM mnie zrani?
Kurcze, szkoda, ze nie masz zdjecia

tak, że może zależy mu na Tobie, ale sam nie potrafi określić, jaki będzie w stosunku do Ciebie, czy będzie potrafił być wobec Ciebie uczciwy.
nie mam ;d póki co mam tylko z Paulą, reszta kiedy indziej będzie ;d

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez RazDwaTrzyMamCie

Tysia wariacie, czekam na zdjęcia
a ja byłam u kuzynki, złapałyśmy taką fazę po jednym filmie, że aż mi szkoda było odjeżdżać...
a poza tym pogoda u mnie boska szkoda aż w domu siedzieć

ja też na nie czekam ;D
jaki film ? ;d u mnie też świetna pogoda !

[klada]

RazDwaTrzy, to mnie pocieszyłaś Jaki film?
Tysia, wiesz, wątpie. Wgl nie wierzę, że się zmienił, choc tak bardzo bym chciała...

[RazDwaTrzyMamCie]

chyba "miłość. nie przeszkadzać" (?) tak mi się wydaje

[tysiaaa]

klada, sądzę, że kwestia czasu, a będziesz potrafiła określić, czy się zmienił, czy nie..

Monika chyba coś mi to mówi, być może oglądałam xd

[yvonna7]

Tysia to nie rozmawiałaś z Michałem o tym, że Cię 'śledzi' ?

[gabasl]

Czeeść
Czy jest ktoś chętny żeby mnie zabić?

[yvonna7]

Napisane przez gabasl

Czeeść
Czy jest ktoś chętny żeby mnie zabić?

co się stało ?

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

hej

[klada]

Napisane przez tysiaaa

klada, sądzę, że kwestia czasu, a będziesz potrafiła określić, czy się zmienił, czy nie..

Monika chyba coś mi to mówi, być może oglądałam xd

Mam nadzieję

Monika, chyba nie oglądałam
gabasl, a niby dlaczego?

[fragile 9000]

Napisane przez ejMala

hej właśnie M. pojechał do rodziców i siedzę sama i ucho mnie strasznie boli, bo wzięłam pierwszą kąpiel od kilku miesięcy ;p i woda mi wleciała....

minusek a kiedy masz test?
Czarownica a dla Tż nie sprzedają? :P

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

EJJJ mam maturę za 16 dni zaczynam się bać. i zaczynam się uczyć

ja też się boje i pomału wariuje chce juz zeby było po. Powiedziałam sobie ze wykorzystam ten czas który mi pozostał jak najlepiej jak moge i niech sie dzieje wola nieba , ale cały czas siedziec i sie uczyc to tez juz mnie meczy ;/

Napisane przez RazDwaTrzyMamCie

chyba "miłość. nie przeszkadzać" (?) tak mi się wydaje

oglądałam to raz sama i raz z M. ;p to taki francuski film nie o takiej lasce co śpi z bogatymi facetami tylko dla kasy i taki zwykły kelner sie zakocjuje w niej

a tak wogóle to hej

[klada]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;18666348]hej [/QUOTE]
hej

[la beaute]

wróciłam bo Tz poszedł

[gabasl]

Dziewczyny jestem po*******ona. Inaczej nie powiem.
Tylko mnie lać i słuchać czy żyję

No bo, jak ktoś czytał wcześniej jest taka jedna sprawa, która nie daje mi żyć. Przyjaźń z K. Rozwala się I to perfidnie, sami ją rozwalamy...
Teraz już to widzę, panikuję wiem, ale myślę że już za późno żeby to naprawić.
Wczoraj miała być impreza-grill.Organizowana między innymi przez K. Miał być, ba nawet z dziewczyną. Oczywiście wypisał się Przez niego i to, że go nie będzie miało nie być jeszcze 4 osób . Ostro. Organizator uratował sytuację, poszliśmy na bilard.
Byłam zła, bo mieliśmy się zachowywać normalnie, ja i K, odwaliliśmy coś ostatnio i mieliśmy o tym zapomnieć, poza tym przez niego wczoraj nie byłoby nic, wszyscy ostro wkurzeni, bez wyjątku. Mówił też iż nie ma kasy. Wczoraj byli w kinie i na zakupach w Białymstoku To 60 km od nas, a podobno nie mają kasy
No i dzisiaj się spotkaliśmy, połowa tych co wczoraj na imprezie była i on. No i odrobinkę, nie, bardzo. Bardzo mu dokuczali i dogryzali. A jak ja dowaliłam tekstem to on się po prostu zmył.. A teraz mi za***iście głupio, bo jako przyjaciólka nie powinnam .

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez klada

hej

chciałabyś być z P, gdybyś miała pewność, że się zmienił?

[la beaute]

gabasl hmm no troszkę niezręczna sytuacja. a może rozmowa pomoże jak emocje opadną?

[klada]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;18666813]chciałabyś być z P, gdybyś miała pewność, że się zmienił?[/QUOTE]
jakby się zmienił, to raczej tak

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez la beaute

gabasl hmm no troszkę niezręczna sytuacja. a może rozmowa pomoże jak emocje opadną?

popieram