Pogaduchy po szkole część III pt."Żółwie, faksiki i inne tegesy xD"

[yvonna7]

Napisane przez xMalenKaaa

a zrób mu niespodziankę i raz wpadnij do niego bez zapowiedzi .

skoro jest taka sytuacja jak Czarownica opisała... to szkoda, że on nie wpadł na ten pomysł

[xMalenKaaa]

no w sumie tak , ale może on po prostu 'boi' się coś takiego zrobić , nie wiem czy mnie w tym momencie zrozumiecie . ale czasami jest tak , że powiedzmy para omawia , że nie mogą się spotykać w tygodniu bla bla i przypuśćmy , że jedno robi niespodziankę i przychodzi do drugiego w środę no i wtedy ta druga osoba się tak jakby 'zdenerwuje' i postanie mała kłótnia . nie wiem , może któraś z Was mnie zrozumie .

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez yvonna7

skoro jest taka sytuacja jak Czarownica opisała... to szkoda, że on nie wpadł na ten pomysł

Poza tym, i moja rodzina i jego... jesteśmy raczej tradycjonalistami i wolimy gdy się uprzedza o wizycie. Z resztą nie chciałabym, żeby pomyśleli, że się wpraszam czy coś takiego. Powiedzcie same, jakbym mogła do niego przychodzić *dodam, że ponoć już od 4 miesięcy nie mają nic do mnie* to by mnie zaprosił do siebie. A tego nie robi więc coś jednak musi być nie teges, skoro zawsze, ale to zawsze wychodzimy do baru.

[GummyKammy]

dziwne to wszystko jak dla mnie
nie potrafię zrozumieć

a jak się już spotykacie raz w tygodniu to na chwilę tylko

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez xMalenKaaa

no w sumie tak , ale może on po prostu 'boi' się coś takiego zrobić , nie wiem czy mnie w tym momencie zrozumiecie . ale czasami jest tak , że powiedzmy para omawia , że nie mogą się spotykać w tygodniu bla bla i przypuśćmy , że jedno robi niespodziankę i przychodzi do drugiego w środę no i wtedy ta druga osoba się tak jakby 'zdenerwuje' i postanie mała kłótnia . nie wiem , może któraś z Was mnie zrozumie .

Rozumiem Może nie chodzi akurat o to, ale właśnie o to o czym napisałam przed chwilą.

[yvonna7]

a jak długo jesteście razem?

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez GummyKammy

dziwne to wszystko jak dla mnie
nie potrafię zrozumieć

a jak się już spotykacie raz w tygodniu to na chwilę tylko

Hmm... zazwyczaj od 17-18 do 21-22. Czyli średnio 3-5 godzin.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez yvonna7

a jak długo jesteście razem?

Prawie 15 miesięcy.

[yvonna7]

aaa..... oj kochana będzie dobrze

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez yvonna7

aaa..... oj kochana będzie dobrze

Jest dobrze, tylko wiecie... ciężko poznać człowieka tylko przez wypady do baru. Nie wiem co ostatnio robiliśmy wspólnie

Na początku związku przychodziłam do niego... i było świetnie. A teraz już nawet nie pamiętam jak to jest...

[GummyKammy]

może w wakacje się to zmieni

[klada]

ja juz ide

[xMalenKaaa]

Napisane przez klada

ja juz ide

dobranoc .

[ejMala]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;16526098]Jest dobrze, tylko wiecie... ciężko poznać człowieka tylko przez wypady do baru. Nie wiem co ostatnio robiliśmy wspólnie

Na początku związku przychodziłam do niego... i było świetnie. A teraz już nawet nie pamiętam jak to jest...[/QUOTE]
a on nie wpada do Ciebie?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

tęsknie za M.;(

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez GummyKammy

może w wakacje się to zmieni

Może...

Napisane przez klada

ja juz ide

pa

Napisane przez ejMala

a on nie wpada do Ciebie?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

tęsknie za M.;(

Nie.

A co do M... to odpowiedz sobie na pytanie, jak ten związek by wyglądał za następne 5 lat...

[ejMala]

przez 5 lat wyglądał super... ale od wakacji się popsuło

[GummyKammy]

ja też tęsknie..

ale dziewczyny! nie można całego swojego życia opierać na chłopakach.. ile można o nich myśleć, zamartwiać się, przecież do wszystkiego trzeba mieć jakiś dystans.

A w dodatku, jestem zdania że to chłopak powinien latać za dziewczyną a nie na odwrót.

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez ejMala

przez 5 lat wyglądał super... ale od wakacji się popsuło

Czemu?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez GummyKammy

ja też tęsknie..

ale dziewczyny! nie można całego swojego życia opierać na chłopakach.. ile można o nich myśleć, zamartwiać się, przecież do wszystkiego trzeba mieć jakiś dystans.

A w dodatku, jestem zdania że to chłopak powinien latać za dziewczyną a nie na odwrót.

No niby tak powinno być, ale w praktyce wychodzi różnie.

[ejMala]

Latem M. wyjechał z rodzicami na dwa tygodnie do Zakopanego... no i wtedy ja spotykałam się z Piotrkiem. Nie wiem dlaczego jakoś tak podobało mi się no i w końcu powiedziałam Mateuszowi, że zrywam z nim i spotykałam się z Piotrkiem około 2 tygodni... Ale miałam wyrzuty sumienia i znowu byłam z Mateuszem

[xMalenKaaa]

Napisane przez GummyKammy

A w dodatku, jestem zdania że to chłopak powinien latać za dziewczyną a nie na odwrót.

zgadzam się w 100 % .

[fragile 9000]

hej pisałam sobie projekt i dlatego mnie nie było i jeszcze go nie skończyłam ale już nadrobiłam
Czarownica chyba wiem o jakim Mateuszu mówisz zapewne moim przyjacielu no i twoim tez byłym przyjacielu A co do Tż to dziwna troche sytuacja ale pewnie to sie kiedys zmieni
klada no to fajnie jak cię zaprosił , sprobuj porozmawiac z mamą albo umówcie się gdzies indziej a najlepiej jak by on ze względu na ciebie olał tą impreze
Mała wiem że tęsknisz ale chyba lepiej bedzie jak o nim zapomnisz czarownica ma racje skoro on pije i wgl to jaka bedzie wasza przyszłosc? Ja mam podobny problem tez tęsknie za M. ( ten niedoszły z którym byłam na studniówce) ale on tez lubi sobie wypic i wiem ze lepiej bedzie jak o nim zapomne zreszta on i tak mnie nie chce juz.

[ejMala]

ale on nie pije notorycznie. nie przeszkadza mi jego picie, bo nie pije ciągle. przeszkadza mi to, że jak się pokłócimy to on od razu pije, czasami coś brał... on zna umiar, ale ja chciałam go mieć na co dzień, bo często wybierał kolegów... nie wiem czy zrozumiale napisałam

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez ejMala

Latem M. wyjechał z rodzicami na dwa tygodnie do Zakopanego... no i wtedy ja spotykałam się z Piotrkiem. Nie wiem dlaczego jakoś tak podobało mi się no i w końcu powiedziałam Mateuszowi, że zrywam z nim i spotykałam się z Piotrkiem około 2 tygodni... Ale miałam wyrzuty sumienia i znowu byłam z Mateuszem

I on wrócił do Ciebie? Jakiś chory układ.

Napisane przez fragile 9000

hej pisałam sobie projekt i dlatego mnie nie było i jeszcze go nie skończyłam ale już nadrobiłam
Czarownica chyba wiem o jakim Mateuszu mówisz zapewne moim przyjacielu no i twoim tez byłym przyjacielu A co do Tż to dziwna troche sytuacja ale pewnie to sie kiedys zmieni
klada no to fajnie jak cię zaprosił , sprobuj porozmawiac z mamą albo umówcie się gdzies indziej a najlepiej jak by on ze względu na ciebie olał tą impreze
Mała wiem że tęsknisz ale chyba lepiej bedzie jak o nim zapomnisz czarownica ma racje skoro on pije i wgl to jaka bedzie wasza przyszłosc? Ja mam podobny problem tez tęsknie za M. ( ten niedoszły z którym byłam na studniówce) ale on tez lubi sobie wypic i wiem ze lepiej bedzie jak o nim zapomne zreszta on i tak mnie nie chce juz.

No dokładnie ten

[xMalenKaaa]

Napisane przez ejMala

ale on nie pije notorycznie. nie przeszkadza mi jego picie, bo nie pije ciągle. przeszkadza mi to, że jak się pokłócimy to on od razu pije, czasami coś brał... on zna umiar, ale ja chciałam go mieć na co dzień, bo często wybierał kolegów... nie wiem czy zrozumiale napisałam

dlaczego nie postawisz sprawy jasno , albo Ty , albo kumple ?

[ejMala]

Napisane przez xMalenKaaa

dlaczego nie postawisz sprawy jasno , albo Ty , albo kumple ?

ostatnio postawilam i wybrał mnie... nie pił, nie spotykał się tak z nimi.... Ale parę dni temu.. nie wiem o co mu chodziło

może to się dziwne wydawać, ale on mi wybaczył, bo mnie kochał...

[fragile 9000]

Napisane przez ejMala

ale on nie pije notorycznie. nie przeszkadza mi jego picie, bo nie pije ciągle. przeszkadza mi to, że jak się pokłócimy to on od razu pije, czasami coś brał... on zna umiar, ale ja chciałam go mieć na co dzień, bo często wybierał kolegów... nie wiem czy zrozumiale napisałam

Mój M. tez nie pije notorycznie ale jednak lubi sie napić .
No to jak poźniej bedziecie małzeństwem poklocicie się i on pójdzie pić z kolegami ? mi by takie cos nie odpowiadało.

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez ejMala

ale on nie pije notorycznie. nie przeszkadza mi jego picie, bo nie pije ciągle. przeszkadza mi to, że jak się pokłócimy to on od razu pije, czasami coś brał... on zna umiar, ale ja chciałam go mieć na co dzień, bo często wybierał kolegów... nie wiem czy zrozumiale napisałam

Takie uciekanie od problemów w alkohol to początek najgorszego. Uwierz mi. Nie musi to być notorycznie.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez xMalenKaaa

dlaczego nie postawisz sprawy jasno , albo Ty , albo kumple ?

czemu od razu stawiać ultimatum?
nie można się już z kolegami spotkać?
nie można mieć faceta na własność...

[ejMala]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;16527667]Takie uciekanie od problemów w alkohol to początek najgorszego. Uwierz mi. Nie musi to być notorycznie.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------



czemu od razu stawiać ultimatum?
nie można się już z kolegami spotkać?
nie można mieć faceta na własność...[/QUOTE]
to nie jest uciekanie w alkohol... po prostu on kiedyś miał inne towarzystwo i pod moim wpływem bardzo się zmienił, nawet jego mama mi dziękowała... ale też kiedy się pokłócimy on przeprasza, przeprasza i wtedy dzwoni do kumpla, oni przychodzą i piją... nie zawsze, ale często. I nie chcę, by się z nimi spotykał, bo to zwykle kończy się piwami albo wódką... On potrafi przestać, ale ostatnio on jest rozdrażniony, ja się zmieniłam i coraz częściej się kłócimy...

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez ejMala

to nie jest uciekanie w alkohol... po prostu on kiedyś miał inne towarzystwo i pod moim wpływem bardzo się zmienił, nawet jego mama mi dziękowała... ale też kiedy się pokłócimy on przeprasza, przeprasza i wtedy dzwoni do kumpla, oni przychodzą i piją... nie zawsze, ale często. I nie chcę, by się z nimi spotykał, bo to zwykle kończy się piwami albo wódką... On potrafi przestać, ale ostatnio on jest rozdrażniony, ja się zmieniłam i coraz częściej się kłócimy...

Sama zauważyłaś, że zmieniłaś się czy on Ci to powiedział?

[Leosia69]

dobry wieczór zaraz biorę się po raz kolejny za nadrabianie

[ejMala]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;16528190]Sama zauważyłaś, że zmieniłaś się czy on Ci to powiedział? [/QUOTE]
hmmm i on i inni mi to mówili

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Leosia69

dobry wieczór zaraz biorę się po raz kolejny za nadrabianie

dobry wieczór!