pogaduych po szkole ....

[olasia99]

No .
Ja Johnnego, Danielsa, Rum, Likier ...
Byle czego nie wypiję

Ponoć robię najlepsze drinki
To też jeszcze drinki

[Enji]

łaaaaaaaaaa 8 postów! XD

[lasoa]

cos Ci nie pasuje ?

Moj kot lezy plackiem na podłodze

[tysiaaa]

mój łazi, załatwia się (do kuwety), je i śpi.. xD ;D

Enji ;**

Olasia jak miło, że w humorze.. ;p

[lasoa]

moj śpi spi spi, je i czasam idzie siku i te inne

[tysiaaa]

Napisane przez lasoa

moj śpi spi spi, je i czasam idzie siku i te inne

hahah, to tak jak większość raczej xD mój jeszcze wełną się bawi ;D
chyba na spacerek z przyjacieleeem [?] pójdę dziiiś. xD

[lasoa]

jakim przyjacielem?

To moj juz sie nie bawi

[tysiaaa]

Napisane przez lasoa

jakim przyjacielem?

To moj juz sie nie bawi

Mój jeden też się nie bawi, bo 10 lat ma.. takim dziwnym wzrokiem na tego małego patrzy xD

z jakim ? no właśnie nie wiem jak to określić. ten związek xD dlatego pisze przyjaciel xD ;D

[lasoa]

opowiedz nam o tym przyjacielu ;]

dobrze ze go nie zjadł jeszcze

[tysiaaa]

Napisane przez lasoa

opowiedz nam o tym przyjacielu ;]

dobrze ze go nie zjadł jeszcze

ale ma ochotę na niego. ;D

hm.. historia jest bardzo długa i bardzo prywatna więc może napiszę skrótowo baardzo ;p 24. sierpnia 2007 roku zakochałam się w nim, praktycznie się nie znaliśmy, rok po tym w wakacje poznawaliśmy się coraz bardziej, zaczęliśmy pisać, zaczęły się flirty i moje nadzieje. W październiku 2008 on powiedział, że nic do mnie nie czuje, zachowywał się jak idiota dając mi nadzieje itd.. tydzień 'po' twierdził, ze nie wie, co zrobił, bo ciągle o mnie myśli i wszystko wróciło do normy. W lutym byliśmy razem na jego studniówce i powiedziałam, ze jak na niej lub tydzień po niej nic nie będzie to kończę 'to coś' czego nie umiałam określić. I faktycznie- nic nie było. Mało tego, przestał się odzywać. 23 lutego br. napisałam, że chcę to skończyć. To znaczy nie, że chcę, a jestem zmuszona.. zakończyliśmy. On poprosił o przyjaźń. Zgodziłam się, ale nie potafiłam się odkochać. Od tamtej pory było coraz lepiej i to jest coś więcej niż przyjaźń.. Nie związek. Dlaczego ? On nie chce mieć dziewczyny. Ale to, co mówi, pisze itd nie świadczy o zwykłej przyjaźni i oboje zdajemy sobie z tego sprawę. na razie mi to odpowiada.

takie coś. ;p

[aduchaa15]

ja jestem Ada i w tym roku ide do 3 gim .
Tez niedługo mam bierzmowanie

[tysiaaa]

Napisane przez aduchaa15

ja jestem Ada i w tym roku ide do 3 gim .
Tez niedługo mam bierzmowanie

witaj ada
rok młodsza jesteś ;P jakie imię na bierzmowanie ?

[Leosia69]

hej Ada

ogólnie to wkurzyłam się! no.

[tysiaaa]

Napisane przez Leosia69

ogólnie to wkurzyłam się! no.

coo SIĘ stało SIĘ Leośś ? ;**

[Leosia69]

Napisane przez tysiaaa

coo SIĘ stało SIĘ Leośś ? ;**

Tż kumple mnie wkurzają
Dziś jeden z nich ma urodziny...i już wielce się umawiają, że będą opijać w sobotę wszyscy itp! nienawidzę takiego czegoś
Mój Tż tam pójdzie na pewno a ja nie będę mogła iść bo albo pojadę do babci albo rodzice nie pozwolą mi być do tej 1 czy 2 ;(
W dodatku będą tam pewnie 2 laski, których ja wprost nie cierpię

[tysiaaa]

Napisane przez Leosia69

Tż kumple mnie wkurzają
Dziś jeden z nich ma urodziny...i już wielce się umawiają, że będą opijać w sobotę wszyscy itp! nienawidzę takiego czegoś
Mój Tż tam pójdzie na pewno a ja nie będę mogła iść bo albo pojadę do babci albo rodzice nie pozwolą mi być do tej 1 czy 2 ;(
W dodatku będą tam pewnie 2 laski, których ja wprost nie cierpię

ojć.. ;( rozumiem Cię zupełnie.. ale chyba ufasz swojemu Tż prawda ? ;*
też nienawidzę czegoś takiego.. nie lubię chwalenia się, że coś trzeba opić.. 'chwalenia' się facetów, bo wiadomo jak to opijanie wygląda.. Dla mnie to jest żałosne.. może porozmawiaj z rodzicami i Tżtem, może jakoś da się zrobić, żeby wszystkim odpowiadało.

[Leosia69]

Napisane przez tysiaaa

ojć.. ;( rozumiem Cię zupełnie.. ale chyba ufasz swojemu Tż prawda ? ;*
też nienawidzę czegoś takiego.. nie lubię chwalenia się, że coś trzeba opić.. 'chwalenia' się facetów, bo wiadomo jak to opijanie wygląda.. Dla mnie to jest żałosne.. może porozmawiaj z rodzicami i Tżtem, może jakoś da się zrobić, żeby wszystkim odpowiadało.

oczywiście, że mam zaufanie to podstawa związku
Ale męczy mnie to jego cotygodniowe wychodzenie ja mu nie bronię ale źle mi z tym...rozmawiałam z nim tez wielokrotnie na ten temat! Obiecuje poprawę ale i tak nie widze tego

[lasoa]

Napisane przez tysiaaa

ale ma ochotę na niego. ;D

hm.. historia jest bardzo długa i bardzo prywatna więc może napiszę skrótowo baardzo ;p 24. sierpnia 2007 roku zakochałam się w nim, praktycznie się nie znaliśmy, rok po tym w wakacje poznawaliśmy się coraz bardziej, zaczęliśmy pisać, zaczęły się flirty i moje nadzieje. W październiku 2008 on powiedział, że nic do mnie nie czuje, zachowywał się jak idiota dając mi nadzieje itd.. tydzień 'po' twierdził, ze nie wie, co zrobił, bo ciągle o mnie myśli i wszystko wróciło do normy. W lutym byliśmy razem na jego studniówce i powiedziałam, ze jak na niej lub tydzień po niej nic nie będzie to kończę 'to coś' czego nie umiałam określić. I faktycznie- nic nie było. Mało tego, przestał się odzywać. 23 lutego br. napisałam, że chcę to skończyć. To znaczy nie, że chcę, a jestem zmuszona.. zakończyliśmy. On poprosił o przyjaźń. Zgodziłam się, ale nie potafiłam się odkochać. Od tamtej pory było coraz lepiej i to jest coś więcej niż przyjaźń.. Nie związek. Dlaczego ? On nie chce mieć dziewczyny. Ale to, co mówi, pisze itd nie świadczy o zwykłej przyjaźni i oboje zdajemy sobie z tego sprawę. na razie mi to odpowiada.

takie coś. ;p

Faktycznie zakręcone, dziwny jak dla mnie ten koleś, ja bym tylko z nim się przyjaźniła, posprawdzała, bo dziwnie się zachowuje.

23 luty, rocznica z TŻ

[Leosia69]

Napisane przez lasoa

faktycznie zakręcone, dziwny jak dla mnie ten koleś, ja bym tylko z nim się przyjaźniła, posprawdzała, bo dziwnie się zachowuje.

23 luty, rocznica z tż

:d:d

[tysiaaa]

Napisane przez Leosia69

oczywiście, że mam zaufanie to podstawa związku
Ale męczy mnie to jego cotygodniowe wychodzenie ja mu nie bronię ale źle mi z tym...rozmawiałam z nim tez wielokrotnie na ten temat! Obiecuje poprawę ale i tak nie widze tego

kurcze.. ale te 'wypady' co tydzień są ?? bez Ciebie ? ;**

Napisane przez lasoa

Faktycznie zakręcone, dziwny jak dla mnie ten koleś, ja bym tylko z nim się przyjaźniła, posprawdzała, bo dziwnie się zachowuje.

23 luty, rocznica z TŻ

ale od 23 lutego jest jak jest i to, co jest mi pasuje. Ufam mu już..

no popatrz jak się ciekawie złożyło z tym lutym ;DD

[lasoa]

Leosia ja bym mu kiedys zabronila i bylabym ciekawa co zrobi

[klada]

hej
Dzis juz spalam w moim nowym pokoju! Na materacu, ale kto sie tym przejmuje...
Wiem, ze czesto mnie nie ma, ale nie dlatego, ze was watek opuszczam, tylko nie chce mi sie wchodzic na kompa... Jakos tak
Dlatego mam nadzieje, ze sie nie bedziecie gniewac, jak czesto mnie nie bedzie...

[lasoa]

Klada wlasnie dawno Cie tutaj nie bylo

Co u Ciebie?

[tysiaaa]

Klada, gniewać nie, ale pewnie wszystkie tęsknimyyyy ;**
jak pokój ;>

[lasoa]

wlasnie i pokaż pokoj

[Leosia69]

Kurcze, dziewczyny bo to troche skomplikowane jest.

No dobra lubi grac w kosza to niech sobie nawet codziennie na tę godzinkę czy 2 wyskoczy pograc itp nie mam nic przeciwko temu sport to zdrowie, prawda?

No ale najbardziej mnie wkurza gdy on wychodzi (najczęściej w soboty) bo mnie wtedy akurat nie ma w domu (co tydzień jeżdżę do babci bo jest chora i muszę jej pomóc itp) z kolegami...
Po prostu szlag mnie trafia! Rozmawialiśmy o tym wielokrotnie...mówi, że gdy mam wybrać między nimi a mną to wiadome, że wybierze mnie!
Raz ostro się posprzeczaliśmy, zarzuciłam mu że czuję się gorsza..bo wiecej czasu przeznacza dla kolegów niż dla mnie.
2 tygodnie po tym może aż tak często nie wychodził, ale później na nowo
I bardzo często stawia argument, że mogę wychodzić z nim (choć doskonale wie, że nie mogę bo muszę być u babci)

;(

[klada]

No u mnie prawie po staremu
Mam nowy pokoj(super jest ) Nie dam zdjec, bo jeszcze meble nie sa tak ulozone, jak ja chce I jeszcze beda zmiany, tak wiec dam zdj gdy pokoj bedzie juz gotowy

[lasoa]

Leosia źle postepuje, jesteście parą i powinniście wszystko konsultować.

Ja sobie nie wyobrazam sytuacji ze ja nie zgadzam sie aby TZ gdzies szedł a on idzie

[tysiaaa]

Leosia stawiając ten argument i wiedząc jaka jest sytuacja, przesadza ... ;|
już nie wiem, co pisać skoro mówisz, ze wielokrotnie na ten temat rozmawialiście.. ;| ;(

[lasoa]

z facetami to juz tak chyba jest...

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Tysia a Ty masz taki z horroru wyjęty ten av