Pogaduchy po szkole cz. IX pt.: ` Wycieczka do krainy Żółwi` :)

[gabasl]

Evvu jestem pozytywnej myśli, będzie tam dużo osób do zabawy ale ja nie mogę na niego patrzeć, bo myślę że nie jestem jego warta. Że wiesz, coś ze mną nie tak i w ogóle..
On jest po prostu chu.jem ....

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

ide do fryzjera.

[Oh Peggy Brown]

ejj Gabi, życzę udanej zabawy i szczerze wierzę, że taka będzie

[zniszcz0mnie]

Gab, to on nie jest Ciebie wart.. Dobrej zabawy

[sinless69]

cześć dziewczyny
ile mnie tu nie byłooo , przepraszam miałam tysiące spraw do załatwienia , jak sie mają moje żółwie ?

[olasia99]

Jezu, jeden z tych, co mi się pdobał, ma krzaczory ;< Może nie straszne, ale ich nie lubię, bo mogę zacząć chichotać
;<

sprząąątam, dobrej zabawy Gab ;*

[yvonna7]

hej wrociłam ;p

[gabasl]

dziekuję, dziękuję, dziekuje zaraz będzie Karol po mnie
mrau

kocham Was

[yvonna7]

Gabi baw się dobrze

[olasia99]

Ale dzisiaj mialam przygodę ; oooooooo
Siedzimy sobie tak 18:30 na boisku za szkołą, ciemno jak w dupie u murzyna i już zawijać chcemy. Ale siedzimy, jeszcze jedna piosenke chcemy posłuchać. I ja się odwracam, a tam przez ogrodzenie z rogu przechodzi dwóch chłopaków ;ooooo Nie wejściem oświetlonym, a zboku. To my się zdygałyśmy i wstajemy, idziemy, monika dzowni do kolegi, ktory obok mieszka, czy wyjdzie przed dom, bo i tak miała sie z nim spotkać. I oni do nas "e, dziewcyzny! poczekaaaajcie". Tacy na***ani troche byli. My szybciej i oni szybciej. Ja się odwracam i cos między sobą gadają i mówi jeden do drugiego "co to za dziewczyny? boją się nas?" i się śmiać zaczęli. MY idziemy dalej, oni za nami ... i mijamy jakieś dziewcyzny z tak ok 2 gimnazjum. I my już u Grzeska pod domem i mu mówimy, żeby z nami podszedł, odprowadził trochę, zeby z osiedla domkow jednorodzinnych wyjść. On, ze mu sie nie chce bla bla bla. No to my w****ione poszłyśmny sobie i idziemy tak i mijamy te dziewcyzny i gadają z jakimiś dwoma typami. My sobie myslimy, że to może ci. Tacy perfidni dresiarze itd. To trochę spokojniej, ale mnie jakos intuicja podpowiadała, że no kurde to nie oni, tamci byli inni. No ale idziemy za boiskiem, potem dwie drogi, ja w jedna, ona w druga. I ja idę w jedną i ****a idą naprzeciwko mnie dwaj goryle jacyc i ja mysle - cholera*, to oni. Zawracam i coś tam "Meska, poczekaj, zapomniałaś długopisu" na zawołanie to wymyśliłam. I podbiegłam do niej i mówię "cholera* to ci chyba, bo tamci to jakieś dzieci byli" i idziemy takie zestresowane, oni za nami ... tak z 600m nas dzieliło. Ale idą tacy bujani, ręce w kieszeni, już tak 18:50, to ciemno w ogóle niebo granatowe. Ja prawie pod siebie zrobiłam. I krzyczą "no poczekacie?". I rozstaje dróg znowu. Ona prosto, a ja na prawo. To ja do niej cześć i mówię, zeby szla szybko, bo ta uliczka trochę skręca i nie ebdzie jej przez moment widać, to zeby podbiegła czy coś. I sama w pęd w tę na prawo. I biegnę i się odwracam, oni na tym rozstaju stoją ... i jeden z nich na mnie palcem i gonią mnie ! ; oooooooooooo ewidentie. To ja szybciej, przez skrzyżowanie przebiegam i gnam... Jak zapaliło się czerwone i samochody ruszyly, to sie odwracam i stoją na przejściu tacy zbuzowani. Ja się zesrałam już i wbiegłam na lewo w domki, przez niebezpieczne nieoświetlone tereny biegłam i na moje bloki wybiegłam ... i się rozglądam - nie widac ich. idę, idę, idę i naprzeciwko mnie jakichś dwóch kolesi, myslalam ze się popłączę, bo co robić, a to się okazało, że to nie oni, że to jakaś 6 klasa może. I ja idę, idę i pod klatką bloku obok mojego stoją jakieś typy i coś tam do mnie "podejdziesz?". Ja nic i idę dalej. i mijam taki skwer obok mojego bloku niebezpieczny, bo nieoświetlony, a tam jacyś pijacy siedzą. I już byłam pod blokiem, ale moja klatka to ostatnia i już nie ogarnęłam i biec zaczęłam. I wszystkie klatki oświetlone, a u mnie światło zgaszone, dzwonię do domu i zanim moj brat dupsko ruszył, to ktoś wyszedl z klatki - ewidentnie, ja prawie krzyknęłam ; oooo I ja mieszkam w niebezpiecznym miejscu osiedla i obok mojej klatki jest ulica nieoświetlona, garaże, łąka, las, tory i takie miasteczko. I coś z tych łąk czy garazów się śmiało...

Ale się bałam ;((




*w sumie to było - o ****a ja *******e ****a ****a ****a

[Oh Peggy Brown]

Sinless, co słychać?
olasia, też tak czasami miałam :O a raz pamiętam, że sobie wracałam po północy do domu i taka grupa z 10-osobowa dresiarzy szła, nie tylko po chodniku, ale i po ulicy [pany świata -,-] i najpierw zaczęli gwizdać, ja się obracam i idę coraz szybciej, oni też, potem zaczęłam biec jak był zakręt i doszłam do domu :O w porównaniu z innymi miastami to u nas jest baaardzo dużo dresiarzów i to takich perfidnych ;/

[olasia99]

Racja, peggy.
A do teog moje osiedle jest tka cholernie niebezpieczne ... Powiem, ze najbardziej. Zadne tam piaski, bema, antoniuki. Ja się tak strasznie bałam, jak zaszłam do domu to się trzęsłam.

I tka w ogóle .... phiii, Białystok miastem wielokulturowym i tolerancyjnym. Śmiechu warte.

Myślicie, że na taką jakąś skargę czy prośbę o wstawienie latarnii w dwa miejsca na osiedlu ktoś zareaguje? Bo siedza w tej spóldzielni, a ja ginę w ciemnościach ;/ I te krzaki p[ieprzone pod oknami i gdzie się da. Nie raz widziałam tam meneli leżących ;/

[Oh Peggy Brown]

ehh olasia, z tymi latarniami to nie jest tak łatwo, musialabyś zebrać podpisy mieszkańców tych bloków i nawet jeśli byś zebrała to tak szybko by tego nie zrobili. Najpierw projekt, sprawdzenie czy mogą tam ustawić latarnie, podłączenie wszystkiego- niby się wydaje, że taka zwykła latarnia, ale potrzeba na to projektu :tak:
ale nie mów, że Twoje osiedle jest najbardziej niebezpieczne, bo jak się nie mieszka gdzieś indziej to tak się widzi. Wszędzie tak jest- na antoniuku i dziesięcinach też. Choć tbsy, bacieczki są z reguły spokojne tj. słyszalam od wielu znajomych.

może u nas teraz moda na dresy, bo wszędzie indziej juz przechodzi, a w bialym dopiero trwa? W sumie to wschód jest sporo opóźniony względem zachodu

[olasia99]

Hhaa, no fakt, jesteśmy opóźnieni ;d
Ale wiesz co, jak gadam ze znajomymi ze szkoły, a mam z 10, antoniuka, bema, to mowią, że u nich czasem w nocy niespokojnie, że dresy mają swoje miejscówy i tam sobie piją itd. i nie zaczepiają aż tak bardzo, najwyżej jakichś chłopaków, jak chcą się bić. A u mnie raz tu, raz tam stoją dziady po 20, żłopią piwo i do każdego coś mówią .. ;< Poza tym na nowym jest tak bardzo mało oświetlenia, że naprawdę ;<

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Raz miałam taką sytuację, że na czwórkach w autobusie usiadły naprzeciwko mnie dwa dresy i się gapił całą drogę, wysiedli ze mną z autobusu, a ja wysiadam najczęściej jeden przed końcowym, obok las, potem nieoświetlona beznadziejna droga piaskowa i garaże i idą za mną ... na szczęście weszli w inny blok.

[Oh Peggy Brown]

No tak, ale opowieści, a własne przeżycia to dwie różne sprawy. Są miejsca gdzie jest niebezpiecznie, a są takie gdzie jest spoko.

[olasia99]

No tak, wiem, wiem.
A o TBS słyszałam, ze niebezpiecznie. Nowe miasto jest niebezpieczne, bo tu bloki powstawały 20 lat temu, moi rodizce jako jedno z pierwsich dostali i dużo osób z małymi dziećmi się wprowadziło. I wiesz, minęło trochę czasu i dość dużo właśnie tych "małych dzieci" tu się pałęta. Mam nowe osiedle i temu chyba tak dużo tu dresów. Bacieczki też są takie nowe w sumie ... No ale nie wiem Wiem za to, że np. w Bema albo na Antoniuku jest podobny problem co u mnie, bo słabe oświetlenie.

[yvonna7]

Olas na szczęście nic się nie stało ale wyobrażam sobie co musiałaś czuć

[olasia99]

Ale Gaba ma fjany dojazd... ale jest lipny troche ;d
Bo ma dojazd taki, że jedzie długo przez dużo wiosek i aż 2 godizny z kawałkiem, ale przejeżdża obok mojego osiedla

[Oh Peggy Brown]

W tamtym roku jakoś zimą wracałam z Wygody od kosmetyczki, no i wychodze z bloku, ok. 20, już ciemno i mam jakieś 500 m do przystanku. I idę i jakiś facet podchodzi i tak wciska mi do ręki 200 zł :O ja myślę o co chodzi, a on tak do mnie z tekstem, nie pamiętam dokładnie ''powiem wprost, pójdziemy do mnie do samochodu? mogę więcej zapłacić'' ja nie wiedziałam co powiedzieć, on się przybliżał do mnie, ja oddalałam, nikogo nie było, ale potem jakoś powiedzialam, ze sie spiesze, odeszłam i dalej biegłam do przystanku.

olasia, bacieczki to dość stare osiedle, bo większość osób, która chciała się budować to tam kupowali działki. Na dziesięcinach kolo cioci zaraz jest las i tam zawsze chleją i wracają i dlatego nigdy starałam się nie wychodzić w nocy ;/

[Likable]

hej


Gaba miłej zabawy
Olas ja bym sie chyba posrala ;o ja kiedys z koleżankami chciałyśmy pobiegać i wogle, to w dzien było. i chciałysmy iść na polne, ale nie na około tylko taką ścieżka obok starego domu. idziemy tą ścieżką i nagle z tego okna coś ŁAAAAAA! jak zaczęłyśmy spier.dalać ;oo dalej nie wiemy co to było ;/
Pegg ;ooooooooo
ja robię zadanko na polski. dla odmiany -.- już mam dość tej pieprzonej szkoły, dobrze że w czw. wolne

i żeby nie było, jestem na bierząco z wami bo codziennie wa czytam, jednak nie zawsze mm czas czy też co odpisać

[Oh Peggy Brown]

no tak jedzie koło Twojego osiedla to może jest gdzieś przystanek obok?

[yvonna7]

nie straszcie dziewczyny bo jesteem sama w domu!

[Oh Peggy Brown]

Eerie, dlaczego w czwartek wolne? :O

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez yvonna7

nie straszcie dziewczyny bo jesteem sama w domu!

oj Yv, nie bój sia!

[Likable]

bo dzień nauczyciela, w naszej szkole tylko pierwsze liceum i gim przychodza na ślubowanie, reszta się opier.dala

yv ja bym się bała na twoim miejscu xd

[yvonna7]

dzięki Lika za wsparcie
też mam czwartek wolny! :P

[olasia99]

Ja też mam wolne

Oooo, peggy, takie osiedla z lasem są straszne ;O Albo pietrasze też nie lepsze.

No właśnie jest chyba przy akademii muzycznej przesiadka. Jak jechałam w piątek do szkoły, to minął mnie PKS Zambrów
Zaraz Gabie zorganizuję jakąś sobotę, coś tak czuję

[Oh Peggy Brown]

a ja nie mam wolnego :O

czaicie to, czaicie? na innych uczelniach, po pierwszym półroczu ma się wolne cały luty, a ja po sesji mam wolne... 4 dni moje najdłuższe ferie!

[olasia99]

Ojej, myślałam, że Zambrów to małe miasteckzo, a tam są nawet miejskie linie autobusowe

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Oh Peggy Brown

czaicie to, czaicie? na innych uczelniach, po pierwszym półroczu ma się wolne cały luty, a ja po sesji mam wolne... 4 dni moje najdłuższe ferie!

To jak, wypad nad morze czy w góry?

[Oh Peggy Brown]

chyba w góry, trochę bliżej a przedostatniego dnia sesji mam egzamin z fizy

ależ się ''pocieszyłam'' tym moim kalendarzem dni wolnych no. no. no. nie będę już do niego zaglądała.

[Likable]

Yv starałam się xd

Pegg całe 4 dni masakra

[Oh Peggy Brown]

Wiecie jak mnie jeden babiszon dzisiaj wkurzył ?! :O O 13.15 M. pojechał pociągiem do Białego i wcześniej kupił mi kwiatki i je niosłam i wsiadam do mpku i stoję i nagle tyle ludzi weszło, no to ja trzymam te kwiatki tak z boku, a tu taka baba się pchała tak strasznie [ja rozumiem gdyby to była starsza osoba, ale to taka baba, 2 przystanki przejechala i koniecznie musiala usiąść zanim ktoś jej miejsce zajmie] i mi pomiętosiła i złamała kwiaty a jak powiedziałam żeby uważała to tylko spojrzała na mnie i powiedziała, że nie powinnam w ogóle tutaj wsiadać z kwiatami.