Pogaduchy po szkole cz. VIII pt.: "Żółwiowe wieśniary i ich koszmary" :D

[kolorowa12]

Frag, oj ty się masz z tym M.
A praca - nieźle płacą, kasa się na pewno przyda A ile godzin dziennie pracujesz?

[fragile 9000]

Napisane przez ejMala

-

dużo!

Będziesz się przeprowadzała na studia czy dojeżdżała?

no nawet sporo ;p nie spodziewałam się

bede dojeżdżała mam do Torunia 20 km , po za tym 4 lata dojeżdżałam do szkoły też do Torunia to już wiem jak to jest

a ty jednak do Wro ? nie zrezygnowałas ?

[ejMala]

fragile hmm nie wiem chcę do Wro, ale A. mnie zatrzymuje w Białym, mam tam złożone papiery i tutaj w Białym, więc jeszcze ostateczna decyzja przede mną

[fragile 9000]

Napisane przez kolorowa12

Frag, oj ty się masz z tym M.
A praca - nieźle płacą, kasa się na pewno przyda A ile godzin dziennie pracujesz?

nom mam mam ;p ale coś czuję że po działce się skończy.
ta kasa pójdzie na dokończenie prawka ;p 8 godzin normalnie

Napisane przez ejMala

fragile hmm nie wiem chcę do Wro, ale A. mnie zatrzymuje w Białym, mam tam złożone papiery i tutaj w Białym, więc jeszcze ostateczna decyzja przede mną

aha no to masz jeszcze trochę czasu na podjęcie jej , jeszcze dużo może się wydarzyć , ale ja chyba bym nie rezygnowała z marzeń dla chłopaka , ale to moje zdanie

[kolorowa12]

Frag, pokaż mu kto tu rządzi
Uuu no to wydaje się nieźle jak 8h

[Oh Peggy Brown]

tu ejmala, musiałam zmienić nick nie będę pisać czemu,ok?

fragile no nie chcę rezygnować, ale on naprawdę wiele dla mnie znaczy po rozstaniu z M. on mnie pocieszył i sprawil, że tak szybko o nim zapomniałam

[lazurrowaa]

Napisane przez la beaute

lazurowa wiem wiem to może wypłacz się? mi czasami to pomaga

Napisane przez AnanaSek 07

Jestem, jestem. Czytalam Was, nic sie nie udzielałam. wtrącać się nie chcialam, ale miło,że pamiętasz! <3
Musialam odpocząć od Michała. od świata, od wszystkiego.

Beznadzieja.

Pamiętam. Brakuje tu Ciebie .
hmm. Coś nowego?

Napisane przez ejMala

NutkaStylu, pracowity dzień brakuje mi kupowania nowych zeszytów

pf. możesz mi kupić . Mi kupywanie takich rzeczy może i sprawia przyjemność ale i przypomina że wakacje się kończą . Przydałby się jeszcze jeden miesiąc wakacji .

Dżem dobry jest.

[la beaute]

Mala gorącą wodą?

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

NutkaStylu to niech on do Ciebie przyjeżdża skoro może spać

[fragile 9000]

Napisane przez Oh Peggy Brown

fragile no nie chcę rezygnować, ale on naprawdę wiele dla mnie znaczy po rozstaniu z M. on mnie pocieszył i sprawil, że tak szybko o nim zapomniałam

rozumiem , na pewno podejmiesz dobrą decyzję

hej lazurowa hej beaute

[Oh Peggy Brown]

no gorącą :P

[kolorowa12]

Napisane przez Oh Peggy Brown

musiałam zmienić nick nie będę pisać czemu,ok?

narobiłaś mi ochoty na zmianę nicku
Chyba też sobie zmienię

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

nie zmieniam jednak

[Likable]

hejoo

wstałam o 10:30 a teraz będe sprzątać, bo jak przede mną tak za mną xd

[lazurrowaa]

hej likable

[zniszcz0mnie]

Dobry Dziewczyny
Ale u mnie masakryczna pogoda.. Jestem już po śniadanku, muszę się ogarnąć i iść do koleżanki odkupić książki do szkoły Zeszyty, ołówki długopisy itp już mam, jeszcze tylko piórnik Też lubię kupować te rzeczy W tym roku chcę mieć jakieś wypaśne pierwsze strony w zeszytach, może dziś nad tym pomyślę Wgl, powiem wam że boję się iść do technikum. Idę tam sama, chyba dlatego się boję.. Mam tam tylko jedną koleżanką, ale nie gadamy ze sobą za bardzo, tylko na "cześć" ale ona ani tak jest starsza.. Wszyscy moi znajomi mają chociaż jedną bliższą osobę w szkole, a ja nikogo Wiadomo, że potem kogoś poznam, ale najbardziej boję się tego rozpoczęcia roku..

[Oh Peggy Brown]

Evu, rozumiem Cię ja też się bałam iść do LO, ale trafiła mi się wspaniała klasa, plusem było to, że było w niej niewiele dziewczyn i szybko się zakumplowaliśmy. A potem na koniec roku prawie się popłakaliśmy, że już wakacje Ja w tym roku zaczynam studia i też się znowu boję

na jaki profil idziesz? tj. jakie technikum?

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

nnno, muszę się pochwalić! zamówiłam keratynkę!

[zniszcz0mnie]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Evu, rozumiem Cię ja też się bałam iść do LO, ale trafiła mi się wspaniała klasa, plusem było to, że było w niej niewiele dziewczyn i szybko się zakumplowaliśmy. A potem na koniec roku prawie się popłakaliśmy, że już wakacje Ja w tym roku zaczynam studia i też się znowu boję

na jaki profil idziesz? tj. jakie technikum?

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

nnno, muszę się pochwalić! zamówiłam keratynkę!

U mnie będą same dziewczyny, ewentualnie max kilku chłopców, ponieważ jest to technikum fryzjerskie Ogólnie nie wiedziałam co chcę robić, bo od zawsze chciałam być kosmetyczką, ale ze względu że jedyna szkoła po gim dla kosmetyczek jest w Warszawie, a ja nie chcę się tam na razie przeprowadzić, zdecydowałam się na fryzjerstwo i ewentualnie po technikum zamierzam iść dalej na kosmetyczkę Moja klasa nie musi być wspaniała, żeby tylko była znośna, żebyśmy się nie pozabijały - o to się modlę A jakie studia zaczynasz ?

[Oh Peggy Brown]

mechanikę i budowę maszyn oraz inżynierię biomedyczną muszę się albo zdecydować na któryś albo od razu będę dwa ciągnąć

Dla mnie najgorsze było poznanie nauczycieli i szkoły. :P Ale skończyłam już szkołę i w sumie to się cieszę

[zniszcz0mnie]

Napisane przez Oh Peggy Brown

mechanikę i budowę maszyn oraz inżynierię biomedyczną muszę się albo zdecydować na któryś albo od razu będę dwa ciągnąć

Dla mnie najgorsze było poznanie nauczycieli i szkoły. :P Ale skończyłam już szkołę i w sumie to się cieszę

A co do tej keratyny to wiem, że ona jest do włosów, ale o co z nią konkretnie chodzi ?
Ja też mam mały problem. Od podstawówki do gimnazjum byłam cheerleaderką, jakieś 6 lat. Kocham to No i u mnie w Knurowie też są cheerleaderki z liceum, zawsze jeździłyśmy z nimi na zawody i wgl, więc się znamy i lubimy. No i mam możliwość bycia dalej cheerleaderką, tylko nie wiem czy dam radę.. No bo cheerleaderki w Knurowie, szkoła w Gliwicach i te cheerleaderki z liceum, są w starszej kategorii, więc jest dużo wyższy poziom niż w gimnazjum. Więc nie wiem czy dam radę ogólnie, fizycznie myślę że spoko, ale nie wiem jak z czasem.. Tak się zastanawiam i sama już nie wiem.. Wiem, że jeśli nie pójdę, to bd żałowała, bo to jest moja pasja. Ale jeśli pójdę, to czy bd miała na wszystko czas ? Treningi co najmniej 2 razy w tygodniu po mniej więcej 1.5 h lub 2..

[Oh Peggy Brown]

Keratyną się prostuje włosy na kilka miesięcy

Też byłam w takiej sytuacji, bo wcześniej trenowałam siatkówkę i tańczyłam z dziewczynami. Siatki 2-4 h tygodniowo, z dziewczynami 3h tygodniowo no, do tego miałam coraz większe problemy ze zdrowiem (chore serce, łatwo było o urazy, o złamanie czegoś) i po półroczu zrezygnowałam, ale zaczęłam chodzić na aerobik, spodobało się, ale znowuż brak czasu U mnie w szkole ciężko było z matmą (a byłam w matematycznej klasie ;p) no i musiałam robić zadania, uczyć się dużo dosć, o mały włos, a bym nie zdała. W drugiej klasie brakowało mi kasy na własne zachciewajki (wcześniej dostawałam kasę za występy) no i musiałam coś zrobić. Postanowiłam dawać korki z matmy i jakoś się ułozyło Ale zamiłowanie do siatki przeszło mi po lekcjach wfu, na którym te ''lepsze'' dziewczyny naśmiewały się z tych, które w siatkę grać nie umiały, ze mnie gdy upadałam za piłką.

Jak zobaczysz plan to zobaczysz czy dasz radę dojeżdżać

[zniszcz0mnie]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Keratyną się prostuje włosy na kilka miesięcy

Też byłam w takiej sytuacji, bo wcześniej trenowałam siatkówkę i tańczyłam z dziewczynami. Siatki 2-4 h tygodniowo, z dziewczynami 3h tygodniowo no, do tego miałam coraz większe problemy ze zdrowiem (chore serce, łatwo było o urazy, o złamanie czegoś) i po półroczu zrezygnowałam, ale zaczęłam chodzić na aerobik, spodobało się, ale znowuż brak czasu U mnie w szkole ciężko było z matmą (a byłam w matematycznej klasie ;p) no i musiałam robić zadania, uczyć się dużo dosć, o mały włos, a bym nie zdała. W drugiej klasie brakowało mi kasy na własne zachciewajki (wcześniej dostawałam kasę za występy) no i musiałam coś zrobić. Postanowiłam dawać korki z matmy i jakoś się ułozyło Ale zamiłowanie do siatki przeszło mi po lekcjach wfu, na którym te ''lepsze'' dziewczyny naśmiewały się z tych, które w siatkę grać nie umiały, ze mnie gdy upadałam za piłką.

Jak zobaczysz plan to zobaczysz czy dasz radę dojeżdżać

A ile za nią dałaś ? O ile mniej problemów bym miała gdybym codziennie wstawała z prostymi włosami ! Słyszałam o trwałym prostowaniu u fryzjera, ale nigdy za bardzo nie wgłębiałam się w te tematy
Ja ogólnie chcę się w miare możliwości dobrze uczyć (obiecuję to sobie co roku ) nie chcę jechać na samych dwójach przez to że będę tańczyć.. Oczywiście pewnie bd miała dużo dwój, bo jestem strasznie słaba z matmy czy fizy Chyba tak zrobię, zobaczymy jak bd z planem i czy dam radę dojeżdżać, bo w korkach to gdzieś 40 min do 1 h.. Trenerka z Krzyku (bo tak się one nazywają) mówiła że treningi będą dostosowane do każdej z nas, ale tam też są studiujące dziewczyny, no i może być tak że od razu po szkole zmarnowana po np 8 h w tym 2 h wf'u będą musiała biec na trening, a to by było bardzo uciążliwe.. A z domu do tego liceum gdzie są treningi mam jakieś 20-30 min drogi, więc nawet busem nie opłacałoby mi się jechać po coś do domu..
Eh, ciężkie te wybory.. No i muszę zacząć się uczyć podwójnego piruetu, bo takie są wymogi w regulaminie na zawodach w najstarszej kategorii..

[NutkaStylu]

Napisane przez zniszcz0mnie

Dobry Dziewczyny
Wgl, powiem wam że boję się iść do technikum. Idę tam sama, chyba dlatego się boję.. Mam tam tylko jedną koleżanką, ale nie gadamy ze sobą za bardzo, tylko na "cześć" ale ona ani tak jest starsza.. Wszyscy moi znajomi mają chociaż jedną bliższą osobę w szkole, a ja nikogo Wiadomo, że potem kogoś poznam, ale najbardziej boję się tego rozpoczęcia roku..

Jesteś pewna, że nikogo nie będziesz znać?;> ja też myślałam, że tak będzie, a na rozpoczęciu okazało się, że mam dwóch znajomych w klasie a poznasz ludzi bardzo szybko, szybciej niż myślisz. w końcu to jedna klasa, będziecie spędzać ze sobą codziennie masę czasu, każdy będzie chciał kogoś poznać

Napisane przez zniszcz0mnie

Więc nie wiem czy dam radę ogólnie, fizycznie myślę że spoko, ale nie wiem jak z czasem.. Tak się zastanawiam i sama już nie wiem.. Wiem, że jeśli nie pójdę, to bd żałowała, bo to jest moja pasja. Ale jeśli pójdę, to czy bd miała na wszystko czas ? Treningi co najmniej 2 razy w tygodniu po mniej więcej 1.5 h lub 2..

Dla chcącego nic trudnego przecież po powrocie do domu i tak nie uczysz się później cały dzień, a takie treningi to zawsze jakiś ruch i odskocznia od nauki

Napisane przez zniszcz0mnie

U mnie będą same dziewczyny, ewentualnie max kilku chłopców, ponieważ jest to technikum fryzjerskie Ogólnie nie wiedziałam co chcę robić, bo od zawsze chciałam być kosmetyczką, ale ze względu że jedyna szkoła po gim dla kosmetyczek jest w Warszawie, a ja nie chcę się tam na razie przeprowadzić, zdecydowałam się na fryzjerstwo i ewentualnie po technikum zamierzam iść dalej na kosmetyczkę Moja klasa nie musi być wspaniała, żeby tylko była znośna, żebyśmy się nie pozabijały - o to się modlę A jakie studia zaczynasz ?

Nie wiem czy zdecydowałabym się na klasę pełną dziewczyn u mnie w szkole była taka jedna. pamiętam nawet akcję jak się poszarpały i jedna wyrwała drugiej garść włosów z głowy leżały później na korytarzu:p a poszło o to, że jakiś nauczyciel wyszedł i ta pierwsza miała pilnować porządku a ta druga wyszła do toalety i ta pierwsza dorwała ją w połowie drogi

[AnanaSek 07]

Napisane przez lazurrowaa

Pamiętam. Brakuje tu Ciebie .
hmm. Coś nowego?

Hej.
Chyba Tobie mnie tutaj brakuje.
Taaaaak, coś nowego. wczoraj przez M pokłóciłam sie z dwoma chłopakami, którzy się nie znają. ale cóż. M mnie olał. W niedziele wyjeżdzam sobie do siostry do Wawki, popłacze sobie u niej troszkę. wybiorę się gdzies na zakupy...
W ogóle na nk napisał do mnie taki chłopak (??) 21 lat ma.. ale taki dziwny troche, to tylko facet przecież.. a jakie ma auto, to kopara opada, znam jego była laskę i jak o niej pisaliśmy to powiedział ze to blachara i w ogl. no ale co do niej to racja.. w ogóle pisaliśmy o jego wymarzonej dziewczynie, co musi miec, to powiedzial, że duuże niebieskie oczka i blond wlosy, reszta nie ważna. oł szit. jeszcze kochać go musi.

dziwactwo.

[zniszcz0mnie]

Napisane przez NutkaStylu

Jesteś pewna, że nikogo nie będziesz znać?;> ja też myślałam, że tak będzie, a na rozpoczęciu okazało się, że mam dwóch znajomych w klasie a poznasz ludzi bardzo szybko, szybciej niż myślisz. w końcu to jedna klasa, będziecie spędzać ze sobą codziennie masę czasu, każdy będzie chciał kogoś poznać

Jestem prawie pewna Z mojej szkoły nie idzie tam nikt na 100% Z innych szkół wiadomo, że nie wiem, ale generalnie z tego co słyszałam to nikt ze znanych mi osób nie idzie, ale zobaczymy

Dla chcącego nic trudnego przecież po powrocie do domu i tak nie uczysz się później cały dzień, a takie treningi to zawsze jakiś ruch i odskocznia od nauki

Wiem, ale to naprawdę wielkie poświęcenie, bo pamiętam jak w gimnazjum nie raz narzekałam, a z domu do szkoły miałam 5 min drogi Ale ani tak to kochałam, mimo że kłóciłyśmy się z dziewczynami z zespołu, jak wygrałyśmy czy przegrałyśmy - zawsze razem płakałyśmy


Nie wiem czy zdecydowałabym się na klasę pełną dziewczyn u mnie w szkole była taka jedna. pamiętam nawet akcję jak się poszarpały i jedna wyrwała drugiej garść włosów z głowy leżały później na korytarzu:p a poszło o to, że jakiś nauczyciel wyszedł i ta pierwsza miała pilnować porządku a ta druga wyszła do toalety i ta pierwsza dorwała ją w połowie drogi

Mam nadzieję, że u mnie nie będzie takich akcji

[Oh Peggy Brown]

Evu, prostowanie u fryzjera niszczy włosy, a keratyna wręcz przeciwnie

NutkaStylu, właśnie ja też nie zdecydowałabym się na klasę pełną dziewczyn tam są zwykle kłótnie i tworzą się grupki, a tam gdzie mężczyźni to nie ma takiej zawiści, zazdrości i jest naprawdę fajna atmosfera!

Ananasek, a nie pomyślałaś o przerwie od facetów? ;> Nie wyszło Ci z tym M., potem z R., więc po co pakujesz się w kolejną znajomość? Jesteś bardzo młoda, masz czas, a chłopak nie jest najważniejszy. No co prawda nie znam Ciebie na tyle, by to mówić. Sama chciałam zrobić przerwę po rozstaniu z M., ale zaczęłam się spotykać ze starym znajomym i tak samo wyszło

[AnanaSek 07]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Ananasek, a nie pomyślałaś o przerwie od facetów? ;> Nie wyszło Ci z tym M., potem z R., więc po co pakujesz się w kolejną znajomość? Jesteś bardzo młoda, masz czas, a chłopak nie jest najważniejszy. No co prawda nie znam Ciebie na tyle, by to mówić. Sama chciałam zrobić przerwę po rozstaniu z M., ale zaczęłam się spotykać ze starym znajomym i tak samo wyszło

No fakt, masz rację, no ale kiedy Jej no nie wiem, nie piszę o nich ani nic. weszłam na nk patrze wiadomosć cos tam, costam sliczne jestes czy cos takiego, no i tak zaczeliśmy pisać, przecież chyba nie ma w tym nic złego? przynajmniej przez chwile zapominam o M.

[zniszcz0mnie]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Evu, prostowanie u fryzjera niszczy włosy, a keratyna wręcz przeciwnie


NutkaStylu, właśnie ja też nie zdecydowałabym się na klasę pełną dziewczyn tam są zwykle kłótnie i tworzą się grupki, a tam gdzie mężczyźni to nie ma takiej zawiści, zazdrości i jest naprawdę fajna atmosfera!

Ananasek, a nie pomyślałaś o przerwie od facetów? ;> Nie wyszło Ci z tym M., potem z R., więc po co pakujesz się w kolejną znajomość? Jesteś bardzo młoda, masz czas, a chłopak nie jest najważniejszy. No co prawda nie znam Ciebie na tyle, by to mówić. Sama chciałam zrobić przerwę po rozstaniu z M., ale zaczęłam się spotykać ze starym znajomym i tak samo wyszło

A ile za nią dałaś i gdzie, jeśli można wiedzieć ?

Ja teraz w gim w klasie miałam tylko 5 chłopców Powiem wam, że nie było źle. Przez 2 lata normalnie się kochaliśmy, dopiero w 3 klasie wszyscy zaczęli się obgadywać, jechać i tak dalej, ale ani tak nie było najgorzej

[Oh Peggy Brown]

Napisane przez AnanaSek 07

No fakt, masz rację, no ale kiedy Jej no nie wiem, nie piszę o nich ani nic. weszłam na nk patrze wiadomosć cos tam, costam sliczne jestes czy cos takiego, no i tak zaczeliśmy pisać, przecież chyba nie ma w tym nic złego? przynajmniej przez chwile zapominam o M.

No jak uważasz

Napisane przez zniszcz0mnie

A ile za nią dałaś i gdzie, jeśli można wiedzieć ?

Ja teraz w gim w klasie miałam tylko 5 chłopców Powiem wam, że nie było źle. Przez 2 lata normalnie się kochaliśmy, dopiero w 3 klasie wszyscy zaczęli się obgadywać, jechać i tak dalej, ale ani tak nie było najgorzej

Zamówiłam ze zbiorowych zamówień i wyszło mi 75 zł

No właśnie było obgadywanie :P A w mojej klasie pełnej chłopakow nie było I miło ich wspominam

[zniszcz0mnie]

Jak o tym wszystkim pomyślę, to tak strasznie się boję !

[lazurrowaa]

Napisane przez NutkaStylu

Nie wiem czy zdecydowałabym się na klasę pełną dziewczyn u mnie w szkole była taka jedna. pamiętam nawet akcję jak się poszarpały i jedna wyrwała drugiej garść włosów z głowy leżały później na korytarzu:p a poszło o to, że jakiś nauczyciel wyszedł i ta pierwsza miała pilnować porządku a ta druga wyszła do toalety i ta pierwsza dorwała ją w połowie drogi

niezłe pilnowanie porządku .

Napisane przez AnanaSek 07

Hej.
Chyba Tobie mnie tutaj brakuje.
Taaaaak, coś nowego. wczoraj przez M pokłóciłam sie z dwoma chłopakami, którzy się nie znają. ale cóż. M mnie olał. W niedziele wyjeżdzam sobie do siostry do Wawki, popłacze sobie u niej troszkę. wybiorę się gdzies na zakupy...
W ogóle na nk napisał do mnie taki chłopak (??) 21 lat ma.. ale taki dziwny troche, to tylko facet przecież.. a jakie ma auto, to kopara opada, znam jego była laskę i jak o niej pisaliśmy to powiedział ze to blachara i w ogl. no ale co do niej to racja.. w ogóle pisaliśmy o jego wymarzonej dziewczynie, co musi miec, to powiedzial, że duuże niebieskie oczka i blond wlosy, reszta nie ważna. oł szit. jeszcze kochać go musi.

dziwactwo.

Jej. Ten M. powinen dostać od mamy porządne lanie .
A może po tym jak się już wyżalisz siostrze albo przed , postanów sobie że będziesz się zachowywywała jakby M. nie istniał?
A jesteś pewna że ten chłopak nie chce Cie poderwać?
sorki że pytam ale te znajomości z nk.. mogą być niebezpieczne .

[AnanaSek 07]

Napisane przez lazurrowaa

Jej. Ten M. powinen dostać od mamy porządne lanie .
A może po tym jak się już wyżalisz siostrze albo przed , postanów sobie że będziesz się zachowywywała jakby M. nie istniał?
A jesteś pewna że ten chłopak nie chce Cie poderwać?
sorki że pytam ale te znajomości z nk.. mogą być niebezpieczne .

Mamę to On akurat ma cudowną. wymarzona teściowa
ogólnie teraz sie tak zachowuję, bo jakoś tak ' dziwnym trafem mijamy się na gadu' no włąsnie On chyba chce, proponował spotkanie. Wiem jakie te znajomości są, ale On zna moją siostrę, pytał się jej o mnie. i ja też go tak w sumie znam z widzenia.. wcześniej to czesto go tu widziałam..