Pogaduchy po szkole część VI pt."Żółwie, nastki i słodkie robaczki!"

[tysiaaa]

Napisane przez justxbe

oczywiście pokłóciłam się z rodzicami i nie wiem jak tu wytrzymam jeszcze półtora roku .

eh, o co poszło ?

Napisane przez yvonna7

tysia Ty się rzeczywiście, poważnie zakochałaś

za poważnie.

[olasia99]

No właśnie o to chodzi Dobre bluzy to od plus sześćdziesiąt są, a też i bluz nie mam.
Chciałabym taką bluzę z krótkim rękawem kupić... Ale mamie się coś nie podoba. Widziałam w Butiku fajną, ale nie chciała mi kupić.

[justxbe]

yv no dokładnie jak nie ma przecen to ciężko znaleźć coś ładnego nie drogiego w sklepach .

[la beaute]

Napisane przez olasia99

No właśnie o to chodzi Dobre bluzy to od plus sześćdziesiąt są, a też i bluz nie mam.
Chciałabym taką bluzę z krótkim rękawem kupić... Ale mamie się coś nie podoba. Widziałam w Butiku fajną, ale nie chciała mi kupić.

ale chodzi o to, ze za duzo kasy? to moze idz na targ tam są tez ładne bluzy i w ogóle tansze ja czesto tam kupuje ;p

[olasia99]

Nie wiem, czy za dużo kasy, bo tak normalnie. 69zł + 30% zniżki na cały asortyment. Ogolnie zaczęła jęczeć, że na lato w tym nie wyjdę itd. Rano jak idę do szkoły to w bluzie jest za gorąco, a jak jest z 18-20 stopni to coś takiego jak znalazł

http://www.butik.net.pl/
Otwiera wam się strona? Wejdźcie tam po boku w bluzy, bluzki czy coś. Mnie właśnie się nie wyświetla A chciałam wam pokazać tę bluzę

Ja właśnie nie lubię na bazarku kupować. Zawsze mi się ubrania rozciągają itd. Tzn. czasem coś mogę kupić, ale np. wedlug mnie widać, jak spodnie sa z rynka itd Tzn mam jedna granatowe rurki to tak normalnie, ale na bazarkach głównie spodnie są takie... pozaprasowane wszędzie.Chociaż może to wszędzie inaczej z jakością. U mnie dużo jest zza granicy rzeczy, z z Białorusi czy Rosji, bo blisko i jest dużo kiczu.

[yvonna7]

olasia powodzenia w odchudzaniu życzę. (tak, to jest ironia)
schudniesz 5 kg w ciągu tygodnia nic nie jedząc, a potem od jabłek przytyjesz trzykrotnie to co zrzuciłaś no chyba, że się "nie poddasz" i będziesz anorektyczką kończąc w szpitalu...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

otwiera się.

[justxbe]

Napisane przez tysiaaa

eh, o co poszło ?

omg o to że kazali już mi od razu sprzątać , gotować, myć łazienki jak zawsze zresztą a ja kur powiedziałąm , że nie bo ubrałam sie ładnie w sukienke ide niedlugo do kosciola i w ogole chcialam raz odpoaczac po kur za***iscie ciezkim tygodniu to przez piec minut się darli o to na mnie i jak zawsze uslyzsalam ze ja przezciez nic nie robie .

[Likable]

mi tez się otwiera.

olas po co Ty się chcesz odchudzac?

justxbe eh.. pójdziesz do kościółka, oni sie uspokoją i Ty też. mogłabyś zrobić zdjęcie sukienki? ciekawa jestem co dzisiaj przywdziałaś

[olasia99]

Pjona.

Bo jestem gruba... ;c

[la beaute]

Iww Ty kupujesz 3 bluzeczki za 200 zł

[yvonna7]

monja zapytam jeszcze raz, czemu przez półtora roku będziesz jeszcze z rodzicami mieszkać ?

[la beaute]

Napisane przez yvonna7

monja zapytam jeszcze raz, czemu przez półtora roku będziesz jeszcze z rodzicami mieszkać ?

podłączam się do pytania

[yvonna7]

Napisane przez la beaute

Iww Ty kupujesz 3 bluzeczki za 200 zł

no czasami się zdarzy
albo bluzy od hmm 100 zł wzwyż.
kiedyś kupowałam spodnie po 160 zł, ale wyluzowałam
nauczyłam się oszczędzać, bo w przyszłości nikt na mnie zarabiać nie będzie

[justxbe]

yv odpowiedziałąm ci stronę wcześniej że będę miałą osiemnaście

[olasia99]

Ja najpierw patrzę na jakośc i to, czy mi się podoba, potem na ceną. Jak widze świetną bluzkę (bokserkę albo t-shirt, ma się rozumieć) za więcje niż 60 zł, to dostaję zawału, ale często kupuję. Ech, głupia jestem Za to bym mogła dwie znaleźć.

[yvonna7]

monja aha, rzeczywiście nie zauważyłam. będziesz miała 18 lat i co, wyprowadzasz się ? dokąd

[la beaute]

Napisane przez justxbe

yv odpowiedziałąm ci stronę wcześniej że będę miałą osiemnaście

po skończeniu 18 lat wyprowadzasz się? ja też tak kiedyś mówiłam (jak byłam młoda i głupia ;p czyli w wieku 12-16 ) a teraz skończyłam 18 i jakoś nie widzę przyszłości bez pomocy rodziców (głównie chodzi o kasę)

Iww o matko!! :O tyle pieniędzy? ja kupuję ciuchy na targu czasami zdarzy się w sklepie, ale bardzo rzadko ogólnie stwierdzam, że bardziej opłaca mi się kupić bluzkę za 10 niz za 40. ehh ceny w sklepach mnie przerażają.
teraz pewnie sobie pomyślicie, ze wyglądam jak typowe 7 nieszczęść bo ubieram się na targu. tu Was zdziwię bo tak nie jest tam naprawdę są fajne ciuchy tylko trzeba umieć dopasować do swojej figury i wyglądu

[ejMala]

Napisane przez olasia99

Yw, nie wiem, z 5kg... i z 3cm w udach i na brzuchu ...

Nic nie jem, naprawdę. Już przestaję. Skończę tylko chrupkie pieczywo Chaber z nutellą...

Też myślę, że to mało.
Krótkie spodenki z 60-80 będą koztować same... Koszulki są po 29 albo 39, bo po 19 jeszcze nie ma chyba, a jak już to te bokserki ze złego materiału, rozciągającego się. A muszę jeszcze puder kupić

w moodo fajne bluzki są po 9,90 na kawaleryjskiej pudry są o wiele tańsze niż w rossmannach i naturach :P krótkie spodenki są w h&m za 30 zł i na kawaleryjskiej jest dużo i naprawdę ładnych a bluzy są w c&a na górze nawet fajne, a zaglądałaś do fatałaszka na przykład? albo do pepco?

[olasia99]

ale ja nie umiem dopasować. Często jest jedna rozmiarówka, ubrania wiszą na mnie. Niee, ja wolę M w sklepie i móc np. reklamowac itd.

Mam pepco na osiedlu, ale tma nic nie ma. Potrzebowałam takiej zwykłej koszulki jednolitej pod sweterek czarnej, to kupiłam M i z M zrobiła się po praniu jak na lalkę, więc dziękuję za ten sklep
W Fatałaszku byłam parę razy, ale nic tam dla mnie nie ma ... ;P
H&M nie lubię strasznie Zajdę do moodo, od razu tam do keya itd Ostatnio byłam, ale sprzedawczyni z jakimś chłopakiem tam na schodkach ... flirtowała, więc se poszłam

[la beaute]

Napisane przez olasia99

ale ja nie umiem dopasować. Często jest jedna rozmiarówka, ubrania wiszą na mnie. Niee, ja wolę M w sklepie i móc np. reklamowac itd.

na targu też mogę iść wymienić

[justxbe]

Napisane przez la beaute

po skończeniu 18 lat wyprowadzasz się? ja też tak kiedyś mówiłam (jak byłam młoda i głupia ;p czyli w wieku 12-16 ) a teraz skończyłam 18 i jakoś nie widzę przyszłości bez pomocy rodziców (głównie chodzi o kasę)

Iww o matko!! :O tyle pieniędzy? ja kupuję ciuchy na targu czasami zdarzy się w sklepie, ale bardzo rzadko ogólnie stwierdzam, że bardziej opłaca mi się kupić bluzkę za 10 niz za 40. ehh ceny w sklepach mnie przerażają.
teraz pewnie sobie pomyślicie, ze wyglądam jak typowe 7 nieszczęść bo ubieram się na targu. tu Was zdziwię bo tak nie jest tam naprawdę są fajne ciuchy tylko trzeba umieć dopasować do swojej figury i wyglądu

zależy jakich ma się rodziców... ja dostanę mieszkanie i tam będziemy mieszkać , a pieniądze to nie będzie problem , bo on pójdzie do pracy ja będę dorabiać , a zawsze możemy .liczyć na jego rodziców.

ja spodnie zazwyczaj kupuję za ok 100 zł jak widzę właśnie za 150 to odpuszczam ;D

[olasia99]

Ja spodnie też kupuję po 99. 119, 129 czy 139 . Ale widze, że jakość jest lepsza niż za 60 z bazarku

Ostatnio sobie kupiłam za 139 w Pull&Bear i są mega Takie mięciusie, z guziczkami na dole.

Hm, to otwiera wam sie ta strona?

[Likable]

la beaute jak umiesz dopasować to napewno wyglądasz ładnie

ja tak przeciętnie... najdroższe spodnie kupiłam za 160 zł, ale ja je kocham <3 a tak to ok 100 zł a bluzki, swetry to czasem jak się wybierzemy do galerii, co rzadkością jest bo to 50 km ode mnie i troszkę drogo tam jest, to zazwyczaj w SH na jesień mamy jechać do galerii jakiejś

[ejMala]

Napisane przez la beaute

teraz pewnie sobie pomyślicie, ze wyglądam jak typowe 7 nieszczęść bo ubieram się na targu. tu Was zdziwię bo tak nie jest tam naprawdę są fajne ciuchy tylko trzeba umieć dopasować do swojej figury i wyglądu

no dokładnie :tak: nie wiem czy wiecie, ale w tajlandi na przykład są szyte ubrania dla znanych marek, typu lee, bershka, zara i mój brat miał znajomego, który tam pracował i sprzedawał mu te ubrania tylko z inną metką, bo część identycznych ubrań jest brana to tych jakże wspaniałych sklepów, a część na zwykłe rynki

a ja kupuje i w sklepach i na rynku i w sh i wszędzie no! a u nas w Białymstoku na madro czy kawa. czy wzorcowni czy na tym innym rynku można znaleźć wiele fajnych ubrań jak się przejdzie i na pewno są lepszej jakości niż bershkowe, h&mowe czy zarowe a kosmetyki tam są sprowadzane z niemiec i są o wiele tańsze i też wole kupić tam niż w rossmanach i tego typu miejsach

[yvonna7]

Napisane przez la beaute

Iww o matko!! :O tyle pieniędzy? ja kupuję ciuchy na targu czasami zdarzy się w sklepie, ale bardzo rzadko ogólnie stwierdzam, że bardziej opłaca mi się kupić bluzkę za 10 niz za 40. ehh ceny w sklepach mnie przerażają.
teraz pewnie sobie pomyślicie, ze wyglądam jak typowe 7 nieszczęść bo ubieram się na targu. tu Was zdziwię bo tak nie jest tam naprawdę są fajne ciuchy tylko trzeba umieć dopasować do swojej figury i wyglądu

no dokładnie, ale u mnie jest tak, że nie chodzę na takie zakupy co tydzień, miesiąc. więc np odkładam sobie, tu mi mama dorzuci albo coś i wolę kupić coś lepszego ja nie uważam, że mogłabyś wyglądać jak 7 nieszczęść, tylko jestem zdania, że lepiej kupić coś droższego i mieć przez długi okres czasu,niż po miesiącu to coś wyrzucić

[la beaute]

Napisane przez justxbe

zależy jakich ma się rodziców... ja dostanę mieszkanie i tam będziemy mieszkać , a pieniądze to nie będzie problem , bo on pójdzie do pracy ja będę dorabiać , a zawsze możemy .liczyć na jego rodziców.

ja spodnie zazwyczaj kupuję za ok 100 zł jak widzę właśnie za 150 to odpuszczam ;D

będziesz mieszkać z Tz po skończeniu 18? no gratuluję i życzę powodzenia chociaż pewnie nie raz i nie dwa zatęsknisz za domem

do tych wszystkich które myślą, że te rzeczy z targu to trzymają się krócej to się nie zgodzę
mam 2 pary spodni kupionych na targu i są ok (rurki) a jeszcze jedną parę mam ze sklepu też rurki i niestety przetarły mi się w kroku od chodzenia po 2 miesiącach ;/ nie wiem czy akurat te były jakieś kiepskie czy ze skrawków materiałów były robione, ale tak mi się stało.

[yvonna7]

a kupujecie w sh ? ja kiedyś nie mogłam się przekonać, a poszłam raz i chodziłam, bo niektóre rzeczy są świetne ale już ogólnie dawno na zakupach nie byłam...i tu u mnie nie ma sh, ale tam gdzie się przeprowadzę jest tyyyle :P

[olasia99]

Nie, jeżeli chodzi o jakość, to się tu nie zgodzę. Spodnie z rynka mają jakość tragiczną. Mnie się rozwalały zawsze po miesiącu, przecierają pod kolanami, jak trzymam komórkę czasem w kieszeni, to się odciska itd. I widać, że są z rynka. Wypychają się kolana itd.
Moje spodnie z galerii są świetne gatunkowo i wolę kupić jedne dobre za ponad 100 niż na dwa razy z bazarku.

A co do bluzek i bluz - tez mi się wydaje, że jakośc jest lepsza w sklepach... Nie widziałam ubrań z rynka w sklepach i na odwrót, więc nie wiem, czy mają tego samego dostawcę. Ale zdecydowanie bardziej wolę galerie.

Ja nie wiem, gdzie sa fajne sh u mnie w mieście. Byłąm kiedyś w jednym (Mała, przy alfie, jak idziesz sobie chodnikiem w stronę Białej, to po tej samej stronie co Alfa, obok przystanka, gdzie jest szyld usługi krawieckie, jest też sh) i widziałam bluzę fajną za 5zł. Prawie kupiłam, ale jakoś... Nie wiem. Mogłam kupić, bo fajna była

[ejMala]

Napisane przez olasia99

ale ja nie umiem dopasować. Często jest jedna rozmiarówka, ubrania wiszą na mnie. Niee, ja wolę M w sklepie i móc np. reklamowac itd.

Mam pepco na osiedlu, ale tma nic nie ma. Potrzebowałam takiej zwykłej koszulki jednolitej pod sweterek czarnej, to kupiłam M i z M zrobiła się po praniu jak na lalkę, więc dziękuję za ten sklep
W Fatałaszku byłam parę razy, ale nic tam dla mnie nie ma ... ;P
H&M nie lubię strasznie Zajdę do moodo, od razu tam do keya itd Ostatnio byłam, ale sprzedawczyni z jakimś chłopakiem tam na schodkach ... flirtowała, więc se poszłam

ojej olasia to się patrzy na metce jak prać daną rzecz :P

Napisane przez justxbe

zależy jakich ma się rodziców... ja dostanę mieszkanie i tam będziemy mieszkać , a pieniądze to nie będzie problem , bo on pójdzie do pracy ja będę dorabiać , a zawsze możemy .liczyć na jego rodziców.

ja spodnie zazwyczaj kupuję za ok 100 zł jak widzę właśnie za 150 to odpuszczam ;D

przepraszam, że to napiszę, ale masz jeszcze trochę mało dojrzałe podejście według mnie. to nie jest ocena i nie obrażaj się... ale powinnaś też doceniać rodziców. gdyby byli tacy źli to byś nie miała żadnych pieniędzy... Parę dziewczyn wie jak było z moimi rodzicami i dlatego nauczyłam się doceniać wiele rzeczy.. i nie rozumiem jak możesz tak planować odległą przyszłość? Ja przez prawie 6 lat bycia z M. nauczyłam się, że niczego nie można być pewnym... A takie mówienie co to będzie za kilka lat po kilku miesiącach związku jest bynajmniej niedorzeczne.

[la beaute]

Napisane przez yvonna7

a kupujecie w sh ? ja kiedyś nie mogłam się przekonać, a poszłam raz i chodziłam, bo niektóre rzeczy są świetne ale już ogólnie dawno na zakupach nie byłam...i tu u mnie nie ma sh, ale tam gdzie się przeprowadzę jest tyyyle :P

a co to 'sh'?

Olasia nie denerwuj się! zdania są podzielone gdzie kto kupuje. ja nie napisałam, że tu jest gorzej a tam lepiej. po prostu napisałam co mi się kiedyś stalo ze spodniami.
te z targu innym osobom też pewnie się przecierają itp, ale mnie nie więc spokojnie