![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
![]() sprawy krótko mówiąc ... kiblowe![]() Kazdy pare razy w ciagu dnia musi z kibla skorzystac, nie oszukujmy sie ![]() temat malo powazny, ale swojski ![]() Czy mozecie sie zalatwic np. w srodku lasu? ![]() ja osobiscie nie lubie strasznie sikac na ...swiezym powietrzu i wszelkie biwaki etc to dla mnie mordega poza tym, w miejskich kiblach, oczekuje ,ze bedzie jakas chocby zasuwka, zamek, cokolwiek, co przeszkodzi wtargnieciu jakiejs osoby do mojego wychodka :P nie lubie tez toalet ktoe maja za krotkie scianki dzialowe :P wole jak wceciak jest zabarykadowany jak tylko sie da ![]() a katusze przezywam, gdy kolejka jest, jest jeden kibel i cala kulejka stoi i czeka az za przeproszeniem "puszcze pierwszego sika" i wreszcie bdzie kolejka bedzie sie zmniejszac :P Kible w szkole to byl dramat, nie bylo przyjemnie zalatwiac, sie gdy obok, stalo stadko palacych dziewczyn obgadujacych kogo tylko sie da. Poza tym balam sie ,ze jedna wlezie na sedes i zajrzy do mnie ![]() ii i i i jeszcze sie boje ,ze jak juz jest nawet ta zasuwka, zamek itd, to sie zatrasne i nie wyjde z toalety ![]() a i jeszcze przeszkadza, mi ze brakuje papieru toaletowego ![]() i deska i podloga jest oblana blech. nu , chyba tyle z moich wyzalen dotyczacych toalet ![]() a ten ...Wy nie miewacie klopotow z siusianiem w publicznych toaletach? na swiezym powietrzu, etc? ![]() ps: mozna zachwycac sie ,ze wrocilam z nowym watkiem ![]() ![]() ![]() znowu bede Was zasmiecac ![]()
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
Afrucha normalnie rządzisz ![]() ja tam nie korzystam z publicznych toalet ![]() ![]() ![]() na świeżym powietrzu też nie muszę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Ufff...
pamietam jak wczoraj moja siuskowa "przygode" we Florencji. W Mc Donald'sie niedaleko dworca. Bylam w trakcie podrozy, czealam na inny pociag. Tak mi sie chcialo, ze zaopomnialam zamknac drzwi. Wszedl jeden Amerykanin w srednim wieku a ja bylam w pozycji stojaco - kucajacej, jako ze nie mam zwyczaju siadania poza domem. Nic innego mnie nie interesowalo, nawet sie nie speszylam, czego nie moge opowiedziec o koledze zza oceanu! Niech sie wstydzi ten kto widzi ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Mam szlachecka dupke wiec dwojka tylko we wlasnym kiblu.
Siki w plenerze? lubie. ![]() Taki lasek, krzaczek - z dziecinstwa mi zostalo, wiec bez krepacji z adrenalinka. Kible publiczne - a ble a ble. Mam te same schizy, ze ktos mi zajrzy. Udalo mi sie zatrzanasc w klopie i wychodzac z niego 'gora' zeskoczylam fatalnie, odbijajac sobie piety. Oszczane deski, osrane to juz prawie paw... A jak juz ktos obok siki albo tylko czeka to ja nie moge. Ale w publicznych klopkach obrzydzenie zmniejsza tylko pozycja na 'malysza', nie ma innej opcji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
W lesie - oki
w toaletach innych niż moja własna i ewentualnie ta w domu mojej siostry tylko w pozycji małysza w toaletach publiczmych wszystko przychodzi mi dużo trudniej, a wieksze potrzeby ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Zapomnialam dodac, ze nie lubie tych bez mozliwosci wyjscia gora - boje ze sie zatrzasne.
I tez nie lubie siuskac jak ktos slyszy - zawsze spuszczam wode i "halasuje" jak ta woda leci
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Aż się poszłam wysiakć na widok tego wątku
![]() Zamki w toaletach publicznych są dla mnie zmorą i nie raz mam przez nie koszmary senne ![]() ![]() ![]() ![]() Sikanie na Małysza mam opanowane do perfekcji, włącznie z kucaniem na desce klozetowej, gdy ktoś przede mną nie trafił ![]() ![]() W krzakach nie czaję się. Wolę wystawić pupę biedronkom i poczuć tę błogą ulgę pustego pęcherza ![]() edit: a z dwójką też mam tak, że tylko na własnej porcalance ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
![]() Na świeżym powietrzu mi nie przeszkadza. W ubikacjach publicznych jest już o wiele gorzej...No ale jakoś trzeba sobie poradzić. ![]() ![]() Oczywiście ubikacja powinna być zamykana od wewnątrz. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
dziewczyny swietne odpowiedzi
![]() nie jestem sama ![]() a ja " na małysza" nie lubie ![]() wole nalozyc pelno papieru na deske i na niej usiasc ,w pozycji na malysza, balabym ze sie ..."zasikam" ![]() o i ten opowiem Wam schize z dziecinstwa ![]() pamietacie Mr. Proper'a? ![]() łysy gosciu, miesniak, ja jak bylam mala , wstydzilam sie sikac przy nim ![]() uwzalam ze mnie podglada ![]() ( w gruncie rzeczy bylam normalnym pacholeciem ![]() iii zawsze staralm sie go wynies przed drzwi toalety ![]() a w lazience ,gdy sie kapalam, to obracalam butelke z nim tylem nu ![]()
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 501
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
![]() A tak przy okazji: juz po raz kolejny zaluje, ze na Wizazu nie mozna dolaczyc podkladu muzycznego. W naszym przypadku zaproponowalabym: "U siu siu u siu siu" ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Dziewczyny, a ja myślałam, że jestem nienormalna
![]() Ale przez pewien czas byłam. Do niedawna mogłabym załatiwić się TYLKO w domu. W innch miejscach przychodziło mi to z taką trudnością, że po prostu się nie załatwiałam. Mój rekord to 18 h bez toalet, ponieważ byłam na festivalu i toi-toi było dla mnie koszmarem. Z moich dziwnych przypadłości ( o których wiedzieli już wszyscy, bo dziwna to przypadłość nie załatiwać się ![]() ![]() Aczkolwiek też mam schizy, że się zatrzasnę, albo, że ktoś wejdzie. Nie wspominając, że jak ktoś stoi za drzwiami, to ja najpierw spuszczam wode, a potem się załatwiam . Takie to dziwne ...
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę, nawet jeśli siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: tam gdzie spadają anioły..
Wiadomości: 5 025
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Oj
![]() ![]() ![]() ja sikam średnio 10 razy dziennie. Nigdy nie sikam w publicznych miejscach chyba że w pozycji na ,,narciarza'' ![]()
__________________
(...)ten nigdy nie poczuje co to wiatr we włosach." Szkoła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
najbardziej boje się, że się zatrzasnę jak w miejscach publicznych toaleta jest zabudowana i nie ma nawet możliwości wyjścia górą
![]()
__________________
studia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cóż, potrzeby fizjologiczne dopadaja nas wszędzie.
U mnie - na łonie natury najbardziej mi przeszkadza brak papieru, a jeśli już nawet mam jakąś chusteczkę hig. to potem powstaje problem co z nia zrobić po użyciu - przecież nie zostawię jej pod drzewem (nie lubię zaśmiecać lasu). W publicznych - to zależy w jakim stanie jest toaleta. Widziałam już taką, że zrezygnowałam i się męczyłam. Najfajniejsze (i najczystsze) są chyba na stacjach benzynowych, ale tu często pojawia się problem, że muszla klozetowa jest zawieszona za wysoko jak na moje możliwości, i właściwie musiałabym na niej usiąść (i pomajtać nogami w powietrzu) żeby się nie oblać, a nie lubię siadać w publicznych toaletach - wolę pozycję na Małysza jak to ładnie nazwałyście. Momentami tez kabiny są tak małe, że nie ma mowy żeby się załatwić na przykład będąc w płaszczu zimowym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
nie ma chyba osoby czującej się komfortowo w publicznych toaletach i innych miejscach, które nie są po prostu własną łazienką. Na szczęście z biegiem lat moja niechęć właściwie przeszła w rutynę, bo więcej mnie w domu nie ma niż jestem. No i pozycja Małysz w czasie lotu. NA szcześćei mój organizm sam wie, że nic innego poza siusiu poza domem nie oddam i nawet się o to nie prosi.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
![]() ![]() Dobre. Pół życia spędzam w pracy, więc siłą rzeczy nie mogę załatwiać się tylko w domu. A wiadomo, chciałoby się. Niby te nasze tuuuualety są czyste itd., ale jakoś siakoś. Własna muszla przyjemniejsza ![]() Tak jak Maniwa, jeśli już zdarzy się publiczny wucet, zabieram ze sobą chusteczki i telefon, na w razie czego. Na szczęście nie miałam jeszcze nigdy "przyjemności" zatrzaśnięcia się. Hmm... na małysza nie lubię i zaraz mnie wszystko boli, więc zostaje okładanie chustkami ![]() ![]() czasem jak mam schizę, to klamki nie dotykam, bo niestety, nie wszyscy mają nawyk mycia rąk. wypady na łono natury? hmmm, zdarza mi się to ostatnio rzadko, więc nie mam tego problemu. ale kiedyś jakoś nie specjalnie mi to przeszkadzało. nawet mnie kiedyś zwinęła policaja, ale o tym pisałam już w wątku o wpadkach z sikaniem ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
mogą być publiczne, byle nie śmierdziały
![]() swoją drogą ten kto był na Heinekenie w tym roku wie o czym mówię- zero papieru, sam smród i brud- wtedy załatwianie potrzeb pod gołym niebem idzie jak z płatka ![]() przez pierwszy miesiąc w pracy nie załatwiałam się wogóle- też mogłam tylko u siebie w domu. ah, człowiek kupy nawet w spokoju ducha nie może zrobić ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
A ja tam jakoś nie mam ani problemów ani oporów;] Jak trzeba to trzeba-sprzęt w łapę i jazda na stojąco;P Kibelków się nie boję, ani publicznych, ani szkolnych ani jeszcze innych, bo zawsze potrafię obrócić wszystko w żart i nawet jak się zatrzasnę, albo zapcham kibel (:P) to nic złego się przecież nie dzieje, można się co najwyżej pośmiać:P
Za to moja TŻka to ma chyba pęcherz wielkości beczkowozu, bo mimo, iż jesteśmy razem szmat czasu-na palcach jednej ręki mógłbym policzyć ile razu mnie przeprosiła, by wyjść w wiadomo miejsce w wiadomym celu. A Ona jest naprawdę jak Monk, nie ma to jak własna, domowa muszelka ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Nie mam z nie-własnymi kibelkami, odpukac, żadnych problemów.
Wiadomo, że ma byc w miarę estetycznie, i czysto.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
choc czasem zdarza mi sie na małysza, to w większosci przypadków układam sobie papier na desce w 3 warstwach ![]() ![]() a w lasku pod krzaczkiem tez nie mam oporów, oczywiście po wczesniejszym zlustrowaniu okolicy czy aby jakis grzybiarz sie nie zabłąkał ![]() Cytat:
![]() miałam podobnie ale z... gazetami ![]() w kibelku zawsze leżały jakies gazety, bo jak tata przychodził na posiedzenie to lektura była obowiązkowa, no i jak na okładce takiej gazety była jakas gęba to wydawało mi sie ze mnie podgląda i zawsze gazete odwracałam żeby na mnie nie patrzyła ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
a, no w lesie, jasna sprawa, też bez problemów, ale dyskomfortem jest czy byłby dla mnie brak chusteczki czy papieru
![]()
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
nie ma chusteczki, nie ma papieru... ale w lesie pełno liści moja droga
![]() ![]() ![]() no z umyciem rąk jest juz gorzej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
też mam opory przed sikaniem w miejscach publicznych. Gdy jeszcze znam tę toaletę to pół biedy...ale jak nowy całkiem wucet w nowym miejscu to kombimuję jak by tu
![]() no ale jak mus to mus, niestety dość często muszę oddawać mocz ![]() na Małysza...kiedyś stosowałam tę technikę. Teraz potrzebuje canajmniej 5 dodatkowych minut w wucecie żeby sobie go papierem bądź chusteczkami obłożyć ![]() w ogóle brzydzę się cudzych toalet. Wszystkiego staram się dotykać jak najmniejszą powierzchnią mojego ciała. Drzwi od kabiny otwieram jednym palcem ![]() a drugie ![]() ![]() ![]() też się boję, że się zatrzasnę ![]() ![]() a w lesie, niby swobodnie, ale zawsze mam wrażenie, że zza krzaka podgląda mnie jakiś leśniczy czy też grzybiarz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Dziekuję za liście, za słomę wyciągniętą ze snopka - również.
![]() ![]() W lesie podglądacza bym sie nie bała ( ![]() ![]() Ale miałabym schiza, żeby mnie jakaś zmijucha w tyłek nie ugryzła. ![]()
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
w lesie, na swierzym powietrzu owszem, czemu nie, w toaletach publicznych ograniczam sie jak moge a jak juz musze to tylko na malysza. i lubie toalety z tzw. wyjsciem ewakuacyjnym czyli - okienko, mozliwosc ewakuacji gora czy ewentualnie dolem.
![]() pamietam jak kiedys przyjechalam do domu i tak strasznie chcialo mi sie sikac ze nawet sie z nikim nie przywitalam (a nie widzielismy sie prawie rok) tylko polecialam prosto do ubikacji i z przyzwyczajenia zamknelam sie na zamek....ktory byl zepsuty. ja chce wychodzic a tu ani drgnie, ze mam klaustrofobie to zaczelam panikowac. ![]() ![]() ![]()
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
Padłam. ![]() Zważywszy na cel, w jakim już ten tyłek w lesie wystawiasz, to na miejscu takiej żmijuchy bym zwiewała. One wiedzą, co robią. ![]() Chciałabyś na miejscu takiego robaka, czy jakiej innej gadziny żeby ktoś na Ciebie znienacka za przeproszeniem nasiusiał? ![]() Tu działa instynkt ocalenia życia. ![]() Piszę to w obronie leśnych żyjątek. ![]() Dlatego nie odnotowuje się wysokiej liczby takich ukąszeń. ![]() Z całym szacunkiem dla tyłka Aeterny. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Hieh, jednakowoz, spacerując po lesie, mysle sobie o tym, coby sie na taką śliską kolezankę nie natknąć, i troszki myslałabym o tym, coby i takiej nie mieć, hm, pod sobą i w innym razie.
![]() Nie no, wiadomo, że wybiera sie bezpieczne strategicznie miejsca; bo zaraz dojdziemy do tego, że strach sie wypiąc, jako, że jeszcze jaki dzik gotów przylecieć i w bladą na tle gałązek tarczę, sobie ;-) tryknąć. ![]() ![]()
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: sprawy krótko mówiąc ... kiblowe
Cytat:
![]() Nie wiem kto wtedy w gorszej sytuacji - trykający, czy trykany? ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:34.