Aparaty ortodontyczne, cz. VI :)

[joyeuxe]

Ja mam pytanie. Czy któraś z Was wie ile się czeka na założenie aparatu w stolicy? Tak do końca roku powinno udać mi się uzbierać kasę na aparacik i tak zastanawiam się kiedy już zacząć chodzić konsultować wszystko z ortodontką

Jejciu w poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjną o pracę i boję się, ze przez to, że mam krzywe ząbki mnie nie zechcą

[redrose89]

Napisane przez rozgwiazda

dokładnie.. nosi się je w zależności od wady.. jest to ta gumeczka zaczepiana o zamki z góry na dół.. ja noszę np. tylko jedną po prawej stronie.. żeby zniwelować "szparę" przy zgryzie Tak więc nie wszyscy muszą nosić.. a długość noszenie też zależy od tego jak szybko widać efekty korygowania zgryzu poprzez wyciągi..

A Ty po jakim czasie zaczęłaś nosić wyciąg?

[sincarne]

Napisane przez joyeuxe

Jejciu w poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjną o pracę i boję się, ze przez to, że mam krzywe ząbki mnie nie zechcą

iii nie przejmuj się mnie przyjęli no chyba,ze to na modelkę albo coś, to nie wiem powodzenia w każdym razie!

ej a co sie stało z krewetkami?? nie ma!!

ps. miesiąc z aparatem zmiany widzę, zmiany!

[CatchyKathy]

Napisane przez sincarne

ej a co sie stało z krewetkami?? nie ma!!

łiiiiii

Ale i tak w poniedziałek sobie je kupię i spróbuję

[smv]

ja tez rok temu poszłam na rozmowe o prace i czulam niesamowity wzrok na moich drutkach... hee...ale przyjeli
nie ukrywaj zebów bo to sztucznie bedzie wyglądało badz soba

[Morfina]

joyeuxe powodzenia! ;* na pewno będzie dobrze

[rozgwiazda]

Napisane przez redrose89

A Ty po jakim czasie zaczęłaś nosić wyciąg?

mój przypadek jest troszkę skąplikowany bo teraźniejszy orto naprawia spapraną robotę 1-go. . i dlatego noszę go już tyle czasu. Ale wydaje mi się, że to zależy od planu leczenia.. i wady.. No i uprzedzam, że to nie takie straszne.. a raczej śmieszne.. bo jak ktoś nie ma pojęcia o tych gumkach, aparatach itd.. to mówią mi: kurcze.. ale dziwny masz ten aparat.. bo tu Ci się coś łączy! hihih.. Tak więc kwestia przyzwyczajenia

[papryka85]

Hej hej.

Dawno mnie tu nie było, ale ciągle mam sentyment do tego wątku i czasem lubię zajrzeć

Dużo nowych osób

Przypomniał mi się klub aparatek założony już dość dawno przez Maricken. Pewnie większość nie wie o jego istnieniu, więc wklejam link

http://www.wizaz.pl/forum/group.php?groupid=40

[bastylianka]

Napisane przez sincarne

ps. miesiąc z aparatem zmiany widzę, zmiany!

U mnie miesiac jutro, ale zmien nie widze

[elinka20]

Napisane przez papryka85

Hej hej.
Dawno mnie tu nie było, ale ciągle mam sentyment do tego wątku i czasem lubię zajrzeć
Dużo nowych osób
Przypomniał mi się klub aparatek założony już dość dawno przez Maricken. Pewnie większość nie wie o jego istnieniu, więc wklejam link
http://www.wizaz.pl/forum/group.php?groupid=40

Jesteś jego założycielką, dzięki tobie mamy to forum i jesteśmy jedną wilelką paczką dla nas zawsze będziesz wzorem

Edit: Chociaż ja jestem to od nie dawna

[Lady in Blue]

Napisane przez joyeuxe

Ja mam pytanie. Czy któraś z Was wie ile się czeka na założenie aparatu w stolicy? Tak do końca roku powinno udać mi się uzbierać kasę na aparacik i tak zastanawiam się kiedy już zacząć chodzić konsultować wszystko z ortodontką

Jejciu w poniedziałek mam rozmowę kwalifikacyjną o pracę i boję się, ze przez to, że mam krzywe ząbki mnie nie zechcą

To zależy od orto, bo być może np będzie trzeba np najpierw nosić taki aparat na podniebieniu 3-4 miesiące (tak jest w moim przypadku), usunąc któreś zęby ... Ja zaczełam już przygodę z tym wszystkim pod koniec marca, od dwóch miesięcy mam śrubę HYRAX, niedawno miałam usunięte dwie górne czwórki, a pod koniec lipca moja orto zakłada mi na górne zęby "zamki" czy jak ona to powiedziała - nie pamiętam :P

Także to chyba nie ma znaczenia w jakim mieście to robisz

[gabryssiaa]

a u mnie miesiąc będzie 16-go no i powiem wam, że ten kieł się nieco schował

mam taką nadzieję, że gdy zacznie się rok szkolny to nie poznam swoich zębów, a co dopiero koleżanki (szczególnie jedna) która się tym interesuje, bo też ma podobno mieć stały więc nie będę sama w klasie hehe

editownik: śmieszne jest to, że gdy się uśmiecham i potem chcę zamknąć usta to mi się górna warga zaczepia o te antenki i muszę jakoś powykrzywiać usta żeby weszło, czasami to przy towarzystwie głupio i wtedy mówię szeroko się uśmiechając.. hehe

[wiolafrytka]

cześć Laski :P
Wreszcie jestem poumawiana na wizyty do dentystów. wt potem pt i jeszcze 21 wizytę. mam nadzieje ze w końcu coś się ruszy i będę mogła umówić się z wyleczonymi do ortodonty. miałam założyć szybko ten aparat a wszystko się tak przeciąga

[qarinczu]

Hej dziewczynki!
Aparatka qarinczu melduje się na forum Oj dziewczyny nie mam dalej o czym pisać, bo u mnie kompletnie nic się nie dzieje. Aparat mam od 17 czerwca. Żadnych zmian nie dostrzegam jeszcze (no może oprócz tego, że nitka dentystyczna wchodzi mi już między ząbki, wiec tak jakby leciutko się ząbki rozeszły). Nic mnie nie boli - pomimo, że 8 lipca miałam wizytę i mi orto popodkęcał coś tam, chyba druciki i uprzedził, że niestety będzie bardzo bolało, a w najlepszym wypadku bolało... a tu... nic


Ale tak sobie czytałam waszą dyskusję na temat pierścieni i rurek. Czy jest wśród was jakaś aparatka, która nie ma ani jednego ani drugiego? Bo ja zdecydowanie nie mam tych udziwnień - same zameczki od 6-tek do 6-tek i drucik w środku. Hmmm... a może to przez to, że nosze lingwalne? Ale na zdjęciach aparatów lingwalnych czasem widać te pierścienie, a u mnie nie ma. Na plakacie u orto też jest taaaaaakie wielkie zdjęcie paszczy w ap. lingwalnym i też tych pierścieni nima. To jak to to tak? Dlaczego?


Toro10, toro10 zamelduj się! Jak jest u Ciebie? Masz pierścienie albo rurki, czy same zamki.


Pooooozdrawiam wszystkich niedzielnie

[grabi]

Czy komuś z Was zdarzyło sie odklejenie zamka albo zgubienie?

[niebieskazalotka]

Napisane przez grabi

Czy komuś z Was zdarzyło sie odklejenie zamka albo zgubienie?

Odklejanie zamków dość często się zdarza. Ja to nawet rurkę połknęłam.

[grabi]

Dodam jeszcze, że odkleił mi się zamek, do którego przyczepiam wyciągi...Pomóżcie!!!

[CatchyKathy]

Napisane przez niebieskazalotka

Odklejanie zamków dość często się zdarza. Ja to nawet rurkę połknęłam.

Odzyskałaś?

Ale mam dobry humor, ząbki bolą już tylko przy dotknieciu jezykiem, nic mnie nie obciera... Jedynie to biale gumasy jakie mi orto zalozyl (bez zapytania mnie o to jakie chce, pff:P) zrobily sie kremowe ( dylemat od czego, chipsy cebulowe czy sok jabłkowy? ). Jest faaaaajnie Jutro spotykam się z koleżanką z grupy w Krakowie, zobaczymy co powie
(Mama mówi, że się nie może napatrzeć, tak mi te druciki pasują )

[niebieskazalotka]

Napisane przez CatchyKathy

Odzyskałaś?

Ale mam dobry humor, ząbki bolą już tylko przy dotknieciu jezykiem, nic mnie nie obciera... Jedynie to biale gumasy jakie mi orto zalozyl (bez zapytania mnie o to jakie chce, pff:P) zrobily sie kremowe ( dylemat od czego, chipsy cebulowe czy sok jabłkowy? ). Jest faaaaajnie Jutro spotykam się z koleżanką z grupy w Krakowie, zobaczymy co powie
(Mama mówi, że się nie może napatrzeć, tak mi te druciki pasują )

wiesz co nie probowalam jej nawet odzyskac z resztą czy ktos by w ogole probowal ?

[CatchyKathy]

Napisane przez grabi

Dodam jeszcze, że odkleił mi się zamek, do którego przyczepiam wyciągi...Pomóżcie!!!

Oj to trzeba chyba do orto się jak najszybciej umówić

Właśnie, żujecie gumę do żucia? Ja jako gumoholiczka ( porzeczkowe airwaysy ) nie wytrzymalam i kupilam paczuszkę dziś i żuję czwartą gumę

[niebieskazalotka]

Napisane przez CatchyKathy

Oj to trzeba chyba do orto się jak najszybciej umówić

Właśnie, żujecie gumę do żucia? Ja jako gumoholiczka ( porzeczkowe airwaysy ) nie wytrzymalam i kupilam paczuszkę dziś i żuję czwartą gumę

ja tam żuję

[CatchyKathy]

Napisane przez niebieskazalotka

wiesz co nie probowalam jej nawet odzyskac z resztą czy ktos by w ogole probowal ?

Niebieskazalotka, myślę, że nikt by się na to nie zdecydował
Ale czytałam kiedyś posty toro10 o dwóch możliwościach odzyskania drogich zamków do aparatu lingwalnego i tak mi się skojarzyło

[niebieskazalotka]

Napisane przez CatchyKathy

Niebieskazalotka, myślę, że nikt by się na to nie zdecydował
Ale czytałam kiedyś posty toro10 o dwóch możliwościach odzyskania drogich zamków do aparatu lingwalnego i tak mi się skojarzyło

kiedyś na pewnym forum czytałam, że dziewczyna tak się przejela utratą zamka, ze postanowila go odzyskac...

[grabi]

Nie wiem jak wygląda rurka ale jesli połknęłam ten przeklety zamek to chyba nic strasznego? Mam już dość tego aparatu

[niebieskazalotka]

Napisane przez grabi

Nie wiem jak wygląda rurka ale jesli połknęłam ten przeklety zamek to chyba nic strasznego? Mam już dość tego aparatu

No coś Ty, nic strasznego się nie stało jesli polknelas zamek Moim znajomym aparaciarzom tez zdarzały sie takie przypadki. A co do tego ze masz dosc tego aparatu, to nie martw sie, czasem nadchodzi taki aparatkowy kryzys

[gabryssiaa]

odklejenie zamka dość często się zdarza...(?)
mam nadzieję, że mi się to nie zdarzy kurka wodna !!
chyba bym sie załamała

[papryka85]

Napisane przez elinka20

Jesteś jego założycielką, dzięki tobie mamy to forum i jesteśmy jedną wilelką paczką dla nas zawsze będziesz wzorem

Ojej aż mi głupio
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa ale to nie ja założyłam wątek, ani też nie ja założyłam klub
W każdym razie trzymam kciuki za Was-żeby wszystkim ząbki ładnie się poprostowały
U mnie bez zmian-na szczęście

[toro10]

Napisane przez qarinczu

Hej dziewczynki!



Toro10, toro10 zamelduj się! Jak jest u Ciebie? Masz pierścienie albo rurki, czy same zamki.


Pooooozdrawiam wszystkich niedzielnie

Aparaty lingwalne mają większą powierzchnię przyklejaną do zębów więc nie ma potrzeby zakładania pierścieni. Pierścienie i rurki służą do zakotwiczenia aparatu na zębach trzonowych. Zęby przednie się przesuwają a trzonowce są nieruchome W ap.językowym potrzebne są mniejsze siły do ustawiania zębów więc wystarczy zwykły zamek na trzonowcu. A co do bólu to myślę że albo jesteś odporna na ból albo miałaś zęby w łuku przed założeniem aparatu więc przy pierwszym drucie który wprowadza żęby do łuku, tego bólu nie odczuwasz.
A co do moich przygód z aparatem to odpadła mi jedna rurka i zamek na dole ( mam ap. zewnętrzny) a językowy na górze cały czas się trzyma,jedna jedynka wędruje do drugiej, już nawet widac sprężynke z zewnątrz. Orto kazał zbierac to co odpadnie i w przyszły poniedziałek przyjechac

[redrose89]

Napisane przez rozgwiazda

mój przypadek jest troszkę skąplikowany bo teraźniejszy orto naprawia spapraną robotę 1-go. . i dlatego noszę go już tyle czasu. Ale wydaje mi się, że to zależy od planu leczenia.. i wady.. No i uprzedzam, że to nie takie straszne.. a raczej śmieszne.. bo jak ktoś nie ma pojęcia o tych gumkach, aparatach itd.. to mówią mi: kurcze.. ale dziwny masz ten aparat.. bo tu Ci się coś łączy! hihih.. Tak więc kwestia przyzwyczajenia

Drugi raz musiałaś zacząć nosić wyciąg? Dobrze rozumiem? Długo już go nosisz? Trzeba go samemu zakładać, tak? Czy za taki wyciąg się coś płaci czy jest on wliczony w wizytę? Sorki za tyle pytań, ale po prostu chciałabym wiedzieć jak najwięcej na ten temat Czekam teraz na odpowiedź

[martenwolfen]

Czesc moje dziewczynki kochane,
Chcialam sie pochwalic aparatem, ktory nosze od soboty. Przyznam szczerze, ze nie jest zbytnio klopotliwy. Mam rozowe gumki i czuje sie w nim calkiem swobodnie. Nawet chetnie sie usmiecham. Czeka mnie jeszcze dol, ale to dopiero za 3 miesiace. Mam tylko jedna watpliwosc, mianowicie orto wyznaczyla mi koleja wizyte za 2 miesiace i zastanawiam sie czy to nie za dlugo? Jak myslicie ???