TURBO FIRE - palarnia tłuszczu!

[Loczek93]

Witajcie dziewczyny

Podczytuję wasze forum już od dłuższego czasu ale jakoś tak wyszło że praktycznie nigdy się nie udzielałam.
Dzisiaj zaczynam 5-ty tydzień turbo fire, tyle że pierwsze 2 tyg robiłam regularnie, potem z przyczyn niestety ode mnie niezależnych musiałam zrobić 2 tyg przerwy, a następnie znowu kontynuowałam ćwiczenia regularnie przez następne 2 tyg i tym sposobem dzisiaj zaczynam 5 tydzień. Dietę trzymam, nie jem słodyczy, smażonego itp ale mimo to cm ani tym bardziej kg praktycznie w ogóle mi nie lecą
Po tych pierwszych 2 tyg poleciało mi -4 cm w biodrach i -3 w talii,-1 w udzie a reszta została bez zmian. Liczyłam że po tych kolejnych 2 tyg poleci mi coś znowu ale po dzisiejszym mierzeniu widzę że wszystko jest tak samo jak po tych 2 pierwszych tyg.
Teraz chciałabym Was zapytać jako ekspertek dlaczego tak jest? hmm? cwiczenia robiłam regularnie, było sporo fire-ów i hitów i mimo to nic/
Coś robię nie tak? byłabym wdzięczna za odpowiedz

[Agusiek89]

Napisane przez tygryskowym_okiem

No to ja nie wiem co może być przyczyną


He he, miło mi
A to pewnie dlatego, że Twój avatar jest pewnie częściowo sfotoszopowany, a moje zdjęcie nie

Heheh ale Twoja figura live mi się bardziej podoba od tej sfotoszopowanej

Napisane przez Loczek93

Witajcie dziewczyny

Podczytuję wasze forum już od dłuższego czasu ale jakoś tak wyszło że praktycznie nigdy się nie udzielałam.
Dzisiaj zaczynam 5-ty tydzień turbo fire, tyle że pierwsze 2 tyg robiłam regularnie, potem z przyczyn niestety ode mnie niezależnych musiałam zrobić 2 tyg przerwy, a następnie znowu kontynuowałam ćwiczenia regularnie przez następne 2 tyg i tym sposobem dzisiaj zaczynam 5 tydzień. Dietę trzymam, nie jem słodyczy, smażonego itp ale mimo to cm ani tym bardziej kg praktycznie w ogóle mi nie lecą
Po tych pierwszych 2 tyg poleciało mi -4 cm w biodrach i -3 w talii,-1 w udzie a reszta została bez zmian. Liczyłam że po tych kolejnych 2 tyg poleci mi coś znowu ale po dzisiejszym mierzeniu widzę że wszystko jest tak samo jak po tych 2 pierwszych tyg.
Teraz chciałabym Was zapytać jako ekspertek dlaczego tak jest? hmm? cwiczenia robiłam regularnie, było sporo fire-ów i hitów i mimo to nic/
Coś robię nie tak? byłabym wdzięczna za odpowiedz

Witamy!
Cierpliwości, dopiero zaczynasz swoją przygodę z Szaliną, i nie ma tak że efekty będą tak hop siup. Trzeba ciężkiej, regularnej pracy i samozaparcia

[Jedwabna]

A ja dzisiaj chyba nie zrobię Fire 55. Byłam uczyć się jeździć na rolkach, spadłam na kość ogonową, teraz leżę w łóżku i niestety czuję jak boli przy chodzeniu. Nie wiem czy ryzykować ćwiczenia... Nienawidzę ich opuszczać.

[tygryskowym_okiem]

Agusiek: Heheh ale Twoja figura live mi się bardziej podoba od tej sfotoszopowanej

No ja myślę, że ci się bardziej podoba

Loczek: Witajcie dziewczyny (...)
Coś robię nie tak? byłabym wdzięczna za odpowiedz

Hej, witamy w naszych skromnych progach
No cóż, szczerze powiedziawszy to ciężko wyrokować czy robisz coś nie tak, my w sumie ekspertami fitnessu nie jesteśmy, jasnowidzami tym bardziej. Nie śledzimy cię 24h na dobę, więc ciężko ocenić nawet na podstawie tych informacji, które podałaś Być może ta niezaplanowana przerwa dwutygodniowa wybiła organizm z rytmu (tym bardziej jeżeli było to spowodowane chorobą) ? Może Twoja dieta jest zbyt restrykcyjna (już nie raz spotkałam się tu na forum z przypadkami, że ktoś pisze zdrowa dieta, a potem się okazuje, że to niemalże głodówka) ? Możliwości jest trochę.
Jak pokazują przypadki tu na forum jedne wizażanki mają efekty szybciej i bardziej widoczne, inne muszą czekać dłużej i mogą to być mniej spektakularne zmiany. Wydaje mi się, że skoro trochę już Tobie ubyło, to za jakiś czas może znowu zanotujesz spadki. Niemniej jednak trzeba się uzbroić w cierpliwość Program jest w końcu przewidziany na 5 miesięcy i trzeba wytrwale przechodzić przez lepsze i gorsze momenty

edit:
Jedwabna, może przełóż na dzisiaj rest. A jak tak bardzo chcesz ćwiczyć, to ja mimo wszystko nie proponowałabym fajerów i hiitów, obita kość ogonowa to nic przyjemnego, a przy tak intensywnych ćwiczeniach może za bardzo boleć :/

[Jedwabna]

Niestety mój rest był w piątek!
Masz rację oczywiście, obita kość ogonowa naprawdę może dać w... kość
No nic, nie chcę pogorszyć jeszcze bardziej.

[tygryskowym_okiem]

Ja bym sobie odpuściła, bo już doświadczyłam obitej kości i jakbym miała ćwiczyć to chyba prędzej jajko bym zniosła niż wytrzymała skocznego hiita albo długiego fajera

[Jedwabna]

Boli coraz mniej, moze za godzinę łyknę tabletkę przeciwbólową i postaram się zrobić ten Fire 55 Jak nie dam rady, trudno, a jak okażę się, że będzie ok, to super.

A słuchajcie, jeśli jutro rano zrobiłabym Core 20 i Strecht 40, a później wieczorem któryś Fire, na następny dzień, to można tak? Tylko nie pamiętam który, chyba
45.

[tak]

No wiesz, raczej się Tobie nic nie stanie. Ale z drugiej strony, po co robić jednego dnia więcej ćwiczeń, a drugiego nic? Lepiej robić jest je codziennie. Bo równie dobrze można byłoby prawie z całego tygodnia w jeden dzień zrobić ćwiczenia, a w inne dni się obijać
Dzisiaj robię jakiś Fire i strecz40.

Jestem pipą ruską.Jako że jutro mam ważenie, mierzenie i inne cuda, zamiast mieć weekend lekki, by nic nie zalegało mi w żołądku, to ja sobie nieźle pofolgowałam (nie wymienię, co zjadłam i w jakiej ilości, bo nie dość, że zabrakłoby miejsca, to pewnie byście mnie skrzyczały). Czuję się okropnie. Niecierpię swojej grubości, nienawidzę swojego ciała. Pewnie nic mi z kg nie zeszło. Jestem pampuchem grubym sumem wielorybem, dlaczego musiałam jechać do tego Krakowa, wiedziałam, że tak skończy się spotkanie z przyjaciółką!

[Agusiek89]

Napisane przez tak

No wiesz, raczej się Tobie nic nie stanie. Ale z drugiej strony, po co robić jednego dnia więcej ćwiczeń, a drugiego nic? Lepiej robić jest je codziennie. Bo równie dobrze można byłoby prawie z całego tygodnia w jeden dzień zrobić ćwiczenia, a w inne dni się obijać
Dzisiaj robię jakiś Fire i strecz40.

Jestem pipą ruską.Jako że jutro mam ważenie, mierzenie i inne cuda, zamiast mieć weekend lekki, by nic nie zalegało mi w żołądku, to ja sobie nieźle pofolgowałam (nie wymienię, co zjadłam i w jakiej ilości, bo nie dość, że zabrakłoby miejsca, to pewnie byście mnie skrzyczały). Czuję się okropnie. Niecierpię swojej grubości, nienawidzę swojego ciała. Pewnie nic mi z kg nie zeszło. Jestem pampuchem grubym sumem wielorybem, dlaczego musiałam jechać do tego Krakowa, wiedziałam, że tak skończy się spotkanie z przyjaciółką!

Zasługujesz na ale rozumiem Cię, wiem jak to jest czasami na spotkaniach. Następnym razem zastanów się 2 razy zanim zjesz tyle

Zrobiłam dziś fire 30 i lower 20 na spróbowanie I muszę się przyznać, że stał się on kolejnym moim ulubionym treningiem TF, oczywiście razem z fire 45 ez W końcu konkretne ćwiczenia na nogi i pośladki. Mogłyby być trochę intensywniejsze, ale przypadły mi baaardzo do gustu
Jeszcze 1 tydzień i zacznę zaawansowany

[tak]

Zamierzam sobie teraz, od jutra, zrobić lekkie dni, pozbyć się z organizmu tego, co mi będzie zalegało po weekendzie i zważę się dopiero w środę albo czwartek. Nie chcę się ważyć jutro, z takim pełnym brzuchem, bo gdy zobaczę nijaki spadek, na pewno się zniechęcę i będę sobie wypominała całe zło tego świata.

[Agusiek89]

Napisane przez tak

Zamierzam sobie teraz, od jutra, zrobić lekkie dni, pozbyć się z organizmu tego, co mi będzie zalegało po weekendzie i zważę się dopiero w środę albo czwartek. Nie chcę się ważyć jutro, z takim pełnym brzuchem, bo gdy zobaczę nijaki spadek, na pewno się zniechęcę i będę sobie wypominała całe zło tego świata.

Ja bym na Twoim miejscu miała straszne wyrzuty sumienia i bym dzisiaj chyba przećwiczyła cały dzień, żeby to spalić Już raz tak miałam. Żal mi było zmarnowanych ćwiczeń

[tak]

Oj, uwierz mi, znam to skądś . Ale przecież nie cofnę czasu. Mówi się trudno. Następnym razem zastanowię się, zanim cokolwiek takiego zrobię.

[czosnek112]

Ta kolka jest cały czas, ale najgorzej dokucza mi ta kiedy trzeba kręcić kółka rękami a potem wyrzucać je w górę. Może spróbuję Ibuprom?

[sylwusia3688]

Witajcie

Odzywam się po kilku dniach milczenia Miałam ciężki tydzień i nawet pisać mi się nie chciało...
Skończyłam dzisiaj 3 tydzień BBL i 2 Turbo Fire Niestety w tym tygodniu straciłam 1 dzień przez @ ale tak mnie bolało, że nie miałam nawet siły wstać z łóżka, a co dopiero skakać z Szaliną

tak nie rób sobie wyrzutów z powodu tego weekendu przyłożysz się bardziej do ćwiczeń i wszystko spalisz, zobaczysz

tygryskowym_okiem boskie masz nóżki

[tak]

sylwusia, postaram się nie mieć wyrzutów
Zaliczony ostatni dzień czwartego tygodnia. Od jutra tydzień no. 5! Hura hura hura
Dobranoc.
Jutro mam kolokwium, prawie nic nie umiem
Zastanawiam się nad rozpoczęciem BBL znowuż ;>

[tygryskowym_okiem]

tak: Jestem pipą ruską.Jako że jutro mam ważenie, mierzenie i inne cuda, zamiast mieć weekend lekki, by nic nie zalegało mi w żołądku, to ja sobie nieźle pofolgowałam (nie wymienię, co zjadłam i w jakiej ilości, bo nie dość, że zabrakłoby miejsca, to pewnie byście mnie skrzyczały). Czuję się okropnie. Niecierpię swojej grubości, nienawidzę swojego ciała. Pewnie nic mi z kg nie zeszło. Jestem pampuchem grubym sumem wielorybem

Ani mi się waż tak o sobie mówić
Wieloryby są piękne, ja je lubię, o proszę: tutaj
prawda, że śliczny

Nie będę na Ciebie krzyczeć za to, że sobie pofolgowałaś, bo wiadomo jak to jest na takich spotkaniach, poza tym sama dobrze wiesz, że mogłaś się trochę powstrzymać. Natomiast gdybym była tam obok Ciebie to miałabym ochotę Tobą mocno potarmosić. Jak za każdym razem kiedy zjesz więcej będziesz siebie traktować w ten sposób i tak o sobie mówić to kiepsko z Tobą. Dla mnie to jest trochę tak jakbyś nie miała szacunku do samej siebie. Przykro mi się czyta takie rzeczy... Jeść przecież można też dla przyjemności, a w odpowiednim towarzystwie wszystko smakuje tak inaczej, lepiej i wtedy to czy to co się je jest zdrowe, kaloryczne schodzi na dalszy plan. Przecież nie spotykasz się z tą osobą dzień w dzień, tylko raz na jakiś czas. Gdybyś siedziała w domu i rzuciła się po prostu na lodówkę i wyjadła wszystko co byś tam znalazła, to tak, to byłoby warte krzyku. Ale w tym momencie całe spotkanie traci urok, miła atmosfera schodzi na dalszy plan, fakt że spotkałaś się z koleżanką, wspólne wygłupy, rozmowy, nic nie cieszy, bo cały czas myślisz tylko o tym co zjadłaś i ile, i że to zalega ci w brzuchu, i że przez to nie możesz się zważyć, i że wyniki mogą nie być takie jakie chcesz, i że właściwie po co tam pojechałaś ...
dobra koniec wywodu, może to w sumie ja jestem dziwna i inaczej na to patrzę (może w sumie zbyt dosłownie odebrałam Twojego posta), ale mimo wszystko jak przeczytałam Twojego posta to pierwsza myśl była taka: "kaman co z Tobą ???"

Agusiek: lower 20 na spróbowanie I muszę się przyznać, że stał się on kolejnym moim ulubionym treningiem TF, oczywiście razem z fire 45 ez W końcu konkretne ćwiczenia na nogi i pośladki. Mogłyby być trochę intensywniejsze, ale przypadły mi baaardzo do gustu

Też go lubię, ale przyznaję, że jakby tak jeszcze z kilka minutek było jakiś ćwiczeń to bym się nie obraziła

Sylwusia: tygryskowym_okiem boskie masz nóżki

Dziękuję

[tak]

tygrysku, wszystko to, co napisałaś, jest prawdą. I zgadzam się z Tobą. Muszę wziąć się w garść, a nie myśleć o tym wszystkim. Było super w Krakowie, naprawdę świetnie się bawiłam, a widziałam się z przyjaciółką daaaaawno temu. Następnym razem opanuję się, jeśli chodzi o jedzenie, a teraz po prostu bardziej się przyłożę, bo i tak, dość rzadko wychodzę poza "ramy mojej diety".

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Tak, wieloryby są boskie! A ja najbościejsza wśród nich, ahahahaha

[tygryskowym_okiem]

tak, cieszę się że się na mnie nie obraziłaś za to co napisałam nie wszystkim pasuje fakt, że czasem piszę lub mówię prosto z mostu co sądzę.

Następnym razem opanuję się, jeśli chodzi o jedzenie

Ja proponuję wprowadzić zasadę wspólnego gotowania ze znajomymi, wiesz jaka to zaj*****a sprawa i ile przy tym zabawy i wtedy masz pełną kontrolę nad tym co robicie i co jesz

Tak, wieloryby są boskie! A ja najbościejsza wśród nich, ahahahaha

He he

[tak]

Napisane przez tygryskowym_okiem

tak, cieszę się że się na mnie nie obraziłaś za to co napisałam nie wszystkim pasuje fakt, że czasem piszę lub mówię prosto z mostu co sądzę.

No co Ty, miałabym się obrazić za Twoją szczerość? Nie żartuj lepiej, gdy ktoś powie, co uważa, niż miałby nie mówić nic i dusić to w sobie . Musiałabyś się bardziej postarać, abym się "ofochała"!


A, i ten teges. Zaczynam piąty tydzień - tu są same Fire'y! I mój ukochaniec też.
Trzymajcie kciuki, by Pani Psor dała bakteryjną kanciastą plamistość ogórka i kiłę kapusty!

[tygryskowym_okiem]

tak: Musiałabyś się bardziej postarać, abym się "ofochała"!

Ty mnie nie podpuszczaj

Trzymajcie kciuki, by Pani Psor dała bakteryjną kanciastą plamistość ogórka i kiłę kapusty!

A co to jest ??? he he he oki kciuki trzymam


i idę się uczyć, chociaż mi się nie chce

[Lanessa]

Napisane przez tak

Jestem pipą ruską.Jako że jutro mam ważenie, mierzenie i inne cuda, zamiast mieć weekend lekki, by nic nie zalegało mi w żołądku, to ja sobie nieźle pofolgowałam (nie wymienię, co zjadłam i w jakiej ilości, bo nie dość, że zabrakłoby miejsca, to pewnie byście mnie skrzyczały). Czuję się okropnie. Niecierpię swojej grubości, nienawidzę swojego ciała. Pewnie nic mi z kg nie zeszło. Jestem pampuchem grubym sumem wielorybem, dlaczego musiałam jechać do tego Krakowa, wiedziałam, że tak skończy się spotkanie z przyjaciółką!

Moja pani! Podpisuje sie pod slowami tygryska! I dodam tak: zadna przyjemnosc najesc sie w weekend za caly tydzien i sprawic sobie krotkotrwala przyjemnosc, ktora potem psuje Ci humor przez nastepne dni. Nie warto i tyle. Potem np. wyniki beda przychodzily wolniej, a Ty bedziesz sobie pluc w brode. Mysl przyszlosciowo

Napisane przez Jedwabna

A ja dzisiaj chyba nie zrobię Fire 55. Byłam uczyć się jeździć na rolkach, spadłam na kość ogonową, teraz leżę w łóżku i niestety czuję jak boli przy chodzeniu. Nie wiem czy ryzykować ćwiczenia... Nienawidzę ich opuszczać.

Nie cwicz, kiedy Cie boli... Poryzykujesz i na koniec trza bedzie ominac 2 dni cwiczen zamiast jednego.



U mnie za to ominiete cztery dni w sumie. Rozchorowalam sie, przelezalam weekend w lozku, dzisiaj pierwszy dzien drugiego tygodnia, czyli HIIT 25.

tygrysek, sliczne nozki!

[sylwusia3688]

Wpadam na chwilę pochwalić się moimi małymi efektami z ostatnich 16 dni: talia -3cm, pupa -2cm, udo -1cm, łydka -0,5cm, ramię -1cm (chyba, bo zapomniałam w którym miejscu dokładnie mierzyłam ). I to tyle. Z boczków nic

Może to niewiele, ale dopiero od tygodnia nie jem chipsów (które są moim uzależnieniem i jadłam sporo), więc cieszę się i z tego

[Agusiek89]

Napisane przez tygryskowym_okiem

(...)
Też go lubię, ale przyznaję, że jakby tak jeszcze z kilka minutek było jakiś ćwiczeń to bym się nie obraziła
(...)

Dokładnie

Ja dziś fire 45 class i bum bum

[tak]

sylwusia, gratulacje!
Lanessa, dobrze, następnym razem będzie niebo lepiej!
Tygrysek, to są choroby roślin ale niestety, nawet kciuki nie pomogły! Dała inne przykłady i pomyliło mi się wszystko! Wrrr.

Dzisiaj mam Fire55ez, i może zrobię H&T

[tygryskowym_okiem]

Lanessa: tygrysek, sliczne nozki!

Dzięki

Sylwusia: więc cieszę się i z tego

Gratulujemy i cieszymy się razem z Tobą

Agusiek: Dokładnie
Ja dziś fire 45 class i bum bum

Ja sobie lookam na te ćwiczenia na nóżki z tego wątku, który jest podwieszony na głównej, na początku jest kilka i potem jeszcze jest trochę wstawionych. Niektóre nieźle dają na nóżki Przekopiowałam sobie wszystkie i muszę wybrać te, które faktycznie coś na mnie działają i może będę robić tak uzupełniająco, jak będę mieć więcej siły

Ja mam hiita jakiegoś, bum bum i chyba upper, ale jeszcze dokładnie nie sprawdzałam, więc się tylko domyślam

tak: Tygrysek, to są choroby roślin ale niestety, nawet kciuki nie pomogły! Dała inne przykłady i pomyliło mi się wszystko! Wrrr.

Każdemu zdarza się czasem pomylić
Mnie też czekają kolokwia, zaliczenia, a pogoda nie sprzyja nauce, raczej spaniu, bo dzisiaj leje

[tak]

U nas ciepło było, a teraz zrobiło się nieprzyjemnie :/
A mnie w dodatku boli brzuch strasznie

[izabelka_007]

Wróciłam niedawno z poszukiwań pracy . Byłam już nawet na rozmowie.
Na dziś przekładam rest z jutra bo mam do dentysty, kanałowe będę robić, bleee. Już się boję .

[Inka_]

girls, BBL czy Turbo Fire jeżeli chciałabym zgubić parę cm z dolnej części ciała (uda, pupa, biodra)?

[Jedwabna]

Uff, wczorajsze Fire 55 i dzisiejsze Core 20 zaliczone

Wiecie co... Nie wiem co się dzieje. Im dłużej ćwiczę i zdrowiej jem tym mam więcej sadła, skóry na brzuchu. Jak to możliwe? Już było tak świetnie, nawet mój chłopak mowił ze za twardy, a teraz? O co chodzi?

[tygryskowym_okiem]

tak: A mnie w dodatku boli brzuch strasznie

Ja dzisiaj w nocy miałam taki atak bólu, ale to akurat wina @, naszczęście tabletka przeciwbólowa zadziałała.

Izabelka: Wróciłam niedawno z poszukiwań pracy . Byłam już nawet na rozmowie.
Na dziś przekładam rest z jutra bo mam do dentysty, kanałowe będę robić, bleee. Już się boję .

I jak poszukiwania i rozmowa ? Będzie coś z tego ?
Nie lubię dentystów, mam złe wspomnienia. Ale niedawno też kanałowo leczyłam zęba i nie ma się czego bać

Inka: girls, BBL czy Turbo Fire jeżeli chciałabym zgubić parę cm z dolnej części ciała (uda, pupa, biodra)?

I to i to. Żadna z Nas nie jest Tobą i nie wiemy co bardziej Tobie podpasuje i na które ćwiczenia Twój organizm zareaguje bardziej. Spróbuj bbl-a, spróbuj tf i sama oceń co wolisz ćwiczyć. Z założenia oba te programy oddziałują na partie, które wymieniłaś. Ale który da Tobie efekty, których oczekujesz, nie wiem

Jedwabna: Wiecie co... Nie wiem co się dzieje. Im dłużej ćwiczę i zdrowiej jem tym mam więcej sadła, skóry na brzuchu. Jak to możliwe? Już było tak świetnie, nawet mój chłopak mowił ze za twardy, a teraz? O co chodzi?

To napewno sadło, czy po prostu zwykłe jakby to określić "opuchnięcie" po ćwiczeniach ?



p.s. czy tylko ja mam dzisiaj problemy z logowaniem ???