Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[truheart]

Kate - zdrowiej szybciutko
Ja jutro wybieram się po pracy po prawie dwutygodniowym zwolnieniu, fajnie tak się trochę pobyczyć, ale przyznam, że już mi się trochę znudziło, tym bardziej, że za oknem taaaaaka piękna pogoda!

[agnieska]

Napisane przez Rayne

Łza wzruszenia zakręciła się w moim złośliwie mrugającym oczysku

Aga, fajne te pomadki, tzn. na razie wypróbowałam w sztyfcie - dość miękka, dobrze się rozsmarowuje no i słodka chemii nie czuję (faktycznie smackersy przy tym to fabryka sztuczności).
Mam mały pomysł w sumie, ale nie wiem, czy by Ci odpowiadał - może byśmy przy okazji wymiany tych wszystkich odlewek itd. wymieniły te balsamy w słoiczku? Wtedy każda z nas miałaby dwa różne

Siur tylko nie powiem Ci kiedy wreszcie się z tym wszystkim wyrobię
idę odespać, bo padam na pysk, znowu

[Smok]

Kate - szybkiego powrotu do zdrowia.

We Wrocku wiosna piękna, tak gorąco, że kutka żadna niepotrzebna.

Ja dziś zaliczyłam 2 rozmowy o pracę i się tak podłamałam, że .... dosłownie za ostatnie pieniądze kupiłam flaszkę mojego ulubionego zapachu z Yves Rocher - bambusa. A kto jest winny? Hexxana, Basia i Kate. Wy to umiecie człowieka podtrzymac na duchu.

[Kate30]

Napisane przez Smok

Kate - szybkiego powrotu do zdrowia.

We Wrocku wiosna piękna, tak gorąco, że kutka żadna niepotrzebna.

Ja dziś zaliczyłam 2 rozmowy o pracę i się tak podłamałam, że .... dosłownie za ostatnie pieniądze kupiłam flaszkę mojego ulubionego zapachu z Yves Rocher - bambusa. A kto jest winny? Hexxana, Basia i Kate. Wy to umiecie człowieka podtrzymac na duchu.

Moniko - bardzo dziękuję , choć termometr bezlitośnie wskazuje 39

U nas też piękna pogoda.

Przykro mi, że rozmowy ci nie wypaliły , poperfumuj się i nie trać ducha

Będzie dobrze, jestem pewna

[Smok]

Kasiu - no nieźle 39 stopni, a a oknem takie piękne słońce.

Obie rozmowy poszły dobrze, dostałam obie prace, ale warunki proponowanej pracy są skandaliczne, w banku zaproponowano mi 1/8 etatu, no dobrze, że nie 1/16.

[uskow]

Napisane przez Smok

Kasiu - no nieźle 39 stopni, a a oknem takie piękne słońce.

Obie rozmowy poszły dobrze, dostałam obie prace, ale warunki proponowanej pracy są skandaliczne, w banku zaproponowano mi 1/8 etatu, no dobrze, że nie 1/16.

Ręce opadaja 1/8 etatu. Oni chyba nie mają żadnej wyobraźni
Bardzo dobrze, że pocieszyłaś sie bambusem

[Basia39]

Napisane przez Smok

Kate - szybkiego powrotu do zdrowia.

We Wrocku wiosna piękna, tak gorąco, że kutka żadna niepotrzebna.

Ja dziś zaliczyłam 2 rozmowy o pracę i się tak podłamałam, że .... dosłownie za ostatnie pieniądze kupiłam flaszkę mojego ulubionego zapachu z Yves Rocher - bambusa. A kto jest winny? Hexxana, Basia i Kate. Wy to umiecie człowieka podtrzymac na duchu.

W Wawie równiez pogoda niczego sobie, choć nosa na dwór nie wysadziłam. Jutro muszę nadrobić straty. Smoku cieszę się, że dałaś się przełamać, jeśli chodzi o zakup nowej flaszeczki

Napisane przez Kate30

Moniko - bardzo dziękuję , choć termometr bezlitośnie wskazuje 39

Kasia do łóżka marsz

Napisane przez Smok

Obie rozmowy poszły dobrze, dostałam obie prace, ale warunki proponowanej pracy są skandaliczne, w banku zaproponowano mi 1/8 etatu, no dobrze, że nie 1/16.

Motka Kochana powariowali, czy co

[Smok]

dziękuję za wsparcie utracjusza Bambus był nieodzowny.

[uskow]

Napisane przez Smok

dziękuję za wsparcie utracjusza Bambus był nieodzowny.

Oj tam utracjusza od razu A poza tym jutro jest dzień kobiet, a kto nam zrobi piękniejszy prezent niż my same Na Tż mamy liczyć , ja licze tylko na siebie Jutro idę do fryzjera Nie byłam juz u fryzjera pół roku, bo włosy zapuszczałam po ostatnim szaleństwie

[Kate30]

Napisane przez uskow

Oj tam utracjusza od razu A poza tym jutro jest dzień kobiet, a kto nam zrobi piękniejszy prezent niż my same Na Tż mamy liczyć , ja licze tylko na siebie Jutro idę do fryzjera Nie byłam juz u fryzjera pół roku, bo włosy zapuszczałam po ostatnim szaleństwie

Ula - życzę udanej wizyty u fryzjera i zadowolenia z efektu

OT:
Desnuda ogromnie mi się spodobała

[Smok]

Ula - miłego szaleństwa u fryzjera. U mnie taka wizyta to mus co 3-4 tygdonie, lubię bardzo miec krótkie włosy.

[uskow]

Napisane przez Kate30

Ula - życzę udanej wizyty u fryzjera i zadowolenia z efektu

OT:
Desnuda ogromnie mi się spodobała

Dzięki
Ale ładniejszy jest Tygrys ?? Desnuda na szczęście mnie nie zachwyciła, nie pożądam jej Ma w sobie jakąś wredną nute.

Napisane przez Smok

Ula - miłego szaleństwa u fryzjera. U mnie taka wizyta to mus co 3-4 tygdonie, lubię bardzo miec krótkie włosy.

Dzięki Moniko Ja bardzo długo miałam krótką fryzurę, nawet zamierzałam do niej wrócić, ale jakoś nie mam odwagi. Pamiętam jak sciełam sie w liceum na króciutko, weszłam do klasy (bo oczywiście sie spóźniłam) , a w klasie nastała głucha cisza...później głośny śmiech, a później koledzy podchodzili i wyrażali swoje zadowolenie z nowego kolegi w klasie, poklepując mnie przy tym po plecach Do tej pory wsponinam to z uśmiechem . A ja beczałam w ławce na przemian śmiejąc sie i płacząc z żałości po długich włosach. Później okazało sie , że lubię sie t takich króciutkich jasnych włosach. Nosiłam je bardzo długo, zaczęłam zapuszczać na swój ślub i do tej pory mam dłuższe. Czasmi znowu marzę o takiej króciutkiej fryzurze. Tym bardziej, że Tż mnie namawia na krótkie.
Ale boję się. Podziwiam Cie Moniko, że obcięłaś takie długie włosy

[Smok]

Ula mnie w liceum tez brano za chłopca, ale ja bardzo lubię siebie w krótkich włosach, mam wtedy ładniejszą buzię.

[Basia39]

Ja również bardzo lubię krótkie włosy. Podstawa to dobre obcięcie, wtedy układają się moment bez problemu. Od szkoły podstawowej mam krótkie włosy, wcześniej miałam albo palmę na głowie z kokardą albo kucyki, obowiązkowo z kokardami Od szkoły średniej zmieniam jedynie kolor i sposób obcięcia, miałam na głowie już wszystkie odcienie - począwszy od blond, poprzez wszelkie brązy i rudości, a skończywszy na czerni

[anah]

Kate, zdrowiej szybko, bo wiosna idzie

Smoku, ważne, że rozmowy poszły dobrze i Cię chcą. Powodzenia w dalszym szukaniu wymarzonej pracy

Widzę, że duzo krótkowłosych Biochemiczek. Moje krótkie włosy sa coraz dłuższe
Przestałam odsłaniać uszy.

Wczoraj miałam takiego doła, że nawet nie zajrzałam na wizaż. Tak bardzo pragnęłam słońca, że jak sie pojawiło, to zgłupiałam i wpadłam w jakąś melancholię czy depresję. Dzisiaj pół dnia spędziłam na świeżym powietrzu, pół dnia na wiosennych zakupach dla córeczki i humor mi sie poprawił, ale dalej tkwie w jakims dziwnym niewytłumaczalnym smutku. Tak mam na wiosne, że z jednej strony cieszy mnie słońce, ciepło, wizja zieleni a z drugiej dopada dołek i jakies czarne myśli. Zupełnie to bez sensu

[uskow]

Napisane przez anah

Kate, zdrowiej szybko, bo wiosna idzie

Smoku, ważne, że rozmowy poszły dobrze i Cię chcą. Powodzenia w dalszym szukaniu wymarzonej pracy

Widzę, że duzo krótkowłosych Biochemiczek. Moje krótkie włosy sa coraz dłuższe
Przestałam odsłaniać uszy.

Wczoraj miałam takiego doła, że nawet nie zajrzałam na wizaż. Tak bardzo pragnęłam słońca, że jak sie pojawiło, to zgłupiałam i wpadłam w jakąś melancholię czy depresję. Dzisiaj pół dnia spędziłam na świeżym powietrzu, pół dnia na wiosennych zakupach dla córeczki i humor mi sie poprawił, ale dalej tkwie w jakims dziwnym niewytłumaczalnym smutku. Tak mam na wiosne, że z jednej strony cieszy mnie słońce, ciepło, wizja zieleni a z drugiej dopada dołek i jakies czarne myśli. Zupełnie to bez sensu

Anah czasami tak poprostu jest Ja też często popadam w taki stan. Całe szczęście, ze udało Ci się erócić do pionu Idzie coraz pięknięjsza wiosna, musi być coraz lepiej

[Smok]

Basiu w tych czarnych włosach wyglądasz szlachetnie - jak z XIX wiecznej powieści - alabastrowa cera i ciemne włosy.

Ja przez 6 lat miałam rude lub kastzanowe farbowane włosy, teraz mam swoje naturalne od dawna i bardzo je lubię. Mam tylko jeden problem - choruję na bielactwo i mam trochę kosmyków wyglądającyh jak siwe, niestety ich nie da się zafarbować.

[agnieska]

Tak ni z gruszki ni z pietruszki...
Pamiętacie naszą rozmowę nt. który krem z kwasem azelainowym jest lepszy? Właśnie dobijam tubkę Skinorenu i w przyszłości pozostanę przy AcneDermie - mam wrażenie, że lepiej działał na moją skórę

[Smok]

Napisane przez agnieska

Tak ni z gruszki ni z pietruszki...
Pamiętacie naszą rozmowę nt. który krem z kwasem azelainowym jest lepszy? Właśnie dobijam tubkę Skinorenu i w przyszłości pozostanę przy AcneDermie - mam wrażenie, że lepiej działał na moją skórę

A miałaś Skinoren żel czy krem?

[anah]

Napisane przez uskow

Anah czasami tak poprostu jest Ja też często popadam w taki stan. Całe szczęście, ze udało Ci się erócić do pionu Idzie coraz pięknięjsza wiosna, musi być coraz lepiej

Dzięki uskow

Napisane przez Smok

Ja przez 6 lat miałam rude lub kastzanowe farbowane włosy, teraz mam swoje naturalne od dawna i bardzo je lubię. Mam tylko jeden problem - choruję na bielactwo i mam trochę kosmyków wyglądającyh jak siwe, niestety ich nie da się zafarbować.

Na studiach miałam koleżankę z kilkoma pasmami siwych włosów. Nie było ich widać, bo miała gęste, grube, podkręcające się włosy i dopiero jak mi je pokazała, to zauważyłam

Napisane przez agnieska

Tak z gruszki ni z pietruszki...
Pamiętacie naszą rozmowę nt. który krem z kwasem azelainowym jest lepszy? Właśnie dobijam tubkę Skinorenu i w przyszłości pozostanę przy AcneDermie - mam wrażenie, że lepiej działał na moją skórę

A ja właśnie kończę AD i miałam wreszcie wypróbować Skinoren w żelu, bo siostra go tak zachwalała, że miałam go kupić. Jak zwykle na każdego działa co innego

Kurczę, kilka minut po 22 a mnie kleją sie oczy. Idę spać

[Smok]

Napisane przez anah

Na studiach miałam koleżankę z kilkoma pasmami siwych włosów. Nie było ich widać, bo miała gęste, grube, podkręcające się włosy i dopiero jak mi je pokazała, to zauważyłam

Kurczę, kilka minut po 22 a mnie kleją sie oczy. Idę spać

Słodkich snów!! Ja niestety nie mam bujnych, kręconych włosów, więc to widać.

[agnieska]

Napisane przez Smok

A miałaś Skinoren żel czy krem?

Krem

Anah, ja dziś spałam dwie godziny popołudniu, więc pewnie szybko nie usnę w nocy

[Smok]

Napisane przez agnieska

Krem

Anah, ja dziś spałam dwie godziny popołudniu, więc pewnie szybko nie usnę w nocy

A żel miałaś? Ja się na żel nastawiam.

Ja też dziś spałam 2 godziny po obiedzie, bo w nocy męczył mnie księżyc (podczas pełni mam kłopoty ze snem, nawet jak zapuszczę rolety i żaluzje) i zgaga i usnęłam dopiero o 3 nad ranem, poszłam na te głupie rozmowy o pracę totalnie niewyspana.

[Rayne]

Napisane przez agnieska

Krem

Anah, ja dziś spałam dwie godziny popołudniu, więc pewnie szybko nie usnę w nocy

Trzeba było się i za mnie przespać
Co do odlewek to nie ma się co spieszyć - ja na razie opróżniam buteleczki, bo coś pojemników brakuje.
Eeee, w sumie to jakoś nie jestem zmęczona, mimo że godzinę temu wróciłam z pracy. Postępująca cyborgizacja

[agnieska]

Napisane przez Smok

A żel miałaś? Ja się na żel nastawiam.

Ja też dziś spałam 2 godziny po obiedzie, bo w nocy męczył mnie księżyc (podczas pełni mam kłopoty ze snem, nawet jak zapuszczę rolety i żaluzje) i zgaga i usnęłam dopiero o 3 nad ranem, poszłam na te głupie rozmowy o pracę totalnie niewyspana.

Nie, żelu nie miałam lepiej kwas penetruje skórę?
Nie mó mi nawet o księżycu mi świecił dokłądnie na moje miejsce głowy na poduszce, drugi dzień tak, z czego wczoraj mocniej. No i też mam ostatnio problemy z żołądkiem (pomijam problemy z głową prześladujące mnie wizje egzaminów maturalnych ), ale już odkryłam co to - żegnaj cebulko w jajecznicy, cebulo z zieloną sałatą, cebulo....
Smoku, będzie lepiej

Napisane przez Rayne

Trzeba było się i za mnie przespać
Co do odlewek to nie ma się co spieszyć - ja na razie opróżniam buteleczki, bo coś pojemników brakuje.
Eeee, w sumie to jakoś nie jestem zmęczona, mimo że godzinę temu wróciłam z pracy. Postępująca cyborgizacja

Mogę Ci teraz oddać moje odespane godziny u mnie problem ze spaniem jest taki, że jeśli w nocy się nie wyśpię (7 godzin to absolutne minimum w tygodniu "roboczym"), to cały dzień chodzę nietomna. Jeśli się nie zdrzemnę po południu - nic nie zrobię, bo będę przysypiać nad książkami, jeśli się zdrzemnę - nie usnę w nocy, błędne koło się zamyka: następnego dnia powtarza się scenariusz.
Winszuję zdrowia ja się muszę powstrzymywać od tych wszystkich wspomagaczy (prócz herbaty - półlitrowy kubas co rano ustawia mi dzień, niekoniecznie w sensie kofeinowym a bardziej rytuału i w ciągu dnia jeszcze kilka takich kubków), bo mi szkoda wątroby która i tak lekko ze mną nie ma. Wczoraj zaczęłam grzebać w sieci i znalazłam suplement Olimpu na koncentrację o nazwie ALC, ale pogrzebałam głębiej w googlu i znalazłam zdanie: "w naturalny sposób podnosi poziom testosteronu".
Natychmiast zamknęłam przeglądarkę, zatrzasnęłam laptopa i poszłam się uczyć

[margaretka02]

Napisane przez evitka21

dokładnie. I ich ulubiony "trik" jak komus wcisną do ręki te swoje "cuda" to od razu odskakuja trzy kroki do tyłu...

Mojemu mężowi kiedyś wcisnęli. Mnie się wcisnąć nie udało, bo ja nigdy nie biorę, jak ktoś mi coś wkłada do ręki. Ta dziewczyna od perfum rzeczywiście odskoczyła wtedy, a mój mąż postawił grzecznie te perfumy na ziemi mówiąc, że nie jest zainteresowany. Ależ miala minę.

Napisane przez Basia39

Ja nigdy niczego z tej firmy nie używałam, nie wiem w sumie dlaczego do mnie ich produkty nie przemawiają. Testowałam kiedyś jakiś puder w kompakcie, ale nie przypadł mi do gustu i później już ich półeczkę w Sephorze omijałam Tak, że nie pomogę w kwestii Shiseido.

Basiu, nie wiem czemu, ale kojarzyło mi się, że Ty ich używałaś. Pewnie dlatego, że gdzieś tam kiedyś widziałam Twoją bogatą kolekcję i wydawało mi się, że coś mi tam mignęło. Ale się myliłam
Widziałam twoją odchudzoną kolekcję: zazdroszczę. Ja nie potrafię się rozstać z moimi gadżetami, mimo że wielu w nich nie używam.

Napisane przez Kate30

Niesłusznie Margaretko - niesłusznie , fajne rzeczy mają

Napisane przez Contax

Nie widzialam, byla w CH, gdzie jest tylko Sephora, a u nich w ofercie jeszcze ich nie ma.

Ja swego czasu uzywalam tylko kosmetykow Shiseido, generalnie wg mnie kolejna doskonala firma.
Mialam ich podklady i kremowy kompakt nawilzajacy - super dla suchej skory, tylko malo wydajny, wklad starczal mi na 1,5 miesiaca codziennego uzywania. Pudry sypkie idalnie matuja, sa drobniutkie i z delikatnymi drobinkami, niestety kipeska kolorystyka, bo tylko dwa odcienie 01 prawie bialy, a 02 juz dla ciemnej karnacji. Swietny tez jest puder rozswietlajacy, trzykolorowy, subtelnie rozswietla i jest tez odcien dla bladolicych. Roze tez sa bardzo dobre, latwe w aplikacji. Kolorowka do ust tez jest warta grzechu
Jedyna wada kosmetykow prasowanych Shiseido jest to, ze sa miekie i szybko sie zuzywaja.

Kusicie dziewczyny, kusicie
Byłam obejrzeć nowe róże Shiseido i bardzo mi mi się spodobały. Pani w Sephorze mnie nimi pomalowała, chociaż zrobiła ze mnie ruską lalę Ale przynajmniej doniosłam róże na twarzy do domu i mogłam się jeszcze podziwiać i wybierać, który bardziej mi pasuje.


Co do krótkich włosów: też mam takie, bo lepiej wygladam w krótkich fryzurach.
Niestety trafić na dobrego fryzjera, który potrafi dobrze obciąć krótkie włosy, to cud. Ja mam jeszcze to nieszczęście, że włosy mi lekko falują. Więc jak fryzjer próbuje zrobić mi standardową krótką fryzurą, to jest koszmar. Obcina mi wtedy za dużo na górze, one sobie lekko falują i idą w górę. Wyglądam jak jakiś punk z pofalowanymi włosami.
Własnie w poniedziałem wróciłam od takiej fryzjerki, miałam ją ochotę zamordować Mówiłam: na górze podciąć 1 cm, a ona ciachnęła ze 3.
Muszę robić włosy na jakiś mocny żel, żeby uzyskać przyliz, inaczej wyglądam jak własna babcia

Musiałam się wyżalić po tym obcięciu


Smoku, gdzie ty chodzisz podcinać włosy? Może polecisz mi dobrego fryzjera, który potrafi dobrze obciąć krótkie włosy?

[Rayne]

Napisane przez agnieska

Mogę Ci teraz oddać moje odespane godziny u mnie problem ze spaniem jest taki, że jeśli w nocy się nie wyśpię (7 godzin to absolutne minimum w tygodniu "roboczym"), to cały dzień chodzę nietomna. Jeśli się nie zdrzemnę po południu - nic nie zrobię, bo będę przysypiać nad książkami, jeśli się zdrzemnę - nie usnę w nocy, błędne koło się zamyka: następnego dnia powtarza się scenariusz.
Winszuję zdrowia ja się muszę powstrzymywać od tych wszystkich wspomagaczy (prócz herbaty - półlitrowy kubas co rano ustawia mi dzień, niekoniecznie w sensie kofeinowym a bardziej rytuału i w ciągu dnia jeszcze kilka takich kubków), bo mi szkoda wątroby która i tak lekko ze mną nie ma. Wczoraj zaczęłam grzebać w sieci i znalazłam suplement Olimpu na koncentrację o nazwie ALC, ale pogrzebałam głębiej w googlu i znalazłam zdanie: "w naturalny sposób podnosi poziom testosteronu".
Natychmiast zamknęłam przeglądarkę, zatrzasnęłam laptopa i poszłam się uczyć

To zobacz, co w necie piszą o Salfazinie (szczególnie wskazany dla mężczyzn w celu poprawy funkcjonowania narządów rozrodczych)
A herbatę to jaką pijesz? Ja nie mogę zielonej ani czerwonej w dużych ilościach, bo dostaję nastolatkowych pryszczy, masakra OK, fajnie jest młodo wyglądać, ale niech za to będzie odpowiedzialne coś innego, a nie ropne wypryski... też mam półlitrowy kubek, ale pijam czarną i różne zielska w stylu melisy, rumianku i innych świństw, które jako osoba z lekka dziwna uwielbiam.
A, no i jeszcze świetne żurawinowe herbaty firmy, której nazwy teraz nie pamiętam (dobre połączenia, np. żurawina i głóg w proporcji pół na pół) - jak kupiłam herbatę żurawinowo-malinową Vitaxu, to lekko zszokowała mnie informacja, że zawiera ona aż 1% żurawiny no bez przesady.

[Smok]

Margaretko - ja nie jestem super oryginalna, chodzę do Jean Louis David w Auchan (są też koło Rynku), oni obcinają włosy takimi maszynkami, mi to bardzo służy, ale ja mam raczej cienkie, proste włosy, tzw. przyliz, który usiłuję ciągle podnieść.

Aga - no niby skonoren żel miałby lepiej przenikać, ale nie miałam, więc nie powiem, jak to jest.
Twój opis rytmu snu pasuje idealnie do mnie, min. 7-8 godz. snu, inaczej jestem nie do życia. Kawa mnie nie ratuje, zresztą piję ją rzadko. Popołudniowa drzemka - oto co Tygrysy lubią najbardziej, mam to po mamie, świat może się walić i palić, ja się muszę położyć i tyle. Na postawienie mnie na nogi działa zielona herbata i yerba mate, ta druga wspaniale poprawia mi humor. Na wątrobę jem codziennie 1-2 tabletki Sylimarolu od wielu lat, czuję, że to działa.

[margaretka02]

Napisane przez Smok

Kasiu - no nieźle 39 stopni, a a oknem takie piękne słońce.

Obie rozmowy poszły dobrze, dostałam obie prace, ale warunki proponowanej pracy są skandaliczne, w banku zaproponowano mi 1/8 etatu, no dobrze, że nie 1/16.

Czytam sobie resztę stron, bo sporo napisałyście. Ale przy tym poście, to mi ręce opadły: 1/8 etatu? Zastanawiam się, jak oni sobie to technicznie wyobrażają?
Tak w ogóle: to ludzie biorą taką pracę na 1/8 etatu? Pytam,bo nie jestem zorientowana.

Napisane przez Smok

Margaretko - ja nie jestem super oryginalna, chodzę do Jean Louis David w Auchan (są też koło Rynku), oni obcinają włosy takimi maszynkami, mi to bardzo służy, ale ja mam raczej cienkie, proste włosy, tzw. przyliz, który usiłuję ciągle podnieść.

Byłam tam raz (w Auchan), pani mnie pięknie obcięła. Przed obcinaniem obejrzała włosy, jak się układają, wypytała o nie i dopiero wtedy zaczęła obcinać.

[Angi74]

Kochane,Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet