Wasze sny

[trucizna007]

ostatnio mam jakąś schizę na to, że ktoś chce mnie okraść
i oczywiście śnił mi się akt włamania, grożenia i terroryzowania :/

[linaya]

Ostatnio za pośrednictwem naszej-klasy dowiedziałam się, że jednemu z moich ex urodził się ostatnio synek. Przyśniło mi się wtedy, że byłam na jakimś rejsie z moim TŻ, exem i żona exa. Był tam też jeden z moich ulubionych pisarzy - Graham Masterton, który ostro mnie podrywał, a ex patrzył na to i był bardzo, bardzo zazdrosny ))

[Daenerys]

Co mi sie snilo zeszlej nocy.
Tak wiec... mialam sen erotyczny i do tego mocno perwersyjny i rzeczywisty. Taki wlasciwie koszmar. Obudzilam sie z dziwnym uczuciem. Nie mam pojecia skad mi sie taki sen wzial. Perwersje mi nie w glowie. Caly dzien mi ten sen dzis po glowie chodzil i spokoju nie dawal.

[Celestia]

mi się sniło, ze wzięlam ślub z cudownym facetem... ach....

[Jutte]

mi sie ostatnio śniło ze mnie gdzieś gonili w ogóle masakra z jakiegoś pociągu uciekałam stylizacja taka dawnych lat.. a wczesniej ze gdzies byłam na basenie
no ale w tej starej scenerii ze gdzies zamieszkałam w domu jakiegos bułgara ( był taki w stylu tego aktora Więckiewicza xD )
i ze miałam tam swój pokój a potem ze uprawialismy sex xD ...
haha i ze jakis potwór wszedł to tego mieszkania a ja uciekałam i chciałam do łazienki a wtedy tam ten bułgar siedział xD straszne no ;p
co do tych dawnych czasów to chyba kwestia tego ze sie filmów o powstaniu naaogladałam;p

a dzień pożniej mi się sniło ze sie ściskałam z moim kolegom który no cos do mnie ..
okropne sny ;p nigdy takich nie miałam

[różowiutka]

Napisane przez Nimfa20

Ja mam tak, że jeżeli śni mi się coś niebezpiecznego, np. że ktoś chce mnie zabić , lub że mnie goni ,to zawsze...albo wyskakuję przez okno- ale nie spadam tylko unoszę się w powietrzu, albo...wskakuję na miotłę
Eh...

U mnie z kolei w takich sytuacjach ZAWSZE występuje stały element: biegnę do domu (zawsze tą samą drogą). Nigdzie indziej tylko do domu. Dzwonie do domofonu i cała w nerwach mam nadzieję, że ktoś mi zdąży otworzyć zanim to 'niebezpieczeństwo' mnie dopadnie. Zawsze zdążam wejść. Zawsze. I w tym momencie sen się kończy. Nie zwróciłabym na to uwagi, ale już co najmniej kilkanaście razy śniła mi się taka sytuacja.

Chciałabym bardzo wiedzieć co to może oznaczać.

[Ieka]

Mój sen mnie dziś powalił na kolana wczoraj na moj kolega dodał zdjęcie na nk, ze 2 lata go juz nie widzialam ale znamy się już od jakiś 10 lat albo i dlużej , otóż śniło mi się dziś że byłam u niego w domu i... i nie wiem przebierałam sie, zdejmowalam stanik ( nie wiem po co ) potem on miał ochotę na seks, ja też ale wiedziałam że mam faceta i nie mogłam i pamiętam że masowałam mu członek, ale do niczego poza tym nie doszlo


a co do tego wyniesienia się w powietrze, mam tak samo gdy mnie np ktoś we śnie goni to wynoszę się w powietrze i zawsze w ten sposób uciekam myślałam że tylko ja tak mam hehe

[Martyna882]

Śniła mi się dzisiaj babcia i dziadek, w senniku piszę,że to oznacza śmierć jakiejś osoby z otoczenia. Wierzycie w to?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Martyna882

Śniła mi się dzisiaj babcia i dziadek, w senniku piszę,że to oznacza śmierć jakiejś osoby z otoczenia. Wierzycie w to?

ja nie

[esia8]

Normalnie się naśmiałam Teraz moja kolej:
Jak miałam jakieś 6 lat nosiłam takie pierścionki z lalek Polly i gdy kładłam się spać wsadzałam je pod poduszkę. Pewnego dnia moja siorka z TŻ robili mi porządek w zabawkach i gdy Rafał zobaczył mojego króliczka to zaczął na niego przeklinać ze sie rozpłakałam i nie mogłam mówić. Wieczorem położyłam się spać , wszadziłam te "pierścienie pod jaśka i zasypiam; niestety wyją wiliki i taka zgrozzza... Gdy obróciłam się w stronę okna zobaczyłam... DUCHA Z GUMISIÓW KTÓRY POKAZAŁ MI moje pierścionki!!!Wstaje i wzięłam się na odwage i próbóje odebrać nikczemnikowi moje skarby Niestey powstrzymuje się i skulam na jeżyka i tu pojawja się mój patent na obudzenie się: Zamknij oczy-otwórz oczy-zamknij oczy- otwórz już nie śpisz

A co do mojego ulubionego snu:
Wychodzę z domu na podworze ipatrze na plac zabaw za płotem. A szeczególnie na jednego chłopaka... Wkońcu przeskakuje przez płot i zaczynamy tańczyć

[_Panna_Migotka_]

Mi dziś w nocy śniło się, że żyję w realiach II Wojny Światowej. Uciekałam przed Niemcami, bo chcieli mnie złapać i gdzieś wywieźć. Uciekłam na kolej ( za moim podwórkiem ) i siedziałam tam dłuugo, ( nie miałam żadnego zegarka, ale towarzyła mi dziwna myśl, że o dużo za długo tu siedzę ) zmęczona, brudna, przestraszona.
Nagle sceneria się zmieniła: niby ta sama ja, ale już inna. Ładna, odrobinkę starsza, ślicznie pomalowana, uczesana, w pięknej sukni tańczę z oficerem SS. Nie wiem kim dla siebie byliśmy, nie patrzyłam ani na moją, ani na jego rękę w poszukiwaniu obrączki, ale czułam taką strasznie silną więź z nim. Głupio mi się do tego przyznać, ale silniejszą nawet niż czuję z moim Tżtem. To nie była miłość. To była taka irracjonalna potrzeba, aby on tu był. Żeby tańczył tylko ze mną. Na mnie patrzył. Żebym tylko ja się dla niego liczyła. I żeby to on się mną opiekował...
Następna scena była taka, że byliśmy w gabinecie jego kolegi ' po fachu ', kogoś wyżej postawionego od niego. Nagle zaczęto ostrzeliwać budynek. I co najdziwniejsze, ja w tamtej chwili nie bałam sie o siebie. I nie o ' mojego ' oficera. Bałam się o swoją rodzinę. Co z nimi będzie, jak ja tu zginę? Kto ich wyciągnie z tego bagna? Przecież jestem tu dla nich!
Nagle ' mój ' oficer złapał mnie i tamtego drugiego za ręce i przeteleportowaliśmy się. Ja zapadłam w śpiączkę, a gdy się z niej wybudziłam, to podziękowałam mu za wszystko i dodałam, że nic mi nie jest, a on patrząc na mnie z bólem powiedział: Tak, ja wiem. I wtedy przyszła mi do głowy absurdalna ( jak cały sen ) myśl, że on wie o czym ja myślałam wtedy, w gabinecie.
Sen naprawdę mnie zaskoczył, tymbardziej, że zawsze zapominam sny po obudzeniu, a ten dokładnie pamiętam...

Ponadto najbardziej zastanawiają mnie dwie rzeczy:
1. ów dziwna więź z oficerem. Nawet po przebudzeniu nie poczułam ulgi, że wyrwałam się ' temu komuś ', tylko dziwną bezradność, strach, że jego przy mnie nie ma. Nie bałam się o niego. Bałam się o siebie. Jak sobie poradzę bez niego?? Tżtowi nic nie wspominałam o śnie, mógłby być głupio o niego zazdrosny. Ale w końcu o kogo? O widmo? Zjawę ze snu?
2. Ogólnie wszystkie twarze były zamazane, tylko twarz tego ' mojego ' oficera była bardzo wyrażna. Pamiętam każdy jej szczegół i choć nie była typowo piekna, to miała w sobie coś przykuwającego uwagę. Nie znam nikogo o tej twarzy, ale czuję, że to nie była ' wyśniona ' twarz. Że ona w rzeczywistości do kogoś należy.
Strasznie dziwny sen. Jakieś dziwne pytania pozostawił...

[izoola]

Mnie się dziś śniły trupy pod podłogą.. ja miałam być kolejnym... co za masakra.. wczoraj Wszystkich Świętych dziś Dzień Zaduszny a ja mam taki koszmar?

[DagmaraRose2000]

Napisane przez _Panna_Migotka_

Mi dziś w nocy śniło się, że żyję w realiach II Wojny Światowej. Uciekałam przed Niemcami, bo chcieli mnie złapać i gdzieś wywieźć. Uciekłam na kolej ( za moim podwórkiem ) i siedziałam tam dłuugo, ( nie miałam żadnego zegarka, ale towarzyła mi dziwna myśl, że o dużo za długo tu siedzę ) zmęczona, brudna, przestraszona.
Nagle sceneria się zmieniła: niby ta sama ja, ale już inna. Ładna, odrobinkę starsza, ślicznie pomalowana, uczesana, w pięknej sukni tańczę z oficerem SS. Nie wiem kim dla siebie byliśmy, nie patrzyłam ani na moją, ani na jego rękę w poszukiwaniu obrączki, ale czułam taką strasznie silną więź z nim. Głupio mi się do tego przyznać, ale silniejszą nawet niż czuję z moim Tżtem. To nie była miłość. To była taka irracjonalna potrzeba, aby on tu był. Żeby tańczył tylko ze mną. Na mnie patrzył. Żebym tylko ja się dla niego liczyła. I żeby to on się mną opiekował...
Następna scena była taka, że byliśmy w gabinecie jego kolegi ' po fachu ', kogoś wyżej postawionego od niego. Nagle zaczęto ostrzeliwać budynek. I co najdziwniejsze, ja w tamtej chwili nie bałam sie o siebie. I nie o ' mojego ' oficera. Bałam się o swoją rodzinę. Co z nimi będzie, jak ja tu zginę? Kto ich wyciągnie z tego bagna? Przecież jestem tu dla nich!
Nagle ' mój ' oficer złapał mnie i tamtego drugiego za ręce i przeteleportowaliśmy się. Ja zapadłam w śpiączkę, a gdy się z niej wybudziłam, to podziękowałam mu za wszystko i dodałam, że nic mi nie jest, a on patrząc na mnie z bólem powiedział: Tak, ja wiem. I wtedy przyszła mi do głowy absurdalna ( jak cały sen ) myśl, że on wie o czym ja myślałam wtedy, w gabinecie.
Sen naprawdę mnie zaskoczył, tymbardziej, że zawsze zapominam sny po obudzeniu, a ten dokładnie pamiętam...

Ponadto najbardziej zastanawiają mnie dwie rzeczy:
1. ów dziwna więź z oficerem. Nawet po przebudzeniu nie poczułam ulgi, że wyrwałam się ' temu komuś ', tylko dziwną bezradność, strach, że jego przy mnie nie ma. Nie bałam się o niego. Bałam się o siebie. Jak sobie poradzę bez niego?? Tżtowi nic nie wspominałam o śnie, mógłby być głupio o niego zazdrosny. Ale w końcu o kogo? O widmo? Zjawę ze snu?
2. Ogólnie wszystkie twarze były zamazane, tylko twarz tego ' mojego ' oficera była bardzo wyrażna. Pamiętam każdy jej szczegół i choć nie była typowo piekna, to miała w sobie coś przykuwającego uwagę. Nie znam nikogo o tej twarzy, ale czuję, że to nie była ' wyśniona ' twarz. Że ona w rzeczywistości do kogoś należy.
Strasznie dziwny sen. Jakieś dziwne pytania pozostawił...

na poczatku skojarzylam to tak, ze oficer przedstawia twojego Tza
ze to nie on jest Ci ''przeznaczony'' i ze gdzies tam w podswiadomosci pojawia Ci sie czasem mysl ''ucieczki'' badz wrazenie marnowania zycia, czasu? Moze jestes od niego po prostu uzalezniona? wszystko ok miedzy wami? Moze ten oficer oznacza kogos z przeszlosci? Z kim mialas byc/chcialas byc ale nie mogliscie?
Moze poznasz osobe, ktora bedzie wrogiem wobec kogos Tobie bliskiego stad oficer SS?
Jeszze jedna mysl przychodzi mi do glowy... piszesz ze snilo Ci sie ze uciekalas bylas brudna przestraszona, pozniej stalas sie piekna troche starsza kobieta, tanczylas z oficerem i myslalas o rodzinie. Moze to oznacza ze zrobilas badz zrobisz cos wbrew swojej rodzinie? Nie moge napisac ''zdradzisz'' bo to zbyt duze slowo.
Takie sa moje interpretacje, ja zazwyczaj w snach kieruje sie uczuciami

[_Panna_Migotka_]

DagmaraRose2000 - Twoje słowa dały mi dużo do zastanowienia...
Przypomniałam sobie wszystkich chłopaków, z którymi coś mnie łączyło, ale z żadnym nie miałam takiej sytuacji, że ja coś tak, a on nie. Obecny Tż jest jedynym, którego traktuję całkowicie na poważnie. Może to ma jakiś związek z tym? Że podświadomie boję się ' odpowiedzialności ' ? Stosunkowo jesteśmy ze sobą niedługo ( ponad rok ), ale w porównaniu ze związkami naszych znajomych, jesteśmy parą najstarszą stażem. Może to o to chodzi? Że ludzie zaczęli już nas postrzegać jako coś nierozłącznego? Nawet nazywają nas od imienia Tżta - Kamile.
No i raczej też ten oficer nie przedstawiał nikogo, kogo znam, bo jestem pewna, że z kimś takim się nie spotkałam. ( tzn. w tłumie osób - może tak, ale tak, żeby porozmawiać - )

I ta druga sprawa. O mojej rodzinie. Aż się przestraszyłam, kiedy przeczytałam te słowa. Mam nadzieję, że to nie był sens tego snu, bo ja podczas tej strzelaniny w gabinecie, myślałam ciągle, że robie to dla nich. Że muszę przeżyć, bo jestem tu ( a to chyba też oznacza, że w związku z oficerem ), żeby ich ochronić. Chyba, że to też chodziło o to, że próbowałam przed sobą siebie usprawiedliwić. Żeby nie wyszło, że to ja jestem zdrajcą. Bo zdradziłabym ich, gdybym ich zostawiła dla Niego...
Cóż, taka prawda...

[Miviki666]

Ostatnio śniło mi się, że byłam z koleżanką w hotelu, który był osadzony w lesie. Była noc i siedziałyśmy w pokoju. Ja wyjrzałam przez okno, i zobaczyłam dziwną postać. Miała sylwetke człowieka a raczej mężczyzny wysokoiego ok 2 metrów i nie miała kończyn górnych ani twarzy. Idąc obracała się w koło między drzewami i znikneła w ciemnym lesie. Bałam się pózniej zasnąć....

[TakaSamaInna]

Odkopuję stary wątek. Dzisiaj miałam dziwny sen...
Przed snem dopadły mnie dziwne duszności, ale w końcu zasnęłam. Na początku zobaczyłam na komputerze, że jest 4:20 i stwierdziłam, że nie niedługo będę musiała wstawać i na pewno się nie wyśpię. Położyłam się do łóżka i zasnęłam (we śnie). Mój sen był cały ciemny i czarno-biały (zawsze pamiętam kolory np. różowa ryba mi się kiedyś śniła). Jakieś postaci widziałam, które miały całe czarne oczy. Ogólnie czułam niepokój. Zaczęłam krzyczeć, ale nie mogłam wydobyć żadnego dźwięku. Uszczypłam się w ramię - zabolało. Obudziłam się i zobaczyłam, że na moim łóżku siedzi jakaś postać, chyba to była moja mama. Wtedy obudziłam się naprawdę (chyba). Padał deszcz i wiał silny wiatr, gałęzie pukały w okno.
Rano wyglądałam jak zombie, wory pod oczami na kilometr. Zadzwoniłam do mamy. Trochę się przestraszyła tym moim snem. Wiecie co on może oznaczać? Nie mam aż takich stresów i nie oglądałam żadnych horrorów.

[Merys]

Snilo mi sie dzisiaj, ze moj Tż zdradzil mnie z moja kolezanka
Pobilam go, zwyzywalam nigdy wiecej takich realistycznych snow brrr

[karolcia198506]

Mi już od jakiegoś czasu śnią się moi byli faceci, raz jeden raz drugi, ciekawa jestem po co nawet kontaktu z nimi nie mam

[Madziulek_90]

Mi się niedawno śniło, że chodzę po lesie i mój eks chce mnie poćwiartować 'bo to takie oryginalne' Później leżałam zmasakrowana i powtarzałam sobie 'chcę umrzeć, Boże chcę umrzeć'. Jeszcze bym umarła przez sen..

Zawsze mam dziwne sny, jak coś mi się przypomni, to dopiszę .

[Zmijka]

A mi sie pare dni temu snilo ze moj chłopak przymnie wyjął sobie zeba, a ja powiedziałam do niego, ze teraz to sie nie moze usmiechac

Jak mu powiedziałam o tym snie, to mi powiedział, ze ktos umrze, bo on mial taki sen i potem mu zmarł ojciec
nie wiem czy wierzyc czy nie

a dzis miałam sen ze iałam całe pudełko czekolad, roznych różnistych z 50 ich chyba było w srodku i je jadłam po kryjomu. Nie wiem czy to nie przez to ze od ponad tygodnia nie jem czekolady

[balletoevs]

Też słyszałam, że jak się śnią zęby to będzie choroba/śmierć. Ale nie ma co się tym przejmować Nieraz mi się snily, a nic sie nie stało. W przypadku TŻ to mógł być poprostu zbieg okolicznosci

[Zmijka]

Napisane przez balletoevs

Też słyszałam, że jak się śnią zęby to będzie choroba/śmierć. Ale nie ma co się tym przejmować Nieraz mi się snily, a nic sie nie stało. W przypadku TŻ to mógł być poprostu zbieg okolicznosci

hmm mam nadzieje, nigdy mi sie zeby nie snily wypadajace.

[Śnieżka]

dziewczyny a ja od jakichś 5-u dni mam nie przyjemne sny może nie jakieś starszne ale albo jakaś krwawa scena(to było straszne) nastepnej nocy ze zjeżdżam pociagiem w doł jakiegoś tunelu,potem że sie bija jakieś chłopaki i jednym słowem niemiłe klimaty co to może znaczyc
dodam że od jakiegoś tygodnia jestem obrażona na pewną osobę
moze to ma wpływ bo gdzies tam myśle o tym i wiem że chciałabym sie odezwac ale tego nie zrobie bo to było bardzo niefajne co mi powiedział

[madartist1986]

Moje sny też w większości nie należą do przyjemnych. Przynajmniej ostatni tydzień, co noc śniły mi się takie pierdoły, że szkoda gadać. Morderstwa, zmarli....

[Kradziejka]

Kiedyś śniło mi się że mam złodzieja w łazience. I że wstałam wziełam kolorowy długopis z piorkiem (że niby do obrony)) I poszłam tam. I Jak on mnie zobaczył to powiedział 'patrz! ja też mam!' i wyjął długopis z kieszeni

A ostatnio śniło mi się że moja nauczycielka biologii 'wyzionęła ducha' a na drugi dzień nie było jej w szkole Myślałam że mam prorocze sny Ale to było tylko zastępstwo.

[wanitatywna]

Mnie się dzisiaj śniło, że jestem syrenką i pływam w ogromnym akwarium.

[paula-zla]

Dzisiejszej nocy śniło mnie się, że dowiedziałam się o tym, że jestem w ciąży. Strasznie spanikowałam, nie mogłam w to uwierzyć i zapewniałam rodzinę, że usunę.
Później miałam przyjemniejszy sen, przyśniła mnie się łazienka zawalona kosmetykami.

[a4sq]

Śniło mi sie że byłam z bratem na mieście i jakaś kobieta nas uprowadziła i kazała nam obierać marchewki pamiętam że było ich bardzo duzo co chwile donosili nam z cieżarówki kolejne kosze zapełnione marchewkami w końcu mama przyszła na rynek po zakupy i nas uwolniła masakra jakas sprawdzałam w senniku co znaczy jak snia mi sie marchewki, znaczy to ze ktoś kogo próbuje do czegos nakłonić nie da sie do tego przekonać. i sie NIE spełnilo wlasnie dzis sie okazalo ze dał sie namówic

[niepoprawnaoptymistka]

Mi się śniło wczoraj, że ktoś mi ukradł samochód mojej mamy. Zostawiłam go tylko na chwilkę, na uboczu, w miejscu gdzie nie powinno być złodziei. W aucie miałam torebkę ze wszystkimi dokumentami i oczywiście zostawiłam kluczyki w stacyjce . Weszłam na chwilkę do domu koleżanki, a jak wyszłam to auta już nie było... Jak to zobaczyłam to krzyknęłam i nie mogłam złapać oddechu i to robiłam naprawdę, bo przez to obudził się TŻ i obudził mnie ale przez ten sen chodziłam cały dzień jakaś skołowana...

[Kradziejka]

Dzisiaj śniło mi się że w mojej szkole zamiast szatni był jakiś internat Normalnie pokoje, łóżka... i przyszłam tam ze swoimi rzeczami i wściekałam się że nie ma żadnej półki dla mnie.. A potem jak spałam to ciągle ktoś chodził stał nade mna i mi nie dawał mi spać:P