Wegetariańskie to i owo :-)

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez ciao_bella

To ja sie dopisuje Wiecie co dziewczyny? I chlopcy jesli jacys sa. ;] No wiec... Od jakiegos czasu bylam przekonana ze wegetarianie pesco (jedzacy yby, nabial i jajka) to tez wegetarianie. Ale dowiedzialam sie ze jednak nie jest tak. Ze sa mylnie postrzegani jako wegetarianie. Teraz o tym wiem i postanowilam ,,przerzucic'' sie z pescowegetarian na laktoowowegetarian Rybe i tak jadlam tylko w Wigilie, no ale jednak jadlam... Odp prosze co sadzicie o tym

no wiesz, wg mnie wegetariannizm, to nie tylko wstrzymywanie się od niejedzenia mięsa (także z ryb), ale niekrzywdzenie zwierząt. ja nie mogę przełknąć, ani nawet spokojnie patrzeć na mięso, wiedząc że ludzie specjalnie zabili zwierzę, bo lubią jeść mięso... bleee

[igusia13]

czesc ! dziewczyny ... zastanawiam się nad jedną rzeczą. czy jesli chcemy zostać wegetarjanami musimy stosowac odpowiednie diety ? No bo jak wiadomo mięso też powinno sie jesc . a jesli przestaniemy spozywac mięso to naszemu organizmowi zabraknie pewnych ,, rzeczy '' ....

[pinku_pinku]

dobra, powyżywam sie, powinnam teraz robić zupełnie co innego, więc pewnie dlatego
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4274535]a co do diety wegan - myślę że jest nienormalna. nie chcę nikogo obrażać, jeśli trafi się jakiś weganin, ale co tak właściwie przynosi niejedzenie jajek, czy serów, oprócz wycieńczenia organizmu (przy ostrej wegańskiej diecie na dłuższą metę, szczególnie u dzieci i nastolatków)? no nic. [/quote]
jakie wycieńczenie, dziewczyno? przy sensownie zbilansowanej diecie coś takiego nie ma prawa sie pojawić. Nie mówię tu oczywiście o żywieniu sie białym chlebem z dżemem i innymi tego typu specjałami. Trzeba cokolwiek o żywieniu wiedziec, jakby nie było, taka wiedze przyda się z resztą każdemu, nie tylko weganinowi. O jajkach wiem niewiele, ale z mleka uwazam, ze jest wiecej problemu niz pozytku ;D Jest mnóstwo artykulów na temat jego szkodliwego działania, nie twierdzę oczywiscie, ze jest to w 100% prawda, ale jednak.. chociazby to, ze utrudnia przyswajanie żelaza może być dużym problemem (!) No i antybotyki, hormony, inne takie... prawdopodobny wpływ na powstawanie cukrzycy i innych chorób..
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4274535]
ani dla zwierząt ani dla ludzi nie ma żadnych korzyści. jak kura zniesie nizapłodnione jajka, to co można z nimi zrobić? albo co zrobić z krową, która jest niewydojona i ryczy z bólu (wymion, jak są przepełnione)? nie wiem skąd wogóle wziął się pomysł na taką dietę:/[/quote]
jeżu. A słyszałaś w ogóle o hodowli zwierząt? Tych krówek (w takiej ilości!) by w ogóle nie było i nie ryczały z bólu przez przepełnione wymiona gdyby ich człowiek nie wyhodował.. krowa ma mleko dla cielaczka którego rodzi...

No bo jak wiadomo mięso też powinno sie jesc . a jesli przestaniemy spozywac mięso to naszemu organizmowi zabraknie pewnych ,, rzeczy '' ....

dobra. A teraz napisz mi dlaczego mięso powinno sie jeść i jakich to "rzeczy" zabraknie organizmowi jak się go jeść nie będzie. Tylko KONKRETNIE poproszę... a wtedy jakoś się będziemy mogły do tego ustosunkować

[Milka19]

Napisane przez pinku_pinku

dobra. A teraz napisz mi dlaczego mięso powinno sie jeść i jakich to "rzeczy" zabraknie organizmowi jak się go jeść nie będzie. Tylko KONKRETNIE poproszę... a wtedy jakoś się będziemy mogły do tego ustosunkować

Też jestem ciekawa Konkrety poproszę

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4274535]no nic. ani dla zwierząt ani dla ludzi nie ma żadnych korzyści. jak kura zniesie nizapłodnione jajka, to co można z nimi zrobić? albo co zrobić z krową, która jest niewydojona i ryczy z bólu (wymion, jak są przepełnione)? nie wiem skąd wogóle wziął się pomysł na taką dietę:/[/QUOTE]

Czy wszyscy muszą być weganami Piszesz to w taki sposób jakby taki styl życia był koniecznością i przez to teraz to biedne jajko się marnuje albo biedna krowa ryczy niewydojona z bólu. Zapewniam Cię, ze tak nie jest Wegetarianizm jest dobrowolny i chociażby ze względu na takie osoby jak Ty to jajko się nie zmarnuje i krówka też nie będzie cierpieć Wogóle nie bierzesz pod uwagę innego rodzaju cierpienia: katorgii zwierząt, np. konie przewożone na rzeź. Tak się składa, że często weganie z racji tego, ze nie jedzą produktów zwierzęcych, nie dla kaprysu, ale z wewnętrznej potrzeby, podejmują się różnych akcji w celu ratowania zwierząt Już samo nie jedzenie mięsa to taki wewnętrzny i osobisty protest

Tak więc z tymi korzyściami to bym uważała jednak

[ta-monia]

Każdy je to co lubi. Wegetarianizm czy jego odmiany to nie lans tylko osobisty wybór. Ja kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez mięsa. Otaczają mnie ludzie, którzy je jedzą i mimo prób tolerancji i tak mnie nie rozumieją.

U mnie nie wynika to z przekonań o cierpieniu zwierząt itd. Zachorowałam na anoreksję i po pewnym czasie nie tylko te chemiczne wędliwny przestały mi smakowac, ale też jajka, sery, ryby. Byłam w stanie jeść tylko owoce i warzywa, a i tak wybierałam głównie te o najmniejszej luczbie kcal. I takie odżywianie jest zabójcze- ważyłam 38kg, zaczeły wypadać mi nagminnie włosy, po ponad pół roku nie miałam już siły na pracę i studia, pojawiła się apatia i niechęć nawet do najlepszych przyjaciół.

Ale teraz gdy się leczę, zaznajomiłam się teoretycznie z dietą wegetariańską. Nie jestem weganką, bo moi bliscy wciąż by się martwili o moją chorobę, ale i tak ryby, jaja, sery jem rzadko. ale mięso z powodzeniem można zastąpić białkiem nasion i nie jest to monotonne, bo można bawić się różnorakimi przepisami. Żelazo, potas, cynk...przecież to wszystko jest w produktach roślinnych! Należy tylko poszukać i tak komponować posiłki, aby niczego nie brakowało!

[ciao_bella]

Ja to wiem... Tez nie moge patrzec i wiedziec ze jakas bezbronna swinka musi zginac zeby ktos mogl sie nacieszyc smakiem miesa ;/ Ale coz... Nie kazdy chce zostac wege. Wlasciwie to dziwne... Od ok. roku jestem wegetarianka a nigdy nie myslalam w ten sposob o rybach. W ten sposob chyba rzeczywiscie nie bede zjadac ich... Nawet w Wigilie Pozdroffionka dla wszystkich wege

[ciao_bella]

,,no wiesz, wg mnie wegetariannizm, to nie tylko wstrzymywanie się od niejedzenia mięsa (także z ryb), ale niekrzywdzenie zwierząt. ja nie mogę przełknąć, ani nawet spokojnie patrzeć na mięso, wiedząc że ludzie specjalnie zabili zwierzę, bo lubią jeść mięso... bleee,, Ja to wiem... Tez nie moge patrzec i wiedziec ze jakas bezbronna swinka musi zginac zeby ktos mogl sie nacieszyc smakiem miesa ;/ Ale coz... Nie kazdy chce zostac wege. Wlasciwie to dziwne... Od ok. roku jestem wegetarianka a nigdy nie myslalam w ten sposob o rybach. W ten sposob chyba rzeczywiscie nie bede zjadac ich... Nawet w Wigilie Pozdroffionka dla wszystkich wege [/quote]

[igusia13]

Ja zawsze chcialam zostac wegetarjanką ale na świecie jest tyle ludzi ktorzy jedzą mięso a to że jedna osoba nie będzie go jadla to nie zmieni sytuacji tych zwierząt bo i tak zostaną zabite. My nie zjemy mięsa ale ktos inny zje go 2 razy więcej i co tu zrobic ? Ludzie jedza mięso i będą je jesc. Tak juz musi byc. Pradawni ludzie jedli tylko mięso . Jedyne co my ludzie mozemy zmienic to warunki w jakich zwierzęta są zabijane. Ja takze nie mogę patrzeć jak w telweizji pokazują jak sa zabijane zwierzęta. A np : konie ? Je takze ludzie jedzą . A w jakich warunkach są zabijane ? Wrzucane do wody o niesamowicie wysokiej temperaturze albo paralizowane prądem lub obdzierane zywcem ze skory. Mam nadzieję że to się kiedys zmieni ...

[pinku_pinku]

Napisane przez igusia13

Pradawni ludzie jedli tylko mięso

geez, a ja myślałam, że najpierw trudnili się zbieractwem, jedli to co znaleźli w lesie itp. a mięso jak sobie upolowali to i czasem zjedli...


dalej nie dowiedziałyśmy się, czego to nam zabraknie jak nie będziemy jeść mięsa. I jak mamy polemizowac?

a odnosnie tego co wege zmieni - wiadomo,ze swiata nie naprawisz, ale zmieni tyle ze TY zwierząt nie będziesz jesc. z jednej strony mowisz, ze Ci ich szkoda i ze chcesz byc wege, z drugiej pytasz sie co to zmieni... ?_?

[Milka19]

Napisane przez igusia13

Ja zawsze chcialam zostac wegetarjanką ale na świecie jest tyle ludzi ktorzy jedzą mięso a to że jedna osoba nie będzie go jadla to nie zmieni sytuacji tych zwierząt bo i tak zostaną zabite. My nie zjemy mięsa ale ktos inny zje go 2 razy więcej i co tu zrobic ?

Ja nie myślę w ten sposób, że ja jedna, biedna nic nie zmienie nie jedząc mięsa, bo inni i tak jedzą Wychodząc z takiego założenia to ja nie będę papierków do kosza wrzucać, bo akurat u mnie na osiedlu wielu ludzi koszy nie widzi i wyrzucają gdzie popadnie. Więc według takiego toku myślenia moje wyrzucanie papierków do kosza i tak nic nie da (no może poza wyrzutami sumienia).

Już na starcie zakładając przegraną nic się nie osiągnie

[ciao_bella]

Napisane przez igusia13

Ja zawsze chcialam zostac wegetarjanką ale na świecie jest tyle ludzi ktorzy jedzą mięso a to że jedna osoba nie będzie go jadla to nie zmieni sytuacji tych zwierząt bo i tak zostaną zabite. My nie zjemy mięsa ale ktos inny zje go 2 razy więcej i co tu zrobic ? Ludzie jedza mięso i będą je jesc. Tak juz musi byc. Pradawni ludzie jedli tylko mięso . Jedyne co my ludzie mozemy zmienic to warunki w jakich zwierzęta są zabijane. Ja takze nie mogę patrzeć jak w telweizji pokazują jak sa zabijane zwierzęta. A np : konie ? Je takze ludzie jedzą . A w jakich warunkach są zabijane ? Wrzucane do wody o niesamowicie wysokiej temperaturze albo paralizowane prądem lub obdzierane zywcem ze skory. Mam nadzieję że to się kiedys zmieni ...

taak... najbardziej mi szkoda tych wszystkich zwierzat... Ale... kiedys ludzie jakby to powiedziec.. zabijajac zwierze wykorzystywali WSZYSTKO,a dzis? Ile fok, koni i innych bezbronnych zwirzatek musi zginac bo jakiejs paniusi sie zachce szalika! No dajcie spokoj ...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

no faktycznie. moja wypowiedź zabrzmiała trochę dziwnie czasami tak mam. ale ja np. miałam koleżankę, która była weganką, i jadła naprawdę dużo rozmaitych potraw. to co normalnie jada się na obiad (czyli jakieś ziemniaki czy coś w tym stylu), ale robiła sobie kotlety sojowe, różne cuda z tofu, jakieś sałaty z wielu warzyw... a wszystko pyszne. i nie wiem czy to wina jej organizmu, czy tej diety, ale miała anemię, lekarz kazał jej zacząć jeść nabiał.

a takie myślenie, że jak nie zjem jednego kotleta to nic nie zmieni, to jakieś chłodne kalkulacje. ja poprostu nie jem mięsa, bo nie chcę jeść martwych zwierząt, nie chcę żeby je zabijano. a warto pomyśleć też trochę inaczej. jeśli każdy wegetarianin zacząłby tak myśleć i zaczął jeść mięso, to ile zwierząt musiałoby zginąć z tego przejścia na mięso? każdy kij ma 2 końce

[ciao_bella]

Mam takie pytanie... Wiem ze gdzies na forum przeczytalam ze do serow zoltych dodaje sie poduszke... Nie za bardzo wiem o co w tym chodzi :/ Jesli ktos moglby to sprecyzowac?... Ryb juz nie jem. Zostalam wege na 100%. Tylko wlasnie nie jestem teraz co do tych serow pewna...

[ta-monia]

Napisane przez ciao_bella

Wiem ze gdzies na forum przeczytalam ze do serow zoltych dodaje sie poduszke...

Podpuszczkę. Stosowana do produkcji niektórych żółtych serów.

http://www.produkt-regionalny.org/kat_txt.php?id=32
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sery_podpuszczkowe
http://wizard.ae.krakow.pl/~zelek1m/sery.htm

[_Brzoskwinka_]

Ekhm... może dodacie troche sprawdzonych przepisów ?

[_Brzoskwinka_]

dubel .

[iszsza]

to może ja podam przepis który dziś robię czyli:
FASOLKA W SOSIE POMIDOROWYM

Banalne a jakie smaczne i pożywne

Potrzebujemy:
fasolę namoczoną przez noc (gruby lub średni "jasiek")
cebulę
2 łyżki mąki
czosnek
"jarzynka"
przecier pomidorowy
sok pomidorowy
zioła prowansalskie
pieprz
3łyżki oleju

Fasolkę gotujemy aż będzie miękka (ok.60-90min na małym ogniu). Przelewamy wodą. Robimy sos: w garneczku na oleju podsmażamy posiekaną cebulkę, dodajemy mąki robiąc tzw. zasmażkę i mieszamy.
Potem dodajemy parę łyżek przecieru i rozprowadzamy paroma łyżkami wody. Następnie całość uzupełniamy sokiem pomidorowym (ma wyjść tyle ile chcemy by wyszło). Przeciskamy przez praskę czosnek, dodajemy odrobinę "jarzynki", pieprz i zioła. Próbujemy i do korekcji kwaśnego smaku dodajemy troszke cukru. Jak ktoś lubi można dodać ostrą paprykę. Do gotowego sosu wsypujemy fasolke i mieszamy. No i danie GOTOWE!!!

Może to ktoś robi a jak ktos nie próbował to polecam!

[katasiaczek]

Dobra obiecalam kilku dziewczynom ze podam pare przepisow z kuchni wegetarianskiej. Zakladam wiec watek.

[katasiaczek]

Dzis przepis na chlebek
Purisy

1szk. maki
1/3szk.mleka lub wody
1Lyzka masla
Po szczypcie:
sol
kurkuma
cukier.

Polaczyc suche skladniki. Dodac maslo. Powoli dodawac mleko. Zagniesc miekkie ciasto. Pozostawic na 30min.
Odrywac male kulki i formowac cienkie placuszki. Wlozyc go goracego tluszczu. Smazyc na zloto. Trzeba uwazac bo szybko sie zezlocaja. Tworza sie z nich babelki. Tak ma byc. Mozna je rowniez wycinac jak faworki potem posypac cukrem podrem i sa pychota. Mozna dodac sproszkowana papryke, pieprz i inne ziola.W wersji wytrawnej doskonale do salatki warzywnej i sosow. Jak ktos nie jest wegeteraninem do moznago jesc do dan miesnych

[katasiaczek]

Czapati

1szk.maki
1/2 szk.otrab sol
1/2 szk.wody

Wyrobic miekkie ciasto. Odstawic na godzine. Rozwalkowac na cienki placek i wycinac krazki.. Smazyc na suchej patelni Za sie lekko przypiecze. pyszne z maselkiem

[Ludojadka`]

Widze ze bedziemy gotowac

L.

[Yellow]

Proponuję przeczytać następujące książki:
Wegetarianizm w Praktyce
http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/maroq.php?c=4main&idEbook=187

Kuchnia Weganki
http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/maroq.php?c=4main&idEbook =306


Polecam zapoznanie się z opiniami czytelników na temat tych książek.

[darkangel87]

Chcialabym sie zapytac czy lubicie jedzonko z Green Way'a? i czy moze macie jakies przepisy na te potrawy?ja bardzo lubie tam jesc.na stronie www mialy byc zamieszczone przepisy ale mi sie nic nie otwiera.

[agatka-a]

dla mnie Green way to taki McDonald, choc zarcie przepyszne ( w przeciwieństwie do maca)
uwielbiam kofte indyjską jaka tam podają, wiec jeśli ktoś ma przepis to blagam o niego , zrobie prawie wszystko za niego

[Papryczkaa]

O ja

jak ja uwielniam, gdy o wegetarianiźmie wypowiadają się osoby, które nic o tym nie wiedzą
a najbardziej rozbroiło mnie..:

Ja zawsze chcialam zostac wegetarjanką ale na świecie jest tyle ludzi ktorzy jedzą mięso a to że jedna osoba nie będzie go jadla to nie zmieni sytuacji tych zwierząt bo i tak zostaną zabite.

nic tylko

proszę mi powiedzieć, z jakich powodów zostaje się wegetarianinem? gratuluję podejścia




a teraz, kiedy już ręce mi opadły pyszny i sprawdzony przepis

makaron z sosem szpinakowym i śmietanką

- 1/2 opakowania makaronu spaghetti,
- 1/2 kg świeżego szpinaku,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku
- 1 śmietana,
- kilka łyżek wody,
- 10 dkg żółtego startego sera typu ementaler,
- oliwa lub olej do smażenia,
- gałka muszkatołowa,
- sól, pieprz,





1. Gotujemy spaghetti.
2. Umyty szpinak kroimy na dość duże kawałki i wrzucamy na patelnię z rozgrzaną oliwą. Na oddzielnej patelni smażymy drobno pokrojoną cebulę na szklisto i posiekany czosnek.
3. Mieszamy ze sobą wszystkie składniki na jednej patelni. W zależności od tego, czy chcemy mieć szpinak mniej czy bardziej uduszony, trzymamy go na ogniu krócej (jeszcze 3-4 min.) lub dłużej ( 6-8). Solimy do smaku.
4. Do niedużego garnka wlewamy śmietanę i kilka łyżek wody. Doprowadzamy wolno do zagotowania i utrzymujemy spokojne wrzenie. Wrzucamy świeżo startą gałkę muszkatołową, starty ser, który musi się rozpuścić, cały czas mieszamy.
5. Szpinak mieszamy z sosem, dodajemy makaron i znów mieszamy.

Sos jest pyszny nie tylko do makaronu, świetny jest też do włoskich gnocchi.

[darkangel87]

o takkofta indyjska jest pycha.mam ksiazke w ktorej jest przepis na jakas kofte,ale chyba to nie taka sama jak w green way.musze poszukac tej ksiazeczki to zamieszcze taka kofte jak tam jest.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

przepisy wyglądają pysznie

[Fraoch]

Napisane przez igusia13

Ja zawsze chcialam zostac wegetarjanką ale na świecie jest tyle ludzi ktorzy jedzą mięso a to że jedna osoba nie będzie go jadla to nie zmieni sytuacji tych zwierząt bo i tak zostaną zabite. My nie zjemy mięsa ale ktos inny zje go 2 razy więcej i co tu zrobic ? Ludzie jedza mięso i będą je jesc. Tak juz musi byc. Pradawni ludzie jedli tylko mięso . Jedyne co my ludzie mozemy zmienic to warunki w jakich zwierzęta są zabijane. Ja takze nie mogę patrzeć jak w telweizji pokazują jak sa zabijane zwierzęta. A np : konie ? Je takze ludzie jedzą . A w jakich warunkach są zabijane ? Wrzucane do wody o niesamowicie wysokiej temperaturze albo paralizowane prądem lub obdzierane zywcem ze skory. Mam nadzieję że to się kiedys zmieni ...

Nie uważam żeby podejście typu "wszyscy to i tak robią to i ja mogę" było dobrym podejściem. Sądzę, że każda zmiana nawet ta duża musi zacząć się od nas samych i od naszego podwórka. Jeśli nie udowodni się ludziom, że można żyć bez kurzych ferm itp.

"Pradawani ludzie" - to który wiek tej pradawności masz na myśli? Jako archeolog zapewniam cię że jedli nie tylko mięso - to tak koło neolitu, co do paleolitu to się nie wypowiem bo akurat w tej epoce najlepsza nie jestem - ale wydaje mi się to po prostu nie możliwe - nie wyżyliby gdyby skazali się na czysty przypadek a takim było to czy upolowali jakiegoś zwierza czy nie

Napisane przez pinku_pinku

geez, a ja myślałam, że najpierw trudnili się zbieractwem, jedli to co znaleźli w lesie itp. a mięso jak sobie upolowali to i czasem zjedli...


dalej nie dowiedziałyśmy się, czego to nam zabraknie jak nie będziemy jeść mięsa. I jak mamy polemizowac?

a odnosnie tego co wege zmieni - wiadomo,ze swiata nie naprawisz, ale zmieni tyle ze TY zwierząt nie będziesz jesc. z jednej strony mowisz, ze Ci ich szkoda i ze chcesz byc wege, z drugiej pytasz sie co to zmieni... ?_?

zgadzam się z tobą A jeśli już chodzi o tych "pradawnych" to nie można powiedzieć że jedli tylko to czy tamto. Po prostu były grupy ludności osiadłej - rolnicy wiec jedli to co wyhodowali oraz koczownicy czyli plemiona przenoszące sie z miejsca na miejsce a to powodowało ze trudnili się zbieractwem i polowali.

Napisane przez ciao_bella

tak... najbardziej mi szkoda tych wszystkich zwierzat... Ale... kiedys ludzie jakby to powiedziec.. zabijajac zwierze wykorzystywali WSZYSTKO,a dzis? Ile fok, koni i innych bezbronnych zwirzatek musi zginac bo jakiejs paniusi sie zachce szalika! No dajcie spokoj ...

I tu się zgodzę. Kiedys nie zabijano dla zabawy a z potrzeby przeżycia. Wykorzystywano wszystko. To był szacunek dla zwierząt (patrząc choćby na przekonania i życie indian). Teraz mi się wydaje dzięki postępowi nauki powinniśmy być mądrzejsi o tyle żeby też nie zabijać bez potrzeby. Wiemy czym i co zastąpić żeby żyć zdrowo. A już najbardziej nie potrafię przeboleć ani zrozumieć hodowania zwierząt na mięso - nie dość że tchórzostwo to jeszcze podszyte taką dawką okrucieństwa i to tylko dla zaspokajania własnych zachcianek ( bo nie nazwę tego potrzebami).

Właśnie też powoli przechodzę na wegetarianizm. Zrezygnowałam całkowicie z mięsa, poza rybami ... ale to dopóki nie nauczę się prawidłowo zastępować pewnych rzeczy niezbędnych w organiźmie tymi pochodzenia roślinnego.

Hmm... poza tym nie sądzicie, że ceny mogą ludzi odstraszać od wegetarianizmu? Wydaje mi sie że często wiele osób może i by zrezygnowała z mięsa gdyby zamienniki nie były takie drogie ?

[irsin]

Dzisiaj będę robić trójkolorowy pasztet wege
pycha , po prostu można się zajadać

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Fraoch

Właśnie też powoli przechodzę na wegetarianizm. Zrezygnowałam całkowicie z mięsa, poza rybami ... ale to dopóki nie nauczę się prawidłowo zastępować pewnych rzeczy niezbędnych w organiźmie tymi pochodzenia roślinnego.

Hmm... poza tym nie sądzicie, że ceny mogą ludzi odstraszać od wegetarianizmu? Wydaje mi sie że często wiele osób może i by zrezygnowała z mięsa gdyby zamienniki nie były takie drogie ?

widzę że fachowiec się znalazł
mnie czasami aż wnerwia, jak ludzie powołują się np. na Biblię, i mówią, że ludzie od początku jedli mięso i tego zmienic nie można, że jak Jezus pozwolił jesc rybę w posty, to to nie jest mięso.
a jakby tak dokładniej pod tym względem wczytac się w Biblię da się zauważyc, że ludzie na początku byli vege i dopiero po potopie nie wiedziec czemu Bóg pozwolił na jedzenie mięsa
a ryba to też mięso bo ja dzielę jedzenie na 3 działy: mięso (czyli te ze zwierząt), nabiał (jajka, wyroby mleczne) i pochodzenia zwierzęcego (np. miód, który nie jest zwierząt, ale robiony przez nie) oraz roślinki.
i jeśli ryba nie jest mięsem to powiedzcie mi, w którym dziale się znajduje
to takie moje spostrzeżenia

i powiem ci coś jeszcze: wegetarianizm wcale nie jest takli drogi. to zależy co ty chcesz kupic, a nie od ogółu. taka sporawa paczka kotletów sojowych kosztuje niecałe 2zł. wątpie czy za te pieniądze kupisz wystarczającą ilosc tych "prawdziwych" kotletów na tyle samo posiłków

z resztą gdyby wliczac w cenę mięsa pieniądze, które idą na utrzymanie zabijanego zwierzęcia (pasza, woda...) okazałoby się, że niewielu ludzi byłoby na nie stac. jakiś mały procent najbogatszych ludzi.
i ja sądzę, że rozsądniej by było zamiast chodowac na masowy ubój zwierzęta i zboże na karmę przeznaczac dla nich, te zboże przeznaczyc dla najbiedniejszych i najgłodniejszych ludzi. wiecie ile osób na świecie by to ocaliło?
u mnie w szkole dzięki mądrym ludziom takim jak ja, wiszą plakaty dotyczące głodu na świecie. tresc jednego z nich widzicie w moim opisie.
na innym pisze, że roczne zapasy zbóż starczyłyby na wyżywienie wszystkich ludzi na rok i jeszcze sporo by zostało. lecz niestety większosc z tych zapasów człowiek woli dac dla masowo chodowanych zwierząt, żeby później je zabic i zjesc. no oczywiście nie jest to tak dosłownie zapisane. ale czy nie rozsądniej by było nie chodowac masowo zwierząt i pomóc innym ludziom, zamiast czekac na ładnie wyglądającego kotleta na talerzu?

ale to zależy od ludzkiego sumienia, i tą sprawę zostawiam wszystkim do przemyślenia