Wegetariańskie to i owo :-)

[hathayoga]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1241227 1]a
przepis wydaje się być dobry, ale gdzie ja wegetariańską mozzarellę znajdę? [/quote]

W Biedronce chociażby

[irsin]

Napisane przez Nutka

o, to trzba czytac ...czytac...czytać...

A moze moja tarta z pomidorami wam sie spodoba ???

zjadlabym taka tarte
nie mam piekarnika

btw jak mozna wykanczac kuchnie i nie kupic piekarnika?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

zdarza się

[kristi75]

cześć fajne przepisy ,aż ślinka cieknie
spróbuje napewno

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

śmiało, podobno jadalne

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

co mogę wrzucić na grilla?
chyba nigdy te pytanie nie przestanie mnie nutrować

oprócz zapiekanych kanapek, szaszłyków i ziemniaków z dodatkami nie przychodzi mi nic do głowy

[lukrecja222]

W piątek robię obiad i potrzebuję porady Wymyśliłam cannelloni faszerowane.
Do środka będą pieczarki, cebulka, papryka, może bakłażan ( coś jeszcze dodać?) zrobię sos pomidorowy, którym to zaleję i czy mogę na to jeszcze beszamelowy? Czy za dużo będzie? Coś jeszcze do tego? Jakaś surówka?
Jak coś zostanie, to można to wsadzić do lodówki i odgrzać potem w piekarniku na drugi dzień? Przepraszam za głupie pewnie pytania, ale nie za dobra ze mnie kucharka :P

[zuzek9]

ja polecam cannelloni ze szpinakiem

na drugi dzień jak najbardziej można odgrzać - choć wiadomo, że już nie smakuje tak dobrze jak chwile po zrobieniu

[lukrecja222]

Napisane przez zuzek9

ja polecam cannelloni ze szpinakiem

na drugi dzień jak najbardziej można odgrzać - choć wiadomo, że już nie smakuje tak dobrze jak chwile po zrobieniu

dziękuję za podpowiedź, ale ja nie znoszę szpinaku

[hathayoga]

Napisane przez lukrecja222

W piątek robię obiad i potrzebuję porady Wymyśliłam cannelloni faszerowane.
Do środka będą pieczarki, cebulka, papryka, może bakłażan ( coś jeszcze dodać?) zrobię sos pomidorowy, którym to zaleję i czy mogę na to jeszcze beszamelowy? Czy za dużo będzie? Coś jeszcze do tego? Jakaś surówka?
Jak coś zostanie, to można to wsadzić do lodówki i odgrzać potem w piekarniku na drugi dzień? Przepraszam za głupie pewnie pytania, ale nie za dobra ze mnie kucharka :P

Ja bym proponowała pomidorowy LUB beszamelowy. I oczywiście trochę utartego sera na wierzchu

[miskowa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1286952 5]co mogę wrzucić na grilla?
chyba nigdy te pytanie nie przestanie mnie nutrować

oprócz zapiekanych kanapek, szaszłyków i ziemniaków z dodatkami nie przychodzi mi nic do głowy [/QUOTE]

co prawda trochę już czasu minęło, ale sezon grillowy w pełni.
Ja na grillu często robię pieczarki, paprykę, cukinie, bakłażany, kolby kukurydzy... Dla tych, co jedzą ser - również ser, czasem tofu. Możliwości jest wbrew pozorom sporo, bo sporo warzyw się na grilla nadaje. Na deser banany albo jabłka

[bodzia84]

Risotto z borowikami

Przepyszne, wypróbowany przepis

Składniki:

• 80 g suszonych borowików
• 100 g startego parmezanu
• 1 łyżka masła
• 1 litr rosołu z kury (z kostki)
• 2 ząbki czosnku
• 1 cebula
• 4 łyżki oliwy z oliwek
• 1 szklanka ryżu do risotto
• 3/4 szklanki białego wytrawnego wina
• sól, pieprz
• świeża bazylia do dekoracji

Opis przygotowania:
Grzyby moczymy w ciepłej wodzie (najlepiej przez noc), a następnie kroimy w plasterki. Cebulę i czosnek drobno siekamy. Na głębokiej rozgrzanej patelni z odrobiną tłuszczu przesmażamy cebulę i czosnek, po czy dodajemy grzyby i smażymy, aż cały sok odparuje. Dodajemy suchy ryż, chwilę przesmażamy cały czas mieszając.

Następnie wlewamy wino i czekamy aż odparuje. Ważne jest, aby mieszać potrawę, żeby ryż nie przywarł do dna. Gdy wino już zupełnie odparuje, dodajemy po pół szklanki rosołu, czekamy do odparowania i znów powtarzamy czynność.

Na koniec zestawiamy risotto z ognia, dodajemy masło, parmezan, przyprawiamy solą i pieprzem, dokładnie mieszamy i lekko podgrzewamy.

Każdą porcję dekorujemy listkiem świeżej bazylii.

Risotto można również przygotować ze świeżych borowików. Wtedy to pół kilo tych grzybków kroimy w plasterki i dodajemy to potrawy w tym samym miejscu, co grzyby suszone (omijamy etap moczenia).

[mmaryjka]

witam po raz pierwszy i od razu mam pytanie.
widziała może któraś z was w jakimkolwiek sklepie lody sojowe? po przyjeździe z zagranicy zaczyna mi ich potężnie brakować i generalnie lato jest do dupy, bo mam ciśnienie na lody, a w polsce chyba takich nigdy nie widziałam. próbowałam robić takowe, ale wychodziło mi coś zupełnie niefajnego.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

faktycznie, nie widziałam nigdzie takich. zawsze możesz poszukać sorbetów

[mmaryjka]

sorbety sama robię, są nawet lepsze niż te kupne, ale mleczne to już nie to samo, może to przez mleko sojowe? ale krowie odpada.
a swoją drogą, robi któraś z was przetwory? bo mam jeszcze jedno pytanie

[fizol87]

wspolczuje.... zapewne podpadne... (ale taki juz jestem... przynajmniej szczery) od diety wegatarianskiej nie chudnie sie zbytnio a predzej tyje... choc zalezy ile jesz... nie macie racji... trzeba wiedziec co nieco o metabolizmie! organizm MUSI miec mieso! musi! musi! musi! jedzcie chociaz rybe... szczawiany i fityniany z warzyw i owocow=pozamiatane z wchlanianiem niektorych wit i mineralow!!! suplementy typu vigor=smiech na sali... placebo jest wielkie...(tak jak zyski firm farmaceutycznych, ale nie chce nadmiernie rozwijac tematu) ale nie czyni cudow i jeszcze jedno... niektore preparaty zelaza(takowe musicie suplementowac!) ladnie wygladaja... a niefajnie sie wchlaniaja ktora z Was jest "wytrwala" wegetarianka, a ma ok morfologie krwii...?
P.S.jestem otwarty na konstruktywna rozmowe, ale zdania nie zmienie bo wiem swoje

[Amens]

Tak, tak, wszyscy swoje wiedzą i'ach musisz jeść mięso bo tak!'
A ja znam mnóstwo wegetarian, i ani jednego który miałby przez tą diete jakieś problemy zdrowotne :/
I póki czuje się bardzo dobrze, nie zamierzam się kłuć by wszystkim na około to udowodnić. Mój chłopak robił sobie badanie krwi, wszystko w jak najlepszym porządku, a lekarka zdziwiła się jego podejściem że może coś nie tak bo nie je mięsa.

Osobiście jestem weganką i pyszne kotlety słonecznikowe w tym roku z chłopakiem zrobiliśmy a sosem pieczarkowym! Genialne, naprawde +tofu z rzodkiewką.

[lukrecja222]

Napisane przez fizol87

wspolczuje.... zapewne podpadne... (ale taki juz jestem... przynajmniej szczery) od diety wegatarianskiej nie chudnie sie zbytnio a predzej tyje... choc zalezy ile jesz... nie macie racji... trzeba wiedziec co nieco o metabolizmie! organizm MUSI miec mieso! musi! musi! musi! jedzcie chociaz rybe... szczawiany i fityniany z warzyw i owocow=pozamiatane z wchlanianiem niektorych wit i mineralow!!! suplementy typu vigor=smiech na sali... placebo jest wielkie...(tak jak zyski firm farmaceutycznych, ale nie chce nadmiernie rozwijac tematu) ale nie czyni cudow i jeszcze jedno... niektore preparaty zelaza(takowe musicie suplementowac!) ladnie wygladaja... a niefajnie sie wchlaniaja ktora z Was jest "wytrwala" wegetarianka, a ma ok morfologie krwii...?
P.S.jestem otwarty na konstruktywna rozmowe, ale zdania nie zmienie bo wiem swoje

Przedstaw jakiś dowód naukowy na swoje twierdzenie. Bo każdy tak sobie może gadać. Pokaż dowód i wtedy będziemy rozmawiać.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

nie wiem czemu tak się czepiasz tej diety, mi ona odpowiada, ale niech będzie, mogę się zgłosić na ochotnika

wytrwała wegetarianka... mam nadzieję, że staż długości lat 5 wystarczy.
a więc przed zmianą diety miałam przez wiele lat niedobory, borykałam się o anemię. mama ręce tylko załamywała, bo przecież jadłam mięso.
dietę zmieniłam z pobudek wegetariańskich, mama i grono lekarzy postrzegali to jako moją deskę grobową, co nie było zbyt przyjemne. właśnie przez takie zabobony, nie wiedzieć czemu rozszerzane, tylu ludzi boi się tej diety.
ale powracając do tematu - zmieniłam dietę, zostałam wegetarianką, żadnych suplementów i cud tabletek nie brałam, bo nie cierpię chemii w jedzeniu. na specjalne życzenie mamy zrobiłam badania i już po pół roku diety była znaczna poprawa. ale mama skwitowała to stwierdzeniem, że to pewnie chwilowa poprawa, że najlepsze się dopiero zacznie. teraz mam, jak to lekarka stwierdziła, wyniki wzorcowe, ale pamiątka po dzieciństwie pozostanie jednak na zawsze - słabe kości.

i pytanie do Ciebie: skąd pomysł, że dieta wegetariańska ma służyć jako tymczasowa dieta odchudzająca? nie ma ona przecie na celu chudnięcia
od swojej strony powiem tyle - po przejściu na dietę wegetariańską przytyłam jakieś 5kg, ale wątpię, aby przyczyną była zmiana diety.

śmiesznie się złożyło, że zostałam wegetarianką mniej więcej w tym samym czasie, w którym to ciągnęły się moje pobyty szpitalne. przed operacją prowadziłam aktywny tryb życia - poza codziennymi ucieczkami z szpitala na bieganie czy na jazdę na rowerze, indywidualnymi ćwiczeniami w gabinecie, do którego uprosiłam sobie klucze, miałam też zlecony program rehabilitacyjny, więc na brak ruchu narzekać nie mogłam. i błędem moim było to, że przed operacją aż tyle ćwiczyłam, bo po operacji nie mogłam nawet wstać z łóżka przez 2 tygodnie. później miałam przez ładny kawałek czasu gorset gipsowy, który uniemożliwiał wszelkie ćwiczenia.
ale teraz wszystko nadrobiłam, z utrzymaniem wagi nie mam najmniejszych problemów. ino z bieganiem, bo ostatnio były mrozy nawet ponad 20-stopniowe, teraz odwilż i wszędzie ślisko...

[fizol87]

nie znam Waszych teori... ale czytalem iz takie odzywianie daje poczucie zdrowego trybu zycia, ludzie wegetarianie sa zdrowi... ale tak... dieta to tak srednio mnie przekonuje... ale wg tego co czytalem... ludzie-wegetarianie bardzo lubia aktywnosc fizyczna... co chcac niechcac ktos potwierdzil;P i ciezko o rezultaty licznego grona stacjonarnych wegetarian, wiec to nie jest calkowicie obiektywne... wiem ze zelazo jest 2 lub 3 wartosiowe... i "przyjemnie" lub niefajnie zwiazane w najrozniejszych kompleksach... w np buraczkach, salacie ,szpinaku zielonej pietruszce, selerze naciowym... niby jest Fe... tylko... dlaczego u ludzie z zniedoborem Fe to gl wegetarianie, ludzie "nie przy kasie", oszczedzajacy na jedzeniu i sorki za okreslenie... emeryci...(uposledzona erytropoeza w szpiku tudziez niewydolnosc nerek ktore jako narzad nakrecaja ja poprzez produkowana erytopoetyne) otoz... jego wchlanialnosc z roslin jest cienka... jak to mowia kardiolodzy... za przeproszeniem... jak dupa weza...(trzeba sporo przezuc;P) dzieki m.in. fitynianom ktore namietnie upodobaly sobie rosliny... (lukrecjo222=>duzo gorsza niz z miesa i to jest NIEPODWAZALNY FAKT, a chyba nie musze usiadamiac ze kobieta potrzebuje wiecej fe poprzez swa comiesieczna fizjologie, anemia[podobno do NWLK org moze sie przyzwyczaic]=wzrost incydentow wiencowych, fakt, niedbor wit b12=> duzo delikatnie ujmojac, zawachan nastroju, fakt, stany zapalne przewodu pokarmowego fakt, bedac w temacie mozesz odwrocic ze lesniowski-crohn, colitis ucerosa ale ja wiem swoje, Fe wchodzi w sklad np immunoglobulin i komorek immunokompetentnych=>nawr oty infekcji, alergie fakt, z tego sie nie tlumacze bo tego jestem pewien np z biochemii[tu radze poczytac o metabolizmie bo nie jest on fizjologiczny, ale tez nie tragiczny, organizm moze reagowac roznie] Stryer'a czy Harpera, patofizjologii Thora, fizjologii Konturka, interny Szczeklika i niebardzo mi sie usmiecha przekartkowywanie) wchlanialnosc Fe poprawiaja kwas askorbinowy, kwas foliowy tudziez miedz... lipnie wchaniaja sie rowniez witaminy z grupy B... jak sie je rybki nabial jajka to idzie sie jeszcze z tym wygimnastykowac... ale na dluzsza mete w radykalnym wegetarianizmie... jest lipnie... no jak Cie pomimo wszystko lubie tak nie bede sie rozwodzil na temat roznic skladu w pokarmie roslinnym i zwierzecym, l-karnityna, kwasy tluszczowe, cukry, bialka itd bo mi 2 dni zejdzie... a ja jakbym byl wegetarianinem to bym temat dla wlasnego zdrowia mial w 1 paluszku... masz morfologie ok? ciesze sie bo zycze wszystkiego najlepszego ale... czy wiesz ze niektore wyniki... np zwiazania Fe w osoczu moga byc rewelacyjne... bo u takich zawodniczek zelazo wiazane jest ponad norme... tyle ze z zapasow... kazdy z nas ma "poklady" tego surowca uwalniane w razie potrzeb i laczone z markerami niedoboru zelaza... (moze umiejetnie uzupelniasz diete jakims czystym specyfikiem zawierajacym wylacznie fe z fajnym wypelniaczem a nie wygladem tabletki, moze masz fajniejsze geny, jednym lepiej podchodzi ta dieta innym mniej) heeh na wszytsko potrzeba czasu jak dlugo sie jest wegetarianinem... to musi ruszyc problem z Fe... tak mnie uczono... 1 rzecz musze schowac do lamusa... nie rozlegulowywuje to az tak DRASTYCZNIE metabolizmu... hmmm, widze ze na dwoje babka wrozyla....
SZTYWNO trzymalem zdania... ze wegatarianizm jest zly... poczytalem i troszke zmodyfikowalem zapatrywania... nie przyznam sie ze sie mylilem, bo prawda jest posrodku...
poczytalem w amerykanskiej literaturze... powiem dyplomatycznie... wegetarianizm musi byc bardzo umiejetnie prowadzony... najlepiej jak jest z ryba i wyrobami od zwierzat ale nie mam tu na mysli miesa... i suplementow trzeba lykac sporo... czy czesto chorujesz? chodzi mi o zwykle przeziebienia? to jest np prosty dowod niedoboru fe
mysle ze angielski nie stanowi dla Was problemu... polecam amerykanskie odnosniki... podreczniki elseviera

ja wierze amerykanom...(choc nie wiem czy nie wierzyc polowicznie... bo lepszym jest wporadzenie grubasow na wegetarianizm[znacznie zdrowszy, od ich diety "prawie" kwasniewskiego] niz lozenie na nich grubej forsy z kasy zdrowotnej) tu sa autorytety lepsze niz ja
i ambitne, madre rozprawki, polacam czytac co i jak
http://www.eatright.org/
http://www.adajournal.org/

[/COLOR]tatty => cytuje"i pytanie do Ciebie: skąd pomysł, że dieta wegetariańska ma służyć jako tymczasowa dieta odchudzająca? nie ma ona przecie na celu chudnięcia" hmmm to chyba z nawyku... bo dziewczyny tylko odchudzanie i odchudzanie... sylwetka i takie "obledne" kolo wiec to pewnie nabyte przeswiadczenie.... zapewne to nie jest glownym pretekstem do tej diety[COLOR="Silver"]

Food Sources of Important Nutrients

No matter which category of vegetarian you fall into, it is important to choose a variety of foods, including whole grains, fruits, vegetables, legumes, nuts and seeds. Using the Vegetarian Food Pyramid can help you make sure you are meeting your nutritional needs each day.
Calcium

Vegetarians should consume a variety of calcium sources in order to meet daily requirements. Studies have shown vegetarians absorb and retain more calcium from foods than do non-vegetarians.

Dairy products are a rich source of calcium. If dairy products are not included in your diet, adequate amounts of calcium can be obtained from plant foods. Lactovegetarians can get plenty of calcium from fortified soymilk, nonfat yogurt and lowfat cheeses. Here are some other vegetarian-friendly sources of calcium:
Cow's milk
Fortified soymilk or rice milk
Leafy green vegetables
Broccoli
Beans
Calcium-fortified juice
Calcium-set tofu
Almonds and almond butter
Sesame seeds and sesame butter (tahini)
Soy nuts
Blackstrap molasses
Figs

Iron

Vegetarians should consume a variety of iron sources to meet daily requirements. Consuming a good source of vitamin C (citrus fruits, orange juice, tomatoes) at each meal increases iron absorption. Good sources include dried beans, dark green vegetables like spinach and beet greens, dried fruits, prune juice, blackstrap molasses and fortified breads and cereals. Other good vegetarian-friendly sources of iron include:
Instant oatmeal
Nuts and nut butters
Potatoes (eaten with skin)
Enriched pasta

Protein

Protein is found in most plant foods as well as animal foods. Your body will make its own complete protein if a variety of foods and enough calories are eaten during the day. Good sources of protein include:
Beans
Whole grains
Soy products
Nuts and nut butters
Dairy products
Eggs

Vitamin B12

B12 is found in all foods of animal origin, including eggs and dairy products. An adequate intake of vitamin B12 is generally not a concern for vegetarians who eat some dairy products or eggs. Strict vegetarians or vegans, however, may need to supplement their diet by choosing a fortified breakfast cereal or by taking a vitamin B12 (cobalamin) supplement of no more than 100 percent of the Daily Value. Good sources of B12 include:
Vitamin B12-fortified foods (nutritional yeast, soymilk, meat analogs or ready-to-eat cereals. Be sure to check the label.)
Dairy products
Eggs

Vitamin D

Few foods are naturally high in vitamin D, but dairy products are fortified with vitamin D in the United States. People who choose not to eat dairy products and who do not receive exposure to sunlight on a regular basis may wish to consider taking a vitamin D supplement of no more than 100 percent of the Daily Value. Good sources of vitamin D include:
Eggs
Vitamin D-fortified foods (soymilk, cow's milk, orange juice, ready-to-eat cereals)
Vitamin D is also made in the skin from sunlight. czerniaki skory to problem starszych ludzi i mlodych dziewczyn bo skora nie lubi krotkich, intensywnych naswietlen(solar) i jakiej badania byly ze najwieksza podatnosc wsrod uczeszczajacych do solarow maja mlodsze kobiety
P.S. no to sobie troszke poczytalem, troche zmienilem zdanie, ale tylko TROCHE, na egzaminie z takim podejsciem do rzeczy bym sie nie wybronil... hehe

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

wow, nieźle się rozpisałeś
co do faktów medycznych - nie mam zamiaru nawet podważać, bo znam się na tym w ograniczonym stopniu. jesteś absolwentem medycyny?

Napisane przez fizol87

a ja jakbym byl wegetarianinem to bym temat dla wlasnego zdrowia mial w 1 paluszku... masz morfologie ok? ciesze sie bo zycze wszystkiego najlepszego ale... czy wiesz ze niektore wyniki... np zwiazania Fe w osoczu moga byc rewelacyjne... bo u takich zawodniczek zelazo wiazane jest ponad norme... tyle ze z zapasow... kazdy z nas ma "poklady" tego surowca uwalniane w razie potrzeb i laczone z markerami niedoboru zelaza... (moze umiejetnie uzupelniasz diete jakims czystym specyfikiem zawierajacym wylacznie fe z fajnym wypelniaczem a nie wygladem tabletki, moze masz fajniejsze geny, jednym lepiej podchodzi ta dieta innym mniej)

co do tych pokładów... miałam je chyba w ilości śladowej, ponieważ przed zmianą diety miałam sporawe niedobory żelaza. z możliwych uzupełniaczy, to chyba są tylko płatki śniadaniowe, do których mam słabość, i których samej mi się nie chce robić. resztę dań staram się przyrządzać od 'a' do 'z' z prostych produktów, bo chemii w jedzeniu nie znoszę

Napisane przez fizol87

wegatarianizm jest zly...

za te stwierdzenie mogłabym Cię udusić na miejscu, ciesz się, że jesteś poza moim zasięgiem
wegetarianizm z założenia to czyste dobro - nie jest to dieta, jak wielu sądzi, ale ideologia zakładająca niezabijanie zwierząt i nieprzykładanie do tego ręki. dopiero z wegetarianizmu wynika dieta wegetariańska, choć przez 1,5 wieku funkcjonowania tego terminu słowniki zdążyły go znacznie okroić...
w każdym bądź razie cieszę się, że choć częściowo zmieniłeś zdanie w związku z wegetarianizmem.

Napisane przez fizol87

poczytalem w amerykanskiej literaturze... powiem dyplomatycznie... wegetarianizm musi byc bardzo umiejetnie prowadzony... najlepiej jak jest z ryba i wyrobami od zwierzat ale nie mam tu na mysli miesa... i suplementow trzeba lykac sporo... czy czesto chorujesz? chodzi mi o zwykle przeziebienia? to jest np prosty dowod niedoboru fe

i tutaj także muszę się uczepić jednej rzeczy - wegetarianizm całkowicie wyklucza jedzenie ryb. także podpuszczki odzwierzęcej w serach, żelatyny itp. a i z tabletkami cienko, bo jeśli jej składowe elementy pochodzą od zwierząt, dieta wegetariańska także je wyklucza.
jest coś takiego jak dieta ichti-wegetariańska czy semi-wegetariańska, ale wystarczy sprawdzić chociażby na wikipedii - nie są to rodzaje diety wegetariańskiej mimo mylącej nazwy

przeziębień często nie łapię, naprawdę sporadycznie. tylko teraz na święta coś załapałam, ale zwalam to na pogodę
może i tak wygodniej, ale mimo wszystko nie powinnam biegać w 20-stopniowe mrozy
za to jeśli Ci to do szczęścia potrzebne, to zdarzają mi się zapalenia oskrzeli. ale tego z kolei nie kojarzę z dietą lecz z astmą

a co do wyboru wegetarianizmu - nie decyduje o nim bynajmniej chęć schudnięcia a przynajmniej w większości, może jakiś odsetek się trafi.
ludzi do wegetarianizmu popychają pokojowe idee, głębsze przemyślenia na temat tego, co znajduje się na talerzu, religia, ogólnie sprawy natury duchowej

[Amens]

Wegetarianizm raczej pozwala utrzymać podobną wage... Mięsa nie jem już z 5-6 lat, z nabiału zrezygnowałam 2 lata temu. Moja waga ciągle waha się pomiędzy 49 a 51 kg. Większość wegetarian ma odpowiednią figurę, raczej nie zdarzają się przypadki otyłości (chyba, ze uwarunkowane genetycznie, znam jeden taki przypadek, ale tu już nie ma znaczenia dieta).
Jedyne co suplementuje to b12, ale nie codziennie tylko jak jestem osłabiona (np. przy takiej pogodzie) albo przez jakiś czas nie pije mleka sojowego, wzbogacanego o tą witaminę.

Co do przytoczonych tez naukowych- nie będę się tutaj kłóciła na chemiczne wzory itd... Mam potwierdzenie osób po studiach biologicznych i medycznych- ta dieta jest jak najbardziej zdrowa. Jeżeli ktoś oczywiście chce non stop jeść kotlety sojowe z chlebem to wiele się nie pożywi, ale gdyby jadł cały czas kanapki z kiełbasą wyszło by tak samo. Trzeba różnicować posiłki, i pamiętać o owocach i warzywach, ale wcale nie trzeba być dietetykiem by tą diete wprowadzić w życie...

Jeżeli chodzi o przeziębienia, to na tyle mało kiedy choruje, że góra raz w roku jestem u lekarza i to zazwyczaj przy jakiejś epidemii gdy choruje pół szkoły, albo w związku z moim uczuleniem na niektóre pyłki.


Co do ryb - WEGETARIANIE NIE JEDZą RYB!
Odmianą diety która wyklucza mięso, a pozwala sobie na jedzenie ryb jest dieta jarska.

Przypominam, że od tego roku do ustawy o prawach zwierząt weszły także ryby, jako zwierzęta kręgowe. Więc mamy już ustawę dotyczącą również traktowania ryb.

[hathayoga]

Napisane przez Amens

Wegetarianizm raczej pozwala utrzymać podobną wage... Mięsa nie jem już z 5-6 lat, z nabiału zrezygnowałam 2 lata temu. Moja waga ciągle waha się pomiędzy 49 a 51 kg. Większość wegetarian ma odpowiednią figurę, raczej nie zdarzają się przypadki otyłości (chyba, ze uwarunkowane genetycznie, znam jeden taki przypadek, ale tu już nie ma znaczenia dieta).
Jedyne co suplementuje to b12, ale nie codziennie tylko jak jestem osłabiona (np. przy takiej pogodzie) albo przez jakiś czas nie pije mleka sojowego, wzbogacanego o tą witaminę.

Co do przytoczonych tez naukowych- nie będę się tutaj kłóciła na chemiczne wzory itd... Mam potwierdzenie osób po studiach biologicznych i medycznych- ta dieta jest jak najbardziej zdrowa. Jeżeli ktoś oczywiście chce non stop jeść kotlety sojowe z chlebem to wiele się nie pożywi, ale gdyby jadł cały czas kanapki z kiełbasą wyszło by tak samo. Trzeba różnicować posiłki, i pamiętać o owocach i warzywach, ale wcale nie trzeba być dietetykiem by tą diete wprowadzić w życie...

Jeżeli chodzi o przeziębienia, to na tyle mało kiedy choruje, że góra raz w roku jestem u lekarza i to zazwyczaj przy jakiejś epidemii gdy choruje pół szkoły, albo w związku z moim uczuleniem na niektóre pyłki.


Co do ryb - WEGETARIANIE NIE JEDZą RYB!
Odmianą diety która wyklucza mięso, a pozwala sobie na jedzenie ryb jest dieta jarska.

Przypominam, że od tego roku do ustawy o prawach zwierząt weszły także ryby, jako zwierzęta kręgowe. Więc mamy już ustawę dotyczącą również traktowania ryb.

zgadzam się.

a do tego dodam, że w marcu stuknie mi 10 lat diety wege
żyję, mam się naprawdę dobrze, wyniki bdb. ale tłumaczyć się z tego przestałam jakieś 7 lat temu więc koniec OT.

przypominam, że wątek dotyczy przepisów wegetariańskich, a nie KOLEJNEJ dyskusji, gdzie obozy mięsożerców i wegetarian próbują przekonać się nawzajem.

[mmaryjka]

Napisane przez fizol87

ktora z Was jest "wytrwala" wegetarianka, a ma ok morfologie krwii...?

więc np. ja. mięsa nie jem od ponad 7 lat, od 3 nabiału i nic pochodzenia zwierzęcego. badania robię sobie co pół roku, ale to bardziej skrzywienie 'zawodowe' aniżeli strach, że coś mi może być.
wszystko jest dla ludzi, ale rozsądnych. żyć trzeba z głową, odżywiać się także. nie dziwie się, że ludzie mają niedobory, jeśli rzucają się na jakąś dietę z nadzieją, że im to pomoże w czymś tam, a tak naprawdę gówno o niej wiedzą. najpierw trzeba poczytać, zorientować się i dopiero zacząć powoli w nią wchodzić.

[Amens]

Zmielony słonecznik
starta marchewka
sok pomidorowy
cebulka
mogą być też drobno posiekane pieczarki (ja akurat miałam ostatnio pod ręką)
Mieszamy składniki tak, by konsystencja była do formowania kotletów 'na oko' jak będzie za luźna, dodajemy troszkę zmielonych płatków owsianych. Doprawiamy do smaku, obtaczamy w bułce, i na patelnie. Można też zrobić w wersjii pasztetu
Przepis mojego ukochanego. Pyszny, bardzo sycący posiłek!

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

zmielony słonecznik do zmielone pestki słonecznika? chętnie wypróbuję przepis
a jestem ciekawa, co gościło u Was na świątecznych stołach?

[Amens]

Tak, łuskany słonecznik się znaczy
Hmm.. ja byłam na 2 wigiliach, u siebie i ukochanego. U niego pierogi z soczewicą, pierogi z kapustą, barszcz z uszkami, naleśniki/krokieciki z kapustą, bigos, oczywiście ciasta. (wszystko wegańskie!)

U mnie w sumie sama przygotowywałam wegańskie posiłki z pomocą chłopaka, więc te kotleciki co powyżej, z sosem pieczarkowym z dodatkiem soi (tzn, pokrojonych kotletów sojowych bez panierki), brokuły z kawałkami soi, tofu ze szczypiorkiem i rzodkiewką, sałatka warzywna, i ze strony rodziców- papryka nadziewana ryżem z pieczarkami i ziemniaki curry.

Więc generalnie jestem przejedzona

[hathayoga]

U mnie mocno tradycyjnie, kapusta z grochem, zupa z suszonych grzybów (bez śmietany) i z domowym makaronem, pierogi z kapustą i grzybami, sałatki, bigos... Przejadłam się niesamowicie

[TheFranczessa]

wegetarianizm wyklucza używanie mięsa...
czy bez miecha da się wytrzymać?
jakoś bez niego ni epotrafię się nasycić.

[andere]

Jestem wege od 3 lat.
Moim zdaniem kuchnia bardzo dobra, zdrowa i smaczna Przestałam chorować, łatwiej mi utrzymać figurę i jem bardziej urozmaicone posiłki.
Tej diety moim zdaniem trzeba się nauczyć. Najlepsze jest to, ze z mamą zaczynamy gotować zupy - ona mięsną - to ja moją zdążę zjeść, a ona jeszcze nad swoją ślęczy, bo mięso przecież musi się ugotować Więc też moje gotowanie jest szybsze.
Ogólnie takową kuchnię polecam