Aerobiczna szóstka Weidera- BRZUSZKI!!

[mysza_87]

Quietly, nie poznałam z tym avatarkiem

[mysza_87]

Napisane przez suzana

Piąty dzien za mną - poszło znacznie lepiej aniżeli wczoraj.

Mam do Was pytanie - nadwyrężyłam sobie dziś przy rzucaniu piłką prostowniki - podejrzewam, że jutro będę musiała odpuscic trening - w tym a6w. Juz teraz czuję się niezbyt komfortowo. Czy przerwa na początku jest dopuszczalna?

Suzana, myślę, że tak Oby nie dłuższa niż jeden dzień

[psheniczka]

Napisane przez mysza_87

psheniczka, eifersucht, Sailor Moon - tak trzymajcie

Thx)

No i pytanie: jak wygląda u was ostatnie ćwiczenie? Bo mi ono największą sprawia trudność... bo tak dokładnie nie wiem jak je mam robić. Nie wiem czy robie je poprawnie. Mięśnie czuje w nim... ale chciałabym jednak wykonywać je technicznie dobrze.

[mysza_87]

Ja robię to tak, jak na tym takim obrazku gdzie po lewej stronie jest tabelka a po prawej rysunki ćwiczeń i ich opisy. Na początku tego topiku jest na pewno link do niego

[Nati02]

Suzana nie wazne kiedy będzie przerwa- jeden dzień przerwy może być więc spokojnie daj odpocząć prostownikom

[ma.ko]

Qrcze ja dzis popatrzyllam porzadnie w moj "harmonogram" heh i ofucjalnie powinnam miec jutro koniec, ale gdzies po drodze wypadly mi 2 czy nawet 3 dni i jeszcze 3 dni mi zostaly, i mimo iz ostatnio robilam cwiczenia szybko i pobierznie, to czuje wyraznie miesnie. Wiecej napisze jak skonczehihi

PS. Nati muszę Ci podziękować, że mnie pilnujesz, chociaz zadko jestem na tym watku ostatnio.

[mysza_87]

ma.ko, ja gdybym tu nie zaglądała, to bym chyba nie wytrzymała z A6W. Ile razy dziewczyny mnie otrzeźwiały na tym forum,żeby wytrwać i zrobić to dla siebie Potem to ja zaczęłam inne wizażanki dopingować do wytrwania

[asieenka]

ja powiedzmy miałam małe załamanie..i zrobiłam 2 dni przerwy . Ale dzisiaj dalej robie myśle ze nic takiego sie nie stało i jakoś mi ujdzie te 2 dni..nie ma mnie kto dopingować . no ale nie marudze juz tylko zmykam i dalej robie. Pokręciłam tez hula hop przy dziewczynach z drużyny 40 minut w prawo i 30 w lewo..chce jakoś wyrównać to wcięcie ale nie wiem za bardzo jak..pozdraaawiam!

[i_n_e_s]

Napisane przez asieenka

ja powiedzmy miałam małe załamanie..i zrobiłam 2 dni przerwy . Ale dzisiaj dalej robie myśle ze nic takiego sie nie stało i jakoś mi ujdzie te 2 dni..nie ma mnie kto dopingować . no ale nie marudze juz tylko zmykam i dalej robie. Pokręciłam tez hula hop przy dziewczynach z drużyny 40 minut w prawo i 30 w lewo..chce jakoś wyrównać to wcięcie ale nie wiem za bardzo jak..pozdraaawiam!

Asieenka jeszcze będziesz chciała, żebyśmy Ci dały spokój Do brzuszków marsz i nie ma ociągania się! Teraz codziennie czekam na relacje

Ja miałam dziś 17 dzień w tym już miałam jeden dzień przerwy, koło właśnie 5 dnia, bo nie byłam jeszcze tak przyzyczajona i miałam dużo rzeczy do zrobienia i kompletnie wyleciało mi z głowy, ale już nie powtarzałam tylko dalej robiłam następnego dnia. Teraz się muszę pilnować, żeby mi żaden dzień nie przepadł.
Suzana mam do Ciebie pytanie, kogo Ty masz w avatarku? Kiedyś miałaś inny, ale już nie pamiętam jaki.

[mysza_87]

Asiu, ty jesteś na początku, to obciążenia nie są takie duże, ale potem po 2 dniach przerwy, mogłabys nie dać rady zrobic całych 3 serii. Ja Cię tu dopinguję i nie mowy, żebys zrobiła mi jeszcze taki numer jak z tą przerwą, bo będzie źle

[Nati02]

Ma.ko widzisz jak ladnie Jeszcze tylko 3 dni i skończysz Ciesze sie bardzo, ze ćwiczysz cały czas

Asienka cwiczyc i to zaraz!

[inch]

Od lipca tez sie wezmę za AW6. Mam nadzieje, ze do tego czasu nie padnę.

Witam dzisiaj

[moriam]

Qcze, a ja wczoraj znowu przerwa-ale na prawde chyba nie dalabym rany
po sobotnich konikach ledwo sie ruszalam, a do tego wzielam za kolezanke zastepstwa i pod koniec dnia "zlazlam" z parkietu.
ja sie usprawiedliwiam:0 wy tez mi wybaczcie

[eifersucht]

Yeah! Ale jestem dziś szczęśliwa! Muszę się pochwalić

Od 22 kwietnia nie jem słodyczy, a także chipsów i tego typu rzeczy. Żadnej innej "cudownej" diety nie stosuję. Do tego codzienne brzuszki: wcześniej było to 8 minute Abs, a teraz a6w. Efekty znakomite: 22 kwietnia miałam w talii 75 cm, a pod pępkiem 84 cm. A teraz mam w talii 69 cm i 78 cm pod pępkiem

A więc dziewczyny żadnych diet, poprostu zero słodyczy, a do tego brzuszki i jeszcze raz brzuszki

[mysza_87]

Inch, ale fajny avatarek
A czemu dopiero od lipca? Od dzisiaj mi proszę się położyć na ziemi i zacząć A6W!!! Nie ma ociągania się!!! 1 lipca będziesz już miała 26 dzień!!! Czy to nie kusząca wizja ?

Eifersucht, gratuluję, u mnie pod pępkiem (tzn. w tym najbardziej wypukłym miejscu) jest właśnie 84cm, a w pasie mam 68cm. Za tydzień znów się zmierzę. Ale ja chyba nie dam rady bez słodyczy, bo je uwielbiam Ale tak się zastanawiam, czy nie zrobić sobie zapasu kilku kilogramów słodkich, dobrych jabłek i kiedy najdzie mnie ochota na słodycze zjeść właśnie jabłko

[mysza_87]

Napisane przez moriam

Qcze, a ja wczoraj znowu przerwa-ale na prawde chyba nie dalabym rany
po sobotnich konikach ledwo sie ruszalam, a do tego wzielam za kolezanke zastepstwa i pod koniec dnia "zlazlam" z parkietu.
ja sie usprawiedliwiam:0 wy tez mi wybaczcie

Moriam, a co to u ciebie za rozprężenie ? Tak nie wolno !! Chyba już od początku miałaś ze 3 dni przerwy !! Koniec tego dobrego!! Codziennie chcę widzieć tu informację, że ćwiczyłaś!!! Tylko bez żadnych kłamstw

[suzana]

Napisane przez eifersucht

Suzana ile Ci dziś zajęła a6w??

Nie mam pojęcia, byłam tak padnięta po nogach, że chciałam miec to za sobą.

Napisane przez ines

Suzana mam do Ciebie pytanie, kogo Ty masz w avatarku? Kiedyś miałaś inny, ale już nie pamiętam jaki.

Chłopaka

Napisane przez inch

Od lipca tez sie wezmę za AW6. Mam nadzieje, ze do tego czasu nie padnę.

Inch nie poznałam Cie


Dziewczynki Mówicie, że mogę zrobic dzien przerwy, ale jeśli zrobię go dzis to cały trening padnie Już tłumaczę - w środę mam absolutorium i prawdopodobnie nie będzie mnie w domu od wczesnego ranka do wieczora. A zapewne po powrocie będę marzyła o ciepłym łóżeczku. Więc dziś wykonam trening a przerwę zrobię jutro. Ajjj zła jestem, że muszę tam jechac

[mysza_87]

Suzana, bardzo dobrze myślisz Tą przerwę należy zawsze odkładać na następny dzień Bo jest duże prawdopodobieństwo, że dzisiejszy dzień nie jest taki straszny i dasz radę znaleźć te 15 minut na ćwiczenia Może i jutro też to się uda

[suzana]

Napisane przez mysza_87

Suzana, bardzo dobrze myślisz Tą przerwę należy zawsze odkładać na następny dzień Bo jest duże prawdopodobieństwo, że dzisiejszy dzień nie jest taki straszny i dasz radę znaleźć te 15 minut na ćwiczenia Może i jutro też to się uda

Kto wie A moze uda mi się uciec z uczelni znacznie wcześniej niż późne godziny wieczorne.

[quietly]

Ja już zrobiłam 10 dzień Jutro zacznie się 10 powtórzeń. Przyznam Wam szczerze, że zwyczajnie NIE CHCE mi się robić tych ćwiczeń, ale robię, bo chcę mieć super brzueszk:P

[inch]

Napisane przez mysza_87

Inch, ale fajny avatarek
A czemu dopiero od lipca? Od dzisiaj mi proszę się położyć na ziemi i zacząć A6W!!! Nie ma ociągania się!!! 1 lipca będziesz już miała 26 dzień!!! Czy to nie kusząca wizja ?

niestety, cały czerwiec muszę poświęcic na inne treningi, ale nie zaniedbuje brzucha

[Vegetka]

a ja jak jutro zdam moj nieszczęsny egzamin koncoworoczny to zabieram sie jeszcze raz za a6w i mam nadzieje ze juz nie bede miec zadnego kryzysu

[mysza_87]

Quietly, ja tez miała mniej wiecej około 10 dnia kryzys, ale minął, bo naprawdę widac efekty Dziś zrobiłam 22 dzień (od jutra 16 powtórzeń). Aż się sama sobie dziwię, że tyle wytrzymałam

[Puniax]

Dziewczyny, dzięki wam mam za sobą pierwszy dzień a6w Zaczęłam wczoraj i mam zamiar ciągiem przez 6 tygodni wyćwiczyć ten mój brzuszek. Oprócz tego wykonuję treningi na wszystkie partie ciała, czeka mnie jeszcze bardzo dużo stresu w czerwcu i lipcu, ale myślę, że dam radę. Będę co jakiś czas odzywała się w tym temacie.

[suzana]

Napisane przez inch

niestety, cały czerwiec muszę poświęcic na inne treningi, ale nie zaniedbuje brzucha

Inch przygotowujesz się do ... czegoś?

[eifersucht]

Napisane przez mysza_87

Eifersucht, gratuluję, u mnie pod pępkiem (tzn. w tym najbardziej wypukłym miejscu) jest właśnie 84cm, a w pasie mam 68cm. Za tydzień znów się zmierzę. Ale ja chyba nie dam rady bez słodyczy, bo je uwielbiam Ale tak się zastanawiam, czy nie zrobić sobie zapasu kilku kilogramów słodkich, dobrych jabłek i kiedy najdzie mnie ochota na słodycze zjeść właśnie jabłko

Ja też uwielbiałam słodycze, ale pewnego pięknego dnia powiedziałam sobie DOŚĆ. Poprostu wyłączyłam w sobie tę chęć ciągłego podjadania. Teraz nie jem słodyczy, ale wcale z tego powodu nie cierpię. Nawet jak widzę woreczek ciastek nie mam ochoty odrazu pochłąnąć go w całości, jeśli już to biorę tylko jedno ciastko, a nie jak wcześniej wszystkie odrazu Wszystko tkwi w psychice

[quietly]

Napisane przez eifersucht

Ja też uwielbiałam słodycze, ale pewnego pięknego dnia powiedziałam sobie DOŚĆ. Poprostu wyłączyłam w sobie tę chęć ciągłego podjadania. Teraz nie jem słodyczy, ale wcale z tego powodu nie cierpię. Nawet jak widzę woreczek ciastek nie mam ochoty odrazu pochłąnąć go w całości, jeśli już to biorę tylko jedno ciastko, a nie jak wcześniej wszystkie odrazu Wszystko tkwi w psychice

U mnie DOKŁADNIE tak samo

BTW, zrobiłam sobie dziś dokładne pomiary brzucha iw talii mam 68cm a w najgrubszym miejscu pod pępkiem 77cm. Nie jest źle, ale może być (i będzie!) lepiej

[coca_cola]

Nati- nie chce mi sie przepisywac , wiec poszlam nalatwizne i zrobilam zdjecia.. mam nadzieje, ze rozczytasz, bo pisalam byle jak jakbys czegos nie rozumiala, to pytaj

[asieenka]

dziekuuje wszystkim! ale ze mnie leniuch niesamowity ale wczoraj zrobiłam normlanie dalej i mam nadzieje ze kryzys juz poszedł sobie daleko. Wybieram sie zaraz na rowerek . Musze robic dalej bo juz byłam przywyczajona do zakrelslania na tym moim ''kalenadarzu'' kolejnych dni . Mam jeszcze do wasz jedno pytanko..gdzies wypatrzyłam ze jak przejechałam na rowerze 70 km to spaliłam koło 2 tys kalorii czy to mozliwe czy ja jestem jakas postrzelona?? ..

[i_n_e_s]

Suzana groźną minę ma Twój chłopak na avatarku

Eifersucht też tak miałam, że długo nie jadłam słodyczy, a potem znowu coś codziennie,
Od rozpoczęcia brzuszków się starałam, ale od trzech dni znowu zaczełam coś podjadać:/ Chociaż dobrze, że pilnuje się i nie jem po 18, co w praktyce wychodzi czasami od 15-16, bo jak zjem obiad to długo mi się nie chce, a jak się mi przypomni to okazuje się że 18 już dawno mineła.

Asieenka dobrze, że się wziełaś w garść

W ogóle wczoraj głupio mi wyszły te brzuszki, bo gdy byłam w połowie 3 serii, to musiałam odebrać telefon . Starałam się jak najszybciej skończyć rozmowę i 3 serię zaczełam od początku.