Kilka pytań dotyczących wyginania drutu-Wire Wrapping

[M0N1K4]

Napisane przez anika7

Dziękuję Smeszko250
Wnioskuję, iż właśnie 999 najlepiej użyć właśnie do owijania A czy to też znaczy, że czym wyższa próba tym drut bardziej plastyczny... w sensie, że mniej kruchy?? No i jak chować te łączenia??
A jakby potraktować taki cieniutki drucik 0,25/0,30 delikatnie palnikiem, by oczywiście go nie przegrzać czy stopić? też zrobiłby się miękki.... czy to już nie to?? hmmmm...
Przepraszam jeśli któraś wizażanka już o to pytała ale przeszukałam sporo wątków i jakoś nie trafiłam

Tak, 999 najlepszy do owijania Co do kruchości to różnie mówią Ja akurat czasem muszę coś odwinąć, dowinąć i mi się tak szybko nie ukryszy, natomiast ten niższej próby owszem.

Spokojnie możesz drut próby 925 i 940 potraktować palnikiem Ja kiedyś kupiłam 80 metrów takiego i potem ucinałam sobie kawał, zwinęłam w okręgi i traktowałam go palnikiem. Robił się o wiele lepszy do pracy

[mmarsi]

Dziewczyny mam pytanie o palnik. Jaki polecacie, jakiego używacie?
Widziałam tutaj w wątku sporo linków z poleceniem na allegro, ale niestety wszystkie aukcje już nie aktualne Co byście polecały?

[anika7]

Dzięki Moniko
Ja dopiero rozpocznę "taniec" z wrappowaniem i przepraszam za taką dociekliwość.... lubię wszystko wcześniej wiedzieć

A jakbyś miała porównać w pracy taki 999 i wyżarzony niższej próby (do owijania) czy podobnie się wtedy zachowują?? czy niższa próba po ogrzaniu mniej się kruszy?? czy jednak 999 lepsze?
I jeszcze powtórzę pytanie o łączenie: jak dołączacie ten cieniutki drucik, którym oplata się bazę (jeśli urwie się, bądź skończy przedwcześnie) tak by nie było widać łączenia?? Wyczytałam, że pisałyście już o wykańczaniu go ale nie znalazłam jak połączyć końce by nie było to widoczne?? i żeby było trwałe!
Z góry dziękuję za cierpliwość :-D

[M0N1K4]

Napisane przez anika7

Dzięki Moniko
Ja dopiero rozpocznę "taniec" z wrappowaniem i przepraszam za taką dociekliwość.... lubię wszystko wcześniej wiedzieć

A jakbyś miała porównać w pracy taki 999 i wyżarzony niższej próby (do owijania) czy podobnie się wtedy zachowują?? czy niższa próba po ogrzaniu mniej się kruszy?? czy jednak 999 lepsze?
I jeszcze powtórzę pytanie o łączenie: jak dołączacie ten cieniutki drucik, którym oplata się bazę (jeśli urwie się, bądź skończy przedwcześnie) tak by nie było widać łączenia?? Wyczytałam, że pisałyście już o wykańczaniu go ale nie znalazłam jak połączyć końce by nie było to widoczne?? i żeby było trwałe!
Z góry dziękuję za cierpliwość :-D

Zdecydowanie 999 jest o niebo lepszy.Niższej próby po ogrzaniu staje się "bardziej znośny", ale do 999 to mu daleko. No i trzeba uważać, bo jak się za bardzo podgrzeje, to się właśnie potrafi "pięknie" kruszyć.

Nie wiem jak połączyć 2 końce drutu Nigdy tego nie uskuteczniałam -znaczy się cienkiego drutu Po prostu,zawsze go ładnie doginam do bazy

[anika7]

Wielkie dzięki Moniko za podpowiedzi odnośnie użyteczności w odniesieniu do próby
Tzn., że nigdy Ci się nie zdarzyło by przy oplataniu bazy drucik skończył się przed "czasem"?? Zawsze trzeba mieć tyle w zapasie do oplatania, żeby po prostu starczyło? Hmmm.... ładnie dogiąć na koniec roboty... ok, rozumiem ale jak mi się urwie "po drodze" to jak dognę końcówkę i potem dognę początek to będzie przerwa w spiralce zapewne :-(...

[M0N1K4]

Napisane przez anika7

Wielkie dzięki Moniko za podpowiedzi odnośnie użyteczności w odniesieniu do próby
Tzn., że nigdy Ci się nie zdarzyło by przy oplataniu bazy drucik skończył się przed "czasem"?? Zawsze trzeba mieć tyle w zapasie do oplatania, żeby po prostu starczyło? Hmmm.... ładnie dogiąć na koniec roboty... ok, rozumiem ale jak mi się urwie "po drodze" to jak dognę końcówkę i potem dognę początek to będzie przerwa w spiralce zapewne :-(...

Zdarzało mi się,że się kończył Wtedy doginałam końcówkę i potem jak dołączałam kawałek to zostawiam sobie kawałek luzu i owijam. Owijam kawałek i potem wracam do momentu, gdzie to ma się łączyć i za pomocą tego kawałka "luzu" staram się końcówki tak podocinać byś się stykały ze sobą da radę tak robić i powiedzmy,że wo oczy się nie rzuca Tym bardziej jak ten styk będzie gdzieś z boku od wewnątrz Ale to się sprawdza tylko wtedy, gdy owijasz całość szczelnie do końca... bo jak planujesz gdzieś zostawić luz, kawałek nieowinięty to może Ci potem to dołączenie się "ślizgać" po bazie.

[jelonek001]

MON1K4 nadal szukasz tych cytrynków?;> zajrzyj do bukowca

[anika7]

Jesteś boska Moniko! :-D Właśnie o to mi chodziło
I tak właśnie sobie myślałam, że może ładnie dociąć (tak jak piszesz).... ale nurtuje mnie czy tak po prostu tylko docięty nie zahaczy w którymś momencie o coś (przy noszeniu) i się nie rozegnie.... byłaby lipa :-(

[M0N1K4]

Napisane przez jelonek001

MON1K4 nadal szukasz tych cytrynków?;> zajrzyj do bukowca

Dzięki No cenowo nie jest źle, ale nadal wolałabym caały sznur

anika7 - zawsze jest taka możliwość, dlatego proponuję to wykończyć od wewnętrznej strony. Choć nikt mi się jeszcze nie skarżył,że coś się odwinęło.

[anika7]

Wielkie dzięki
wiedzy coraz więcej, kupię druciki i zacznę wrappować... ciekawe co mi wyjdzie?

[yukihana]

A ja mam pytanie odnośnie ozdobnych zawijasów, esów i innych floresów. Jak je wykonać tak, żeby nie wychodziły kwadratowe lub ostre boki? U mnie pierwszy zawijas jest cacy przy samym końcu, gdzie jest kulka, ale na górze/ łuku jest już taki jakiś prostawy a nie okrągły. Chciałabym, żeby był symetryczny i pełny jak zawijas przy kluczach wiolinowych a taki nie jest mimo tego, że zawijam go na przykład na długopisach czy też przy pomocy szczypiec.

[yukihana]

Wreszcie udało mi się wykonać moje pierwsze wrapki, więc postanowiłam zebrać się na odwagę i wrzucić dwa z nich. Będę bardzo wdzięczna za parę słów komentarza i uwag z Waszej strony, bo ta technika to dla mnie ciągle novum. Na razie to tylko druty posrebrzane i przypadkowe szkło, bo trochę szkoda mi było zastosować minerały do czegoś, co będzie nadawało się do kosza. A z drugim kolczykiem to się jeszcze waham, nie wiem czy ten pierwszy jest na tyle okey, żeby męczyć się z wykonaniem drugiego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jeśli to są pierwsze prace, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Widać drobne niedociągnięcia techniczne (chodzi mi o staranność owijania - no ale jak na pierwszy raz to genialnie), ale projekty świetne, bardzo trudne wg mnie (jestem laikiem w tej dziedzinie), przyciągają oko. Brawo.

[smieszka250]

Wisior jest niesamowity jak na pierwszy raz taki trudny projekt - super

[lubomirka]

Myślę, że powinnaś stwożyć wątek ze swoimi pracami. Kolczyki super natomiast wisior powyginany bez konkretnego zamierzenia mniej mi się podoba, ale jak na początek to masakra nie pytam nawet co będzie dalej.

[yukihana]

Szajajaba, Smieszka250, Lubomirka, serdecznie Wam dziękuję! Wisior robiłam jeszcze bez kulek na końcach i drut trochę mi się zsuwał i troszku się skręcał podczas nawijania na bazę, więc jest w niektórych miejscach niestaranny, jak słusznie zauważono. Lubomirka, masz nosa i intuicję, wisior był robiony bez konkretnego projektu więc jest dość chaotyczny, zupełnie jak ja. Wzięłam za długi drut na ozdobnik więc zamiast go ucinać, postanowiłam to wykorzystać i trochę się pobawić i poćwiczyć wyginając go na różne strony. Lubię jak wrapki mają dużo zawijasów i innych elementów to dlatego wzięłam się od razu za takie upakowane projekty na początek. Swój wątek założę chyba dopiero wówczas, jak już będę tam miała co wrzucić, bo wrapków mam na razie 3 sztuki a moje składaki i zwyklaki przy tych wizażowych to żadna rewelacja.

[M0N1K4]

Wisior jest ciekawy, ale mi o wiele bardziej podoba się kolczyk

[yukihana]

M0N1K4, bardzo dziękuję!!! Mam nadzieję, że za jakiś czas moje prace będą przynajmniej w jakimś małym stopniu tak wspaniałe jak Twoje.
A czy mogę prosić o odpowiedź w kwestii symetrycznego/kształtnego wykonywania tych zawijasów? Będę naprawdę wdzięczna.

[Sweet_nuka]

Powiem Ci tak - bardzo ciekawe prace, a perfekcyjnego owiajnia sie nauczysz z czasem. Jesli chodzi o kolczyk, troszke zmascilas robiac jeden i zastanawiajac sie cy zrobisz drugi bo teraz bedziesz miec klopot. Najlepiej robic od razu obie bazy kolczyka i ich ozdobniki, poniewaz masz pewnosc, ze beda takie same

[yukihana]

Sweet_nuka, dzięki za sympatyczny komentarz. Wzięłam tą ewentualność pod uwagę, dlatego baza drugiego kolczyka była nawinięta w tym samym czasie, tylko ozdobniki i całą resztę sobie podarowałam, ale długości drutów spisałam, więc może nie będzie tak źle. Czytając wasze komentarze nabrałam jeszcze większej ochoty na wrappowanie, więc drugi kolczyk na pewno dorobię. Ale błagam, niech ktoś mi powie co z tymi zawijasami i jak je formować, priti plizzzzzz.

[M0N1K4]

Napisane przez yukihana

M0N1K4, bardzo dziękuję!!! Mam nadzieję, że za jakiś czas moje prace będą przynajmniej w jakimś małym stopniu tak wspaniałe jak Twoje.
A czy mogę prosić o odpowiedź w kwestii symetrycznego/kształtnego wykonywania tych zawijasów? Będę naprawdę wdzięczna.

Z pewnością będę przepiękne Twoje wrapki trochę wprawy i normalnie mnie prześcigniesz

Kształtne wykonywanie wywijasów? to chyba wprawa... nie powiem Ci,że najlepiej robi się to okrągłymi szczypcami bo w moim przypadku to nie tak Owszem - środeczek wywijam okrągłymi ale resztę ślimaka formuję płaskimi - jak chcę to zrobić okrągłymi to mi takie kanciate wychodzą,że szok

Hm.... ja kiedyś robiłam 2 bazy na raz, ale mi się odechciało :P zazwyczaj jeśli tnę drut na wywijasy to tnę 2 równe kawałki - 1 do jednego kolczyka , drugi do drugiego. Jeden skończę , to biorę się za drugi. Jak sprawdzam czy jest równo? Przykładam to co wyginam do już gotowego wywijasa w kolczyku no nie wiem, pewnie sobie życie utrudniam, ale mi osobiście tak wygodniej

[smieszka250]

Ja wolę robić jak Sweet_nuka, robię dwie takie same bazy, potem dwa razy to co ma być w środku i wtedy owijam

[yukihana]

Napisane przez M0N1K4

Z pewnością będę przepiękne Twoje wrapki trochę wprawy i normalnie mnie prześcigniesz

Kształtne wykonywanie wywijasów? to chyba wprawa... nie powiem Ci,że najlepiej robi się to okrągłymi szczypcami bo w moim przypadku to nie tak Owszem - środeczek wywijam okrągłymi ale resztę ślimaka formuję płaskimi - jak chcę to zrobić okrągłymi to mi takie kanciate wychodzą,że szok

Hm.... ja kiedyś robiłam 2 bazy na raz, ale mi się odechciało :P zazwyczaj jeśli tnę drut na wywijasy to tnę 2 równe kawałki - 1 do jednego kolczyka , drugi do drugiego. Jeden skończę , to biorę się za drugi. Jak sprawdzam czy jest równo? Przykładam to co wyginam do już gotowego wywijasa w kolczyku no nie wiem, pewnie sobie życie utrudniam, ale mi osobiście tak wygodniej

MoN1K4, Twoje dzieła to już magia a nie tylko wynik wprawy, więc jeszcze dłuuuuuga droga przede mną i wiele metrów drutu do nawinięcia.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź w kwestii wywijasów! No ja się ciągle zastanawiałam jak to jest, że zawijam szczypcami i oprócz środka reszta jest kanciasta, spróbuję zatem płaskimi jak tylko promotor zejdzie mi z pleców i dokończę wreszcie pracę pisać. Zobaczymy jak mi wyjdzie. Jeszcze raz serdeczne dzięki za wskazówki!

Śmieszko, tak jak robicie Ty i Sweet_ Nuka jest chyba najrozsądniej owijać, ale ja jakoś zawsze wolę zacząć i od razu skończyć daną sztukę, dajmy na to kolczyka, bo mnie korci, żeby od razu widzieć jaki jest efekt, zwłaszcza jak od jakiegoś czasu dany pomysł siedzi mi w głowie i krzyczy, żeby dać mu upust.

[M0N1K4]

Napisane przez yukihana

MoN1K4, Twoje dzieła to już magia a nie tylko wynik wprawy, więc jeszcze dłuuuuuga droga przede mną i wiele metrów drutu do nawinięcia.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź w kwestii wywijasów! No ja się ciągle zastanawiałam jak to jest, że zawijam szczypcami i oprócz środka reszta jest kanciasta, spróbuję zatem płaskimi jak tylko promotor zejdzie mi z pleców i dokończę wreszcie pracę pisać. Zobaczymy jak mi wyjdzie. Jeszcze raz serdeczne dzięki za wskazówki!

Śmieszko, tak jak robicie Ty i Sweet_ Nuka jest chyba najrozsądniej owijać, ale ja jakoś zawsze wolę zacząć i od razu skończyć daną sztukę, dajmy na to kolczyka, bo mnie korci, żeby od razu widzieć jaki jest efekt, zwłaszcza jak od jakiegoś czasu dany pomysł siedzi mi w głowie i krzyczy, żeby dać mu upust.

hehe, właściwie ja mam tak samo - muszę zobaczyć co mi wyjdzie jak najszybciej :P

Swoją - trochę offtop - na mnie to pewnie za 2 tygodnie promotorka wejdzie bo ja jeszcze nic nie mam... no ale to są 2 tygodnie, może coś napiszę w końcu :P

[Sweet_nuka]

ale ja nie mowie ze masz owijajac kazdy element osobno typu - baza 1, baza 2, srodek 1 srodek 2 tylko sobie zrob same bazy, a potem owijaj caly 1 koclzyk wtedy widzisz efekt szybciej

[orangecountry]

warto pomęczyć się nad drugim. warto.
pięknie ci wychodzi.... o wiele lepiej niż dla niektórych osób które już długo zajmują sie wrapami..... jedyna i główna uwaga -----------------------------kurna ----------- czemu nie srebro ??????? za takie cudeńka mogłabyś super kase dostać........

[Hultaj]

Też wole kolczyk. Yukihana, ja może aż tak się nie zachwycam, a to dlatego, że po 1sze, połączenie zieleni i żółtego moim zdaniem zawsze będzie korzystne (efekt jak z Wielkich Nadziei, w skrócie mówiąc), 2, posrebrzany drut nie jest taki twardy jak srebro i łatwo się poddaje obróbce, niemniej, jak na debiut, naprawdę nieźle. Sam fakt, że rzuciłaś się od razu na głęboką wodę, nie wybrałaś najłatwiejszej formy, i z pozytywnym skutkiem - kto wie, może być z Ciebie niezla WWa.

[smieszka250]

http://www.muratordom.pl/filmy/byskotki-bransoletka_459
Szybki sposób na owijanie

[substytut]

roftl

[yukihana]

M0N1K4, ja mam z moim promotorem podobnie, tylko że mój to mnie nie widział dłuższy okres czasu, aż się bałam, że mnie nie będzie w ogóle pamiętał ale się okazało, że ma lepszą pamięć niż bym chciała, żeby miał.

Orangecountry, Hultaj dzięki serdeczne za komentarze. No na srebro się jeszcze nie rzucam z wrapkami bo mi troszkę szkoda funduszy, które mogłyby się zmarnować ale jak już bardziej "zaprzyjaźnię się" z drutem i będę go pewniej wywijać i owijać to na pewno wezmę się za srebro i za wplatanie droższych materiałów a nie tylko szkła.
Co do samego drutu...Faktycznie bardzo się zdziwiłam, że drut 1mm okazał się dość plastyczny i wdzięczny, nawet aż za bardzo i planowałam kupić jeszcze grubszy! Myślałam nawet, że jak już kiedyś kupię srebrny drut na bazę o grubości 1mm to będzie zbyt giętki ale jak mówicie, że srebro jest twardsze to chyba grubszy drut to raczej kiepski pomysł.

Zerknęłam na te filmiki, które podała Śmieszka. Patent na owijanie rewelacyjny, chociaż zawsze mi się wydawało, że takie sprężynki jak w tej bransoletce to się jeszcze na grubszy drut owija a dopiero potem całość na bazę bo one się będą gniotły i odkształcały.

Na internecie natrafiłam na zdjęcie urządzenia do owijania, które też bazuje na wiertarce, a raczej na jej elemencie. Myślę, że wyszłoby taniej niż cała wiertarka.