Kilka pytań dotyczących wyginania drutu-Wire Wrapping

[EdiM]

reverie1, Kassia27 dzięki za odpowiedzi. Póki co będę działać jako cicho ciemna


Dzisiaj sobie próbowałam popleść ale drucika mi brakło. Pomysłów tysiąc gorzej z czasem i wprawą. Pozostaje kartka i ołówek do projektów na zaś ...i pierwszy młotkowany obiekt mam za sobą, najtrudniej jest się przełamać i przyłożyć narzędzie do sreberka . Przy okazji naocznie się przekonałam, że "obiekt" się wydłuża po młotkowaniu ...

[_pasqda_]

A ja mam takie pytanko, no może więcej niż jedno
Jakimi drutami to robicie?
Jakie grubości?
Jakimi narzędziami no chyba że paluszkami ?

[kassia27]

cały wątek jest o tym. możesz poczytać

[maximaa]

mam pytanie, odnosnie tych kuleczek na koncu drucików... nie mam palnika i chciałabym je stopić nad kuchenką gazową, czy macie jakiś na to sposób? i ile czasu takie coś się topi? a mianowicie drucik proby 999.. własnie stalam nad ta kuchenką jak palma pewien czas i nic sie z tym drutkiem nie dzialo

dziewczyny tam wczesniej pisaly juz o tym topieniu ale i tak chyba nie umiem

[hanka2501]

Napisane przez maximaa

mam pytanie, odnosnie tych kuleczek na koncu drucików... nie mam palnika i chciałabym je stopić nad kuchenką gazową, czy macie jakiś na to sposób? i ile czasu takie coś się topi? a mianowicie drucik proby 999.. własnie stalam nad ta kuchenką jak palma pewien czas i nic sie z tym drutkiem nie dzialo

dziewczyny tam wczesniej pisaly juz o tym topieniu ale i tak chyba nie umiem

Musisz trzymac drut pionowo nad płomieniem w najgorętszym miejscu czyli na samym końcu płomienia. Spróbuj jeszcze raz akurat 999 topi sie super. Nawet nie czarnieje.

[poranna]

cześć,
czy drut mosiężny też da się jakimś sposobem stopić? nad gazem próbowałam, ale nie udało mi się ...

[maximaa]

Napisane przez hanka2501

Musisz trzymac drut pionowo nad płomieniem w najgorętszym miejscu czyli na samym końcu płomienia. Spróbuj jeszcze raz akurat 999 topi sie super. Nawet nie czarnieje.

AAAAAAA stopił się! dziękuję potrzymałam pionowo i to jest klucz do sukcesu

[Lilnut]

Hej dziewczyny,
kupiłam sobie wreszcie drut 0,7 i 0,8 z myślą zrobienia
swoich bigli... i nawet lutówkę.

mam takie wrażenia:
druty umoczone w lutówce i topione nad płomieniem
nie bardzo się chciały topić (to ta ochrona lutówki?)
w efekcie kulka stała się krucha i odpadała przy wyginaniu!

zupełnie inaczej bez lutówki:
kulka się zrobiła błyskawicznie i chyba przez to srebro było
jakby mocniejsze ale i czarniejsze.

jednak jak zrozumiałam po przeczytaniu wątku
srebro wyżarzone jest miękkie - i podobnie u mnie.

zrobiłam 3 pary bigli,
takich klasycznych otwartych z kulką,
ale są tak miękkie, że mam wrażenie,
że ktoś używając ich może je nawet przypadkiem pokrzywić.

oczywiście wygotowałam je w kwasku cytrynowym,
stały się matowe,
więc wyczyściłam płynem do czyszczenia srebra.

stały się bardzo miękkie!!

gdzieś po drodze był link do filmiku i tam pani
polerowała srebrny drucik pilnikiem, żeby go zahartować ?!
spróbowałam i tego,
ale nie pomogło, tylko trochę porysowałam powierzchnię...

macie jakieś sposoby na to żeby drut wrócił do pierwotnej twardości?

[anika7]

Lilnut, lutówka nie powinna powodować tego co napisałaś. Mogło się zdarzyć, że przegrzałaś drut i się po prostu spalił, wtedy właśnie srebro zmienia swoją strukturę, robi się kruche i kraterowate. Popróbuj jeszcze, nie zniechęcaj się
Co do miękkości srebra po wyżarzeniu, to zanim uformujesz sobie bigiel to spróbuj dryt przeklepać gumowym lub plastikowym młotkiem, tak z wyczuciem. Srebro utwardza się od wszelakiej obróbki mechanicznej (dlatego pewnie widziałaś i pilnik w ruchu ) Te młotki nie powinny spłaszczyć drutu. Jeśli nie robisz bigla z kulką to oczywiście nie ma co go sobie wyżarzać wtedy problem znika.

[NataliaZ]

Witam
Mam pytanie odnośnie kształtowania bazy. Zauważyłam w wielu pracach że bazy są masywne w przekroju prostokątne albo kwadratowe. Przejżałam wątek. Ktoś wczesniej zadał podobne pytanie opierając się o pracę Izy Malczyk. Podejrzewam ,że takie bazy się formuje z wytopionego srebra. Czy ktoś mógłby mi udzielić informacji na ten temat.

[smieszka250]

Taka baza jest zrobiona z grubego (przynajmniej 1mm) zmłotkowanego drutu.

[NataliaZ]

Ale to nie jest tak że młotkowane srebro ma wgłębienia po młotkowaniu? A te bazy są płaskie - wygładzone.

[Reverie1]

Napisane przez NataliaZ

Ale to nie jest tak że młotkowane srebro ma wgłębienia po młotkowaniu? A te bazy są płaskie - wygładzone.

Młotkować musis na idealnie gładkim kowadełku z wyczuciem by nie kaleczyć srebra. Młotek też musi być gładki - każda rysa zostawi ślad na metalu. No i jak przywalisz krawędzią młotka to oczywicie zostawisz wglębienia. Ja młotkuje miedź i nie mam żadnych wgłębień a jest ona przeciez bardzo miękka.

[NataliaZ]

Czyli wszystko jasne. Dziękuję.

[obywatelka planety Ziemia]

Przeczytałam całość wątku
Wczoraj złożyłam zamówienie w beadshopie i jak srebro przyjdzie będę próbować działać wrapowo. Do tej techniki sie przymierzam już kilka miesięcy, ale wmawiam sobie że mi nie wyjdzie z drugiej strony kto nie próbuje ten się nie nauczy..

[Goldbery]

Witam!
Właśnie skończyłam lekturę tego wątku. Zaczęłam wczoraj od przeglądnięcia prac tą techniką , a dzisiaj trochę o niej tu poczytałam. I rację mają Ci, którzy twierdzą, że to skarbnica wiedzy. Mam jednakowoż takie pytanie: czy drut miedziany lub miedziany posrebrzany można spłaszczyć młotkiem i jakich "hammerów" do tego użyć? Pozdrawiam serdecznie i z podziwem dla wszystkich Wrapowiczek!
Magdalena

[anika7]

Moja skromna wiedza podpowiada, że jak najbardziej można spłaszczyć miedziany drucik, tak samo jak srebrny Młotek to obojętne, raczej nie za lekki, o wygładzonych krawędziach (by nie raniły drutu), uderzać równolegle do podłoża i na czymś metalowych, też w miarę gładkim by nic się nie odcisnęło. Z metalami posrebrzanymi możesz sobie spróbować ale najprawdopodobniej srebrna powłoka będzie odpryskiwała... powodzenia

[karolinqa23]

Ja właśnie jestem w trakcie robienia kolczyka i nurtuje mnie pytanie .macie jakis sposób na plątanie się drucika podczas owijania??
A i ile mniej więcej kupujecie cienkiego drucika do owijania bo mnie chyba zabraknie .wiedziałam ze to bedzie wychodzic dużo ale nie myślałam że aż tak

[Goldbery]

Dzięki anika7 za odpowiedź. To teraz pozostaje mi chyba do przejrzenia oferta sklepów metalowych .

[poppppy]

Napisane przez karolinqa23

Ja właśnie jestem w trakcie robienia kolczyka i nurtuje mnie pytanie .macie jakis sposób na plątanie się drucika podczas owijania??
A i ile mniej więcej kupujecie cienkiego drucika do owijania bo mnie chyba zabraknie .wiedziałam ze to bedzie wychodzic dużo ale nie myślałam że aż tak

Nie wiem za bardzo co Ci poradzić bo mnie się nic nie plącze....lepiej żeby się nie plątało bo pogięty drucik nie wygląda zbyt efektownie...Hmmm....a ile ucinasz drutu na jeden raz?
Co do ilości - najmniej ile kupiłam to 10 m, wystarcza na kilka prac, ale jak dla mnie za szybko się kończy, więc teraz nabyłam 30 m - mówię o srebrnym grubości 0,4 mm.

[karolinqa23]

Napisane przez poppppy

Nie wiem za bardzo co Ci poradzić bo mnie się nic nie plącze....lepiej żeby się nie plątało bo pogięty drucik nie wygląda zbyt efektownie...Hmmm....a ile ucinasz drutu na jeden raz?
Co do ilości - najmniej ile kupiłam to 10 m, wystarcza na kilka prac, ale jak dla mnie za szybko się kończy, więc teraz nabyłam 30 m - mówię o srebrnym grubości 0,4 mm.

dzięki za odpowiedź
no to pokażę Wam mojego pierwszego krzywuska .Musze kupic inny drucik 0,4 bo ten 925 mi sie urywał

[eruraina89]

Witam, zastanawia mnie i ciekawi jaka metoda wykonane sa przez m.in. podziwiana przeze mnie Joanne Watracz azurowe przeplatanki, ktore mnie zachwycily..By pokazac o co mi dokladnie chodzi zalaczam zdjecie przykladowej przeplatanki wykonanej przez Joanne.
Czy jest ona moze lutowana w miejscach stykajacych sie? Zwyklym lutem czy w pascie? Bo na mocowanie drucikiem to nie wyglada

[blau]

Witam, tworzę biżu od jakiegoś czasu, ale do tej pory zwykłymi metodami, czyli koralik, loopik, bigiel. Chciałabym zacząć robić biżu metodą wire- wrapping, ponieważ uwielbiam taką artystyczną, uduchowioną biżuterię.
Mam kilka pytań do doświadczonych wrappowiczek
1. Jakiej grubości drut do jakich elementów, z lektury wątku wiem o tym, że 1 mm co najmniej na bazę, a czy grubszy drut może być, np, na allegro znalazłam 1,2 mm i 2mm? A co z okręcaniem?
2. Srebro: jak to jest z tymi numerkami? 999, 925, 930, czym się między sobą różnią, jakie to ma znaczenie, który drut do wire wrapping?
3. Miedź:może to dziecinne pytanie, ale zaryzykuje: czy kolczyki z miedzi uczulają, widziałam piękne oksydowane miedziane i nie wiem czy warto takie wykonywać, czy oksyda trzyma się dobrze na miedzi, czy lepiej na sebrze?
4. Oksyda: lepiej na zimno czy na ciepło w warunkach domowych? Czytałam o jajkach i płynach profesjonalnych do rozrabiania z wodą, wiem że polecacie tą: http://www.planetart.pl/sklep/shoppi...arge.php?id=78 , warto się skusić?
5. Gdzie kupujecie druty srebrne? Chodzi mi o cene, gdzie najkorzystniej?

Przepraszam, że tak dużo pytań, ale strasznie się nakręciłam na tą metodę

[M0N1K4]

Napisane przez blau

Witam, tworzę biżu od jakiegoś czasu, ale do tej pory zwykłymi metodami, czyli koralik, loopik, bigiel. Chciałabym zacząć robić biżu metodą wire- wrapping, ponieważ uwielbiam taką artystyczną, uduchowioną biżuterię.
Mam kilka pytań do doświadczonych wrappowiczek
1. Jakiej grubości drut do jakich elementów, z lektury wątku wiem o tym, że 1 mm co najmniej na bazę, a czy grubszy drut może być, np, na allegro znalazłam 1,2 mm i 2mm? A co z okręcaniem?
2. Srebro: jak to jest z tymi numerkami? 999, 925, 930, czym się między sobą różnią, jakie to ma znaczenie, który drut do wire wrapping?
3. Miedź:może to dziecinne pytanie, ale zaryzykuje: czy kolczyki z miedzi uczulają, widziałam piękne oksydowane miedziane i nie wiem czy warto takie wykonywać, czy oksyda trzyma się dobrze na miedzi, czy lepiej na sebrze?
4. Oksyda: lepiej na zimno czy na ciepło w warunkach domowych? Czytałam o jajkach i płynach profesjonalnych do rozrabiania z wodą, wiem że polecacie tą: http://www.planetart.pl/sklep/shoppi...arge.php?id=78 , warto się skusić?
5. Gdzie kupujecie druty srebrne? Chodzi mi o cene, gdzie najkorzystniej?

Przepraszam, że tak dużo pytań, ale strasznie się nakręciłam na tą metodę

1. Ja bardzo często na bazę używam 0,7 mm i się sprawdza. Grubsze druty jak najbardziej - nawet takie 2 mm ale też nie do wszystkiego pasują takie grube. No i nie wiem jak chcesz go okręcać?? moim skromnym zdaniem od 1 mm w górę to się nadają jako główna baza, bardzo trudno zrobić z nich wywijasy ( w każdym razie mi to idzie opornie i średnio się podoba, choć przy masywniejszych projektach czemu nie.) Do owijania polecam 0,25 mm ; 0,3 mm ; lub 0, 4 mm. I tu najlepsze są o próbie 999 ( dlaczego?patrz punkt 2 :P )

2. Generalnie 930 i 925 raczej się nie różnią od siebie - choć jeśli chodzi o te cienkie druciki to podobno jest jakaś różnica srebro w tej próbie jest twardsze, sprężynujące. I takie srebro nadaje się pod ramki i główne elementy kolczyka. Natomiast srebro próby 999 jest mięciutkie, nie sprężynuje. Rewelacyjnie nadaje się do owijania. Jeśli chodzi o główne elementy i bazy - ja jemu nie ufam - kiedyś próbowałam i już przy owijaniu się odkształcało a co dopiero przy noszeniu. Tak więc srebro 925 i 930 polecam na główne elementy, natomiast 999 do owijania i wykonywania wywijasów/ślimaków czy jak to tam zwać.

3. Wiesz, można mieć uczulenie na miedź jak i również na srebro. Każdy reaguje inaczej na pewne metale. Wydaje mi się ( i tutaj to podkreślam - wydaje mi się ) że jednak większość ludzi nie będzie uczulona. Ale będą też takie osoby które są uczulone na miedź, srebro i wtedy pozostaje do kolczyków dać np. bilge ze srebra próby 999 ( ale odpowiednio wzmocnione - np. młotkowane - z zaznaczeniem,że należy z nimi uważać. Moja koleżanka takie ma i dają radę , ale uważa na nie, bo wie że i tak są dość miękkie ) lub bigle bezniklowe - z ktorymi też różnie bywa. Ale jeśli oksydujesz miedź i w takiej sytuacji wlatują nam srebrne bigle - to trzeba je mocno zaoksydować - u kogoś widziałam, zupełnie zaoksydowane na czarno - znośnie wyglądało. Nie wiem na czym oksyda się lepiej trzyma, bo miedzi nie oksydowałam.

4. Jajka sobie podaruj ;] sama nie stosowałam - ale mi odradzono. Choć raz była rozmowa na te temat. Ogólnie - lepiej wydać od razy z 10 -15 zł na oksydę i mieć spokój na rok, niż cięgle z jajkami się bawić ( ktore swoją drogą ostatecznie wyjdą drożej). Nie wiem jak oksyda z amberplanet bo nie miałam jej. Używam oksydo na zimno (dokładnie tej http://www.kadoro.pl/p2620-Oksyda-pl...imno-60-ml.php ) dla mnie jest ona najbezpieczniejsza i osobiście jestem z niej zadowolona. Miałam kiedyś oksydę na ciepło - one potrafią na prawdę paskudnie śmierdzieć ( po kilku minutach w domu śmierdziało starymi jajkami ) . Co więcej, brat mnie okrzyczał i kazał się tego pozbyć bo to wydziela jakieś trujące opary.... i oni tego też używali ale pod specjalnym pochłaniaczem.

5. Druty srebrne??
Różnie i podłużnie pewnie hopea w warszawie na orlej ( ale można też zamawiać przez internet ale koszty przesyłki - w jaki sposób je naliczają to dla mnie czarna magia ),http://hopea.pl/
jubilex33 http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=4882736,
Świat koralików http://www.swiatkoralikow.pl/product...oducts_id=6404
Beadshop http://beadshop.pl/

Podałam sklepy w których są przyjemne ceny. ale zalezy co chcesz i ile np. drut 999 jest w beadshopie i w hopei.
Więcej informacji znajdziesz o sprzedających i sklepach w wątku o sprzedawcach na allegro https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113772 oraz w wątku o sklepach internetowych https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=372707

[Reverie1]

Ja dodam odnosnie miedzi i oksydy- zaczynajac lepiej zaopatrzyc się w oksyde na zimno- starcza na długo i daje dobre efekty zarówno na srebrze jak i na miedzi. Miedź jednak utlenia się dużo gwałtowniej i trzeba uważac z oksydowaniem - pare razy zdazyło mi się że po oksydowaniu drucik 0.4 mm utlenił się tak mocno ze sie po prostu pokruszył. Jesli dopiero zaczynasz radze do owijania wybrać na poczatek drucik grubości 0.4 mm (pamietam ile razy się nawsciekałam gdy cieńszy drucik platał mi sie niemiłosiernie) a dopiero jak dojdziesz do wprawy spróbowac z cieńszymi. Rzeczywiście w Polsce do owijania lepiej kupić drucik próby 999. ja co prawda tutaj kupuje wyłacznie 925 (bo jest tańszy niż 999) - ale jest sprzedawany w wersji w pełni wyżarzonej i miekki jak masełko Generalnie warto na poczatek potrenowac sobie na miedzi- jest tańsza i czesto (majac znajomego elektryka np) mozna ją odzyskać ze starych kabli np (nie smiejcie się- ja tak robie do dzis )

[kasia_kati]

Napisane przez Reverie1

Ja dodam odnosnie miedzi i oksydy- zaczynajac lepiej zaopatrzyc się w oksyde na zimno- starcza na długo i daje dobre efekty zarówno na srebrze jak i na miedzi. Miedź jednak utlenia się dużo gwałtowniej i trzeba uważac z oksydowaniem - pare razy zdazyło mi się że po oksydowaniu drucik 0.4 mm utlenił się tak mocno ze sie po prostu pokruszył. Jesli dopiero zaczynasz radze do owijania wybrać na poczatek drucik grubości 0.4 mm (pamietam ile razy się nawsciekałam gdy cieńszy drucik platał mi sie niemiłosiernie) a dopiero jak dojdziesz do wprawy spróbowac z cieńszymi. Rzeczywiście w Polsce do owijania lepiej kupić drucik próby 999. ja co prawda tutaj kupuje wyłacznie 925 (bo jest tańszy niż 999) - ale jest sprzedawany w wersji w pełni wyżarzonej i miekki jak masełko Generalnie warto na poczatek potrenowac sobie na miedzi- jest tańsza i czesto (majac znajomego elektryka np) mozna ją odzyskać ze starych kabli np (nie smiejcie się- ja tak robie do dzis )

Ale czy taki drut nie jest czasem pokryty izolatorem???? bo jak sie nowy kupuje wlasnie w elektryku to jest poktyty warstwa izolatora i oksydowac ponoć nie można??? Czy masz może jakis sposóba na pozbycie sie tego izolatora?

[Reverie1]

nie wszystkie takie sa- najlepiej zrobic test i zamoczyc w oksydzie

[blau]

Napisane przez M0N1K4

1. Ja bardzo często na bazę używam 0,7 mm i się sprawdza. Grubsze druty jak najbardziej - nawet takie 2 mm ale też nie do wszystkiego pasują takie grube. No i nie wiem jak chcesz go okręcać?? moim skromnym zdaniem od 1 mm w górę to się nadają jako główna baza, bardzo trudno zrobić z nich wywijasy ( w każdym razie mi to idzie opornie i średnio się podoba, choć przy masywniejszych projektach czemu nie.) Do owijania polecam 0,25 mm ; 0,3 mm ; lub 0, 4 mm. I tu najlepsze są o próbie 999 ( dlaczego?patrz punkt 2 :P )

2. Generalnie 930 i 925 raczej się nie różnią od siebie - choć jeśli chodzi o te cienkie druciki to podobno jest jakaś różnica srebro w tej próbie jest twardsze, sprężynujące. I takie srebro nadaje się pod ramki i główne elementy kolczyka. Natomiast srebro próby 999 jest mięciutkie, nie sprężynuje. Rewelacyjnie nadaje się do owijania. Jeśli chodzi o główne elementy i bazy - ja jemu nie ufam - kiedyś próbowałam i już przy owijaniu się odkształcało a co dopiero przy noszeniu. Tak więc srebro 925 i 930 polecam na główne elementy, natomiast 999 do owijania i wykonywania wywijasów/ślimaków czy jak to tam zwać.

3. Wiesz, można mieć uczulenie na miedź jak i również na srebro. Każdy reaguje inaczej na pewne metale. Wydaje mi się ( i tutaj to podkreślam - wydaje mi się ) że jednak większość ludzi nie będzie uczulona. Ale będą też takie osoby które są uczulone na miedź, srebro i wtedy pozostaje do kolczyków dać np. bilge ze srebra próby 999 ( ale odpowiednio wzmocnione - np. młotkowane - z zaznaczeniem,że należy z nimi uważać. Moja koleżanka takie ma i dają radę , ale uważa na nie, bo wie że i tak są dość miękkie ) lub bigle bezniklowe - z ktorymi też różnie bywa. Ale jeśli oksydujesz miedź i w takiej sytuacji wlatują nam srebrne bigle - to trzeba je mocno zaoksydować - u kogoś widziałam, zupełnie zaoksydowane na czarno - znośnie wyglądało. Nie wiem na czym oksyda się lepiej trzyma, bo miedzi nie oksydowałam.

4. Jajka sobie podaruj ;] sama nie stosowałam - ale mi odradzono. Choć raz była rozmowa na te temat. Ogólnie - lepiej wydać od razy z 10 -15 zł na oksydę i mieć spokój na rok, niż cięgle z jajkami się bawić ( ktore swoją drogą ostatecznie wyjdą drożej). Nie wiem jak oksyda z amberplanet bo nie miałam jej. Używam oksydo na zimno (dokładnie tej http://www.kadoro.pl/p2620-Oksyda-pl...imno-60-ml.php ) dla mnie jest ona najbezpieczniejsza i osobiście jestem z niej zadowolona. Miałam kiedyś oksydę na ciepło - one potrafią na prawdę paskudnie śmierdzieć ( po kilku minutach w domu śmierdziało starymi jajkami ) . Co więcej, brat mnie okrzyczał i kazał się tego pozbyć bo to wydziela jakieś trujące opary.... i oni tego też używali ale pod specjalnym pochłaniaczem.

5. Druty srebrne??
Różnie i podłużnie pewnie hopea w warszawie na orlej ( ale można też zamawiać przez internet ale koszty przesyłki - w jaki sposób je naliczają to dla mnie czarna magia ),http://hopea.pl/
jubilex33 http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=4882736,
Świat koralików http://www.swiatkoralikow.pl/product...oducts_id=6404
Beadshop http://beadshop.pl/

Podałam sklepy w których są przyjemne ceny. ale zalezy co chcesz i ile np. drut 999 jest w beadshopie i w hopei.
Więcej informacji znajdziesz o sprzedających i sklepach w wątku o sprzedawcach na allegro https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=113772 oraz w wątku o sklepach internetowych https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=372707

Napisane przez Reverie1

Ja dodam odnosnie miedzi i oksydy- zaczynajac lepiej zaopatrzyc się w oksyde na zimno- starcza na długo i daje dobre efekty zarówno na srebrze jak i na miedzi. Miedź jednak utlenia się dużo gwałtowniej i trzeba uważac z oksydowaniem - pare razy zdazyło mi się że po oksydowaniu drucik 0.4 mm utlenił się tak mocno ze sie po prostu pokruszył. Jesli dopiero zaczynasz radze do owijania wybrać na poczatek drucik grubości 0.4 mm (pamietam ile razy się nawsciekałam gdy cieńszy drucik platał mi sie niemiłosiernie) a dopiero jak dojdziesz do wprawy spróbowac z cieńszymi. Rzeczywiście w Polsce do owijania lepiej kupić drucik próby 999. ja co prawda tutaj kupuje wyłacznie 925 (bo jest tańszy niż 999) - ale jest sprzedawany w wersji w pełni wyżarzonej i miekki jak masełko Generalnie warto na poczatek potrenowac sobie na miedzi- jest tańsza i czesto (majac znajomego elektryka np) mozna ją odzyskać ze starych kabli np (nie smiejcie się- ja tak robie do dzis )

Napisane przez kasia_kati

Ale czy taki drut nie jest czasem pokryty izolatorem???? bo jak sie nowy kupuje wlasnie w elektryku to jest poktyty warstwa izolatora i oksydowac ponoć nie można??? Czy masz może jakis sposóba na pozbycie sie tego izolatora?

Dziękuję piękne za wszystkie odpowiedzi!! jesteście niezastapione

Do do miedzi to fakt, mam w domku miedziaka, myślę że 0,4 choc nie jestem pewna, jest bardzo miękki i pokryty izolatorem (taki brzydki pomarańczowy kolor).

Mam jeszcze jedno małe pytanko, czy któraś z Was dziewczyny tworzyła w mosiądzu? sama mam piękny komplet w kolorze mosiądzu (i chyba zrobiony z mosiądzu bo się nie ściera ani nic) z H&M, zastanawiam się czy druty też są łatwe w obróbce? Myślałam, żeby zacząc zabawę własnie od mosiądzu 1mm na bazę, 0,8 mm na zawijaski i 0,5 na owijanie.
Co myślicie ?

[hanka2501]

Napisane przez blau

Dziękuję piękne za wszystkie odpowiedzi!! jesteście niezastapione

Do do miedzi to fakt, mam w domku miedziaka, myślę że 0,4 choc nie jestem pewna, jest bardzo miękki i pokryty izolatorem (taki brzydki pomarańczowy kolor).

Mam jeszcze jedno małe pytanko, czy któraś z Was dziewczyny tworzyła w mosiądzu? sama mam piękny komplet w kolorze mosiądzu (i chyba zrobiony z mosiądzu bo się nie ściera ani nic) z H&M, zastanawiam się czy druty też są łatwe w obróbce? Myślałam, żeby zacząc zabawę własnie od mosiądzu 1mm na bazę, 0,8 mm na zawijaski i 0,5 na owijanie.
Co myślicie ?

Ja bazę robię z 0,7 próby 930 a wywijasy 0,6 999 a owijam 0,4 999. Nie wiem jak zachowuje się srebro ale wydaje mi się, że 0,8 na zawijaski i 0,5 na owijanie to są za grube

[M0N1K4]

Napisane przez blau

Mam jeszcze jedno małe pytanko, czy któraś z Was dziewczyny tworzyła w mosiądzu? sama mam piękny komplet w kolorze mosiądzu (i chyba zrobiony z mosiądzu bo się nie ściera ani nic) z H&M, zastanawiam się czy druty też są łatwe w obróbce? Myślałam, żeby zacząc zabawę własnie od mosiądzu 1mm na bazę, 0,8 mm na zawijaski i 0,5 na owijanie.
Co myślicie ?

Mosiądz 0,5 mm na owijanie?? może być ciężko. Kupiłam kiedyś mosiężny 0,8 mm i był okropnie twardy ( gorszy chyba od srebra). No ale może się też inne, bardziej miękkie