Kilka pytań dotyczących wyginania drutu-Wire Wrapping

[lawenda99]

ja nie

[Tońka]

Ja też nie, bo nie noszę, ale nie zmienia to faktu, że podziwiam wkład pracy. Sama nie mam do takich rollercoasterów cierpliwości.

[nikki999]

ja nawet nie wiem jak tyle drutu zaaplikować w taki mały kamień i jak to się trzyma kupy??

[Wredonisia]

Kolejna wrappingowa próba, nareszcie udana!! (dzięki złotej radzie Czarnego Kota - najpierw ramka, potem nawijaj)
Nie jest to mistrzostwo świata, szczególnie ten który robiłam pierwszy jest upośledzony ^^ ale ogólnie jestem zadowolona, choć prawie oślepłam i paluchy bolą. Najwięcej kłopotu miałam i tak z "najłatwiejszym", czyli przywieszeniem kropelek. Zdjęcie teżnie wyszło, ciemno dzisiaj jakoś

[nikki999]

mysle, że kółka od zawieszki i te, na ktorych sa korale i loopik na samej gorze tez powinny byc owiniete
bo wyglada jak niedokonczone.

[czarny kot]

Ale i tak porownujac do tego co bylo na poczatku to wyszly duzo lepiej

[aniielica]

Po 1... to co sie da, owija się na prostym drucie, dopiero potem sie formuje wszelkiego rodzaju wywijaski
Po 2... takie kółka jak te, na których wiszą krople kompletnie się nie sprawdzają gdyż mometalnie się otwierają i koralik z nich spada.

Jeszcze sporo pracy przed Tobą

[eklerka]

Napisane przez aniielica

...Po 2... takie kółka jak te, na których wiszą krople kompletnie się nie sprawdzają gdyż mometalnie się otwierają i koralik z nich spada. ...

Nie strasz dziewczyny Wystarczy nawinięcia robić naprzemian, (raz na wierzchu, raz pod spodem, używając większej siły) i drut się sam będzie dociskał.

[x-angel]

Napisane przez Vildi

Ostatnio zaczęło być głośnawo (bo nie można powiedziec, że głosno:P) na temat tej techniki, jednak wszystkie informacje są porozrzucane na forum i cięzko znaleśc coś konkretnego. Postanowiłam więc założyc osobny wątek, by osoby zainteresowane mogły znaleść wszystko w jednym miejscu...

To może podzieliście się swoją wiedzą, linkami do stronek, różnych przykładowych zdjęć....?? Czyli...."z czym to się je?"

Pozdrawiam
Vildi

z racji ze dzieki tobie dowiedzialam sie ze taka technika istnieje i ze tak niewiele tzreba zeby bylo pieknie uznalam ze podam ci pare linkow ktore znalazlam
http://oowanderlustoo.deviantart.com/gallery/

http://silver-zaira.deviantart.com/gallery/

http://images.google.com/imgres?imgu...%3Dpl%26sa%3DN

[Interbeta]

Kiedy chcę zrobić żeby jakiś koralik był otoczony "ramką" z drucika owiniętym techniką wire wrapping to nie wiem, czy drucik owija się lepiej jak jest kółko uformowane, czy lepiej jest potem z owiniętego drucika formować kółko... Tak samo jest jeszcze jedno zagadnienie, które mnie interesuje... Jak zaczynam owijać, to ten drucik kłuje mnie na początku mocno w palce, szczególnie końcówka.. Czy jest jakiś sposób trzymania tego drucika? Czy może nie zaczynać od początku, tylko troszkę dalej i potem odstające części ucinać?

[Achnes]

Ja najpierw formuję kształty, potem je owijam dopiero.
A co do kłucia... Raz mi krew nawet pociekła Spróbuj sobie końcówkę zagiąć tak, aby była dłuższa od palca i nie dotykała go bezpośrednio. ew. naparstek [czy coś takiego na palec] sobie spraw

[*Catherrine*]

Ja też mam takie drucikowe pytanie więc nie będę zakładać nowego wątku.
Jak zacząć owijać drucikiem taki kolczyk z koralikiem łezką?
Próbowałam już kilka razy, ale ciągle wyślizguje mi się, albo jest za ruźno, albo sie zsuwa...
I co zrobić z końcówką żeby się nie rozwinęło wszystko?
A tak w ogóle to zaczynacie owijać od góry czy od dołu?

[Interbeta]

Też podłanczam się pod to pytanko I dziękuję Achnes za odpowiedź ;D Rzecvzywiscie musze kupić ten naparstek

[Interbeta]

Ostatnuio strasznie spodobałą mi się technika wire wrapping i jeszcze taka polegając na robieniu "stelażu" z drutu i wypełnianiu poszczególnych miejsc małymi koralikami. I tu własnie mam pewien problem... Kupiła od Eltaya na allegro drut, ale okazało się, że ten 0.8 oraz 0.6 są totalni nieplastyczne! Wiem, że są one posrebrzane twarde... To znaczy, że wykonane są ze stali? Bo na przykład gdy chcę kocówkę druta zawinąć o drugi drucik to nie mogę go wygiąć palcami, a gdy używam szczypiec to też nie da się tegi dokładnie zrobić. Oznacza to, że jeśli kupuje, to ma być to drut posrebrzany MIEDZIANY? A wy gdzie kupujecie swoje druciki i jakie.. jeśli możecie to proszę o linki W załączniku podałam fotkę kolczyka wykonanego tą techniką, którą chciałabym zacząć wykonywać prace tylko gdyby nie te problemy z drucikami :/

[Bubusa]

Może nie jestem autorytetem w tym temacie, ale mogę ci powiedzieć tyle, że do wire wrapingu ja używam miedzianego drutu posrebrzanego 0,4 i on się sprawdza (chociaż po dłuższym czasie paluszki bolą ). Natomiast, gdy jest taka konieczność, drucik 0.6 da radę owinąć wokół innego (np. przy zakończeniach), ale raczej szczypcami. Mam nadzieję, że moja odpowiedź coś ci pomoże

[Achnes]

Ja prace wrapowe robię tylko z drutu od 0.8mm w górę. Czasem zdarza się 0.7mm. On jest twardy bo ma taki być. Do owijania używam 0.25 i 0.4mm. Do niektórych elementów nawet 0.6mm, ale po tym już naprawdę palce odpadają. Wszystko formuję ręcznie i za pomocą szczypiec, czasem pomagam sobie jakimiś przedmiotami, np. koło, kwadrat czy coś takiego. Swoje druty kupuję w beadshopie, 0.25 i 0.4mm mam z empiku, raz miałam z koralowa ale czerniał bardzo szybko. Akurat ten projekt który Ty chcesz zrobić nie jest trudny. Jeden prosty drucik z wieeelkim lopem i złączony z bazą zrobioną z koła z lekko zwężonym końcem i niedomkniętą górą. Żadnej logiki w tym nie ma Później łączysz tą "szpilkę" z tą jakby bazą. Na szpilce masz właśnie te duże brązowe kryształy, a na jakimś cieniutkim druciku -zakładam, że 0.25mm albo 0.3mm masz ponawlekane inne kryształki. Potem do tego "lopa" masz doczepiony bigiel.

a tak z mojej własnej opinii, nie podobają mi się te kolczyki, są bardzo niestaranne.

[monisia104]

eee tam. ładny projekt, ale wykonanie takie sobie ;P
ja nie mam doświadczenia w tym, bo biżu robie sama od bardzo niedawna, a wire wrappingu jeszcze nie próbowałam.

[Interbeta]

Dzięki Achnes za odpowiedź ;D Tylko nie do końca mi chodziło o to.. Z tego zdjęcia odczytałam, co i jak jest zrobione. Tylko się pytam, czy do tego "stelażu" dobry byłby drut 0.7 posrebrzany, ale wykonany z miedzi! Bo ja mam taki kupiony twardy od Eltaya na allegro i jego nawet szczypcami nie da się wygiąć, jest strasznie oporny!

[aisah]

ja wire wrapping robięz 0,6 albo 0,8, a owijam najczęściej 0,3

[ggagatka]

Według mnie do takiego stelażu 0,7 jest trochę za cienki. Minimalnie 0,8 i taki w większości wystarcza, czasami mi się zdarza 1mm, ale on bywa za gruby. Wszystkie posrebrzane druty jakie kupuję sa w środku miedziane przez co ładnie się wyginają, nie wiem jak z plastycznościa w przypadku innych materiałów niż miedź. A jeśli chodzi o miejsce zakupu to od jakiegoś czasu tylko Empik, bo tanio.

[Tsu]

Drut miedizany to jeszcze nic Mam stalowo-tytanowy i jego dopiero trudno wygiąć :-P

[ggagatka]

To na co Ty go kupiłaś?! Przecież on musi być potwornie twardy.

edit: chyba że nie kupiłaś tylko informujesz o istnieniu :P

[czarny kot]

Stalowy kupilam przy pierwszych probach z bizu. 0,9mm bo sie jeszcze nie znalam i wydawal mi sie i tak za cienki Oczywiscie poki nie wzielam go w lapy.
A co do owijania to ja owijalam i 0,8 na 0,8 potem calosc na olowku. To dipiero mordega.

[Tsu]

Gagatko, ja mam go za darmo w dużych ilościach, bo tatuś jest ortodonta I on zna jakies takie sposoby, zeby go wygiąć. Ale jego szczypcy jeszcze do biżu nie używałam...

[Aeterna]

Ja owijam srebrem 0,25, do 0,4 daje się ładnie owijać, 0,5 to już masakła.

[czarny kot]

0,5 masakra? 0,8 na 0,8 to fajna sprawa, a potem to owin na szydelku czy olowku

[Interbeta]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! Szczególnie Gagatce i Achnes CHyba będę musiała kupić nowe druciki :P

[Aeterna]

stalowego nie używałam, nie zazdroszczę palców , natomiast kiedyś robiłam coś ze srebra 0,5 i nie wyobrażam sobie walnąć do owijania 0,7 np. tzn, poszłoby zapewne spokojnie, ale dziękuję.


owijam 0,25, 0,3, bardzo rzadko 0,4 na 0,6 lub 0,7
0,6 biorę pod kolczyki, mam jeszcze sporo zapasu 0,8, ale lubię uszom dawać jak najmniej (najlżej) stąd kolczyki to 0,6 owijane 0,25
Posrebrzany 0,6 wg mnie jest za miękki na bazę, przynajmniej takim go zapamiętałam

natomiast kiedyś robiłam bransoletkę dla kumpeli z posrebrzanych, stąd znam 0,7 posrebrzany twardy (miedziany), 0,35 i 0,25 - wszystkie od Kalaita, i są plastyczne (dla mnie wręcz za miękkie , musiałam się przyzwyczaić)

jak sprawuje się posrebrzany stalowy - nie wiem

[Aeterna]

Interbeta, a Ty masz już jakąś wprawę w robieniu biżu czy to Twoje początki? Pytam, bo ja zaczynałam formowanie drutu od srebra 0,7 i pierwszego wieczoru myślałam, że nic z niego nigdy nie zrobię, w ogóle mi się nie dawał wyginać, nie zostawał taki, jak chciałam (od razu się z powrotem odkształcał), żeby był, zapanowałam nad drutem szybciutko, bo trochę szkoda psuć sobie drogi drut - może Ty też masz z tym stalowym coś takiego teraz?

edit - btw, ktoś wspominał, by nie kupować drutu u Nutsy bo szybko czernieje

[Interbeta]

Ja zaczynam dopiero technikę formowania kolczyków z drutu, dotąd robiłam tylko na szpilkach i linkach. Ale straaasznie podoba mi się te technika. A ten stalowy jest zbyt twardy. naet mój tata, który jest elektrotechnikiem i ślicznie potrafi zawijać drucik nie mógł poradzić sobie z tym 0.7. Ale wydaje mi się, że z tego co przeczytałam miedzianyb posrebzrany 0.7 i 0.6 w zupełności wystarczą A na tych drucikach owijam 0.4 i 0.25