Patenty na bycie NAJ :)

[Eloska]

Napisane przez madzia38

NIE PALE!
Jestem wegetarianką, jem dużo warzyw i owoców

ja też ale nie umiem zrezygnować z jedzenia ryb, zdaje mi się, że są dla mnie dobre

[madzia38]

Yy .. Ale ja nie jem mięsa nie ze względu na zdrowie i na to,że nie lubię mięsa. Nie jem go ze względu na zwierzęta i dlatego,że są w taki okrutny i barbarzyński sposób traktowane i zabijane. Osobiście kocham zwierzęta

[Eloska]

ja nie jem bo nie mogłabym zjeść czegoś, co kiedyś biegało sobie po zagrodzie i w ogóle....


ale z tym co pływa nie mam problemów większych

[dragon_she]

Napisane przez Eloska

ja nie jem bo nie mogłabym zjeść czegoś, co kiedyś biegało sobie po zagrodzie i w ogóle....


ale z tym co pływa nie mam problemów większych

najgorsze jest to ze to 'cos' nigdy nie biegalo sobie po zagrodzie tylko spedzilo zycie w ciasnej klatce, nie ruszajac sie prawie i ciagle jedzac i bylo faszerowane antybiotykami...
ryby sa takimi samymi zwierzetami, tak samo czuja i cierpia jak inne

niestety ja jem mieso, tylko ryby i kurczaka ale zawsze mieso... moja dieta jest kiepska i nie bylabym w stanie tak jej ulozyc zeby dostarczyc wszystkich witamin i mineralow nie jedzac miesa...

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ----------

Napisane przez CukierkowaKsiezniczka

a zawsze się zastanawiałam jak można pic wodę z cytryna czy sama cytryne bo mnie po paru dniach już zęby bolą ...teraz już wiem dlaczego ale spróbuje przez slomkę

byc moze masz wrazliwe zeby tak jak ja, po kontakcie z cytryna bola mnie niemilosiernie :/ tak samo z kwasnymi jablkami itp.

[madzia38]

Moze zakonczmy temat zwierząt, bo jak dobrze wiemy, nie o tym ten wątek

[agusia_85]

No to jeszcze kilka "moich" patentów

- nie używam zwykłego ręcznika do wycierania twarzy: tylko i wyłącznie jednorazowe ręczniki kuchenne
- pod krem od jakiegoś czasu stosuję serum i działa to na moją cerę fenomenalnie (narazie wypróbowałam tylko Bioserum Blue Lagoon Farmony, ale w kolejce stoi już serum Swedish SPA z Oriflame )
- regularne używanie kremu do rąk po każdym myciu - niby banalne, ale podkreślę jeszcze raz to, co ktoś już wyżej napisał: SYSTEMATYCZNOŚĆ to podstawa
- olej kokosowy na wszystko, przede wszystkim włosy, czasem twarz i ciało
- regularne używanie pomadki ochronnej, ewentualnie błyszczyka: staram się nie dopuszczać aby usta nie były niczym pokryte, gdyż szybko wtedy wysychają, a ja mam skłonność do obgryzania skórek warg
- regularny peeling ciała - kiedyś mi się po prostu nie chciało i wciąż narzekałam na szorstką skórę (mam to genetycznie uwarunkowane), ale teraz peeling co 2-3 dni powoli doprowadza moje ciało do porządku
- ZAWSZE balsam po kąpieli
- spłukiwanie włosów zimną wodą rzeczywiście sprawia, że bardzo błyszczą
- używanie toniku - niedawno miałam okres "buntu przeciw tonikom" i moja cera na tym ucierpiała, teraz już wiem, że nie jest to kosmetyk który nie robi nic
- to może nie patent na bycie NAJ, ale sposób na ograniczenie ilości kosmetyków - Żel uniwersalny do mycia ciała i włosów Babydream z Rossmanna - używam do mycia twarzy, rąk, ciała i do higieny intymnej, do włosów jeszcze się przymierzam. Jak dla mnie super - prosty, łagodny skład, zawartość kwasu mlekowego
- ostatnio, o ile pogoda pozwala staram się ubierać bardziej kobieco: spódnice, lekki obcas: naprawdę czuję się wtedy piękniejsza, jestem bardziej pewna siebie, od razu głowa idzie do góry, a łopatki ściągają
- tak samo ładna bielizna i wydepilowane ciało nawet jak nikt nie ma zamiaru tego oglądać - to też dodaje mi pewności siebie
- używam bazy pod cienie Lumene - zapomniałam jak to jest gdy cień zbija się w załamaniu powieki, makijaż oka nawet na koniec dnia wygląda jak świeżo zrobiony
- rzadko używam podkładu, ale jeżeli już to niewielką jego ilość wklepuję, zamiast rozsmarowywać - daje to naturalniejszy efekt

O wielu rzeczach napewno zapomniałam. Wiele patentów zamierzam dopiero wcielić w życie, szczególnie te z zakresu diety i ćwiczeń, bo z tym to u mnie kiepsko

[nin10dolova]

Nie chce powtarzać wcześniejszych pomysłów etc., wiec ode mnie tylko tyle (mam nadzieje, że i te są świeże): wazelina na rzęsy - wyraźnie je wzmacnia, pogrubia, rosną nowe i ogółem cud malina! Mam długie rzęsy, naturalnie podkręcone, lecz niestety jasne - dzięki wazelinie po woli ciemnieją no i rośnie ich o wiele więcej. Używałam wcześniej olejku rycynowego, ale zawsze się nim upaprałam cała - wazelina jest bardziej praktyczna. Jeśli chodzi o rzęsy to polecam też olejek ze słodkich migdałów - szybko się wchłania, nie drażni tak jak rycyna - bynajmniej w moim przypadku. Reasumując to wszystkie 3 sposoby na wzmocnienie rzęs, które niemalże codziennie katuje tuszem, spisują się na wielkie 5+, ale na chwile obecna wazelina jest u mnie na 1. miejscu - jest po prostu wygodniejsza. Drugi fajny patent: oliwa z oliwek do demakijażu. Trochę na wacik i wszystko co oporne schodzi - nie muszę trzeć oczu w nieskończoność. Radze uważać z ilością - może drażnić jak wpadnie do oka, oj... i to mocno drażnić. Ale zdecydowanie więcej plusów niż minusów, więc polecam.

[madzia38]

Dziewczyny tyle piszecie o tym olejku rycynowym i przymierzam się do kupna,tylko mogłybyście mi powiedzieć,ile o mniej więcej kosztuje?

[winyl]

Jakieś 4 zł . Kup mniejsze opakowanie, bo na dłuuugo starcza ( to już wiem od wizażanek, bo sama stosowałam ze 2 razy :P).

[Bezwstydnica]

Ja zawsze tłumaczyłam się brakiem czasu na pielęgnacje.Ale teraz staram się robić dwie rzeczy na raz np.czytam książkę to w międzyczasie nałożę sobie maseczkę na twarz i włosy,oglądam serial-moczę stopki w ciepłej wodzie z solą do kąpieli.

[dragon_she]

Napisane przez Bezwstydnica

Ja zawsze tłumaczyłam się brakiem czasu na pielęgnacje.Ale teraz staram się robić dwie rzeczy na raz np.czytam książkę to w międzyczasie nałożę sobie maseczkę na twarz i włosy,oglądam serial-moczę stopki w ciepłej wodzie z solą do kąpieli.

tez tak robie, od zawsze ja nawet filmu w spokoju nie obejrze tylko zerkam jednym okiem i przy okazji sprzatam albo robie paznokcie


a olejek rycynowy wlasnie dzis kupie, mialam przerwe pare lat w jego stosowaniu ale pamietam, ze dobrze dzialal

acha no i przekonuje sie do minimalizmu kosmetycznego

[madzia38]

Napisane przez winyl

Jakieś 4 zł . Kup mniejsze opakowanie, bo na dłuuugo starcza ( to już wiem od wizażanek, bo sama stosowałam ze 2 razy :P).

Dzięki serdeczne za informacje Już nie mogę się doczekać aż go wypróbuję,a już tym bardziej chcę widzieć EFEKTY ! Chociaż wiem,że chyba trzeba na nie długo czekać,i ważna jest systematyczność Ale myślę,że dam rade

[winyl]

Na pewno dasz radę . Tym bardziej, że to jest dosłownie chwilka - jakieś dwie minutki przed spaniem . A mi się wydaje, że za każdym razem, jak rano wstawałam to rzęsy jakoś lepiej wyglądały, ale może to tylko moja psychika :P.
Wiosna idzie, lato też się zbliża, trzeba zacząć o siebie porządnie dbać, żeby dobrze się czuć w swoim ciele na nadmorskie upały (dobrze mieć idealną figurę, piękną cerę, naturalnie gęste rzęsy; no bo kto wkłada na siebie więcej niż bikini i robi sobie makijaż na plażę? Zresztą niech ta nasza biedna skóra chociaż w lecie sobie trochę poodycha ).
Ach, zamarzyły mi się wakacje!

[madzia38]

Racja

Próbuje się zmobilizować i jakoś ćwiczyć w domu ,żeby do wakacji być bardziej "apetyczną" bo aż wstyd mowić,ale tego nie robię ;| Trenowałam koszykówkę przez 5 lat,ale przestałam, odkąd zamiast drużyny zrobiła się jakaś chora dzieciarnia ;/
Nie narzekam na swoje ciało,jestem szczupła przy swoim 165 cm, ale zawsze bym chciała mieć idealnie płaski brzuch i trochę bardziej umięśnioną sylwetkę ... A WAKACJE coraz to bliżej ... Razem z siostrą niedługo bierzemy się do roboty i bardziej zadbamy o naszą sylwetkę miejmy nadzieję ...

Ach ! Tak już pragnę tych wakacji ! Opalanie w ogródku, lanie się wodą i wygłupy z siostrą , baseny ,truskawki, wyjazdy ... Mmm ...

[winyl]

Napisane przez madzia38

Racja

Próbuje się zmobilizować i jakoś ćwiczyć w domu ,żeby do wakacji być bardziej "apetyczną" bo aż wstyd mowić,ale tego nie robię ;| Trenowałam koszykówkę przez 5 lat,ale przestałam, odkąd zamiast drużyny zrobiła się jakaś chora dzieciarnia ;/
Nie narzekam na swoje ciało,jestem szczupła przy swoim 165 cm, ale zawsze bym chciała mieć idealnie płaski brzuch i trochę bardziej umięśnioną sylwetkę ... A WAKACJE coraz to bliżej ... Razem z siostrą niedługo bierzemy się do roboty i bardziej zadbamy o naszą sylwetkę miejmy nadzieję ...

Ach ! Tak już pragnę tych wakacji ! Opalanie w ogródku, lanie się wodą i wygłupy z siostrą , baseny ,truskawki, wyjazdy ... Mmm ...

O mam tak samo . Tylko że ja hm może trenowałam to nie jest dobre słowo, ale grałam w siatkówkę .
Także najwyższy czas brać się za siebie i na wakacje będziemy BOSKIE!

O taak, lato, wyjazdy, morze, owoce, gorący klimat, no mioooodzio! <3

[tyneczka]

Napisane przez nin10dolova

Nie chce powtarzać wcześniejszych pomysłów etc., wiec ode mnie tylko tyle (mam nadzieje, że i te są świeże): wazelina na rzęsy - wyraźnie je wzmacnia, pogrubia, rosną nowe i ogółem cud malina! Mam długie rzęsy, naturalnie podkręcone, lecz niestety jasne - dzięki wazelinie po woli ciemnieją no i rośnie ich o wiele więcej. Używałam wcześniej olejku rycynowego, ale zawsze się nim upaprałam cała - wazelina jest bardziej praktyczna. Jeśli chodzi o rzęsy to polecam też olejek ze słodkich migdałów - szybko się wchłania, nie drażni tak jak rycyna - bynajmniej w moim przypadku. Reasumując to wszystkie 3 sposoby na wzmocnienie rzęs, które niemalże codziennie katuje tuszem, spisują się na wielkie 5+, ale na chwile obecna wazelina jest u mnie na 1. miejscu - jest po prostu wygodniejsza. Drugi fajny patent: oliwa z oliwek do demakijażu. Trochę na wacik i wszystko co oporne schodzi - nie muszę trzeć oczu w nieskończoność. Radze uważać z ilością - może drażnić jak wpadnie do oka, oj... i to mocno drażnić. Ale zdecydowanie więcej plusów niż minusów, więc polecam.

A myślałam, że to tylko ja taka głupia jestem i aplikuję wazelinę na rzęsy Lepsza od olejku rycynowego - jak dla mnie, bo olejek podrażnia mi skórę pod oczami, no i strasznie się lepi

[dontknow]

oo, wazeliny to ja jeszcze nie znam xd
a wlaśnie mi sie olejek skonczyl to moze dzisiaj posmaruje nia rzeski

[palema]

jak aplikujecie tę wazelinę na rzęsy? palcem jakoś się nakłada czy może szczoteczką po jakiejś odżywce do rzęs można? (tak nakładałam olejek rycynowy)

[nin10dolova]

Napisane przez palema

jak aplikujecie tę wazelinę na rzęsy? palcem jakoś się nakłada czy może szczoteczką po jakiejś odżywce do rzęs można? (tak nakładałam olejek rycynowy)

Ja używam wazeliny ziajowej i po prostu maziam (tylko nie za mocno) starą szczoteczkę od tuszu w niej, wycieram nadmiar o brzegi pudełeczka i później normalnie jak tusz - od nasady rzęs po ich końce. Czyli w sumie tak jak z rycynowym, tyle że konsystencja przyjemniejsza w używaniu.

[Gosiurek]

ile kosztuje wazelina Ziaji? przyznam że zainteresowała mnie ta wazelina na rzęsy, bo olejek średnio się u mnie sprawdza. Można nakładać palcem wazelinę?

[nin10dolova]

Napisane przez Gosiurek

ile kosztuje wazelina Ziaji? przyznam że zainteresowała mnie ta wazelina na rzęsy, bo olejek średnio się u mnie sprawdza. Można nakładać palcem wazelinę?

Zależy na jaki sklep/drogerię trafisz - od nawet 1,50 do niecałych 3 zika. Więc i tak i tak malo.

[Eloska]

i ja muszę wypróbować dzięki za kolejną zapewne bezcenną radę

[Liiii]

też musze wyprobowac ta wazelinke

[201604250957]

Napisane przez nin10dolova

Nie chce powtarzać wcześniejszych pomysłów etc., wiec ode mnie tylko tyle (mam nadzieje, że i te są świeże): wazelina na rzęsy - wyraźnie je wzmacnia, pogrubia, rosną nowe i ogółem cud malina! Mam długie rzęsy, naturalnie podkręcone, lecz niestety jasne - dzięki wazelinie po woli ciemnieją no i rośnie ich o wiele więcej. Używałam wcześniej olejku rycynowego, ale zawsze się nim upaprałam cała - wazelina jest bardziej praktyczna. Jeśli chodzi o rzęsy to polecam też olejek ze słodkich migdałów - szybko się wchłania, nie drażni tak jak rycyna - bynajmniej w moim przypadku. Reasumując to wszystkie 3 sposoby na wzmocnienie rzęs, które niemalże codziennie katuje tuszem, spisują się na wielkie 5+, ale na chwile obecna wazelina jest u mnie na 1. miejscu - jest po prostu wygodniejsza. Drugi fajny patent: oliwa z oliwek do demakijażu. Trochę na wacik i wszystko co oporne schodzi - nie muszę trzeć oczu w nieskończoność. Radze uważać z ilością - może drażnić jak wpadnie do oka, oj... i to mocno drażnić. Ale zdecydowanie więcej plusów niż
minusów, więc polecam.

ojj ja bym tą oliwą z oliwek nie ryzykowała, bałabym sie podrażnienia, ale wiem ze dobrze sie spisuje w demakijażu bo używam ostatnio dwufazowego płynu do demakijażu własnie z oliwą z oliwek, o tego:

http://www.pharmacf.com.pl/new/index.php?id=397&L=0

i jestem baardzo zadowolona w ogole uwazam, ze on jest w tak przystępnej cenie (mniej niz 10zł) a poza tym zawiera substancje ktore zapobiegaja wysuszaniu skóry wokół oczu i co najwazniejsze nie podrażnia nawet jak wpadnie do oka, ze chyba warto przerzucic sie na niego zamiast tej oliwy ktora przeciez wcale taka tania tez nie jest

[nin10dolova]

Napisane przez kashmirka

ojj ja bym tą oliwą z oliwek nie ryzykowała, bałabym sie podrażnienia, ale wiem ze dobrze sie spisuje w demakijażu bo używam ostatnio dwufazowego płynu do demakijażu własnie z oliwą z oliwek, o tego:

http://www.pharmacf.com.pl/new/index.php?id=397&L=0

i jestem baardzo zadowolona w ogole uwazam, ze on jest w tak przystępnej cenie (mniej niz 10zł) a poza tym zawiera substancje ktore zapobiegaja wysuszaniu skóry wokół oczu i co najwazniejsze nie podrażnia nawet jak wpadnie do oka, ze chyba warto przerzucic sie na niego zamiast tej oliwy ktora przeciez wcale taka tania tez nie jest

Też go używałam, ale w porównaniu do oliwy się wg mnie nie umywa. Przy dłuższym stosowaniu - a jako, że byłam nim także zauroczona to używałam wiernie - podrażnia ostro, a w kontakcie z okiem jest bardziej drażniący niż oliwa - zaznaczam tylko, że moje oczy są wyjątkowo wrażliwe.
No i rzecz, na którą nigdy nie narzekam w kosmetykach, ale w tym wypadku było to irytujące - opakowanie. Nie chodzi tu o jakieś estetyczne bajery etc. - dla mnie ważne by kosmetyk działał a nie wyglądał. Ale w przypadku tej buteleczki wszystko się rozlewało i miałam półkę wiecznie zachlapaną;/.
Poza tym wydajność kiepska - używam kosmetyków oszczędnie, a mimo tego.

Jestem raczej za minimalizmem kosmetycznym i stawianiem na naturalne produkty w większości. Oliwy i tak używam w kuchni - różnego rodzaju oliw. Więc dla mnie to żaden dodatkowy wydatek. Poza tym jakby ktoś chciał kupić oliwę tylko z przeznaczeniem "na demakijaż", nie musi kupować najdroższej z pierwszego tłoczenia. Z tego co wiem to oliwa czy też olej kokosowy (też próbowałam, ale tu właśnie kasowo podziękuje) są polecane dla alergików etc. (oczywiście nieuczulonych na te preparaty;]). Przy dłuższym stosowaniu oliwa ponoc wysusza, ale ja zawsze zbieram nadmiar i nic złego sie nie dzieje^^.

[dragon_she]

a czy u Was po zastosowaniu olejku rycynowego na rzesy na noc oczy wygladaja na zmeczone, macie opuchniete pod oczami itp? ja tak mam, normalnie az na tej skorze pod oczami robi mi sie taka wielka zmarszczka kasjer w sklepie mi powiedzial ze musze byc bardzo przemeczona (grrrr) oczywiscie powiedzialam mu 'tak tak' a tak naprawde to spalam 10 godzin i bylam wyjatkowo wyspana!

[Liiii]

Napisane przez dragon_she

a czy u Was po zastosowaniu olejku rycynowego na rzesy na noc oczy wygladaja na zmeczone, macie opuchniete pod oczami itp? ja tak mam, normalnie az na tej skorze pod oczami robi mi sie taka wielka zmarszczka kasjer w sklepie mi powiedzial ze musze byc bardzo przemeczona (grrrr) oczywiscie powiedzialam mu 'tak tak' a tak naprawde to spalam 10 godzin i bylam wyjatkowo wyspana!

może twój orgaznim jest faktycznie przemęczony, ja czasami jak śpię bardzo długo to mam wory pod oczami a jak normalnie to nie

[agusia_85]

Gdzieś na wizażu ktoś kiedyś napisał, że skóry pod oczami nie można natłuszczać (a olejek rycynowy na pewno nałuszcza, tak samo wazelina), bo skóra się rozpulchnia, rozleniwia i w ogóle Ale nie podam źródła bo było to dawno temu i nie wiem nawet gdzie szukać

Z drugiej strony można też poczytać o tym, że skóra pod oczami ma mało gruczołów łojowych więc zaleca się jej natłuszczanie, ja jednak wolę ją nawilżać

EDIT:
Znalazłam w sieci informację*, że ciężkie kremy zatrzymują wodę w skórze. Może olejek rycynowy działa podobnie

*informacja pochodzi ze strony: http://www.polnews.co.uk/index.php/p...ado-duszy.html

[Bezwstydnica]

a wjakiej cenie jest glinka zielona argiletz czy coś takiego??dużo o niej czytałam

[coldold]

Napisane przez Bezwstydnica

a wjakiej cenie jest glinka zielona argiletz czy coś takiego??dużo o niej czytałam

Ja płacę 5.20 za proszek, w tubie się nie interesowałam.