WRÓŻKA prawdę Ci powie ???

[bLonD_bEjBe]

Zanim Kaczynscy objeli wladze...
Jezdzilam codziennie pewnym autobusem do pracy, az pewnego dnia przysiadl sie do mnie bardzo mile wygladajacy starszy mezczyzna.Zauwazylam, ze ma cala teczke jakis ksiazek o astrologii i o wrozeniu z gwiazd.
Zaczal ze mna rozmawiac na te tematy.Wkoncu zapytal sie jaki jestem znak zodiaku.Odpowiedzialam mu a ten zaczal mi mowic o mnie, jaka jestem, co robie przed okresem urodzin, ze nawet mam stany depresyjne.
Wiekszosc sie sprawdzila, ale najbardziej utkwilo mi w pamieci jak mi powiedzial, ze Kaczynscy na 100% przejma wladze i beda rzadzic naszym krajem Nie wierzylam mu wtedy. Twierdzil, ze jak przegraja to przez wielie oszustwo.
Czasami przypominam sobie ta sytuacje.W tamtym momencie nikt nie wiedzial nawet o jakis Kaczynskich i czy beda startowac w wyborach. Hmm..cos w tych wrozbach jest.

[Quska]

Nieźle, to moze ja zaczne jeździc autobusami, bo chce zeby mi ktos powiedział ze wygra PO

[fizzz]

ma ktos jakąs sprawdzoną wrózke w bydgoszczy..?

[KAJOJA]

A bylam Ale czy powiedziala prawde to nie wiem Mam nadzieje ze nie bo dopiero za 10 miesiecy biore ślub a ona przewidziala mi juz ze bede rozwodka!!! :O

[doris_stokrotka]

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie wróżki. Co sądzicie o wróżce ukrywającej się pod pseudonimem David Harkley ? Czy któraś z Was korzystała z jaj porad ?

Pzdr

[Iwona 25]

podbijam watek,ciekawe

[blueania]

ja bylam ponad rok temu i jak narazie wszytsko co mi powiedziala sie sprawdza

[Arethaf]

Ja bym uwierzyła wróżce, gdyby opowiedziała mi moją przeszłość, a nie przyszłość Nie wierzę w to i nie mam zamiaru chadzać

[Iwona 25]

a mi powiedziała całą przeszłość i terażniejszość ale w przyszłość nie wierzę...
bo to nierealne...możliwa jest zmiana przeznaczenia??przez osoby niezyczliwe mi i które znaja przepowiednię???
proszę odpiszcie

[Quska]

Wrózka o ktorej pisałam wczesniej, najpierw opowiada Ci cała przeszłość ze szczegółami, nawet takie rzeczy ktore są jakims sekretem czy cos.. - robi tak po to zeby przekonac do siebie wszystkich niedowiarków
i dopiero potem zaczyna mowic o przyszłośći
Iwona 25: ja sie na tym nie znam, ale z tego co wiem - z tego co twierdzi ta wrózka, to jest to możliwe - ze jakies osoby zuca na Ciebie czar czy cos takiego...i niby że uwalniasz sie od tego dopiero po śmierci tej osoby.
Ale mozna tez samemy zmienic droge swojego zycia.. mozesz podjac jakas decyzje ktora ma zmienic bieg wydazen przewidzianych w twoim zyciu - nie wiem czy zrozumiale to napisałam

[Iwona 25]

Qska najgorsze to,że moja teściowa psychicznie chora zna przepowiednie i robi wszystko na odwrót

[Iwona 25]

czyli w dalszym ciągu bedzie mi zatruwała życie....
a jej o tej przepowiedni ze szczegółami powiedział mąż mój...
czyli przyszłość mozna zmienić,
czyli czeka mnie rozwód

[kjujik]

czy ktoras z was zna dobra wrozke z 3miasta?? pozdrawiam

[Quska]

Napisane przez Iwona 25

czyli w dalszym ciągu bedzie mi zatruwała życie....
a jej o tej przepowiedni ze szczegółami powiedział mąż mój...
czyli przyszłość mozna zmienić,
czyli czeka mnie rozwód

Troche nie rozumiem sytuacji

Ale to nie jest tak ze jakas kobieta powie "a niech jej tam, bedzie miała rozwód"
Podobno są osoby "czarownice" ktore są w stanie zrobić coś takiego ze całe Twoje zycie bedzie pasmem niepowodzen.. i ten czar - czy jakby to tam określic, minie dopiero po śmierci tej osoby.
Ja w sumie nie wiem czy w to wierzyc, ale z tego co opowiadała mi ta wrozka - brzmiało wiarygodnie

[Iwona 25]

Quska-opowiem jaśniej:
ale w skrócie byłam u wróżki,ona powiedziała,że nie będzie rozwodu,ze bedzie wszystko OK,
teściowa przeprowadzi się do bloku,a my do domu,który rozbudowujemy

Teściowej tam nic nie ma-ale dała nam darowiznę po swoim bracie,ale z zastrzeżeniem,ze będzie mogła mieszkac tam do śmierci

teściowa obiecala jednak,że pójdzie do bloku,ale zaparła się ,że blok sprzeda,a pójdzie na garba dla mnie do domu-zreszta ojciec kasę daje i pracuje jak wół przy rozbudowie

pojechałam do wróżki z mężem i spytałam co mnie czeka ogólnie

i wróżka przeszłośc i terażniejszość powiedziała ze szczegółami
a sentencje wróżki mój mąż opowiedziała ze szczegółami dla mojej teściowej


i ona zaparła się na dobre,że rozbije mi małżeństwo i nie wyjdzie z mego domu

to jednak zmieniła los

[smutne_dziewczatko]

a znacie jakas wrozke w gliwicach? albo moze ktoras z was moglaby postawic mi tarota? strasznie potrzebuje rady...

[Basia.1979]

Do Quska
Mam pytanie czy mozesz podac namiary na wrozke u ktorej bylas?...jestem zainteresowana wizytą u wrozki a nie chcialabym trafic tak poprostu na przypadkową wrozke a Twoja wypowiedz na temat wizyty u tej Pani zainteresowala mnie. Pozdrawiam!

[des]

no sadzilam ze nigdy tego nie zrobie ale .. czy ktoras z was zna dobra wrozke z krakowa? czy ktorejs sie cos jakims cudem spelnilo?

[Iwona 25]

up

[$Luna$]

Ja pamiętam jak raz mnie zaczepiła pewna cyganka za pare złoty powiedziała mi o mojej przyszłości tylko jedna rzecz sie z tego sprawdziła

[Iwona 25]

mi się wydaje że wróżki widza nasze marzenia,a los jest zupełnie inny
niestety szatan rządzi swiatem tym

[karolciaLodz]

ja nie bylam ale wybieram sie po nowym roku nie wierze w takie rzeczy ale czysta ciekawosc ale znam sytuacje mojej kolezanki w zasadzie jej mamy i nie wiem co o tym myslec hmmm!!! jej mama kobitka chyba 46lat szczesliwe malzenstwo corka 20lat ogolnie fajna rodzinka a wrozka przepowiedziala jej rozwod, dziecko, ze bedzie miala zostac babcia ale nie zostanie hmmm troche dziwne!! po pol roku moja kolezanka miala ciaze pozamaciczna, rodzice sie rozwiedli a jej mama ma slicznego 3 miesiacznego synka moze to zbieg okolicznosci moze........ sama nie wiem ale sprawdzilo sie mimo ze ona zapomniala o tej wrozbie calkiem bo wydawala sie smieszna.....

[Iwona 25]

mi wróżka powiedziała ze szczegółami przeszłość i terażniejszość,i niby ładnie ma się rysować przyszłość...ale z tego co widze jest do dupy,zupełnie na odwrót.
czy to mozliwe,ze niezyczliwa osoba,która dowiedziała się o mojej wróżbie mogła zmienić los?
Proszę,odpowiedzcie

[Abigail 1979]

Chodzę/chodziłam regularnie do wróżek.......
Pierwszą ujakiej bylam była Pani Wiktoria, jednak z perspektywy czasu moge powiedzieć że sprawdziło się połowicznie, nie przestrzegła mnie przed historią która miała miejsce w ok. dwa lata po mojej wizycie u niej, nie wiem dlaczego tego nie zrobiła, ale było to wydarzenie bardzo negatywne. Więc nie rozumiem dlaczego nie widziała tego......
Potem jednak kilka razy jeszcze odiwedziłam Pani Wiktorię, jednak dalsze wrózby chaotyczne 50% prawy a 50% fałszu, takie wszystko pogmatwanem, bez większego wnikania z jej strony, zobaczyła coś złego i już nie chciała w to wnikać a szkoda, bo tak naprawdę to nie było to tak jak ona to widziała, tylko chyba ona się zbytnio wystraszyła i możliwe że nie czuła się na siłach więcej mówić bo nie była pewna.
Jednak ostatnia wizyta....zaowocowała tym że raczej więcej do niej nie pójdę. Co chwilę odbierała telefony, ale wizyta kosztowała mnie tyle co za pełną godzinę.A sama wrózba połowiczna, raczej nie wróżba a dobre słowo. Nawet nie mozna powiedziec czy się sprawdziło czy nie, nie były to jasne przepowiednie, no może jedynie 10% pokryło się.

Nie tak dawno odwiedziłam Panią Anie, i byłam pod wrażeniem, z daty urodzenia powiedziała o chorobach i predyspozycjach. Wrózyła z Tarota, trochę się sprawdziło, ale mamlekkie wrażenie że trochę zbytkolorowe to wszystko, a jak dotąd życie jest bardziej szare Jednak nie mogę wymagać od wróżki aby wiedziała o mnie wszystko i wszystkie szczegóły życia zobaczyła w tarocie. Muszę jednakprzyznać że z jej wróżby jestem
najbardziej zadowolona, mimo że jest tam trochę niejasności.

Kilka razy byłam u innych wróżek, ale zupełnie nie byłam zadowolona, wróżby nie adekwatne z rzeczywistością, na chybił trafił. A może to poprostu brak pewności ze strony tamtych wróżek, bały się że powiedzą coś głupiego, więc wolały nic nie mówić, tylko gdybać. Takie różnehistorie miałam.

Kiedyś znałam wróżkę ktora zasypywała mnie złymi nowinkami i wszystkie się sprawdziły, znawcy tematu zaprzeczają aby to było mozliwe że dana osoba przyciaga jakieś złe zdarzenia, ale jak ja mam to inaczej tłumaczyć? Jak poszłam do innej wróżki, to usłyszałam co innego, zupełnie jakby to ucieło poprzednią passę.
Na podstawie tamtych wydarzeń uważam że nalezy chodzić do wróżek które emanują dobrą energią, są życzliwe dla innych i pozytywnie odbierają świat, jeśli wróżka jest osobą zajmującą się czarną magią( którą wykorzystuje czyniąc krzywdę), żle nastawioną do świata, żle zyczącą innym, to spodziewajcie się nie najlepszych wieści.......Wiem że trudno tyle wiedzieć o kimś ale może sama intuicja Wam to podpowie już w rozmowie telefonicznej z osobą wróżącą.
Wiadomo że zawsze w kartach moze wyjść coś złego, ale każda wróżka powinna jednocześnie podpowiedzieć jak z tego wyjśc, jak uniknąć lub co zrobić żeby skutki były dla nas najmniej dotkliwe,a nie tak jak to było w moim przypadku że źle i koniec........Teraz nie mam z tamtą osobą kontaktu i mieć nie chcę.

Nie chcę pisać dokładnie o kogo chodzi, zarówno te z których jestem zadowolona jak i te z których nie jestem zadowolona, może się domyślacie kogo mam na myśli. Jednak nie pisałam tego aby komuś zaszkodzić, czy psuć opinię.

[belaliza]

Ja tam u wróżki nigdy nie byłam i nie mam zamiaru iść poprostu nie wierzę w te ich przepowiednie

[Abigail 1979]

Napisane przez belaliza

Ja tam u wróżki nigdy nie byłam i nie mam zamiaru iść poprostu nie wierzę w te ich przepowiednie

Każdy ma prawo do swojej opini i żyć jak chce

Ja wierzę, nie jeden raz wróżba mi pomogła, pozwoliła na dokładniejszą analizę sytuacji, ludzi z którymi się otaczam itp

Ale jakoś nie spotkałam się w wróżbą taką że mi ktos pwowiedział "25 grudnia złamie pani nogę, a za równy rok wyjdzie za mąż" i zeby się sprawdziło, może gdzieś są osoby które mają takie zdolności, ale czy bym tak chciała wiedzieć wszystko? Mieć na kartce napisany cały swój przyszły życiorys.....Sama nie wiem, chyba nie. Czasami adrenalina płynąca z zaskoczenia jest potrzebna.

Napisane przez bess

ps ogladalam kiedys jakis wywiad o wrozce,ktora zawsze negatywnie nastawiala swoje klientki do facetów .Ona oczywiscie byla samotna.

A jao takiej która chyba boi się karty Diabła, jak widzi to uważa że należy uciekać, a przeciez ta karta nie jest zła sama w sobie, jedynie symbolizuje pewne tendencje, skłonności sytuacje, raczej ostrzega a nie przekreśla.



Pozdrawiam

[belaliza]

Napisane przez Abigail 1979

Każdy ma prawo do swojej opini i żyć jak chce

Ja wierzę, nie jeden raz wróżba mi pomogła, pozwoliła na dokładniejszą analizę sytuacji, ludzi z którymi się otaczam itp

Ale jakoś nie spotkałam się w wróżbą taką że mi ktos pwowiedział "25 grudnia złamie pani nogę, a za równy rok wyjdzie za mąż" i zeby się sprawdziło, może gdzieś są osoby które mają takie zdolności, ale czy bym tak chciała wiedzieć wszystko? Mieć na kartce napisany cały swój przyszły życiorys.....Sama nie wiem, chyba nie. Czasami adrenalina płynąca z zaskoczenia jest potrzebna.


Pozdrawiam

Oczywiście że każdy ma prawo do swojej opinii jest mi bardzo daleko do krytykowania osób które chodzą

Jeśli wróżba ci pomogła w analizie sytuacji to myślę że bardziej potrzebowałaś rozmowy na dany temat

[Abigail 1979]

Napisane przez belaliza

Jeśli wróżba ci pomogła w analizie sytuacji to myślę że bardziej potrzebowałaś rozmowy na dany temat

Wiem że obie mamy zupełnie inny pogląd na to, ale sytuacja była taka że współpracowałam z kimś, pokładałam duże nadzieje w tej osobie jako człowieku, jednak coś w tych interesach nie szło.....wróżka u której była przedstawiła mi inny obraz tego człowieka ( nie jestem typem osoby która przed rozłożeniem kart u wróżki opowiada cały zyciorys) że z jego strony nie ma przyjażni, jest chęć pieniądza, chęc zarobienia na mojej osobie. Trudno było mi to zrozumieć, ale jak to do mnie dotarło, to inaczej na to spojrzałam, zaczełam zwracać uwagę nainne aspekty znajomości z tamtym Panem o którego pytałam i tak tez było.....nie było przyjażni. Dalsza współpraca nie wyszła. Wróżka tylko otworzyła mi oczy...uchroniła mnie od tyarapatów, i pokazała inny sposób na nowe interesy.
Można powiedzieć że ona zasugerowała mi pewne zachowania i że to ja sama doprowadziłam do końca znajomości, ale nie zupełnie, w między czasie dowiedziałam się o pewnych sytuacjach, nie będę pisała bo to zbyt osobiste. To działo się dużo, dużo wczesniej zanim poszłam do wróżki, tylko ja tego nie wiedziałam....

Ale wiem że czasami też ludzie potrzebuja rozmowy, nie dziwie się.....

[belaliza]

To tylko potwierdza że potrzebowałaś rozmowy. Myślę że ci którzy zajmują się wrózeniem muszą być dobrymi psychologami. Zresztą jeśli Ci pomogła to nie ma znaczenia czy ktoś jest wróżką czy kimś innym Liczy się efekt

[Abigail 1979]

Poprostu nie wierzysz.....nie musisz.

Idąc do wrózki, nigdy nie rozmawiam, ona poprostu wyciąga karty.....i mówi.
Wiedzą o tym Ci którzy się z tym spotkali, Ci którzy nie wierzą nie będą rozumieć....