Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[cassatta]

Witam hydrolaty ekologiczne inaczej pachną bo to ich naturany, az naturalny zapach migdalów i kokosu w Portugalii jest inny tz. troche inny jak ten z zakupionych u nas, nie wiem czym to jest spodowane ale dużo firm oszukuje

[Dau]

Napisane przez pranie

Dau, Ty to masz silna wole Ale ale, przyjechala do mnie przyjaciolka, zaraz zaatakuje ja neemem i zbadam reakcje!
Confused, dzieki wielkie za sklad i porady. Na razie nie potrzebuje zadnej odzywki, ale jak pisalam, zima pewnie chetnie naloze cos tresciwego. Zreszta czapa juz dzisiaj zmasakrowala moja czupurna fryzurke, trzeba zmienic kraj zamieszkania

hihihihhiihih bidulka, chyba ze jest jakas spaczona jak ja bo ja juz sie do niego przyzwyczailam i polubilam nawet ten zapach. a jesli dzialanie byloby odpowiednie, czego na razie niestety nie obserwuje)
lorri a co powiesz na rozgrzany olej kokosowy, zamiast wosku. ja tak stosuje ostatnio. tylko przy aplikacji trzeba uwazac, zeby nalozyc (najpierw rozprowadzic malenka ilosc w dloniach) mala, bardzo mala ilesoc. inaczej wlasnie bedziesz miala smalec na wlosach

[Lorri]

Kokosowego używam przed myciem (i bardzo sobie chwalę). Obawiam się, że ryzyko efektu smalcu jest zbyt duże w przypadku czystego oleju nakładanego po myciu. Trzeba by dawać naprawdę kropelkę, a to z kolei raczej nie wystarczy do stylizacji. Chyba jednak zamówię ten olej brokułowy i coś pokombinuję z woskiem. Jak nie wyjdzie taki jak chcę, to zawsze mogę z tego zrobić odżywkę do włosów, dodając większą ilość olejów. Więc nic się nie zmarnuje .

[margaretka02]

U mnie nakładanie olejów na umyte włosy nie zdało egzaminu. nawet, jeżelu nałożę ćwierć kropli (kokosowego lub jojoba) to zawsze mam tłuste włosy. Fakt, że mam krótkie, cienkie i przetłuszczające się włosy, ale po olejach sa mega tłuste.

[confused_girl]

Margaretka - też nie tolerowałam olejow, nawet w minimalnych ilościach na włosach, aż zrobiłam sobie to serum z jedwabiem. Wydajemi się, że ono nie natłuszcza tak włosów dzięki lecytynie w składzie. Bo innego wytłumaczenia nie potrafię znaleźć Może to dlatego, że dzięki lecytynie można taki olej rozrobić z kroplą wody i równomiernie rozprowadzić ?

[margaretka02]

Spodobał mi się przepis na Twoje serum, muszę najpierw kupić do niego składniki, a potem będę próbować na moich włosach.

[Dau]

ja tez zasadniczo nie toleruje, mimo ze moje wlosy sa bardzo geste, suche i mocno krecone, cos w rodzaju wlosow afroamerykanki zasadniczo po nalozeniu oleju wygladaja na tluste i zlepione. ale ostatnio rozgrzewam ,mala ilosc oleju kokosowego. bardzo bardzo malutka ilosc rozprowadzam w dloniach i tak ostroznie na koncowki lub na cala dlugosc. ale to prawda, ze w przypadku olejow latwo jest przedobrzyc. przyznam sie, ze nie raz mi sie to udalo. a potem nie ma jak ratowac. bo nad ranem czlowiek sie spieszy, nie ma odwrotu, a tu takie straki na glowie najlepsze, ze cieplym pomieszczeniu wlosy sa miekkie. ale po wyjciu na dwoz w zimnie ten olej zastyga na wlosach, hihiihi nawet przy najmniejszej ilosci
schätzchen, moglabys sie juz wypowiedziac na temat dzialania tego "olejku herbacianego" stosujesz regularnie? i jakie ma dzialanie?

[colorandculture]

czy olejki są komodogenne? to dla mnie ważne, zanim zaczęłabym stosować np. różany. Jesli tak to jakie są komodogenne a jakie nie? Czy jest jakas stronka gdzie sa wipisane wszystkie olejki i ich zastosowanie?

to dla mnie bardzo wazne, licze na pomoc

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez colorandculture

czy olejki są komodogenne? to dla mnie ważne, zanim zaczęłabym stosować np. różany. Jesli tak to jakie są komodogenne a jakie nie? Czy jest jakas stronka gdzie sa wipisane wszystkie olejki i ich zastosowanie?

to dla mnie bardzo wazne, licze na pomoc

Psychodelia odpowiedziała Ci już częściowo w wątku o kosmetykach naturalnych. Ja mogę od siebie dodać, że im więcej w składzie olejów kwasu olejowego, tym większe ryzyko zapchania. Olej różany należy do tych bardziej bezpiecznych, podobnie jak słonecznikowy, krokoszowy, winogronowy i lniany. Powinnaś czytać informacje o poszczególnych olejach, np. w opisach w sklepach albo tu.

[confused_girl]

Ja od siebie jeszcze dorzucę tabelkę z rozpiską jaki olej jaki procent jakich kwasów zawiera:
http://docs.google.com/View?docid=dcn73vw4_2c899xt

[pranie]

A ja zupelnie z innej beczki: do dziewczyn ktore farbuja wlosy mieszankami roslinnymi. Czy kladlyscie po raz pierwszy henne, amle badz indygo na wlosy pofarbowane drogeryjnym specyfikiem? czy trzeba poczekac az chemiczna farba calkiem zejdzie i dopiero wtedy klasc proszki roslinne? boje sie czy na moje pofarbowane zwykla farba, ale posiwiale wlosy mix roslinny zlapie i czy otrzymam pozadany kolor..

[anastazjaaa2]

Napisane przez confused_girl

Ja od siebie jeszcze dorzucę tabelkę z rozpiską jaki olej jaki procent jakich kwasów zawiera:
http://docs.google.com/View?docid=dcn73vw4_2c899xt

A macerat z zielonej herbaty może zapychać? robiłam już dwa podejścia do niego i za każdym razem po nocy z nim jakieś brzydkie niespodzianki na twarzy. Co o tym myślicie dziewczyny ?


A ja zupelnie z innej beczki: do dziewczyn ktore farbuja wlosy mieszankami roslinnymi. Czy kladlyscie po raz pierwszy henne, amle badz indygo na wlosy pofarbowane drogeryjnym specyfikiem? czy trzeba poczekac az chemiczna farba calkiem zejdzie i dopiero wtedy klasc proszki roslinne? boje sie czy na moje pofarbowane zwykla farba, ale posiwiale wlosy mix roslinny zlapie i czy otrzymam pozadany kolor..


tez bardzo bym chciała wiedzieć , bo tyle się naczytałam o tym farbowaniu henna, że mam ogromną ochotę, tylko boję się na moich zchemiowanych włoskach...

[confused_girl]

Anastazja - macerat herbaciany jest na bazie oleju słonecznikowego, który teoretycznie jest jednym z najmniej zapychających olejów. Ale to jest na prawde bardzo indywidualna sprawa. Mnie on nie pozapychał, wręcz przeciwnie - wyregulował prace gruczołów i buzia po nim jest bardzo wypoczęta. Największy szok przezyłam, gdy po zaaplikowaniu tego maceratu przed 2.5 godzinnym snem nie było sladu po zarwanej nocy na mojej buzi Ale tak, jak pisałąm - to bardzoindywidualna sprawa - skoro u Ciebie sie nie sprawdził, nie ma co na siłę sie z nim męczy. Inne maceraty na bazie oleju słonecznikoweo albo czysty olej tez tak na Ciebie działały?

[anastazjaaa2]

Właśnie nie,tylko ten macerat podejrzewam. Najpierw używałam trochę serum z zielonej herbaty z BU, strasznie mnie po tyg. pozapychało ale wine zwaliłam na silikony w nim i wyrzuciłam do kosza. Teraz , po kilku nocach z maceratem i kwasem hialuronowym znowu to samo, więc inny winowajca nie przychodzi mi do głowy. Zrobię za kilka dni jeszcze jedno podejście do niego i zobaczymy wtedy. Po tym co pisałyście o zielonej herbacie , aż nie chce mi się wierzyć w to co wyrabia z moją skórą, tym bardziej, że zielona herbate piję litrami od lat więc napewno nie jestem uczulona na nią ani nic z tycz rzeczy.

Oleju herbacianego czystego nie miałam, więc nie wiem jak na mnie działa, a słonecznikowy jest poza podejrzeniami.

[confused_girl]

Anastazja - skoro jesteś na 100% pewna, że olej słonecznikowy Cię nie zapycha, a miałaś kłopoty z serum z zieloną herbatą z BU, to może podrażnia Cię ekstrakt z zielonej herbaty

[anastazjaaa2]

W takim razie może dam sobie spokój juz z tym maceratem...Kupiłam dziś olejek z drzewka herbacianego i teraz boje sie troche go użyć. W sumie z tym słonecznikowym, to przez dość długi czas używałam olejków myjących z BU i nie było problemu zadnego, więc dlatego go wykluczyłam.

[confused_girl]

Jesli chodzi o olejek z drzewa herbacianego, to nie masz czego sie obawiać, bo on z herbatą ma tylko nazwę wspólną A nazywa się tak, bo liście tego drzewa były używane przez brytyjskich kolonizatorów w Australii do parzenia naparu, który miał im zastąpić herbatę
Co do maceratu to możesz spróbwać wrócić do niego za jakiś czasi , sama nie wiem, nałożyć tylko na pół twarzy Wtedy będziesz miaął pewność czy to przez iego te krostki

[IlonaP]

Dziewczyny, moja babcia [81 lat] zażyczyła sobie krem na dzień. Cera sucha, wrażliwa, naczynkowa. Jakie oleje byście poleciły? karite + jojoba albo morela?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez IlonaP

Dziewczyny, moja babcia [81 lat] zażyczyła sobie krem na dzień. Cera sucha, wrażliwa, naczynkowa. Jakie oleje byście poleciły? karite + jojoba albo morela?

Może jeszcze róża... A na naczynka zielona herbata.

Ilonko, ależ Ty zmieniasz te awatary

Confused, bardzo przydatna tabelka , dzięki wielkie

[confused_girl]

A co Dziewczęta myślicie o tym oleju
http://www.zrobsobiekrem.pl/?259,ole...abu-rafinowany
Może być ciekawy dla sucharków. Zastanwiam się czy nie zamówic go do serum dla Mamy. Tylko zastanawiam się czy jest sens skoro jest rafinowany W sumie zawsze uzywałam tylko oleje naturalne.
Może też by się nadał dla Babci Ilony? A co do naczynek to u siebie zauważyłam lepszy wpływ na nie oleju z dzikiej róży niz maceratu herbacianego (który i tak kocham )

[pranie]

Dzis bede krecic serum z LHA, tamanem, avocado, dynia i konopnym
Nic na temat farb? Chooomiku????

[chooomik]

Tak jestem (chwile przed egzaminem więc zakręcona lekko - sorry nie zauważylam twojego posta wczesniej) co do meritum - myslę, że nei powinno byc problemu jesli od farbowania chemicznego minał jakiś czas (najlepiej miesiąc i więcej), w druga stronę byłby większy problem, bo henna i inne ziółka farbujące oklejają włos i farba może wejść w reakcję chemiczną z ziółkami i dac nieoczekiwany efekt. Jak się bardzo boisz to zawsze możesz zrobić test na pasmie włosów. Jesli kolor nie wyjdzie odpowiednio soczysty (a za pierwszym hennowaniem często tak bywa szczególnie przy siwych włosach - wiem cos o tym niestety ) to tydzień później można doprawić kolejnym hennowaniem A i jeszcze na szybko napiszę, że przy farbowaniu posiwiałych włosów niezbędne jest indygo (proporcje wedle upodobań, ale bez indygo wyjdzie na włosach siwych jasna marchewka ), A no i oczywiście trzeba wziąść jednak pod uwagę fakt, że efekt hennowania jest nie do końca przewidywalny - wszystko zależy od jakość henny, stanu włosów i ich indywidualnych predyspozycji...więc trzeba założyc jakiś margines blędu. Pocieszający jest fakt, że zawsze można to porpawić ulepszoną mieszanką nie niszcząc przy tym włosów.

Lece produkować się na temat pasz i udoju krów - bez odbioru

[niezamienna_juz_na_nic]

Confused, mnie też zafascynował baobab, ale to, że jest rafinowany, mocno mnie zniechęca... Olej z baobabu jest też w NP:
http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100002
Może warto zadać pytanie, jaki on jest...

Chomiku, trzymam kciuki (choć pewnie i bez kciuków będzie świetnie)

[anastazjaaa2]

Napisane przez confused_girl

Co do maceratu to możesz spróbwać wrócić do niego za jakiś czasi , sama nie wiem, nałożyć tylko na pół twarzy Wtedy będziesz miaął pewność czy to przez iego te krostki

Dziękuję za radę
Napewno będe świetnie wyglądała z połową twarzy w krostki, a połową gładką ale spróbuje za jakiś czas.
Olejek mam zamiar dodawać do mieszanek hydrolatowych dla wzmocnienia działania.

[chooomik]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Confused, mnie też zafascynował baobab, ale to, że jest rafinowany, mocno mnie zniechęca... Olej z baobabu jest też w NP:
http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100002
Może warto zadać pytanie, jaki on jest...

Chomiku, trzymam kciuki (choć pewnie i bez kciuków będzie świetnie)

Mam baobab z NP ale szczerze...nie wiem czy rafinowany czy nie...chyba nie ale warto dopytać

dzięki dzieki niezamienna krowy nakarmione i wydojone na ile - to się okaże

[kolory]

Cześć, wreszcie trafiłam na ten wątek

Poczytałam trochę, ale chciałabym Was poprosić o poradę. Co z "mazidła" byście poleciły do stosowania zamiast toniku dla cery suchej, wrażliwej i z naczynkami?
Myślałam o hydrolacie różanym ale on ma działanie ściągające wiec nie wiem czy nie wysusza ?
Drugie pytanie- co zamiast kremu nawilżającego?

pozdrawiam

[Adora Belle]

Napisane przez anastazjaaa2

Właśnie nie,tylko ten macerat podejrzewam. Najpierw używałam trochę serum z zielonej herbaty z BU, strasznie mnie po tyg. pozapychało ale wine zwaliłam na silikony w nim i wyrzuciłam do kosza. Teraz , po kilku nocach z maceratem i kwasem hialuronowym znowu to samo, więc inny winowajca nie przychodzi mi do głowy. Zrobię za kilka dni jeszcze jedno podejście do niego i zobaczymy wtedy. Po tym co pisałyście o zielonej herbacie , aż nie chce mi się wierzyć w to co wyrabia z moją skórą, tym bardziej, że zielona herbate piję litrami od lat więc napewno nie jestem uczulona na nią ani nic z tycz rzeczy.

Oleju herbacianego czystego nie miałam, więc nie wiem jak na mnie działa, a słonecznikowy jest poza podejrzeniami.

Nie chcę Cię załamywać, ale to wcale nie musi być takie proste - słonecznik słonecznikowi nierówny, jest wersja wysokooleinowa i niskooleinowa. Maceraty z jednej firmy mogą Ci służyć, a z innej (czyt. od innego dostawcy) już nie. Nawiasem mówiąc mnie ten macerat tez lekko zapycha i nie wiem, czy to zasługa herbaty czy użytego do produkcji oleju słonecznikowego.

Z sąsiedniej beczki - co myślicie o nastawieniu maceratu z herbaty (kupionej w dobrym sklepie, więc chyba zachowującej antyoks. właściwości)? Ktoś może próbował? Lepsza byłaby zielona czy biała?

[IlonaP]

Schaetzchen próbowała i wiem, że już zlała
myślę, że biała jest delikatniejsza, ale w kosmetyce słyszałam tylko o zielonej

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Adora Belle

Z sąsiedniej beczki - co myślicie o nastawieniu maceratu z herbaty (kupionej w dobrym sklepie, więc chyba zachowującej antyoks. właściwości)? Ktoś może próbował? Lepsza byłaby zielona czy biała?

Zdaje się, że Schaetzchen robiła macerat z zielonej herbaty (chyba japońskiej), ale jeszcze nie zdała relacji z użytkowania. Mnie się wydaje, że pomysł jest bardzo dobry - zawsze można użyć oleju będącego poza wszlekimi podejrzeniami - nie wiem zresztą, czy Schaetzchen nie macerowała herbaty w jojobie...

Kolory, witaj w wątku
Hydrolat różany jest szczególnie polecany do Twojego typu cery. Nie obawiaj się - on na pewno Cię nie wysuszy. Z innych hydrolatów stawiałabym jeszcze na migdałowy, lipowy (uwaga - ma mocny zapach!), aloes i zieloną herbatę - wszystkie są baaaardzo łagodne i nawilżające.
Zamiast kremu możesz stosować ekspresowe sera hialuronowo-olejowe - wystarczy zmieszać małą porcję kwasu hialuronowego z kroplą oleju na dłoni i gotowe. Wybierz sobie jakiś olej dobry do suchej, naczynkowej cery - np. olej z dzikiej róży, do tego roztwór kwasu hialuronowego 1% (możesz go też dodatkowo wzbogacić o kwas małocząsteczkowy, który ma postać łatwo rozpuszczalnego proszku) i do dzieła! Choć oczywiście kręcenie kremów też jest fascynujące, wciągające i daje doskonałe efekty. Miłego maziania

[Adora Belle]

O, to czekam cierpliwie na relację Schaetzchen Biała herbata też coś tam dobrego zawiera, choć akurat poniższy cytat to nie pubmed

Zawiera aż 47% polifenoli (jedna filiżanka ma ich tyle co 12 szklanek soku pomarańczowego), dzięki czemu powstrzymuje procesy starzenia się. Zwana jest "eliksirem młodości". Wysusza wolne rodniki, które powodują zmarszczki. Ostatnio wzbudziła zainteresowanie koncernów farmaceutycznych i na rynku pojawiły się kosmetyki z jej zawartością. Oprócz zapobieganiu zmarszczkom, doskonale nawilża i rozświetla cerę.
Zawiera witaminę C.