XXL-ki chudną do M-ki :)

[Eldo_rado]

f_ola spadek u Ciebie super

[201608310918]

f_ola, gratuluję spadku

Dziś przez te wichury nie miałam pół dnia wody i prądu do 18
Dodatkowo pociągi jeździły tak, że lepiej to przemilczeć. Nie zdążyłam dziś na pierwsze ćwiczenia przez te opóźnienia
Poza tym zgrzeszyłam drożdżówką, bo byłam przeraźliwie głodna, a nie przewidziałam wcześniej, że tak długo będę wracać do domu.

[Eldo_rado]

ja dziś jadłam tak sobie, ale za to poćwiczyłam trochę wiec... jestem na zero

[LadyTo0fat]

U mnie dziś jedzonko jako-takie, ale zjadłam ogrom słodzików, bo zrobiłam jeszcze więcej tych bezików Zasłodziło mnie na dłuuugo chyba.

Kupiłam sobie płatki owsiane górskie Melvit i one chyba nie mają wcale błonnika.

Cholera, strasznie mi kalorie uciekają na mleku do kaww

W ogóle to zamykam się w zasyfionym pokoju, mam gdzieś szkołę i się nigdzie nie ruszam Chyba że na fitness. Tyle że karnet mi się kończy, a ze 'sponsorem' nie rozmawiam, przez co tym bardziej nie mam ochoty wyściubiać nosa z pokoju..

[Bottega]

Melduję, że niedawno wróciłam z marszobiegu (3min bieg taki spokojny, 7-8min marsz i tak x 4 + na końcu duuuuuuuuuuużo marszu, bo mnie naszło, żeby iść jeszcze dalej takim mega szybkim tempem). Łącznie zrobiliśmy ok. 8,3km Czas ok. 1,5h.

[wybOrOowa]

Napisane przez LadyTo0fat

Gdzie oglądałaś takie różne zdjęcia puszystych/chudych dziewczyn?

~
Po imprezie sama nie wiem, czy przytyło mi się, bo oszalałam - waga pokazywała od 73 do 74,7 kilo, bez jaj. W zależności od tego, na której kafelce położyłam wagę Chyba nie bardzo mogę ufać tych liczbom.
Ale ważne, że w wyglądzie spoko dość!
Łapcie moją fotę w klubie.

u znajomych po weselach i w internecie

Napisane przez f_ola

odnotowałam spadek!
tarczyca się mnie boi yeah!

super ....bravoooo

[LadyTo0fat]

Napisane przez Bottega

Melduję, że niedawno wróciłam z marszobiegu (3min bieg taki spokojny, 7-8min marsz i tak x 4 + na końcu duuuuuuuuuuużo marszu, bo mnie naszło, żeby iść jeszcze dalej takim mega szybkim tempem). Łącznie zrobiliśmy ok. 8,3km Czas ok. 1,5h.

Ja bym się nie mogła zmobilizować w takim wietrzeeee

[Bottega]

Lady, właśnie strasznie wiało momentami, w pewnej chwili ucho zaczęło mnie strasznie boleć, ale po 10min przestało na szczęście.

Kurcze... teraz cały czas jest mi zimno, a grzejniki mamy na maksa odkręcone. Mam nadzieję, że się nie przeziębiłam.
W ogóle to mam strasznie mdłości, żołądek mnie boli, a kolację zjadłam lekką i białkową.

[LadyTo0fat]

Napisane przez Bottega

Lady, właśnie strasznie wiało momentami, w pewnej chwili ucho zaczęło mnie strasznie boleć, ale po 10min przestało na szczęście.

Kurcze... teraz cały czas jest mi zimno, a grzejniki mamy na maksa odkręcone. Mam nadzieję, że się nie przeziębiłam.
W ogóle to mam strasznie mdłości, żołądek mnie boli, a kolację zjadłam lekką i białkową.

Oj niedobrze, mdłości nawet Oby to się nie przerodziło w jakąś dolegliwość większą

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Walę szkołę, śmigam na fitness.

[whisky79]

Witajcie ponownieMam nadzieje,ze jeszcze o mnie nie zapomnialyscie.Przeprasza m,ze sie tak dlugo nie odzywalam ale najpierw mialam awarie neta a pozniej skrecilam nadgarstek.
Waga wrosla mi do 65kg,teraz od niedzieli czekam na @,mam duzo stresow bo zostalam bez pracy a Swieta za pasem Do tego ciagle prolaktyna mi spadac nie chce
Zeby poprawic sobie troche humor zrobilam w sobote fotki porownawcze.Moge sie pochwalic?Przepraszam za balagan i za te skarpetkiZdjecie po lewej z waga 70kg,po prawej z waga 65kg.

[tyszka_]

Napisane przez Bottega

Lady, właśnie strasznie wiało momentami, w pewnej chwili ucho zaczęło mnie strasznie boleć, ale po 10min przestało na szczęście.

Kurcze... teraz cały czas jest mi zimno, a grzejniki mamy na maksa odkręcone. Mam nadzieję, że się nie przeziębiłam.
W ogóle to mam strasznie mdłości, żołądek mnie boli, a kolację zjadłam lekką i białkową.

Mi też wiecznie zimno. Po domu chodzę poubierana jak głupek.
Dużo zdrówka ;*

Napisane przez whisky79

Witajcie ponownieMam nadzieje,ze jeszcze o mnie nie zapomnialyscie.Przeprasza m,ze sie tak dlugo nie odzywalam ale najpierw mialam awarie neta a pozniej skrecilam nadgarstek.
Waga wrosla mi do 65kg,teraz od niedzieli czekam na @,mam duzo stresow bo zostalam bez pracy a Swieta za pasem Do tego ciagle prolaktyna mi spadac nie chce
Zeby poprawic sobie troche humor zrobilam w sobote fotki porownawcze.Moge sie pochwalic?Przepraszam za balagan i za te skarpetkiZdjecie po lewej z waga 70kg,po prawej z waga 65kg.

Właśnie się zastaawiałam ostatnio, gdzie Ty znikłaś!
Strasznie mi przykro z powodu pracy :/ Powodzenia w szukaniu nowej, może się uda szybko coś dorwać!

Co do fotek...WOW. Brzuch super! I nogi jak schudły!
Wielkie brawa!!

[LadyTo0fat]

Napisane przez whisky79

Witajcie ponownieMam nadzieje,ze jeszcze o mnie nie zapomnialyscie.Przeprasza m,ze sie tak dlugo nie odzywalam ale najpierw mialam awarie neta a pozniej skrecilam nadgarstek.
Waga wrosla mi do 65kg,teraz od niedzieli czekam na @,mam duzo stresow bo zostalam bez pracy a Swieta za pasem Do tego ciagle prolaktyna mi spadac nie chce
Zeby poprawic sobie troche humor zrobilam w sobote fotki porownawcze.Moge sie pochwalic?Przepraszam za balagan i za te skarpetkiZdjecie po lewej z waga 70kg,po prawej z waga 65kg.

O jaaa! Cudownie! Brzuch pięknie zleciał podczas tych 5kg, udka, PLECY!

~
Bułka wieloziarnista (i np. + serek wiejski) to najcudowniejszy posiłek, jaki można zjeść, obojętnie czy na diecie czy nie. Kocham te bułki po prostu, raaany!!!
Eksperymentuję (zamiast się zabrać do pracy...) i robię bezy na słono, liczę że wyjdą chrupki kurczakowe czy jakieś tam, takie a'la chipsy
Widziałam w szafie mleko w proszku, rany, tyle o tym marzyłam, gdy w mnóstwie przepisów słodzikowych było mleko w proszku, takie pyszności Pewnie coś zrobię, ale to w weekend!

[whisky79]

Dziekuje LadyToofat,tyszka_ to zasluga interwalow w glownej mierze,tak mi sie wydaje.Bo wczesniej jak schudlam 5kg to nie bylo az tak widocznych efektow.Ostatnio troche odpuscilam z cwiczeniami bo fatalnie sie czulam po nowym,mocniejszym leku ale od dzis zaczynam trening

[Bottega]

whisky, plecy Ci ładnie schudły! Brzucho, nogi też Przede wszystkim byłaśnie brzuch dużo lepiej wygląda (brzuszki robisz?, wydaje mi się, że mięśni tam nabrałaś, stał się bardziej jędrny i z pleców mocno widać

A ja melduję, że jest sukces - waga pokazała 75,4kg Jeszcze 0,2kg i zgubię nadwyżkę Polecam czerwoną herbatę BioActive - poleciły mi ją dziewczyny z innego wątku, u nich waga szybciutko leciała, a od kiedy ją piję też mi zaczęła spadać! Wczoraj wypiłam 6 kubków No i na pewno te marszobiegi pomogły
Dziś hantle, trochę hula-hop, ćw na nogi i tyłek, sprzątanie domu + duuużo nauki. Jutro aqua aerobic, czw marszobiegi, pt dom, sob dietetyczka
W ogóle to chcę ćwiczyć tak: (w tym tyg. trochę inaczej, bo już w pt rano jadę do domu, w sob wrócę)
pn: marszobiegi i ćw na nogi i tyłek; wt: hantle, hula-hop, ćw na nogi i tyłek; śr aqua aerobic, ćw na nogi i tyłek; czw: hantle, hula-hop, ćw na nogi i tyłek; pt: marszobiegi, sob: hantle, hula-hop, ćw na nogi i tyłek; ndz: hula-hop, hantle.

[LadyTo0fat]

Ja jakoś dziś na wagę też weszłam i rano pokazała 72 z kawałkiem, chyba oszalałam

[whisky79]

Bottega na brzuch robie 8min ABS i krece troche na twisterze.
Ooo przypomnialas mi o czerwonej herbacie,mam nadzieje,ze dostane jakas w torebkach bo lisciastych nie cierpie... 0,2kg to Ci szybciutko spadnie przy takiej ilosci cwiczen.

[Bottega]

whisky, ja właśnie tez piję w torebkach Pewnie u Was tam takiej nie ma, ale jakbyś znalazła, to polecam BioAvtive (ja mam z cytrynką), 40 saszetek ok. 7zł.
naprawdę bardzo ładnie kształtuje Ci się ciało

grr przez 2,5h sprzątałam łazienkę... jeszcze muszę odkurzyć, umyć podłogę i wziąć się za kuchnię

[wybOrOowa]

Napisane przez whisky79

niby wydaję się nie wiele że tylkov 5 kg ale to aż 5kg które widać u siebie super ...bravo

Napisane przez Bottega

whisky, plecy Ci ładnie schudły! Brzucho, nogi też Przede wszystkim byłaśnie brzuch dużo lepiej wygląda (brzuszki robisz?, wydaje mi się, że mięśni tam nabrałaś, stał się bardziej jędrny i z pleców mocno widać

A ja melduję, że jest sukces - waga pokazała 75,4kg Jeszcze 0,2kg i zgubię nadwyżkę Polecam czerwoną herbatę BioActive - poleciły mi ją dziewczyny z innego wątku, u nich waga szybciutko leciała, a od kiedy ją piję też mi zaczęła spadać! Wczoraj wypiłam 6 kubków No i na pewno te marszobiegi pomogły
Dziś hantle, trochę hula-hop, ćw na nogi i tyłek, sprzątanie domu + duuużo nauki. Jutro aqua aerobic, czw marszobiegi, pt dom, sob dietetyczka
W ogóle to chcę ćwiczyć tak: (w tym tyg. trochę inaczej, bo już w pt rano jadę do domu, w sob wrócę)
pn: marszobiegi i ćw na nogi i tyłek; wt: hantle, hula-hop, ćw na nogi i tyłek; śr aqua aerobic, ćw na nogi i tyłek; czw: hantle, hula-hop, ćw na nogi i tyłek; pt: marszobiegi, sob: hantle, hula-hop, ćw na nogi i tyłek; ndz: hula-hop, hantle.

no kurczę wreszcie ta Twoja waga się rusza powoli chyba jakieś czarownice jesteśmy ....nie no żartuje , to Twoja ciężka praca

[LadyTo0fat]

Mam dziś ogromne parcie na żarcie, byleby jeść. I to jakieś bzdety, nawet słodzikowe. Zły dzień jakiś ogólnie, bo nadal nie ogarniam niczego.


+ zwiększyłam kcal do 1200, ale właściwie zobaczę jutro jak tam po dzisiejszym śmieciowym dniu.

[Bottega]

Napisane przez wybOrOowa

no kurczę wreszcie ta Twoja waga się rusza powoli chyba jakieś czarownice jesteśmy ....nie no żartuje , to Twoja ciężka praca

Bardzo się cieszę! Myślę, że to zbawienny wpływ czerwonej herbaty + marszobiegi pomogły

Sprzątanie zajęło mi9 łącznie ponad 3,5h

[tyszka_]

Napisane przez whisky79

Dziekuje LadyToofat,tyszka_ to zasluga interwalow w glownej mierze,tak mi sie wydaje.Bo wczesniej jak schudlam 5kg to nie bylo az tak widocznych efektow.Ostatnio troche odpuscilam z cwiczeniami bo fatalnie sie czulam po nowym,mocniejszym leku ale od dzis zaczynam trening

A interwały na czym robisz? ;>

Napisane przez LadyTo0fat

Ja jakoś dziś na wagę też weszłam i rano pokazała 72 z kawałkiem, chyba oszalałam

Lubie takie szaleństwo

Napisane przez LadyTo0fat

Mam dziś ogromne parcie na żarcie, byleby jeść. I to jakieś bzdety, nawet słodzikowe. Zły dzień jakiś ogólnie, bo nadal nie ogarniam niczego.


+ zwiększyłam kcal do 1200, ale właściwie zobaczę jutro jak tam po dzisiejszym śmieciowym dniu.

Ty i Twoje słodziki :p

Kurde, ja mam ostatnio taki brak apetytu, że szok.
Wciskam na siłę wszystko. Dosłownie wszystko

[f_ola]

Napisane przez tyszka_

Kurde, ja mam ostatnio taki brak apetytu, że szok.
Wciskam na siłę wszystko. Dosłownie wszystko

Ja też! *tuli mocno*
Mam dość. Stres mnie zjada i powoli atakuje mój kręgosłup. Nie mam czasu na fitness w tym tygodniu-dopiero w piątek. Zresztą wole nie chodzić bo kręgosłu się odzywa. Delikatnie(zazwyczaj musiałam łykać ketonal)daje znać i mnie ostrzegaaa.

Zjadłam pół mojego ulubionego omleta, pół bułki z masłem(jedyna która mi smakowała), i wcisnęłam na dwa posiłki ryż z warzywami i sosem(podobno pyszny-tak mówi współlokatorka a mi w gardle stawał) rządek czekolady(planowałam dwa) powinnam zjeść rybe wędzoną- bo sie zepsuje tyle leży w lodówce i posiłki powinnam zachować

[whisky79]

tyszka_ interwaly robie na rowerku stacjonarnym.
LadyToofat mi tez waga szaleje ale na plus niestety.
Wogole zmienili mi leki i teraz znowu potrwa troche zanim cykle mi sie ureguluja...Mialam @ dostac w niedziele a do dzis nie mam Nawet na buzi mi widac jak spuchnieta jestem

[MaryAnne]

dziewczyny, gratuluję Wam spadków
u mnie kiepsko. pms + chyba tarczyca zaczyna nawalać, czuję się totalnie zdechła i nieprzytomna. odżywiam się bułkami z masłem (lub bez), serem i pomidorkami. nie obżeram się słodyczami wyłącznie dlatego, że przyzwyczaiłam się ich nie kupować

[f_ola]

Napisane przez MaryAnne

dziewczyny, gratuluję Wam spadków
u mnie kiepsko. pms + chyba tarczyca zaczyna nawalać, czuję się totalnie zdechła i nieprzytomna. odżywiam się bułkami z masłem (lub bez), serem i pomidorkami. nie obżeram się słodyczami wyłącznie dlatego, że przyzwyczaiłam się ich nie kupować

to nie tumaaaczy tej żywieniowej klęskiii
inni też są zmęczeni, padnieci,maja tarczyce,mało czasu a diete trzymają
naprawdę niewiele trzeba by zamienic te buły na różnorodne rzeczy

[wybOrOowa]

a mi jakos delikatnie waga się podniosła nie wiele ale troszkę ...hmm może do soboty spadnie oby....a dziś i wczoraj cały dzień w terenie ...najpierw u siostry ciotecznej , pojechałam zobaczyć małego Mateuszka 2,5 miesiąca że kocham dzieci musiałam jechać ...wcześniej nie było okazji , później do dziadka do szpitala po operacji serca jest od 4 miesięcy teraz miał kolejny poważny zabieg przepychania żył ale wszystko się udało i jest dobrze na szczęście jakoś tu cicho ostatnio ...prawie nie ma co czytać i jakoś nas ubywa
aaa nie bijcie dziś zjadłam 2 cheesburgery ok 13 jak jechałam głodna do tego szpitala i od tej pory jestem pełna dopiero zjem kolację ...więcej ich nie tknę bo przeczytałam na opakowaniu że jeden ma 300kcl ło żesz kurczę się przestraszyłam hahaha

[tyszka_]

Napisane przez f_ola

Ja też! *tuli mocno*
Mam dość. Stres mnie zjada i powoli atakuje mój kręgosłup. Nie mam czasu na fitness w tym tygodniu-dopiero w piątek. Zresztą wole nie chodzić bo kręgosłu się odzywa. Delikatnie(zazwyczaj musiałam łykać ketonal)daje znać i mnie ostrzegaaa.

Zjadłam pół mojego ulubionego omleta, pół bułki z masłem(jedyna która mi smakowała), i wcisnęłam na dwa posiłki ryż z warzywami i sosem(podobno pyszny-tak mówi współlokatorka a mi w gardle stawał) rządek czekolady(planowałam dwa) powinnam zjeść rybe wędzoną- bo sie zepsuje tyle leży w lodówce i posiłki powinnam zachować

Ja przez to przeziębienie chyba. I ogólnie chyba muszę różnorodniej gotowac przez przyszly tydzien, bo moze to z nudów jest
Oszczedzaj plecy ;*

Napisane przez MaryAnne

dziewczyny, gratuluję Wam spadków
u mnie kiepsko. pms + chyba tarczyca zaczyna nawalać, czuję się totalnie zdechła i nieprzytomna. odżywiam się bułkami z masłem (lub bez), serem i pomidorkami. nie obżeram się słodyczami wyłącznie dlatego, że przyzwyczaiłam się ich nie kupować

Choć tyle dobrze, że nie słodycze
Mnie też nie ciągnie wcale. Osatnio zauwazylam jak bardzo przez te 4 miesiace mi sie podejscie zmienilo. Kiedys siedzialabym w domu wieczorem i kombinowala jakies smaczne tosty itd z nudów. Teraz jedzenie to hmm "obowiązek" a nie przyjemność. Wiecie co mam na mysli
Jem, bo muszę, a nie żeby czas zabić ani nie dlatego, że mam smaki jakieś.

Napisane przez wybOrOowa

a mi jakos delikatnie waga się podniosła nie wiele ale troszkę ...hmm może do soboty spadnie oby....a dziś i wczoraj cały dzień w terenie ...najpierw u siostry ciotecznej , pojechałam zobaczyć małego Mateuszka 2,5 miesiąca że kocham dzieci musiałam jechać ...wcześniej nie było okazji , później do dziadka do szpitala po operacji serca jest od 4 miesięcy teraz miał kolejny poważny zabieg przepychania żył ale wszystko się udało i jest dobrze na szczęście jakoś tu cicho ostatnio ...prawie nie ma co czytać i jakoś nas ubywa
aaa nie bijcie dziś zjadłam 2 cheesburgery ok 13 jak jechałam głodna do tego szpitala i od tej pory jestem pełna dopiero zjem kolację ...więcej ich nie tknę bo przeczytałam na opakowaniu że jeden ma 300kcl ło żesz kurczę się przestraszyłam hahaha

Ciesze sie, ze z dziadkiem jest wporzadku
A za te czisburgery to Ci tu chyba zrobimy lanie!
600kcal, szok. Po nawet kilku miesiacach dbania o to co się je, można szoku dostać jak się prześledzi jeden dzień sprzed diety. Ile kalorii się pożerało :O


Ja uciekam prostować włosy a potem wypić jakieś grzane piwo z okazji Andrzejek. Wróżb chyba nie będzie
Buziaki ;*


PS. Whisky musi dostać zaproszenie do klubu!

[MaryAnne]

Napisane przez f_ola

to nie tumaaaczy tej żywieniowej klęskiii
inni też są zmęczeni, padnieci,maja tarczyce,mało czasu a diete trzymają
naprawdę niewiele trzeba by zamienic te buły na różnorodne rzeczy

no niestety nie mam siły dzisiaj. po prostu psychicznie mam załamanie i nawet pała nie pomoże :|

Napisane przez tyszka_

Choć tyle dobrze, że nie słodycze
Mnie też nie ciągnie wcale. Osatnio zauwazylam jak bardzo przez te 4 miesiace mi sie podejscie zmienilo. Kiedys siedzialabym w domu wieczorem i kombinowala jakies smaczne tosty itd z nudów. Teraz jedzenie to hmm "obowiązek" a nie przyjemność. Wiecie co mam na mysli
Jem, bo muszę, a nie żeby czas zabić ani nie dlatego, że mam smaki jakieś.

ja zauważyłam, że te słodycze sklepowe jakoś mi już tak nie smakują. też mam czasem fazy na jedzenie jako obowiązek, ale jednak wolałabym, żeby tak cały czas nie było gotowanie to moja pasja
wybOrOowa cheeseburgery nie są zdrowe, ale to wiesz. 600 kcal to mniej więcej tyle co obiad powinien mieć, no i raczej od tego nie umrzesz ale lepiej te kalorie zużyć na co innego, wiadomo

[whisky79]

tyszka_ o jakim klubie mowa?
LadyToofat buuu ja sie nie zalapalam,zeby obejrzec Twoje zdjecie z imprezki
MaryAnne wierze,ze jest Ci ciezkoJa dostalam mocniejsze leki na moja hiperprolaktynemie do tego @ spoznil mi sie i zamiast w niedziele dostalam dzis ale jakos sie trzymam,nawet na twisterze sie dzis pokrecilam i zrobilam 8min ABS choc z szafki kuuuusza Wafleki FamilijneNie wiem czy omlet to dobry pomysl na kolacje?

[MaryAnne]

Napisane przez whisky79

MaryAnne wierze,ze jest Ci ciezkoJa dostalam mocniejsze leki na moja hiperprolaktynemie do tego @ spoznil mi sie i zamiast w niedziele dostalam dzis ale jakos sie trzymam,nawet na twisterze sie dzis pokrecilam i zrobilam 8min ABS choc z szafki kuuuusza Wafleki FamilijneNie wiem czy omlet to dobry pomysl na kolacje?

no to brawo za ćwiczenia ja właśnie piję kawę, żeby... wziąć się za sprzątanie no i na kolację będzie kurczak, głównie robiony przez mojego męża