XXL-ki chudną do M-ki :)

[Eldo_rado]

u mnie jutro będą placuszki otrębowe z tuńczykiem. uwielbiam ryby

[f_ola]

Napisane przez Eldo_rado

u mnie jutro będą placuszki otrębowe z tuńczykiem. uwielbiam ryby

pychaaaaaaaaaaaa

Ja jadłam wczoraj pstrąga natartego pietruszką..poezja takiego świeżutkiego ze strumienia
Tuńczyk zapuszkowany czeka

[Bottega]

Napisane przez f_ola

Bottega na pewno się kiedyś pojawi- sądzę że szybciutko- cierpliwości
Już lepiej smaż na odrobinie oleju. Oliwa tylko na zimno
A ta odrobina masła czy oleju nie zaszkodzi. Może na teflonie jajeczniczka?

no właśnie teflon mam tylko na dużych patelniach (np. takich, na któryc robię pierś), a na małej nie ale chyba zainwestuję w taką na nowy rok akademicki

ble, nienawidzę tuńczyka Kocham dorsza i okonie Świerzego dorsza ciężko zdobyć (obecnie nawet poluję na niego), jadam od czasu do czasu z powód właśnie braku stałego dostępu i ceny. Niestety najczęściej jest drogi. Kiedyś nawet widziałam takiego po 79zł/kg pozłacany czy jak? a okoni to nie jadłam chyba z 5 lat mój ojciec wędkuje, więc u nas w domu często są ryby (pstrąg, szczupak najczęściej), ale moja rodzina je smażone, więc teraz ich unikam po pierwsze z tego powodu, a po drugie- nie przepadam za tymi rybami. Dorsza mogłaby jeść codziennie.

[abraxas2871]

A wiesz, że dorsz to portugalska potrawa narodowa? Dziwne to tym bardziej, że łowi się go daleko od wód portugalskich, no ale... Zwie się to bacalhau - robią go na milion sposobów. Żadnego nie próbowałam, bo nie znoszę dorsza, ale słyszałam, ze naprawde bywa to dobre

[Eldo_rado]

ja z ryb to najbardziej kocham łososia ale ze względu na jego koszt nie jadam go zbyt często

[Bottega]

Napisane przez abraxas2871

A wiesz, że dorsz to portugalska potrawa narodowa? Dziwne to tym bardziej, że łowi się go daleko od wód portugalskich, no ale... Zwie się to bacalhau - robią go na milion sposobów. Żadnego nie próbowałam, bo nie znoszę dorsza, ale słyszałam, ze naprawde bywa to dobre

patrzcie, jaka mądrala jak możesz nie lubić dorsza! Grzesznico! Toż to najpyszniejsze cudo na świecie Mniaaaam!

Dorwałam się do mądrej księgi mojej Mamy "Dietetyka. Żywienie zdrowego i chorego człowieka" Wydawnictwo Lekarskie PZWL. Tak jak pisałam- moja Mama jest lekarzem, w tej chwili ma 2 specjalizacje: rodzinny i pediatra, ale chciała zrobić jeszcze dietetykę, tyle, że zabrakło jej w tym roku czasu. Stąd mamy takie mądre księgi. Znalazłam sobie idealną lekturę 600 stron, a ile mądrości! Nie jakieś tam głupoty z internetu. A, właśnie- napisali, że przy redukcji lepiej unikać miodu, wręcz jest przeciwwskazany (to tak a propos tego, że część z Was używa go do herbat). Napisali, że jajecznicę można jeść 2-3 razy w tyg Kocham ją, ale chyba muszę to zmienić. Makaron, brązowy ryż, ziemniaki, fasola, groch 2-3 razy w tyg. A i jeszcze jedno! Napisali,że łosoś jest tłusty i jest przeciwwskazaniem przy diecie w redukcji masy ciała. Zalecane owoce: grejpfruty, jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki, truskawki, morele poziomki, maliny, pomarańcze, mandarynki, ananasy. Rzadko można jeść: winogrona, banany, brzoskwinie, śliwki, gruszki, mango, czarne porzeczki, owoce suszone. Niestety napisali też,że nie powinno się używać takich przypraw jak: pieprz (), ostra papryka, ocet, chili i musztarda. Buu, uwielbiam ostre przyprawy

Jutro ustalę sobie (według tej książki) zapotrzebowanie na białko

[wybOrOowa]

pobudka wstajemy !!!! u mnie świeci słoneczkooo jest pięknie i kawa z mlekiem na obudzenie ....

[katiennn]

Bottega troszke mnie zmartwiłaś tymi owocami, ja to raczej jem wszystkie te, które można 'rzadziej' a są to takie ogólne zasady? coś jest o kaloriach itp.? czy tak tylko?

btw, dawno się nie odzywałam. witam was więc ponownie

[marzena22]

Witam
Kawka wypita
Wczoraj się przegłodziłam ze względu na wizyte u stomatologa.
A dziś Córci zachciało się czekoladowych babeczek jak tu sie nie skusić
wybOrOowa te słonko świecące aż się chce... wszystko
ogarne się troszke i na spacer z małą zeby te babeczki nie kusiły.

Miłego dzionka bez grzeszków.
Ps. oj żebym sama nie zgrzeszyła

[Bottega]

Napisane przez katiennn

Bottega troszke mnie zmartwiłaś tymi owocami, ja to raczej jem wszystkie te, które można 'rzadziej' a są to takie ogólne zasady? coś jest o kaloriach itp.? czy tak tylko?

btw, dawno się nie odzywałam. witam was więc ponownie

witamy jest jeszcze dużo informacji Te podałam tylko tak na szybko, bo oczy mi się już zamykały.

"Dieta powinna być ubogoenergetyczna, a równocześnie zrównoważona pod względem zawartości składników odżywczych. Źródłem energii, obok pożywienia, ma być nagromadzona w organizmie tkanka tłuszczowa. 1g tkanki tłuszczowej daje 7kcal,a 1kg- 7000kcal. Aby zredukować 1kg masy ciała w ciągu tygodnia, trzeba zmniejszyć podaż kalorii o 1000 dziennie. Jeśli chcemy stracić 0,5kg tygodniowo, trzeba osiągnąć deficyt dzienny około 500kcal.(...)"

Później podają jak policzyć podstawową przemianę materii (PPM):
"Kobiety: PPM=10xmasa ciała (kg)+ 6,25 x wzrost (cm) - 5x wiek (lata) -161
Później trzeba obliczyć indywidualne całkowite zapotrzebowanie energetyczne (ICZE) mnożąc uzyskany wynik PPM przez współczynnik aktywności fizycznej:
dla małej aktywności fiz. wynosi 1,4 i 1,5
dla umiarkowanej wynosi 1,7
dla dużej wynosi 2
np. ICZE= PPM x 1,7
Uzyskany wynik stanowi postawę do ustalenia wartości energetycznej diety. Chcąc zmniejszyć masę ciała np. o 1kg tygodniowo, należy odjąć 1000kcal od wartości ICZE dla danego pacjenta.
Wartość diety ubogoenergetycznej waha się w granicach 1000-150kcal, nie powinna być niższa od 1000kcal."

Generalnie piszą o tym, że najwięcej należy ograniczyć tłuszczy (mają pokrywać max. 25% wartości kcal diety). Zaleca się nie przekraczać 40g tłuszczu na dobę, z czego 25-30g to tłuszcz niewidoczny, pochodzący z produktów białkowych. "W jadłospisie na 1200-1300kcal produktów tłuszczowych podaje się 10-20g/dobę. Zaleca się oleje roślinne i margaryny z tych olejów utwardzane na drodze estryfikacji i wzbogacone w witaminy."

"Dieta nie powinna zawierać mniej niż 100g węglowodanów, ta ilość chroni przed zużywaniem białka ustrojowego. Węglowodany w postaci skrobi, podobnie jak w diecie podstawowej, są głównym składnikiem energetycznym pożywienia. Wskazane jest pieczywo razowe (bez dodatku karmelu, miodu), chrupkie, kasza gryczana, ostręby. Pieczywo jasne, makarony, pozostałe kasze oraz ziemniaki podaje się w ograniczonych ilościach." Później jest o błonniku i produktach zbożowych z grubego przemiału i o tym, że z diety należy wyłączyć takie produkty jak miód, cukier, dżemy, słodycze, ciastka, desery.

"Białko zaleca się w normie fizjologicznej, 1g/kg n.mc., tj. około 70-80g/dobę. Białko ma stanowić 20-25% wartości energetycznej całodziennego pożywienia.
Białko zwierzęce o wysokiej wartości biologicznej powinno znajdować się w 3 głównych posiłkach (I śniadanie, obiad, kolacja). Jego źródłem są produkty zwierzęce, chude: mleko, mięso, ryby, drób, sery twarogowe, w ograniczonych ilościach jaja, wędliny (głównie drobiowe). Mięsa czerwone, krwiste należy spożywać tylko kilka razy w miesiącu, ze względu na homocysteinę o działaniu miaźdżycorodnym, powstającą w organizmie z aminokwasów siarkowych."

"Więcej surówek, warzyw gotowanych, sałatek. Warzyw i owoców zaleca się około 750g/dobę. Ze względu na błonnik, witaminy rozpuszczalne w wodzie, flawonidy oraz makro- i mikroelementy." Szczególnie zaleca się spożywanie: pomidorów, ogórków, sałaty, szpinaku, rzodkiewki, kapustę kiszoną, szczypiorek, szparagi, cykorię, endywię (co to?), boćwinę, brokuły, kalafior, kabaczek, paprykę, kalarepę, szczaw, cebulę, świeże grzyby.

Soli kuchennej można spożywać do 5g/dobę. "Produkty gotujemy w małej ilości wody lub na parze, w szybkowarach, naczyniach przystostoswanych do gotowania bez wody, w kuchenkach mikrofalowych, w kombiwarze. Mogą też być duszone bez dodatku tłuszczu lub pieczone w folii, pergaminie,na ruszcie, rożnie, w garnkach kamionkowych. Do potraw powinno się używać tylko mleka odtłuszczonego płynnego lub w proszku. (generalnie piszą, żeby spożywać mleko do 2% tłuszczu)."

Zalecane są przyprawy, które przyspieszają przemianę materii- kminek, kolendra, majeranek, ogórecznik, ruta, seler.

Należy spożywać 4-5 posiłków dziennie. Przy 5 posiłkach rozłożyć dzienną rację pokarmową na posiłki, tak aby zawierały:
I śniadanie- 25% kcal
II śniadanie- 10%kcal
obiad- 35%kcal
podwieczorek- 10%kcal
kolacja-20% kcal

Duuuużo informacji tu jest

[katiennn]

Bottega dzięki tak patrzę na Twój podpis i powiem Ci, że szybko Ci zeszły te kilogramy... stosujesz jakieś suplementy diety? ćwiczysz? samo mż czy coś jeszcze?

[Bottega]

Napisane przez katiennn

Bottega dzięki tak patrzę na Twój podpis i powiem Ci, że szybko Ci zeszły te kilogramy... stosujesz jakieś suplementy diety? ćwiczysz? samo mż czy coś jeszcze?

W podpisie mam MŻ + WR myślę, że sporo ćwiczę, ale będzie więcej- czekam na orbitrek, kurier się spóźnia. Dla przykładu, ćwiczenia z wczoraj- 1000 poskoków obunóż na skakance, 300 powtórzeń ćw. na nogi i tyłek, 15 powtórzeń ćw. z "pogromców nadwagi", twister, hula-hop, 30 pompek damskich. bardzo chciałabym biegać, bo wiem, że dzięki temu raz, że kondycja bardzo się poprawia, dwa- kg szybciej lecą, trzy- ciało ładnie się rzeźbi, ale ze względów zdrowotnych nie wolno mi Generalnie jeżdżę konno od dziecka, ale od czasu rozpoczęcia studiów jeździłam bardzo nieregularnie i mało... powoli do tego wracam Postaram się na razie jeździć chociaż 1h w tyg. Kombinuję, żeby pd października było częściej. Jazda konna bardzo fajnie mięśnie wyrabia- szczególnie nóg
Wszelakim tabletkom "odchudzającym" mówię zdecydowane nie Na początku kg bardzo szybko mi leciały, teraz to idzie tak wolno,że mam ochotę wywalić wagę przez okno. Ale póki co walczę inie poddaję się.

[katiennn]

o matko porównując Twoje wczorajsze ćwiczenia i moje "ćwiczenia" tooo powinnam się schować! gratuluję cholera jasna muszę w końcu zacząć ćwiczyć i to regularnieeeee....

[f_ola]

Napisane przez katiennn

o matko porównując Twoje wczorajsze ćwiczenia i moje "ćwiczenia" tooo powinnam się schować! gratuluję cholera jasna muszę w końcu zacząć ćwiczyć i to regularnieeeee....

Kochanie Ty moje miałaś to robić od początku września

Bottega rozsądna książka i rozsądne rady. Dziękiiii!

[Bottega]

Napisane przez f_ola

Bottega rozsądna książka i rozsądne rady. Dziękiiii!

Proszę
katiennn, oj tam masz dużo mniejszą wagę ode mnie, co dodatkowo potwierdza, jak bardzo się zapuściłam (a pomyśleć, że ważyłam kiedyś jeszcze mniej niż podałaś jako swój cel), więc teraz trzeba spiąc tyłek i ćwiczyć. Nadal czuję niedosyt, a właściwie nie sam niedosyt, tylko wyrzuty sumienia, że tylko tyle robię... te biegi chodzą za mną dzień w dzień, ehh.
Zmierzyłam się! Mam 3cm mniej w udach! Jest 53 Łydki nadal 39cm, ale generalnie bardzo poprawiła mi się rzeźba nóg. I w talii udało się stracić 1cm (jest 90 ), dobrze, że chociaż coś... W biodrach tyle samo, co ostatnio, czyli łącznie -4cm (jest 101cm).

[czwarta_plaga_egipska]

FAK.

[Bottega]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

FAK.

co to miało być?
Zrobiłam sobie taką rozpiskę (pierwszy pomiar z 1.09, drugi dzisiejszy, wcześniej się nie mierzyłam, ale jestem w 100% pewna, że było dużo więcej):
Łydka: 39cm
Udo: 56cm->53
Talia: 91cm->90
Biodra: 105cm->101
Tyłek: 106->103
Piersi: 111->109
Ramię: 32cm->31
Przedramię:22cm
W ogóle to schudły mi palce

[f_ola]

Mnie suszy po lekach na tarczyce(drugi dzień biore) i posiałam gdzieś rozpiske z moimi wymiarami ;/

Bottego naprawdę dużo robisz! Wyrzuty sumienia są niepotrzebne!Każ im sobie iść i spieprzać w pokrzywy banany prostować, bo Tobie nie ma nic do zarzucenia - jesz dobrze i ćwiczysz!

czwarta_plago_egipska co się dzieje kochana?

[czwarta_plaga_egipska]

Dopiero jem pierwsze śniadanie, bo zaraz po obudzeniu jechałam do szpitala. Ale to, że o mało nie dostałam skrętu kiszek z głodu jest najmniej ważne.
U mojego 86-letniego dziadka (mieszka razem ze mną i moimi rodzicami) wykryto raka - bardzo dużych rozmiarów guza na jelicie. Jest po operacji. Nie czuje się dobrze, ma bardzo dużo szwów pooperacyjnych, a najgorsze, że założono mu worek pod jelito. Wróci do domu najprawdopodobniej 26 września - w dniu, kiedy ja zaczynam studia. Dwa kierunki. Plus wolontariat w urzędzie. Plus zespół. Plus... nieważne, bo co najmniej połowa z tych zajęć pójdzie w odstawkę? Rodzice pracują po 12h dziennie, a dziadek po operacji będzie wymagał opieki 24 godziny na dobę...

[f_ola]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Dopiero jem pierwsze śniadanie, bo zaraz po obudzeniu jechałam do szpitala. Ale to, że o mało nie dostałam skrętu kiszek z głodu jest najmniej ważne.
U mojego 86-letniego dziadka (mieszka razem ze mną i moimi rodzicami) wykryto raka - bardzo dużych rozmiarów guza na jelicie. Jest po operacji. Nie czuje się dobrze, ma bardzo dużo szwów pooperacyjnych, a najgorsze, że założono mu worek pod jelito. Wróci do domu najprawdopodobniej 26 września - w dniu, kiedy ja zaczynam studia. Dwa kierunki. Plus wolontariat w urzędzie. Plus zespół. Plus... nieważne, bo co najmniej połowa z tych zajęć pójdzie w odstawkę? Rodzice pracują po 12h dziennie, a dziadek po operacji będzie wymagał opieki 24 godziny na dobę...

Tulę mocno Plago

[Bottega]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Dopiero jem pierwsze śniadanie, bo zaraz po obudzeniu jechałam do szpitala. Ale to, że o mało nie dostałam skrętu kiszek z głodu jest najmniej ważne.
U mojego 86-letniego dziadka (mieszka razem ze mną i moimi rodzicami) wykryto raka - bardzo dużych rozmiarów guza na jelicie. Jest po operacji. Nie czuje się dobrze, ma bardzo dużo szwów pooperacyjnych, a najgorsze, że założono mu worek pod jelito. Wróci do domu najprawdopodobniej 26 września - w dniu, kiedy ja zaczynam studia. Dwa kierunki. Plus wolontariat w urzędzie. Plus zespół. Plus... nieważne, bo co najmniej połowa z tych zajęć pójdzie w odstawkę? Rodzice pracują po 12h dziennie, a dziadek po operacji będzie wymagał opieki 24 godziny na dobę...

dupa współczuję komplikacji Kochana! Bądź silna, przetrwasz to. Widzę,że ostatnio coś te starsze pokolenie nam choruje- już trzecia osoba na forum pisze o problemach zdrowotnych dziadków/babć.

[czwarta_plaga_egipska]

Dzięki za wsparcie, dziewczyny... Eh, cały czas kłody pod nogi. I gdzieś pomiędzy te wszystkie obowiązki muszę wcisnąć jeszcze dietę. Oby przez stres utrata kilogramów się nie zahamowała.

Co dzisiaj zjadłyście, mówcie?

U mnie totalne wywrócenie do góry nogami godzin posiłków. Dlatego wyrzucam podwieczorek, jest niepotrzebny.

Na śniadanie zjadłam dużą porcję serka z rzodkiewkami i szczypiorkiem, do tego nektarynkę. Później wypiję jogurtowy koktajl z malinami. Z kolei na obiad mam wątróbkę drobiową, jeszcze nie wiem jak i z czym ją podam. Może z warzywami? W lodówce zawsze mam jakąś mieszankę. Na kolację kolorowe kanapki (oczywiście z pełnego ziarna) z warzywami: żółtą papryką, pomidorem, ogórkiem, sałatą.

[201608310918]

Napisane przez f_ola

Mnie suszy po lekach na tarczyce(drugi dzień biore) i posiałam gdzieś rozpiske z moimi wymiarami ;/

Masz nadczynność/niedoczynność/coś innego? Ja idę za dwa tygodnie na operację tarczycy Boję się strasznie

Plago, przykra sytuacja... Trzymaj się

[f_ola]

Na wynikach się nie znam. Miałam tsh poooooonad normę ostro a t3 i t4 w normie. Objawy niedoczynności. Babeczka kazała mi brać euthyrox25 przez...pół roku i dopiero za pół roku iśc na badania biorąc ciągle leki. Ale czy pół roku to nie jest zbyt długo ;/

Propedeutyka Nie bojaj! Wierzę że będzie dobrze. Będziemy za Ciebie kciukały

[wybOrOowa]

Napisane przez Bottega

W podpisie mam MŻ + WR myślę, że sporo ćwiczę, ale będzie więcej- czekam na orbitrek, kurier się spóźnia. Dla przykładu, ćwiczenia z wczoraj- 1000 poskoków obunóż na skakance, 300 powtórzeń ćw. na nogi i tyłek, 15 powtórzeń ćw. z "pogromców nadwagi", twister, hula-hop, 30 pompek damskich. bardzo chciałabym biegać, bo wiem, że dzięki temu raz, że kondycja bardzo się poprawia, dwa- kg szybciej lecą, trzy- ciało ładnie się rzeźbi, ale ze względów zdrowotnych nie wolno mi Generalnie jeżdżę konno od dziecka, ale od czasu rozpoczęcia studiów jeździłam bardzo nieregularnie i mało... powoli do tego wracam Postaram się na razie jeździć chociaż 1h w tyg. Kombinuję, żeby pd października było częściej. Jazda konna bardzo fajnie mięśnie wyrabia- szczególnie nóg
Wszelakim tabletkom "odchudzającym" mówię zdecydowane nie Na początku kg bardzo szybko mi leciały, teraz to idzie tak wolno,że mam ochotę wywalić wagę przez okno. Ale póki co walczę inie poddaję się.

Bottega zdradź mi co to za ćwiczenia "pogromców nadwagi " [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Dopiero jem pierwsze śniadanie, bo zaraz po obudzeniu jechałam do szpitala. Ale to, że o mało nie dostałam skrętu kiszek z głodu jest najmniej ważne.
U mojego 86-letniego dziadka (mieszka razem ze mną i moimi rodzicami) wykryto raka - bardzo dużych rozmiarów guza na jelicie. Jest po operacji. Nie czuje się dobrze, ma bardzo dużo szwów pooperacyjnych, a najgorsze, że założono mu worek pod jelito. Wróci do domu najprawdopodobniej 26 września - w dniu, kiedy ja zaczynam studia. Dwa kierunki. Plus wolontariat w urzędzie. Plus zespół. Plus... nieważne, bo co najmniej połowa z tych zajęć pójdzie w odstawkę? Rodzice pracują po 12h dziennie, a dziadek po operacji będzie wymagał opieki 24 godziny na dobę...

Plagowspólczuję i życzę dużo zdrÓfka dla dziadka , niedawno przechodziłam podobną sytuację z dziadkiem kiedy to miał operację serca ,zastawki i wszczepiane bajpasy, nikt nie wiedział czy przeżyje w tym wieku tak poważną operację . Na szczęście się udało ,oczywiście był później małe problemy i komplikację ale powoli dochodzi do siebie , nie wspomnę o tym że w szpitalu na dzień przed operacją w Aninie nikt nie wiedział że ma mieć operację że ma zgłosić się ktoś taki do szpitala bo po porostu zgubili dokumenty ;/ jeszcze raz szczerze współczuję i życzę Ci dużo siły na pewno dasz radę

[katiennn]

Napisane przez f_ola

Kochanie Ty moje miałaś to robić od początku września

miałam - idealnie oddałaś czas przeszły dokonany i'm sooooorryyy..... poprawię się! jak tylko znajdę ćwiczenia, które mi się spodobają

Napisane przez Bottega

Proszę
katiennn, oj tam masz dużo mniejszą wagę ode mnie, co dodatkowo potwierdza, jak bardzo się zapuściłam (a pomyśleć, że ważyłam kiedyś jeszcze mniej niż podałaś jako swój cel), więc teraz trzeba spiąc tyłek i ćwiczyć. Nadal czuję niedosyt, a właściwie nie sam niedosyt, tylko wyrzuty sumienia, że tylko tyle robię... te biegi chodzą za mną dzień w dzień, ehh.
Zmierzyłam się! Mam 3cm mniej w udach! Jest 53 Łydki nadal 39cm, ale generalnie bardzo poprawiła mi się rzeźba nóg. I w talii udało się stracić 1cm (jest 90 ), dobrze, że chociaż coś... W biodrach tyle samo, co ostatnio, czyli łącznie -4cm (jest 101cm).

ooch kochana, na to w ogóle nie patrz, ja przez długi długi czas ważyłam 55-57 kg i pomyśleć, że wtedy chciałaam się odchudzać eh słodkie czasy gimnazjalistek!

jaaak zrzuciłaś coś z uuuuudd? ja też chce

[LadyTo0fat]

f_ola, chętnie przyjmę przepisiki! A co do pewności siebie - u mnie zawsze było z nią kiepsko.

Eldo_rado no tak, to racja, że BMI nie jest do końca dobrym wyznacznikiem.

Co do rozstępów... Jeśli chodzi o już takie białe, to mam tylko na dole uda malutko, widocznie nie dojeżdżałam tam kremem przeciw. A te czerwone jeszcze traktuję kremem z Ziaji, może znowu mi pomoże, tylko że wtedy jeszcze używałam bodajże Pilarix, bo słyszałam, że skoro ma dużo mocznika, to działa na roztępy. Ale to droższa sprawa, więc mam nadzieję, że Ziaja da radę. Tylko najgorsze jest to, że ja jeszcze jestem młoda, a nawet bardzo młoda, a tutaj rozstępy... Wstyd. Nie mówiąc już o cellulitisie, ale to akurat bardziej powszechny problem.

Bottega przydatne wskazówki w tej Twojej księdze! Niestety pieprzu używam dość sporo, nie lubię bardzo ostrych dań, ale bez pieprzu? Taka np. sałatka z pomidorka i ogórka z serkiem? A co dopiero mój ukochany sosik czosnkowy, no way! O matko, a jak dużo ćwiczysz! Szok, ja się nie potrafię zmobilizować. Ale dziś trochę biegałam, z przymusu, ale zawsze coś.

Czwarta_plaga_egipska współczuję, ale dasz radę! Bo kto jak nie Ty. Trzymaj się mocno!

Dziewczyny, mam takie dość tandetne pytanie, ale zupełnie się nie orientuję, a wiedza ta jest mi potrzebna. Ile około może mieć kalorii napój owocowy winopodobny czyt. jabol? Na 100ml? Ma mniej więcej tyle co wino czerwone, czy może więcej, mniej kalorii?

I jeszcze jedno: jeśli zupa ogórkowa została zaciągnięta mąką, to chyba nie za dobrze? Lepiej jeść taką bez zaciągania?

A właśnie, pokonałam swój "lęk" przed 90kg wzwyż i się zważyłam. Na szczęście jest tak bardziej te 89kg, a nie 90. Ale i tak się waha (mam beznadziejną wagę, naprawdę, już nie raz kilka razy na nią wchodząc raz było conajmniej kilo więcej lub mniej niż za poprzednim razem). No nic, teraz tylko byle w dół.

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez LadyTo0fat

Dziewczyny, mam takie dość tandetne pytanie, ale zupełnie się nie orientuję, a wiedza ta jest mi potrzebna. Ile około może mieć kalorii napój owocowy winopodobny czyt. jabol? Na 100ml? Ma mniej więcej tyle co wino czerwone, czy może więcej, mniej kalorii?

Jabol ma około 110-120 kalorii na 100ml, napój szampanopodobny "igristoje" 72.

[LadyTo0fat]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Jabol ma około 110-120 kalorii na 100ml, napój szampanopodobny "igristoje" 72.

Skubany, duuużo. Nie wiem jak to ogarnę, bo zamierzam się skusić - planuję wyjazd za miesiąc i właśnie tam taka mała imprezka. Poza tym będzie bufet - szwedzki stół, trzy dni, mam nadzieję, że dadzą tam coś niskokalorycznego! Tym bardziej, jeśli wieczorem w mojego tysiaczka mam wliczyć poza ich jedzeniem pełno kalorii winka. Najgorsza jest moja mocna głowa, bo zazwyczaj piję tyle, że względem tych kalorii to kompletnie wykroczyłoby poza 1000, ale teraz będę musiała ograniczyć się do małych ilości.

A co do tej ogórkowej, jak to jest? Pisałam w tamtym poście, tylko że edytowałam, więc może nie widziałaś.

[wybOrOowa]

Lady pewnie lepiej żebyś nie zabielała, zawsze to mąka ale myślę że nic aż tak wielkiego się nie stanie


moje dzisiejsze posiłki to :
śnadankokawa mlekiem i mały jogurt naturalny
2śniadankojogurt truskawkowy 0%
obiadekmakaron pół pełnoziarnistego/pół zwykłego ze szpinakiem
kawa z mlekiem
podwieczorek 2 jabłka
kolacja 2 kromki ciemnego pieczywa (jedna z polędwicą z pieczarkami, druga z sopocką i dwoma plasterkami chleba camembert , zielona herbatka