XXL-ki chudną do M-ki :)

[andzia1989r]

Napisane przez Adka1989

dziewczyny, mogę się doczepić? :P

waga początkowa : 100 kg.
waga obecna: 89,9

...i oby tak dalej
ostatnio chudnięciu zawdzięczam stres związany z nową pracą ^^
jeśli tak ma on na mnie działać to JA JESTEM ZA :P

Jasne, że się można doczepić


Pięknie ci już 10 kg poszło.

Ach... za 10 kg to ja będę miała 6 z przodu... Nie mogę się doczekac

W jakim czasie to 10 kg Ci spadło? Na jakiej diecie jesteś? Coś o sobie powiedz

[Adka1989]

dzięki szczegół, że te postępy to w sumie kwestia długieego czassuuu.. ale może też dlatego, że ja raz jadłam mało, a potem dużo, potem znów mało, a następnie znów dużo to i waga się nie mogła zdecydować :P
A ostatnio jem NA PRAWDĘ MAŁO... i odbija się to na wadze... Nawet chciałabym trochę więcej sobie pojeść, bo czuję, że aż za mało, ale... jakoś tak nawet czasu nie ma ostatnio

[andzia1989r]

Adka1989- a ile masz wzrostu? Bo to też bardzo ważny wskaźnik

[katiennn]

pasuje, pasuje :P Adka witaj

dziewczyny a ja nigdy w życiu się nie mierzyłam powiedzcie mi jak to się robi, żeby było dokładnie czy tą miarę trzeba ściskać? mięśnie napinać przy mierzeniu? czy raczej mieć wszystko luźne? nie wciągać brzucha etc. i w których miejscach dokładnie się mierzyć? powiedzcie no coś, bo jestem w tym temacie zielona

[andzia1989r]

Napisane przez katiennn

pasuje, pasuje :P Adka witaj

dziewczyny a ja nigdy w życiu się nie mierzyłam powiedzcie mi jak to się robi, żeby było dokładnie czy tą miarę trzeba ściskać? mięśnie napinać przy mierzeniu? czy raczej mieć wszystko luźne? nie wciągać brzucha etc. i w których miejscach dokładnie się mierzyć? powiedzcie no coś, bo jestem w tym temacie zielona

Nie napinasz mięśni, nie wciągasz brzucha i nie ściskasz miarki (tylko pod biustem mierzysz się dośc ciasno. Nic też nie lata, ale nie zaciskasz mocno miarki tak by sie w ciało wbiła.

biust na wysokości brodawek, talię, stań przed lustrem zobaczysz najwęższe miejsce, wcięcie tam mierzysz, brzuch na wysokości pępka. poniżej, tak jak linia majtek idzie czy spodni biodrówek masz bioderka, potem pupa no to na pośladkach. Udo u góry w najszerszym miejscu. To samo z łydką.

Mam nadzieję, że trochę pomogłam

[Eldo_rado]

Napisane przez katiennn

dziewczyny a ja nigdy w życiu się nie mierzyłam powiedzcie mi jak to się robi, żeby było dokładnie czy tą miarę trzeba ściskać? mięśnie napinać przy mierzeniu? czy raczej mieć wszystko luźne? nie wciągać brzucha etc. i w których miejscach dokładnie się mierzyć? powiedzcie no coś, bo jestem w tym temacie zielona

1. stajesz luźno, nogi złączone.
2. centymetr tak aby idealnie przylegał do ciała (ale nie naciągamy!)
3. mierzymy brzuch (na wysokości pępka), talię (najwęższe miejsce), udo (w najszerszym miejscu), biodra (najszersze miejsce, mniej wiecej na wysokości pośladkó... jak stoisz przed lustrem ze łączonymi nogami to widzisz gdzie jest najszerzej i na tej wysokości mierzysz) -> to sa główne wymiary, można tez mierzyć łydkę, ramię, biust itd

[andzia1989r]

Właśnie wszamałam podwieczorek: pół szklanki activi jagodowo borówkowej

Na kolację dziś przewidujemy: pół kromeczki pieczywka białego, jajecznicę z 2 małych jajek, na łyżeczce margaryny z pomidorkiem

Pycha;D

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Niestety dziś nie pomaszeruję chora i słaba jestem i muszę się wygrzać i doleczyć. Ale już w niedzielę mój basen kochany!

[Wredna_]

Znalazłam w internecie coś takiego:

A oto jak należy mierzyć poszczególne części ciała:

Obwód szyi mierzy się w najwęższym miejscu - między linią brody i jabłkiem Adama, Głowa wyprostowana, mięśnie szyi rozluźnione.

Obwód ramienia mierzy się w najszerszym miejscu przy całkowitym ugięciu ramienia wzniesionego na wysokość barku. Mięśnie napięte. Dłoń zaciśnięta w pięść, skierowana w dół, zbliżona do barku ( kąt między ramieniem i przedramieniem musi być ostry). Taśmę (centymetr) prowadzić prostopadle do ramienia.

Obwód przedramienia mierzy sie w najszerszym miejscu poniżej łokcia. Dłoń zaciśnięta w pięść, mięśnie napięte. Pięść w przedłużeniu przedramienia.

Obwód klatki piersiowej w spoczynku mierzy się w miejscu największego obwodu, w postawie swobodnej, z ramionami swobodnie opuszczonymi w dół. Taśma (centymetr) poziomo, pod pachami, tuż nad linią sutek, ponad najszerszym mięśniem grzbietu. Mięśnie rozluźnione. Oddychać spokojnie ("brzuchem.")

Obwód pasa (talii) mierzy się w najwęższym miejscu talii (powyżej pępka), w prostej pozycji tułowia, po wydechu a przed ponownym wciągnięciem powietrza. Nie napinać mięśni, ale i nie wciągać brzucha.

Obwód bioder mierzy się w ich najszerszym miejscu, w postawie stojącej, mięśnie pośladków rozluźnione, stopy złączone, palce stóp wskazują do przodu

Obwód uda mierzy się w najszerszym miejscu, zazwyczaj tuż poniżej fałdy pośladkowej. Przy mierzeniu stać należy prosto, w rozkroku ok, 30cm. z ciężarem ciała równomiernie rozłożonym na obie stopy. Mięśnie rozluźnione, nogi w kolanach wyprostowane.

Obwód podudzia mierzy się w najszerszym miejscu łydki. Rozkrok około 30 cm, nogi w kolanach wyprostowane, ciężar ciała równomiernie rozłożony na obie nogi, pięty dotykają podłoża.

Przy każdym pomiarze trzeba kilkakrotnie sprawdzić położenie taśmy, czy jest dokładnie poziome, czy taśma leży rzeczywiście w najgrubszym miejscu badanego elementu.

[Wredna_]

kuuurde... a ja dopiero o obiedzie myślę

[katiennn]

ojej dziewczynyyyy dziękuję wam!!! to w sobotę pomiar!

[abraxas2871]

O łał... to ja się źle zmierzyłam. A właśnie miałam pisać. Dobra, zmierzę się jeszcze raz, dobrze, że napisałyście tak szczegółowo jak poprawnie należy to robić.

Ja dzisiaj:

Śniadanie: biała bułka z wędliną i pomidorem (nie wiem ile to może mieć kcal? 300?)
II śniadanie: jabłko i kawa z mlekiem (pewnie ok. 70 kcal)
Obiad: jogurt 350 ml truskawka-kiwi (230 kcal) + garść malin + obwarzanek (też niestety z białego pieczywa) - liczę tak 350 kcal razem
Na podwieczorek będzie pewnie serek homo z malinkami a na kolację wieśniak light

[f_ola]

Napisane przez Wredna_

Hahahaha... gorzej jak trafisz na kogoś kto lubi takie perwersyjne zachowania :P

Alohaaaa! xD

Napisane przez Wredna_

abraxas2871


Teraz staram się to zmienić... ale nadal ciężko mi te 5 posiłków jeść bo najzwyczajniej się nie wyrabiam. Zaraz po wstaniu czyli powiedzmy w tym tygodniu 9-10 staram się jeść śniadanie... ale poślizg mam nawet do godziny czyli jem:
10-11 I śniadanie
13-14 II śniadanie
17-18 obiad
20-21 podwieczorek
22-23 połowę przewidzianej kolacji... ew. sobie ją odpuszczam jeżeli mam większy poślizg z obiadem
Jeszcze rewelacji nie ma, ciężko mi się przestawić na jedzenie co 3 godziny bo mój organizm się buntuje i rano stroi fochy, że nie jest głodny a po obiedzie to by jeszcze z dwie dokładki zjadł. Mówiąc szczerze to przez pierwsze dwa dni na siłę wmuszałam w siebie śniadanie bo "trzeba je zjeść" teraz to idzie jakoś sprawniej... może dlatego, że mi owsianka posmakowała no nie wiem.
Łudzę się, że od października jak zaczną się zajęcia to będzie mi łatwiej bo pewnie częściej będę miała na 7 rano więc pory posiłków się przesuną trochę w górę... ale zobaczymy.

Spokojniee.Cierpliwości. Za kilka tygodni organizm się przyzwyczai.

Napisane przez monika01011986

No właśnie i to jest najgorsze, że takie osoby muszę zrypać sobie zdrowie żeby się do czegoś przekonać.... Głupota.
eee to nie dla mnie :P ja na wybiegi się nie nadaję. W szpilkach nie umiem aż tak dobrze chodzić

Widać tak trzeba. Za to mi nikt nie powiedział,żebym nie dukała i nie katowała się bo w domu nie przykłada się wagi do posiłków, w roku szkolnym sama się rządziłam sobą, a koleżanki zachwycone były że chudne bez wysiłku ehhh. Młoda i głupia byłam

Napisane przez gamilla

Przytyłam dzisiaj 1,5kg...ale to pewnie przez zbliżający się okres.

Zjadłam wczoraj;
1x Nektarynka
10x Szparagi
3x małe ogórki
1x Miska zupy rybnej (zrobiona z samych warzywek i jednego kawałka ryby)
+2litry wody z cytryna i słodzikiem

Waga początkowa 110kg
Teraz 107,5kg
CEL 70kg
Wzrost 164

Kochana jedzzzzzzzzzzzzzzzzzzz!!! !!! Bo padniesz.

Napisane przez monika01011986

Także powodzenia Mam nadzieję że troszeczkę Wam pomogłam Trzymam za Was kciuki

uwierz,że każdej tutaj pomagasz radami a przede wszytskim wynikiem odchudzania .
pepsi max ma aspartam?albo cyklaminian sodu? bo ja unikam jak ognia
a te płatki Just Fit...jaka kaloryczność?

Napisane przez katiennn

melduję, iż zakupiłam płatki tropikalne Just Fit w Biedronce dziękujemy Monika za pomoc! i trzymamy kciuki za dalsze podboje wagowe, choć już wyglądasz rewelacyjnie!!

BRAWOOOOOOOOOO!

Napisane przez Eldo_rado

w biedrze jest najlepszy chudy twarożek na świecie

ten w kostce z krówkąąą?

Napisane przez Eldo_rado

1. stajesz luźno, nogi złączone.
2. centymetr tak aby idealnie przylegał do ciała (ale nie naciągamy!)
3. mierzymy brzuch (na wysokości pępka), talię (najwęższe miejsce), udo (w najszerszym miejscu), biodra (najszersze miejsce, mniej wiecej na wysokości pośladkó... jak stoisz przed lustrem ze łączonymi nogami to widzisz gdzie jest najszerzej i na tej wysokości mierzysz) -> to sa główne wymiary, można tez mierzyć łydkę, ramię, biust itd

dziękiiiiiiiiiiiiii! mam problemy z mierzeniem siebie i rozwiałaś wątpliwości

Napisane przez andzia1989r

Właśnie wszamałam podwieczorek: pół szklanki activi jagodowo borówkowej

Na kolację dziś przewidujemy: pół kromeczki pieczywka białego, jajecznicę z 2 małych jajek, na łyżeczce margaryny z pomidorkiem

Pycha;D
!

a czemu biały chleb? jest bezwartościowy i bardzo kaloryczny. Zamień na razowca

Napisane przez Wredna_

kuuurde... a ja dopiero o obiedzie myślę

nieładnie!

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez abraxas2871

O łał... to ja się źle zmierzyłam. A właśnie miałam pisać. Dobra, zmierzę się jeszcze raz, dobrze, że napisałyście tak szczegółowo jak poprawnie należy to robić.

Ja dzisiaj:

Śniadanie: biała bułka z wędliną i pomidorem (nie wiem ile to może mieć kcal? 300?)
II śniadanie: jabłko i kawa z mlekiem (pewnie ok. 70 kcal)
Obiad: jogurt 350 ml truskawka-kiwi (230 kcal) + garść malin + obwarzanek (też niestety z białego pieczywa) - liczę tak 350 kcal razem
Na podwieczorek będzie pewnie serek homo z malinkami a na kolację wieśniak light

Biała bułka? razowa,ziarnista no proszęęę Cięęę!

[Eldo_rado]

Napisane przez abraxas2871

Śniadanie: biała bułka z wędliną i pomidorem (nie wiem ile to może mieć kcal? 300?) bułkę zamienić na ziarnistą albo najlepiej żytnią lub razową
II śniadanie: jabłko i kawa z mlekiem (pewnie ok. 70 kcal) ok
Obiad: jogurt 350 ml truskawka-kiwi (230 kcal) + garść malin + obwarzanek (też niestety z białego pieczywa) - liczę tak 350 kcal razem to taki obiad-nie-obiad
Na podwieczorek będzie pewnie serek homo z malinkami to super a na kolację wieśniak light świetnie

Napisane przez f_ola

ten w kostce z krówkąąą?

tak

[f_ola]

Uwielbiaaaam goooo! Ten z biedry i taki z lewiatana mojego lubię
Ogólnie biedronka rulezzzz

[Eldo_rado]

ja uwielbiam zakupy w biedrze

[f_ola]

Napisane przez Eldo_rado

ja uwielbiam zakupy w biedrze

jem jeszcze wiejski w wiaderku
jogurty
warzywaa
mrożone warzywaaa
serki homoo
owoce niektóre(zimą mają dobre pomarańcze)
pomidory w kawałkach
sok pomarańczowy z tymbarka
miksy sałaaat
oliwa z oregano i bazylią z tyg. śródziemnomorskiego
czasami wędline

Coś jeszcze z biedro polecacie? Albo lidla?
Zaprzyjaźniam się z nimi jak na studenta początkujacego przystało

[Eldo_rado]

ja w lidlu kupuje:
serki wiejskie
jogurty naturalne
bułki fitness
ciemny chleb ze słonecznikiem
konfiturę morelową
warzywa mają super!
twarożek w wiaderku

[abraxas2871]

Słyszałam o tym lidlowym chlebie ze słonecznikiem. Podobno jest super. Ech, szkoda że się przeprowadziłam w tym roku i blisko będę miała tylko biedronkę i carrfoura.

Eldo_rado - dzięki za ocenę jadłospisu. Biała bułka musiała być z racji braku czegokolwiek innego w domu (to samo tyczyło się obiadku-nie obiadku dzisiaj). Ale już zakupy zrobione, właśnie wróciłam

[patrycja2494]

Witajcie! Widzę znajome osóbki tutaj . Słuchajcie rad f_oli, dobrze mówi! Nie pakujcie się w żadne dukany i inne pseudo diety. Po co Wam to? Ja co prawda mam na razie mały zastój, zresztą nie tak dawno zaczęłam zdrowsze odżywianie, ale to pewnie wina zbyt małej ilości ruchu. Postawiłam nie na diety, a na zdrowe odżywianie. Zawsze lepiej brzmi "Zdrowo się odżywiam" niż "Jestem na diecie". Nie chcę mieć problemów z anemią, nerkami, złym samopoczuciem itd., tym bardziej, że chodzę do szkoły i chyba padłabym na lekcjach . Trzeba dostarczać wszystkich składników organizmowi. Jak jemy zdrowiej to lepiej się czujemy, a i waga spadnie, zobaczycie! . Jeśli pozwolicie to będę czasami wpadać, aby zobaczyć co tu u Was słychać . Pozdrawiam!

[Wredna_]

Właśnie skończyłam obiadek... i jestem.. najeeeeeeeeeedzona

Mój dzisiejszy plan żywieniowy:
-I śniadanie: owsianka, serek wiejski (ok. 100g), jabłko, cynamon, rodzynki
-II śniadanie: bułka pełnoziarnista, szynka gotowana, plasterki pomidora, rzodkiewki, ogórka
-obiad: pierś z kurczaka (ok. 150g), pół torebki ryżu brązowego, surówka z kapusty pekińskiej, cebulki, papryki, pomidor, ogórek, rzodkiewka,kukurydza
-podwieczorek: reszta surówki z obiadu
-kolacja: resztka piersi z kurczaka z obiadu, 2-3 łyżki serka wiejskiego, ogórek/pomidor

f_ola gdzie wybierasz się dokładnie na studia? PG, UG czy inna uczelnia i na jaki kierunek?:P jeżeli to nie tajemnica

[andzia1989r]

A chlebek słonecznikowy z lidla zamiast białego może byc?

Bo razowego nie znoszę...

[Pasasymphonia]

yyy... czy mierzenie sie jest obowiazkowe? Ja sie nigdy nie mierzylam, wystarczy, ze widze jak gacie mi spadaja z tylka

A tak wogole to mam pytanko... od dwoch dni walcze z grypa i w zwiazku z tym mam przymusowa glodowke. Moze mi to popsuc moje odchudzanie? Wiem, ze nie wolno robic glodowek w czasie odchudzania, ale moze podczas choroby to dziala inaczej? Wiecie cos?

P.S. Kiedys tez wcinalam platki Just Fit z Biedrony teraz mieszkam w krainie deszczowcow (czyt. Anglia) i lipa... nie ma Biedronki

[Wredna_]

Pasasymphonia obowiązkowe nie jest... ale nie chcesz dla samej siebie widzieć różnicy? już nawet nie chodzi mi o pisanie na forum swoich wymiarów ale o takie sprawdzanie ich w domowym zaciszu?

Ja się jakoś nie mogę przekonać do takich gotowych mieszanek płatkowych... chyba najbardziej lubię takie zwykłe najzwyklejsze płatki kukurydziane (chociaż daaaaaaaaaawno ich nie jadłam) bez dodatków ew. sama do nich kiedyś dorzucałam suszone/świeże owoce i zajadałam.

[f_ola]

Napisane przez Wredna_

Właśnie skończyłam obiadek... i jestem.. najeeeeeeeeeedzona

f_ola gdzie wybierasz się dokładnie na studia? PG, UG czy inna uczelnia i na jaki kierunek?:P jeżeli to nie tajemnica

WPiA na Ug, prawo

Napisane przez andzia1989r

A chlebek słonecznikowy z lidla zamiast białego może byc?

Bo razowego nie znoszę...

Herezji waćpanno nie czyń i nie kaligrafuj i zapierdzielaj bo słonecznikowy
grahamaaa,orkiszowego czy onnegooo

Napisane przez Pasasymphonia

yyy... czy mierzenie sie jest obowiazkowe? Ja sie nigdy nie mierzylam, wystarczy, ze widze jak gacie mi spadaja z tylka

A tak wogole to mam pytanko... od dwoch dni walcze z grypa i w zwiazku z tym mam przymusowa glodowke. Moze mi to popsuc moje odchudzanie? Wiem, ze nie wolno robic glodowek w czasie odchudzania, ale moze podczas choroby to dziala inaczej? Wiecie cos?

wartoooo się zmierzyć - ja załuje że na poczatku się nie zmierzyłam i ile mi zeszłoooo
nie głoduj a jedz lekkie rzeczy

[andzia1989r]

Mój bilans kaloryczny dziś to ok 1400 kcal. Biorąc pod uwagę głoda przedokresowego jestem zadowolona.

W niedzielę jadę na zakupy bo szybciej nie dam rady. Zrobię zapas warzywek na patelnię, otrębów i chlebek słonecznikowy kupię

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez f_ola

WPiA na Ug, prawo

Studiowałam na UŚ dziennie, 2,5 roku. Rzuciłam. Jednak jak jakieś pytania czy pomoc czy materiały to mów. Coś pamiętam, coś jeszcze mam, wesprę jak trzeba będzie

[f_ola]

Napisane przez andzia1989r

Mój bilans kaloryczny dziś to ok 1400 kcal. Biorąc pod uwagę głoda przedokresowego jestem zadowolona.

W niedzielę jadę na zakupy bo szybciej nie dam rady. Zrobię zapas warzywek na patelnię, otrębów i chlebek słonecznikowy kupię

Studiowałam na UŚ dziennie, 2,5 roku. Rzuciłam. Jednak jak jakieś pytania czy pomoc czy materiały to mów. Coś pamiętam, coś jeszcze mam, wesprę jak trzeba będzie

czemu rzuciłas? jeśli można wiedzieeeć

[Wredna_]

Napisane przez f_ola

WPiA na Ug, prawo

No, no... gratuluję

[Eldo_rado]

Napisane przez abraxas2871

Eldo_rado - dzięki za ocenę jadłospisu. Biała bułka musiała być z racji braku czegokolwiek innego w domu (to samo tyczyło się obiadku-nie obiadku dzisiaj). Ale już zakupy zrobione, właśnie wróciłam

rozumiem, czasem może się zdarzyć taki dzien, gdzie jeden czy 2 posiłki są mniej dietetyczne ni z zazwyczaj. to normalne

Napisane przez andzia1989r

A chlebek słonecznikowy z lidla zamiast białego może byc?

dietetyczny średnio (farbowany karmelem) a

Napisane przez Pasasymphonia

yyy... czy mierzenie sie jest obowiazkowe? Ja sie nigdy nie mierzylam, wystarczy, ze widze jak gacie mi spadaja z tylka

nie ma nic obowiązkowego ale na pewno lepszy niż biały ja uwielbiam ten chleb

Napisane przez Wredna_

Mój dzisiejszy plan żywieniowy:
-I śniadanie: owsianka, serek wiejski (ok. 100g), jabłko, cynamon, rodzynki idealnie
-II śniadanie: bułka pełnoziarnista, szynka gotowana, plasterki pomidora, rzodkiewki, ogórka super
-obiad: pierś z kurczaka (ok. 150g), pół torebki ryżu brązowego, surówka z kapusty pekińskiej, cebulki, papryki, pomidor, ogórek, rzodkiewka,kukurydza super
-podwieczorek: reszta surówki z obiadu ok
-kolacja: resztka piersi z kurczaka z obiadu, 2-3 łyżki serka wiejskiego, ogórek/pomidor calkiem ok

no, świetnie

[Pasasymphonia]

Dobra zakupie centymetr, jak wyzdrowieje, bo jak wysle mojego Supermena to mi i tak metrowke przywiezie twierdzac, ze nic innego nie bylo. Nie mam nic do wpisywania na forum ile i gdzie cm... poprostu leniwiec kanapowy ze mnie

A co do jedzonka to poprostu nie moge, probowalam wcisnac w siebie troche owsanki z wiorkami kokosowymi i malnami i wszystko wyladowalo w toalecie Zawsze tak mam przy grypie, ale juro juz nie powinnam miec wysokiej temperatury i apetyt powinien pomalu wrocic.

Podoba mi sie pomysl z foto dowody rzeczowe musza byc!

[andzia1989r]

Napisane przez f_ola

czemu rzuciłas? jeśli można wiedzieeeć

Na 1 roku prawa nie ma, jest sama historia. Na 2 zaczyna się prawo. Nie byłam przekonana już na 2 roku, ale na 3 prawa jest najwięcej zostałam z myślą, że się wdrożę, zatrybię, poznam to lepiej. Stwierdziłam w trakcie zimowego semestru w sumie na sam koniec, że kierunek nie jest dla mnie. Prawo karne kochałam, jednak administracyjne i ogromne części cywilnego spaliłabym w czeluściach piekielnych. Im dalej w las tym mniej się tam odnajdywałam, po przemyśleniu wszystkich za i przeciw przejściu załamania nerwowego zrezygnowałam. Wiem, że to nie były studia i zawód dla mnie. Nie żałuję decyzji.

Plus taki, że pojawił się taki moment, że od nadmiaru nauki zaczynałam wymiotowac, lunatykowac, wypadały mi włosy, a w koncu pojawił się taki kryzys psychiczny (do zaliczeń w 3 tygodnie przerabialiśmy w sumie 1000stron podręczników z 3 przedmiotów, i to nie przeczytac a wyryc), że wiedziałam, że jak nauczę się jeszcze trochę to zwariuję. Fizycznie nie potrafiłam uczyc się dalej.