XXL-ki chudną do M-ki :)

[whisky79]

A ja znowu uwielbiam mleko sojowe,tu jest niewiele drozsze od zwyklego.
"Mleko sojowe może okazać się szczególnie dobre dla osób ze schorzeniami układu pokarmowego, ponieważ nie powoduje ścięcia w żołądku i nie podwyższa poziomu kwasu żołądkowego, co działa pozytywnie na owrzodzenie żołądka i dwunastnicy.
Mleko sojowe jest zaliczane do grupy produktów o niskim indeksie glikemicznym, dlatego może być stosowane również przez osoby chorujące na cukrzycę i odchudzające się."
Ja kupuje takie niedosladzane i wzbogacone w wapn.Kiedys myslalam,ze to po platkach owsianych mam wzdecia a okazalo sie,ze winowajca bylo wlasnie zwykle mleko
Ogolnie produkty z soi sa bardzo dobre dla organizmu kobiety-zawieraja fitestrogeny
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fitoestrogeny

[cherrry2009]

Ja chciałabym trzymać zdrowy tryb życia nie tylko w czasie "diety", więc wolę stosować ogólnie dostępne produkty. Przy mleku sojowym trzeba się trochę nachodzić i jest przeważnie droższe.

[whisky79]

Napisane przez cherrry2009

Ja chciałabym trzymać zdrowy tryb życia nie tylko w czasie "diety", więc wolę stosować ogólnie dostępne produkty. Przy mleku sojowym trzeba się trochę nachodzić i jest przeważnie droższe.

Rozumiem,ja nikogo nie chce przekonywac ale np gdy ktos jak ja mieszka w UK ma dostep do mleka sojowego w kazym sklepie i za niewiele wieksze pieniadze niz zwykle.Mi bardzo smakuje bo ma taki jakby orzechowy aromat

[tyszka_]

Napisane przez Scio

Ja bym polecała jednak zwykłe mleko, 1,5 % co by się witminki wchłaniały. Z laktazą (czyli enzymem odpowiedzialnym za trawienie laktozy) jest tak, ze ona faktycznie zanika, ale można znaleźć w sklepie mleko o obniżonej zawartości laktozy. Moje dziecie cierp na nitolerancje laktozy
Jakoś do mleka sojowego nie mam przekonania, aczkolwiek faktycznie lepiej się trawi ze względu na brak laktozy.

w ogóle wiem co jem było kiedyś o mleku

Było w wiem co jem, rzeczywiście. I tam mówili, żeby się nie przejmować i pić mleko. Oglądałam kiedyś film dokumentalny w którym z kolei twierdzili, że mleko to cichy zabójca i dorosły człowiek nie powinien go wcale pić
Na szczęście ja nie mam z tym problemu, bo najnormalniej w świecie nie znoszę mleka. Jak tylko próbuje się napić mam odruch wymiotny :P No i tym sposobem do szczęścia mi mleko nie potrzebne.

f_ola melduj się tu szybko! ;>

[wybOrOowa]

ja kiedyś jak byłam mała piłam takie pyszne jeszcze ciepłe mleko bez żadnej obróbki prosto od krówki ...było pyszne teraz dziadek nie ma krowy ;D

a to sojowe ile ma kcl?

[katiennn]

Napisane przez cherrry2009

Mam 165cm, i ważę niestety 74kg, schudnąć chcę przynajmniej 14kg, jednak kilka mniej też będzie ok starałam się wcześniej odchudzać, ale motywacja spadała jak tylko zobaczyłam efekty, i zaczynałam się objadać co skutkowało jeszcze większym przyrostem. Studiuję i pracuję

Poranek zaczynam od otrębów z mlekiem, muszę wybrać się do sklepu bo jakieś warzywa i coś na obiad. Pierwsze dni są dla mnie zawsze najgorsze. Odczuwam okropny ból głowy :/

oo to widzę podobnie, ja jestem Twojego wzrostu, ważyłam 78,2 kg wstyd się przyznać, teraz mam jakieś 6 kg mniej. a co studiujesz?

Napisane przez tyszka_

f_ola melduj się tu szybko! ;>

fola jest w drodze do Gdańska, także zawita później ale dzisiaj już jest lepiej

[wybOrOowa]

Napisane przez cherrry2009

Ja chciałabym trzymać zdrowy tryb życia nie tylko w czasie "diety", więc wolę stosować ogólnie dostępne produkty. Przy mleku sojowym trzeba się trochę nachodzić i jest przeważnie droższe.

faktycznie jak patrzyłam w sklepie to sojowe u nas jest znacznie droższe

Napisane przez tyszka_

Było w wiem co jem, rzeczywiście. I tam mówili, żeby się nie przejmować i pić mleko. Oglądałam kiedyś film dokumentalny w którym z kolei twierdzili, że mleko to cichy zabójca i dorosły człowiek nie powinien go wcale pić
Na szczęście ja nie mam z tym problemu, bo najnormalniej w świecie nie znoszę mleka. Jak tylko próbuje się napić mam odruch wymiotny :P No i tym sposobem do szczęścia mi mleko nie potrzebne.

f_ola melduj się tu szybko! ;>

pewnie tak samo jest ze wszystkim co się pije prócz wody ...
chore było by nie pić nic z tych pysznych rzeczy które dziś oferuje nam natura ...
a ile alkoholikÓw pije pije i żyje ;D

[whisky79]

Napisane przez wybOrOowa

faktycznie jak patrzyłam w sklepie to sojowe u nas jest znacznie droższe

Napisane przez wybOrOowa

pewnie tak samo jest ze wszystkim co się pije prócz wody ...
chore było by nie pić nic z tych pysznych rzeczy które dziś oferuje nam natura ...
a ile alkoholikÓw pije pije i żyje ;D

Ja zrezygnowalam ze zwyklego mleka ze wzgledu na mega wzdecia i gazy.A nie dlatego,ze rzekomo jest niezdrowe...Mialam taki brzuch po nim,ze nawet w spodnie nie potrafilam sie zapiac...

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez wybOrOowa

ja kiedyś jak byłam mała piłam takie pyszne jeszcze ciepłe mleko bez żadnej obróbki prosto od krówki ...było pyszne teraz dziadek nie ma krowy ;D

a to sojowe ile ma kcl?

Szklanka nieslodzonego sojowego ma 90kcal /13,2g B /3,1g T/ 9,5g W Szklanka zwyklego 1,5% ma 110kcal /7,8g B /3,5g T /11,5g W

[Bottega]

Napisane przez whisky79

Szklanka nieslodzonego sojowego ma 90kcal /13,2g B /3,1g T/ 9,5g W Szklanka zwyklego 1,5% ma 110kcal /7,8g B /3,5g T /11,5g W

Hm to zależy jakie mleko. Mleko sojowe Soy Dream w 250 ml ma 110kcal, 8,75 g białka, 4,50 g węgli, 6g tłuszczu.
Natomiast szklanka (250ml) mleka 0,5% ma za to 90kcal, 8g białka, 11,75g węglowodanów i 1,25g tłuszczu, więc mniej kcal i tłuszczu, ale więcej węgli. W białku niewielka różnica.

[Scio]

Tyszka to tak jak ja nie znosze mleka, wiec nie mam problemu

[wybOrOowa]

Napisane przez Bottega

Hm to zależy jakie mleko. Mleko sojowe Soy Dream w 250 ml ma 110kcal, 8,75 g białka, 4,50 g węgli, 6g tłuszczu.
Natomiast szklanka (250ml) mleka 0,5% ma za to 90kcal, 8g białka, 11,75g węglowodanów i 1,25g tłuszczu, więc mniej kcal i tłuszczu, ale więcej węgli. W białku niewielka różnica.

Szklanka nieslodzonego sojowego ma 90kcal /13,2g B /3,1g T/ 9,5g W Szklanka zwyklego 1,5% ma 110kcal /7,8g B /3,5g T /11,5g W

[/QUOTE]

to nie wiele w sumie ma i jedno i drugie

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

a ogólnie to napiszę Wam że kiepsko się czuję . Znowu złapał mnie katar , miesiąc temu miałam to samo do tego przeziębienie wrrr nienawidzę kataru oby coś gorszego się nie przyplątało .
A znając życie ja mam dzisiaj katar jutro dziecko :/

[cherrry2009]

Napisane przez katiennn

oo to widzę podobnie, ja jestem Twojego wzrostu, ważyłam 78,2 kg wstyd się przyznać, teraz mam jakieś 6 kg mniej. a co studiujesz?

Zarządzanie

U mnie dzisiaj:
rano - mleko z otrębami
później podjadałam marchewkę, ogórki kiszone,
obiad: kotlet mielony (musiałam na szybko coś kupić) i duuuużo surówki
Wieczorem zjem jeszcze surówki, a potem pewnie jeszcze jakiś serek na noc.
Na szczęście nie czuję jeszcze "głoda", do tej pory nie piłam prawie wcale wody, i strasznie mnie ssało. Teraz pije sporo i nie czuję takiego ścisku w żołądku

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez cherrry2009

Zarządzanie

U mnie dzisiaj:
rano - mleko z otrębami
później podjadałam marchewkę, ogórki kiszone,
obiad: kotlet mielony (musiałam na szybko coś kupić) i duuuużo surówki
Wieczorem zjem jeszcze surówki, a potem pewnie jeszcze jakiś serek na noc.
Na szczęście nie czuję jeszcze "głoda", do tej pory nie piłam prawie wcale wody, i strasznie mnie ssało. Teraz pije sporo i nie czuję takiego ścisku w żołądku

Proszę jeść więcej. Ile kalorii miało pierwsze śniadanie? Gdzie drugie śniadanie, tak właściwie? Ta marchewka? Może jakieś węgle do obiadu? Nie samą surówką człowiek żyje...

Ja dzisiaj zjadłam/zjem:
I śniadanie: klasycznie już płatki żytnie i 3/4 szklanki mleka plus małe jabłko
II śniadanie: minigrahamka (25g) z plastrem odtłuszczonego sera żółtego, z sałatą, pomidorem i ogórkiem oraz mały banan
obiad: 1/3 woreczka kaszy gryczanej i gulasz z papryki (żółtej, czerwonej i zielonej - w sumie 150g), połowy cebuli i 125g piersi z kurczaka
podwieczorek: sałatka z pomidora i ogórka z łyżką jogurtu naturalnego
kolacja: serek wiejski z rzodkiewkami (albo biorąc pod uwagę proporcje - rzodkiewki z serkiem wiejskim) oraz druga minigrahamka

Teraz byle do 7 z przodu...

[wybOrOowa]

zrobiłam http://www.youtube.com/watch?v=MBtie...eature=related o matko !!! mało nie wypluję płuc ...padam jeszcze zrobię 60brzuszków itp
macie jakieś mniej intensywne jak na początek ? czy lepiej się przyzwyczaić ?

ps. tak mi tłuszcz skakał że myślałam że odpadnie

[tyszka_]

Napisane przez katiennn

fola jest w drodze do Gdańska, także zawita później ale dzisiaj już jest lepiej

To doobrze

Napisane przez wybOrOowa

pewnie tak samo jest ze wszystkim co się pije prócz wody ...
chore było by nie pić nic z tych pysznych rzeczy które dziś oferuje nam natura ...
a ile alkoholikÓw pije pije i żyje ;D

No właśnie tam były jakieś teorie, że mleko się nie nadaje zupełnie do picia. Coś o trupach bakterii które pływają w pasteryzowanym mleku i inne takie tam. Dawno oglądałam to nie pamiętam, tym bardziej, że ja mleko sporadycznie do naleśnika dodam itp.

Napisane przez Scio

Tyszka to tak jak ja nie znosze mleka, wiec nie mam problemu

Witaj w klubie

Napisane przez wybOrOowa

zrobiłam http://www.youtube.com/watch?v=MBtie...eature=related o matko !!! mało nie wypluję płuc ...padam jeszcze zrobię 60brzuszków itp
macie jakieś mniej intensywne jak na początek ? czy lepiej się przyzwyczaić ?

ps. tak mi tłuszcz skakał że myślałam że odpadnie

Rób w swoim tempie po czasie dojdziesz do perfkecji
Ja jak już robie, to 8min. abs/buns/arms


Byłam dziś w sklepie i dorwałam mąkę żytnią i syrop z agawy. Syrop jest przesmaczny. Tzn tylko krople polizałam z ciekawości, ale smakuje karmelowo. Mniam
Nie moge się doczekać aż go użyje do czegoś. Jutro może, bo dziś obiadem wyczerpałam możliwości szaleństwa :P

Z mąki żytniej razowej i pszennej razowej zrobiłam dziś na obiad naleśnika. Dorzuciłam trochę otrębów jeszcze, położyłam na niego kuraka i polałam sosem pomidorowym z ziołami. Mniam. Nażarłam się przeokrutnie. Chyba za duży ten naleśnik był, aż się boje policzyć ile to miało kalorii wszystko :P

[MaryAnne]

dziękuję dziewczyny za wsparcie
dzisiaj niestety nie idzie mi specjalnie lepiej, czuję się beznadziejnie, dostałam @ i jeszcze jem siła rozpędu. ale się staram i wiem, że będzie lepiej, tylko, że powoli...
f_ola mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej

Napisane przez tyszka_

Byłam dziś w sklepie i dorwałam mąkę żytnią i syrop z agawy. Syrop jest przesmaczny. Tzn tylko krople polizałam z ciekawości, ale smakuje karmelowo. Mniam
Nie moge się doczekać aż go użyje do czegoś. Jutro może, bo dziś obiadem wyczerpałam możliwości szaleństwa :P

Z mąki żytniej razowej i pszennej razowej zrobiłam dziś na obiad naleśnika. Dorzuciłam trochę otrębów jeszcze, położyłam na niego kuraka i polałam sosem pomidorowym z ziołami. Mniam. Nażarłam się przeokrutnie. Chyba za duży ten naleśnik był, aż się boje policzyć ile to miało kalorii wszystko :P

a ten syrop z agawy to jakiś mało kaloryczny jest? kurcze, nie wiem jak to robicie, ile razy próbowałam z żytniej mąki zrobić naleśniki to mi się zupełnie rozwalały. wychodzi mi coś z niej tylko jak pomieszam z pszenną

[tyszka_]

Napisane przez MaryAnne

dziękuję dziewczyny za wsparcie
dzisiaj niestety nie idzie mi specjalnie lepiej, czuję się beznadziejnie, dostałam @ i jeszcze jem siła rozpędu. ale się staram i wiem, że będzie lepiej, tylko, że powoli...
f_ola mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej



a ten syrop z agawy to jakiś mało kaloryczny jest? kurcze, nie wiem jak to robicie, ile razy próbowałam z żytniej mąki zrobić naleśniki to mi się zupełnie rozwalały. wychodzi mi coś z niej tylko jak pomieszam z pszenną

Ma IG jedynie 15 i ponoć 3razy słodszy od cukru jest, więc automatycznie daje się go mniej. Zamierzam dodawać do jakichś placków otrębowych itp.
A naleśnikika robiłam też żytnia + pszenna. Z tym, że i to i to razowe. Choć bardziej to placek był a nie naleśnik Nastepnym razem musze dac 2 ray mniej tej mąki
Policzyłam kalorie i wyszła masakra haha . 700kcal. Dobrze, że dziś nie jadłam 2gigo śniadania to się skumulowało. No i dobrze, ze idę na rower. Trzeba się pozbyć tego z brzucha

[LadyTo0fat]

Napisane przez whisky79

Rozumiem,ja nikogo nie chce przekonywac ale np gdy ktos jak ja mieszka w UK ma dostep do mleka sojowego w kazym sklepie i za niewiele wieksze pieniadze niz zwykle.Mi bardzo smakuje bo ma taki jakby orzechowy aromat

Orzechowy aromat? Muszę spróbować kiedyś, jeśli znajdę jakieś o przystępnej cenie; nigdy nie piłam!

Witam nowe wojowniczki

f_ola Nie poddajemy się i byle do przodu, jak dziś u Ciebie lepiej to najważniejsze!

[cherrry2009]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Proszę jeść więcej. Ile kalorii miało pierwsze śniadanie? Gdzie drugie śniadanie, tak właściwie? Ta marchewka? Może jakieś węgle do obiadu? Nie samą surówką człowiek żyje...

Ja dzisiaj zjadłam/zjem:
I śniadanie: klasycznie już płatki żytnie i 3/4 szklanki mleka plus małe jabłko
II śniadanie: minigrahamka (25g) z plastrem odtłuszczonego sera żółtego, z sałatą, pomidorem i ogórkiem oraz mały banan
obiad: 1/3 woreczka kaszy gryczanej i gulasz z papryki (żółtej, czerwonej i zielonej - w sumie 150g), połowy cebuli i 125g piersi z kurczaka
podwieczorek: sałatka z pomidora i ogórka z łyżką jogurtu naturalnego
kolacja: serek wiejski z rzodkiewkami (albo biorąc pod uwagę proporcje - rzodkiewki z serkiem wiejskim) oraz druga minigrahamka

Teraz byle do 7 z przodu...

Ten dzisiejszy dzień to chyba kwestia wczorajszego przejedzenia, jak to święta ciasta, bigos itp. dzisiaj nie mogę nic włożyć do ust. Jutro pewnie będę miała już lepszy jadłospis

[mroowi]

Ja pije w domku mleko chude 0,5% do kawy rano, a sojowe zapodaję sobie w pracy do kawy bo mam taką możliwość, czasem mieszam soję z chudym ale wtedy czasem brzuch mnie boli… więc nie będę sobie go żałowała
Ja dziś po wczorajszej uczcie piwno chipsowej zjadłam mało-moja nauczka!! :P
Więc jestem z siebie dumna…
Jutro powinnam iść na siłkę a tak mi się nie chce … :P

[Bottega]

U mnie dziś 1120.5kcal, 79.85g białka, 138g węglowodanów, 27.3g tłuszczu. Mogłoby wyjść trochę mniej tłuszczu, ale ogólnie nie jest źle 431g warzyw i 148g owoców. Pewnie będę musiała zwiększyc ilość spożywanych tłuszczy i węgli, jeśli chcę jeść więcej kcal.
Dziś pierwszy raz zjadłam cukinię zrobilismy leczo (ja jadłam z kukurydzą i piersią z kurczaka pokrojoną w kosteczkę, TŻ z kukurydzą, papryką i parówką). Zostało jeszcze pół cukini, myślę o zrobieniu jutro jakiś placków z tego. Muszę poszukać jakiegos dietetycznego przepisu i coś wykombinować.

Za 2 dni się zważę

[mroowi]

dziś zjadłam 1385,76 kcal,
B 74,42
W 172,63
T 42,44
tłuszczy trochę za dużo

Bottega ja zrobiłam pierogi z cukinią i mięsem z piersi kurczaka nawet dobre, poszukaj sobie w necie przepisów

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

a stąd dobre placuszki, też jadłam już ...

placuszki:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...i/przepis.html

inne przepisy z cukinii :
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_.../przepisy.html

[Bottega]

jutro sobie czegoś poszukam
Wyniki badań wyszły mi dziś jakieś dziwne, według nich mam menopauzę w wieku 21 lat, @ mam, więc nie wiem o co chodzi. A TSH wyszło po środku, czyli obecna (zwiększona) dawka leku jest odpowiednia- a jednak mój organizm dobrze mi podpodziedział

[wybOrOowa]

Napisane przez tyszka_

Byłam dziś w sklepie i dorwałam mąkę żytnią i syrop z agawy. Syrop jest przesmaczny. Tzn tylko krople polizałam z ciekawości, ale smakuje karmelowo. Mniam
Nie moge się doczekać aż go użyje do czegoś. Jutro może, bo dziś obiadem wyczerpałam możliwości szaleństwa :P

Z mąki żytniej razowej i pszennej razowej zrobiłam dziś na obiad naleśnika. Dorzuciłam trochę otrębów jeszcze, położyłam na niego kuraka i polałam sosem pomidorowym z ziołami. Mniam. Nażarłam się przeokrutnie. Chyba za duży ten naleśnik był, aż się boje policzyć ile to miało kalorii wszystko :P

Napisane przez tyszka_

Ma IG jedynie 15 i ponoć 3razy słodszy od cukru jest, więc automatycznie daje się go mniej. Zamierzam dodawać do jakichś placków otrębowych itp.
A naleśnikika robiłam też żytnia + pszenna. Z tym, że i to i to razowe. Choć bardziej to placek był a nie naleśnik Nastepnym razem musze dac 2 ray mniej tej mąki
Policzyłam kalorie i wyszła masakra haha . 700kcal. Dobrze, że dziś nie jadłam 2gigo śniadania to się skumulowało. No i dobrze, ze idę na rower. Trzeba się pozbyć tego z brzucha

a gdzie dostać ten syrop z agawy ???w zwykłym supermarkecie pewnie nie bardzo?

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Bottega

jutro sobie czegoś poszukam
Wyniki badań wyszły mi dziś jakieś dziwne, według nich mam menopauzę w wieku 21 lat, @ mam, więc nie wiem o co chodzi. A TSH wyszło po środku, czyli obecna (zwiększona) dawka leku jest odpowiednia- a jednak mój organizm dobrze mi podpodziedział

placuszki z cukinii są boskie menopauze

[tyszka_]

Napisane przez wybOrOowa

a gdzie dostać ten syrop z agawy ???w zwykłym supermarkecie pewnie nie bardzo?

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



placuszki z cukinii są boskie menopauze

Kupiłam w Realu najzwyklejszym. Trzeba szukać na dziale ze zdrową żywnością i produktami dla diabetyków.

Cukinie jadłam tylko i wyłącznie w leczo. Ogólnie mało warzyw zjadam :/ Pomidory, papryka, ogórek kiszony (o ile to sie zalicza :P) i cebula. Najczesciej. Chyba słabo

[KsiezniczkaNocy]

Źle.

I: Wieśniak i pomidor
II: Bułka ciemna z serem i pomidorem i kefir.
III: Trochę sałatki warzywnej, plaster wędliny swojskiej
IV: Kawałek ciasta
V: Jabłko

Nie miałam siły ćwiczyć, nic. Bolą mnie kości, jestem przeziębiona, zła i zmarnowana. Jutro wrócę normalnie do domu to chociaż na rowerek siądę.

[Scio]

Ja się nie odzywam.
Masakra:
Śniadanie bułka wielo jajko papryka
II pół jogurtu z musli
obiad miseczka flaków
5 kromek chleba o niskim IG (tja jasne)
3 frytki
puszka makreli w pomidorach i 3 kromki chleba

(strasznie mi sie chleba chciało)

Sukces: odmówiłam sernika i czekolady

[whisky79]

U mnie dzis:
namoczone siemie lniane
platki owsiane+jogurt nat+migdaly+lyzeczka miodu
grejpfrut
zurek
2 kromki chleba ze sliwka+maslo+szynka+pomid or
szklanka maslanki
8 paluszkow surimi
A to moja idolka:Jessica Ennis-jest sliczna i ma super umiesnione cialo.Mi sie nie podobaja ani za szczuple ani drobne dziewczyny tylko wlasnie takie umiesnione sylwetki...Chyba mam za duzo meskich hormonow

[wybOrOowa]

Napisane przez tyszka_

Kupiłam w Realu najzwyklejszym. Trzeba szukać na dziale ze zdrową żywnością i produktami dla diabetyków.

Cukinie jadłam tylko i wyłącznie w leczo. Ogólnie mało warzyw zjadam :/ Pomidory, papryka, ogórek kiszony (o ile to sie zalicza :P) i cebula. Najczesciej. Chyba słabo

że tak napiszę to za✂✂✂iście bo przeważnie robię w realu zakupy niach niach niach i będę szukała agawy a drogo
ja ogólnie też dużo warzywków nie jadam , te same co wymieniłaś , jeszcze jakiś czas temu jadłam gotowane kalafiory brokuły itp do gotowanej piersi ale teraz te warzywa to już takie nie które fÓj fÓj ...ale czasami mrożone robię

[tyszka_]

Napisane przez whisky79

U mnie dzis:
namoczone siemie lniane
platki owsiane+jogurt nat+migdaly+lyzeczka miodu
grejpfrut
zurek
2 kromki chleba ze sliwka+maslo+szynka+pomid or
szklanka maslanki
8 paluszkow surimi
A to moja idolka:Jessica Ennis-jest sliczna i ma super umiesnione cialo.Mi sie nie podobaja ani za szczuple ani drobne dziewczyny tylko wlasnie takie umiesnione sylwetki...Chyba mam za duzo meskich hormonow

Ano każdy lubi co innego. Podziwiam bardzo takie panie, że mają idealne wręcz ciała. Dbają o nie i ćwiczą. Pozazdroscić naprawdę.
Jednak mi sie podobają bardziej okrągłe panie, dla niekórych wręcz za okrągłe Moją boginią od długiego czasu jest Beyonce Jest idealna

Napisane przez wybOrOowa

że tak napiszę to za✂✂✂iście bo przeważnie robię w realu zakupy niach niach niach i będę szukała agawy a drogo
ja ogólnie też dużo warzywków nie jadam , te same co wymieniłaś , jeszcze jakiś czas temu jadłam gotowane kalafiory brokuły itp do gotowanej piersi ale teraz te warzywa to już takie nie które fÓj fÓj ...ale czasami mrożone robię

Za 250g zapłaciłam niecałe 14zł.
Nie przepadam właśnie za kalafiorem/brokułami. Surówki uwielbiam z kiszonej kapuchy. I sałatki z pekińskiej np. Musze je częściej robić.