Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[SweetDreamer]

dokladnie, moja gin mowila ze moge je nawet wywalac, chociaz nie poleca, bo latwo zapomniec o 1 tabletce z nowego opakowania i tyle.

Napisane przez Cornette

placebo rownie dobrze moglabys w ogolnie nie brac(ja czasami pomijam).
zacznij nowe opakowanie tak jak Ci normalnie wypada

[Cornette]

Napisane przez chocolatemousse

Ok dziekuje bo juz sie wystraszylam ze sobie cos poprzesuwam
Cxzyli tą ostatnią normalnie jutro wziasc?

Najlepiej już całkiem pomiń te tabletki placebo

[suicideblonde]

hey dziewczyny jestem tu nowa i piszę...hmm...właściwie to chyba liczę na pocieszenie i wsparcie biorę Yaz od 12.12, czyli od zeszłego poniedziałku. zwykle okres trwał u mnie 5 dni. teraz mam już 10 dzień krwawienia... niby to tylko plamienia, no ale jednak. oczywiście wiem, ze tak może być, nawet i przez 3 pierwsze opakowania. ja jednak, że tak powiem, żyję sobie w związku na odległość i z moim chłopakiem widzę się nieczęsto no i właśnie między świętami i sylwestrem mamy dłuuugo planowane kilka dni tylko dla siebie. jak te plamienia nie ustaną, to chyab się wścieknę. powiedzcie mi, jak to było u Was? czy jak już okres trwa 10 dni, to jest pewne, że będzie trwał całe opakowanie? czy plamienia mogą nagle ustąpić? ile mogą w ogóle potrwać? ulotki to jedno, historie dziewczyn są bardzie...życiowe.

[Frutti]

Napisane przez suicideblonde

hey dziewczyny jestem tu nowa i piszę...hmm...właściwie to chyba liczę na pocieszenie i wsparcie biorę Yaz od 12.12, czyli od zeszłego poniedziałku. zwykle okres trwał u mnie 5 dni. teraz mam już 10 dzień krwawienia... niby to tylko plamienia, no ale jednak. oczywiście wiem, ze tak może być, nawet i przez 3 pierwsze opakowania. ja jednak, że tak powiem, żyję sobie w związku na odległość i z moim chłopakiem widzę się nieczęsto no i właśnie między świętami i sylwestrem mamy dłuuugo planowane kilka dni tylko dla siebie. jak te plamienia nie ustaną, to chyab się wścieknę. powiedzcie mi, jak to było u Was? czy jak już okres trwa 10 dni, to jest pewne, że będzie trwał całe opakowanie? czy plamienia mogą nagle ustąpić? ile mogą w ogóle potrwać? ulotki to jedno, historie dziewczyn są bardzie...życiowe.

Bywa różnie, zależy od organizmu oczywiście. Ja plamiłam cały miesiąc, więc reguły na to nie ma.

[SweetDreamer]

a ja na yaz z kolei prawie w ogole nie mam okresu, jedynie sladowy i zawsze na 3 placebo, wiec widzisz. ustabilizuje Ci sie.

[suicideblonde]

Napisane przez Frutti

Bywa różnie, zależy od organizmu oczywiście. Ja plamiłam cały miesiąc, więc reguły na to nie ma.

a miałaś te plamienia przez cały miesiąc tak samo mocne?

[Frutti]

Napisane przez suicideblonde

a miałaś te plamienia przez cały miesiąc tak samo mocne?

To było tak: pierwszy dzień miesiączki, zaczęłam brać, okres skończył się po 3 dniach, później mimo to plamiłam aż do następnej miesiączki, później już z górki. Ale jak mówię-różnie bywa, nie ma reguły, u każdego jest inaczej

[suicideblonde]

dzięki wielkie. ja póki co modlę się o to, żeby plamienie magicznie zniknęło po świętach.

[Lidka2603]

U mnie było podobnie, okres przeciągał się, przy pierwszym opakowaniu, tak się zdarzyło, ze musiałam w tym czasie odwiedzić kontrolnie swojego gina i powiedziałam mu , że to jest uciążliwe, powiedział, ze to oczywiście normalne, ale jednocześnie przepisał mi jakieś tabletki ziołowe i z witamina K na krzepnięcie (nazw oczywiście nie pamiętam). Już po 3 dniach stosowania krwawienie praktycznie ustąpiło .

[SweetDreamer]

dziewczyny nie brałabym na waszym miejscu niczego na krzepniecie biorac yaz, bo to sie moze zle skonczyc.

Plamienie reguluje tez cyclo 3 forte ale jest z kolei przeciwzakrzepowe

[suicideblonde]

cyclo 3 fort? to bez recepty, tak? i to niweluje te plamienie? stosowałaś i pomogło?

[SweetDreamer]

tak, bez recepty, i owszem pomaga na uciazliwe plamienia, przynajmniej mi. jest ziolowe w 100%, zapobiega tez zakrzepicy i zylakom.

[suicideblonde]

a jak sobie to dawkujesz?

[SweetDreamer]

profilaktycznie 1 - 2 tabletki dziennie, jak mnie czasem bola nogi to 3 - 4 .

[kefirek_m]

Cześć dziewczęta śledzę wasz wątek już bardzo długo, jako że sama biorę YAZ od ponad 1,5 roku. Nigdy przenigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych, ale zawsze też brałam bardzo regularnie. Aż do dziś... Jestem na 10 tabletce, zawsze biorę o 23. Jednak byłam tak zmęczona ze zasnęłam o 21 i żaden budzik nie dobudził mnie o tej 23. tabletkę wzięłam o 9.30 następnego dnia.

I teraz moje pytania.
1) Nie minęło 12h więc skuteczność jest zachowana?
2) Na opakowaniu jest napisane że jeśli się nawet pominie w ogóle jedną jasnoróżową tabletkę w dniach 8-14 to należy brać dalej, nic nie ma o wizytach u lekarza ani dodatkowym zabezpieczeniu - to znaczy ze w tych dniach uchodzi nam bezkarnie zapominanie jednej tabletki?
3) Czy takie przesunięcie o prawie 10h może wywołać u mnie jakieś jednorazowe skutki uboczne?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź jeszcze przed świętami, co by były dla mnie spokojne i bez zamartwiania się

[Frutti]

Napisane przez kefirek_m

Cześć dziewczęta śledzę wasz wątek już bardzo długo, jako że sama biorę YAZ od ponad 1,5 roku. Nigdy przenigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych, ale zawsze też brałam bardzo regularnie. Aż do dziś... Jestem na 10 tabletce, zawsze biorę o 23. Jednak byłam tak zmęczona ze zasnęłam o 21 i żaden budzik nie dobudził mnie o tej 23. tabletkę wzięłam o 9.30 następnego dnia.

I teraz moje pytania.
1) Nie minęło 12h więc skuteczność jest zachowana?
2) Na opakowaniu jest napisane że jeśli się nawet pominie w ogóle jedną jasnoróżową tabletkę w dniach 8-14 to należy brać dalej, nic nie ma o wizytach u lekarza ani dodatkowym zabezpieczeniu - to znaczy ze w tych dniach uchodzi nam bezkarnie zapominanie jednej tabletki?
3) Czy takie przesunięcie o prawie 10h może wywołać u mnie jakieś jednorazowe skutki uboczne?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź jeszcze przed świętami, co by były dla mnie spokojne i bez zamartwiania się

Bierzesz półtora roku, więc powinnaś wiedzieć takie rzeczy
1) tak, zachowana.
2) tak jeśli jest to jednorazowe
3) nie, wszystko będzie normalnie.

[kefirek_m]

Napisane przez Frutti

Bierzesz półtora roku, więc powinnaś wiedzieć takie rzeczy
1) tak, zachowana.
2) tak jeśli jest to jednorazowe
3) nie, wszystko będzie normalnie.

No teoretycznie tak... Ale wole jednak żeby mnie ktoś utwierdził w tym przekonaniu mam tendencje do panikowania... Dzięki, spokojnie dziś zasiądę do Wigilii

[suicideblonde]

Napisane przez SweetDreamer

profilaktycznie 1 - 2 tabletki dziennie, jak mnie czasem bola nogi to 3 - 4 .

dziś rano zaczęłąm brać to cyclo 3 fort, mam nadzieję, że te uciążliwe plamienia miną do 28. dzięki wielkie za radę!

[kokieta]

Cześć Dziewczyny,

biorę Yaz bez przerwy od 10 miesięcy. Od około dwóch dni obserwuję u siebie plamienia - choć może to za dużo powiedziane - raczej malutkie, pojedyncze plamki śluzu zmieszanego z krwią. Jestem przy 22 tabletce. Wiecie, co to może być? Czy któraś z Was tak miała?


Edit: Dziś plamienie jest już o wiele większe. Czy Yaz po prostu przestał trzymać mi cykl?
Nie wiem, czy iść do gina po zmianę tabletek w tym tygodniu, czy przemęczyć się jeszcze jedno opakowanie i zobaczyć, czy to minie...

[Tosa]

Cześć dziewczyny!
Z góry przepraszam jeśli takie pytania już się gdzieś pojawiły ale nie daję rady już szukać
Z racji tego, że niedługo sylwester i czas okresu miał właśnie na niego przypaść - postanowiłam przyśpieszyć ten proces.
Zostało mi 5 jasnoróżowych tabletek, które minęłam i dziś (jako dzień niedziela) zażyłam pierwszą placebo zamiast jasnoróżowej niedzielnej. Z tego co wiem wszystko jest ok i można tak zrobić prawda?

Więc następne pytanie, które bardziej mnie interesuje:
Czy w takim wypadku mogę również skrócić zażywanie tabletek placebo i po 3 tabletkach rozpocząć nowy blister? Zostawiając ostatnią placebo?

Bardzo by mi to pasowało bo okres spokojnie by się skończył i w sylwestra nie będzie bawienia się z plamieniami jakie u mnie występują jeszcze w trakcie brania już dwóch pierwszych tabletek z nowego blistra.

Dziękuję wszystkim z góry za pomoc i życzę wesołych świąt jak i szczęśliwego nowego roku!

[duttywine]

Witam wszystkie użytkowniczki

Mam pytanie, otóż przestudiowałam dokładnie ulotki yaz i yasminelle. Zawierają one identyczną dawkę hormonów (tabletki dwuskładnikowe jednofazowe), z tym że yaz ma 24 tabletki czynne a yasminelle 21. W związku z tym zastanawiam się, czy wydłużenie przerwy w przypadku przyjmowania yazu, załóżmy o 2 dni, rzeczywiście niesie za sobą realne ryzyko ciąży? Tym bardziej, że teoretycznie przyjmujemy większą dawkę hormonów (te dodatkowe 3 tabletki).

inf z obydwu ulotek:

INNE INFORMACJE
Co zawiera lek Yaz?
 Substancjami czynnymi leku są: etynyloestradiol (w postaci etynyloestradiolu klatratu betadeksu) oraz drospirenon. Każda jasnoróżowa tabletka powlekana zawiera 0,02 mg etynyloestradiolu (w postaci etynyloestradiolu klatratu betadeksu) oraz 3 mg drospirenonu.


Co zawiera lek Yasminelle?

· Substancjami czynnymi leku są etynyloestradiol (Ethinylestradiolum) i drospirenon (Drospirenonum). Każda tabletka zawiera 0,02 miligrama etynyloestradiolu oraz 3 miligramy drospirenonu.


Osobiście wydaje mi się, że producenci nie chcieli mieszać nam zbytnio w głowach i dlatego nie zawarli tego typu inf w ulotce

[Cornette]

Napisane przez Tosa

Cześć dziewczyny!
Z góry przepraszam jeśli takie pytania już się gdzieś pojawiły ale nie daję rady już szukać
Z racji tego, że niedługo sylwester i czas okresu miał właśnie na niego przypaść - postanowiłam przyśpieszyć ten proces.
Zostało mi 5 jasnoróżowych tabletek, które minęłam i dziś (jako dzień niedziela) zażyłam pierwszą placebo zamiast jasnoróżowej niedzielnej. Z tego co wiem wszystko jest ok i można tak zrobić prawda?

Więc następne pytanie, które bardziej mnie interesuje:
Czy w takim wypadku mogę również skrócić zażywanie tabletek placebo i po 3 tabletkach rozpocząć nowy blister? Zostawiając ostatnią placebo?

Bardzo by mi to pasowało bo okres spokojnie by się skończył i w sylwestra nie będzie bawienia się z plamieniami jakie u mnie występują jeszcze w trakcie brania już dwóch pierwszych tabletek z nowego blistra.

Dziękuję wszystkim z góry za pomoc i życzę wesołych świąt jak i szczęśliwego nowego roku!

Dość dziwne to i niebezpieczne co robisz bo tabletki to nie cukierki które bierzesz kiedy Ci pasuje i odstawiasz bo tak wygodnie. Jeśli pominęłaś jasnoróżowe tabletki to nie jestes zabezpieczona antykoncepcyjnie.
Na Twoim miejscu zażyłabym wszystkie jasnoróżowe tabletki, pominęła placebo i zaczęła nowy blister. Sprawia to, że nie ma się krwawienia. Można tak robić w wyjątkowych okolicznościach. A i ochrona antykoncepcyjna zostaje zachowana.

[Mrs.]

Ja biore juz 2 lata i chyba powoli chce skończyć z tym Dziewczyny które brały a odstawiły , miałyscie jakies skutki , zmieniło się coś u Was po przestaniu brania tabletek ?

Ogolnie przez te 2 lata bylo wszystko ok , jedynie co to dokuczały mi wahania nastrojów ale oprócz tego myśle ze było ok

[Tosa]

Cornette dzięki za odpowiedź. Jednak w moim wypadku pomienięcie tabletek placebo i zaczęcie nowego blistra skutkuje jedynie ciągłym plamieniem przez cały blister a to mi się nie uśmiecha .
Myślałam, że zabezpieczona będę mimo wszystko, ponieważ w ulotce napisane jest :
"pominięto jedną tabletkę w 15-24 dniu (trzeci lub czwarty rząd): Można przerwać przyjmowanie jasnoróżowych tabletek z blistra i przejść bezpośrednio do 4 białych tabletek placebo.
Jeżeli chce się rozpocząć nowy blister w swoim ustalonym dniu rozpoczynającym, okres tabletek placebo można skrócić do mniej niż 4 dni. Jeżeli postępuje się według jednego z tych zaleceń, ochrona przed ciążą będzie zachowana."

W sumie byłam pewna, że będzie tak jak myślałam, pytałam jedynie dla upewnienia się i nie wariowania przez dopowiadanie sobie bzdur. Jednak zmartwiło mnie to co napisałaś.

To w końcu jestem zabezpieczona czy nie

[sami_gemmini]

Hej

Jestem tu nowa, ale chciałam sie podzielic informacją o skutkach ubocznych tabletek Yaz. Kończe wlasnie trzecie opakowanie. Zostal mi z tydzien brania tabletek. Ostatnio zauwazylam ze jestem co raz bardziej rozdrazniona, wk*rwiona na wszystko, mam napady nieuzasadnionego płaczu, brak chęci na cokolwiek. Moze fakt, ostatnio sa jakie malutkie zawirowania w moim życiu i fakt, sama jestem czasem humorzasta, ale bez przesady. Zaczęłam wiec przeglądać forum o dczytalam sie, ze depresja, że płacz, nagminne zapalenie dróg moczowych... nawet biegunka by się sprawdziła, bo miałam ostatnio nie małe sensacje żołądkowe.

Zaczęłam je brac ze wzgledu na trądzik, moze nie mam wielkiego problemu, ale zawsze cos tabletki moga pomoc, a mojej znajomej pomogly. Tylko niestety ta depresja... Niestety najbardziej odczuwalna dla moich najblizszych, ale mnie tez juz zaczyna meczyc.

Zastanawiam sie wlasnie czy moge je odstawic juz teraz? 3 stycznia mam wizyte u ginekologa i musze z nim o tym porozmawiac.
Moze mi doradzi jakieś inne...

[Cornette]

Napisane przez Tosa

Cornette dzięki za odpowiedź. Jednak w moim wypadku pomienięcie tabletek placebo i zaczęcie nowego blistra skutkuje jedynie ciągłym plamieniem przez cały blister a to mi się nie uśmiecha .
Myślałam, że zabezpieczona będę mimo wszystko, ponieważ w ulotce napisane jest :
"pominięto jedną tabletkę w 15-24 dniu (trzeci lub czwarty rząd): Można przerwać przyjmowanie jasnoróżowych tabletek z blistra i przejść bezpośrednio do 4 białych tabletek placebo.
Jeżeli chce się rozpocząć nowy blister w swoim ustalonym dniu rozpoczynającym, okres tabletek placebo można skrócić do mniej niż 4 dni. Jeżeli postępuje się według jednego z tych zaleceń, ochrona przed ciążą będzie zachowana."

W sumie byłam pewna, że będzie tak jak myślałam, pytałam jedynie dla upewnienia się i nie wariowania przez dopowiadanie sobie bzdur. Jednak zmartwiło mnie to co napisałaś.

To w końcu jestem zabezpieczona czy nie

Jeżeli dokładnie pisze tak w ulotce to powinnaś być zabezpieczona ale na Twoim miejscu użyłabym dodatkowej antykoncepcji np.prezerwatyw dla świętego spokoju
A co do skrócenia tych 4 dni - tabletek placebo to bym już tak nie kombinowała.
Ja ostatnio zapomniałam się i właśnie sobie zrobiłam przerwę na 3 a nie 4 dni i krwawienie u mnie nie wystąpiło. Dziwne to takie. Oczywiście prawdopodobieństwa ciąży nawet nie było i w sumie nie wiem czy się tym niepokoić, bo przy kolejnym już miałam krwawienie tylko strasznie skąpe.

[kikolina]

Napisane przez sami_gemmini

Hej

Jestem tu nowa, ale chciałam sie podzielic informacją o skutkach ubocznych tabletek Yaz. Kończe wlasnie trzecie opakowanie. Zostal mi z tydzien brania tabletek. Ostatnio zauwazylam ze jestem co raz bardziej rozdrazniona, wk*rwiona na wszystko, mam napady nieuzasadnionego płaczu, brak chęci na cokolwiek. Moze fakt, ostatnio sa jakie malutkie zawirowania w moim życiu i fakt, sama jestem czasem humorzasta, ale bez przesady. Zaczęłam wiec przeglądać forum o dczytalam sie, ze depresja, że płacz, nagminne zapalenie dróg moczowych... nawet biegunka by się sprawdziła, bo miałam ostatnio nie małe sensacje żołądkowe.

Zaczęłam je brac ze wzgledu na trądzik, moze nie mam wielkiego problemu, ale zawsze cos tabletki moga pomoc, a mojej znajomej pomogly. Tylko niestety ta depresja... Niestety najbardziej odczuwalna dla moich najblizszych, ale mnie tez juz zaczyna meczyc.

Zastanawiam sie wlasnie czy moge je odstawic juz teraz? 3 stycznia mam wizyte u ginekologa i musze z nim o tym porozmawiac.
Moze mi doradzi jakieś inne...

nie odstawiaj bez konsultacji z lekarzem, to już niedługo..a moim zdaniem tabsy mają skutki uboczne ale każda z nas inaczej je czuje- jeżeli stosujesz je też dla efektu antyciążowego to lepiej pogadaj z lekarzem..

a tabletki na trądzik? jeżeli tylko na trądzik to mało to logiczne i konkretne aby zawalać się hormonami po coś co samo mija i najczęściej jest naszą obsesją..

[SweetDreamer]

biore yaz, mam psychicznie tak samo. Mi pomaga jak sobie mowie "ze to nie ja, tylko te durne tabsy.." .. da sie jakos to ogarnac, chociaz wiem, momentami jest ciezko.

sa tu jakies dziewczyny ktore maja problem z cukrem? jestem dzis na 4 tabletce placebo a od 3 dni mam podwyzszone, dzis mi strasznie tez skoczyl po niczym ..
miesiac temu na placebo tez mialam wysokie od byle czego..

Napisane przez sami_gemmini

Hej

Jestem tu nowa, ale chciałam sie podzielic informacją o skutkach ubocznych tabletek Yaz. Kończe wlasnie trzecie opakowanie. Zostal mi z tydzien brania tabletek. Ostatnio zauwazylam ze jestem co raz bardziej rozdrazniona, wk*rwiona na wszystko, mam napady nieuzasadnionego płaczu, brak chęci na cokolwiek. Moze fakt, ostatnio sa jakie malutkie zawirowania w moim życiu i fakt, sama jestem czasem humorzasta, ale bez przesady. Zaczęłam wiec przeglądać forum o dczytalam sie, ze depresja, że płacz, nagminne zapalenie dróg moczowych... nawet biegunka by się sprawdziła, bo miałam ostatnio nie małe sensacje żołądkowe.

Zaczęłam je brac ze wzgledu na trądzik, moze nie mam wielkiego problemu, ale zawsze cos tabletki moga pomoc, a mojej znajomej pomogly. Tylko niestety ta depresja... Niestety najbardziej odczuwalna dla moich najblizszych, ale mnie tez juz zaczyna meczyc.

Zastanawiam sie wlasnie czy moge je odstawic juz teraz? 3 stycznia mam wizyte u ginekologa i musze z nim o tym porozmawiac.
Moze mi doradzi jakieś inne...

[LadyMirabell2607]

Hej dziewczyny,

Troszkę już śledzę ten wątek, jestem sama ciekawa jak mój organizm odbierze te tabletki. Mam nadzieję, że nie będę mieć z nimi większych problemów. Są to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne, jednak mam jako takie podejście optymistyczne..
Głównie chce je brać dlatego, że chcę wyregulować swój okres no i oczywiście ochrona przed ciążą. Pewnie znając moje szczęście okres przypadnie mi na sylwestra, ale co tam. Dam radę.. ;D

[sami_gemmini]

Napisane przez kikolina

nie odstawiaj bez konsultacji z lekarzem, to już niedługo..a moim zdaniem tabsy mają skutki uboczne ale każda z nas inaczej je czuje- jeżeli stosujesz je też dla efektu antyciążowego to lepiej pogadaj z lekarzem..

a tabletki na trądzik? jeżeli tylko na trądzik to mało to logiczne i konkretne aby zawalać się hormonami po coś co samo mija i najczęściej jest naszą obsesją..

Oczywiście ze brałam tabletki również po to żeby chroniły mnie przed ciążą, ale jeśli mogły pomóc w trądziku to o nie poprosiłam lekarza. W sumie poprawa żadna rewelacja. I nie jest moją obsesją widzimisię trądziku, młodzieńczy się zaczął i został. Tabletki w sumie jak później zobaczyłam dopiero zaczęłam, bo wzięłam 10 z blistra. Czytałam w ulotce że można przerwać branie, więc tak zrobiłam bo nie chciałabym przeżyć najgorszego sylwestra w życiu