Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[201610041047]

Napisane przez Joslyn

Hej Dziewczyny Niepokoi mnie znowu jedna rzecz, mianowicie, od trzech miesięcy zażywam Yaz i poprzednie dwa krwawienia trwały 3-5 dni. tymczasem teraz okres trwał tylko 2 dni (ale był podobnie obfity jak poprzednie). Zastanawiam się, czy to normalne przy tabletkach. co prawda słyszałam, że po lekach anty okres staje się bardziej skąpy, ale z drugiej strony dlaczego poprzednie trwały dłużej, a ten tak krótko? Czy powinnam udać się z tym do ginekologa, czy nie mam powodów do obaw i to tylko wpływ tabletek? dziękuję za pomoc

to normalne, miałam tak samo i pytałam o to gin.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez anulcia_88

Drogie Wizazki mam mały dylemacik i mam nadzieję, że mi pomożecie
Na 1 czerwca przypada moje krwawienie z odstawienia - w tym samym dniu mam obronę na uczelni... więc chcę sobie zaoszczędzić zbędnego bólu, dyskomfortu, wystarczy mi stres...
Więc wymyśliłam sobie, że przesunę krwawienie - nie chcę łączyć opakowań, gdyż wiem z czym to się wiąże (raz już łączyłam opakowania i przez półtorej tygodnia plamienie, później 5 dni przerwy i krwawienie z odstawienia...)
Mam inną koncepcję - wezmę do poniedziałku aktywne tabletki (będzie to już 21 dzień cyklu), zrobię 4-dniową przerwę na placebo i tak do 1 czerwca będę miała po krawieniu.
Czy, aby napewno tak mogę zrobić? Czy to moje działanie nie zaburzy żadnego rytmu??
Według ulotki postąpiłabym tak jak w przypadku zapomniania tabletki w cigu 15-24 dnia...
Więc chyba będzie wszystko ok...

Proszę o odpowiedzi

myślę że będzie wszystko w porządku, jakby coś stusuj dodatkowe zabezpieczenie ale poza tym po prostu skrócisz cykl tylko. jako przyszła farmaceutka nie odradzam

[anulcia_88]

Estrogella, Kaktusica, Cukierka bardzo dziękuje za odpowiedzi
a o przyjście krwiawienia z odstawienia raczej się nie boje a co do dodatkowego zabezpieczenia to niestety, ale przez stres to wogole nie mam ochoty na pieszczoty, chodzę tylko poddenerwowana... Dobrze, że mój TŻ jest wyrozumiały, cierpliwy i dzielnie znosi moje humorki

[anjax89]

hej dziewczyny, moze wy mi pomozecie...
biore yaz, juz rok czasu. Tydzien temu w srode zapomnialam wziasc 23 tabletke, wiec w czwartek wzielam ta zapomniana i 24. Nie robilam przerwy tylko polaczylam opakowania zgodnie z ulotka. Ale biorac nowe opakowanie wczoraj nie wzielam 3 bo nie mialam juz tabletek dzis wzielam 3 i 4. W ulotce pisze ze jak zapomni sie wiecej niz jedna tabletke w opakowaniu nalezy sie skontaktowac z lekarzem, a to byly dwa inne opakowania, ale w ciagu jednego tygodnia, wiec to mnie martwi i pewnosci nie mam. wiec myslicie ze dobrze postapilam? I tak teraz stosunkow nie odbywam, bo chlopak jest za granica, ale nie chce zeby mi sie cykl rozregulowal albo cos sie pomieszalo w organizmie moim.

[_lato]

Napisane przez anjax89

hej dziewczyny, moze wy mi pomozecie...
biore yaz, juz rok czasu. Tydzien temu w srode zapomnialam wziasc 23 tabletke, wiec w czwartek wzielam ta zapomniana i 24. Nie robilam przerwy tylko polaczylam opakowania zgodnie z ulotka. Ale biorac nowe opakowanie wczoraj nie wzielam 3 bo nie mialam juz tabletek dzis wzielam 3 i 4. W ulotce pisze ze jak zapomni sie wiecej niz jedna tabletke w opakowaniu nalezy sie skontaktowac z lekarzem, a to byly dwa inne opakowania, ale w ciagu jednego tygodnia, wiec to mnie martwi i pewnosci nie mam. wiec myslicie ze dobrze postapilam? I tak teraz stosunkow nie odbywam, bo chlopak jest za granica, ale nie chce zeby mi sie cykl rozregulowal albo cos sie pomieszalo w organizmie moim.

Jezeli nie wspołzyjesz, nie ma sie czym martwic wszystko bedzie ok. Wszystko zrobilas prawidlowo.

[Earl_Grey]

Jakiś miesiąc temu zapomniałam wziąć tabletki, spostrzegłam to dpiero następnego dnia, gdy minęły już 24 h, akurat z ciekawości spojrzałam na blister i zobaczyłam, że nie zażyłam pigułki z dnia poprzedniego (tak zakładam, bo gdyby było to jeszcze wcześniej, to chyba bym spostrzegła, że łykam tabletki nie z tego dnia co trzeba). Zdecydowałam się wtedy na opcję połączenia 2 opakowań w celu zachowania bezpieczeństwa (wszystko zgodnie z treścią ulotki). To było w okresie 15-24 dnia. Gdy byłam na ostatniej tabletce 2-go opakowania, zaraz po jej przyjęciu (jakaś godzina) dostałam biegunki, więc uznałam, że ten dzień będzie się już liczył jako 1-szy dzień placebo. To było w piątek, dziś jest poniedziałek - a okresu ani widu ani słychu A jutro zaczynam już nowy blister. Trochę się martwię. Któraś już może była w takiej sytuacji? Jest taka możliwość, że po prostu okres dostanę po następnym opakowaniu dopiero? Zawsze dostawałam na 3-4 tabletce placebo. A może w ciągu tej godziny wchłonęła się taka ilość 24 tabletki, że dziś nie jest 4, ale 3 dzień placebo? Jak nie dostanę do jutra okresu, to chyba skoczę po test ciążowy.
Któraś już łączyła 2 opakowania w takiej bądź innej sytuacji? Jak wtedy wyglądała sprawa z okresem?

[anulcia_88]

Napisane przez Earl_Grey

Jakiś miesiąc temu zapomniałam wziąć tabletki, spostrzegłam to dpiero następnego dnia, gdy minęły już 24 h, akurat z ciekawości spojrzałam na blister i zobaczyłam, że nie zażyłam pigułki z dnia poprzedniego (tak zakładam, bo gdyby było to jeszcze wcześniej, to chyba bym spostrzegła, że łykam tabletki nie z tego dnia co trzeba). Zdecydowałam się wtedy na opcję połączenia 2 opakowań w celu zachowania bezpieczeństwa (wszystko zgodnie z treścią ulotki). To było w okresie 15-24 dnia. Gdy byłam na ostatniej tabletce 2-go opakowania, zaraz po jej przyjęciu (jakaś godzina) dostałam biegunki, więc uznałam, że ten dzień będzie się już liczył jako 1-szy dzień placebo. To było w piątek, dziś jest poniedziałek - a okresu ani widu ani słychu A jutro zaczynam już nowy blister. Trochę się martwię. Któraś już może była w takiej sytuacji? Jest taka możliwość, że po prostu okres dostanę po następnym opakowaniu dopiero? Zawsze dostawałam na 3-4 tabletce placebo. A może w ciągu tej godziny wchłonęła się taka ilość 24 tabletki, że dziś nie jest 4, ale 3 dzień placebo? Jak nie dostanę do jutra okresu, to chyba skoczę po test ciążowy.
Któraś już łączyła 2 opakowania w takiej bądź innej sytuacji? Jak wtedy wyglądała sprawa z okresem?

Ja krwawienie z odstawienia dostawałam najpierw po 3 placebo, a teraz przesunęło mi się to na dzień przyjęcia nowego blistra. Myślę, że krwawienie przyjedzie, a ciąża jest mało prawdopodobna - postępowałaś wg zaleceń ulotki. Dla uspokojenia możesz sobie zrobić test... Raz łączyłam opakowania - tylko dlatego, że nie chciałam krwawienia - przez półtorej tyg. miałam plamienia, potem 5 dni przerwy i normalne krwawienie z odstawienia przyszło.
Resumując - każda z Nas ma inny organizm, który ma swoje "zasady" i wg nich funkcjonuje, jest to indywidualna sprawa.

[april:)]

Napisane przez Earl_Grey

Jakiś miesiąc temu zapomniałam wziąć tabletki, spostrzegłam to dpiero następnego dnia, gdy minęły już 24 h, akurat z ciekawości spojrzałam na blister i zobaczyłam, że nie zażyłam pigułki z dnia poprzedniego (tak zakładam, bo gdyby było to jeszcze wcześniej, to chyba bym spostrzegła, że łykam tabletki nie z tego dnia co trzeba). Zdecydowałam się wtedy na opcję połączenia 2 opakowań w celu zachowania bezpieczeństwa (wszystko zgodnie z treścią ulotki). To było w okresie 15-24 dnia. Gdy byłam na ostatniej tabletce 2-go opakowania, zaraz po jej przyjęciu (jakaś godzina) dostałam biegunki, więc uznałam, że ten dzień będzie się już liczył jako 1-szy dzień placebo. To było w piątek, dziś jest poniedziałek - a okresu ani widu ani słychu A jutro zaczynam już nowy blister. Trochę się martwię. Któraś już może była w takiej sytuacji? Jest taka możliwość, że po prostu okres dostanę po następnym opakowaniu dopiero? Zawsze dostawałam na 3-4 tabletce placebo. A może w ciągu tej godziny wchłonęła się taka ilość 24 tabletki, że dziś nie jest 4, ale 3 dzień placebo? Jak nie dostanę do jutra okresu, to chyba skoczę po test ciążowy.
Któraś już łączyła 2 opakowania w takiej bądź innej sytuacji? Jak wtedy wyglądała sprawa z okresem?

Ja łączyłam 2 opakowania, gdyż zapomniałam tabletki z przedziału 15-24. Krwawienie z odstawienia dostałam, tak samo jak w przypadku innych opakowań- na 3 tabletce placebo.
No, ale każdy organizm reaguje inaczej

[Invisible_xD]

Witam serdecznie wszystkich, jestem nowa na tym forum i chciałabym dowiedzieć się czy gdy biorę tabletki antykoncepcyjne yaz to alkohol na nie negatywnie wpływa- ale nie tak ogólnie tylko czy np. gdy wzięłam tabletkę o 22.00 godzinie i zaraz po tym piłam alkohol to czy skuteczność nie jest zmniejszona.? W ulotce nic o tym nie pisało, ale kilka koleżanek mówiło mi, że można wypić alkohol po 4 godzinach od połknięcia tabletki bo gdy wypiję alkohol przed upływem 4 godzin to on rozłoży substancje czynne w tabletce i ona nie zadziała! Na forum też nie widziałam żeby ktoś pisał o tym bardziej szczegółowo, wszyscy piszą tylko o wymiotach. Bardzo proszę o rady bo ostatnio byłam na imprezie wzięłam tabletkę i bardzo dużo piłam zaraz po tym (ale nie wymiotowałam) i teraz bardzo boję się że mogę być w ciąży,.

[Diablica z Tasmanii]

Pisałam ostatnio gdzieś na ten temat, więc chyba niezbyt dokładnie szukałaś

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=432872

tutaj masz wszystko wytłumaczone

[Aerith]

dziewczyny a czy zadna z was nie ma moze do sprzedania calego opakowania tabletek yaz? nie mam narazie za bardzo pieniedzy, zeby isc do gina, a nie chce przerywac brania, bo to bedzie 6 opakowanie i szkoda troche...

[Aerith]

ja bym byla chetna tylko zalezy mi na szybkie wysylce

[anulcia_88]

WYSZUKIWARA!! a po 2 mamy już wątek zbiorczy nt. Yazu więc po co zakładać kolejny wątek i zaśmiecać forum?!

[Emilia211]

Napisane przez anulcia_88

WYSZUKIWARA!! a po 2 mamy już wątek zbiorczy nt. Yazu więc po co zakładać kolejny wątek i zaśmiecać forum?!

popieram

[ada91]

hej dziewczyny biore talbetki ponad rok, w tym miesiacu zamierzam przerwac stosowanie, poniewaz przez dlugi okres je zazywalam i boje sie aby pozniej nie bylo zadnych komplikacji. obawiam sie jednak ze moge miec pozniej problemy z regularna miesiaczka ( zazywam tylko yaz). noi nurtuje mnie pytanie co z plodnoscia ? po przerwaniu stosowania piguł. czy jest ona zwiekszona ? czy mechaniczna metoda antykoncepcji wystarczy by nie zajsc w ciaze ? prosze o odp, a przynajmniej o rady ^^

[Rosaline]

Napisane przez ada91

hej dziewczyny biore talbetki ponad rok, w tym miesiacu zamierzam przerwac stosowanie, poniewaz przez dlugi okres je zazywalam i boje sie aby pozniej nie bylo zadnych komplikacji. obawiam sie jednak ze moge miec pozniej problemy z regularna miesiaczka ( zazywam tylko yaz). noi nurtuje mnie pytanie co z plodnoscia ? po przerwaniu stosowania piguł. czy jest ona zwiekszona ? czy mechaniczna metoda antykoncepcji wystarczy by nie zajsc w ciaze ? prosze o odp, a przynajmniej o rady ^^

po co po roku chcesz robić przerwę? ja też je biorę od ponad roku i nie uważam, żeby przerwa była potrzebna. musisz tylko kontrolować stan zdrowia.
płodność może być zwiększona, ja bym stosowała dodatkowo globulki bo nie ufam do końca prezerwatywom.

[DarkNoir]

Napisane przez ada91

hej dziewczyny biore talbetki ponad rok, w tym miesiacu zamierzam przerwac stosowanie, poniewaz przez dlugi okres je zazywalam i boje sie aby pozniej nie bylo zadnych komplikacji. obawiam sie jednak ze moge miec pozniej problemy z regularna miesiaczka ( zazywam tylko yaz). noi nurtuje mnie pytanie co z plodnoscia ? po przerwaniu stosowania piguł. czy jest ona zwiekszona ? czy mechaniczna metoda antykoncepcji wystarczy by nie zajsc w ciaze ? prosze o odp, a przynajmniej o rady ^^

W końcu udało mi się zapytać mojego gina o robienie przerw w braniu anty.
I... odradzał, bo po takiej przerwie jest zwiększona płodność!!
Jeśli czujecie się dobrze to nie róbcie przerw, bo to nie potrzebne.

[cobrar]

Witam,
Mam pytanie dotyczące interpretacji jednego zdania z ulotki Yaz. Mianowicie , jeśli zapomniało się tabletki z I rzędu (czyli 1-7 dzień) i nie odbyło się stosunku w tygodniu poprzedzającym pominięcie tabletki to należy przyjąć ją jak najszybciej i stosować dodatkowo prezerwatywę przez NASTĘPNE 7 dni. I właśnie w tym słowie NASTĘPNE tkwi problem.
Jeśli zapomniałam tabletki 6 dnia(czwartek) i przyjęłam ją 7 dnia(piątek) o godz. 10 rano (normalnie przyjmuję o godz.20) to te NASTĘPNE 7 dni używania prezerwatywy mam liczyć od piątku kiedy przyjęłam tą zapomnianą tabletkę czy od soboty??
Wybaczcie, jeśli podobne pytanie już było, ale przejrzałam forum i nic nie znalazłam (albo źle szukałam)

[Rosaline]

Napisane przez cobrar

Witam,
Mam pytanie dotyczące interpretacji jednego zdania z ulotki Yaz. Mianowicie , jeśli zapomniało się tabletki z I rzędu (czyli 1-7 dzień) i nie odbyło się stosunku w tygodniu poprzedzającym pominięcie tabletki to należy przyjąć ją jak najszybciej i stosować dodatkowo prezerwatywę przez NASTĘPNE 7 dni. I właśnie w tym słowie NASTĘPNE tkwi problem.
Jeśli zapomniałam tabletki 6 dnia(czwartek) i przyjęłam ją 7 dnia(piątek) o godz. 10 rano (normalnie przyjmuję o godz.20) to te NASTĘPNE 7 dni używania prezerwatywy mam liczyć od piątku kiedy przyjęłam tą zapomnianą tabletkę czy od soboty??
Wybaczcie, jeśli podobne pytanie już było, ale przejrzałam forum i nic nie znalazłam (albo źle szukałam)

raczej od piątku, ale chyba nie zrobi Ci wielkiej różnicy jak poczekasz dzień dłużej...

[_lato]

Napisane przez Rosaline

raczej od piątku, ale chyba nie zrobi Ci wielkiej różnicy jak poczekasz dzień dłużej...

od piatku ale poczekaj dzien dluzej

[ada91]

zgadzam sie , ale ta przerwa nie jest moim wybrykiem tylko dobrze przemyslana decyzja. mam niecale 18 lat, i nie chce zatruwac sie pigulami do 25 lat czy nawet dluzej..po drugie nie wspolzyje regularnie i zbyt czesto z moim partnerem, by wciaz zazywac te tabsy, po trzecie obawiam sie po dluzszym stosowaniu pewnych komplikacji, moje kolezanki odradzaly mi zawsze piguły, same ich nie stosuja od lat a jakos nie zaszly jeszcze w ciaze ! dlatego czasami zaluje, ze zaczelam brac tabletki anty, bo teraz boje sie tej zwiekszonej plodnoscii ;/ dlatego mialam nadzieje ze ktos kto juz przestal brac yaz, podzieli sie ze mna swoim doswiadczeniem.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez ada91

zgadzam sie , ale ta przerwa nie jest moim wybrykiem tylko dobrze przemyslana decyzja. mam niecale 18 lat, i nie chce zatruwac sie pigulami do 25 lat czy nawet dluzej..po drugie nie wspolzyje regularnie i zbyt czesto z moim partnerem, by wciaz zazywac te tabsy, po trzecie obawiam sie po dluzszym stosowaniu pewnych komplikacji, moje kolezanki odradzaly mi zawsze piguły, same ich nie stosuja od lat a jakos nie zaszly jeszcze w ciaze ! dlatego czasami zaluje, ze zaczelam brac tabletki anty, bo teraz boje sie tej zwiekszonej plodnoscii ;/ dlatego mialam nadzieje ze ktos kto juz przestal brac yaz, podzieli sie ze mna swoim doswiadczeniem.

Zwiększona płodność, nawet jeśli się pojawia po odstawieniu pigułek, nie trwa przecież latami, tylko do czasu, aż gospodarka hormonalna w organizmie się ustabilizuje. Nie ma więc co panikować.

A ja zażywam Yaz drugi tydzień, na razie nieźle się czuję, nie czuję się tak spuchnięta i obrzmiała jak przy poprzednich pigułkach. Jedyny skutek uboczny to ból piersi.

[witch_18]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;19616413]A ja zażywam Yaz drugi tydzień, na razie nieźle się czuję, nie czuję się tak spuchnięta i obrzmiała jak przy poprzednich pigułkach. Jedyny skutek uboczny to ból piersi.[/QUOTE]
Ja też zaczynam drugi tydzień Póki co tylko skończył mi się okres,ale dalej mam plamienie

[Rosaline]

Napisane przez ada91

zgadzam sie , ale ta przerwa nie jest moim wybrykiem tylko dobrze przemyslana decyzja. mam niecale 18 lat, i nie chce zatruwac sie pigulami do 25 lat czy nawet dluzej..po drugie nie wspolzyje regularnie i zbyt czesto z moim partnerem, by wciaz zazywac te tabsy, po trzecie obawiam sie po dluzszym stosowaniu pewnych komplikacji, moje kolezanki odradzaly mi zawsze piguły, same ich nie stosuja od lat a jakos nie zaszly jeszcze w ciaze ! dlatego czasami zaluje, ze zaczelam brac tabletki anty, bo teraz boje sie tej zwiekszonej plodnoscii ;/ dlatego mialam nadzieje ze ktos kto juz przestal brac yaz, podzieli sie ze mna swoim doswiadczeniem.

jest cały wątek o odstawianiu tabletek, poczytaj

[karoolaaa]

Dziewczyny czy ktoras z Was przechodzila z yasminelle na yaz ? Chodzi mi o to czy po yasminelle mam zrobic przerwe i po niej zaczac brac yaz czy lepiej od razu po skonczeniu yasminelle zaczac brac te drugie ? Z tego wszystkiego zapomnialam zapytac podczas wizyty .

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez witch_18

Ja też zaczynam drugi tydzień Póki co tylko skończył mi się okres,ale dalej mam plamienie

Ja na szczęście nie mam plamień, przy poprzednich pigułkach niestety się zdarzały. Zobaczymy, jak będzie dalej.

Napisane przez karoolaaa

Dziewczyny czy ktoras z Was przechodzila z yasminelle na yaz ? Chodzi mi o to czy po yasminelle mam zrobic przerwe i po niej zaczac brac yaz czy lepiej od razu po skonczeniu yasminelle zaczac brac te drugie ? Z tego wszystkiego zapomnialam zapytac podczas wizyty .

W ulotce Yaz jest napisane tak|: "Można rozpocząć przyjmowanie Yaz w dniu po zakończeniu okresu bez tabletek poprzedniego preparatu antykoncepcyjnego (lub po ostatniej tabletce poprzedniego preparatu antykoncepcyjnego nie zawierającej substancji czynnych). "

Z tego wynika, że zaczynasz Yaz po siedmiodniowej przerwie, w tym samym dniu, w którym zaczęłabyś nowe opakowanie Yasminelle.
Tak na marginesie - zmiana niewielka, skład dokładnie ten sam, tylko schemat przyjmowania pigułek inny...

[201804100943]

Ja zażywam dzis dopiero 3cią tabletkę.
Ginekolog na moje pytanie dot.pełnego stosunku odpowiedziała że po tygodniu już można. Ja jednak poczekam dla pewnosci 2 tyg

[pinkired]

Witajcie Wizazki, piszę tutaj gdyż mam mały problem. Yaz zażywam regularnie od października - już trochę czasu minęło... Ale teraz zaczęły się cyrki - w marcu przy 20 aktywnej tabletce miałam plamienie i trwało do krawiawienia z odstawienia, (traktowałam to jako jednorazowy wybryk) następny miesiąc - było wszystko ok. W tym miesiącu dostałam znowu plamienia na 17 tabletce - 2 dni, a później plamienie zmieniło się w krwawienie - takie jak przy okresie, a nawet i większe... i trwa do nadal - dziś 27 tabletka... już wczoraj myślałam, że będzie ok - bo krwawienie zmalało...,ale dzisiaj rano dosłownie mnie zalało... I co najśmieszniejsze zauważyłam - rano - krawienie jest mocne, intensywne ze skrzepami, a tak po południu to tylko takie kropelki... Nie wiem totalna załamka
Wizyte u gina mam dopiero 8 czerwca... mam nadzieję, że te "cyrki" do tego czasu miną... Czy któreś z Was przydażyło się podobnie? :conf used: Żeby mieć krwawienie już przez 10 dni... i końca nie widać...

[_lato]

a zazywasz jakies leki oprocz tabletek?

[pinkired]

nie niczego innego procz Yazu nie zazywam..., spoźnić się też nie spóźniłam bo pilnuję tego i to bardzo - jedynie to spóźnienie 2 godzinne, ale to przecież nie wpływa na to...

Tak sobie myślę, że może to dzisiejsze nasilenie spowodowane jest krwaiweniem z odstawienia...(3 tabletka placebo), no ale ileż może to lecieć, i lecieć i końca nie widać

[_lato]

Napisane przez pinkired

nie niczego innego procz Yazu nie zazywam..., spoźnić się też nie spóźniłam bo pilnuję tego i to bardzo - jedynie to spóźnienie 2 godzinne, ale to przecież nie wpływa na to...

Tak sobie myślę, że może to dzisiejsze nasilenie spowodowane jest krwaiweniem z odstawienia...(3 tabletka placebo), no ale ileż może to lecieć, i lecieć i końca nie widać

Takie krwawenie nie jest normalnie w ciągu brania tabl. plamienie owszem przez kilka mies. ale nie takie silne krwawienie.