Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[adakowalska009]

Napisane przez PurBlanka

Oczywiście

dziękuję;*

zastanawiam się czy nie jestem uczulona na lateks.. w gumce mnie boli. bez niej za to jest wspaniale

[eyo]

tabletek nie ma co odstawiac na miesiac

to sa hormony ktore steruja waszym organizmem, nawet jak dzialanie antykoncepcyjne bedzie mniejsze to dalej beda tym organizmeme sterowac

pierwszy miesiac po odstawieniu to na ogol radosna mieszanka przypadkowych krwawień, wyskoku pryszczy na twarzy (i nie tylko)itp spraw więc same sobie odpowiedzcie czy warto tak katować organizm skoro nawet nie dacie mu szansy na uregulowanie się i zacznienie zaraz znowu brać hormony

tyczy się to tak samo miesięcznej przerwy jak i dwumiesięczne przy półrocznym braniu tabletek
sens by był jakby wasi lekarz kazali wam odstawic ze wzgledu na zdrowie

[annini]

mam pytanie.
zmieniłam strefę czasową - czas cofnął się o 7h, więc tabletki przyjmuję o 13, nie o 20. teraz moje pytanie, czy przez taką zmianę może nie pojawić się krwawienie z odstawienia przy białych tabletkach? jest to dopiero moje 1 opakowanie, dzisiaj łykam ostatnią białą, a dalej krwawienia nie ma. może być to sprawa zmiany strefy czy powinnam zacząć się denerowować i zrobić test ciążowy? jakieś inne wytlumaczenia?

[PurBlanka]

Napisane przez adakowalska009

dziękuję;*

zastanawiam się czy nie jestem uczulona na lateks.. w gumce mnie boli. bez niej za to jest wspaniale

Jeśli chodzi o uczulenie na lateks, to raczej pojawiły by się krostki, a nie ból..może używacie niedobranych prezerwatyw, spróbujcie z większą ilością lubrykantu

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez annini

mam pytanie.
zmieniłam strefę czasową - czas cofnął się o 7h, więc tabletki przyjmuję o 13, nie o 20. teraz moje pytanie, czy przez taką zmianę może nie pojawić się krwawienie z odstawienia przy białych tabletkach? jest to dopiero moje 1 opakowanie, dzisiaj łykam ostatnią białą, a dalej krwawienia nie ma. może być to sprawa zmiany strefy czy powinnam zacząć się denerowować i zrobić test ciążowy? jakieś inne wytlumaczenia?

Ja myślę, że może to być spowodowane zmianą tej strefy czasowej..poza tym to Twoje pierwsze opakowanie, miałaś jakieś plamienia podczas łykania tabletek ??

[kinnga04]

Hej dziewczyny ja tez biore yaz i moim jedynym skutkiem ubocznym jest to ze ma okres juz prawie 3 tyg i nie wiem co mam robić zastanawiam sie nad odstawieniem tych tabletek a do ginekologa najwczesniej za 2 tyg pojde . Prosze o rade z góry dzięki

[Lajlaa]

po jakim czasie występowały w Was skutki uboczne? Jeśli w ogóle takie były?? powolutku kończę 1 opakowanie i nic nie zauważyłam... moze piersi ciut urosły proszę o szybką odpowiedz

[PurBlanka]

Napisane przez kinnga04

Hej dziewczyny ja tez biore yaz i moim jedynym skutkiem ubocznym jest to ze ma okres juz prawie 3 tyg i nie wiem co mam robić zastanawiam sie nad odstawieniem tych tabletek a do ginekologa najwczesniej za 2 tyg pojde . Prosze o rade z góry dzięki

Okres/ plamienia..to zależy co występuje u Ciebie, ja miałam plamienia cały miesiąc, więc to nic strasznego, mogą trwać nawet do 3 miesięcy, w ulotce wszystko jest napisane..Jeśli okres, to warto się przejść do ginekologa trochę wcześniej

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Lajlaa

po jakim czasie występowały w Was skutki uboczne? Jeśli w ogóle takie były?? powolutku kończę 1 opakowanie i nic nie zauważyłam... moze piersi ciut urosły proszę o szybką odpowiedz

Muszę Cię zmartwić :P
Skutki uboczne mogą występować nawet po kilku opakowaniach..to zależy od organizmu Ale na razie ciesz się tym co jest

[cocinele]

Witam, prosze o pomoc. od miesiaca biore tabletki antykonepcyjne Yaz. miedzy 1 a 2 opakowaniem nie robilam przerwy gdyz okres wypadał mi wprost na wakacje. i po 2 tabletce 2 opakowania dostalam plamienie. dzis jest 3 tydzien i plamienia sa nadal ale juz skape.czy to normalne? w czasie tych plamien jesli doszło do kontaktu seksualnego moge zajsc w ciaze?

[Neciak89]

Napisane przez cocinele

Witam, prosze o pomoc. od miesiaca biore tabletki antykonepcyjne Yaz. miedzy 1 a 2 opakowaniem nie robilam przerwy gdyz okres wypadał mi wprost na wakacje. i po 2 tabletce 2 opakowania dostalam plamienie. dzis jest 3 tydzien i plamienia sa nadal ale juz skape.czy to normalne? w czasie tych plamien jesli doszło do kontaktu seksualnego moge zajsc w ciaze?

Przeczytaj ulotkę.

[DarkNoir]

Niech ktoś zmieni temat na "Zanim cokolwiek napiszesz PRZECZYTAJ TĄ CHOLERNĄ ULOTKĘ" ;]

Już mnie do szału doprowadzają pytania, na które odpowiedź jest w ulotce.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

[cocinele]

gdybym miała ulotkę to bym ja przeczytała ;/ nie ma mnie obecnie w domu jestem na wyjezdzie służbowym...

[DarkNoir]

Napisane przez cocinele

gdybym miała ulotkę to bym ja przeczytała ;/ nie ma mnie obecnie w domu jestem na wyjezdzie służbowym...

Masz net? To zagooglaj. Boże w necie jest ta ulotka przecież...

Poza tym wyjechałaś i nie wzięłaś ze sobą ulotki?

[annini]

Napisane przez PurBlanka

Ja myślę, że może to być spowodowane zmianą tej strefy czasowej..poza tym to Twoje pierwsze opakowanie, miałaś jakieś plamienia podczas łykania tabletek ??

tak, pierwsze, więc nie wiem jak mój organizm reaguje i kiedy powinnam dostać. nie miałam żadnych plamień, to chyba dobrze? no i wszystkie tabletki przyjmowalam zgodnie z czasem, wiec nie powinno sie nic dziać. wierzę w skutecznosc tabletek, wiec nie chce panikowac, poczekam jeszcze kilka dni zanim zacznę

[justyniajego]

dziewczyny wczoraj jak zwykle o 20,00 wzielam14 tabletke (drugi rzad) jednak dokladnie o godzinie 23,30 zwymiotowalam (powod zbyt duzo wypitego winka, wiem ze to bezmyslne wiec mnie nie dobijajcie jeszcze, pic zaczelam okolo 21)

ulotka mowi ze tabs wchlania sie od 3 do 4 godzin u mnie wmioty nastapily po 3,5g wiec mam olbrzymia nadzieje ze sie wchlanela, pozatym chodzi o tabletke z drugiego rzedu ktory jest stosunkowo "bezpieczny"

martwi mnie jedynie ze krotko po przyjeciu tabletki (po godzinie) pilam to nieszczesne wino i to moglo wplynac na to ze tabs sie nie wchlonal

jak myslicie mam sie czego obawiac?

Ps: Nie wysmiewajcie sie zemnie wiem ze postapilam BEZNADZIEJNIE

[tusamolot]

Napisane przez justyniajego

dziewczyny wczoraj jak zwykle o 20,00 wzielam14 tabletke (drugi rzad) jednak dokladnie o godzinie 23,30 zwymiotowalam (powod zbyt duzo wypitego winka, wiem ze to bezmyslne wiec mnie nie dobijajcie jeszcze, pic zaczelam okolo 21)

ulotka mowi ze tabs wchlania sie od 3 do 4 godzin u mnie wmioty nastapily po 3,5g wiec mam olbrzymia nadzieje ze sie wchlanela, pozatym chodzi o tabletke z drugiego rzedu ktory jest stosunkowo "bezpieczny"

martwi mnie jedynie ze krotko po przyjeciu tabletki (po godzinie) pilam to nieszczesne wino i to moglo wplynac na to ze tabs sie nie wchlonal

jak myslicie mam sie czego obawiac?

Ps: Nie wysmiewajcie sie zemnie wiem ze postapilam BEZNADZIEJNIE

obawiać się nie masz czego,bo prawdopodobnie się wchłonęła,ale ponieważ nie przyjęłaś kolejnej tabletki a brałas kolejne już normalnie,zalecałabym dla 100% pewności korzystać z dodatkowego zabezpieczenia przez tydzień.

[wontrubka]

hej, nie chcę spamować i siać paniki. ALE jednak to zrobię biorę yaz dopiero drugi miesiąc. Pierwszy był masakrycznie zakrwawiony praktycznie non stop, ale teraz wszystko jest super. I moje pytania do Was, bardziej doświadczonych są następujące :

1. Skoro nie występuje owulacja, to dlaczego w czasie, w którym bez tabletek powinien być okres płodny wystąpił u mnie śluz. Też macie, to normalne? czy jednak oznacza ze tabsy nie działają?
2. kochałam się z facetem, dzień po boli mnie podbrzusze... i stąd taka panika... chyba rozumiecie o co pytam DZIDZIA???

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez wontrubka

hej, nie chcę spamować i siać paniki. ALE jednak to zrobię biorę yaz dopiero drugi miesiąc. Pierwszy był masakrycznie zakrwawiony praktycznie non stop, ale teraz wszystko jest super. I moje pytania do Was, bardziej doświadczonych są następujące :

1. Skoro nie występuje owulacja, to dlaczego w czasie, w którym bez tabletek powinien być okres płodny wystąpił u mnie śluz. Też macie, to normalne? czy jednak oznacza ze tabsy nie działają?
2. kochałam się z facetem, dzień po boli mnie podbrzusze... i stąd taka panika... chyba rozumiecie o co pytam DZIDZIA???

1. Z ulotki:

Nie należy stosować metody kalendarzowej lub metody pomiaru temperatury. Metody te mogą być zawodne, ponieważ Yaz modyfikuje miesięczne zmiany temperatury ciała i śluzu szyjkowego.

Co oznacza, że nasz śluz jest sztuczny i może wyglądać bardzo różnie - ale nie sugerujemy się nim.

2. Heheh, objawów ciąży nie mamy dzień po stosunku. Dzień po stosunku może jeszcze nawet tej ciąży nie być. Wyluzuj, bo się nakręcasz. Prawidłowo brane tabletki = nie ma dzidzi.

[wontrubka]

dziękuję, właśnie taki odpowiedzi mi trzeba! Dzięki co nie zmienia faktu, że na pewno wróci moment zwątpienia. Jest mi po prostu bardzo trudno uwierzyć w to, że można tak bezkarnie szaleć... Wy też tak miałyscie na początku ? Kiedy to przeszło i mogłyscie sie cieszyć swobodą?

[tusamolot]

Napisane przez wontrubka

dziękuję, właśnie taki odpowiedzi mi trzeba! Dzięki co nie zmienia faktu, że na pewno wróci moment zwątpienia. Jest mi po prostu bardzo trudno uwierzyć w to, że można tak bezkarnie szaleć... Wy też tak miałyscie na początku ? Kiedy to przeszło i mogłyscie sie cieszyć swobodą?

Ja biorę drugi miesiąc i choć na początku się stresowałam - przeszło mi przy pierwszej miesiączce podczas brania, i kiedy moje efekty uboczne nieco się złagodziły. Przecież skoro występuje,wszystko jest w porządku. Co nie zmienia faktu,że biorę tabletki zawsze idealnie o tej samej porze i muszę dziesięć razy dziennie sprawdzić czy na pewno ją wzięłam i czy na pewno dziś środa skoro wzięłam środową
Przezorny zawsze bezpieczny,ale dopóki stosujesz się do zaleceń w ulotce,możesz bezkarnie szaleć

[wontrubka]

ehh... no ja mam nadzieję jestem przy 14 tabletce z drugiego blistra i boli mnie brzuch dołem, a to własnie się zbiegło w czasie z tym jak mój TŻ we mnie skończył stąd panika... ale po coś te tabletki są prawda? ... muszę wciąż powtarzać mantrę "są tabsy, nie ma dzidzi"

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez tusamolot

Ja biorę drugi miesiąc i choć na początku się stresowałam - przeszło mi przy pierwszej miesiączce podczas brania, i kiedy moje efekty uboczne nieco się złagodziły. Przecież skoro występuje,wszystko jest w porządku. Co nie zmienia faktu,że biorę tabletki zawsze idealnie o tej samej porze i muszę dziesięć razy dziennie sprawdzić czy na pewno ją wzięłam i czy na pewno dziś środa skoro wzięłam środową
Przezorny zawsze bezpieczny,ale dopóki stosujesz się do zaleceń w ulotce,możesz bezkarnie szaleć

eh no własnie też tak mam, że biorę punkt 22, w razie jakichś spóźnień już mam problem a kilkurazowe sprawdzenie, czy dzień pasuje do naklejki to norma chyba jeszcze nie dojrzałam do seksu, simply, ale bez niego też ciężko żyć

[Ada es]

ja tez biore Jaz, kończe 3 opakowanie i jestem bardzo zadowolona bo po cilescie, novynette i jasminum mialam miliony "skutkow ubocznych". ale mam do was pytanie o tabletki ASEKURELLA...nigdzie nie moge znalezc watku na ten temat dlatego pisze tu. Asekurella to tabletki, dla kobiet stosujacych antykoncepcje hormonalna, podobno zmniejszaja laknienie, nie powoduja zatrzymywania wody w organizmie, chronia watrobe i zapobiegaja spadkowi libido - czyli teoretycznie maja chronic przed najczestrzymi skutkami ubocznymi brania tabletek anty. czy ktoras z was juz je wyprobowala? jak to sie bierze i czy rzeczywiscie ma to jakis sens? ja dowiadywalam sie w aptece i farmaceutka powiedziala mi tylko tyle ze 20 tabletek kosztuje ok.15 zl i jest to nowosc...

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez Ada es

ja tez biore Jaz, kończe 3 opakowanie i jestem bardzo zadowolona bo po cilescie, novynette i jasminum mialam miliony "skutkow ubocznych". ale mam do was pytanie o tabletki ASEKURELLA...nigdzie nie moge znalezc watku na ten temat dlatego pisze tu. Asekurella to tabletki, dla kobiet stosujacych antykoncepcje hormonalna, podobno zmniejszaja laknienie, nie powoduja zatrzymywania wody w organizmie, chronia watrobe i zapobiegaja spadkowi libido - czyli teoretycznie maja chronic przed najczestrzymi skutkami ubocznymi brania tabletek anty. czy ktoras z was juz je wyprobowala? jak to sie bierze i czy rzeczywiscie ma to jakis sens? ja dowiadywalam sie w aptece i farmaceutka powiedziala mi tylko tyle ze 20 tabletek kosztuje ok.15 zl i jest to nowosc...

kilka dni temu powstał wątek o tych tabletkach : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=451171

[ssavyer]

Mam pytanie mam nadzieje że pomożecie jestem mniej więcej w połowie pierwszego opakowania yaz, to moje pierwsze tabletki, ostatnia tabletka placebo będzie wypadała za dwa tygodnie w sobote, wtedy gdy mam wesele, co prawda nie wiem kiedy wystąpi okres bo nigdy nie brałam tabletek ale zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki i chciałabym jakoś ją przyspieszyć żeby być pewnym że w sobote na weselu wytrzymam.
I tutaj moje pytanie, mam o kilka dni wcześniej zacząć białe tabletki, pomijając kilka ostatnich zwykłych? z tego co czytałam w ulotce to chyba o to chodzi tak?

[Olivka1990]

Dziewczyny, czy któraś z Was brała Yaz z powodu trądziku? Jeśli tak, to czy pomogło?

[lily92920]

Proszę o pomoc:
Otóż wyjezdzam w niedziele i chce zmienić pore brania antyków. Jestem na 1. tyg. I tabletke biore około godz. 20-20.30 (wiadomo, zdarza sie i o 22, ale też koło 19). Na wyjezdzie wygodniejszym rozwiązaniem byłoby dla mnie branie tabletek rano. I dzisiaj wpadłam na pomysł, że dzisiejsza tabletke wezme po 18, piątkowo koło 14, a sobotnią koło 10, niedzielną o 8 i tak "zejde" na inną pore... Myślicie, że takie zmienianie jest całkowicie bezpieczne? Wolałabym dla pewnosci robić to małymi kroczkami, co 3-4 godz. wstecz... Prosze o rade

[tusamolot]

Napisane przez lily92920

Proszę o pomoc:
Otóż wyjezdzam w niedziele i chce zmienić pore brania antyków. Jestem na 1. tyg. I tabletke biore około godz. 20-20.30 (wiadomo, zdarza sie i o 22, ale też koło 19). Na wyjezdzie wygodniejszym rozwiązaniem byłoby dla mnie branie tabletek rano. I dzisiaj wpadłam na pomysł, że dzisiejsza tabletke wezme po 18, piątkowo koło 14, a sobotnią koło 10, niedzielną o 8 i tak "zejde" na inną pore... Myślicie, że takie zmienianie jest całkowicie bezpieczne? Wolałabym dla pewnosci robić to małymi kroczkami, co 3-4 godz. wstecz... Prosze o rade

Tabletki dzialaja caly dzien,nie musisz 'malymi kroczkami'. Mozesz w dowolnym momencie zmienic porę. Weź jutro już rano o tej porze ktora ustalasz na wyjazd,i tego sie trzymaj,wszystko bedzie okay

[lily92920]

Jej, mam obawy... Ale dziekuje Czyli bez lipy moge przejść z wieczoru na rano?

[wontrubka]

lily92920 - w obrębie 12 godzin możesz sobie szaleć i od razu zmienić a w ogóle jak na Ciebie działa yaz? jesteś zadowolona? bo ja poki co bardzo

ALE mam pytanie - jestem mniej więcej w połowie drugiego blistra - występuje śluz i boli mnie brzuch dołem - normalne?

[helvete1]

słuchajcie mam pytanie: czy można kilka razy pod rząd rezygnować z krwawienia i brania białych tabletek?

[tusamolot]

Napisane przez wontrubka

lily92920 - w obrębie 12 godzin możesz sobie szaleć i od razu zmienić a w ogóle jak na Ciebie działa yaz? jesteś zadowolona? bo ja poki co bardzo

ALE mam pytanie - jestem mniej więcej w połowie drugiego blistra - występuje śluz i boli mnie brzuch dołem - normalne?

Śluzem się nie przejmuj bo tabletki go modyfikują. Może być inny niż zwykle,może się pojawić lub zniknąć. A co do bólu brzucha-nie wiem,ale jeśli to nie jest silny i bardzo uciążliwy ból,nie musisz się przejmować. To dopiero drugi blister,organizm wciąż sie przyzwyczaja

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez helvete1

słuchajcie mam pytanie: czy można kilka razy pod rząd rezygnować z krwawienia i brania białych tabletek?

Teoretycznie można. Praktycznie,to bardzo niezdrowe.