Tabletki YAZ - zbiorczy, cz.2

[mecia007]

wiec generalnie mam problem, a zarazem pytanie.

otóż, właśnie czekałam na okres, aby zacząć stosować tabletki yaz.
dzisiaj z partnerem uprawialiśmy seks oralny i po wystąpiło niewielkie plamienie. myślałam, że to okres, bo nigdy wcześniej tego nie miałam.
więc wzięłam tabletkę o 17.
do teraz nic więcej nie wystąpiło, może lekkie brązowe plamienie.
boję się, że wzięłam tabletkę za wcześnie i coś sknociłam.

ps
teoretycznie okresu powinnam dostać jutro/pojutrze.

co mam robić ?

[truskawkowa_ona]

Witajcie Kobietki, mam pytanie, otóż od trzech dni jestem przeziębiona (katar, ból głowy, stan podgorączkowy, ogólnie złe samopoczucie), biorę Coldrex do picia, dużą dawkę wit.C, Flegamine, Ibum lub cos w tym stylu. Jestem na drugim rządku Yaz-u, (dziś chyba 12 tabletka). No i nie jestem pewna czy powinnam się dodatkowo zabezpieczać...jeżeli tak to przez ile? serdecznie dziękuję za odpowiedz

[mbamboo]

Napisane przez truskawkowa_ona

Witajcie Kobietki, mam pytanie, otóż od trzech dni jestem przeziębiona (katar, ból głowy, stan podgorączkowy, ogólnie złe samopoczucie), biorę Coldrex do picia, dużą dawkę wit.C, Flegamine, Ibum lub cos w tym stylu. Jestem na drugim rządku Yaz-u, (dziś chyba 12 tabletka). No i nie jestem pewna czy powinnam się dodatkowo zabezpieczać...jeżeli tak to przez ile? serdecznie dziękuję za odpowiedz

Każda choroba zmniejsza skuteczność tabletek, więc jak najbardziej stosuj coś dodatkowego. A jak długo? Bodajże tydzień, ale sprawdź sobie w ulotce.

[201712190924]

Napisane przez mbamboo

Każda choroba zmniejsza skuteczność tabletek, więc jak najbardziej stosuj coś dodatkowego. A jak długo? Bodajże tydzień, ale sprawdź sobie w ulotce.

to nie choroba obniża skutecznosc pigułek, tylko niektóre leki. jesli nie ma nic napisane o tych konkretnych lekach to znaczy, że nie wchodzą w interakcje i mozesz spac spokojnie.
myslisz, ze od kataru rosna silniejsze komorki jajowe?

[1981]

anulcia_88 bardzo dziękuje za odpowiedź. Teraz już nie mam wątpliwości, aczkolwiek dziś jestem umówiona do ginekologa i ciekawe co mi powie... Tak czy owak, podzielę się z Wami, może kiedyś komuś ta wiedza się przyda.
Pozdrawiam ciepło.

[Anetozwierz]

Witam drogie dziewczęta.
Zwracam się do was z podobnym problemem co mecia007.
Mianowicie...
Wczoraj, ok godziny 15dostałam mocnego plamienia, które zawsze oznacza u mnie początek okresu. Idąc tym tropem, o godzinie 22 wzięłam pierwszą tabletkę Yaz`u, po czym poszłam spać. Dzisiaj rano ze zdziwieniem stwierdziłam, że mój okres się 'skończył'. I tu rodzi się pytanie.. Czy może to być spowodowane zażyciem tabletki? Od kilku dni PMS pełną parą, więc niemożliwe, żebym pomyliła okres z czymkolwiek innym... Proszę o szybką odpowiedź, gdyż bardzo się denerwuję, że coś sknociłam.. Pozdrawiam.

[jessy86]

Napisane przez Anetozwierz

Witam drogie dziewczęta.
Zwracam się do was z podobnym problemem co mecia007.
Mianowicie...
Wczoraj, ok godziny 15dostałam mocnego plamienia, które zawsze oznacza u mnie początek okresu. Idąc tym tropem, o godzinie 22 wzięłam pierwszą tabletkę Yaz`u, po czym poszłam spać. Dzisiaj rano ze zdziwieniem stwierdziłam, że mój okres się 'skończył'. I tu rodzi się pytanie.. Czy może to być spowodowane zażyciem tabletki? Od kilku dni PMS pełną parą, więc niemożliwe, żebym pomyliła okres z czymkolwiek innym... Proszę o szybką odpowiedź, gdyż bardzo się denerwuję, że coś sknociłam.. Pozdrawiam.

To możliwe. Ja przy pierwszym opakowaniu tez się tak zdziwiłam Drugiego dnia było baaardzo skąpo. Kolejny miesiąc już prawie normalnie, bo ogólnie jeden dzień mniej trwa krwawienie niż wcześniej.

[MagdalenaMonka]

Hej dziewczyny,
biorę yaz od roku. Jestem z niego super mega bardzo zadowolona. nie mam żadnych efektów ubocznych. ciut przytyłam, ale kilka miesięcy temu wyrzuciłam z diety mąkę, ziemniaki i ryż (no oprócz sushi ) i wróciłam właściwie do wagi wyjściowej. Poprawiła mi się cera, cycki nabrały pełności, żadnych dolegliwości. Zaczęłam brać piguły anty ciążowo oraz anty podejrzenie o endometriozę.
Żadnych skutków ubocznych. Oprócz jednego, bo nie może być przecież aż tak kolorowo. Moje libido równa się ZERO. ono nie istnieje. tak więc pigułki działają baaardzo antykoncepcyjnie:P
Po miesiącach przekładania zmiany, kłótni i tłumaczeń mojemu facetowi, jesteśmy na skraju rozstania. Ja rozumiem jego frustrację, ale ona nie wywołuje u mnie żadnej reakcji. Sex dla mnie nie istnieje i mojemu organizmowi z tym dobrze.
Masakra.
Byłam tydzień temu znów u gina i dostałam receptę na mercilon.
Tym samym za kilkanaście tabletek kończę moją przygodę z yaz, z którym było mi błogo i zakonnie
Mam nadzieję, że to będzie zmiana na lepsze.
Życzę wam powodzenia i mam nadzieję, że u was yaz spełnia wszystkie swoje funkcje prawidłowo

[201712190924]

Napisane przez Anetozwierz

Witam drogie dziewczęta.
Zwracam się do was z podobnym problemem co mecia007.
Mianowicie...
Wczoraj, ok godziny 15dostałam mocnego plamienia, które zawsze oznacza u mnie początek okresu. Idąc tym tropem, o godzinie 22 wzięłam pierwszą tabletkę Yaz`u, po czym poszłam spać. Dzisiaj rano ze zdziwieniem stwierdziłam, że mój okres się 'skończył'. I tu rodzi się pytanie.. Czy może to być spowodowane zażyciem tabletki? Od kilku dni PMS pełną parą, więc niemożliwe, żebym pomyliła okres z czymkolwiek innym... Proszę o szybką odpowiedź, gdyż bardzo się denerwuję, że coś sknociłam.. Pozdrawiam.

nie masz sie co martwic. mi po pierwszej tabletce Yazu tez praktycznie zaniknal okres, zrobilo sie lekkie plamienie i tez sie zastanawialam czy przypadkiem nie wzielam za wczesnie pigulki, tym bardziej, ze okres mi sie przyspieszyl o 5 dni. ale jesli mialas normalny PMS, to raczej byla to normalna miesiaczka, tylko Yaz ja zalagodzil

[Anetozwierz]

jessy86, giginthesky, Dzięki. Straszna panikara ze mnie, a zapewne jak zwykle okaże się, że wszystko będzie w porządku.
MagdalenaMonka po jakim czasie od rozpoczęcia brania tabletek, Twoje libido tak bardzo spadło?
Bądź co bądź, z efektów ubocznych, tego akurat boję się najbardziej..

[201712190924]

ja też jestem straszna panikara. w czasie pierwszego opakowania zrobilam dwa testy ciazowe (raz mialam biegunke po tabletce, ale nie wzielam nastepnej, bo minelo 3,5 godziny, a ja swiruje, ze i tak sie nie wchlonela). do tego nie dostalam wlasciwie krwawienia z odstawienia, tylko 2-dniowe plamienie (ale na tabletkach aktywnych tez mialam palmienia i to wieksze ) i dalej panikuje to jest normalne, ze "okres" moze sie czasem nie pojawic? na ulotce jest napisane, ze jesli krwawienie nie wystapi 2 razy, to moze byc to ciąża. ale ja robilam 2 testy i wyniki negatywne. zastanawiam sie czy nie zrobic trzeciego testu wiem, ze panikuje, ale co poradzic

[Anetozwierz]

Zupełnie jakbym widziała siebie oczami wyobraźni Jeśli przyjmujesz tabletki regularnie, nie zapominasz o nich a testy które robiłaś, wyszły negatywne, to chyba naprawdę nie masz powodu do paniki.

[201712190924]

Napisane przez Anetozwierz

Zupełnie jakbym widziała siebie oczami wyobraźni Jeśli przyjmujesz tabletki regularnie, nie zapominasz o nich a testy które robiłaś, wyszły negatywne, to chyba naprawdę nie masz powodu do paniki.

przyjmuje regularnie. raz tylko dostalam biegunki (lekkiej, wlasciwie to byl tylko "luźny stolec" ) i to jakos 3,5 godziny po wzieciu tabletki, ale ja i tak sobie wkrecam, ze sie nie wchlonela nie wzielam nastepnej, bo jednak ten umowny czas minął, wiec postanowilam, ze bede sie po prostu dodatkowo zabezpieczac przez tydzien i uzywalam prezerwatyw. no i masz, akurat mi pierwszy raz pekla prezerwatywa jakos 2 dni po tym ale szans na ciaze praktycznie nie ma, bo mimo wszystko tabletka powinna zadzialac, a facet nawet nie mial wytrysku, bo to bylo na poczatku stosunku. ale i tak panika mnie wziela i zrobilam dwa testy. i mam ochote robic trzeci gdyby to krwawienie pojawilo sie normalnie, to pewnie by mi przeszlo, ale tak to nie wiem...

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

aa i jestem ciekawa jeszcze, czy zdarzylo wam sie dostac to krwawienie jeszcze w trakcie brania tabletek aktywnych? bo ja na rozowych tabletkach mialam w pewnym momencie bardzo silne plamienie, ktore wygladalo praktycznie jak okres, a z kolei na placebo mialam tylko przez 2 dni lekkie plamienie. i zastanawiam sie czy moze jednak mialam krwawienie ale wlasnie jeszcze na różowych? mozliwe? ogolnie plamienia mialam caly miesiac, ale przez te kilka dni bylo naprawde mocne, lacznie ze skrzepami... to bylo pierwsze opakowanie, wiec moze organizm jesczze tak dziwnie zareagowal?

[Niqsiaaa]

Napisane przez Anetozwierz

jessy86, giginthesky, Dzięki. Straszna panikara ze mnie, a zapewne jak zwykle okaże się, że wszystko będzie w porządku.
MagdalenaMonka po jakim czasie od rozpoczęcia brania tabletek, Twoje libido tak bardzo spadło?
Bądź co bądź, z efektów ubocznych, tego akurat boję się najbardziej..

moje też spadło, ale może głównie przez to plamienie. Po pierwszym opakowaniu wróciło do dawnego stanu Więc nie martw się na zapas. U mnie najgorsza jest ta potworna suchość od czasu do czasu.

aa i jestem ciekawa jeszcze, czy zdarzylo wam sie dostac to krwawienie jeszcze w trakcie brania tabletek aktywnych? bo ja na rozowych tabletkach mialam w pewnym momencie bardzo silne plamienie, ktore wygladalo praktycznie jak okres, a z kolei na placebo mialam tylko przez 2 dni lekkie plamienie. i zastanawiam sie czy moze jednak mialam krwawienie ale wlasnie jeszcze na różowych? mozliwe? ogolnie plamienia mialam caly miesiac, ale przez te kilka dni bylo naprawde mocne, lacznie ze skrzepami... to bylo pierwsze opakowanie, wiec moze organizm jesczze tak dziwnie zareagowal?

mi osobiście pojawia się jak w zegarku, na 3 tabletce placebo, ale przeczytałam całe to forum więc wiem, że dziewczyny miewały krwawienie dopiero na aktywnych

[201712190924]

Napisane przez Niqsiaaa

moje też spadło, ale może głównie przez to plamienie. Po pierwszym opakowaniu wróciło do dawnego stanu Więc nie martw się na zapas. U mnie najgorsza jest ta potworna suchość od czasu do czasu.

mi osobiście pojawia się jak w zegarku, na 3 tabletce placebo, ale przeczytałam całe to forum więc wiem, że dziewczyny miewały krwawienie dopiero na aktywnych

mi chodzilo o krwawienie przed placebo ale to chyba raczej niemozliwe, raczej bylo to po prostu intensywniejsze plamienie. a najwyrazniej to lekkie plamienie na placebo bylo krwawieniem. troche dziwnie, ze plamienie bylo bardziej obfite od krwawienia

[anulcia_88]

Napisane przez giginthesky

mi chodzilo o krwawienie przed placebo ale to chyba raczej niemozliwe, raczej bylo to po prostu intensywniejsze plamienie. a najwyrazniej to lekkie plamienie na placebo bylo krwawieniem. troche dziwnie, ze plamienie bylo bardziej obfite od krwawienia

Ja jestem żywym przykadem, że mniałam krwiwienie na 19-23 rózowej tabletce... i trwało to do placebo.

[justyniajego]

Napisane przez MagdalenaMonka

Hej dziewczyny,
biorę yaz od roku. Jestem z niego super mega bardzo zadowolona. nie mam żadnych efektów ubocznych. ciut przytyłam, ale kilka miesięcy temu wyrzuciłam z diety mąkę, ziemniaki i ryż (no oprócz sushi ) i wróciłam właściwie do wagi wyjściowej. Poprawiła mi się cera, cycki nabrały pełności, żadnych dolegliwości. Zaczęłam brać piguły anty ciążowo oraz anty podejrzenie o endometriozę.
Żadnych skutków ubocznych. Oprócz jednego, bo nie może być przecież aż tak kolorowo. Moje libido równa się ZERO. ono nie istnieje. tak więc pigułki działają baaardzo antykoncepcyjnie:P
Po miesiącach przekładania zmiany, kłótni i tłumaczeń mojemu facetowi, jesteśmy na skraju rozstania. Ja rozumiem jego frustrację, ale ona nie wywołuje u mnie żadnej reakcji. Sex dla mnie nie istnieje i mojemu organizmowi z tym dobrze.
Masakra.
Byłam tydzień temu znów u gina i dostałam receptę na mercilon.
Tym samym za kilkanaście tabletek kończę moją przygodę z yaz, z którym było mi błogo i zakonnie
Mam nadzieję, że to będzie zmiana na lepsze.
Życzę wam powodzenia i mam nadzieję, że u was yaz spełnia wszystkie swoje funkcje prawidłowo

Kochana masz to samo co ja.


U mnie rowniez nie ma jakiejkolwiek ochoty na seks dodatkowo jestem tam dosc sucha (czego nie bylo zanim zaczelam brac tabsy).


Moja przygoda z yazem zaczela sie okolo 7 miesiecy temu zanim zaczelismy z moim TZ wspolzyc postanowilismy sie zabezpieczyc wlasnie w ten sposob, wiec nie wiem jak byloby z tym seksem wczesniej ale moge stwierdzic jedno zanim zaczelam brac tabsy bylam bardziej nawilzona oraz mialam ochote chocby na seks oralny.
A teraz od jakiegos czasu nic zero ochoty ten temat moze dla mnie nie istniec. Spadek libida byl stopniowy nie tak momentalny, ta ochota byla coraz mniejsza az do teraz kiedy nie ma jej wcale

Wszystko bylo by pieknie gdyby te tabletki nie odebraly mi tej radosci z seksu, dlatego postanowilam z nimi skonczyc.
Wizazanki doradzcie czy po tych 7 opakowaniach moge dac sobie spokoj, czas na odpoczynek na jakis okres czasu, aby sprawdzic i przekonac sie czy ten spadek libida jest wlasnie przez nie?

MagdalenaMonka z calego serca prosze Cie daj mi znac czy ta zmiana pomogla Ci, z góry piekne dzieki

[KarolinaMarcelina]

Ja wróciłam w piątek od ginekologa i zmienił mi z Regulonu na Yaz. Cierpilam na migreny w czasie siedmiodniowej przerwy i czasami w trakcie opakowania. Powiedział,że to powinno pomoc. Przy pobieraniu cytologii okazalo sie,że mam lekką nadżerke,ale widać nie koliduje to z braniem tabletek anty. Troche to dziwne,ponieważ czytalam,że trafia się to kobietom w wieku 23-35 lat,a ja mam 19. No cóż,ale regula regulą a organimz swoje .

[mizi128]

Witam. mam pytanie.
stosuje wlasnie trzecie opakowanie yaz. do tej pory nie pominelam tabletki. no ale zawsz musi byc ten pierwszy raz
nie moge oczywiscie sie dostac do swojego lekarza,bo nie maja terminow.a na prywatna wizyte nie mam juz funduszy.
a sytuacja w sumie nie wyglada chyba u mnie zle ale wole zeby mi kots jeszcze to potwierdzil. a wiec. stosunek ostatni byl 19 wrzesnia.tabletka pominieta 20 wrzesnia. jest to czwarty rzad,przedostatnia rozowa tabletka przed placebo. postapilam zgodnie z instrukcjami, i wybralam ta z przejsciem od razu do bialych.czyli dzisiaj wzielam pierwsza biała placebo.

czy mam sie czego bac??a moze nie ma ryzyka, że a nóż moje życie jest pechowe i zajde w ciąże?

wydaje mi sie że skoro to byly ostatnie rozowe tabsy, to nic sie nie powinno stac. czekam na odp. i z góry dziekuje.

[Vadrouille]

Czy któraś z Was ma może na zbyciu do odsprzedania z 1 ub 2 opakowania Yaz'u? Okazało się, że wizyte u ginekologa mam za 2 tygodnie, a za tydzien kończą mi się tabletki ;/ Zainteresowane proszę o prywatną wiadomość

[Niqsiaaa]

Napisane przez mizi128

Witam. mam pytanie.
stosuje wlasnie trzecie opakowanie yaz. do tej pory nie pominelam tabletki. no ale zawsz musi byc ten pierwszy raz
nie moge oczywiscie sie dostac do swojego lekarza,bo nie maja terminow.a na prywatna wizyte nie mam juz funduszy.
a sytuacja w sumie nie wyglada chyba u mnie zle ale wole zeby mi kots jeszcze to potwierdzil. a wiec. stosunek ostatni byl 19 wrzesnia.tabletka pominieta 20 wrzesnia. jest to czwarty rzad,przedostatnia rozowa tabletka przed placebo. postapilam zgodnie z instrukcjami, i wybralam ta z przejsciem od razu do bialych.czyli dzisiaj wzielam pierwsza biała placebo.

czy mam sie czego bac??a moze nie ma ryzyka, że a nóż moje życie jest pechowe i zajde w ciąże?

wydaje mi sie że skoro to byly ostatnie rozowe tabsy, to nic sie nie powinno stac. czekam na odp. i z góry dziekuje.

nie masz się czego bać Nawet wyżej dziewczyny mi radziły, że mogę specjalnie nie brać np dwóch ostatnich różowych talbetek, żeby zmienić dzień krwawienia Będzie dobrze.

[Andzya77]

Napisane przez Vadrouille

Czy któraś z Was ma może na zbyciu do odsprzedania z 1 ub 2 opakowania Yaz'u? Okazało się, że wizyte u ginekologa mam za 2 tygodnie, a za tydzien kończą mi się tabletki ;/ Zainteresowane proszę o prywatną wiadomość

Tabletki antykoncepcyjne może przepisać Ci lekarz rodziny. Co dwa miesiące przepisuje mi dwa opakowania

[justyniajego]

Dziewczyny slyszalam dzis w radiu o tabletkach asequrella ktore ponoc maja miedzy innymi podbudowac libido.

Jak wiadomo tonacy brzytwy sie chwyta, wiec mam zamiar zaczac to brac i modlic sie zebym wreszcie nabrala ochoty na seks. W przeciwnym razie bede musiala zmienic yaz na inne, czego bym nie chciala bo oprocz braku ochoty nie mam innych skutkow ubocznych.

Czy ktoras z Was brala to?

Wujek google malo wie na ten temat bo to w sumie dosc nowy specyfik

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez justyniajego

Dziewczyny slyszalam dzis w radiu o tabletkach asequrella ktore ponoc maja miedzy innymi podbudowac libido.

Jak wiadomo tonacy brzytwy sie chwyta, wiec mam zamiar zaczac to brac i modlic sie zebym wreszcie nabrala ochoty na seks. W przeciwnym razie bede musiala zmienic yaz na inne, czego bym nie chciala bo oprocz braku ochoty nie mam innych skutkow ubocznych.

Czy ktoras z Was brala to?

Wujek google malo wie na ten temat bo to w sumie dosc nowy specyfik

Na wizażu istnieje cały wątek poświęcony tym tabletkom - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=451171 .

[justyniajego]

Napisane przez wdowa_po_leninie

Na wizażu istnieje cały wątek poświęcony tym tabletkom - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=451171 .

Dziekuje
Jak zwykle jestes bardzo pomocna
Nie wiem jak moglam na to nie wpasc ... ale szukalam naprawde

[anulcia_88]

Napisane przez justyniajego

Nie wiem jak moglam na to nie wpasc ... ale szukalam naprawde

Heh kto mądrze pyta ten nie błądzi

A i Wizazki odpowiadają bez ironii i złośliwości

[justyniajego]

Stwierdzilam ze moja ostatnia deska ratunku w ratowaniu libida bedzie asequrella jesli to nie pomoze (zdania o niej wizazek sa mocno podzielone) bede musiala zmienic tabsy.

Dziewczyny co proponujecie? Moj gin wspomnial mi o przejsciu na yasminell Waszym zdaniem bedzie to dobry wybor?

[anulcia_88]

Moim zadaniem nie gdyż mają ten sam skład co Yaz tylko inny schemat przyjmowania...więc nie wiem co to za innowacja w Twoim organizmie... Skoro spadek libido powoduje skład tabletek...,a nie ich schemat przyjmowania.

[Ksiezna Bejbe]

Ja jestem przy trzecim opakowaniu tabletek YAZ. Plusem jest, że nie tyję, piersi ładnie się zaokrągliły, libido szaleje. Jedynym minusem jest fakt, że czasem robi mi się niedobrze, mdli mnie. I tu pytanie, czy u was jest podobnie?
Ciążę wykluczam, bo z założenia te tabletki sa po to, by jej nie było, a że jestem panikarą to biorę te tabletki z punktualnością prawie że co do minuty. Te złe sampoczucie ma też jednak swoje dobre strony. Otóż np: przy imprezie i alkoholu bardzo szybko odechciewa mi się wypić więcej. Lubiłam też trochę podpalić,a tu bum! zero ochoty na papierosa! I nie podjadam też tyle, zupełnie straciłam ochotę na słodkości :P

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Ksiezna Bejbe

Ja jestem przy trzecim opakowaniu tabletek YAZ. Plusem jest, że nie tyję, piersi ładnie się zaokrągliły, libido szaleje. Jedynym minusem jest fakt, że czasem robi mi się niedobrze, mdli mnie. I tu pytanie, czy u was jest podobnie?

każdy reaguje inaczej. Jedni mają więcej skutków ubocznych, inni mniej. A nudności to właśnie jedno z działań niepożądanych (które też mnie na początku dotyczyło )