aktualna lista marzeń

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

yyyy....5 sztuk Escady collection?Ale w różnych kieckach???

łomatko... nie pięć, tylko 3 i rzeczywiście w trzech różnych sukniach i korci mnie, żeby w odmętach sieci jeszcze inne kiecki dokupić
A granatową owszem, już mam... ale bez pudełka czyli niepełnowartościowy eksponat

[Szumak]

Napisane przez hybris

łomatko... nie pięć, tylko 3 i rzeczywiście w trzech różnych sukniach i korci mnie, żeby w odmętach sieci jeszcze inne kiecki dokupić
A granatową owszem, już mam... ale bez pudełka czyli niepełnowartościowy eksponat

Nie, no bez pudelka? To sie w ogole nie liczy jako sztuka na stanie

[kizia mizia]

Napisane przez hybris

łomatko... nie pięć, tylko 3 i rzeczywiście w trzech różnych sukniach i korci mnie, żeby w odmętach sieci jeszcze inne kiecki dokupić
A granatową owszem, już mam... ale bez pudełka czyli niepełnowartościowy eksponat

haha właśnie dlatego nie chce joop bez korka. A te sukieneczki faktycznie są cudne Jakie już masz ? Ja widziałam tylko ta busztynową , cieniowaną, poznałam granatową ( dziś) i jeszcze widziałam czarną w necie

[evee]

Napisane przez hybris

łomatko... nie pięć, tylko 3 i rzeczywiście w trzech różnych sukniach i korci mnie, żeby w odmętach sieci jeszcze inne kiecki dokupić
A granatową owszem, już mam... ale bez pudełka czyli niepełnowartościowy eksponat

ales mnie pocieszyla to ja mam wszystkie "wybrakowane" bo bez pudelek.Oczywiscie nie przeslawne E.C ( bo jestem zapachowym barbarzynca i nie docenilam tej woni :P ani sukienek)

hmm.. to w tym wypadku chodzi o flakon nie o zapach?
to juz chyba inna odmiana tej choroby

[kizia mizia]

A może to co widzialam w perfumerii to ta czarna? ...cholera ją tam wie

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

haha właśnie dlatego nie chce joop bez korka. A te sukieneczki faktycznie są cudne Jakie już masz ? Ja widziałam tylko ta busztynową , cieniowaną, poznałam granatową ( dziś) i jeszcze widziałam czarną w necie

No widzisz, Ty jedna mnie rozumiesz
Mam już trzy flakony, wersje 2001 (różowa, "mechata"), 2002 (czerwona gładka) i 2003 (granatowa, "mechata")

[kizia mizia]

Patrzcie jaki rarytas znalazłam na allegro. Chyba mam nową pozycję na liście marzeń...hahaha http://www.allegro.pl/show_item.php?item=75990191

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

A może to co widzialam w perfumerii to ta czarna? ...cholera ją tam wie

Kizia, jak to ta czarna, to normalnie w Prowidencie się zapożyczę a ją kupie - to wersja 2000, mój mroczny przedmiot pożądania. Gdyby to BYŁA ta wersja i gdyby BYŁA jutro, to zaklep ją dla mnie koniecznie!!!!

[kizia mizia]

Mnie na szczęście escada jakos nie pociągai dzięki bogu bo chyba musiałabym samochód sprzedać. No ale każdy ma swoje własne "fetysze"haha

[kizia mizia]

Napisane przez hybris

Kizia, jak to ta czarna, to normalnie w Prowidencie się zapożyczę a ją kupie - to wersja 2000, mój mroczny przedmiot pożądania. Gdyby to BYŁA ta wersja i gdyby BYŁA jutro, to zaklep ją dla mnie koniecznie!!!!

Hybris ja tam jestem ślepak mam nadzieję że to wogóle escada...Bo widze ze zasiałam ziarno niepokojuMam nadzieje że nie bez podstawnie

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

Hybris ja tam jestem ślepak mam nadzieję że to wogóle escada...Bo widze ze zasiałam ziarno niepokojuMam nadzieje że nie bez podstawnie

Między nami mówiąc - zbyt wielkiej nadziei na EC 2000 dostępną ot tak, w sklepie nie mam, ale gdyby się trafiła, to bym jej już nie musiała po całym świecie szukać Więc spokojnie - mimo miłości do EC i pożądania tejże - potrafie być realistką

[kizia mizia]

Napisane przez hybris

Między nami mówiąc - zbyt wielkiej nadziei na EC 2000 dostępną ot tak, w sklepie nie mam, ale gdyby się trafiła, to bym jej już nie musiała po całym świecie szukać Więc spokojnie - mimo miłości do EC i pożądania tejże - potrafie być realistką

Haha nigdy nic nie wiadomo...ale jakby co to proszę pózniej kizi nie linczować.W najgorszym wypadku okaże się ze to był black cashmere DK...bo z daleka tak jakos podobnie wygląda...

[hybris]

Napisane przez evee

ales mnie pocieszyla to ja mam wszystkie "wybrakowane" bo bez pudelek.Oczywiscie nie przeslawne E.C ( bo jestem zapachowym barbarzynca i nie docenilam tej woni :P ani sukienek)

hmm.. to w tym wypadku chodzi o flakon nie o zapach?
to juz chyba inna odmiana tej choroby

No Ewka, to zastanów się: EC mam już trzy. Gdyby mi tylko o zapach chodziło, to bym sobie nabyła 2 lub 3 testery 100 ml i mogłabym się w niej za przeproszeniem kąpać do końca życia albo... terminu przydatkości do spożycia A w jakiś czas temu rzeczywiście - naszła mnie chcica, żeby mieć kilka różnych Escad - jedni kolekcjonują znaczki, to ja sobie moge pocollectionować Escady. Z tym, że ostatnim flakonem, jaki mam odwagę kupić, jest wersja 2000, przy wcześniejszych już obawiam się o stabilność zapachu, bo z drugiej strony flakon flakonem, a perfumy i tak z dziką rozkoszą zużyję.
A co do opakowań - tez nie mogę powiedzieć, że mam w duszy kartoniki i wyrzucam jak leci, bo trzymam je na wypadek pozbywania się flakonu - tak dziwnie jakoś mam Ale EC w tych swoich przezroczystych skrzyneczkach, są urocze i fajnie byłoby miec komplet przy założeniu, że rzeczywiście bawię się w budowanie kolekcji. Zresztą... jest jeszcze kilka pięknych sukni, np. ta lawendowa z 1998 roku, ale taką ryzykantka to ja chyba nie jestem... chociaż cholera mnie tam wie...

[evee]

hmmm
to spelnieniem Twoim bylyby puste butelki po EC ? tylko w nowych kiecckach? no tak..tylko to zadanie jest jeszcze trudniejsze do zrealizowania niz zakup pelnych butelek.
kiedys kolekcjonowalo sie ubranka dla lalek , teraz kiecki dla Escady ..
ja jestem chyba jakas nieczula na piekno flakonow- bez zalu wyrzucam kazdy...i nie doceniam kultowych zapachow :P
ale to i dobrze, przynajmniej jest mniejsza konkurencja przy polowaniu

[kizia mizia]

Zauważyłam ze w ciągu ostatnich kilku dni myslałam tylko o zapachach retro niedługo same starocia będe miała na półce...a za jakies 10 lat będe pewnie polować na hypnose i promesse (jeżeli je wycofają) ...Czy Wy tez tak macie...???haha

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

Zauważyłam ze w ciągu ostatnich kilku dni myslałam tylko o zapachach retro niedługo same starocia będe miała na półce...a za jakies 10 lat będe pewnie polować na hypnose i promesse (jeżeli je wycofają) ...Czy Wy tez tak macie...???haha

Kiziu, pocieszę Cię. Ja JUŻ mam na półce same zapachy retro (=starocie). Dla ułatwienia dodam, że wchodząc do Sphory czy Douglasa mogłabym tam znaleźć maximum 1/3 zapachów, które stoją ma mojej półce. Reszta to antyki, limitowanki, zapachy wycofane albo niedostępne w Polsce. I też się boję, jak to będzie wyglądało za dajmy na to 5 lat... jak mi się zapasy skończą

[kizia mizia]

yyyy...czy to oznacza że jestem w trakcie transformacji w ...chomika???

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

yyyy...czy to oznacza że jestem w trakcie transformacji w ...chomika???

Bardzo możliwe... dziewczyny, a może by poprosić Złosia, żeby dodał nam te chomicza emotkę, co? Jest prześliczna i myślę, że chomicza frakcja na naszym forum ze mną na czele będzie szczęśliwa

[kizia mizia]

Haha ktoś tu na wizażu ma taki avatarek . Przyznaje... ukradłam komuś avatar.Może sobie takie avatarki zrobimy??? . Jest juz na wizażu mafia parówkowa ... brakuje jeszcze tylko chomiczego klanu i dziada z babą. Co Wy na to?

[hybris]

Napisane przez kizia mizia

Haha ktoś tu na wizażu ma taki avatarek . Przyznaje... ukradłam komuś avatar.Może sobie takie avatarki zrobimy??? . Jest juz na wizażu mafia parówkowa ... brakuje jeszcze tylko chomiczego klanu i dziada z babą. Co Wy na to?

Hmmmm... do swojego Avatara mam ciepły stosunek emocjonalny i mimo chomiczej duszy go nie zmienię .. ale już założyłam odpowiedni wateczek

[kizia mizia]

Spokojnie ja tylko żartowałam

[Smoczyca]

Napisane przez hybris

A co do opakowań - tez nie mogę powiedzieć, że mam w duszy kartoniki i wyrzucam jak leci, bo trzymam je na wypadek pozbywania się flakonu - tak dziwnie jakoś mam

A to niesłusznie całkiem, najtęższe zapachowe autorytety twierdzą, że perfumy przechowywane w kartonikach żyją dłużej ja od kilku lat tak właśnie przechowuję zapachy.
A tak w ogóle zmiatam z tego wątku, bo ja posiadam tylko trochę z testera Escady Collection, za to byłam chyba prekursorką bo używam jej już od dawna... (zapasów nie mam zamiaru robić ).

[E]

Napisane przez hybris

No widzisz, Ty jedna mnie rozumiesz
Mam już trzy flakony, wersje 2001 (różowa, "mechata"), 2002 (czerwona gładka) i 2003 (granatowa, "mechata")

O przepraszam, ja rozumiem Cię doskonale Też bym sobie pomarzyła o pięknej kolekcji kiecek

Ewo, ja to bym nawet mogła mieć puste flakony, byle tylko mieć te piękne kiecki No, ale ze 3 pełne też by się przydały

[Szumak]

Napisane przez E

O przepraszam, ja rozumiem Cię doskonale Też bym sobie pomarzyła o pięknej kolekcji kiecek

Ewo, ja to bym nawet mogła mieć puste flakony, byle tylko mieć te piękne kiecki No, ale ze 3 pełne też by się przydały

Oj, przydalyby sie...
A ja tez rozumiem namietnosc do kiecek, zwlaszcza mechatych

[E]

Napisane przez Szumak

Oj, przydalyby sie...
A ja tez rozumiem namietnosc do kiecek, zwlaszcza mechatych

To naprawdę jedne z nielicznych perfum, które mją tak piękne flaszeczki, że ich wyrzucenie byłoby dla mnie niemal profanacją

[ropuszka]

Prosze, nie zamieszczajcie tu zdjec Escady bo zaczne na nia chorowac Moja lista marzen z dnia na dzien sie zmienia. Czasem wydaje mi sie, ze juz wszystko znam i wachalam. Bywa, ze wymyslam sobie zapach, ktorego juz w Polsce nie ma, ale pojawia sie na allegro czy za granica. Powinnam przetestowac kilka starszych zapachow ponownie, choc wiele z nich i tak juz nie ma szans. Zauwazylam, ze moj gust zmienia sie na tyle, ze jestem w stanie uzywac bardzo dziwnych, kontrowersyjnych perfum. Mam slabosc do takich z pazurem, nachalnych, ale z klasa. Czesto kusza mnie flakoniki i nawet jesli nie mam przekonania do zapachu, zawsze daje mu druga szanse, zeby jednak ladne opakowanie sie u mnie pojawilo Obecnie zastanawiam sie nad By D&G, ale co z tego wyniknie - zobaczymy... Zblizaja sie Swieta - czas szalenstw zakupowych, wiec mam duze pole do popisu

[Szumak]

Napisane przez E

To naprawdę jedne z nielicznych perfum, które mją tak piękne flaszeczki, że ich wyrzucenie byłoby dla mnie niemal profanacją

No, mojej cudnej "mechatce" raczej to niegrozi - natura chomicza przejawia sie u mnie tez w tym, ze jeszcze chyba w zyciu nie wyrzucilam zadnego flakonika ani kartonika. Nawet niektore buteleczki z czasow bardzo wczesnej mlodosci stoja jeszcze w moim starym pokoju w domu rodzicow

[hybris]

A wiecie, mnie najbardziej podoba się flakonik z 2002 roku, zarówno jeśli chodzi o kolorystykę, jak i walory praktyczne. Kto nie wierzy, niech wyobrazi sobie obczyszczanie mechatego flakonika z wrednych kocich kudełków... A przypominam, że mam trzy koty Druga w rankingu jest na pewno edycja 2000 (czarna - ona chyba z tych mechatych???). Trzecia - lawenda (1998/99). Na czwartym miejscu myślę, że postawiłabym kiczowatą acz uroczą różowo-zieloną sukienusię (2001). Wersja granatowa jakoś mi nie podchodzi, na żywo jest o wiele mniej efektowna, niż na zdjęciach - miejsce piąte. No i wersja "goła" - ta jest dla mnie w ogóle poza klasyfikacją. Ewa, Szumaczku, a który flakonik wam się najbardziej podoba?

[koko]

Mnie nikt wprawdzie nie pytał , ale odpowiem. Najbardziej podoba mi się lawendowa , zaraz potem ta czerwona, następnie czarna, tuz za nią różowa , którą mam, a najmniej granatowa.

[hybris]

Napisane przez koko

Mnie nikt wprawdzie nie pytał , ale odpowiem. Najbardziej podoba mi się lawendowa , zaraz potem ta czerwona, następnie czarna, tuz za nią różowa , którą mam, a najmniej granatowa.

Boś się Waćpanna wcześniej nie udzielała
Niniejszym uprasza się wszystkich zainteresowanych i zorientowanych w temacie o wypowiedź na wyżej postawione pytanie Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się pominięty