Zaparcia

[Shilpa]

cosmo2, a na pewno pijesz wystarczająco podczas wyjazdów? Często, gdy jesteśmy z dala od domu, zmienia się dieta - dochodzą rzeczy, które mogą wzmagać zaparcia: jest mniej błonnika w diecie, mniej warzyw i owoców.

Jedyny "cudowny" sposób, który niezawodnie działa i nie spowoduje biegunek czy innych niedogodności, jest czopek glicerynowy.

[boangelina]

Mi zawsze pomaga herbata Ning Hong. Kosztuje okolo 16 zł. Parzę po 2 saszetki (te same!) przez 5 minut kilka razy dziennie. Napar wlewam do dzbanka i reszte zalewam wodą (dopelniam do 1l)

Nigdy mnie to nie zawiodlo... A wszelkie blonniki, colony C czy drazniace przeczyszczajace herbatki tylko pogarszaly sprawe.


Jesli chodzi o dziecko, to doraznie jak pisza dziewczyny, czopki glicerynowe. Jesli nie pomogą, to lewatywa. Wlewka do kupienia w aptece

[aretina]

Hej!
Niedawno przeszukiwałam forum, żeby znaleźć jakieś wskazówki które mi pomogą. Planujemy z mężusiem dzidziusia i w związku z tym biore leki hormonalne, które (tak myślę) powodują u mnie zaparcia (tak tez jest napisane na ulotce). Próbowalam wszystkiego, suszone śliwki, woda z cytryna pita rano przed sniadaniem, zielona herbata, nic nie pomagało Przeszłam na diete oczyszczającą z nadzieją, że może to pomoże moim jelitkom wrócic do normy ale i to nie za bardzo pomagalo. No i ratunkiem okazał sie błonnik. Colon C (który nie uzależnia i nawet można stosować go w ciązy!!!) jest to naturalny błonnik tyle tylko, że sproszkowany. Warunkiem stosowania takiego błonnika (jak i diety wysokobłonnikowej) jest picie duuużej ilości wody -1, 5 do 2 l dziennie. Sluchajcie...po tygodniach prób i objadania się sliwkami, które w moim przypadku nie działały, błonnik Colon C zadziałał w 12h i działa cały czas. Ograniczam powoli blonnik z apteki a wprowadzam go w swojej diecie. Otręby przene (polecam firmy sante bo sa naprawde smaczne), ciemne pieczywo, owoce i warzywa. No i oczywiscie dużo płynów.
Spróbujcie bo ta metoda nie obciża organizmu i nie uzależnia, tym bardziej ze szukałam czegos co będzie w razie czego pomagało mi w ciązy. pozdrawiam

[cosmo2]

Napisane przez Shilpa

cosmo2, a na pewno pijesz wystarczająco podczas wyjazdów? Często, gdy jesteśmy z dala od domu, zmienia się dieta - dochodzą rzeczy, które mogą wzmagać zaparcia: jest mniej błonnika w diecie, mniej warzyw i owoców.

Jedyny "cudowny" sposób, który niezawodnie działa i nie spowoduje biegunek czy innych niedogodności, jest czopek glicerynowy.

z piciem faktycznie mogą być problemy albo i dieta. bo w czasie wyjazdów nie jem obiadków domowych tylko wszystko to co mam dostępne w pobliskich pubach, restauracjach, barach.. myślicie, że to jedzenie może powodować takie zaparcia? i czy samo picie cholernie dużych ilości wody mi pomoże? ewentualnie wody z cytryną?
bo mnie się ciągle wydaje, że to stres jest przyczyną. Jakby nie patrzeć to dziwny i krępujący problem..wcześniej też miałam problem z siusianiem poza domem, w publicznych toaletach ale to minęło z czasem. i teraz z tym nie miewam żadnych problemów. natomiast z tym drugiem nie daje rady. jak sie pojawia zaparcie to i wtedy z oddawaniem moczu jest problem a brzuch wzdęty i czuć, że się chce a nie można dziwne to jest bardzo..

[Gryzeldaa]

...

[cosmo2]

gryzeldaa a jak sobie z tym radzisz?
wszystko trzymasz i modlisz się o szybki powrót do domu czy jakoś ci się udaje sobie z tym poradzić?

[Gryzeldaa]

...

[cosmo2]

też mam taki zamiar.. a jak nie woda to nie mam pojęcia co ;o

[Tinkerbell_]

polecam czereśnie popite sporą ilościa wody

mi bardzo pomaga pomimo kłopotów z wypróżnianiem spowodowanych naduzywaniem środków typu Xenna itp

[aurinka]

Cześć dziewczyny!
Przeczytałam ten wątek od deski do deski w nadziei, że znajdę coś odpowiedniego dla siebie. Od ponad pół roku przez mój brzuch wyglądam i czuję się jak bałwan (!!). Wystarczy, że zjem coś (nie ważne co) i już mój brzuch powiększa się do rozmiarów XXL. Ogólnie jestem szczupłą osobą, a taki wystający okrągły brzuch wygląda tragicznie.
Od jutra zaczynam jeść regularnie activie, otręby, pić więcej wody, a także czerwonej herbatki. Po jakimś czasie wezmę się za otręby i siemię lniane.
Mam nadzieję, że mi to wszystko pomoże.
Pozdrawiam

[fortepianistka]

hej,
postaraj się nie robić nic TYLKO pić dwie duże butelki wody niegazowanej, ciężko się przyzwyczaić w zimniejsze dni ale uwierz ze sama woda działa cuda.
Zobaczysz jak po kilku dniach nie pomoże to wtedy wprowadź otręby, razowce, herbatki itp.

[mala_majka]

ja pomagam sobie tabletkami. xenna.
póki co działa

[doli999]

Przez długi czas miałam ten sam problem, potrafiłam nawet przez tydzien nie zawitać do toalety, znajoma poleciła mi zjeść naczczo kiwi i popić szklanka przegotowanej wody, to naprawde działa, dodatkowo śwetnie na przemianę materii wpływa jedzenia chleba żytniego razowego, ale tylko prawdziwego a nie tego barwionego czy dmuchanego.

[Kallla]

Czuję się lepiej, że nie jestem sama

Ostatnio nie byłam w toalecie 3 dni, zdesperowana poszłam do apteki po coś na przeczyszczenie.
Wzięłam dwie tabletki jak w ulotce napisane było i już w nocy zaczął mnie boleć brzuch.
Napisali na opakowaniu, że efekt następuje po 6-8 godzinach a ja w południe dalej nie byłam w kibelku
W końcu w akcie kompletnej desperacji zjadłam suszone śliwki i popiłam jogurtem
Zadziałało. Później zaczęły chyba też te tabletki działać bo 3 razy leciałam do toalety.
Ale co mnie później brzuch bolał to myślałam, że umrę...

Mam dietę bogatą w białko i błonnik - jem kilogramami owoce i warzywa, pije 2 litry płynów dziennie i nie wiem co już mam z tym robić

[Shilpa]

Kallla, u mnie jest tak, że im więcej owoców i warzyw w diecie, tym większy problem ;p A jak wszamam pakę chipsów to problem znika :P

[Kallla]

A daj spokój ...
Mogę wypić szklankę wody i mnie wywala - chyba czas do lekarza z tym iść ...

[znikajac]

nie wiem gdzie zapytać, więc pytam tutaj;-))
Gdzie udać się, żeby sprawdzić czy nie choruje się na zespół jelita drażliwego?

[asiatt]

Napisane przez znikajac

nie wiem gdzie zapytać, więc pytam tutaj;-))
Gdzie udać się, żeby sprawdzić czy nie choruje się na zespół jelita drażliwego?

Do gastrologa

[znikajac]

Napisane przez asiatt

Do gastrologa

Tak myślałam. Dzięki.

(tak btw. była któraś z Was?)

[poppy seed]

hm, mi pomagały śliwki, takie zwykłe, suszone też. w ilościach bardziej niż sporych. ogólnie zdziwiło mnie to, że działa na mnie coś naturalnego po tych moich wygłupach z tabletkami przeczyszczającymi (w ilości sporej, nie mniej niż 4 jednorazowo ), czy senesem w 'czystej' postaci.

[lalalabamba]

I mnie chyba ten problem dotyczy Znaczy z ową potrzebą chodzę do wc nawet 1 raz w tygoniu, ale nie miewam dolegliwości typu częste bóle brzucha, częste wzdęcia, wypróżnianie nie jest bolesne.
Ale wiem, że nie wygląda to tak, jak powinno. No i ta wolna przemiana materii. Żebym stanęła na głowie nie schudnę tak, żeby było widać, a przecież nie jem tłusto, nie zajadam się słodyczami, jem regularnie, kilka razy dziennie, raczej produkty naturalne, nie jakieś fast foody. Raz mi się to udało, ale chyba tylko dzięki herbetce z senesem, a więc takiej, która rozleniwia jelita.
Tak zastanawiam się na moją dietą i dochodzę do wniosku, że faktycznie jest w niej za mało płynów. Ja w siebie muszę po prostu wlewać. Chyba że jestem poza domem podczas upału, to wtedy chce mi się pić. W innych sytuacjach moge wypić w dzien 2 herbaty i to mi wystarcza.
Nie lubię wody. Szczególnie mineralnej niegazowanej.
Ostatnio wzięłam się na sposób - wlewam mineralna do dzbanka, wrzucam kilka plasterków cytryny i kilka listków mięty. Czekam trochę aż woda uzyska smak i piję z kostkami lodu. Naprawdę dobre i jakoś mnie nie odrzuca. Ale i tak z piciem mam problemy
Otrębów też mało spożywam. Ostatnio kupiłam sobie musli Nestle. Zobaczę, może to coś da.
No i owoce. Ja po prostu zapominam o jedzeniu ich. Albo już patrzeć się nie mogę na te jabłka.
I ciągle obiecuję sobie, że pomimo moich oporów będę się starać zmienić coś w mojej diecie.
Przez pewnien czas nawet jadłam tabletki z błonnikiem, ale o dziwo nie dały w sumie żadnego znacznego efektu.
Nie wiem, może na mnie nic nie zadziała

[Kallla]

Mi ostatnio lepiej - śliwki suszone wcinam i jest ok.
(ciekawe jak długo) ...

[czarnaasia]

Na moja 3 letnią córkę działa rozwalniająco deserek np jabłkowo-morelowy lub brzoskwiniowy Bobovita lub inny. Nawet kilkudniowe zaparcie popuszcza. Pomaga też soczek gruszkowy.
Ja tez mam problemy z mega zaparciami i radzę sobie jak mogę: otręby, śliwki, herbatki pu-erh, zielona. W ostateczności biorę Bolodoloin 2 tabl na czczo lub wieczorem jednorazowo.

[znikajac]

Napisane przez lalalabamba

Ale wiem, że nie wygląda to tak, jak powinno. No i ta wolna przemiana materii. Żebym stanęła na głowie nie schudnę tak, żeby było widać, a przecież nie jem tłusto, nie zajadam się słodyczami, jem regularnie, kilka razy dziennie, raczej produkty naturalne, nie jakieś fast foody. Raz mi się to udało, ale chyba tylko dzięki herbetce z senesem, a więc takiej, która rozleniwia jelita. A głodowałaś? To też spowalnia przemianę materii.
Tak zastanawiam się na moją dietą i dochodzę do wniosku, że faktycznie jest w niej za mało płynów. Ja w siebie muszę po prostu wlewać. Chyba że jestem poza domem podczas upału, to wtedy chce mi się pić. W innych sytuacjach moge wypić w dzien 2 herbaty i to mi wystarcza.
Nie lubię wody. Szczególnie mineralnej niegazowanej.
Ostatnio wzięłam się na sposób - wlewam mineralna do dzbanka, wrzucam kilka plasterków cytryny i kilka listków mięty. Czekam trochę aż woda uzyska smak i piję z kostkami lodu. Naprawdę dobre i jakoś mnie nie odrzuca. Ale i tak z piciem mam problemy Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Bylam tylko w takiej, ze woda mineralna, jak i źródlana niegazowana, jak i gazowana mi nie smakowały. Ale potem się przyzwyczaiłam, a teraz piję i nie wyobrażam sobie by tego nie robić. "Trening czyni mistrza"
Otrębów też mało spożywam. Ostatnio kupiłam sobie musli Nestle. Zobaczę, może to coś da.Lubisz owsiankę? Myślę, że takie musli niewiele pomoże. Lepsza byłaby właśnie owsianka co rano, na mleku (jeżeli Cię nie zapiera)/z jogurtem/serkiem wiejskim/serkiem homo, z owocami, do tego otręby. Pożywne, dla wielu ludzi smaczne (ja osobiście nie lubię, rzecz gustu), i baaaardzo sycące.
No i owoce. Ja po prostu zapominam o jedzeniu ich. Albo już patrzeć się nie mogę na te jabłka. Nie musisz jeść jabłek, spokojnie! Może arbuz? Ja po nim czasem się załatwiam, ostatnio, kiedy to już tydzień mijał od ostatniego posiedzenia;-) załatwiłam się po kawałku Albo tak jak wyżej napisałam - banan, brzoskwinia, śliwki (np. suszone, idealne wręcz), albo inne, do owsianki Jest tyle pysznych owoców do wyboru!
I ciągle obiecuję sobie, że pomimo moich oporów będę się starać zmienić coś w mojej diecie.
Przez pewnien czas nawet jadłam tabletki z błonnikiem, ale o dziwo nie dały w sumie żadnego znacznego efektu. U mnie tak samo!
Nie wiem, może na mnie nic nie zadziała

jw (na czerwono)

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

ja od kiedy jem otreby owsiane i pije siemie lniane wyprozniam sie nawet 2 razy dziennie sprobujcie.

[czarnaasia]

U mnie otreby działały super przez pół roku, teraz organizm się chyba przyzwyczaił i efekt jest coraz gorszy, niestety.

[znikajac]

Ja właśnie planuję kupić siemię lniane na te moje rozregulowane jelita.

[lalalabamba]

znikajac dziękuję za odpowiedź

Głodować nie głoduję. Kiedyś, w gimnazjum, miałam taką manię, że gdy się odchudzałam robiłam sobie jednodniowe głodówki raz w tygodniu i po pewnym czasie zaczęło mnie to znacznie osłabiać. Wiem, byłam młoda i głupia. Teraz jem całkiem normalnie, ale właściwie odkąd pamiętam mam ten problem.

To musli jem właśnie z mlekiem. Owsiankę jadłam kiedyś przez pewnien okres czasu. Nie sądzę, żeby to coś zmieniło. No i wyczytałam gdzieś, że właśnie spożywanie dużej ilości nabiału powoduje rozleniwianie się jelit
Sama nie wiem...

A o jabłkach piszę, bo są dość niskokaloryczne. Jak zacznę spozywać dużo takich słodkich owoców, to się tylko rozrosne wszerz.

Poza tym jakiś czas temu zainteresowałam się dietami zgodnym z daną grupą krwi. Mam grupę 0, w związku z czym powinnam się trzymać zdala od otrębów, chleba, bananów, śliwek, mleka, białych serów. I jak to czytam, to już sama nie wiem, co mam jeść, żeby było zdrowo i żeby kiedyś nie nabawić się raka jelita grubego. Wg ekspertów powinnam jeść mięso czerwone i jakieś wodorosty, korzonki itp. Ja już nie wiem
Może właśnie przez tę grupę krwi nie działają na mnie takie Activie, jogurty naturalne, maślanki?

[znikajac]

Napisane przez lalalabamba

znikajac dziękuję za odpowiedź

Głodować nie głoduję. Kiedyś, w gimnazjum, miałam taką manię, że gdy się odchudzałam robiłam sobie jednodniowe głodówki raz w tygodniu i po pewnym czasie zaczęło mnie to znacznie osłabiać. Wiem, byłam młoda i głupia. Teraz jem całkiem normalnie, ale właściwie odkąd pamiętam mam ten problem.

To musli jem właśnie z mlekiem. Owsiankę jadłam kiedyś przez pewnien okres czasu. Nie sądzę, żeby to coś zmieniło. No i wyczytałam gdzieś, że właśnie spożywanie dużej ilości nabiału powoduje rozleniwianie się jelit
Sama nie wiem...

A o jabłkach piszę, bo są dość niskokaloryczne. Jak zacznę spozywać dużo takich słodkich owoców, to się tylko rozrosne wszerz.

Poza tym jakiś czas temu zainteresowałam się dietami zgodnym z daną grupą krwi. Mam grupę 0, w związku z czym powinnam się trzymać zdala od otrębów, chleba, bananów, śliwek, mleka, białych serów. I jak to czytam, to już sama nie wiem, co mam jeść, żeby było zdrowo i żeby kiedyś nie nabawić się raka jelita grubego. Wg ekspertów powinnam jeść mięso czerwone i jakieś wodorosty, korzonki itp. Ja już nie wiem
Może właśnie przez tę grupę krwi nie działają na mnie takie Activie, jogurty naturalne, maślanki?

Może owsianka nie pomagała właśnie przez mleko? Mleko u niektórych tylko pogłębia problem...
Co do diet; polecam Ci tą lekturę http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

[lalalabamba]

Napisane przez znikajac

Może owsianka nie pomagała właśnie przez mleko? Mleko u niektórych tylko pogłębia problem...
Co do diet; polecam Ci tą lekturę http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694

Ok, dziękuję za stronkę. Postaram się przy najbliższej okazji wszystko dokładnie przeczytać i przeanalizować. Pozdrawiam