Polecamy:

Dotka81 · 2011-05-24, 14:10

Haskie mi się bardzo podobają

Ninedin · 2011-05-24, 15:08

Cytat:

Napisane przez marilyn monroe

ja mam 3 psy: sznaucer miniatura, golden retriver, haski. później cykne im zdjęcia...

Czekam

marilyn monroe · 2011-05-24, 21:58

zrobiłam zdjęcia moim chłopakom ale nie moge znaleźć kabla do telefonu

Ninedin · 2011-05-25, 05:39

A mój zrobił pierwszy raz kupę na polu

laudik · 2011-05-25, 08:51

czesc.
a ja jestem kociara, kocham co prawda wszystkie zwierzaczki, ktore wydzielaja cieplo (

) - czy inaczej mowiac ssaki

ale koty maja szczegolne miejsce w moim sercu.
w polsce nadal mieszkaja z moimi rodzicami i siostra moje 3 kocice - bardzo stare ale wciaz jare.
natomiast tutaj - jak wiecie - wlasnei pochowalismy nasza kochana Manie, ktora mielismy 2 lata od 6 tygodniowego gowienka,.
a teraz zeby ukoic bol po stracie Mani mamy dwa rozbitki zyciowe - ktore juz sie zadomowily i mam andzieje beda z nami szczesliwe

Dotka81 · 2011-05-25, 09:11

laudik · 2011-05-25, 09:21

co znowu?

Dotka81 · 2011-05-25, 09:23

Pijana jeszcze jestem

Ninedin · 2011-05-25, 10:09

A mój jakiś leniwy jest

Sąsiadka też ma szczeniaka, ale tamten goni po podwórku, szczeka na wszystko. Mój leży

Pobiega trochę i zaraz się kładzie

Dotka81 · 2011-05-25, 10:12

Ciekawe po kim to ma

Ninedin · 2011-05-25, 13:58

po cioci Dotce

Dotka81 · 2011-05-25, 14:05

Aleś mi pojechała

ja nie jestem leniwa! tylko zmęczona życiem

Ninedin · 2011-05-25, 16:07

żartowałam

dziś pewnie znowu czeka mnie bezsenna noc

marilyn monroe · 2011-05-25, 19:46

ja ledwo żyje

w sobote przewozimy wszystkie meble dziadków do nas, nie wiem jak my to wszystko pomieścimy i gdzie babcia pochowa swoje wszystkie szpargały...
jutro musze przyszykować swoją piwnice i wynieść stół z kuchni i zrobić miejsce na nowy a w piątek reszta pakowania, wymiękam już...
i znalazłam kabel do telefonu, więc tak
1. Goldi
2. Sparky
3. Felek (musze go przystrzyc w przyszłym tygodniu)

Dotka81 · 2011-05-26, 06:30

Ładne psiska

Ninedin jak nocka?

laudik · 2011-05-26, 07:47

Dotka ty widze masz problemy ze snem

:

Dotka81 · 2011-05-26, 07:54

Nie mam

Do pracy się zbieram w tych wczesnych godzinach rannych

Ninedin · 2011-05-26, 09:13

bardzo ładne pieski

Mój się już całkiem rozbrykał

, gryzie co się da

Siusiu nie zrobił, ani kupy w domu

Bardzo czysty i długo wytrzymuje. Wieczorem był ok. 21 i wytrzymał do 4 rano

Dziś pójdziemy o 22 i może wytrzyma do 5.30

Dotka81 · 2011-05-26, 09:18

marilyn monroe · 2011-05-26, 09:32

no z takimi małymi psami to jak z dzieckiem

Ninedin · 2011-05-26, 16:01

Zlał się na dywan

Dotka81 · 2011-05-27, 06:37

Nie pierwsza i nie ostatnia wpadka

Ninedin · 2011-05-27, 07:02

Dziś o 3 rano byliśmy na spacerku

Nie wiem, jak w bloku bym go nauczyła

dobrze, że na wsi teraz siedzę

Dotka81 · 2011-05-27, 13:57

A co tu taka cisza?

marilyn monroe · 2011-05-27, 14:57

na mnie dzisiaj rano na dywanie czekały 2 niespodzianki od mojego psa ale to moja wina bo płakał wieczorem a ja myślałam, że słyszy kogoś i dlatego chce wyjść...
ide zaraz do piwnicy ale leże bo mi nogi wchodzą w tyłek, przeleciałam się z mamą za naklejkami na ściane i kupiłyśmy świetne w sklepie wszystko po 5 zł

Dotka81 · 2011-05-27, 15:14

Uuuuu

Współczuję

Uciekam do domu. Pa

Dotka81 · 2011-05-29, 19:45

Cudnie

Ledwo na znalazłam na drugiej stronie

niutka1 · 2011-05-29, 23:47

no prosze widze ze niedlugo bedzie o zapuszczaniu... psich kłaków na wątku

ja hoduje swoje, wytrwale,
padl mi komp skazana jestem na lapka meza, wiec nie za czesto mam dostep,
malenka rosnie jak na drożdzach, ma 2,5 msca i wazy 6 kg

chce juz siadać, obraca sie z pleców na bok spokojnie, a na brzuch jej sie zdarza, tylko łapki nie umie wyciągnąć, zaś z brzucha na plecy już umie też sama i w ogóle jest bardzo silna, spadła mi 3 dni temu z łózka w nocy, mimo, ze leżała daleko od wezgłowia i spi od ściany, ale nogami widac tak sie odpychała, że w nocy sie budze, słysze płacz a jej nie ma... no, zleciała, ale nic sie nie stało poza przestrachem, zaliczyła skok najwczesniej mojej trójcy, starsze to tak koło 7 msca spadały , musiałam teraz już zastawić komodą

i bardzo fajnie "gada" do nas, bardzo kontaktowa, chyba coś w tym jest, że w rodzinach wielodzietnych kolejne dzieci rozwijają się szybciej, bo "ciągną" do rodzeństwa

no to całusy laski, nic nie piszecie na boku widzę...

nie mam czasu nadrabiać wątku, Dotka jak tam sprawy.....

laudik · 2011-05-30, 09:09

niutka sie pojawila

...

co do tych wielodzietnych rodzin - ja za dzuego doswiadczenia nie mam bo moja stala sie wielodzietna przy "drugim" dziecku

.
ale fakt jest faktem, ze jak jest duzo osob w rodzinie i wszyscy gadaja non stop to u nas nawet nasze koty sa gadatliwe - wciaz komentuja rzeczywistosc po swojemu

troche si eboje swoich planow wakacyjnych - planujemy zostawic dzieci u mamy - nei wiem czy dam rade przebywac ponad 2 tygodnie w ciszy i bez nawowyania mnie co 30 sekund

niutek, wstaw jakies zdjecia malej no i wlosowe tyz.
buziaki

Dotka81 · 2011-05-30, 09:29

Niutka Nas zaszczyciła swoją obecnością

2011-05-24, 14:10	#3301
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Haskie mi się bardzo podobają __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-24, 21:58	#3303
marilyn monroe Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 662	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II zrobiłam zdjęcia moim chłopakom ale nie moge znaleźć kabla do telefonu __________________ 70/48

2011-05-25, 05:39	#3304
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II A mój zrobił pierwszy raz kupę na polu __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-25, 09:11	#3306
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-25, 09:21	#3307
laudik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: skad sie da ;) Wiadomości: 3 498	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II co znowu? __________________

2011-05-25, 09:23	#3308
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Pijana jeszcze jestem __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-25, 10:09	#3309
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II A mój jakiś leniwy jest Sąsiadka też ma szczeniaka, ale tamten goni po podwórku, szczeka na wszystko. Mój leży Pobiega trochę i zaraz się kładzie __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-25, 10:12	#3310
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Ciekawe po kim to ma __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-25, 13:58	#3311
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II po cioci Dotce __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-25, 14:05	#3312
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Aleś mi pojechała ja nie jestem leniwa! tylko zmęczona życiem __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-25, 16:07	#3313
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II żartowałam dziś pewnie znowu czeka mnie bezsenna noc __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-26, 06:30	#3315
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Ładne psiska Ninedin jak nocka? __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-26, 07:47	#3316
laudik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: skad sie da ;) Wiadomości: 3 498	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Dotka ty widze masz problemy ze snem : __________________

2011-05-26, 07:54	#3317
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Nie mam Do pracy się zbieram w tych wczesnych godzinach rannych __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-26, 09:13	#3318
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II bardzo ładne pieski Mój się już całkiem rozbrykał , gryzie co się da Siusiu nie zrobił, ani kupy w domu Bardzo czysty i długo wytrzymuje. Wieczorem był ok. 21 i wytrzymał do 4 rano Dziś pójdziemy o 22 i może wytrzyma do 5.30 __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-26, 09:18	#3319
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-26, 09:32	#3320
marilyn monroe Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 662	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II no z takimi małymi psami to jak z dzieckiem __________________ 70/48

2011-05-26, 16:01	#3321
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Zlał się na dywan __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-27, 06:37	#3322
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Nie pierwsza i nie ostatnia wpadka __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-27, 07:02	#3323
Ninedin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 6 886	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Dziś o 3 rano byliśmy na spacerku Nie wiem, jak w bloku bym go nauczyła dobrze, że na wsi teraz siedzę __________________ Umysł w stanie blond

2011-05-27, 13:57	#3324
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II A co tu taka cisza? __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-27, 14:57	#3325
marilyn monroe Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 1 662	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II na mnie dzisiaj rano na dywanie czekały 2 niespodzianki od mojego psa ale to moja wina bo płakał wieczorem a ja myślałam, że słyszy kogoś i dlatego chce wyjść... ide zaraz do piwnicy ale leże bo mi nogi wchodzą w tyłek, przeleciałam się z mamą za naklejkami na ściane i kupiłyśmy świetne w sklepie wszystko po 5 zł __________________ 70/48

2011-05-27, 15:14	#3326
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Uuuuu Współczuję Uciekam do domu. Pa __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-29, 19:45	#3327
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Cudnie Ledwo na znalazłam na drugiej stronie __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

2011-05-29, 23:47	#3328
niutka1 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: z poddasza Wiadomości: 2 904	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II no prosze widze ze niedlugo bedzie o zapuszczaniu... psich kłaków na wątku ja hoduje swoje, wytrwale, padl mi komp skazana jestem na lapka meza, wiec nie za czesto mam dostep, malenka rosnie jak na drożdzach, ma 2,5 msca i wazy 6 kg chce juz siadać, obraca sie z pleców na bok spokojnie, a na brzuch jej sie zdarza, tylko łapki nie umie wyciągnąć, zaś z brzucha na plecy już umie też sama i w ogóle jest bardzo silna, spadła mi 3 dni temu z łózka w nocy, mimo, ze leżała daleko od wezgłowia i spi od ściany, ale nogami widac tak sie odpychała, że w nocy sie budze, słysze płacz a jej nie ma... no, zleciała, ale nic sie nie stało poza przestrachem, zaliczyła skok najwczesniej mojej trójcy, starsze to tak koło 7 msca spadały , musiałam teraz już zastawić komodą i bardzo fajnie "gada" do nas, bardzo kontaktowa, chyba coś w tym jest, że w rodzinach wielodzietnych kolejne dzieci rozwijają się szybciej, bo "ciągną" do rodzeństwa no to całusy laski, nic nie piszecie na boku widzę... nie mam czasu nadrabiać wątku, Dotka jak tam sprawy..... __________________ Trójkowa mama zapuszczam włoski od zapałki 13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy) 31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm.. zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.

2011-05-30, 09:09	#3329
laudik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: skad sie da ;) Wiadomości: 3 498	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II niutka sie pojawila ... co do tych wielodzietnych rodzin - ja za dzuego doswiadczenia nie mam bo moja stala sie wielodzietna przy "drugim" dziecku . ale fakt jest faktem, ze jak jest duzo osob w rodzinie i wszyscy gadaja non stop to u nas nawet nasze koty sa gadatliwe - wciaz komentuja rzeczywistosc po swojemu troche si eboje swoich planow wakacyjnych - planujemy zostawic dzieci u mamy - nei wiem czy dam rade przebywac ponad 2 tygodnie w ciszy i bez nawowyania mnie co 30 sekund niutek, wstaw jakies zdjecia malej no i wlosowe tyz. buziaki __________________

2011-05-30, 09:29	#3330
Dotka81 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 9 305	Dot.: Kobieta na "zapałkę". Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy - cz.II Niutka Nas zaszczyciła swoją obecnością __________________ Z wierzchu anioł, w oczach diabeł

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)