Ile zarabiają Wizażanki ;)

[asvr]

Napisane przez conslusion

2500 + premie (w bardzo dobrych msc dochodzi do 4tys)
praca po 10, czasem 12 godz 5 dni w tyg, pod telefonem 7 dni w tyg, ciągły stres - chyba nie warto ...

A jako kto pracujesz? Jest to rozwijająca praca?

[Wisienkowa]

1300 netto, sekretarka, 3/4 etatu.
Wcześniej sprzedawca i pracownik biurowy - płaca nieco niższa.

[mela83]

Pracuje jako asystentka zarządu w dużej firmie w dużym mieście, pracuje sporo z językiem obcym, praca stresująca i męcząca, zarabiam 2370 netto, dodatkowo tłumaczę sporo tekstów, z czego mam dodatkowo jakieś 500 zł, ale biorąc pod uwagę koszty utrzymania, wynajem kawalerki, ciężko jest , miasto duże powyżej miliona mieszkańców... absolwentka neofilologii i socjologii na uniwersytecie, 3 lata doświadzcenia zawodowego. Pozdrawiam

[qatarynka]

Pracuję jako grafik w firmie 8 osobowej. Projektuję głównie grafiki użytkowe. Doświadczenie kierunkowe - przeszło 5 lat. Czas pracy - projektowy, czyli nikt mi nic nie narzuca oprócz deadlinu :P Zarabiam 3100 netto. Jest ok Na moją kawalerkę i potrzeby oraz zachcianki (raz na jakiś czas) wystarcza

P.S. Czasem przyjmuję zlecenia również jako freelancer wtedy mam większy dochód. Od biedy współpracuję również z jednym biurem w UK.

[sylwija]

Budżetówka - 1460 zł netto.
Ogólnie szkoda słów. Nie jest to niestety dobre miejsce dla młodych ludzi, bo niestety kokosów tu się nie zarobi i ogólnie wszyscy mają to w D (na podwyżki nie ma co liczyć). Chyba, że ma się 20 lat stażu pracy i dochodzi kasa za wysługę. Zaczynam szukać czegoś innego.

[Nyuna]

Napisane przez sylwija

Budżetówka - 1460 zł netto.
Ogólnie szkoda słów. Nie jest to niestety dobre miejsce dla młodych ludzi, bo niestety kokosów tu się nie zarobi i ogólnie wszyscy mają to w D (na podwyżki nie ma co liczyć). Chyba, że ma się 20 lat stażu pracy i dochodzi kasa za wysługę. Zaczynam szukać czegoś innego.

zgadzam się z tą opinią

[minimini333]

opiekun w dps
pierwsza praca
ok 1700 na rękę
miejsce pracy mała wioseczka
jestem bardzo zadowolona

[Maagdus]

ja pracuję przy wykładaniu towarów w supermarkecie - mam na rękę około 1200 więc t nie kokosy, ale puki studiuję, to może być.
I dorabiam sobie 300 - czasami 350 zł przy Oriflame, jestem konsultantką 4 miesiące, juz mam swoją niedużą grupę, więc pierwsze zyski już sa Jakby był ktoś chętny to odpowiem na wszystkie pytania wiec zapraszam jakby co na priv

[88Malgorzata]

0zl szuka pracy ;D

[guantanamera]

Nowa praca, pierwsza poważna -specjalista e-commerce, 1700 pln na rękę. Plus 400-500 zł za działalność"piśmienniczą" . Politolożka, również po studiach podyplomowych. Dla porównania mój mąż po technikum na prawie 8 tys. (praca ciężka i stresująca, ale czasami żałuję, że nie jestem facetem )

[Knoppersik]

a czym sie zajmuje Twoj facet?

[88Malgorzata]

Napisane przez guantanamera

Nowa praca, pierwsza poważna -specjalista e-commerce, 1700 pln na rękę. Plus 400-500 zł za działalność"piśmienniczą" . Politolożka, również po studiach podyplomowych. Dla porównania mój mąż po technikum na prawie 8 tys. (praca ciężka i stresująca, ale czasami żałuję, że nie jestem facetem )

mam tak samo ja po studiach szukam prace a narzyczony po technikum zaocznym ma pełno ofert i pracuje za 6 tys a ja za 1500 nie moge poszukać

[a_bo _tak]

Ten wątek mnie autentycznie przeraził. Osoba po dwóch kierunkach zarabiająca 1200zł? Ile z tego można odłożyć, utrzymując się w dużym mieście? Ile dekad trzeba, żeby przy takiej pensji spłacić mieszkanie?
Mam nadzieję, że na wyniki sondy miało wpływ to, że jest ona z 2008 roku (choć przez dwa lata sytuacja pewnie drastycznie się nie polepszyła) oraz fakt, że wypowiedziały się w większości młode kobiety z małym doświadczeniem zawodowym, dopiero rozpoczynające karierę zawodową.

Skończyłam studia, ale jeszcze się nie obroniłam. Aktualnie pracuję drugi miesiąc w biurze projektowym za 1700zł netto. Po zakończeniu okresu próbnego przewiduję podwyżkę 300-500zł. Nie są to w mojej branży duże pieniądze,wysokie stawki osiąga się po zdobyciu doświadczenia a bardzo wysokie - po zrobieniu uprawnień państwowych. Dziewczynom z uzdolnieniami w kierunkach ścisłych naprawdę polecam studia na politechnice.

[anka_res]

Jeśli masz na myśli architekturę lub inż budownictwa (nie wiem ale biuro projektowe brzmi znajomo) to mam akurat sporo znajomych w tym siedzących (zaznaczam z uprawnieniami i ok 6 lat dosw w zawodzie i w Pl i za granica) i wcale nie jest tak rozowo. Zle tez nie, ale 3 - 3.5 K na reke to raczej maks na tym etapie ( i to za ponad 40 h tydzien pracy). Na pewno są jednostki zarabiajace wiecej (zycze bys sie do nich zaliczyla) , ale trudno o to, bardzo trudno. Z powodu zalamania w budowlance zagranica tez nie zawsze jest opcja. Przyklady podane wyzej sa z najwiekszych miast w Polsce. Chyba lepiej iść we własne biuro, choć oni twierdzą, że jest masakryczna konkurencja i ciężko się przebić. Ale potencjał zarobkowy większy.

[a_bo _tak]

Jestem po budownictwie, ale obecnie pracuję w biurze architektonicznym.
Powszechnie się mówi o kryzysie w branży trwającym od kilku lat. Ale znajomi raczej szybko znajdują pracę w zawodzie i nie ma mowy, żeby absolwentowi z tytułem magistra zaproponować poniżej 1400zł.
Trzeba też zaznaczyć, że dużo lepsze zarobki są w wykonawstwie, na budowie (od 2000zł dla świeżo upieczonego absolwenta - takie są doświadczenia znajomych z roku) - ale tutaj też pracuje się więcej godzin. Kilka osób z mojej grupy załapało się do jednej firmy na budowę (różne stanowiska kierowniczo-organizacyjne)- 10h/dzień, zarobki 2700zł netto, zapewniony obiad w godzinach pracy, służbowe ubrania, komórka i laptop, niektórzy również samochód.
No i mamy jednak realną szansę na znaczny wzrost wynagrodzenia kilka lat po skończeniu studiów (uprawnienia i awans na kierownika budowy/projektanta). A co ma powiedzieć taki nauczyciel lub urzędnik?
Mimo mniejszych i większych kryzysów, uważam, że naprawdę warto iść na konkretne studia techniczne.

[anka_res]

Na pewno warto.

Moi znajomi aż takich pozytywnych doświadczeń nie mają (tzn. nie pracują oczywiście za 1400 zł, ale trudno przebić 3 K, mają uprawnienia od dłuższego czasu), ale wiadomo, różnie się ludziom układa. Może akurat nie mieli szczęścia.

Kryzys może w Pl jest mało odczuwalny, ale na Wyspach kilka lat temu od ręki dostawali pracę i bez uprawnien nawet za no ja wiem, 35 K Euro to była jak dla nich bardzo marna pensja, a teraz tam już nie ma czego szukać, ich wszystkie co do jednej firmy się zamknęły (mówię o 4-5 osobach). Faktem jest natomiast, ze żadne długo nie szukało pracy w Pl, tylko te pensje, ciężko o dużą kasę, 3 K to IMO nie są złe pobory, ale nie dla inż z uprawnieniami.

Tak czy inaczej, powodzenia, może trafisz lepiej!

[guantanamera]

Szkoda tylko, że nie wszyscy mają takie zdolności. Przykład? Ja. Tak czy siak trzeba sobie radzić.

[anka_res]

E, spokojnie, nie tylko po technicznych studiach można przeżyć, ja jestem po powszechnie wyśmiewanej ekonomii i wątpię, bym przetrwała na polibudzie i ani na pracę, ani na zarobki jakoś nie narzekam. Trzeba tylko być w czymś w miarę dobrym!

[guantanamera]

Dokładnie- trzeba znaleźć swoje miejsce w tym całym bałaganie. Często dopiero po studiach okazuje się, że coś kręci nas bardziej niż reszta.

[emeczka]

:O przerażające statystyki... jak zaczynałam czytać ten wątek, spodziewałam się po pierwsze, że im nowsze wpisy, tym większe kwoty będą się pojawiać, po drugie że jednak średnie zarobki będą oscylować wokół 2500-3000 pln...

Moja poprzednia praca była moją pierwszą "poważną" pracą. Zarabiałam ok. 3 tys na rękę (zaczynałam od 1000 zł, ale pensja szybko wzrastała), praca wiązała się z delegacjami i była bardzo stresująca. Mimo to lubiłam ją.

Teraz zmieniłam pracodawcę. Praca stacjonarna, "od-do" - bez nadgodzin, względnie spokojna. zarabiam XXXX PLN na rękę + premia, laptop, telefon, dofinansowanie do obiadów, opieka medyczna i talony na święta.

Przyznam że po lekturze trzy razy zastanowię się, zanim zacznę narzekać na wysokość swojego wynagrodzenia...

[motylek1007]

Napisane przez emeczka

Przyznam że po lekturze trzy razy zastanowię się, zanim zacznę narzekać na wysokość swojego wynagrodzenia...

moze lepiej 4 lub 5

zazdroszczę i chciałabym mieć chociaż polowe tego co masz, już bez tych dodatków

[Alex_88]

A ja zarabiam wynajmując lokal użytkowy, niewiele - 1000 zl, minus podatek ok 80 zł miesięcznie. Lokal oczywiście nie kupiony za moje pieniądze, jestem studentką wygrzebującą groszaki z kieszeni, żeby starczyło na papierosy ;p


Praca planowana? Najchętniej naukowa, nie w Polsce. Ale to po studiach.

Aktualnie poszukiwana? Jakakolwiek

[pingwinek=]]

Jestem po maturze i szukam pracy. Na studia niestety się nie dostałam, a na wieczorowe nie chciałam iść, ale za rok będę próbować jeszcze raz.

Tymczasem żeby w domu nie zwariować i nie być całkowitym leniem codziennie wysyłam do sklepów swoje CV, niestety nie mam doświadczenia, a przez to odpadam już na samym początku bo nikt do mnie nie oddzwania. Słyszałam, żeby iść do H&M to trzeba mieć znajomości... no cóż, dziękuję bardzo ogólnie to jest tragiczna sytuacja,bo jeśli żeby pracować na dziale obuwniczym w SMYKU- trzeba mieć już ROK doświadczenia :| no to jest coś nie hallo..

[guantanamera]

Do sprzątania chcą referencji i listów motywacyjnych - to jest najlepsze

[Aaś]

Napisane przez motylek1007

moze lepiej 4 lub 5

zazdroszczę i chciałabym mieć chociaż polowe tego co masz, już bez tych dodatków

Branża IT rządzi się zupełnie innymi prawami
W mojej (małej - 20 osób - 15 informatyków, 4 handlowców i ja ) firmie informatyk na starcie po studiach zarabia ok. 2800-3000 na rękę. Z kilkuletnim doświadczeniem - 7-9 na rękę. I jeszcze jaki jest popyt na ludzi z tej branży...

Także dziewczęta - po maturze na informatykę!

[martynusia222]

Ja szukam obecnie pracy - stażu jako technik farmaceutyczny i nic
Jak zaczynałam szkołę dwa lata temu to w moim regionie było dużo interesujących ofert, teraz nie ma ich w ogóle. Jestem załamana, tym bardziej, że nie jest to moja pierwsza szkoła, jaką skończyłam po liceum, mam już licencjat - pracy wtedy też nie znalazłam, dlatego zdecydowałam się na szkołę policealną, a teraz siedzę znów w domu od dwóch i pół miesiąca i nic

Może ktoś się orientuje, czy mając 25 lat skończone i dyplom technika przysługuje jeszcze staż z urzędu pracy?

[SoundofScotland]

Odnośnie tych zarabiających najwyższą stawkę z ankiety. Własny biznes. Zarobki bardzo duże, jednak nie można zapominać, że własna firma i pieniądze to jedna wielka sinusoida. Czasami masz tysiące, czasami nie masz nic.

[anusiuniaa]

Pracuje jako product menager, po studiach PR
4 lata w branży zarobki 3-4 tysiące netto/ m-c

[guantanamera]

Z rynkiem pracy to jest tak, że szybko się zmienia. Kiedyś pielęgniarek było za dużo, brak pracy - teraz popyt jest, a pielęgniarek coraz mniej, bo mało która chce po ciężkich studiach pracować za takie pieniądze.
Zamykali przedszkola - zwalniano przedszkolanki, pedagogów, teraz przedszkoli brakuje.
Krzyczą, że trzeba inżynierów, później będą krzyczeć, że za dużo, albo nie chcą pracować w PL.

[anka_res]

Masz rację.

Dlatego ja zawsze sobie chwaliłam swoją ekonomię bo to elastyczny zawód i dający różne możliwości (bank / fundusze / urząd / firma / księgowość / outsourcing). I w sumie dlatego na nią poszłam, że nie wiedziałam co chcę robić, a wykombinowałam co powyższe i to się mi sprawdziło.

Zanim zostanę zakrzyczana że to fabryka bezrobotnych - nigdy nie miałam wielkich problemów ze znalezieniem pracy w zawodzie. I na warunki też nie narzekam.

Gdybym mogła, byłabym inż elektronikiem no ale chyba nie dałabym rady, trzeba sobie jakoś radzić inaczej