Nałogowe Kosmetykoholiczki, część IX

[emememsik]

ice, jaki masz wysuszacz?

[luskap]

Właśnie, ja też nie mam wysuszacza a zawsze coś mi się zedrze!
Idę sobie zrobić peeling kawowy-wymieszam kawę z żelem waniliowym

[sleepy]

Dziewczyny, czy któraś z Was miała przyjemność testowania tego czegoś?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ka-na-noc.html
Opinie ma bardzo zachęcające i jest w promocji w Naturze, zastanawiam się więc czy nie kupić... Mam tylko dwie maski( jedna właściwie się kończy), poza tym dwie w planach zakupowych na ten miesiąc: nawilżającą i miodlę. Czy trzy to nie będzie za dużo?

[noseknosek]

Napisane przez sleepy

Mam tylko dwie maski( jedna właściwie się kończy), poza tym dwie w planach zakupowych na ten miesiąc: nawilżającą i miodlę. Czy trzy to nie będzie za dużo?

Chyba żartujesz

[fuksjaa]

Napisane przez noseknosek

Chyba żartujesz

Prawidłowa odpowiedź.

Byłam przed chwilą na spożywczych zakupach i przy okazji wstąpiłam też do mojej ulubionej drogerii, ale nie było jeszcze nowości jubileuszowych Ziai. Kupiłam za to szampon kokos i migdał Joanny i chusteczki do demakijażu - wszystko na wyjazd, ale do licznika dopisać trzeba.

Mama zakochała się w mojej paczulowanilii Sephory, na mnie jakoś dziwnie leży - w buteleczce bardzo mi się podoba, jednak na skórze jakoś tak.. no dziwnie właśnie. Postanowiłam, że paczula powędruje do Mamy, a ja od czasu do czasu jak będę miała ochotę na nią to i tak się psiknę.

TŻ wrócił dziś na dobre! Bardzo się cieszę, bo wreszcie będę go miała blisko. Dziś ma męski wieczór z kumplami przy piwie, ja sobie zrobię wieczór spa, bo wczoraj padłam nieżywa na łóżko i zasnęłam w ciuchach. Dobrze, że makijaż zmyłam od razu po wejściu do domu, bo dziś miałabym sajgon na twarzy.
Jutro rano wybieram się z TŻem na zakupy (sam proponował. ), w niedzielę prawdopodobnie też, więc weekend zagoniony trochę.

Poza tym miałam dziś bardzo męczący dzień i padam na twarz.

[isa666]

Ale akcja, ledwo z tatą wróciłam ze sklepu a tu wypadek koło nas - samochód dachował i wpadł do rowu koło mojego domu Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale cala wieś się zleciała.

[fuksjaa]

Napisane przez isa666

Ale akcja, ledwo z tatą wróciłam ze sklepu a tu wypadek koło nas - samochód dachował i wpadł do rowu koło mojego domu Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale cala wieś się zleciała.

Całe szczęście, że nikomu się nic nie stało, skoro dachowanie było.

[rzyrafka]

Napisane przez rzyrafka

Ostatnią rzecz z kolorówki kupiłam 3 tyg temu i już mnie kusi żeby zgrzeszyć tak tycityci małym lakierkiem Bell GW 405 zobaczymy, może się jednak oprę - chociaż już tyle wytrzymałam ze jakaś nagroda się należy?

Oparłam się bo zaraz po napisaniu tego posta...

Napisane przez MagJa

A Goshe nie będą wystarczającą nagrodą

Ty to mnie zawsze musisz zdradzić
Moja ulubiona sprzedająca z all. wystawiła jesienne nowości Kliknęło mi się lakier fioletowy- widziałam na zywo i póki co to najbliższy mojemu ideałowi jagodowemu choć to jeszcze nie to I jeszcze czekam aż wystawi mi jeden liner i cień sypki

Napisane przez MagJa

i jak nie padnę, to w końcu tego filma włączę, bo na razie to się zaggadałam

z kkim, czyżby ze mmną?

Napisane przez Hosenka*

Czytałam ostatnio, że picie mleka nie wpływa jednak na paznokcie, ale ja mam watpliwości, bo te długie szpony miałam w czasach, kiedy co wieczór piłam szklankę mleka. Więc moze związek jednak jest Musze znowu to wprowadzić w zycie.

Nie o wapń chodiz przypadkiem

Napisane przez iceflower

jestem już po sesji i odpoczywam, nie mam przez to w ogóle czasu na wizaż, bo nadrabiamy z TŻem ostatni tydzień rzadkiego spotykania się. Co prawda znowu mam warunek z jednego przedmiotu, ale to było do przewidzenia niestety.

Idę jutro w ogóle na 18-nastkę dawno nie byłam na takiej imprezie, fajnie się tak odmłodzić. Tylko kompletnie nie wiedziałyśmy z koleżankami co kupić solenizantce w prezencie, bo chyba nie jesteśmy na bieżąco z 18-nastkowymi prezentami.

Gratulacje końca męczarni, ja jak zwykle poodwlekałam wszystko ile się da i w sumei wszystko się za mną nadal wlecze

Co do 18- to etap mojej najmłodszej siostry, ostatnio była na imprezie łączonej- dziewczyna i chłopak byli solenizantami. Koleżance dziewczyny kupiły wibrator a koledze chłopcy zasponsorowali striptizerkę... Ta 18stoletnia młodzież co roku jest coraz starsza

Napisane przez sleepy

Dziewczyny, czy któraś z Was miała przyjemność testowania tego czegoś?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ka-na-noc.html

Łojoj, sama nazwa zniechęca

[sleepy]

Napisane przez noseknosek

Chyba żartujesz

Ale mi nie chodzi o to że trzy na ogólnym stanie to dużo( bo sama znam odpowiedź) ale czy kupować aż trzy maski w ciągu dwóch tygodni

[rzyrafka]

fuksjaa co to za nowości jubileuszowe

[loverynka]

Ja dziś w szpitalu wylądowałam. Ręce mnie od kroplówek bolą.

[fuksjaa]

Napisane przez rzyrafka

fuksjaa co to za nowości jubileuszowe

Z serii oliwkowej:
- oliwka do masażu z pompką
- mleczko do ciała z pompką
- jakaś maść-opatrunek
- krem przeciwzmarszczkowy



---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez loverynka

Ja dziś w szpitalu wylądowałam. Ręce mnie od kroplówek bolą.

Jak to w szpitalu?
Co się stało?

[emememsik]

fuksja, no to super, że TŻ wreszcie wrócił. Wiesz, że za ostatni rok jesteś moją idolką.

rzyrafka, oj przecież te osiemnastkowe prezenty to takie na jaja są zazwyczaj.. Co w takim razie dawało się na 18 w "Twoich czasach"?

[loverynka]

Napisane przez fuksjaa

Jak to w szpitalu?
Co się stało?

Wysiadły mi wszystkie wnętrzności.

[isa666]

Napisane przez fuksjaa

Całe szczęście, że nikomu się nic nie stało, skoro dachowanie było.

Ja zobaczyłam tylko koło wystające z głębokiego dołu. To wina tych, którzy rok temu wykopali koło drogi takie głębokie rowy - jak ktos wpadnie to go nie widać
Powinni coś z tym zrobić, bo mam przeczucie, że jeszcze nie jeden samochód tak skończy

Napisane przez loverynka

Ja dziś w szpitalu wylądowałam. Ręce mnie od kroplówek bolą.

Loverynko


Muszę się iść zaraz porolniczyć na jutrzejsze wesele m.in. nogi muszę ogolić...a tak mi się nie chce. Jutro maseczkowanie, czesanie i malowanie, ale nie wiem w sumie czy warto się aż tak odpicowywać skoro nie wiem czy nie pójdę tylko na sam ślub

[fuksjaa]

Napisane przez emememsik

fuksja, no to super, że TŻ wreszcie wrócił. Wiesz, że za ostatni rok jesteś moją idolką.

Wieeem.
Dziś właśnie sobie uświadomiłam, że jednak szybko to zleciało. Zwłaszcza tak od marca do teraz.
Ale i tak najlepiej mieć go blisko.

Napisane przez loverynka

Wysiadły mi wszystkie wnętrzności.

Ojejku, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie.

Napisane przez isa666

Muszę się iść zaraz porolniczyć na jutrzejsze wesele m.in. nogi muszę ogolić...a tak mi się nie chce. Jutro maseczkowanie, czesanie i malowanie, ale nie wiem w sumie czy warto się aż tak odpicowywać skoro nie wiem czy nie pójdę tylko na sam ślub

Odpicuj się Isa, przypuszczam, że od razu lepiej się poczujesz. Ja zawsze jak mam zły nastrój i jednak zrobię się, to jakoś mi tak lepiej.

Mam ochotę zrobić sobie dziś jakąś naturalną maskę na twarz.
Nie chce mi się używać tych drogeryjnych.

[luskap]

Napisane przez sleepy

Dziewczyny, czy któraś z Was miała przyjemność testowania tego czegoś?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ka-na-noc.html
Opinie ma bardzo zachęcające i jest w promocji w Naturze, zastanawiam się więc czy nie kupić... Mam tylko dwie maski( jedna właściwie się kończy), poza tym dwie w planach zakupowych na ten miesiąc: nawilżającą i miodlę. Czy trzy to nie będzie za dużo?

Sleepy, nie osłabiaj mnie! Przy Twoim minimaliźmie to jak sobie kupisz trzecią, to aż mi się lepiej na sercu zrobi
Ja wypowiedziałam wojnę moim maseczkom w liczbie kilkunastu, muszę robić codziennie albo co drugi dzień. Dziś zrobiłam sobie stymulującą sake i ryż- killer no a potem oliwkową. Buźka super gładziutka. Ale już tak nie ścierałam tej stymulującej(bo ją sie tak wałkuje jak wyschnie) tylko delikatnie bo ostatnio zrobiłam sobie nią kuku i 2 tygodnie leczyłam pękającą skórę wokół nosa!

Napisane przez fuksjaa

Mama zakochała się w mojej paczulowanilii Sephory, na mnie jakoś dziwnie leży - w buteleczce bardzo mi się podoba, jednak na skórze jakoś tak.. no dziwnie właśnie. Postanowiłam, że paczula powędruje do Mamy, a ja od czasu do czasu jak będę miała ochotę na nią to i tak się psiknę.

Mi najbardziej podeszła wanilia z karmelem, a potem Mango. no i są długotrwałe. Za to np czekolada nie bardzo na mnie pachnie... szkoda, ze mam tylko odleweczki

Napisane przez isa666

Ale akcja, ledwo z tatą wróciłam ze sklepu a tu wypadek koło nas - samochód dachował i wpadł do rowu koło mojego domu Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale cala wieś się zleciała.

Ojej, dobrze, że nikomu nic się nie stało, mnie taki widok przyprawiłby o zawał!

Loverynko ale jak to się stało?Mam nadzieję, że już wszytko dobrze!

Isa, idź na to wesele, odpicuj się, popij trochę i od razu humor będzie lepszy! Rzadko grają wolne piosenki, żeby tylko w parach tańczyć, a i zawsze pogadać znajdzie się z kim. Mi się ostatnio strasznie nie chcialo iść na wesele, a było to chyba najlepsze wesele na jakim byłam!

Uciekam, bo TŻ jednak przyjeżdża. Miłego wieczoru dla wszystkich!

[Hosenka*]

Napisane przez rzyrafka

Nie o wapń chodiz przypadkiem

O wapń, napisałam skrótowo Czytałam, że wapń z mleka i tak się kiepsko wchłania więc nie ma działania na paznokcie.

Napisane przez loverynka

Ja dziś w szpitalu wylądowałam. Ręce mnie od kroplówek bolą.

Te pierwsze dni/tygodnie sa najgorsze ale potem będzie tylko lepiej

(odzywał się?)


Ja widziałam ostatnio fajny lakier Gosha - Purple coś tam, taki opalizujący. Miałam kupić, ale nie lubię zmieniającego się koloru

[isa666]

Z odpicowaniem się będzie mały problem, bo mnie wypryszczyło przed okresem i mam kilka małych gulek A nie chcę robić grubej tapety.
Może to, że wypiłam właśnie piwo coś mi pomoże, bo zwykle po alkoholu następnego dnia mam cerę w lepszym stanie.

[fuksjaa]

Napisane przez luskap

Mi najbardziej podeszła wanilia z karmelem, a potem Mango. no i są długotrwałe. Za to np czekolada nie bardzo na mnie pachnie... szkoda, ze mam tylko odleweczki

Ja najbardziej polubiłam klasyczną wanilię, potem na równi czekoladę i karmel, a na końcu paczulę. Mango jednak nie dokupiłam już.

Życzę miłego wieczoru w towarzystwie TŻa.

Napisane przez isa666

Z odpicowaniem się będzie mały problem, bo mnie wypryszczyło przed okresem i mam kilka małych gulek A nie chcę robić grubej tapety.
Może to, że wypiłam właśnie piwo coś mi pomoże, bo zwykle po alkoholu następnego dnia mam cerę w lepszym stanie.

Ja tak mam po wódce. Jak piję to następnego dnia mam świetną cerę. Dziwne.

Od końca sierpnia codziennie (rano i wieczorem) kładę na twarz żel aloesowy Palomy i jestem nim zachwycona - super nawilża skórę, łagodzi, normalizuje, znikają mi krostki i skóra jest taaaka gładka. Chyba będzie moim KWC. Ostatnio przeczytałam na fyzjerskim, że dziewczyny kładą go także na skórę głowy - ma przyspieszać wzrost włosa i odżywiać cebulki, dziś robię 3 podejście, zobaczymy jak się sprawdzi w tej roli. No i po depilacji fanastyczny, żadnych podrażnień.

[MagJa]

Bry wieczór

isa, te buty to mogły być te, bo czarne też z lekka topornie wyglądają, ale znów na nodze całkiem, całkiem Będę się za nimi u mnie rozglądać, a nuż dowiozą.

Nie wiem już kto pisał o tych kuponach z Pani Domu do CCC, bo mi oczywiście cytaty pogubiło ale czy one są na dowolne zakupy czy na wybrane kolekcje czy jak?

Napisane przez Hosenka*

No wlasnie mam I nic ... Jednak SH sa dla mnie najlepsze i 2 jestem wierna.
Czytałam ostatnio, że picie mleka nie wpływa jednak na paznokcie, ale ja mam watpliwości, bo te długie szpony miałam w czasach, kiedy co wieczór piłam szklankę mleka. Więc moze związek jednak jest Musze znowu to wprowadzić w zycie.

Przy NT trzeba być cierpliwym, ale jeśli stosujesz dłużej i nic, to może faktycznie lepiej wrócić do SH. I może jakiś suplement na wzmocnienie zacznij łykać. Ja miałam ładne paznokcie po H-Panthotenie, który swego czasu musiałam co przesilenie jesienne łykać na włosy. Tylko to drogie było

Napisane przez Hosenka*

U mnie marnie z wykańczaniem Sporo kosmetyków poszło w sierpniu, we wrześniu zużyłam tylko żel mandarynkowy Kamill. Napewno pójdzie jeszcze sztyft do paznokci Oriflame - małe toto strasznie, niewydajne i nieskuteczne

A u mnie poszedł krem do stóp i tak, jak wspominałam dziś pójdzie szampon

Napisane przez luskap

U mnie w mieście otwierają Schleckera! To tam jak się okazało wysłałam CV. nie wiecie jakie tam są marki? Takie jak w Rossmanie mniej więcej czy są też jakieś wysokopółkowe? Chyba ostatnio pisałyście, że tam drogo. to będzie największa drogeria u mnie w mieście, no i jeszcze otwierają "butik" cieszę się, bo mało u nas fajnych sklepów, a z sieciówek to tylko ups i Natura

U mojego TŻ otworzyli Schleckera, ale na razie widziałam go tylko przez szybkę. Na górną półkę nie masz co liczyć, tak jak dziewczyny mówią to taki Rossmann II I też słyszałam, że niestety droższy.

Napisane przez iceflower

Co do malowania paznokci, to ja odkąd poznałam magię wysuszacza do lakieru całkiem tę czynność lubię. Wcześniej nie znosiłam, a poza tym zawsze miałam taką przypadłość, że jak juz pomalowałam paznokcie, to zaczynało mnie wszystko swędzieć.

Oj fakt, wysuszacz to genialny wynalazek. Nie umiem już inaczej malować paznokci. A teraz jeszcze mam i utwardzacz Quicken i wysuszacz w kropelkach 10speed (czy jakoś tak ), oba z Nail Teka i już w ogóle jest super. Utwardzacz naprawde utwardza i sam chyba też przyspiesza wysuszanie, a kropelki stosuję jeszcze dla pewności. I nie mam problemów z najmniejszą nawet ryską na paznokciach, bo się nie tworzą. A ten Quicken to podobna bestia do InstaDri SH, też trzeba mieć go dużo na pędzelku i nakładać zdecydowanym ruchem. I też nabłyszcza fajnie.

Napisane przez rzyrafka

Ty to mnie zawsze musisz zdradzić
Moja ulubiona sprzedająca z all. wystawiła jesienne nowości Kliknęło mi się lakier fioletowy- widziałam na zywo i póki co to najbliższy mojemu ideałowi jagodowemu choć to jeszcze nie to I jeszcze czekam aż wystawi mi jeden liner i cień sypki

No a co się będziesz tu kamuflować
Sama też wczoraj kliknełam cień

Napisane przez rzyrafka

z kkim, czyżby ze mmną?

Nie no, skądże znowu Z krasnoludkiem

Napisane przez rzyrafka

Co do 18- to etap mojej najmłodszej siostry, ostatnio była na imprezie łączonej- dziewczyna i chłopak byli solenizantami. Koleżance dziewczyny kupiły wibrator a koledze chłopcy zasponsorowali striptizerkę... Ta 18stoletnia młodzież co roku jest coraz starsza
Łojoj, sama nazwa zniechęca

Żeby było sprawiedliwie, to kolega powinien dostać dmuchaną lalę albo koleżanka męskiego striptizera
Ale pomysły niezłe. Co też się z tą młodzieżą porobiło

Napisane przez Hosenka*

Te pierwsze dni/tygodnie sa najgorsze ale potem będzie tylko lepiej

(odzywał się?)

Hosenka ma rację. To minie, tylko potrzeba czasu. nic więcej, tylko czasu.
loverynko, co z Tobą? Co się stało?

Napisane przez Hosenka*

Ja widziałam ostatnio fajny lakier Gosha - Purple coś tam, taki opalizujący. Miałam kupić, ale nie lubię zmieniającego się koloru

To z tej samej kolekcji co ten jagodowopodobny rzyrafki. Też widziałam oba, też mi się podobaly, ale się oparłam. Kremowy fiolet dopiero co z OPI wzięłam, a ten perłowy to nie do końca mnie przekonuje. Ładny jest, ale ostatnio wolę kremowe albo prawie kremowe barwy.

Estello, pytałaś o kolorki, jakie brałam:
- You Don't Know Jacques - szary brąz, kremowy
- Can You Dig It - taki żywy fiolet, kremowy
- We'll Always Have Paris - bordo-brąz (podobnież, bo nie wypróbowałam jeszcze), kremowy
Mam jeszcze chrapkę na prawie czarną szmaragdową zieleń z kolekcji hiszpańskiej i fioleto-granat ze świątecznej, ale poczekam aż się ta druga pojawi. No i może w międzyczasie przekonam samą siebie do sprzedania 2 frenchowatych odcieni i jednego brązu, bo tych pierwszych nie używam, a brązik też wolałabym inny.


Zmykam się relaksować przy filmie. Wczoraj padłam, dziś się nie dam

[noseknosek]

Napisane przez fuksjaa

Od końca sierpnia codziennie (rano i wieczorem) kładę na twarz żel aloesowy Palomy i jestem nim zachwycona - super nawilża skórę, łagodzi, normalizuje, znikają mi krostki i skóra jest taaaka gładka. Chyba będzie moim KWC. Ostatnio przeczytałam na fyzjerskim, że dziewczyny kładą go także na skórę głowy - ma przyspieszać wzrost włosa i odżywiać cebulki, dziś robię 3 podejście, zobaczymy jak się sprawdzi w tej roli. No i po depilacji fanastyczny, żadnych podrażnień.

Widzę, że też ostatnio studiujesz Fryzjerskie a jaką ten żel ma konsystencję? bo ja myślę o nim właśnie jako wcierce i zastanawiam się czy to nie będzie obrzydliwe mieć coś takiego we włosach.

Napisane przez sleepy

Ale mi nie chodzi o to że trzy na ogólnym stanie to dużo( bo sama znam odpowiedź) ale czy kupować aż trzy maski w ciągu dwóch tygodni

Ja kupiłam ostatnio trzy na raz

[fuksjaa]

Napisane przez noseknosek

Widzę, że też ostatnio studiujesz Fryzjerskie a jaką ten żel ma konsystencję? bo ja myślę o nim właśnie jako wcierce i zastanawiam się czy to nie będzie obrzydliwe mieć coś takiego we włosach.

Ojjj, fryzjerskie to ja regularnie podczytuję jakieś 1,5 roku.
Żel nie jest taki glutowy (wybacz określenie, ale tak mi się skojarzyło ), tylko bardziej płynny - tzn. jak go zaaplikujesz na rękę to spłynie. Jako wcierka nadaje się super, bo się wchłania i nie ma efektu, że czujesz coś na włosach (ja mam takie wrażenie czasem przy olejach). No chyba, że zaaplikujesz go bardzo dużo, to wtedy włosy są sztywne.

Kończy mi się moja tubeczka już.

[rzyrafka]

Napisane przez loverynka

Ja dziś w szpitalu wylądowałam. Ręce mnie od kroplówek bolą.

Napisane przez loverynka

Wysiadły mi wszystkie wnętrzności.

Niewydolnośc wielonarządowa? Od czego to się wzięło u Ciebie

Napisane przez fuksjaa

Z serii oliwkowej:
- oliwka do masażu z pompką
- mleczko do ciała z pompką
- jakaś maść-opatrunek
- krem przeciwzmarszczkowy

Aha, to nic dla mnie na szczęście

Napisane przez emememsik

rzyrafka, oj przecież te osiemnastkowe prezenty to takie na jaja są zazwyczaj.. Co w takim razie dawało się na 18 w "Twoich czasach"?

Hmm, nie pamiętam

Napisane przez Hosenka*

O wapń, napisałam skrótowo Czytałam, że wapń z mleka i tak się kiepsko wchłania więc nie ma działania na paznokcie.

U każdego się inaczej wchłania, a skoro doświadczalnie odczułaś poprawę to może warto wrócić do tego?

Napisane przez Hosenka*

Ja widziałam ostatnio fajny lakier Gosha - Purple coś tam, taki opalizujący. Miałam kupić, ale nie lubię zmieniającego się koloru

Napisane przez MagJa

To z tej samej kolekcji co ten jagodowopodobny rzyrafki. Też widziałam oba, też mi się podobaly, ale się oparłam. Kremowy fiolet dopiero co z OPI wzięłam, a ten perłowy to nie do końca mnie przekonuje. Ładny jest, ale ostatnio wolę kremowe albo prawie kremowe barwy

A właśnie, że nie bo ten drugi z Sugar Babe się nazywa Mystery Night Hosence na pewno chodzi o Purple Heart który w butelce opalizuje na ciemną zieleń I ja się na niego napaliłam bo po obejrzeniu kilku swatchy stwierdzam, iż tego opalizowania to wcale nie jest tak dużo ale to przy następnych zakupach pomęczę sprzedającą załączam foto

[loverynka]

rzyrafka nie wiem czy niewydolność, wiem że wszystko okrutnie boli, wszystko co mam w brzuchu (tzw bebechy). Nie wiem co się dzieje. Byłam w szpitalu ale nie umieją stwierdzić co mi jest. Dali mi te kroplówy, trochę tabletek i podobno do poniedziałku powinno przestać boleć. Jeśli nie to doktor jest zdania by zobaczyć co jest w środku.

[rzyrafka]

Napisane przez loverynka

rzyrafka nie wiem czy niewydolność, wiem że wszystko okrutnie boli, wszystko co mam w brzuchu (tzw bebechy). Nie wiem co się dzieje. Byłam w szpitalu ale nie umieją stwierdzić co mi jest. Dali mi te kroplówy, trochę tabletek i podobno do poniedziałku powinno przestać boleć. Jeśli nie to doktor jest zdania by zobaczyć co jest w środku.

Całe szczęście, że "tylko" bolą, już się przeraziłam, ze to coś gorszego.

Może to ten stres po rozstaniu...

Masz kogoś bliskiego w pobliżu- rodzinę, przyjaciółkę/przyjaciela? Dobrze by było, żebyś nie spała dziś sama

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Rozsmakowałam się w kefirkach- spróbowałam już z Paczki od Krowy oraz Robico, a dziś kupiłam Danone, Hej i znów Robico bo taki fajny musujący lekko jest i wcinam je rano z Mlekołakami cynamonowymi

I zapomniałam się przyznać do grzechu- kupiłam... mydełko... konwaliowe od dawna go szukałam bo brak mi kosmetyków o tym zapachu, zobaczymy czy będzie fajne
aha i przypomniało mi się co to za płyn do higieny intymnej mi się tak znudził- Cleanic

I jeszcze sobie ponarzekam na lakier SH BambooShot- malowałam ponad dobę temu a on jeszcze nei stwardniał porządnie- znaczy jets zaschniety ale taki gumowaty, miękki ale przynajmniej smug nie zrobiłam jak ostatnio. Muszę się zaopatrzyć w tego Quickena co MagJa zachwala i zobaczę jak z nim.

Aha, oprócz lakieru Gosha chcę jeszcze kliknąć od razu turkusowy eyelinerek i ciemnozielony cień sypki, tylko czekam na wystawienie.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

I jeszcze postanowiłam się pozbyć 3 kosmetyków kolorowych- 1 cienia i 2 kredek

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Iiii od wczoraj nie jem po 20stej

[lizzie]

Napisane przez rzyrafka

I zapomniałam się przyznać do grzechu- kupiłam... mydełko... konwaliowe od dawna go szukałam bo brak mi kosmetyków o tym zapachu, zobaczymy czy będzie fajne

rzyrafko, gdzie kupiłaś mydełko konwaliowe? Ja szukam wszystkiego co konwaliowe, ale poza płynem do higieny intymnej Ziaji nic ciekawego do tej pory nie znalazłam Jedynie mgiełkę do pomieszczeń w Saponarii ale tego chyba raczej nie wypada używać do ciała, co?

[rzyrafka]

http://www.luxella.pl/ takie w Kefirku
ale teraz widzę ze jest jeszcze inne innej Polleny i chyab właśnei tego szukałam http://www.pollena.com.pl/mydlo/mydl...onwalia100.htm

Kocham konwalie a praktycznie nigdzie się ich nie dodaje śledziłam kiedyś wątek o zapachach konwaliowych ale gdzies się zgubił

[MagJa]

Napisane przez rzyrafka

A właśnie, że nie bo ten drugi z Sugar Babe się nazywa Mystery Night Hosence na pewno chodzi o Purple Heart który w butelce opalizuje na ciemną zieleń I ja się na niego napaliłam bo po obejrzeniu kilku swatchy stwierdzam, iż tego opalizowania to wcale nie jest tak dużo ale to przy następnych zakupach pomęczę sprzedającą załączam foto

To ja już zgłupiałam i nie wiem który widziałam Ale stał na standzie razem z tym nowym jagodowym, więc jest szansa, że jednak ten właściwy.

Napisane przez loverynka

rzyrafka nie wiem czy niewydolność, wiem że wszystko okrutnie boli, wszystko co mam w brzuchu (tzw bebechy). Nie wiem co się dzieje. Byłam w szpitalu ale nie umieją stwierdzić co mi jest. Dali mi te kroplówy, trochę tabletek i podobno do poniedziałku powinno przestać boleć. Jeśli nie to doktor jest zdania by zobaczyć co jest w środku.

W takim razie zdrówka życzę

Napisane przez rzyrafka

I zapomniałam się przyznać do grzechu- kupiłam... mydełko... konwaliowe od dawna go szukałam bo brak mi kosmetyków o tym zapachu, zobaczymy czy będzie fajne

Też mi się marzy jakaś konwaliowa seria - żelik, balsamik...

Napisane przez rzyrafka

aha i przypomniało mi się co to za płyn do higieny intymnej mi się tak znudził- Cleanic

A ja miałam jeden z nich i mi zupełnie nie przypadł do gustu. Nie ma to jak Lactacyd i wcale mi się nie nudzi, chociaż chyba śmiało mogę stwierdzić, że z żadnego innego kosmetyku nie zużyłam tylu opakowań co z tego.

Napisane przez rzyrafka

I jeszcze sobie ponarzekam na lakier SH BambooShot- malowałam ponad dobę temu a on jeszcze nei stwardniał porządnie- znaczy jets zaschniety ale taki gumowaty, miękki ale przynajmniej smug nie zrobiłam jak ostatnio. Muszę się zaopatrzyć w tego Quickena co MagJa zachwala i zobaczę jak z nim.

Kup, kup, bo to naprawdę genialny wynalazek. Bez niego bywało i tak, że niby lakier wysechł, a wystarczyło, że wkładałam kolczyki i już sobie porobiłam piękne rysy, a teraz ne ma problema

Napisane przez rzyrafka

Aha, oprócz lakieru Gosha chcę jeszcze kliknąć od razu turkusowy eyelinerek i ciemnozielony cień sypki, tylko czekam na wystawienie.

Nie za dużo tego aby
Ja postanowiłam pozostać przy tym jednym cieniu. Będę grzeczna, bo i tak poszalałam z lakierami, a nie powinnam

Napisane przez rzyrafka

I jeszcze postanowiłam się pozbyć 3 kosmetyków kolorowych- 1 cienia i 2 kredek

Chwali się, chwali. Ja mooooże w niedzielę zrobię przegląd u mnie. Najwyższy czas.

Napisane przez rzyrafka

Iiii od wczoraj nie jem po 20stej

No, no, jakie mocne postanowienie. Trzymam kciuki

A ja powinnam postanowić coś w związku ze słodyczami bo nauczyłam się ostatnio zjadać jednego KitKata karmelowego dziennie. Do kawusi pycha A zwykle to nie jedyna słodycz w ciągu dnia

*******************

Obejrzałam właśnie Wyznania Zakupoholiczki, fajny film. Trochę o mnie
Ale przynajmniej humorek mi się poprawił i na chwilę chociaż zapomniałam o mojej bolącej głowie Nie wiem co się dzieje, już nawet mi się nie chce tabletkami szprycować, ale jak tak dalej pójdzie będę musiała iść do lekarza. Bo to nie jest normalne, żeby mnie głowa bolała non stop od paru dni, a jeszcze do tego już od jakichś 2-3 tygodni odczuwam jakieś takie dziwne uczucie kłucia na twarzy, i co dziwniejsze tylko z prawej strony. Czasem mam tak 1-2 dni z rzędu, czasem raz na kilka dni

Tymczasem znikam spać. Dobranoc

[rzyrafka]

z tym bólem głowy to podobno jakiś wirus, mnei też tak dziwnie pobolewa momentami ale to raczej tak "wyrywkowo" niż przez dłuższy czas jakiś

No nie wiem coz tym cieniem zroobić- cyz brac go czy nie w każdym razie czekaj jeszcze na mnie a linerek muszę i basta

Dobranoc