Mamusie lipcowo- sierpniowe 2009 !

[mariolasl]

Napisane przez majka versace

Oczywiście wszystkie pozdrowienia przekazane. Plamienie ustało, już czuje sie lepiej, ale nie wie kiedy wyjdzie do domu.

Napisane przez syla39

Ja czuje sie bardzo dobrze i to mnie martwi. Chcialabym zeby fasolka dala mi w kosc tak zebym wiedziala ze tam jest i rosnie. Zniose wszystko.
Mnie nie odrzuca od jedzenia, no moze jem tylko troche mniej i nie mam ochoty na slodycze co bylo kiedys moim nalogiem. Pewnie schudne.
Glowa bolala na poczatku a teraz nic a nic, to tez mnie martwi.

Zycze wszystkim milego dnia

Ściskam mocno, mam ogromną nadzieję, że wszystko będzie ok

gooha3 ogromnie współczuję tragedii, która cię spotkała i tego braku pomocy ze strony psychicznej, który w Polsce niestety jest codziennością. Dobrze, że masz męża, który cię wspiera.

[majka versace]

Napisane przez syla39

Ja czuje sie bardzo dobrze i to mnie martwi. Chcialabym zeby fasolka dala mi w kosc tak zebym wiedziala ze tam jest i rosnie. Zniose wszystko.
Mnie nie odrzuca od jedzenia, no moze jem tylko troche mniej i nie mam ochoty na slodycze co bylo kiedys moim nalogiem. Pewnie schudne.
Glowa bolala na poczatku a teraz nic a nic, to tez mnie martwi.

Zycze wszystkim milego dnia

Syla czułam sie dokładnie tak samo. Jak mnie na początku bolał jajnik to sie martwiłam a jak potem już nic mi nie było, zero objawów to też sie martwiłam. Teraz powoli fasolka daje o sobie znać... jestem każdego dnia bardziej zmęczona i senna i mimo dużej ilości snu jestem ciągle zmęczona. Jem więcej. Przed ciążą byłam na diecie "bezkolacyjnej" a teraz musze jeść bo mnie skręca z głodu. Mimo to narazie chudne... No i troche mnie mdli...ale licze że to chwilowe.


A tak z innej beczki mam pytanie... Czy wy też musicie wstawać w nocy do toalety??? Kiedyś przesypiałam całą noc a teraz budze sie na siku 4-5 razy w ciągu nocy Fakt że więcej pije wody bo mam większe pragnienie, czytałam teźż że dzidzia może coś tam uciskać że pęcherz reaguje.... ale z drugiej strony moja dzidzia jest jeszcze taka malutka że nie wiem co jest grane. W ciągu dnia nie mam tego problemu, tylko w nocy. Wczoraj nawet piłam wieczorem mało żeby sprawdzić ale było to samo. Czy wy też tak macie???

Miłego dnia

[jusali]

Mam to samo, ciągle siusiu chodzę...a rano nie mogę sobie za długo pospać, bo znowu mi sie chce do toalety:/
I mam ten problem, że za dnia chce mi się spać, a w nocy już nie, mam problemy z zasypianiem...

[p4w]

Napisane przez majka versace

A tak z innej beczki mam pytanie... Czy wy też musicie wstawać w nocy do toalety??? Kiedyś przesypiałam całą noc a teraz budze sie na siku 4-5 razy w ciągu nocy Fakt że więcej pije wody bo mam większe pragnienie, czytałam teźż że dzidzia może coś tam uciskać że pęcherz reaguje.... ale z drugiej strony moja dzidzia jest jeszcze taka malutka że nie wiem co jest grane. W ciągu dnia nie mam tego problemu, tylko w nocy. Wczoraj nawet piłam wieczorem mało żeby sprawdzić ale było to samo. Czy wy też tak macie???

Miłego dnia

oczywiście, że wstaję - czuję się jak dziadek z chorą prostatą
ale póki co wstaję 2-3 razy, ale wiem, że będzie tendencja wzrostowa niestety - dobrze, że mam blisko do toalety

[Ania0104]

oj ja też wstaję w nocy - nie tak często jak Wy, ale to pewnie kwestia czasu
a jak rano się budze, to aż mnie pęcherz boli i musze biegiem do wc

Wczoraj bylismy u teściów i znów był mój ulubiony barszczyk czerwony tym razem z krokietami - a dopiero w sobotę mówiłam do TZ-ta ze zjadłabym krokieta ... /ale się zrymowało/ teściowa ma jakiś szósty zmysł , bo nikt jej nic nie kablował ...

[jus12345]

Czesc Dziewczyny jestem w ósmym tygodniu ciąży jest to moja druga ciąża bo pierwszą straciłam od szóstego do końca siódmego tygodnia regularnie męczyły mnie nudności i od kilku dni nagle ustały.Mam troche obawy czy wszystko jest ok.Na ostatniej wizycie u ginekologa powiedział mi ze jest wszystko w porządku ale nie wiem dlaczego mam wrazenie ze cos jest nie tak.Prosze odpiszcie mi co Wy o tym myslicie.pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

[agagmm23]

Gizmiatka trzymaj sie ciepło i wracaj do nas jak najszybciej, teraz odpoczywaj i

Napisane przez gooha3

Prosze o wykreslenie mnie z listy
bo mi smutno jak sie tam widze.

Niestety opinia drugiego lekarza byla identyczna. Zabrzmiala jak wyrok.
Zarodek się nie rozwija i na pewno nie przezyje. Dojdzie do poronienia.

Juz jestem po zabiegu. Był konieczny, poniewaz gdyby doszlo do naturalnego poronienia, mogloby dojsc do jakiegos zakarzenia. Nawet po poronieniach zabiegi sa wskazane , aby wszytko w srodku oczyscic.

Zabieg sie udal. Przerzycie bylo straszne. Najgorsze to ze dla ludzi w szpitalu to codziennosc. Zadnego wsparcia psychicznego.

Powoli sie jakos zbieram do kupy. Jeszcze czeka mnie konfrontacja z szefem. Jego satysfakcja ze w koncu bez problemu mnie moze zwolnic. Boje sie tego, ale jestem pewna ze tak bedzie.

Czuje pustkę.

Jakbym nie miala mojego kochanego meza przy sobie to nie wiem jakbym to przetrwala.
Bardzo mnie wspiera.

Od marca znowu zabieramy sie do roboty
szkoda że to jeszcze tak długo

Pozdrawiam wszystkie mamy i zazdroszcze tych dolegliwości

Pa

tak mi przykro. A do marca to nie tak długo szybko zleci i znowu bedziecie sie cieszyć małą fasolinką

Napisane przez jusali

Mam to samo, ciągle siusiu chodzę...a rano nie mogę sobie za długo pospać, bo znowu mi sie chce do toalety:/
I mam ten problem, że za dnia chce mi się spać, a w nocy już nie, mam problemy z zasypianiem...

Mnie też męczy zmeczenie o 20 to jest nie do zycia. W piatek bylam tak zmeczona ze po przyjsciu z pracy połozyłam się o 19 (tylko na chwilkę) i dobrze że mnie mąź obudził o 23 bo bym chyba cała noc na kanapie przespała.
A siusiu tez chodzę często, w nocy mnie tak nie męczy jak was. Ale jest to częstsze chodzenie jak wczesniej.

[Ania0104]

Napisane przez jus12345

Czesc Dziewczyny jestem w ósmym tygodniu ciąży jest to moja druga ciąża bo pierwszą straciłam od szóstego do końca siódmego tygodnia regularnie męczyły mnie nudności i od kilku dni nagle ustały.Mam troche obawy czy wszystko jest ok.Na ostatniej wizycie u ginekologa powiedział mi ze jest wszystko w porządku ale nie wiem dlaczego mam wrazenie ze cos jest nie tak.Prosze odpiszcie mi co Wy o tym myslicie.pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

witaj jus
GRATULUJE fasolki
nie wiem co Ci mam poradzić ... ... a kiedy idziesz na następną wizytę? Skoro ostatnio wszystko było ok to mam nadzieję ze nadal tak jest!

[truheart]

Gizmiatko-trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo, wszystko musi być dobrze!

Gosiu, strasznie mi przykro...to takie niesprawiedliwe, że najpierw człowiek zostaje obdarzony takim szczęściem i nagle to traci

Syluś, jeśli ma Cię to uspokoić to życzę Ci nudności

Jusali wczoraj miałam dokładnie tak jak opidujesz-cały dzień padałam na twarz, a jak w końcu się położyłam, to do 2 się przewracałam z boku na bok teraz tez jestem strasznie zmęczona i boję się, że znów wieczorem będzie flak!

W nadchodzącą sobotę będę miała okazję poczuć się jeszcze raz panną młodą będę pomagac mamie koleżanki, która potrzebuje zdjęć na swoją stronę internetową z welonami, a przy okazji będzie to reklama sukien kobitki z innego salonu panna młoda w 3 miesiącu ciąży

Wczoraj przyjechał do mieszkania facet do pomiary blatów i parapetów. Dawno nie widziałam tak ciężko myślącego człowieka......blat kuchenny, barek i parapety mierzył 3 godziny!! TZ musiał nad nim stac i wszystko mu mówić, poprawiać, nie wiem jakby te blaty wyglądały gdybyśmy mu zawirzyli i nie patrzyli co on tam tworzy na dodatek ubrudził nam białą ścianę tym szablonem, bo on był czarny, jakby ze smoły

[jus12345]

Napisane przez Ania0104

witaj jus
GRATULUJE fasolki
nie wiem co Ci mam poradzić ... ... a kiedy idziesz na następną wizytę? Skoro ostatnio wszystko było ok to mam nadzieję ze nadal tak jest!

Następną wizyte mam 18 grudnia.Chciałabym żeby wszysko było dobrze.

[Ania0104]

cześc Tru

fajnie będziesz miała z tą panną młodą ... tylko zaraz po sesji pochwal się fotkami

O specach od blatów mogę powiedzieć to samo ... moja mama w tamtym tygodniu zamówiła blat i jak przyjechali go montować, to nie przesadzając ona lepiej się orientowała co i jak niz jeden z panów ...
A za tą popaćkaną ścianę musisz sobie zażyczyć rabacik

[truheart]

Napisane przez Ania0104

cześc Tru

fajnie będziesz miała z tą panną młodą ... tylko zaraz po sesji pochwal się fotkami

O specach od blatów mogę powiedzieć to samo ... moja mama w tamtym tygodniu zamówiła blat i jak przyjechali go montować, to nie przesadzając ona lepiej się orientowała co i jak niz jeden z panów ...
A za tą popaćkaną ścianę musisz sobie zażyczyć rabacik

Jak będzie gotowa strona to wkleję wam linka ma tam byc też moje orginalne zdjęcie ślubne, bo miałam od niej welony i rękawiczki. Tylko, że teraz już bez takiej fryzurki i z własnym makijażem to nie będzie to samo chyba, że Agę poproszę
Co do blatów, to teraz żałujemy, bo mogliśmy brac "zwykłe" i zamontował by je pan od mebli kuchennych, ale nam się zachciało kamiennych i teraz jeszcze musimy czekać ze szkłem na ścianie aż te blaty zostana zamontowane, ech, wszystko się przedłuża

Fajnie masz z teściową, że tak Ci dogadza

[Ania0104]

Napisane przez truheart

Jak będzie gotowa strona to wkleję wam linka ma tam byc też moje orginalne zdjęcie ślubne, bo miałam od niej welony i rękawiczki. Tylko, że teraz już bez takiej fryzurki i z własnym makijażem to nie będzie to samo chyba, że Agę poproszę
Co do blatów, to teraz żałujemy, bo mogliśmy brac "zwykłe" i zamontował by je pan od mebli kuchennych, ale nam się zachciało kamiennych i teraz jeszcze musimy czekać ze szkłem na ścianie aż te blaty zostana zamontowane, ech, wszystko się przedłuża

Fajnie masz z teściową, że tak Ci dogadza

nooo fajnie fajnie tylko czasem przesadza, jak mi mówi: Ania no jedz, nie wstydz się ... a ja sie zmusić nie mogę
Teraz jestem tak powolna w jedzeniu jak ślimak ... chociaż zawsze, wszystko i wszędzie zjadałam na samym końcu

[truheart]

Napisane przez Ania0104

nooo fajnie fajnie tylko czasem przesadza, jak mi mówi: Ania no jedz, nie wstydz się ... a ja sie zmusić nie mogę
Teraz jestem tak powolna w jedzeniu jak ślimak ... chociaż zawsze, wszystko i wszędzie zjadałam na samym końcu

Ale to akurat bardzo dobrze robisz, bo trzeba jeść wolno podobno każdy kęs należy przeżuć 10 razy. Wtedy bardziej się najadamy. A teraz wszyscy wręcz pochłaniają jedzenie, bez kosztowania, smakowania, byle szybciej.

[Ania0104]

Napisane przez truheart

Ale to akurat bardzo dobrze robisz, bo trzeba jeść wolno podobno każdy kęs należy przeżuć 10 razy. Wtedy bardziej się najadamy. A teraz wszyscy wręcz pochłaniają jedzenie, bez kosztowania, smakowania, byle szybciej.

o tak! mój TŻ tak je ... a potem mówi: pyszne było! a ja go pytam czy wogóle poczuł smak, bo tak szybko zjadł

ale ja Ci zazroszcze stanu Twojego mieszkania
u mnie płyta wylana i narazie wszystko zimuje ... ustaliliśmy z TZ-tem że jak dzidzia sie urodzi to jeszcze następną zimę przeczekamy u rodziców i dpiero wtedy sie przeprowadzimy ... no chyba ze zdążymy wcześniej

[Miramej]

Cześć dziewczyny

Przyjmiecie mnie do swojego grona?

[agagmm23]

Zazdroszcze dziewczyny wam tych wszystkich rzeczy zwiaznych z szykowaniem mieszkania.
My narazie jestemy na etapie załatwiania pozwolenia na budowę. I jak się uda to od wiosny zaczynamy wylewanie fundametów. A jak narazie to czeka nas mieszkaniem z moimi rodzicami przez najblizsze kilka lat.

[agagmm23]

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczyny

Przyjmiecie mnie do swojego grona?

zapraszamy serdecznie a który tydzień ciazy i jak się czujesz??

[Miramej]

Napisane przez agagmm23

zapraszamy serdecznie a który tydzień ciazy i jak się czujesz??

Dziękuję . We środę zacznę 8 tydzień wg OM , czuję się dobrze, nawet bardzo .

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczyny

Przyjmiecie mnie do swojego grona?

witaj Miramejku jeszcze raz gratuluję
i własnie dzisiaj sie zastanawiałam kiedy do nas zawitasz

Napisane przez agagmm23

Zazdroszcze dziewczyny wam tych wszystkich rzeczy zwiaznych z szykowaniem mieszkania.
My narazie jestemy na etapie załatwiania pozwolenia na budowę. I jak się uda to od wiosny zaczynamy wylewanie fundametów. A jak narazie to czeka nas mieszkaniem z moimi rodzicami przez najblizsze kilka lat.

to ja trzymam kciuki zeby z tym pozwoleniem poszło jak najszybciej!!! My załatwialiśmy dwa lata ... u rodziców mieszkamy 3,5 roku ... no i jeszcze pomieszkamy troszke ... źle nie jest, ale zawsze to lepiej na swoim

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

witaj Miramejku jeszcze raz gratuluję
i własnie dzisiaj sie zastanawiałam kiedy do nas zawitasz

Aniu, miło do Was dołączyć . Zajęło mi to trochę czasu, bo najpierw ciężko mi było uwierzyć (nawet teraz to mam ), a potem się bałam. Zresztą, cały czas się boję i modlę, żeby wszystko było dobrze.

[truheart]

Napisane przez Ania0104

o tak! mój TŻ tak je ... a potem mówi: pyszne było! a ja go pytam czy wogóle poczuł smak, bo tak szybko zjadł

ale ja Ci zazroszcze stanu Twojego mieszkania
u mnie płyta wylana i narazie wszystko zimuje ... ustaliliśmy z TZ-tem że jak dzidzia sie urodzi to jeszcze następną zimę przeczekamy u rodziców i dpiero wtedy sie przeprowadzimy ... no chyba ze zdążymy wcześniej

No tak, ale wy będziecie mieć własny dom, a my mieszkanie w bloku ze wszystkimi urokami (czytaj sąsiedzi) także ja tobie bardziej zazdroszczę!!

Napisane przez Miramej

Cześć dziewczyny

Przyjmiecie mnie do swojego grona?

No witamy, juz myślałam, że się na nas obraziłas i wcale nie przyjdziesz

[anusia_82]

Witam Dziewczyny!

Przede wszystkim witam koleżankę z "próbować...'

Widzę, że na tapecie mieszkania i domy....czyli coś czym teraz żyję
Właśnie jestem na etapie instalacji wod-kan w naszym nowym gniazdku miłości a że Tz w morzu to ja się tym zajmuje i idzie ok tylko nie mam tyle cierpliwości do fachowców co on więc wszyscy dostają bure Poza tym zimno a ja biorę leki osłabiające odporność więc raczej oszczędnie jeżdżę z wizytami ale telefon odbieram nawet pod prysznicem
Napiszcie coś o swoich mieszkaniach , jak urządzacie itd? strasznie mnie to ciekawi

ps. tak się chwaliłam, że czuję sie super....od kilku dni umieram od tych mdłości!!

[Miramej]

Napisane przez truheart

No witamy, juz myślałam, że się na nas obraziłas i wcale nie przyjdziesz

tru , no jak bym mogła się na Was obrazić, nic z tych rzeczy. Cieszę się, że mogę tu z Wami być .

Napisane przez anusia_82

Witam Dziewczyny!

Przede wszystkim witam koleżankę z "próbować...'

(...)

ps. tak się chwaliłam, że czuję sie super....od kilku dni umieram od tych mdłości!!

Witaj anusiu . Mówisz, że masz mdłości? Ja nic a nic. Kiedy masz USG?

[anusia_82]

Napisane przez Miramej

tru , no jak bym mogła się na Was obrazić, nic z tych rzeczy. Cieszę się, że mogę tu z Wami być .



Witaj anusiu . Mówisz, że masz mdłości? Ja nic a nic. Kiedy masz USG?

We czwartek mam wizyte więc i usg...boję się strasznie ale to chyba naturalne jutro wg OM zaczynam 7 tc i właściwie to kilka dni temu dopadły mnie mdłości ale dziś to po prostu jakaś masakra trudno trzeba znieść to z godnością poza tym tyle czekałam na ten stan, że chyba dam radę

[Miramej]

Napisane przez anusia_82

We czwartek mam wizyte więc i usg...boję się strasznie ale to chyba naturalne jutro wg OM zaczynam 7 tc i właściwie to kilka dni temu dopadły mnie mdłości ale dziś to po prostu jakaś masakra trudno trzeba znieść to z godnością poza tym tyle czekałam na ten stan, że chyba dam radę

Pewnie, że dasz radę . Może pojedz migdałów na te mdłości? (zasłyszane - niewypróbowane) .
Każda z nas ma chyba obawy, ale trzeba być dobrej myśli, prawda?

[anusia_82]

Napisane przez Miramej

Pewnie, że dasz radę . Może pojedz migdałów na te mdłości? (zasłyszane - niewypróbowane) .
Każda z nas ma chyba obawy, ale trzeba być dobrej myśli, prawda?

Koleżanka też radziła migdały tyle że ich nie cierpię więc pewnie skutek byłby odwrotny do zamierzonego Ale przecież za kilka tygodni przejdzie...dam radę
Myślę, że obawy są całkiem normalne ale staram się myśleć pozytywnie przecież nie mogę się zadręczać.

Poza tym zauważyłam, że zupełnie zmieniłam stosunek do swojego ciała. Dotąd nie martwiłam się przeziębieniem, gorszym samopoczuciem a teraz dużo bardziej dbam o siebie bo wiem że nie robię tego tylko dla siebie....cudowne uczucie

[truheart]

Napisane przez anusia_82

Witam Dziewczyny!

Przede wszystkim witam koleżankę z "próbować...'

Widzę, że na tapecie mieszkania i domy....czyli coś czym teraz żyję
Właśnie jestem na etapie instalacji wod-kan w naszym nowym gniazdku miłości a że Tz w morzu to ja się tym zajmuje i idzie ok tylko nie mam tyle cierpliwości do fachowców co on więc wszyscy dostają bure Poza tym zimno a ja biorę leki osłabiające odporność więc raczej oszczędnie jeżdżę z wizytami ale telefon odbieram nawet pod prysznicem
Napiszcie coś o swoich mieszkaniach , jak urządzacie itd? strasznie mnie to ciekawi

ps. tak się chwaliłam, że czuję sie super....od kilku dni umieram od tych mdłości!!

Ale masz tylko poranne czy całodniowe? oby szybko minęły!
Co do mieszkanka to ja strasznie chciałam zatrudnić projektantkę, ale TZ przekonał mnie, że sami sobie świetnie poradzimy..no radzimy sobie, ale np. wszystkie ściany z wyjątkiem sypialni i przedpokoju są białe u brata TZ projektantka poszalała z kolorami i wydaje mi się, że dzięki temu ich mieszkanie jest przytulniejsze (chociaż akurat sam zestaw kolorystyczny u nich mi się nie podoba). Nasze wyszło dość nowocześnie.Podłogi, płytki, meble w kuchni są błyszczące, w salonie chcemy minimum mebli czyli stolik rtv, mały podręczny stolik i ewentualnie jedną szafeczkę, która bardziej jest ozdobna niż funkcjonalna niestety zgapiliśmy się, stoliki wykupili, a nowe mają być pod koniec stycznia więc szukamy gdzieś podobnych
A wy kiedy planujecie się wprowadzić?

Napisane przez anusia_82

Koleżanka też radziła migdały tyle że ich nie cierpię więc pewnie skutek byłby odwrotny do zamierzonego Ale przecież za kilka tygodni przejdzie...dam radę
Myślę, że obawy są całkiem normalne ale staram się myśleć pozytywnie przecież nie mogę się zadręczać.

Poza tym zauważyłam, że zupełnie zmieniłam stosunek do swojego ciała. Dotąd nie martwiłam się przeziębieniem, gorszym samopoczuciem a teraz dużo bardziej dbam o siebie bo wiem że nie robię tego tylko dla siebie....cudowne uczucie

Jeszcze podobno herbatka imbirowa dobra na mdłości ktoś tu też polecał colę
Wiecie co, ja czasem jeszcze nie mogę sobie tego wyobrazić, że mieszka u mnie taki miniaturowy człowieczek

[Miramej]

Napisane przez anusia_82

Koleżanka też radziła migdały tyle że ich nie cierpię więc pewnie skutek byłby odwrotny do zamierzonego Ale przecież za kilka tygodni przejdzie...dam radę
Myślę, że obawy są całkiem normalne ale staram się myśleć pozytywnie przecież nie mogę się zadręczać.

Poza tym zauważyłam, że zupełnie zmieniłam stosunek do swojego ciała. Dotąd nie martwiłam się przeziębieniem, gorszym samopoczuciem a teraz dużo bardziej dbam o siebie bo wiem że nie robię tego tylko dla siebie....cudowne uczucie

Ja mam tak samo , przecież teraz jest nas dwoje .

Napisane przez truheart

Ale masz tylko poranne czy całodniowe? oby szybko minęły!

(...)

Jeszcze podobno herbatka imbirowa dobra na mdłości ktoś tu też polecał colę
Wiecie co, ja czasem jeszcze nie mogę sobie tego wyobrazić, że mieszka u mnie taki miniaturowy człowieczek

Wiesz tru, ja też nadal się dziwię i chyba dopiero teraz dociera do mnie naprawdę, jaki to cud .

[anusia_82]

Napisane przez truheart

Ale masz tylko poranne czy całodniowe? oby szybko minęły!
Co do mieszkanka to ja strasznie chciałam zatrudnić projektantkę, ale TZ przekonał mnie, że sami sobie świetnie poradzimy..no radzimy sobie, ale np. wszystkie ściany z wyjątkiem sypialni i przedpokoju są białe u brata TZ projektantka poszalała z kolorami i wydaje mi się, że dzięki temu ich mieszkanie jest przytulniejsze (chociaż akurat sam zestaw kolorystyczny u nich mi się nie podoba). Nasze wyszło dość nowocześnie.Podłogi, płytki, meble w kuchni są błyszczące, w salonie chcemy minimum mebli czyli stolik rtv, mały podręczny stolik i ewentualnie jedną szafeczkę, która bardziej jest ozdobna niż funkcjonalna niestety zgapiliśmy się, stoliki wykupili, a nowe mają być pod koniec stycznia więc szukamy gdzieś podobnych
A wy kiedy planujecie się wprowadzić?

Jeszcze podobno herbatka imbirowa dobra na mdłości ktoś tu też polecał colę
Wiecie co, ja czasem jeszcze nie mogę sobie tego wyobrazić, że mieszka u mnie taki miniaturowy człowieczek

Projektanta chyba nie będę brała bo sama już wiem czego chcę a Tz się łąpie tylko za głowę kto za to zapłaci, ale mam swoją wizję i będę ją realizować i też będzie nowocześnie chociaż dodam akcenty satrego domu planuje obudować kominek starą czerwoną cegłą. Powiem Ci że błyszczące podłogi kocham daj fotki będę podziwiać
Przeprowadzka pewnie koło czerwca, musi być zrobiona chociaż jedna łazieka i kuchnia no i podłogi ale generalnie chcę zamieszkać nawet w pustych ścianach żeby poczuć ten dom i ułatwić sobie urządzanie

Herbaty imbirowej nie próbowałam muszę kupić bo to nie są poranne mdłości tylko całodzinne albo i całodobowe Ale czasem trochę się osłabiają...cóż uroki ciąży

Ale wciąż nie wierzę w ten CUD...już zwątpiłam w IUI a tu taka niespodzianka....lekcja z tego taka że nadzieję trzeba mieć do końca!