Planujemy zajść w ciążę w 2008/2009 roku część IV

[kropka75]

Napisane przez dra

o to sie myslisz, blizniakow sie teraz wiecej rodzi niz kiedys,kiedys cos ogladalam jakis program,ze coraz wiecej sie rodzi,spowodowane bezplodnoscia i ,ze sie przyjmuje leki i wiecej blizniakow jest
np ja biore CLO i po tym jest prawdopodobienstwo wystapienia ciazy blizniaczej,ale nie zawsze

Napisane przez malin30

Gdy się leczy bezpłodność, jest duża szansa na ciążę mnogą, ale od 3 wzwyż Bliźniaki rodzą się teraz częściej, bo na dziecko decydują się kobiety po 30-ce i że stosowana jest antykoncepcja hormonalna.

Obie macie racje.

Przy leczeniu bezpłodności też można mieć bliźniaki.

[malin30]

Napisane przez kropka75

Obie macie racje.

Przy leczeniu bezpłodności też można mieć bliźniaki.

No pewnie że można, tylko często razy dwa

[PatkaM84]

Napisane przez kropka75

Moja matka ma moje klucze ale wie, że wpaść nagle jej nie wolno. Zresztą nawet moi znajomi wiedzą, że mnie się bez zapowiedzi nie odwiedza, nawet jakby byli pod nosem i mieli kuuupę czasu. W tym przypadku kultywuję fińską modę na wcześniejsze uprzedzanie.

o tak, bez zapowiedzi to ja też nie lubię. Po domu łażę w dresach, luźnej koszulce, albo nawet na głowie mam worek i czapkę założoną bo odżywkę mam na łepetynce... W takich sytuacjach udaję że nikogo nie ma w domu

A klucze to my już półtorej roku zamierzamy dać i teściom i moim rodzicom tylko na w razie W, nie dla nich a bardziej dla nas w razie potrzeby.

[fleurdelacour]

Napisane przez kropka75

Oj, grzyb jest niezdrowy, próbowałaś coś z nim zadziałać profesjonalnie??

nie, aczkolwiek wydaje mi sie ze profesjonalsta nie pomoze, bo to stary budynek, nieotynkowany, grzyb jest tez od zewnatrz i wydaje mi sie, ze jest tak wżarty w mury, ze to bedzie strata kasy, najlepiej byloby zmienic lokum. tylko, ze tu mam 5 min od pracy, z ktorej wracam w nocy i czuje sie bezpieczniej.
moze sie przeprowadzimy, jak pojawi sie dzidzius.
z drugiej strony widze, ze ogolnie anglicy grzyba w nosie maja i dla nich to normalnosc

[kropka75]

Napisane przez malin30

No pewnie że można, tylko często razy dwa

Być może, aczkolwiek nie poznałam osobiście. Ja znam trzy przypadki leczenia niepłodności, jeden zakończony ciążą bliźniaczą, dwa zakończone ciążą pojedynczą.

Napisane przez PatkaM84

o tak, bez zapowiedzi to ja też nie lubię. Po domu łażę w dresach, luźnej koszulce, albo nawet na głowie mam worek i czapkę założoną bo odżywkę mam na łepetynce... W takich sytuacjach udaję że nikogo nie ma w domu

A klucze to my już półtorej roku zamierzamy dać i teściom i moim rodzicom tylko na w razie W, nie dla nich a bardziej dla nas w razie potrzeby.

Ano właśnie.

Kiedyś na jakimś imprezowym spotkaniu ktoś mnie spytał jak ja otwieram drzwi jeśli jestem sama, bo nie mam wizjera. Kiedyś tam mieszkał myśliwy i wstawił takie dupne, metalowe wrota. Na co ja oczywiście, że nie otwieram.
Ludzie na mnie oczy zrobili: no jak to? A takto, nikogo się nie spodziewam, nikogo nie zapraszałam, to nie otwieram. A jakby tak nagle mama wpadła - pyta mnie koleżanka? No to by wróciła do domu, bo do mnie się najpierw dzwoni.
Zapanowało ogólne milczenie zszokowanego ludzia.

Ale teraz już wszystkich naumiałam.

Napisane przez fleurdelacour

nie, aczkolwiek wydaje mi sie ze profesjonalsta nie pomoze, bo to stary budynek, nieotynkowany, grzyb jest tez od zewnatrz i wydaje mi sie, ze jest tak wżarty w mury, ze to bedzie strata kasy, najlepiej byloby zmienic lokum. tylko, ze tu mam 5 min od pracy, z ktorej wracam w nocy i czuje sie bezpieczniej.
moze sie przeprowadzimy, jak pojawi sie dzidzius.
z drugiej strony widze, ze ogolnie anglicy grzyba w nosie maja i dla nich to normalnosc

Są takie preparaty, którymi się grzyba maluje. Owszem, to nie leczy, ale oddziela pomieszczenie od jego działania, on sobie tam jest w murze, ale nie zionie na pokój. O czymś takim mówię.

[malin30]

Napisane przez kropka75

Być może, aczkolwiek nie poznałam osobiście. Ja znam trzy przypadki leczenia niepłodności, jeden zakończony ciążą bliźniaczą, dwa zakończone ciążą pojedynczą.

Pisałam wyżej, że znam czworaczkowy przypadek

A moi rodzice wpadają do nas rzaaadko, mimo że mieszkamy 500 m od siebie, bo nie chce im się włazić na 4 piętro

[sweetpinky]

o widzę, że temat płciowo-mieszkaniowy

ja bym chciała dziewczynkę, nie wiem dlaczego ale jakoś nie wyobrażam sobie by mieć chłopczyka nie wiem czym to spowodowane

a co do mieszkania, my na szczęście nie mamy problemu. Mąż zdążył kupić mieszkanie 3 pokojowe rok przed naszym ślubem jeszcze przed tym boomem mieszkaniowym. Jest ono spłacone więc myślimy o budowie domu, tzn już zaczeliśmy bo wylaliśmy niedawno fundamenty a na wiosnę reszta.

a co do bliźniaków to z jednej strony bym chciała

[kropka75]

Napisane przez malin30

Pisałam wyżej, że znam czworaczkowy przypadek

A moi rodzice wpadają do nas rzaaadko, mimo że mieszkamy 500 m od siebie, bo nie chce im się włazić na 4 piętro

Ja widzę. Co prawda mam kontakty, ale widzę.
Napisałam, że JA nie poznałam OSOBIŚCIE, a nie że nie ma.

[malin30]

Napisane przez kropka75

Ja widzę. Co prawda mam kontakty, ale widzę.
Napisałam, że JA nie poznałam OSOBIŚCIE, a nie że nie ma.

no ja wiem, że Ty widzisz Czasem jednak pewne posty umykają wśród tych rozbudowanych

[kropka75]

Napisane przez malin30

no ja wiem, że Ty widzisz Czasem jednak pewne posty umykają wśród tych rozbudowanych

Nie umknął mi, nie.

14:20, czas trochę popracować. Mam bardzo ambitne zadanie do wykonania jeszcze, z powodu pewnego pana (czytaj: idioty), któremu się wydaje, że jest nie wiadomo kim, a który nie rozumie prostych słów polskiego języka i dla którego słowo "bezspornie" oznacza "tylko i wyłącznie w razie braku sporu". Muszę z powodu cepa powyrzucać owo słówko z dokumentacji, bo mu nie pasuje.

Dnia w mądrzejszym gronie życzę.

[Foka29]

Napisane przez kropka75

Kiedyś na jakimś imprezowym spotkaniu ktoś mnie spytał jak ja otwieram drzwi jeśli jestem sama, bo nie mam wizjera. Kiedyś tam mieszkał myśliwy i wstawił takie dupne, metalowe wrota. Na co ja oczywiście, że nie otwieram.
Ludzie na mnie oczy zrobili: no jak to? A takto, nikogo się nie spodziewam, nikogo nie zapraszałam, to nie otwieram. A jakby tak nagle mama wpadła - pyta mnie koleżanka? No to by wróciła do domu, bo do mnie się najpierw dzwoni.
Zapanowało ogólne milczenie zszokowanego ludzia.

To nie jest takie rzadkie zachowanie. Robię dokładnie tak samo.
Nie chce mi się wpuszczać ulotkowiczów, dyskutować ze Świadkami Jehowy czy innymi niezapowiedzianymi gośćmi.
Znajomi wiedzą o moim zwyczaju ignorowania dzwonków do drzwi. Jeżeli dzwoniący do drzwi mnie zna, to zadzwoni telefonem. Choćby spod klatki. A jak nie zna, to niech mi d... nie zawraca.

[fleurdelacour]

Napisane przez kropka75

Są takie preparaty, którymi się grzyba maluje. Owszem, to nie leczy, ale oddziela pomieszczenie od jego działania, on sobie tam jest w murze, ale nie zionie na pokój. O czymś takim mówię.

a dziekuje, sie zainteresuje

mam nadzieje, ze to bezbarwne, bo by wlasciciel na zawal padl, jakbym go pozbawila ukochanej magnolii

[kropka75]

Napisane przez Foka29

To nie jest takie rzadkie zachowanie. Robię dokładnie tak samo.
Nie chce mi się wpuszczać ulotkowiczów, dyskutować ze Świadkami Jehowy czy innymi niezapowiedzianymi gośćmi.
Znajomi wiedzą o moim zwyczaju ignorowania dzwonków do drzwi. Jeżeli dzwoniący do drzwi mnie zna, to zadzwoni telefonem. Choćby spod klatki. A jak nie zna, to niech mi d... nie zawraca.

Święte słowa siostro.

Napisane przez fleurdelacour

a dziekuje, sie zainteresuje

mam nadzieje, ze to bezbarwne, bo by wlasciciel na zawal padl, jakbym go pozbawila ukochanej magnolii

Oj, nie wiem czy przezroczyste, ale to się zwykle maluje na tynk, pod farbę. Nie wiem czy są inne opcje ani czy działają, trzeba by popytać.

[malin30]

Napisane przez kropka75

Nie umknął mi, nie.

14:20, czas trochę popracować. Mam bardzo ambitne zadanie do wykonania jeszcze, z powodu pewnego pana (czytaj: idioty), któremu się wydaje, że jest nie wiadomo kim, a który nie rozumie prostych słów polskiego języka i dla którego słowo "bezspornie" oznacza "tylko i wyłącznie w razie braku sporu". Muszę z powodu cepa powyrzucać owo słówko z dokumentacji, bo mu nie pasuje.

Dnia w mądrzejszym gronie życzę.

A ja za pół godziny kończę pracę, więc znikam. Pojawię się póżniej

[Milibili]

Nika moj TŻ ma uczulenie na orzechy i twierdzi, że takie objawy miał właśnie po ich zjedzeniu. Może to to... Lepiej chyba nie ryzykować i zrezygnować z nich dopuki tego nie wyjaśnisz

Napisane przez malin30

Dziewiątki? To takie zęby też rosną?

To tak jak ja Ciekawe, czy się nam uda?

Do wczoraj nie wiedziałam, że jest cos takiego jak 9
Oby

Napisane przez PatkaM84

Milibili oj niezniszczalne zęby to ja chętnie poprosze Moje zęby mimo wszystko są strasznie słabe bo jako dzieciak byłam na różnych lekach i antybiotykach i tak mi zostało. Jak już wszystko wyleczone to za chwilę znów pojawia się coś...

Tak jak ja czasem myślę, że juz lepiej mieć sztuczne... ale póki cos da sie z nimi zrobić to walcze

Napisane przez kropka75

Kiedyś na jakimś imprezowym spotkaniu ktoś mnie spytał jak ja otwieram drzwi jeśli jestem sama, bo nie mam wizjera. Kiedyś tam mieszkał myśliwy i wstawił takie dupne, metalowe wrota. Na co ja oczywiście, że nie otwieram.
Ludzie na mnie oczy zrobili: no jak to? A takto, nikogo się nie spodziewam, nikogo nie zapraszałam, to nie otwieram. A jakby tak nagle mama wpadła - pyta mnie koleżanka? No to by wróciła do domu, bo do mnie się najpierw dzwoni.
Zapanowało ogólne milczenie zszokowanego ludzia.

To ja też się zszokuje bo dla mnie to normalne, że nie otwieram jak z nikim nie byłam umówiona... Niecierpie niezapowiedzianych wizyt. Lubie się do wizyty przygotować. Upiec coś dobrego. A nie parzyć gościom herbatę pomiędzy gotowaniem obiadu a odkurzaniem Na szczęście ludzie szybko się uczą i już od dawna nie mieliśmy niespodziewanych gości

[PatkaM84]

Napisane przez kropka75

Kiedyś na jakimś imprezowym spotkaniu ktoś mnie spytał jak ja otwieram drzwi jeśli jestem sama, bo nie mam wizjera. Kiedyś tam mieszkał myśliwy i wstawił takie dupne, metalowe wrota. Na co ja oczywiście, że nie otwieram.
Ludzie na mnie oczy zrobili: no jak to? A takto, nikogo się nie spodziewam, nikogo nie zapraszałam, to nie otwieram. A jakby tak nagle mama wpadła - pyta mnie koleżanka? No to by wróciła do domu, bo do mnie się najpierw dzwoni.
Zapanowało ogólne milczenie zszokowanego ludzia.

Ale teraz już wszystkich naumiałam.

o kurcze, jakbym miała takie drzwi to faktycznire bym robiła tylko tak jak ty

A ja ostatnio głupia wpuściłam kominiarza do domu - tzn zapukał, powiedział że sprawdza kominy (w dłoni miał jakieś urządzenie) ja oczywiście głupia mina bo o niczym nie wiem, a on mówi że na dole wisi ogłoszenie. No to ja no dobra, facet wszedł, do tych kanałów przyłożył ten instrument co miał i dowidzenia. A jak opowiedziałam mojemu mężowi to jaką reprymende dostałam że wpuszczam do domu obcych. A ja mu na to, że "no co - przecież to tylko kominiarz był" ale mnie objechał. Kurcze potem faktycznie sama sobie myślałam, że ja głupia bo jakby to był jakiś zbir, zboczeniec czy morderca to już po mnie ale naszczęście wszystko dobrze się skończyło.

[kropka75]

Napisane przez Milibili

To ja też się zszokuje bo dla mnie to normalne, że nie otwieram jak z nikim nie byłam umówiona... Niecierpie niezapowiedzianych wizyt. Lubie się do wizyty przygotować. Upiec coś dobrego. A nie parzyć gościom herbatę pomiędzy gotowaniem obiadu a odkurzaniem Na szczęście ludzie szybko się uczą i już od dawna nie mieliśmy niespodziewanych gości

Jak fajnie, że nie tylko ja jestem taka dziwna.

Napisane przez PatkaM84

o kurcze, jakbym miała takie drzwi to faktycznire bym robiła tylko tak jak ty

A ja ostatnio głupia wpuściłam kominiarza do domu - tzn zapukał, powiedział że sprawdza kominy (w dłoni miał jakieś urządzenie) ja oczywiście głupia mina bo o niczym nie wiem, a on mówi że na dole wisi ogłoszenie. No to ja no dobra, facet wszedł, do tych kanałów przyłożył ten instrument co miał i dowidzenia. A jak opowiedziałam mojemu mężowi to jaką reprymende dostałam że wpuszczam do domu obcych. A ja mu na to, że "no co - przecież to tylko kominiarz był" ale mnie objechał. Kurcze potem faktycznie sama sobie myślałam, że ja głupia bo jakby to był jakiś zbir, zboczeniec czy morderca to już po mnie ale naszczęście wszystko dobrze się skończyło.

Nie można w każdym upatrywać mordercy. Niby TŻ ma rację, ale z drugiej strony nie wpajmy w panikę, bo zaczniemy się niedługo oglądać za sobą na ulicy w każdym widzac zbira albo uciekać na dźwięk kroków za sobą na chodniku.

A czasem można się mile zdziwić. Moja muter kiedyś na dworcu została zaczepiona przez dwóch młokosów, którzy wybąkując jakieś "proszę dać, ja pomogę" wyrwali jej walizkę z rąk i poszli przodem. Wybałuszyła na nich gały, gdy jej ją postawili na peronie, bo była pewna że to kradzież.

[PatkaM84]

No niby nie można, ale wiesz - strzeżonego pan bóg strzeże jak to się mówi.

Jemu chodziło też o to, że byłam sama a wpuściłam jakiegoś obcego faceta. W sumie teraz musze pamiętać, żeby sprawdzać czy coś wisi na klatce jakieś ogłoszenie

A przygoda Twojej mamy dobra żadko się już spotyka młode osoby które chętnie i bezinteresownie pomogą. A zwłaszcza dźwigać ciężkie toboły

[Gizmiatko]

AKCJA MIKOŁAJOWA !!!

Mikołaju nasz kochany,
na fasolki dziś czekamy.
Więc gdy śnieżny pada puszek,
niech nam wpadnie też okruszek!

Uwaga, w związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z duża ilością postów, uprasza się o pisanie do mnie na pirv , wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz watek.
Pozdrawiam Gizmiątko

Niech zimowy dobry duszek za fasolkujekażdej brzuszek

Na liscie mamy 31 staraczek

KALWI23 - (Maqda, 25 lat, Cieszyn), staranka zawieszone

kees26 - (Karolina, 28 lat, Poznań), staranka zawieszone

PatkaM84 - (Patrycja, lat 24 Szczecin) staranka zawieszone

Foka29 - (Ania, 29, Warszawa),staranka zawieszone

Eleonorka947 - (Aneta, 26 lat, W-wa), cykl 2,last@ 5.10

Equita - (Maja, 29 lat, Austria), cykl 1, last @ 13.10

kitka888- (Małgosia, 22 lata, Gdańsk)cykl 1, last @ 14.10

gusiec - ( Agnieszka ,26 lat, buenos aires), cykl 15, last @19.10

amarylis29 - (Marta, 29lat, Poznań) , cykl 3, last @ 24.10

Novida - (Agnieszka, 30 lat, Dublin) cykl 2, last @ 25.10

Zuziunia - (Zuzia,22 lata,Lubelskie) cykl 7, last @ 1.11


anciaahk - (Ania, 28 lat, Mazury), cykl 1, last @ 8.11

dana260 - ( Marzena, 31 lat, warszawa), cykl 1, last @ 8.11

Mischoko - (Izabela, 31 lat, UK), cykl 11, last@ 10.11

IwonkaAnna83 - (Iwona, 25 lat, Rzeszów), cykl 2, last @ 11.11

yolanda9 - (Jola, 27 lat, Pomorze) cykl 4, last @ 12.11

aliisanka - (Ala, 27 lat, Wrocław), cykl 4, last@ 14.11

precious_81 - (Justyna, lat 27) cykl 1, last. @ 17.11

"N@sty" - (Ania,lat 25, Manchester) , cykl 9, last @18.11

dominikaaK - (Dominika,21 lat,Łódź) cykl 4, last 19.11

adaikaka - (Aneta 22 lata z Krakow), cykl 2, last @ 20.11

Basiawlg - (Basia, 25lat, Rzeszów) cykl 2, last @ 20.11

araczki - (Ula, 33 lata,Helsinki), cykl 6, last @ 29.11

Milibili - (Magda, 22lata, Śląsk),cykl 1, last @ 1.12

dra - (Daria, 22 lata, Wlkp), cykl 7, last@ 2.12

sweetpinky - (Martyna, 24 lata, Radom), cykl 3, last @4.12

memka87 - (Magdalena, 21 lat, UK),cykl 1, last @ 4.12

DDosiek - (Dorota, 24 lata,Biała Podlaska) cykl 2, Last @ 6.12

Sylwiaaa88 - (Sylwia, 20lat, Włocławek), cykl 3,last @ 6. 12

fleurdelacour - (Pola, 29 lat, UK), cykl 5, last @ 6.12

malin30- (Magda, 32 lata, Słupsk), ,cykl 1,last @ 10.12

Więc teraz serca mam dwa (IIkreseczki) :

Mamy 14 zafasolkowanych

czekoladka21 - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

BASIA3333 - gratulujemydwie kreseczki po 4 cyklach

agagmm23 - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

Gizmiatko - gratulujemydwie kreseczki po 2 cyklach

erysipelothrix - gratulujemydwie kreseczki po 4 cyklach

Ania0104 - gratulujemydwie kreseczki po 3 cyklach

*kaalinaa* - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

Ainka11111 - gratulujemydwie kreseczki po 2 cyklach

Cassandra 23 - gratulujemydwie kreseczki po 3 cyklach

aaassssiiiikkkk - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

maugoszatka - gratulujemy dwie kreseczki po 6 cyklach

Karola_82 -gratulujemy dwie kreseczki po 2 cyklach

gosiaczekdm -gratulujemydwie kreseczki po 2 cyklach

magdzia50 - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

Na liście występuje kolor biały :

PatkaM84- Aniołek[*]

Nika1980 - Aniołek[*]

[sweetpinky]

Napisane przez PatkaM84

No niby nie można, ale wiesz - strzeżonego pan bóg strzeże jak to się mówi.

Jemu chodziło też o to, że byłam sama a wpuściłam jakiegoś obcego faceta. W sumie teraz musze pamiętać, żeby sprawdzać czy coś wisi na klatce jakieś ogłoszenie

A przygoda Twojej mamy dobra żadko się już spotyka młode osoby które chętnie i bezinteresownie pomogą. A zwłaszcza dźwigać ciężkie toboły

ja jak widzę faceta to nie wpuszczam i zresztą bab też
mam niemiłe wspomnienia z dzieciństwa jak facet podszyty za sprzątaczkę chciał bym go wpuściła do domu naszczęście zauważyłam przez wizjer jak się poruszył, że ma wąsy, zadzwoniłam po tatę ale on uciekł.
Raz też jakiś facet wyskoczył z piwnicy i chciał mnie do niej wciągnąć, naszczęście sąsiad policjant w porę usłyszał moje krzyki i mnie uratował, ale strachu się najadłam i siniaki na łapkach miałam
tak więc NIGDY nie wpuszczam
zresztą, za dużo zboków i złych ludzi chodzi po tym świecie

[madziarkapl]

witam wszystkie starajace sie przyszle mamy niestety dlugo mnie tu nie bylo i widze ze duzo sie wydarzylo. moje staranki w tym miesiacu byly srednie bo codziennie do 15 dc i mam nadzieje ze wytrwaja plemniki do owulacji i albo w swieta @ zepsuje mi humor albo bedzie prezent pod choinke. to sie okaze. u mnieniestety to ostatni miesiac staran. bo w pazdierniku przyszlego roku bierzemy slub i bedziemy musieli sie wstrzymac

[PatkaM84]

Napisane przez sweetpinky

ja jak widzę faceta to nie wpuszczam i zresztą bab też
mam niemiłe wspomnienia z dzieciństwa jak facet podszyty za sprzątaczkę chciał bym go wpuściła do domu naszczęście zauważyłam przez wizjer jak się poruszył, że ma wąsy, zadzwoniłam po tatę ale on uciekł.
Raz też jakiś facet wyskoczył z piwnicy i chciał mnie do niej wciągnąć, naszczęście sąsiad policjant w porę usłyszał moje krzyki i mnie uratował, ale strachu się najadłam i siniaki na łapkach miałam
tak więc NIGDY nie wpuszczam
zresztą, za dużo zboków i złych ludzi chodzi po tym świecie

o kurcze, ale przeżycie - ja naszczęście nic takiego nie miałam nigdy w życiu. Ale wiadomo przecież że są różni popaprańcy na tym świecie...

madziarka trzymam kciuki aby był prezent pod choinką w postaci dwóch kreseczek

[Gizmiatko]

AKCJA MIKOŁAJOWA !!!

Mikołaju nasz kochany,
na fasolki dziś czekamy.
Więc gdy śnieżny pada puszek,
niech nam wpadnie też okruszek!

Uwaga, w związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z duża ilością postów, uprasza się o pisanie do mnie na pirv , wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz watek.
Pozdrawiam Gizmiątko

Niech zimowy dobry duszek za fasolkujekażdej brzuszek

Na liscie mamy 31 staraczek

KALWI23 - (Maqda, 25 lat, Cieszyn), staranka zawieszone

kees26 - (Karolina, 28 lat, Poznań), staranka zawieszone

PatkaM84 - (Patrycja, lat 24 Szczecin) staranka zawieszone

Eleonorka947 - (Aneta, 26 lat, W-wa), cykl 2,last@ 5.10

Equita - (Maja, 29 lat, Austria), cykl 1, last @ 13.10

kitka888- (Małgosia, 22 lata, Gdańsk)cykl 1, last @ 14.10

gusiec - ( Agnieszka ,26 lat, buenos aires), cykl 15, last @19.10

amarylis29 - (Marta, 29lat, Poznań) , cykl 3, last @ 24.10

Novida - (Agnieszka, 30 lat, Dublin) cykl 2, last @ 25.10

Zuziunia - (Zuzia,22 lata,Lubelskie) cykl 7, last @ 1.11

anciaahk - (Ania, 28 lat, Mazury), cykl 1, last @ 8.11

dana260 - ( Marzena, 31 lat, warszawa), cykl 1, last @ 8.11

Mischoko - (Izabela, 31 lat, UK), cykl 11, last@ 10.11

IwonkaAnna83 - (Iwona, 25 lat, Rzeszów), cykl 2, last @ 11.11

yolanda9 - (Jola, 27 lat, Pomorze) cykl 4, last @ 12.11

aliisanka - (Ala, 27 lat, Wrocław), cykl 4, last@ 14.11

precious_81 - (Justyna, lat 27) cykl 1, last. @ 17.11

"N@sty" - (Ania,lat 25, Manchester) , cykl 9, last @18.11

dominikaaK - (Dominika,21 lat,Łódź) cykl 4, last 19.11

adaikaka - (Aneta 22 lata z Krakow), cykl 2, last @ 20.11

Basiawlg - (Basia, 25lat, Rzeszów) cykl 2, last @ 20.11

araczki - (Ula, 33 lata,Helsinki), cykl 6, last @ 29.11

Milibili - (Magda, 22lata, Śląsk),cykl 1, last @ 1.12

dra - (Daria, 22 lata, Wlkp), cykl 7, last@ 2.12

sweetpinky - (Martyna, 24 lata, Radom), cykl 3, last @4.12

memka87 - (Magdalena, 21 lat, UK),cykl 1, last @ 4.12

DDosiek - (Dorota, 24 lata,Biała Podlaska) cykl 2, Last @ 6.12

Sylwiaaa88 - (Sylwia, 20lat, Włocławek), cykl 3,last @ 6. 12

fleurdelacour - (Pola, 29 lat, UK), cykl 5, last @ 6.12

Foka29 - (Ania, 29, Warszawa),cykl 1,last@ 09.12

malin30- (Magda, 32 lata, Słupsk), ,cykl 1,last @ 10.12

Więc teraz serca mam dwa (IIkreseczki) :

Mamy 14 zafasolkowanych

czekoladka21 - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

BASIA3333 - gratulujemydwie kreseczki po 4 cyklach

agagmm23 - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

Gizmiatko - gratulujemydwie kreseczki po 2 cyklach

erysipelothrix - gratulujemydwie kreseczki po 4 cyklach

Ania0104 - gratulujemydwie kreseczki po 3 cyklach

*kaalinaa* - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

Ainka11111 - gratulujemydwie kreseczki po 2 cyklach

Cassandra 23 - gratulujemydwie kreseczki po 3 cyklach

aaassssiiiikkkk - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

maugoszatka - gratulujemy dwie kreseczki po 6 cyklach

Karola_82 -gratulujemy dwie kreseczki po 2 cyklach

gosiaczekdm -gratulujemydwie kreseczki po 2 cyklach

magdzia50 - gratulujemydwie kreseczki po 1 cyklu

Na liście występuje kolor biały :

PatkaM84- Aniołek[*]

Nika1980 - Aniołek[*]

[memka87]

wchodze na wizaz rano jak wychodze i zaraz jak przyjde i mam pol godzinki czytania! ale z was plotkary dziewczyny!!

a co to znaczy kolor bialy na liscie........?

[yolanda9]

Napisane przez memka87

wchodze na wizaz rano jak wychodze i zaraz jak przyjde i mam pol godzinki czytania! ale z was plotkary dziewczyny!!

a co to znaczy kolor bialy na liscie........?

....kolor biały na liście to Aniołki, które odeszły......

[PatkaM84]

Napisane przez yolanda9

....kolor biały na liście to Aniołki, które odeszły......

to ja nawet tego nie wiedziałam zawsze się zastanawiałam, co ten biały kolor oznacza i teraz dopiero zaznaczyłam i wyszło szydło z worka... Mój aniołek się tam kryje...

[dra]

no witajcie
ja tez nie wuszaczm nikogo,jak wie,ze sie z kims umowilam to wtedy dzrzwi otwieram,a tak kto jak ktos dzwoni to nie,tak jakbym dzwonka nie slyszala

no ginka powiedzila,ze jest pecherzyk ma 12mm i mówi,ze troche mały,ale mam brać jeszcze clo i ma nadzieje,ze sie uda no i zobaczymy pod koniec roku sie dowiem

[Nika1980]

Nie ma mnie parę godzin i proszę...ale się muszę naczytać..
a wpadłam tylko na chwilę, ponieważ opowiadałam Wam wcześniej o holenderskiej opiece zdrowotnej i pytałyście jak wyglądają statystyki, a ja dziś właśnie usłyszałam w wiadomościahc holenderskich iż : śmiertelność noworodków w Holandii jest najwyższa w całej Europie! naukowiec który się wypowiadał , twierdził, że przyczyną jest bardzo zła opieka prenatalna,

no to mam przynamniej tyle satysfakcji, że nie ja panikuje i przesadzam tylko fakty mówią same za siebie!!!!!!!!!!

Napisane przez kropka75

Takie coś to mnie rozwala po prostu. Moja była-niedoszła teściowa miała taki zwyczaj odwiedzać swoje córki i np. im posprzątać, pod ich nieobecność. Jak to usłyszałam to myślałam, że zejdę z szoku. Wiedząc jaka jest, gdy wynajęliśmy mieszkanie z moim exem, od razu padło hasło, że żadnych kluczy. Nie zdążyłam się dowiedzieć jak by to było, ale ze mną się tak nie da - mogłabym udusić, więc pewnie byłoby ciepło.

Moja matka ma moje klucze ale wie, że wpaść nagle jej nie wolno. Zresztą nawet moi znajomi wiedzą, że mnie się bez zapowiedzi nie odwiedza, nawet jakby byli pod nosem i mieli kuuupę czasu. W tym przypadku kultywuję fińską modę na wcześniejsze uprzedzanie.


A inne leki też brałaś?

tak globulki dopochwowe, coś do łykania i krem - kremu używam cały czas, ale po niczym nie zauważyłam takiej poprawy jak po tej witaminie B

Napisane przez sweetpinky

o widzę, że temat płciowo-mieszkaniowy

ja bym chciała dziewczynkę, nie wiem dlaczego ale jakoś nie wyobrażam sobie by mieć chłopczyka nie wiem czym to spowodowane

a co do mieszkania, my na szczęście nie mamy problemu. Mąż zdążył kupić mieszkanie 3 pokojowe rok przed naszym ślubem jeszcze przed tym boomem mieszkaniowym. Jest ono spłacone więc myślimy o budowie domu, tzn już zaczeliśmy bo wylaliśmy niedawno fundamenty a na wiosnę reszta.

a co do bliźniaków to z jednej strony bym chciała

to co będzie jak się jednak urodzi chłopczyk???

Napisane przez Foka29

To nie jest takie rzadkie zachowanie. Robię dokładnie tak samo.
Nie chce mi się wpuszczać ulotkowiczów, dyskutować ze Świadkami Jehowy czy innymi niezapowiedzianymi gośćmi.
Znajomi wiedzą o moim zwyczaju ignorowania dzwonków do drzwi. Jeżeli dzwoniący do drzwi mnie zna, to zadzwoni telefonem. Choćby spod klatki. A jak nie zna, to niech mi d... nie zawraca.

hahahaha- i słusznie!

Napisane przez Milibili

Nika moj TŻ ma uczulenie na orzechy i twierdzi, że takie objawy miał właśnie po ich zjedzeniu. Może to to... Lepiej chyba nie ryzykować i zrezygnować z nich dopuki tego nie wyjaśnisz

ale ja już od dawna nie jem orzechów, unikam ich i wogóle..tylko wczoraj tak mnie naszło....eeh, już więcej nie popełnię tego błędu..

Napisane przez kropka75

Jak fajnie, że nie tylko ja jestem taka dziwna.

Nie można w każdym upatrywać mordercy. Niby TŻ ma rację, ale z drugiej strony nie wpajmy w panikę, bo zaczniemy się niedługo oglądać za sobą na ulicy w każdym widzac zbira albo uciekać na dźwięk kroków za sobą na chodniku.

A czasem można się mile zdziwić. Moja muter kiedyś na dworcu została zaczepiona przez dwóch młokosów, którzy wybąkując jakieś "proszę dać, ja pomogę" wyrwali jej walizkę z rąk i poszli przodem. Wybałuszyła na nich gały, gdy jej ją postawili na peronie, bo była pewna że to kradzież.

hehehe, niezła historia!

Napisane przez sweetpinky

ja jak widzę faceta to nie wpuszczam i zresztą bab też
mam niemiłe wspomnienia z dzieciństwa jak facet podszyty za sprzątaczkę chciał bym go wpuściła do domu naszczęście zauważyłam przez wizjer jak się poruszył, że ma wąsy, zadzwoniłam po tatę ale on uciekł.
Raz też jakiś facet wyskoczył z piwnicy i chciał mnie do niej wciągnąć, naszczęście sąsiad policjant w porę usłyszał moje krzyki i mnie uratował, ale strachu się najadłam i siniaki na łapkach miałam
tak więc NIGDY nie wpuszczam
zresztą, za dużo zboków i złych ludzi chodzi po tym świecie

maskara.........

Napisane przez PatkaM84

to ja nawet tego nie wiedziałam zawsze się zastanawiałam, co ten biały kolor oznacza i teraz dopiero zaznaczyłam i wyszło szydło z worka... Mój aniołek się tam kryje...

boże...dziewczyny...ale się poryczałam, naprawdę nigdy nie zwróciłam na to uwagi...dopiero dziś...a mój okruszek też tam jest...

[malin30]

Napisane przez Nika1980

Nie ma mnie parę godzin i proszę...ale się muszę naczytać..
a wpadłam tylko na chwilę, ponieważ opowiadałam Wam wcześniej o holenderskiej opiece zdrowotnej i pytałyście jak wyglądają statystyki, a ja dziś właśnie usłyszałam w wiadomościahc holenderskich iż : śmiertelność noworodków w Holandii jest najwyższa w całej Europie! naukowiec który się wypowiadał , twierdził, że przyczyną jest bardzo zła opieka prenatalna,

no to mam przynamniej tyle satysfakcji, że nie ja panikuje i przesadzam tylko fakty mówią same za siebie!!!!!!!!!!

EDIT: Ale mnie dziś brzuchol rwie Ciekawe, czy po raz ostatni przed 9-miesięczną przerwą?

[sweetpinky]

Napisane przez Nika1980

Nie ma mnie parę godzin i proszę...ale się muszę naczytać..
a wpadłam tylko na chwilę, ponieważ opowiadałam Wam wcześniej o holenderskiej opiece zdrowotnej i pytałyście jak wyglądają statystyki, a ja dziś właśnie usłyszałam w wiadomościahc holenderskich iż : śmiertelność noworodków w Holandii jest najwyższa w całej Europie! naukowiec który się wypowiadał , twierdził, że przyczyną jest bardzo zła opieka prenatalna,

no to mam przynamniej tyle satysfakcji, że nie ja panikuje i przesadzam tylko fakty mówią same za siebie!!!!!!!!!!




tak globulki dopochwowe, coś do łykania i krem - kremu używam cały czas, ale po niczym nie zauważyłam takiej poprawy jak po tej witaminie B



to co będzie jak się jednak urodzi chłopczyk???



hahahaha- i słusznie!



ale ja już od dawna nie jem orzechów, unikam ich i wogóle..tylko wczoraj tak mnie naszło....eeh, już więcej nie popełnię tego błędu..



hehehe, niezła historia!



maskara.........



boże...dziewczyny...ale się poryczałam, naprawdę nigdy nie zwróciłam na to uwagi...dopiero dziś...a mój okruszek też tam jest...

będę kochać no bo jak inaczej ale puki nie mam to jakoś wolałabym dziewczynkę a nie jakiegoś jajcarza wystarczy mi jeden siusiak biegający po domu
to chyba dlatego, że z córką ma się lepszy kontakt niż z synem, tak wnioskuję z obserwacji. Zresztą jak syn jest strasznie za matką to mówią, że mamisynek a o córce już tak się nie mówi.