Lubelskie Żonki!! cz. II

[Sonia11]

Napisane przez Ostrowczanka

Umówiłyśmy się na telefon, gdy będzie w okolicy Plazy.
Nicky - ja się mogę z Tobą umówić w Plazie i Sonia zgarnie nas obie (przepraszam, że sobie uzurpuję prawo do decydowania o tym, ale dążę tylko do usprawnień).

Zgadzam się. To ja zadzwonie do Ciebie i chciałabym żebyście czekały na mnie na przystanku autobusowym na przeciwko Plazy.

Napisane przez jodie

Dzień dobry!

Sms od Toli : Po długich tłumaczeniach ,prośbach i fakcie, że były 2 miejsca na patologii i akurat nikt inny nie przyjechał, to łaskawie mnie przyjeli. Co wcale nie oznacza, że zostanę tu do porodu.

więc teraz trzeba chyba spotkanie pod szpital przesunąć

mnie nie będzie ale to oczywiste niestety.

Szoda ze Cie nie będzie i tzymam kciuki za Tolę - choć jak pisze Bandola lepiej by było żeby sie samo się zaczeło - jest tylko 2 dni po teminie wiec chyba za wczesnie na wywyływanie...

Napisane przez bandola18

Hej!

Martuko ja bym może do was zajrzała ale nie chcę mi się tarabanić autobusem z dzieckiem , wózkiem, tak więc miłego spotkania.

A gdzie samochód?

[annabel_lee]

Dzień dobry
Ja niestety nie zjawię się na spotkaniu, bo o tej porze to ja pędzę po dzieci i zabieramy się za odrabianie lekcji Nie uwierzyłybyście ile zadają w pierwszej klasie...
A u mnie zamiast się poprawiać to jest coraz gorzej. Okazuje się, że antybiotyk, który brałam po wyjściu ze szpitala najprawdopodobniej rozpieprzył mi żołądek Nie mogę nic jeść, bo przy każdym kęsie czuję straszny, piekący ból w klatce piersiowej, jak się położę-to samo, poza tym ciągłe mdłości i pieczenie w przełyku. Od kilku dni żywię się włąsciwie tylko jogurtami do picia. Byłam u lekarza, który stwierdził, że to musi być refluks, wywołany pewnie przez ten antybiotyk. Winowajca może być też stres. I teraz czeka mnie gastroskopia i długie leczenie. Chyba nie muszę Wam mówić, że mam wszystkiego dość, a ostatnie dwa tygodnie to jakiś koszmar. Kiedy to się w koncu skończy?
PS. Przepraszam, że nie odniosę się do Waszych postów, ale po prostu nie dam rady. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie-to dla mnie bardzo wiele znaczy

[martuko]

annabel, już się zastanawiałam jak CIę łapać. Szkoda że nie możesz być na spotkaniu ale jeszcze to nadrobimy. Ja myśle, że Twoje problemy to przez stres są jak najbardziej. Może jeszcze wcześniej mialaś podrażniony żoładek i się teraz nasiliło z nerwow. Ja mialam podobnie , póki co mi przeszlo. Bidulko, ale jedz cokolwiek dobrego możesz, jogurty chyba przy podrażnionym żólądku nienajlepsze, bo mają kwasowość sporą. TO oczywiścei tak na moją diagnozę, chyba że Ci lekarz tak zalecił.Jeśli nie to spróbuj może się przestawić na takie pokarmy ktore zalecają jak się ma zgagę i nadkwaśność. Podobno banany sa dobre, ale trzeba je rozdrobnić, bo ciężkostrawne chyba.. Może dziewczyny mają więcej doświadczenia. Kpochana, Ty i tak pewnie schudlaś ze stresu to teraz ,usisz dbać o siebie. CHcemy Cię widzieć na następnym spotkaniu! A ja czekam na pw.

[miss.hot]

Napisane przez annabel_lee

Dzień dobry
Ja niestety nie zjawię się na spotkaniu, bo o tej porze to ja pędzę po dzieci i zabieramy się za odrabianie lekcji Nie uwierzyłybyście ile zadają w pierwszej klasie...
A u mnie zamiast się poprawiać to jest coraz gorzej. Okazuje się, że antybiotyk, który brałam po wyjściu ze szpitala najprawdopodobniej rozpieprzył mi żołądek Nie mogę nic jeść, bo przy każdym kęsie czuję straszny, piekący ból w klatce piersiowej, jak się położę-to samo, poza tym ciągłe mdłości i pieczenie w przełyku. Od kilku dni żywię się włąsciwie tylko jogurtami do picia. Byłam u lekarza, który stwierdził, że to musi być refluks, wywołany pewnie przez ten antybiotyk. Winowajca może być też stres. I teraz czeka mnie gastroskopia i długie leczenie. Chyba nie muszę Wam mówić, że mam wszystkiego dość, a ostatnie dwa tygodnie to jakiś koszmar. Kiedy to się w koncu skończy?
PS. Przepraszam, że nie odniosę się do Waszych postów, ale po prostu nie dam rady. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie-to dla mnie bardzo wiele znaczy

Annabel_lee trzymaj się Kochana

Napisane przez martuko

CHcemy Cię widzieć na następnym spotkaniu! A ja czekam na pw.

Obowiązkowo Annabel_lee

[Ostrowczanka]

annabel_lee :przytu l:

[annabel_lee]

Dzięki Dziewczyny
Martuko, ja dopiero dzisiaj odczytałam PW od Ciebie, zaraz Ci odpiszę. Ja wiem, ze jogurty nie sa wskazane, ale tylko to mi "wchodzi", a czymś się muszę żywić
Postaram się dotrzeć na następne spotkanie, może w koncu się uda

[jodie]

Napisane przez annabel_lee

Dzień dobry
Ja niestety nie zjawię się na spotkaniu, bo o tej porze to ja pędzę po dzieci i zabieramy się za odrabianie lekcji Nie uwierzyłybyście ile zadają w pierwszej klasie...
A u mnie zamiast się poprawiać to jest coraz gorzej. Okazuje się, że antybiotyk, który brałam po wyjściu ze szpitala najprawdopodobniej rozpieprzył mi żołądek Nie mogę nic jeść, bo przy każdym kęsie czuję straszny, piekący ból w klatce piersiowej, jak się położę-to samo, poza tym ciągłe mdłości i pieczenie w przełyku. Od kilku dni żywię się włąsciwie tylko jogurtami do picia. Byłam u lekarza, który stwierdził, że to musi być refluks, wywołany pewnie przez ten antybiotyk. Winowajca może być też stres. I teraz czeka mnie gastroskopia i długie leczenie. Chyba nie muszę Wam mówić, że mam wszystkiego dość, a ostatnie dwa tygodnie to jakiś koszmar. Kiedy to się w koncu skończy?
PS. Przepraszam, że nie odniosę się do Waszych postów, ale po prostu nie dam rady. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie-to dla mnie bardzo wiele znaczy

Annabel pamiętaj że kiedyś i dla Ciebie zaświeci słoneczko!

[martynka81]

annabel lee

tola trzymamy kciuki
ja pojade prosto do martuko, adres mam, wiec do zobaczenia

[jodie]

a co tu taka cisza?

[Malpka]

Napisane przez jodie

Dzień dobry!

Sms od Toli : Po długich tłumaczeniach ,prośbach i fakcie, że były 2 miejsca na patologii i akurat nikt inny nie przyjechał, to łaskawie mnie przyjeli. Co wcale nie oznacza, że zostanę tu do porodu.

więc teraz trzeba chyba spotkanie pod szpital przesunąć

mnie nie będzie ale to oczywiste niestety.

no jakbyśmy się wszystkie miałay wpakowac do Toli do szpitala to by było

annabel_lee to jak bedziemy robić spotkanko to sie dostosujemy do ciebie zebys mogła sie z nami spotkac a my z tobą

[jodie]

pan S. kupił 3 laptopy , od 3 godzin zastanawiam sie po co?

[Ostrowczanka]

Napisane przez jodie

a co tu taka cisza?

Większość była na spotkaniu .

[sija]

Martuko dziękuje za zaproszenie na herbatke, miło było się spotkać z Wami, zwłaszcza, że ostatnio jakoś mało z domu wychodze

Ale mam dziś super humor nareszcie się doczekałam na jakąś kase z zusu moge zamówić komode na rzeczy dla maluszka

Annabel

ciekawe jak tam Tola

[Ostrowczanka]

Miło było . I fajnie wreszcie zobaczyć buzie, "podstawić" je pod wirtualne nicki.

[martuko]

no właśnie, miałyśmy do toli napisać smsa, ale takie gaduły jesteście, że zapomnialam P Zaraz spróbuję znaleźć do niej telefon a jak nie mam to niech ją któraś pozdrowi pospotkaniowo, co????
A ja zaczęłam, pakować swoj plecak na oboz
to teraz bedę miala z czym jechać i co robić

A tak serio spisze co jest i zdecyduję co jeszcze dokupić. A mąz walczy z komputerem. Coś mu pamięci brakuje

Mi też było bardzo miło Was gościć, już nie sądziłam,że będę na jakimś wizażowym spotkaniu, a tu proszę.
sija, to trzeba częściej robić spotkania, fajnie że byłaś. Wogóle wszystkim dziekuję za przybycie a co do paczki to cdn...

jodie, wracaj, razem sie będziemy zastanawiać. Może pomysłał, że jest zdolny tak jak ja zalać laptopa herbatą i wziął na zapas bo nie lubi chodzić po sklepach

[Ostrowczanka]

A mąz walczy z komputerem. Coś mu pamięci brakuje

Martuko jeśli chcesz pomocy mój mąż się oferuje - na serwisie coś tam może odnajdą, jakieś części czy coś.
Mówi, żebyście przynieśli kompa do sklepu (przypominam Xdata) - czynny 10-18 - i powołali się , że to do paczki i że Gośka mówiła, że przyjdziecie.
Aha, tylko męża jutro nie ma w pracy. Więc ewentualna pomoc dopiero w poniedziałek.

[martuko]

dzięki OStrowczanko, ale paczkę mam oddać w niedziele najpóźniej. Moj mąz wie co zrobic tylko potrzebuje kostkę pamięci SDRam minimum 128 MBajtów. Jeśłi taką by miał to na ten moment ona byla potrzebna. Ale moze sie uda bez, na razie system protestuje

[Ostrowczanka]

Martuko - podaj mi nr gg lub komórkowy - mąż by chciał coś tam pogadać lub doradzić w sprawie kompa.

[martuko]

puściłam na pw gg. To teraz masz z głowy komputer

[Ostrowczanka]

Coś tam się dogadali nasi panowie. Jutro podrzucę klawiaturę i mysz - zobaczymy jak z pamięcią.

[Sonia11]

Szymon muzykant:
http://www.wrzuta.pl/film/6I9wagy32J/szymon_muzykant

SELKA - widzę Cie - pisz co u Ciebie!!!

[jodie]

Martuko ale to już 4 laptop, najstarszy ma 3-4 miesiace i noszę go w torebce
waryjat poprostu.
a ja musze sie i dzis wyżalic , pojechałam do Leroy aby zamowic firanke do mojego remontowanego pokoiku u rodziców - kremowy woal na takich kółkach i naszyty 1 rządek tasmy ozdobnej i oani i to wyceniła z usługą na 503 zł , aż mi szczęka opadla.potrzebuje tylko 4 metry - tak twierdzą karnisz ma 2 m.
ehhh i za to aby uspokoic nerwy kupilam sobie nową branzoletkę :d: dobrze że apart blisko był

a tak poza tym to zazdroszcze Wam tego spotkania.

[Sonia11]

jodie - firanki tak się liczy - 2x tyle ile ma okno,ale ta cena to przesada
Pochwal sie branzoletka.

[martuko]

Napisane przez Ostrowczanka

Coś tam się dogadali nasi panowie. Jutro podrzucę klawiaturę i mysz - zobaczymy jak z pamięcią.

no, a ja przegrzebałam piwnicę i znalazłam klawiaturę.... w sypialni na pawlaczu. Facet to nic nie pamięta, choroba a sam ją tam wsadził.

Napisane przez Sonia11

Szymon muzykant:
http://www.wrzuta.pl/film/6I9wagy32J/szymon_muzykant

SELKA - widzę Cie - pisz co u Ciebie!!!

ożeszty, jazzowy zreszta...

Napisane przez jodie

Martuko ale to już 4 laptop, najstarszy ma 3-4 miesiace i noszę go w torebce
waryjat poprostu.
a ja musze sie i dzis wyżalic , pojechałam do Leroy aby zamowic firanke do mojego remontowanego pokoiku u rodziców - kremowy woal na takich kółkach i naszyty 1 rządek tasmy ozdobnej i oani i to wyceniła z usługą na 503 zł , aż mi szczęka opadla.potrzebuje tylko 4 metry - tak twierdzą karnisz ma 2 m.
ehhh i za to aby uspokoic nerwy kupilam sobie nową branzoletkę :d: dobrze że apart blisko był

a tak poza tym to zazdroszcze Wam tego spotkania.

laptoków nigdy za dużo. Jak sie jeden zepsuje to można mieć drugi :P Wiesz jak ja sie ceiszyłam że namowilam męza na nowego jak mu tą herbata zalalam?? Tamtego się nie tykam, zresztą nie lubię go bo ma dzienie poustwaianą klawiaturę

a spotkania nie zazdrosć tylko przyjeżdżaj i zwoluj kolejne. Najlepiej przy ikazji jakiegoś dzialania, wtedy mobilizacja pełną parą

[martuko]

jodie, ale ta bransoletkę kupiłaś na pocieszenie, że nie możesz firanki mieć czy na pocieszenie że musialaś tyle zapłacić???

[jodie]

Napisane przez Sonia11

jodie - firanki tak się liczy - 2x tyle ile ma okno,ale ta cena to przesada
Pochwal sie branzoletka.

no cena też mnie powaliła, a branzoletka taka zwykla srebrna tylko można do niej doczepić rózne figurki, ja narazie zakupiłam klucz, torebkę i kulę
pokaże panu S. to może będzie mi dokupywal poszukam i wkleje , ale w domku dzialam na iplusie i zanim się strona apartu otworzy i odnajde ją to zaśniesz a aparat dopiero dostanę

Symon też mi się nie otworzyl, jutro pooglądam

Napisane przez martuko

laptoków nigdy za dużo. Jak sie jeden zepsuje to można mieć drugi :P Wiesz jak ja sie ceiszyłam że namowilam męza na nowego jak mu tą herbata zalalam?? Tamtego się nie tykam, zresztą nie lubię go bo ma dzienie poustwaianą klawiaturę

a spotkania nie zazdrosć tylko przyjeżdżaj i zwoluj kolejne. Najlepiej przy ikazji jakiegoś dzialania, wtedy mobilizacja pełną parą

wiem Martuko, ale z 1 korzystam w domku a w pracy działamy na stacjonarnych, no nic już nic nie poradzę na te jego warjactwa
taki poprostu jest.Tak samo z motorami , miał dwa, jeden rozwalił, drugim jeżdził i kupil kolejny bo ten jeden w serwisie był dobrze ze ostatecznie 1 sprzedał


i dziś udało mi sie kupic prezent dla pana S na gwiazdkę, jeszcze tatko mi został ale nie było rozmiaru dostanie sweterek
a co do babci pana S. zainteresowan nie znam, siedzi w Zakopcu i tyle, juz chora jest, S. wymyslil ramke multimedialną co Wy na to?

[SELKA*]

Napisane przez Sonia11

SELKA - widzę Cie - pisz co u Ciebie!!!

U mnie końcówka choroby- złapałam jakieś paskudne przeziębienie z temperaturą ponad 39. Dopiero dziś lepiej i jestem w stanie leżeć z laptopem. Ominęła mnie akcja "prezent" i spotkankoJakoś ostatnio złe myśli i depresja mnie ogarniają...

[jodie]

Napisane przez martuko

jodie, ale ta bransoletkę kupiłaś na pocieszenie, że nie możesz firanki mieć czy na pocieszenie że musialaś tyle zapłacić???

na pocieszenie że nie zamówiłam kupię jutro materiał i mamcia załatwiła ze mi krawcowa uszyje za darmo

[martuko]

ramka dla babci fajny prezent, zapuści jej wszystkich wnukow i calą rodzinę i będzie sobie oglądala jak telenowelę.... To tak pół żartem (jakiś dziś zwariowany humor mam...) A tak naprawdę - nie będzie sie bala, że to za nowoczesne??? Nasza babcia co prawda już oglądala zdjęcia na laptopie i jakoś przezyła, ale ona to wogóle nowoczesna jest.
To ten Twoj panS. to goral jest?????\\\


selka, nic Cię jeszcze nie ominęło, obiecałam fotograficzną dokumentację paczki...
a z depresją to wiesz, szybko sobie poradzić trzeba.

co do dalszych spotkań to może by tak np kino typowo babskie przy okazji??? żeby żonki facetow swoich nie męczyly?

[miss.hot]

A ja dopiero wróciłam po paznokciach
Padam już, ale jeszcze muszę kilka stron do projektu dorobić

No spotkanko rzeczywiście super, bardzo się cieszę, że się poznałyśmy "w realu", no i mam nadzieję na więcej
jodie żałuj, że Cię nie było

SELKA trzymaj się cieplutko i nie choruj

Czy coś wiadomo jak Tola ?