|
|
#1621 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
uuu co się dzieje ??... serducho nie sługa, nie mów, że jesteś głupia... |
|
|
|
#1622 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 353
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
nie pożegnał się ze mną...chociaż prosiłam, bo chciałam mu coś dać
Olał mnie? Zobaczymy czy odezwie się po powrocie... Nie chcę kolejny raz przerabiać tego samego
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
|
|
|
|
#1623 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Nasteczko trzymaj sie dzielnie, wiem, ze Ci teraz bardzo trudno to znieść!!!
A ja tylko chcialam powiedziec, ze umowilam sie w koncu z nim, spotkanko czysto przyjacielskie ech... gdybyscie znaly historie moja to napisalybyscie o mnie ksiazke <lol> romans z elemetnami fantasy i komedii
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#1624 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
__________________
- W poszukiwaniu... ![]() - Znalazłam? ![]() - Tak! ![]() Kocham! ![]() Edytowane przez MalinowaNastka Czas edycji: 2009-05-29 o 13:47 |
|
|
|
#1625 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Pozwolę sobie wtrącić do tej dyskusji. Otóż moja krótka historia wygląda następująco.
Od jakiegoś czasu zarejestrowałam się na pewnym portalu randkowym. Coraz częściej na mój profil zaczął wchodzić pewien Pan, brunet. Wchodził pewnie ot, tak coby mnie zobaczyć, bo przez pewien czas nie domagał się bliższego poznania. Ja też nie reagowałam. No, może w jednym niewinnym mejlu podziękowałam za częste odwiedziny (nie ukrywam, z nadzieją na odzew z jego strony). Minęło kilka miesięcy, aż tu pewnego dnia otrzymałam od niego potężny list. Odniósł się do naszych (wielu!) wspólnych zainteresowań, znaku zodiaku etc. Nie ukrywam, że ucieszyłam się i niezwłocznie odpisałam. Korespondowaliśmy przez pewien czas, ja udawałam niedostępną, ale liczyłam, że przerodzi się w to poważniejszą znajomość. Zapytał o GG. Podałam. Po kilku dniach odezwał się, cudownie nam się rozmawiało. Prowadzi własną firmę, więc rozmawialiśmy co kilka dni. Podczas pewnej "głębokiej" rozmowy zapytał czy nie zostalibyśmy wirtualnymi przyjaciółmi. Przyznam, że z lekką obawą zgodziłam się. Teraz wiem, że chyba moja głupia fascynacja przyćmiła rozsądek. Pisał, że w moich okolicach jest kilka razy w roku, planowaliśmy spotkanie. Ot, przyjacielskie. Po deklaracji naszej "przyjaźni" zmniejszyła się częstotliwość naszych rozmów. Rozmowy były suche, wydawało mi się, że przymuszone. Ale to on nalegał na taki układ. A ja byłam w stanie zaufać. Ucieszył mnie okres świąteczny, bo każdy ma więcej wolnego czasu, będziemy mieli więcej okazji do rozmów. Jednak tak się nie stało.. Złożył mi życzenia urodzinowe, później ja jemu. Ostatnią rozmowę już po kilku minutach niespodziewanie przerwał. A było to kilka dobrych dni temu. Oczywiście mam świadomość, że ślepo zaufałam, że może on jest szalenie zajęty, że praca go pochłania, że to i owo. Chciałam dzisiaj napisać mu PORZĄDNY list. O moim a jego podejściu do tej znajomości. Ale czy warto ? Czy warto się upominać o to co... zapewniał ? O "przyjaźń"? Bo to do czegoś zobowiązuję. A i dodam, że nie jest oszustem. Dokonałam pewnej weryfikacji jego osoby. Pozdrawiam i proszę o radę. |
|
|
|
#1626 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Dziewczyny kochane moje!!!!
Żadnych domysłów, zadnych... ja przez to straciłam szanse dla siebie ![]() Oni muszą mieć podane wszystko na tacy, kawa na ławę , DOSLOWNIE! Nic sie nie domyślą, a jak już się domyslają to tych złych rzeczy. Nastuś, sobota teraz. Aj... Pogadam sobie z nim o facetach ehehhe ![]() Natuniu, slonko, trzymaj sie dzielnie!!! ![]() ![]() ![]() Jestem z Tobą myslami![]() Tasiemiec- stawiaj na KONKRETY, dobrze Ci radze ![]()
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#1627 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Tasiemiec słuchaj Myszeczki... Konkrety
__________________
- W poszukiwaniu... ![]() - Znalazłam? ![]() - Tak! ![]() Kocham! ![]() Edytowane przez MalinowaNastka Czas edycji: 2009-05-29 o 13:45 |
|
|
|
#1628 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Aj facet to typ normalnie nie do życia
![]() Facet to istota, którą trzeba prowadzić przez życie, bo sam zginie ![]() ciekawe stwierdzenie ale qrdek myślę, że prawdziwe...
|
|
|
|
#1629 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ciekawe stwierdzenie
ale qrdek myślę, że prawdziwe...[/quote]ostatnio ciągle sie o tym przekonuję
__________________
- W poszukiwaniu... ![]() - Znalazłam? ![]() - Tak! ![]() Kocham! ![]() |
|
|
|
#1630 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
A ja się własnie umówiłam z nim na spotkanie w ten czwartek łoł, troszkę mi się nogi ugięły...
![]() Zapytał do kiedy zostaje we Wrocławiu, powiedziałam że może do piątku a on że sobgie weźmie wolne w pt specjalnie ![]() No zobaczymy jak będzie
__________________
Razem: 08.08.2009r Zaręczyny: 06.03.2011r Ślub: 28.09.2013r 41/40
|
|
|
|
#1631 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 353
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
odezwał się jak tylko był na miejscu hehe - konkret?
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
|
|
|
|
#1632 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
a ja się zauroczyłam internetowo, super. I z moim nastawieniem to ciągle i tak myślę że facet okaże się nienormalny zboczony albo nie wiem co jeszcze. Eh, cała ja.
Siedzę i czekam aż napisze itp, odezwie się pierwszy.. czasem się odzywa pierwszy a ja się cieszę jak szczerbaty na suchary ![]() ogólnie to sie niedługo spotykamy (trzymajcie kciuki ). A że facet dał mi swój nr telefonu nie żądając mojego (co mnie mile zaskoczyło), nie miał mi jak o tym napisać... wysłał mi przez neta wiadomość tuż po tym telefonie, wieczorkiem, ale ja oczywiście nie sprawdziłam rano xD więc wyszłam po Niego na stację cała w skowronkach i Go nie było xD dzwonię więc i pytam gdzie jest. NO i się wyjaśniło. Przepraszał mnie itp. że musiałam tak na próżno zachrzniać na ten dworzec... fajny początek nie ma co ![]() a teraz On ciągle jest w robocie... a nie przyjedzie dopóki nie będzie mieć wolnego, bo w ogóle dzieli nas 350 km. Trochę wkurza mnie, że te wiadomości wymieniamy takie krótkie itp. Z drugiej strony w tym kraju małomówność nie jest niczym bardzo dziwnym ![]() w ogóle zestresowana byłam jak do Niego dzwoniłam z dworca, bo nienawidzę gadać przez telefon po fińsku xD osobiście b.lubię, bo jest łatwiej, ale przez telefon... siara straszna ![]() i teraz znowu siedzę na portalu bo widzę ze jest online, to myślę ze moze napisze... ale chyba włączył kompa i polazł gdzieś :P nie można się przecież zauroczyć przez neta a potem się rozczaruję :/
|
|
|
|
#1633 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
taka_sobie_ja trzymam kciuki
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
#1634 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ekhm ja chcialabym, sie przypomniec i podzielic z Wami
![]() male streszczenie wklejone z innego watku; chodzi o moje znajomosci internetowe; ktore od paru miesiecy sa 'rozdwojone' ( o drugim sie powtarzam)1. trener druzyny futbolowej w USA; wspanialy charakter, po prostu wspanialy; swoja droga cialo tez normalny, zwykly czlowiek; moge o wszystkim z nim rozmawiac i jest tak kochany, ze moge juz najlepiej slub brac i dzieci rodzic ) ale niestety raczej nigdy sie nie spotkamy...z racji odleglosci2. pewien muzyk z paryza...czesto tam bywam, na 2 tyg lub miesiac zawsze zostaje...mamy sie spotkac i wiem jak to sie skonczy no i tak wygladaja moje "znajomosci" internetowe z obcokrajowcami oddalabym duzo zeby spotkac sie z panem nr 1, ale coz...pozostaje pan nr 2 i teraz mianowicie: 2. luty sie zbliza, spotkanie juz jakby umowione, mam mu przywiezc polska wodke na sprobowanie, o czym tez byl watek... 1.pan nr 1 zaczal intensywniej ze mna gadac i chce do mnie zadzwonic zeby pogadac przez tel ostatnio coraz bardziej zaczyna niby zartem insynuowac cos o spotkaniu (!) a ja myslalam ze to niemozliwe z racji odleglosci (USA-->Polska) ale jest naprawde kochany, ale nie nachalny; nawet flirtowac potrafi tak ze wszystko, nawet bardziej pikantne wychodzi po dzentelmensku coraz czesciej sam sie do mnie odzywa, widac jakby sie lekko angazowal w ta 'niematerialna' znajomosc; ja traktuje to z dystansem bo w koncu ta odleglosc ale adrenalinka troche podskoczyla na promyczek nadzieji na spotkanie :Prozpisalyscie sie okrutnie ja po cichu podczytuje
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#1635 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
hehe to historyjka miłosno-internetowa z zagranicą w tle
temat mi bardzo bliski ja znowu cykam się spotkać z tym gościem, z jednym pamiętam się spotkałam przez tem sam portal. też myslałam że jest taki och ach. i zacznijmy od tego że koleś przyszedł na spotkanie nieco hmm rozluźniony alkoholem xD potem stwierdził że wypił tylko 2 piwa na odwagę, oj to słaba główka, a jak na Fina to tym bardziej ![]() a ja jestem całkowitą abstynentką... u poprzedniego faceta który swoją drogą do kieliszka lubił zaglądać potrafiłam wyczuć piwo z poprzedniego dnia XD wszyscy się smieją że powinnam zostać alkomatem :P także ten biedak z którym się spotkałam miał pecha dobra ale ja trzymam kciuki za tych gości z Francji i USA, a Wy trzymajcie za mojego Fina!
|
|
|
|
#1636 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
oniesmielasz go widac
chociaz sama bylabym niezbyt zadowolona gdyby facet wkroczyl mi na spotkanie podchmielony :P mam nadzieje, ze wiecej mu (Twojemu finowi) sie nie zdarzy ![]() chociaz z drugiej strony niewiem czy ja sobie nie walne kielicha na odwage (żart)
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#1637 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 48
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Mojego faceta poznałam na necie prawie dwa lata temu. Przypadek sprawił, że trafiłam na jego bloga...on zaczal czytac mojego
Poniewaz dzieli nas 150 kilosów On postanowił przenieśc sie na studia do mojego miasta...Obecnie konczymy studia ... pierscionek zareczynowy mam na reku od roku ![]() W wakacje szukamy mieszkania, a gdy sie tylko wprowadzimy ustalamy date slubu.... "Miłość jest trudna i kazdy o tym wie..." ale jesli nie zaryzukujesz czegos nigdy sie nie przekonasz....My wiemy, ze prwdziwy zwiazek zbudowalismy w realu Pozdrawiam
__________________
Nikt tak naprawde nie wie... |
|
|
|
#1638 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
a ja miaam ubaw. Ale co sie rozczarowaam, to moje ![]() iniax - gratuluj€! a prcz tego to takie podbudowujce! sorry za te "orty", już mi się nie chce poprawiać, miałam fiński układ klawiatury włączony :/ Edytowane przez taka_sobie_ja Czas edycji: 2009-01-06 o 21:39 Powód: bo miałam fińską klawiaturę włączoną :P |
|
|
|
|
#1639 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
podobno hehehe smieszny!... ale historia jest po prostu NIEBYWAŁA!!!Mielismy sie spotkac....ale on myslal...za duzo myslal. Spotkal sie z inna.. i z nia jest... No coz.... a mowil do mnie tak cudnie ech.... zbiera mnie na wymioty jak mysle o tym ;/
__________________
Ain't No Mountain High Enough Edytowane przez myszeczka00 Czas edycji: 2009-01-06 o 21:40 |
|
|
|
|
#1640 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
? na pewno spotkasz kogoś nowego interesującego!!!
|
|
|
|
|
#1641 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() Najlepszy jego tekst: ....i tak bede cie kochal....platonicznie... .. do konca zycia.... ![]() Rozwali mnie doslownie.... facet ach.... NIEDOJRZALY!
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
|
#1642 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ale się zbłaźnił xD
|
|
|
|
#1643 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 290
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
a czy wy dajecie numer tel komuś z neta po dwóch czy trzech wymienionych wiadomościach? czy to nie za wcześnie?
|
|
|
|
#1644 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
Od tej pory nie daje, az do momentu umówienia sie na spotkanie- wiadomo, wtedy lepiej za wczasu wiedziec np o spoznieniu
|
|
|
|
|
#1645 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
też tak robię
|
|
|
|
#1646 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: szczyt góry
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ja dalam po dluuuugim okresie czasu
__________________
Ain't No Mountain High Enough |
|
|
|
#1647 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
eh ... faceci ... w gadaniu są dobrzy :P |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1648 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
oj myszeczko bezczelny egzemplarz Ci sie trafil
![]() moj pan nr 1. (ten trener z usa) chcialby porozmawiac ze mna przez telefon podobno ma jakies darmowe do europy wykupione na domowy, ja najpierw gadalam ze drogo itp, on powiedzial ze rozmowa ze mna jest warta tych pieniedzy ja dalej sie wykrecalam to sie zasmucil i powiedzial ze jak nie chce to ok nie ma sprawy...ale w koncu zgodzilam sie w weekend pewnie pogadamy bo w tygodniu ciezko nam sie zgrac ze zmiana czasu
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#1649 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 619
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Witam!!! Jestem tutaj nowa, ten wątek znalazłam całkiem przypadkiem. Jeśli chcecie wiedzieć, co ja sądzę o facetach poznanych przez sieć to powiem tak : miałam kilka spotkań, głównie pojedynczych z kilkoma kolesiami poznanymi czy to na czatach, czy nawet przez gg. Ale to nie wszystko
Po nieudanym związku, coraz częściej siedziałam na czatach i na gg. Właśnie przez gg poznałam, prawie trzy lata temu, mojego obecnego narzeczonego, a wkrótce męża W momencie jak się poznaliśmy dzieliło nas 130km. Ja studiowałam w Krakowie, a on był na stałe w Kielcach gdzie mieszkał i studiował. Zaczęło sie od gg, już po pierwszej rozmowie miałam jego nr telefonu . Sygnałki, smski i tak to się zaczęło. Po kilku miesiącach takiego klikania na gg i pisania smsów, postanowiliśmy się spotkać w realu Pamiętam bardzo dobrze to spotkanie, jakby to było wczoraj. Wracałam do domu na weekend i zamiast jechać bezpośrednio do domu pksem z Krakowa (mam 180km) to pojechałam pociągiem do Kielc, żeby spotkać się z moim internautą Spędziliśmy razem ładne kilka godzin i dopiero wieczorem pojechałam pksem do domu (z Kielc 70km). Po kilku takich "koleżeńskich" spotkaniach stwierdziliśmy, że chcemy czegoś więcej. Od 14.02.2006 roku oficjalnie jesteśmy parą, dwa i pół roku później (15.08.2008) mój internauta poprosił mnie o rękę i obecnie jesteśmy na etapie przygotowań ślubnych Niestety nie mieszkamy razem nadal jesteśmy na odległość (70km), ale kochamy się i wiemy, że chcemy być razem i to jest dla nas najważniejsze!!!
__________________
Razem od 14.02.2006 Mąż i żona 26.09.2009 Mama Aniołków [*]14.02.2010[*]15.01.2011 Maja jest już z nami 08.04.2012 |
|
|
|
#1650 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 48
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
__________________
Nikt tak naprawde nie wie... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.







ech... gdybyscie znaly historie moja to napisalybyscie o mnie ksiazke
<lol> romans z elemetnami fantasy i komedii 









a potem się rozczaruję :/
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 
W momencie jak się poznaliśmy dzieliło nas 130km. Ja studiowałam w Krakowie, a on był na stałe w Kielcach gdzie mieszkał i studiował. Zaczęło sie od gg, już po pierwszej rozmowie miałam jego nr telefonu 
