Aparaty ortodontyczne cz. IV

[Costynuuna]

Napisane przez sabona89

Można wiedzieć skąd jesteś?
Tak jakbym o swojej ortodontce czytała.

Ostatnio spytałam co się zmieniło w aparacie (widziałam, że zmienia łuki), to się na mnie zdziwiona popatrzyła, jakby nie wiedziała o co mi chodzi, a w końcu odpowiedziała, że no dalej zamykamy szparę po piątkach...
No i jak tu pociągnąć za język? Mówić, że "widziałam, że pani coś tam robiła i nie wiem co"?

Niby mi to jakoś bardzo nie przeszkadza, grunt, że ona wie co robi, no ale jednak lubię wiedzieć co, jak i dlaczego.
Za to dentysta bardzo chętnie opowiada co mi robił (bo jak pracuje, to ani słowem się nie odzywa, tak mu się łatwiej skupić), jak i czemu i co dalej, często nie pytany rozwija i nie może skończyć mówić

jestem ze wschodniej polski ;PP
ty widze że z Krk więc to na pewno nie ta sama

moja dentystka też jest rozmowna, mówi co i jak , nawet teraz jak ide do niej z jakimś ubytkiem na dole to mówi że coś się dzieje na górze z aparatem itde a orto słówkiem nic nie piśnie ;/

gdyby nie to forum to bym nic nie wiedziała o aparacie ,bo od niej nic sie dowiedzieć nie można ;
aż mi się nie chce tam chodzić, na szczęsice następną wizyte mam w kwietniu ,więc jeszcze duuzo czasu

[Lady No Nick]

Napisane przez Costynuuna

jestem ze wschodniej polski ;PP
ty widze że z Krk więc to na pewno nie ta sama

moja dentystka też jest rozmowna, mówi co i jak , nawet teraz jak ide do niej z jakimś ubytkiem na dole to mówi że coś się dzieje na górze z aparatem itde a orto słówkiem nic nie piśnie ;/

gdyby nie to forum to bym nic nie wiedziała o aparacie ,bo od niej nic sie dowiedzieć nie można ;
aż mi się nie chce tam chodzić, na szczęsice następną wizyte mam w kwietniu ,więc jeszcze duuzo czasu

Jak to? Ja mam co miesiąc

[jodus]

Oj dziewczyny i chłopaki jak mnie dawno tu nie było... pewnie nie wiele osób mnie pamięta no ale cóż takie są skutki rzadkiego zaglądania na forum

dla tych co mnie nie znają aparacik mam na razie na dole leci już 5 miesiąc...

byłam wczoraj na wizycie i ortodontka mile mnie zaskoczyła bo wspomniała o założeniu góry (a miało być po ok. roku ) chciała dać mi już skierowanko na wyrwanie górnych czwórek ale stwierdziła że się wstrzymamy bo mam jeszcze dużą przerwę po szóstce... ale to oznacza że za ok. 2 miesięcy będę mieć górę

oto fotki z niebieskimi gumeczkami wcześniej... zielono perłowe teraz
a dla zaintoresowanych którzy nie widzieli początków też jest jedno

[kilianna]

Napisane przez Veneno

Ja mam kryształowy. I w sumie jestem zadowolona.

masz na górze i na dole kryształ? jak się sprawuje?

Napisane przez jodus

Oj dziewczyny i chłopaki jak mnie dawno tu nie było... pewnie nie wiele osób mnie pamięta no ale cóż takie są skutki rzadkiego zaglądania na forum

dla tych co mnie nie znają aparacik mam na razie na dole leci już 5 miesiąc...

byłam wczoraj na wizycie i ortodontka mile mnie zaskoczyła bo wspomniała o założeniu góry (a miało być po ok. roku ) chciała dać mi już skierowanko na wyrwanie górnych czwórek ale stwierdziła że się wstrzymamy bo mam jeszcze dużą przerwę po szóstce... ale to oznacza że za ok. 2 miesięcy będę mieć górę

oto fotki z niebieskimi gumeczkami wcześniej... zielono perłowe teraz
a dla zaintoresowanych którzy nie widzieli początków też jest jedno

oooo naprawdę widać różnicę i to bardzo dużą

[Kmee]

do skasowania

[Kmee]

jodus suuuuuper też już tak chcę!!!!

[Lady No Nick]

jodus -super efekt! Oby tak dalej,a ząbki będziesz miała śliczne


A u mnie chyba nic się nie rusza

[jagoda]

Napisane przez rudo-zielona

No i tak czekam i czekam... Na wycisk jestem umówiona na początku marca. Ciągle się waham czy założyć na górę kosmetyczny czy metalowy. Moja dentystka uważa, że na kosmetyczny szkoda pieniędzy. Ortodontka twierdzi, że dla niej nie ma różnicy, choć tańszy będzie metalowy. A ja jakoś nie wyobrażam sobie "świecenia" aparatem.. Kończę studia, będę szukać pracy. Podejrzewam, że z aparatem nie będzie bił ode mnie profesjonalizm..

Ja też zastanawiałam się nad aparatem kosmetycznym, ale ostatecznie wybrałam metalowy - leczenie jest bardziej efektywne (istnieje większa precyzja dopasowania łuku, możliwość założenia kilku łuków naraz) i nie tak awaryjne (np. przy noszeniu wyciągów - w aparacie kosmetycznym wyciągi nosi się dłużej, bo zamki nie radzą sobie z dużą siłą i stosunkowo często się odklejają albo kruszą). Także w moim przypadku założenie kosmetycznego wydłużyłoby czas leczenia a i efekty nie byłyby w pełni takie jakie mają być

Ja też kończę teraz studia i będę szukać pracy, i zgodzę sie z Tobą, że bardzo ważne jest pierwsze wrażenie, ale jeżeli jesteś ładnie (czyt. elegancko i odpowiednio) ubrana, uczesana i umalowana, to aparat nie psuje całości Zresztą podejście ludzi sie zmienia i przestaje byc on odbierany jako coś ohydnego ale wyraz dbania o siebie
Więc jedyne co mogę Ci poradzić, to rozważyć "za" i "przeciw" przede wszystkim jeżeli chodzi o przebieg leczenia i jego możliwe rezultaty

[Blondi2989]

Mam nadzieję jodus, że Cię to nie obrazi, ale Twój ząb stał każdy jak chciał, totalna masakra, a teraz? Musztrę im ten aparat zrobił i stoją równo w rządku jak żołnierze na defiladzie
Super

[kkermitt]

No to ja też dołączam do wątku czytam już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz zaczynam pisać
Zęby mam tragiczne, w podstawówce przez jakiś czas nosiłam aparat ruchomy, ale wiadomo jak z tym jest więc efektów żadnych nie było. Potem jakoś sobie żyłam z tymi krzywulcami, ale w końcu przyszedł taki wiek, że zaczęło mi to mocno przeszkadzać.
Miałam usuwane obie 4 na górze, a w środę miałam podcinane więzadełko językowe. Od dwóch tygodni mam już pierścienie, a jutro zakładam resztę kagańca Ciekawe, co ja będę jeść, na razie każdy ruch językiem sprawia mi ból, a jak jeszcze dojdzie ból zębów... A zresztą, schudnę trochę
Jeśli uda mi się zrobić jakieś sensowne fotki komórką, to później wkleję

[rudo-zielona]

Dziękuję wszystkim, którzy wyrazili swoją opinię.. Utwierdzacie mnie co do tego metalowego.

Napisane przez jagoda

Więc jedyne co mogę Ci poradzić, to rozważyć "za" i "przeciw" przede wszystkim jeżeli chodzi o przebieg leczenia i jego możliwe rezultaty

W związku z tym, że mam "ładną" górę nie ma przeciwwskazań żadnych do założenia kosmetycznego. Zęby są na tyle proste, że jeden z ortodontów wpadł na pomysł prostowania samego dołu, jakoś mnie to nie przekonało. Wprawdzie osoby, które mnie znają uważają, że aparat nie jest mi potrzebny i jest moją fanaberią, ale z racji stłoczenia zębów dolnych i nocnego zgrzytania muszę coś z tym zrobić, bo jeśli nie będę skazana na spanie w szynie relaksacyjnej do końca życia..

Decyzja na dzisiaj: metal 2x

[jodus]

Napisane przez jagoda

...to aparat nie psuje całości Zresztą podejście ludzi sie zmienia i przestaje byc on odbierany jako coś ohydnego ale wyraz dbania o siebie

dzisiejsze społeczeństwo się zmienia... jest bardzie tolerancyjne niż kiedyś... a noszenie aparatu na zęby dziś jest wręcz modne... wystarczy popatrzeć ile gwiazd ma aparat i nie kryje się z tym zresztą np. taki serial "Brzydula" on też przyczynił się do tego że ludzie inaczej na to patrzą ... bo oswajają się z tym codziennie no i trzeba brać też poprawkę na to że teraz aparat jest delikatny, zamki są drobne i do tego te kolory które bawią każdego nie jak kiedyś wielkie i masywne

aaa co do pracy to ja jestem studentką i pracuje ... nie mam żadnych problemów związanych z tym że noszę aparat a ku mojemu zaskoczeniu moja "Liderka" też nosi aparat

Mam nadzieję jodus, że Cię to nie obrazi, ale Twój ząb stał każdy jak chciał, totalna masakra, a teraz? Musztrę im ten aparat zrobił i stoją równo w rządku jak żołnierze na defiladzie
Super

Blondi czemu miałabym się obrażać... przecież właśnie dlatego zdecydowałam się na aparacik ... to było moje marzenie od dawna ale dopiero teraz (w wieku 20 lat) miałam możliwości (czytaj kredyt :P i praca) :P

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

Dziękuję wszystkim, którzy wyrazili swoją opinię.. Utwierdzacie mnie co do tego metalowego.



W związku z tym, że mam "ładną" górę nie ma przeciwwskazań żadnych do założenia kosmetycznego. Zęby są na tyle proste, że jeden z ortodontów wpadł na pomysł prostowania samego dołu, jakoś mnie to nie przekonało. Wprawdzie osoby, które mnie znają uważają, że aparat nie jest mi potrzebny i jest moją fanaberią, ale z racji stłoczenia zębów dolnych i nocnego zgrzytania muszę coś z tym zrobić, bo jeśli nie będę skazana na spanie w szynie relaksacyjnej do końca życia..

Decyzja na dzisiaj: metal 2x

o kurcze, jesteś w bardzo podobnej sytuacji jak ja. Górę mam prościutką i orto zadecydowała założyć sam dół, a jeżeli po jakimś czasie, okaże się, że góra z dołem się nie schodzi jak trzeba, to wtedy będzie trzeba też na górę. I u mnie na dole nie widać za bardzo tego skrzywienia zebów, tzn jak się przypatrzy to owszem,ale tak na pierwszy rzut oka nie za bardzo. Jednak głównym problemem jest zgrzytanie, szczególnie nocne! Miałam szynę na noc przez 4 miesiace, ale szczerze mówiąc, to nie mogłam w niej spac. NIe przyzwyczaiłam się w ogóle Brałam tabletki na sen, żeby jakoś zasnąć w tym . Uwierała mnie okropnie, a szczgólnie ranila dziąsła.
I własnie to zaciskanie spowodowało recesję dziąseł. Są zniszczone, bo za duża siła na nie działa. Podobno nieświadomie można w nocy tak zacisnąć zęby, że hoho! A wtedy wiadomo- dziąsła dostają najbardziej. Aparat zakładam, żeby pozbyć się tego zaciskania raz na zawsze, a przez to- cieszyć się swoimi własnymi zębami jeszcze długi czas. Nie chcę, żeby mi wypadły przez problemy z dziąsłami, które z kolei są spowodowane problemem z zębami Masło maslane, ale wiadomo o co chodzi.

[rudo-zielona]

Kilianna czytałam gdzieś artykuł, że na zachodzie nie zakłada się w ogóle aparatów na jeden łuk. Jest to ponoć nasza polska fanaberia.. Ja będę miała zakładaną najpierw górę, później (3-4 m-ce) dół. Wprawdzie góra jest moim zdaniem ładna i prosta ale do idealnego łuku jest jej bardzo daleko..
Byłaś u kogoś innego na konsultacjach?

[Blondi2989]

Taka właśnie jest niestety przykra prawda, że Polacy nie mają świadomości, że oprócz tego, że aparat ortodontyczny prostuje zęby to jeszcze jest zakładany dla zdrowia i to nie tylko zębów (odsyłam na Google ). Ja byłam świadoma, że jak nie wyprostuje zębów i zgryzu aparatem to potem mogę miec problemy, sztuczną szczękę itd.

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

Kilianna czytałam gdzieś artykuł, że na zachodzie nie zakłada się w ogóle aparatów na jeden łuk. Jest to ponoć nasza polska fanaberia.. Ja będę miała zakładaną najpierw górę, później (3-4 m-ce) dół. Wprawdzie góra jest moim zdaniem ładna i prosta ale do idealnego łuku jest jej bardzo daleko..
Byłaś u kogoś innego na konsultacjach?

no jasne. Byłam u wielu ortodontów, najpierw szukałam kogoś u siebie, w swoim miejscu zamieszkania. Ale ostatecznie zdecydowałam, że w innym mieście zakładam, tam gdzie studiuję. Do tej orto, co ja chodzę teraz, chodziła moja siostra, przyjaciółka i kuzynka, wszystkie mają piękne zęby, już są po zdjęciu aparatów, to i ja poszłam. Ona twierdzi, że na 99% będzie potrzebna góra, ale mówi, że w jej karierze był 1 przypadek, gdy nie była potrzebna . I że zeby tej dziewczynie idealnie się schodziły, tzn góra z dołem, ale tak to zawsze potrzebne były dwa łuki. Zobaczymy, ja na razie zakładam dół, za pół roku zapadnie decyzja co do góry. Jestem na to przygotowana psychicznie i finansowo


blondi, dobrze prawisz tam, gdzie ja chodzę do orto, jest też periodontolog. To jest taka klinika zdrowego uśmiechu i tam pracuje paru speców od zebów, własnie ta periodontolog uświadomiła mnie, dlaczego aparat jest taki ważny. Mówi, że najczęściej przyczyną utraty zębów w dośc młodym wieku jest nieprawidłowy zgryz. Lepiej założyć aparacik i cieszyć się zdrowymi dziąsłami, niż w wieku 30 lat mieć rozchwiane ząbki.

[rudo-zielona]

Założenie aparatu wiąże się w opinii społecznej z wyrzuceniem kilku tysięcy i katorgą przez dwa lata..
Społeczeństwo wychodzi z założenia, że skoro uśmiech nie odstrasza (mój jest ponoć moim atutem), to męczenie się z aparatem nie służy niczemu co najwyżej samopoczuciu noszącemu.
Moje zgrzytanie mi nie przeszkadza, bo tego nie czuje. Przeszkadza "współspaczom" i mojej dentystce, która obserwując starcie zębów łapała się za głowę na każdej wizycie i tak naprawdę aparat to jest jej wymysł, za co jej serdecznie dziękuję, bo sama nie wpadłabym zapewne na niego..

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

Założenie aparatu wiąże się w opinii społecznej z wyrzuceniem kilku tysięcy i katorgą przez dwa lata..
Społeczeństwo wychodzi z założenia, że skoro uśmiech nie odstrasza (mój jest ponoć moim atutem), to męczenie się z aparatem nie służy niczemu co najwyżej samopoczuciu noszącemu.
Moje zgrzytanie mi nie przeszkadza, bo tego nie czuje. Przeszkadza "współspaczą" i mojej dentystce, która obserwując starcie zębów łapała się za głowę na każdej wizycie i tak naprawdę aparat to jest jej wymysł, za co jej serdecznie dziękuję, bo sama nie wpadłabym zapewne na niego..

a dziąsła u Ciebie ok? Nie zaobserwowałaś odsłoniętych szyjek, obrzękow, bólów? Czy czegokolwiek nieprawidlowego?

[rudo-zielona]

Napisane przez kilianna

no jasne. Byłam u wielu ortodontów, najpierw szukałam kogoś u siebie, w swoim miejscu zamieszkania. Ale ostatecznie zdecydowałam, że w innym mieście zakładam, tam gdzie studiuję. Do tej orto, co ja chodzę teraz, chodziła moja siostra, przyjaciółka i kuzynka, wszystkie mają piękne zęby, już są po zdjęciu aparatów, to i ja poszłam. Ona twierdzi, że na 99% będzie potrzebna góra, ale mówi, że w jej karierze był 1 przypadek, gdy nie była potrzebna . I że zeby tej dziewczynie idealnie się schodziły, tzn góra z dołem, ale tak to zawsze potrzebne były dwa łuki. Zobaczymy, ja na razie zakładam dół, za pół roku zapadnie decyzja co do góry. Jestem na to przygotowana psychicznie i finansowo

No i już jestem całkowicie spokojna..
Widywałam ludzi, którzy chodzą np. 3 lata a efektów nie widać specjalnie. Metoda wyboru ortodonty: najbliżej, a w dodatku najtańszy... Bez wywiadu w środowisku, bez rozmów z ludźmi, którzy korzystali z usług, bez konsultacji z kimś innym..
Uważam, że bardzo ważne jest to do kogo trafimy. Ja będę jeździć 40 km od domu, a 100 od miejsca w którym studiuję, ale obserwując zgryzy pacjentów po leczeniu uważam, że warto...

[Maricken]

Z tym zakładaniem na jeden łuk tylko w Polsce to nie do końca prawda. Koleżanka w Niemczech miała założony aparat tylko na dół. Lecz nie wszystko złoto co się świeci - nie ma tak że to co robią "na zachodzie" to jest cudowne i przemyślane, wszędzie można napotkać patałachów. Teraz owa koleżanka mówi, że jej się znów powoli krzywią zęby...więc coś w tym jest, że jednak dwa łuki to jest sensowniejsza sprawa. Ona sama stomatologię studiuje w Niemczech i twierdzi, że nie dałaby się tak leczyć jakby drugi raz miała tę decyzję podjąć czy 1 łuk czy 2. Od razu by brała dwa, bo wtedy jak już wszyscy wiemy - jest możliwość dopasowania góry z dołem.

[rudo-zielona]

Napisane przez kilianna

a dziąsła u Ciebie ok? Nie zaobserwowałaś odsłoniętych szyjek, obrzękow, bólów? Czy czegokolwiek nieprawidlowego?

Fakt, nieco odsłonięte są szyjki przy dolnych czwórkach i piątkach. Żaden dentysta nigdy nic na ten temat nie wspominał, jest to tylko moja obserwacja.
Ja nie mam żadnych dolegliwości. Dosłownie żadnych... Żadnych krwawień, obrzęków, bóli.. Nic.

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

No i już jestem całkowicie spokojna..
Widywałam ludzi, którzy chodzą np. 3 lata a efektów nie widać specjalnie. Metoda wyboru ortodonty: najbliżej, a w dodatku najtańszy... Bez wywiadu w środowisku, bez rozmów z ludźmi, którzy korzystali z usług, bez konsultacji z kimś innym..
Uważam, że bardzo ważne jest to do kogo trafimy. Ja będę jeździć 40 km od domu, a 100 od miejsca w którym studiuję, ale obserwując zgryzy pacjentów po leczeniu uważam, że warto...

ja też 100 ale i tak jeżdzę tam na zjazdy, więc nie będzie tak źle.
Widzę, że bardzo dużo łączy nasze zęby nawet aparat będziemy miały zakładany w podobnym czasie
co do odsłoniętych szyjek- ja też sama je zauważyłam. Dentysta, do którego chodziłam do 22 roku życia nic nie wspomniał o moich szyjkach. On twierdził, że aparat też mi niepotrzebny i tylko strata pieniedzy Zmieniłam dentystę, poszłam do innego, odwiedziłam periodontologa i okazało się, że te szyjki, to jest efekt zgrzytania i zaciskania

[Blondi2989]

rudo-zielona, zapodaj jakieś foto swoich ząbków

[rudo-zielona]

Napisane przez Blondi2989

rudo-zielona, zapodaj jakieś foto swoich ząbków

Z chęcią, ale najwcześniej za tydzień.

[kocica m]

Mam aparat od prawie dwóch tygodni. Ostatnio spotkałam sie ze znajomymi i wszyscy byli zaskoczeni dlaczego założyłam sobie aparat. Pytali po co i na co. A ja od bardzo długiego czasu miałam kompleks z powodu swoich zębów i męczyło mnie potwornie, a tu taka niespodzianka. Też tak macie?

[AngelOfDestiny]

Napisane przez kocica m

Mam aparat od prawie dwóch tygodni. Ostatnio spotkałam sie ze znajomymi i wszyscy byli zaskoczeni dlaczego założyłam sobie aparat. Pytali po co i na co. A ja od bardzo długiego czasu miałam kompleks z powodu swoich zębów i męczyło mnie potwornie, a tu taka niespodzianka. Też tak macie?

Ja tak mam Wielu moich znajomych nie zauważyło wcześniej że miałam krzywe zęby
Ale też niektórych wpędziłam w kompleksy. Chociaż mają o wiele mniejsze wady niż ja miałam chcą aparat

[Lady No Nick]

Napisane przez kocica m

Mam aparat od prawie dwóch tygodni. Ostatnio spotkałam sie ze znajomymi i wszyscy byli zaskoczeni dlaczego założyłam sobie aparat. Pytali po co i na co. A ja od bardzo długiego czasu miałam kompleks z powodu swoich zębów i męczyło mnie potwornie, a tu taka niespodzianka. Też tak macie?

ja bym odpowiedziała, że na zęby
Nie wiem może jestem trochę taka dziwna i bardzo zaczepliwa,ale strasznie mnie takie coś denerwuje. Mnie za to ciotki się pytały po co zakładałam, przecież miałam takie śliczne ząbki...
Zobaczysz jaka będzie ich reakcja po ściągnięciu aparatu! Wtedy to już się nie będą pytali po co

[kilianna]

Napisane przez Lady No Nick

ja bym odpowiedziała, że na zęby
Nie wiem może jestem trochę taka dziwna i bardzo zaczepliwa,ale strasznie mnie takie coś denerwuje. Mnie za to ciotki się pytały po co zakładałam, przecież miałam takie śliczne ząbki...
Zobaczysz jaka będzie ich reakcja po ściągnięciu aparatu! Wtedy to już się nie będą pytali po co

mnie też to denerwuje.
kiedy powiedziałam koleżankom, że sobie założę aparat, to one "ale po co? " "na co ci to?", a moja ciotka "w tym wieku?" i do tego zrobiła wielkie oczy denerwuje mnie taka reakcja

[Lady No Nick]

Dlatego trzeba kierować się tym co my o tym sądzimy i nie ulegać presji otoczenia

[Blondi2989]

Napisane przez Lady No Nick

Nie wiem może jestem trochę taka dziwna i bardzo zaczepliwa,ale strasznie mnie takie coś denerwuje. Mnie za to ciotki się pytały po co zakładałam, przecież miałam takie śliczne ząbki...
Zobaczysz jaka będzie ich reakcja po ściągnięciu aparatu! Wtedy to już się nie będą pytali po co

Haha, jakbym słyszała moje cioteczki
Ale jedna z nich widząc, że ja mam aparat zbiera kasę na aparat dla swojej córki ( a mojej siostry ciotecznej)
Mnie nie denerwuje takie gadanie, nie przejmuje się tym wcale.
A reakcja... Hmm... Najbardziej jestem ciekawa swojej osobistej reakcji