|
|
#31 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
![]() dla mnie zabijanie to zabijanie i nie ma znaczenia czy to karp czy krowa czy człowiek. Jak ma układ nerwowy to cierpi.. moze jestem na tym punkcie przewrazliwiona ale nic nie poradze
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 313
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Mama kupuje niezywego karpia przed swietami, pozniej go patroszy i ew. zamraza(zalezy ile dni wczesniej).
Ja jem lososia pieczonego w swieta, za karpiem nie przepadam. Mysle, ze powinny byc sprzedawane juz zabite.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 472
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
U mnie w domu od dawna kupuje się tylko mrożonego karpia, ale jak bylam mała to pamiętam, że tata kiedyś przyniósł do domu żywego i że strasznie płakałm jak później go zabił
Znalazłam w necie apel Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami. NIE KUPUJCIE ŻYWYCH KARPI ! Kupcie karpie mrożone! Zbliżają się święta i jak co roku Rodacy przygotowują zamach na Karpia! Tradycja jest ważna i piękna tylko dlaczego zaraz dręczyć rybę? Mało kto zastanawia się na co dzień jaką drogę przebywa karp ze stawu na nasz wigilijny talerz. Po odłowieniu w sieci i następnie po przewiezieniu na płuczki, żeby się "odmulił" i wspaniale smakował, zostaje po kilkunastu dniach wrzucony do zbiornika z wodą. W płuczce ma bieżącą wodę i mimo stłoczenia tlenu mu nie brakuje. Niehumanitarne to ale jeszcze, o ile nie wrzuci się nadmiaru ryb, nie wywołuje to zbędnych cierpień. Następnie ryby trzeba dowieźć do punktu sprzedaży i w tym celu wrzuca się ryby do zbiornika, w którym setki karpi wegetuje bez powietrza i musi "oddychać" powietrzem atmosferycznym - to jest już z pewnością znęcanie się nad zwierzętami! Jednakże to nie koniec ich męki. Następnie ryby są przerzucane do zbiorników stacjonarnych na ulicach, gdzie znajduje się woda z krany z zabójczym dla ryb chlorem. To wywołuje reakcję obronną i skrzela karpi pokrywają się śluzem, który dodatkowo utrudnia i uniemożliwia im dostęp do tlenu nawet atmosferycznego. Zresztą chlor powoduje wydzielanie nadmiaru śluzu na całej powierzchni ryby. Tak czy siak ryby duszą się, a że należą do ryb odpornych na niski poziom tlenu - bo są rybami dennymi, więc męczą się nawet kilkadziesiąt godzin zanim "usną". Nawet jeśli przeżyją do czasu zakupu, to czeka je teraz "transport" w reklamówce do gospodarstwa domowego, w którym szczęśliwa rodzina spożyje go przy wigilijnym stole. W tym czasie rybie nadal brakuje tlenu, skrzela wysychają, a suche nie mogą wchłaniać ożywczego składnika atmosfery. Poza tym, często panujące w tym okresie mrozy dodatkowych cierpień przysparzają rybie - bolesny proces zamarzania żywcem, prawda? Często zdarza się, że karp żyje mimo wszystko i by doczekał "świeży" do Wigilii, jest wpuszczany do wanny z wodą - jaką? - chlorowaną, bo i skąd wziąć lepszą? Zatem ryba dusi się dalej. Kochani, wiecie co? "Chińskie tortury" przy tym to pestka! Naprawdę nie mam ochoty delektować się tak "przyrządzonym" karpiem. Ponieważ nie wiem, czy karpie mrożone również nie przecierpiały podobnych katuszy dlatego nie będę tego roku jadł tej smacznej ryby. Jeśli jeszcze nie straciłeś ochoty na Żywego Karpia, to jeśli już musisz KUP Mrożonego Karpia. W ten sposób ograniczysz karpiom cierpień! Z czasem po upowszechnieniu się nowego, bardziej humanitarnego, zwyczaju kupowania wyłącznie ryb mrożonych, żywych karpi w zbiornikach więcej na naszych ulicach nie zobaczymy. Oby jak najszybciej! NIE KUPUJCIE ŻYWYCH KARPI ! Kupcie karpie mrożone! z upoważnienia ZO TOZ we Wrocławiu wiceprezes lek. wet. Szczepan Kawski |
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 123
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
U mnie też kupuje sie tylko zamrożonego karpia. Uważam że to barbarzyństwo tak dręczyć biedne ryby, one się przecież duszą kiedy leżą tak bez wody!!! Słyszałam o tym nowym przepisie o chumanitarnym traktowaniu karpii, ale na razie widzę że tego nie przestrzega się. Tradycja z żywym karpiem jest okrutna. Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości to się zmieni...
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Pamiętam z dzieciństwa karpie w wannie, pływające kilka dni przed świętami...ja z siostrą zaprzyjaźniałyśmy się z nimi, bo zawsze chciałyśmy mieć zwierzątko,ale warunki miszkaniowe na to nie pozwalały...a pózniej dzień przed wigilią zabijno karpie i kazano nam je w święta jeść...no sorrrry,ale ja bym dziecku czegoś takiego nie zrobiła
nie lubię smaku karpia, choć rybki jadam; teraz na święta nie ma już u nas karpia, zastępuje go panga; tata bardzo protestował, że jesteśmy bezbożne i łamiemy święty nakaz (nie wiem gdzie go wyczytał) i że jesteśmy zdrajcami kraju (wg niego staropolskiej tradycji na rzecz małpowania zachodu); i na nic nie zdało się przytaczanie faktów z historii naszego kraju, że karpia u nas na wigilię jada się dopiero od drugiej wojny światowej, wcześniej jadło się co innego, ale tamte rybki nie przetrwały wojny, więc Polacy zaczęli zakładać sztuczne hodowle z karpiami i karpie zagościły na naszych świątecznych stołach... a w ogóle u mnie nie jada się już karpia nie z powodu konieczności zabicia go w domu (bo można przecież kupić np mrożonkę), tylko właśnie z powodu niehumanitarnych warunków w hodowlach;
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Kiedyś pływały u mnie w wannie zywe karpie, nie wiem po co. Bawiłam się (z) nimi, a potem ich pęcherzami pławnymi, gdy już zostały zabite
Teraz wolę gotowce, ale ogólnie rzecz biorąc los ryb obchodzi mnie co najwyżej średnio.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
ja tez nie moge zniesc mysli ze one tak cierpia, ale karp to chyba moja ulubiona potrawa wigilijna, wiec zawsze jest na stole. no ale mozna kupic niezywe karpie tak jak my
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 391
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Ja mam zawsze żywego karpia , a to przez moją młodszą siostrę - żeby się cieszyła
Aż tak to on mi nie smakuje te ości blee.. Ale u nas już taka tradycja.Ale to nic. Taka babka mówiła że jak była mała bała się karpi i siostra ją straszyła - wzięła takiego i zaczęła ją gonić po całym domu. Takie karpie dopiero mają źle
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Ja omijam stoiska z karpiami szerokim łukiem,bo jak tylko na nie popatrzę,to płaczę
tak mi ich szkoda
__________________
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
SPOSOBY ZABIJANIA KARPIA
- bicie na chama: młotek: ogłuszenie połączone ze zmiażdżeniem czaszki, tasak: odcięcie głowy - bicie "na tchórza" - unikanie walki - do wanny z karpiem wrzuca się włączona suszarkę do włosów. Zaleca się jednak, żeby podczas stosowania tej metody nie przebywać w wannie, i upewnić się ze podłoga jest sucha. - bicie psychologiczne - podchodzi się do wanny, w której beztrosko pływa karp, i znienacka pokazuje mu się kalendarz z zakreśloną czerwonym pisakiem data 24 grudnia (99,9% karpi mrze na zawał) - gry wojenne - do wanny wrzucasz petardę - bicie damskie - wyciągasz korek z wanny i wychodzisz na papierosa - bicie niesportowe - idąc do domu z karpiem w siatce udajesz, że niechcący wypada ci ta siatka pod nadjeżdżający autobus. - bicie koleżeńskie - wypijasz z karpiem flaszkę i tłumaczysz mu, że on nie ma już po co żyć, bo jego dziewczyna puszcza się z innym w sąsiedniej centrali rybnej
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#46 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Mi tez zal jest karpi...bo sama smierc jest dla nich zbawieniem, najgorsze katusze przezywaja w sklepach i innych miejscach sprzedazy. Ale z drugiej strony zabija sie swinie, konie, krowy i inne zwierzeta...a w usa masowo indyki...Wiec nie tylko karpi mi jest zal. Mimo wszystko nie jestem wegetarianka...nie wyobrazam sobie jedzenia bez miesa...A tak w ogole to kocham zwierzatka
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
ja mam problem z głowy bo nie jadam karpi nie lubie ich smaku i mozolnego wyciągania ości, filety górą !!
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
|
|
|
|
#48 | ||
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
Cytat:
Na pierwszy rzut oka wyglądały jakby ości nie miały, ale przy bliższym poznaniu może się okazać, że jakieś były Moja mama we wszystkim znajdzie ość ![]() Ale ja i tam raczej karpia jeść nie będę - wolę łososia i pstrąga - pieczone, pyszne! 100 razy lepsze niż karp Więc przekażę relacje innych
|
||
|
|
|
|
#49 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
A u mnie na Wigilii nie ma i nie było karpia
__________________
ziu |
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
![]() Tak poza tym Inne dzieci bawią się lalkami, samochodzikami, klockami itd.a Soulweeper bawi się pęcherzami pławnymi Ale się uśmiałam
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... Edytowane przez Juda Czas edycji: 2006-05-28 o 15:32 |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
![]() Tak z miłości :
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... Edytowane przez Juda Czas edycji: 2006-05-28 o 15:32 |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Ja tez nie jadam karpia , nie nawidze zlego traktowania zwierzakow , nawet nie chce sie o tym rozpisywac ,zeby nie zepsuc sobie humorku na swieta
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
Przednia zabawa to tylko Ty Juda się nie bawiłaś
__________________
ziu |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Sposób na karpia: iść do mięsnego i kupić filety
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Prawie Kraków
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Ja dziś walnęłam rodzinie wykład o tym dlaczego kupowanie żywego karpia to znęcanie się nad zwierzętami
łącznie z poinformowaniem ich, że karp to ryba przydenna, w związku z czym długo męczy się bez tlenu... Oczywiście na podstawie wklejonego w tym wątku tekstu
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Mój ojciec kiedyś kupił żywego karpia i... Do dziś na samo wspomnienie o jego zabijaniu robi mu się słabo... Mi z resztą też. Cała kuchnia w zakrwiawionych gazetach i to biedne dogorywające stworzenie po środku
Nigdy więcej zabijania, brrr. A karpi nie lubię. Czuję w ich mięsie stęchliznę... :/
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:35.












Aż tak to on mi nie smakuje te ości blee.. Ale u nas już taka tradycja.




klik

