Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[Aliszcze]

Napisane przez domi7ks

Ala to Ty pewnie Wizaz odkryłaś podczas pisania pracy mgr

Nie, wcześniej odkryłam wizaż, szukałam fajnych ćwiczeń i tak znalazłam sie na wizażu w części fitness, na początku tylko na tym podforum siedziałam, dopiero później zaczełam zaglądać na inne


Piwusia, wpadaj wcześniej!! a męża grypsko dopadło?

Syla, brzuszkiem się nie martw, znajoma z pracy dopiero na początku 8 miesiąca ciaży zaczęła wyglądac, jakby była w ciąży. Brzusio malutki miała, a dziś nas odwiedziła ze swoim ślicznym synkiem

[domi7ks]

Jeny Blondynki ciagle nie ma

zawsze na gg była, wczoraj przez chwile ją widziałam, ale to mógł być Jej Mario
powiem szczerze, że zaczynam się martwic

[Aliszcze]

no właśnie, co z blondi

[domi7ks]

mam nadzieje, że sie odezwie...
chyba, ze odpoczywa i leży

mnie buzia piecze troszke, mam cała czerwona bo byłam na solariumale lubie taki koloryt od razu po solarium

[Aliszcze]

Dzień dobry

Nie śpię już od 7.30. i czuję się wyspana za oknem przepiękne słońce świeci, aż chce się żyć zaraz skonsumuję, jak co rano, płatki owsiane

[blondynkapoznan]

ja jestem i żyje ost nie mam co pisać nic się nie dzieje
ja już 2 dzień prasuje ubranka dla małego i sie przeraźiłam że aż tyle mamy tych małych ubranek mały ma 25 szt bo 0-3 miesiaca a jeszcze z allegro maja przyslac

Zast sie czy nie dam małemu naimie Gabriel jak myślicie Olivier czy Gabriel jak by córa była to chyba Nadia.

Ala faktycznie pogoda ładniutka i chyba wreszcie jest ciepło

[domi7ks]

Blondi to imiona Olivier i Gabriel jak nasze Gabriella00 i Olivka7 a o Dominiku nie pomyslałaś?

Ja jakbym miała wybierać to chyba wybrałabym Gabriel, zreszta kiedyś Gabi pisałam nawet, że chyba nazwe tak swoja dzidzie o ile to bedzie Dziewczynka

u mnie tez jakos tak ciepło

[blondynkapoznan]

fajne jest jeszcze Iwo i Bruno ale Tż sie nie podoba
Domi to ze jest Gabriela i Oliwia akurat mnie nie interesuje

[Aliszcze]

Jestem ciekawa,na jakie imię w końcu się zdecydujecie

Jak mija Wam weekend? U mnie różnie, generalnie dobrze, ale miewam doły, wiadomo z jakiego powodu. Chciałam się dziś upić, ale odechciało mi się. Za to może poprzytulamy się z meżem dzś, także zmykam stąd

[blondynkapoznan]

Alus ja uwazam ze nie masz co sie smucic tamte ginki zle Ciebie prowadzily.Dopiero po operacji zaczna sie prawdziwe staranka

ja dzisiaj koncze prasowanie nareszcie

Domi mam nadzieje ze sobie wszystko wyjasnilysmy

Syla mi kazdy wrozyl chlopca bo niby mi dodaje urody i nie tyje na poczatku mialam tylko krostki na czole ale szybko zeszly.Ani razu nie wymiotowalam.Teraz czekam do maja czy sie potwiedzi ze synek bo to roznie bywa

powiem Wam ze u mnie od pewnego czasu jest w nocy wstawanie co 2 godz ciagle mi sie chce siusiu az sie boje z domu wychodzic

[Aliszcze]

Ja się boję tych operacji. Bo one są nieodwracalne, mojej koleżance z pracy przez to przestał być drożny jeden jajowód (wiecie, zrobiłam wywiad środowiskowy wśród znajomych o tych zabiegach). Idę 10 marca do tej drugiej ginekolog, pogadam z nią o tym i wtedy podejmę ostateczną decyzję. A na razie cykl bez leków, za to ze staraniami

[domi7ks]

Blondi nie wiem co tu wyjaśniac, ja uwazam, ze nic zlego nie napisalam, po prostu taki mi sie skojarzylo i dlatego tak napisałam z tym wczoraj

[Aliszcze]

Napisane przez domi7ks

Blondi nie wiem co tu wyjaśniac, ja uwazam, ze nic zlego nie napisalam, po prostu taki mi sie skojarzylo i dlatego tak napisałam z tym wczoraj

Mi się tak samo skojarzyło

[domi7ks]

A my mamy papierek już z nauk
jeszcze jedne cywilne no i w sierpniu protokolik

[Aliszcze]

No to nauki z głowy, super Myśmy prawie że na ostatnią chwile załatwiali nauki

U mnie cały dzień humor dopisał, a teraz wieczorem zaczęłam płakać. Tak po prostu, usiadłam na łóżku i poczułam się bezsilna i zaczęłam płakać. Teraz jest już trochę lepiej, ale ja tak mam coraz częściej.

[blondynkapoznan]

ALA

[domi7ks]

Aliszcze mam nadzieje, ze kurde ta ginka do ktorej idziesz bedzie jakas za*****ista!!!dzieci powinno miec kazde malzenstwo, gdy tylko tego pragnie
Dzis na naukach ksiadz mówił o planowaniu rodziny i wychowaniu i mówił w taki sposob jakby kazdy miał je miec. Jedynie Ci, którzy sie jakos skrzywdzili wczenisej, poprzez np. spirale, wtedy takie osoba moze zostac bezpłodna...

Powiem szczerze, ze ja mysle i wierze, ze predzej czy pozniej bedziecie miec dzieci. Zobaczysz



WIECIE ZE ALKAMOR URODZIŁA!!!

(przepraszam Ali, że tak pisze a tu nalge wiadomsc o kolejnych narodzinach)

[piwusia5]

Napisane przez domi7ks

Czesc Dziewczynki

Piwusia nie było Cie długu, a tu mężulka masz choregoojej musisz go grzac
a u Ciebie jak lepiej?

Jeśli chodzi o Blondynke to widzialam ja na gg, ale nie wiem czy to ona była czy może Jej mąż. Mam nadzieje, że się odezwie dziś.

Syla ja Ci tez wróże chłopczyka tak mi sie wydaje, ze bedzie ta płeć, bo mały masz brzuszek,ale nie wiem a jakie imiona wybrałaś?jeśli można spytać oczywiście

jak to u piwusi... raz lepiej raz gorzej... najbardziej wkurze mnie to ze wszystko tak się ciągnie... w tym tempie to ja laparo przed końcem roku mieć nie będę

[magdaka13]

ello

podrzucam tylko fotke AgiZ z 3camp.pl - byscie wiedzialy z kim gadacie na innych watkach

http://www.flickr.com/photos/3camp/3...7614337974055/

bardzo pozytywna osoba...


a ja odezwe sie pozniej

bez odbioru

[domi7ks]

Helo

właśnie tak sobie wyobrażałam AgeZ, identyko

byslimsy z Tz ogladac obraczki, jednym slowem dziadostwo, jutro jedziemy dalej. Mój Tz jutro ma jazde po wielkim miescie, gdzie studiuje i ma po mnie przyjechac na uczelnie a potem instruktor nas zostawi na godzinke i idzimy do porzadnego jubilera gdzie Tz mi kupił pierścionek, bo mówił ze tam było strasnzie duzo obraczek i miła obsługa

[Aliszcze]

Ale fajnie, że Alkamor urodziła Nie mogę doczekać się fotek jej dziecka teraz na kogo kolej? Gabi chyba niedługo?

Domi, zawierzę tej gince numer 2. Ale wczoraj uzgodniliśmy w mężem, że jeśli ten rok nie będzie dla nas owocny, to w przyszłym roku zaczniemy myślec o adopcji. Może to trochę wcześnie, ale nie chcę stracić iluś lat na walkę o dziecko. Chcemy mieć dzidzisuia, nie każdego dziecko ma szczęście byc chciane przez swoich rodziców, wiec może my przygarniemy takie maleństwo.

[domi7ks]

Napisane przez Aliszcze

Ale fajnie, że Alkamor urodziła Nie mogę doczekać się fotek jej dziecka teraz na kogo kolej? Gabi chyba niedługo?

Domi, zawierzę tej gince numer 2. Ale wczoraj uzgodniliśmy w mężem, że jeśli ten rok nie będzie dla nas owocny, to w przyszłym roku zaczniemy myślec o adopcji. Może to trochę wcześnie, ale nie chcę stracić iluś lat na walkę o dziecko. Chcemy mieć dzidzisuia, nie każdego dziecko ma szczęście byc chciane przez swoich rodziców, wiec może my przygarniemy takie maleństwo.

fotka już się znalazła na mamusiach marcowo-kwietniowych, zagladnij tam

ja pisze prace, grrrrrrgrrrr

[blondynkapoznan]

Napisane przez Aliszcze

Ale fajnie, że Alkamor urodziła Nie mogę doczekać się fotek jej dziecka teraz na kogo kolej? Gabi chyba niedługo?

Domi, zawierzę tej gince numer 2. Ale wczoraj uzgodniliśmy w mężem, że jeśli ten rok nie będzie dla nas owocny, to w przyszłym roku zaczniemy myślec o adopcji. Może to trochę wcześnie, ale nie chcę stracić iluś lat na walkę o dziecko. Chcemy mieć dzidzisuia, nie każdego dziecko ma szczęście byc chciane przez swoich rodziców, wiec może my przygarniemy takie maleństwo.

Ala nie wiem co powiedziec ja wierze ze Wam sie uda tylko nie mozecie sie poddac


Ja wczoraj namowilam Tż na zakup nowego tv dzisiaj jechalismy niby zob ale on juz wiedzial co sie swieci kupilismy tv i jeszcze go naciaglam na nowego laptopa teraz jeszcze kupimy kamere jak synek sie urodzi
Ale sie troszke wkurzylam bo mam neta z plusa a w sklepie okazalo sie ze do zadnego lapka nie pasuje oprocz jednego za 4000zl a przeciez nie bede komputera pod modem szukac wiec wezmiemy drugiego neta z kablowki

Dzisiaj 1 raz robie tortille zob co wyjdzie

[domi7ks]

Blondi poczestuj tortillą

Ala to jest dobry pomysł z adopcją. Ja też tak zrobiłabym. Zawsze bedziecie mieć adoptowane i swoje. I zrobicie dobry uczynek Tylko, że ten proces adopcji może byc trudniejszy i dłuższy, ze do tego czasu dorobicie sie swojej dwójki

ale ja sie wkurzyłam...nie trawie brata Tz. Nie odzywamy sie do niego już dwa miesiące. Bo jest porypany. Kiedys Wam o nim napisze. A Tz tato go ochrzanił, że nosi sie wysoko, znalazł sobie jakąs babe. Mnie traktuje z góry, choć sam jest wielkim tepym pajacem. I ten dziś do Tz zagadywał na jakiej farmie byliśmy h*** go to obchodzi...my nawet nie chcemy, zeby on był na naszym slubie juz nie pamieta jak tydzien temu awanturowal sie o kotleta, ze mu Tz wział ,a wlasciwie nie jemy, tylko wzial poprstu. Az wstyd i jak mu grozi, ze go pobije

[Jane2008]

Hej Lejdiski!
Super, że się macie ok - no w miarę!
Hej: Ali, Blondi, Magdzia, Domi, Piwusia, Syla, a gdzie Zuzia i New M to nie wiem???
Ali - też tak myślę jak Domi: bardzo często w trakcie załatwiania adopcyjnych kwestii pojawia się "naturalne poczęcie", że tak powiem - i to w beznadziejnych ponoć przypadkach, a nie takich jak Wasz! Wiesz, pewnie Pan Bóg tak dobrych ludzi wynagradza, więc u Was też by tak na pewno było

A my byliśmy u teściów w weekend powiedzieć o Fasolce i wiecie co - reakcja była taka sobie, a mama M zimna raczej, że w sumie od niedzieli ryczę - u prof. mojego szefa też byłam i też Mu powiedzieliśmy i wiecie, On z żoną zachowali się ładniej, ucieszyli się, że fajnie bo już po obronie, że się tak dobrze złożyło, gratulowali... - a rodzinka..., ech - szkoda gadać... Moi rodzice i moja rodzinka taka ciepła bardziej, a Mka zimna raczej, mało uczuć tylko praca i kasa ważna - - - szczęście, że mój M się do nich nie podał! Dlatego źle Mu było w domu i dziadkowie Go wychowywali głównie, a potem większość szkolnych lat spędził w Krakowie u cioci i wujka, a wujek (niestety już nie żyje) też do tych "cieplejszych" właśnie należał (bo ciocia różnie - siostra teściowej w końcu), więc mój M jest serdeczny, ciepły i spontaniczny! Ale wiecie - tam w domu On też jest biedny: widzę jak jest skrępowany, jak brakuje Mu pewności siebie... - ech, szkoda, że rodzice tak się czasem zupełnie nie umieją zachować... - nie?

No i okazało się, że protokół znów muszę pisać porządny z obrony do ministerstwa, no i mężusia nie ma i mam chyba doła - nic mi się nie chce! Obrona się udała, hura, super - ale potem miało być tak fajowo, odpoczynek, zmiana zajęć, wyjazd jakiś, znajomi, a tu Mka nie ma, teściowa mi łzy wycisnęła, nauka nadal... - et, mówię Wam: jakby pustka nagle po takim zajętym trybie życia! Niepotrzebnie tyle osób mi mówiło: "zobaczysz, byle do obrony, potem już super" - widzę, że podświadomie i niechcący się gdzieś nastawiłam na to "świętowanie i odpoczynek", a tymczasem zwykła robota i żadnych fajewerk... - no rozumiecie???? I hope!

[domi7ks]

Janeach te teściowe...wredne małpy, bo inaczej nie mozna powiedzieć nie płacz przez nią! nie umie sie cieszyć, że bedzie miała wnuka to nie bedziecie jej wiecej odwiedzac, a tym bardziej jak sie dzidzius pojawi nie płacz przez nia, najważniejsze, że jet wszytsko w porzadku, jestescie zdrowi z dzidziuseim i dobrze sie układa miedzy Toba i Twoim M

Czesto jest tak, że mamy jakiś cel, byle go tego celu, a jak już go zrealizujemy, to okazuje się, że wcale nie jest jak w bajce Ja tez tak czuje, ze pisze te prace, mam złudne nadzieje, ze znajde prace, wyprowadzimy sie o bedziemy zyc długo i szczesliwie. Ale ostatnio coraz częściej mam obawy, że tak szybko mogę pracy nei znaleźc, ani nawet mieszkania i dpo slubu bedziemy mieszkac pod dachem rodziców a tego bym nei chciała
ale mam cisnienie podniesione dzis

kończe powoli drugo rozdział. na jutor nei zdaze wiec pewnie w czwartek pojade jeszcze raz na uczelnie i zawioze. Jak bedzie wszytsko zle to sie powiesze

[syla39]

Hej dziewczynki.

Ala pomysl popieram jak najbardziej. Sama tez bym tak zrobila i przyznam szczerze ze juz mi takie mysli chodzily po glowie. W ogole gdyby bylo nas stac to zaadoptowalibysmy jakiegos dzieciaczka. Nawet ostatnio o tym rozmawialismy.

Oj Jane szkoda ze tesciowie sie nie ciesza tak jakbys chciala A moze po prostu nie umia okazac uczuc. Troche sama mam z tym problem wiec moze....
Za to jak zobacza wnuka lub wnuczke napewno oszaleja. Zobaczysz

Domi ja ze swoja szwagierka nie odzywam sie juz ponad rok. Najpierw wystawila nasze rzeczy na allegro (bez naszej wiedzy oczywiscie) a jak zobaczylam i zrobilam awanture to jeszcze mnie zwyzywala. Slow uzyla takich ze chyba nie potrafilabym nawet wrogowi takiej wiazanki puscic a co dopiero "rodzinie". Nie odzywamy sie i jestem o wiele zdrowsza. Nawet mi to odpowiada.

[domi7ks]

Tz brat to taki rasowy błazen, nie trawie go, zreszta nigdy nie lubiłam. pare razy już mi przykrość zrobił. I naprawde nie chciałabym aby był na naszym weselu. Oglądać jego ryjka i tej jego ryjki
Nie wiem po jaka cholere zagaduje do Tz. Ja Tż powiedziałam, że on sam sobie waży piwa. napewno nie bedzie zadnym swiadkiem ani drużbą. W goóle nie chce aby był, tylko znając życie teściowie będą chcieli synkabo jak to tak. Moj Tz mu powiedzial, ze nie pamieta na jakiej farmie byslimy. Zreszta on za nami wszytsko małpuje, wkurza mnie to. Teraz np zamyka pokoj na klucz. A jak mój Tz zaczal zamykac to po nim jechal. Tylko jak pojechalismy do anglii on z Tz siostra zbuszowali cały pokoj, rozwalili zamek i zemek do biurka gdzie mielismy wszystkie nasze intymne rzeczy schowane.

ojejeu ale jestem zła

[zanka205]

pozwólcie, że pochwalę się synkiem

[Aliszcze]

Jane, teściowa może nie potrafi okazywać uczuć. Zimna ryba z niej zresztą z tego co napisałaś, wnioskuję, że rodzinka Twojego męża ma problemy z uczuciami. Ale może wnuk/wnuczka ociepli ich Twoje

Blondi, ale zakupy, no no no a kamera fajna sprawa, sama, jakbym innych wydatków nie miała, sobie fundnęła.

Domi, ten Twój szwagier to rzeczywiście ten nie teges. A starszy czy młodszy?No ale rodziny męża niestety się nie wybiera

Syla, biegnę na watek zobaczyć fotki małego Alkamor

Zanka, ale cudny