Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

[malinka612]

heh, czyli nie tylko ja tego nie oglądam;P

[polka746]

Napisane przez luffka

a jemu aż ręka zaczęła z wściekłości latać .

hmm jakoś to dziwnie zabrzmiało, nie panuje nad nerwami?

[luffka]

Napisane przez polka746

hmm jakoś to dziwnie zabrzmiało, nie panuje nad nerwami?

Nie wiem, mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy bo mi nie za przyjemnie się zrobiło...

[polka746]

Napisane przez luffka

Nie wiem, mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy bo mi nie za przyjemnie się zrobiło...

ja bardzo zwracam na to uwagę jak ktoś nie panuje nad nerwami, bo mam nie miłe wspomnienia z wczesnych lat..
a zwykle zaczyna sie to niewinnie

[the_sania]

Napisane przez luffka

Tak, byłam z Kluską... ale atmosfera między nami była jakaś mocno skwaszona... Nie mam pojęcia czemu Tzn domyślam się... Bo ja nie byłam w najlepszym nastroju, powiedziałam mu o tym, wyjaśniłam dlaczego, no to i on zaczął się "kwasić"... Hmm czyli nadal wychodzi na to, że nie mam prawa mieć gorszego humoru... A i jedna rzecz jeszcze mi nie daje spokoju: jechaliśmy tramwajem, ja go spytałam czemu jest taki, a jemu aż ręka zaczęła z wściekłości latać
Oczywiście żadnej kłótni nie było, ale trochę dziwnie bo nie widzieliśmy się od poniedziałku i myślałam, że będzie fajnie a tu taka lipa...

Napisane przez luffka

Nie wiem, mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy bo mi nie za przyjemnie się zrobiło...

ej ale ta ręka nie zaczęła latać w Twoim kierunku mam nadzieję

i nie rozumiem do końca co jest grane u Was... przecież było super

[luffka]

Napisane przez the_sania

ej ale ta ręka nie zaczęła latać w Twoim kierunku mam nadzieję

i nie rozumiem do końca co jest grane u Was... przecież było super

Nie no, po prostu zaczęła mu latać, nie w moim kierunku, bo gdyby tak było to już nie byłby moją Kluską, tylko Panem Piotrem
No nadal (chyba) jest dobrze, nie kłóciliśmy się, tylko jakoś tak dziwnie było, jakbyśmy zupełnie nie cieszyli się ze spotkania... Kluska cały dzień był na uczelni- może to dlatego?
Tak szczerze mówiąc to nie chce mi się w to wnikać nawet Ja po prostu już przestałam się przejmować...

[Claris]

Napisane przez malinka612

heh, czyli nie tylko ja tego nie oglądam;P

To po co chcesz iść?

[the_sania]

Napisane przez luffka

Nie no, po prostu zaczęła mu latać, nie w moim kierunku, bo gdyby tak było to już nie byłby moją Kluską, tylko Panem Piotrem
No nadal (chyba) jest dobrze, nie kłóciliśmy się, tylko jakoś tak dziwnie było, jakbyśmy zupełnie nie cieszyli się ze spotkania... Kluska cały dzień był na uczelni- może to dlatego?
Tak szczerze mówiąc to nie chce mi się w to wnikać nawet Ja po prostu już przestałam się przejmować...

no to całe szczęście, że dalej jest Kluską

czyli co, zły dzień po prostu? Luffka co Ty gadasz, że przestałaś się już przejmować he

[luffka]

Napisane przez the_sania

no to całe szczęście, że dalej jest Kluską

czyli co, zły dzień po prostu? Luffka co Ty gadasz, że przestałaś się już przejmować he

Przestałam się przejmować= przestałam roztrząsać, szukać drugiego dna, wyciągać pochopne wnioski Zły dzień i tyle

[the_sania]

Napisane przez luffka

Przestałam się przejmować= przestałam roztrząsać, szukać drugiego dna, wyciągać pochopne wnioski Zły dzień i tyle

aaaaa czaję w sumie racja. Bo my kobiety lubimy doszukiwać się problemów...

[luffka]

Napisane przez the_sania

aaaaa czaję w sumie racja. Bo my kobiety lubimy doszukiwać się problemów...

No właśnie I to obraca się przeciwko nam zawsze....
Ja w ramach miłego poranka złapałam za depilator O masakra! Bo przez zimę golę maszynką, ale jak się zbliża wiosna/lato to zaczynam depilować... W sumie żałuję, że w zimę też nie wyrywałam, bo teraz by tak nie bolało....

[the_sania]

Napisane przez luffka

No właśnie I to obraca się przeciwko nam zawsze....
Ja w ramach miłego poranka złapałam za depilator O masakra! Bo przez zimę golę maszynką, ale jak się zbliża wiosna/lato to zaczynam depilować... W sumie żałuję, że w zimę też nie wyrywałam, bo teraz by tak nie bolało....

aaaaa nie cierpię depilować się po takim czasie... i w ogóle jakoś chyba wolę maszynką, bo szybciej to idzie, aczkolwiek później wkurzają te kiełki, które wyrastają po depilatorze jednak jest inaczej.
Raz sobie przejechałam po kilku kłaczkach na .... i bolało jak cholera hehe

[luffka]

Napisane przez the_sania

aaaaa nie cierpię depilować się po takim czasie... i w ogóle jakoś chyba wolę maszynką, bo szybciej to idzie, aczkolwiek później wkurzają te kiełki, które wyrastają po depilatorze jednak jest inaczej.
Raz sobie przejechałam po kilku kłaczkach na .... i bolało jak cholera hehe

Żebym miała całkiem gładkie nogi, to musiałabym golić prawie codziennie... Po depilatorze wystarczy poprawiać raz na 2 tyg... To ogromna różnica, więc stwierdziłam, że tym razem nie odpuszczę!
Ja kiedyś sobie chciałam wydepilować pachę depilatorem i zemdlałam

[the_sania]

Napisane przez luffka

Żebym miała całkiem gładkie nogi, to musiałabym golić prawie codziennie... Po depilatorze wystarczy poprawiać raz na 2 tyg... To ogromna różnica, więc stwierdziłam, że tym razem nie odpuszczę!
Ja kiedyś sobie chciałam wydepilować pachę depilatorem i zemdlałam

serio zemdlałaś? ja o pasze nie mówiłam w sumie ;p

no właśnie, właśnie maszynka działa na 1 góra 2dni.
a jaki masz depilator? bo ja mam chyba trochę kiepski i może dlatego tak nie lubię nim robić. Prezent od TŻta heh

[Grapefrutka]

WITAM WSZYSTKIE „STARE” I NOWE ZAZDROŚNICE!!!!!

hehehe musze wam powiedzieć że się na was zawiodłam bo miałam nadzieje że tu już III część będzie a tu co? lipa

Nie odzywałam się nie niestety nie miałam neta, normalnie wkurzyłam się jak nie wiem jak byłam w PL dzwonił do mnie koleś, że przyjechał z paczką i czy jestem w domu, odpowiedziałam mu, że nie i przez dwa tygodnie mnie nie będzie i się spytałam czy może zostawić paczkę u właścicielki mieszkania i powiedział, że oczywiście i że tam ją zostawi, jak sie pytałam cz będzie potrzebny stary modem to wszyscy mi powtarzali ze nie, więc nie dawałam go właścicielce. We wtorek do domu dotarliśmy po 18 bo samolot był opóźniony 2 godziny, najpierw była taka mgła że nic nie było widać a później padł im system naprowadzania więc ponad półtorej godziny siedzieliśmy zamknięci w samolocie. W środę z rana poszłam do właścicielki zadowolona, że będę mieć neta a tu, co?? ona mi mówi, że koleś przesyłki nie zostawił, bo nie mógł, bo musiał zabrać ten stary........ Więc się pytam o co caman? Poszłam do dostawcy Internetu i oni mi mówią, że oni paczki nie mają i że muszę zadzwonić do centrali żeby pewnie zamówić jeszcze raz wróciłam do domu zadzwoniłam, dobrze, że nie wyrzuciłam mojego nr zamówienia, bo podałam im ten nr i się okazało, że oni paczkę wysłali kurierem (swoją drogą fajny kurier skoro paczka szła ponad tydzień) i kurier dalej ma tą paczkę, bo do nich ona nie wróciła. Dostałam nr tel do firmy kurierskiej ale jak się później okazało był to nr fax, poszłam do koleżanki na Internet żeby sprawdzić czy nie mają gdzieś w okolicy siedziby albo chociaż nr tel spisać. Adres znalazłam, ale za Chiny ludowe nie wiedziałam gdzie jest taka ulica w moim mieście, więc zadzwoniłam koleś mi wytłumaczył jak so nich dojść i tak otrzymała w końcu mój śliczniutki, nowiutki modem, który działa bez mazutu! Nalatałam się za tym, ale przynajmniej teraz będę mieć już spokój i mogę się cieszyć dostępem do świata żywych.

Co do TŻ’ta to nie jestem zaręczona i wcale nie świętowałam żadnego miesiąca miodowego, i są bardzo małe szanse żeby się to zmieniło w najbliższym czasie TŻ nawet zapomniał że w niedziele jest dzień kobiet. Ja tak jak sobie obiecałam nie mówię nic o ślubie czy zaręczynach, czekam na jego ruch. Na razie widzę, że jest dużo spokojniejszy i na lotnisku mi powtarzał, że się bardzo cieszy, że wracamy na wyspę do naszego mieszkanka, widziałam, że powrót na wyspę przyniósł mu ulgę, bo jest z dala od zaręczynowo-ślubnych newsów. Ja się skupiam teraz na szukaniu pracy, te trzy dni poświęciłam na sprzątanie, pranie i załatwianie tego nieszczęsnego internetu a teraz czas na weekendowy odpoczynek i od poniedziałku ostre szukanie pracy, tzn może nie tak do końca bo dzisiaj musze iść zanieść podanie w jedno miejsce a w poniedziałek, wtorek i środę idę znowu siedzieć z Olcią bo mnie koleżanka prosiła. W sumie dobrze bo na sam początek troszkę kaski wpadnie.

Nadrobiłam wszystko i powiem wam że naprawdę jestem zawiedziona że tak mało tego było ale dziękuję wszystkim które się o mnie wypytywały i martwiły bardzo miło mi się zrobiło jak to czytałam choć żałuje że nie spełniły się wasze przypuszczenia.

Z tego, co pisałyście to odniosę się do jednego, bo o dzieciach jeszcze nie myślę, choć coś czuję, że za niedługo moja macica będzie wariować a blogów nie piszę, ale

Fotografia –moja pasja!!

Jestem szczęśliwą posiadaczką Nikona D40 z dwoma obiektywami (to jest moje dziecko ) i dwoma kartami po 4 GB każda, jakieś półtora roku temu dałam za ten zestaw ok. 2000 zł ale że było to moje marzenie to cena nie grała roli muszę jednak zaopatrzyć się w kilka filtrów bo czasem by mi się bardzo przydały ale jak na razie działam na gołych obiektywach i bardzo nie narzekam. Na wizażu mam swój wątek ze zdjęciami (tylko jakoś nie cieszy się on zbytnim zainteresowaniem, więc dość dawno się tam nie udzielałam ) ale ma też swoje konto na DigArcie jeśli któraś ma ochotę obejrzeć moją skromną na razie galerię to prześlę linka na PW

ale mi się powieść skleciła, przepraszam, jeśli ktoś usnął czytając to
normalnie spam jak się patrzy

[the_sania]

Napisane przez Grapefrutka

WITAM WSZYSTKIE „STARE” I NOWE ZAZDROŚNICE!!!!!

hehehe musze wam powiedzieć że się na was zawiodłam bo miałam nadzieje że tu już III część będzie a tu co? lipa

Nie odzywałam się nie niestety nie miałam neta, normalnie wkurzyłam się jak nie wiem jak byłam w PL dzwonił do mnie koleś, że przyjechał z paczką i czy jestem w domu, odpowiedziałam mu, że nie i przez dwa tygodnie mnie nie będzie i się spytałam czy może zostawić paczkę u właścicielki mieszkania i powiedział, że oczywiście i że tam ją zostawi, jak sie pytałam cz będzie potrzebny stary modem to wszyscy mi powtarzali ze nie, więc nie dawałam go właścicielce. We wtorek do domu dotarliśmy po 18 bo samolot był opóźniony 2 godziny, najpierw była taka mgła że nic nie było widać a później padł im system naprowadzania więc ponad półtorej godziny siedzieliśmy zamknięci w samolocie. W środę z rana poszłam do właścicielki zadowolona, że będę mieć neta a tu, co?? ona mi mówi, że koleś przesyłki nie zostawił, bo nie mógł, bo musiał zabrać ten stary........ Więc się pytam o co caman? Poszłam do dostawcy Internetu i oni mi mówią, że oni paczki nie mają i że muszę zadzwonić do centrali żeby pewnie zamówić jeszcze raz wróciłam do domu zadzwoniłam, dobrze, że nie wyrzuciłam mojego nr zamówienia, bo podałam im ten nr i się okazało, że oni paczkę wysłali kurierem (swoją drogą fajny kurier skoro paczka szła ponad tydzień) i kurier dalej ma tą paczkę, bo do nich ona nie wróciła. Dostałam nr tel do firmy kurierskiej ale jak się później okazało był to nr fax, poszłam do koleżanki na Internet żeby sprawdzić czy nie mają gdzieś w okolicy siedziby albo chociaż nr tel spisać. Adres znalazłam, ale za Chiny ludowe nie wiedziałam gdzie jest taka ulica w moim mieście, więc zadzwoniłam koleś mi wytłumaczył jak so nich dojść i tak otrzymała w końcu mój śliczniutki, nowiutki modem, który działa bez mazutu! Nalatałam się za tym, ale przynajmniej teraz będę mieć już spokój i mogę się cieszyć dostępem do świata żywych.

Co do TŻ’ta to nie jestem zaręczona i wcale nie świętowałam żadnego miesiąca miodowego, i są bardzo małe szanse żeby się to zmieniło w najbliższym czasie TŻ nawet zapomniał że w niedziele jest dzień kobiet. Ja tak jak sobie obiecałam nie mówię nic o ślubie czy zaręczynach, czekam na jego ruch. Na razie widzę, że jest dużo spokojniejszy i na lotnisku mi powtarzał, że się bardzo cieszy, że wracamy na wyspę do naszego mieszkanka, widziałam, że powrót na wyspę przyniósł mu ulgę, bo jest z dala od zaręczynowo-ślubnych newsów. Ja się skupiam teraz na szukaniu pracy, te trzy dni poświęciłam na sprzątanie, pranie i załatwianie tego nieszczęsnego internetu a teraz czas na weekendowy odpoczynek i od poniedziałku ostre szukanie pracy, tzn może nie tak do końca bo dzisiaj musze iść zanieść podanie w jedno miejsce a w poniedziałek, wtorek i środę idę znowu siedzieć z Olcią bo mnie koleżanka prosiła. W sumie dobrze bo na sam początek troszkę kaski wpadnie.

Nadrobiłam wszystko i powiem wam że naprawdę jestem zawiedziona że tak mało tego było ale dziękuję wszystkim które się o mnie wypytywały i martwiły bardzo miło mi się zrobiło jak to czytałam choć żałuje że nie spełniły się wasze przypuszczenia.

Z tego, co pisałyście to odniosę się do jednego, bo o dzieciach jeszcze nie myślę, choć coś czuję, że za niedługo moja macica będzie wariować a blogów nie piszę, ale

Fotografia –moja pasja!!

Jestem szczęśliwą posiadaczką Nikona D40 z dwoma obiektywami (to jest moje dziecko ) i dwoma kartami po 4 GB każda, jakieś półtora roku temu dałam za ten zestaw ok. 2000 zł ale że było to moje marzenie to cena nie grała roli muszę jednak zaopatrzyć się w kilka filtrów bo czasem by mi się bardzo przydały ale jak na razie działam na gołych obiektywach i bardzo nie narzekam. Na wizażu mam swój wątek ze zdjęciami (tylko jakoś nie cieszy się on zbytnim zainteresowaniem, więc dość dawno się tam nie udzielałam ) ale ma też swoje konto na DigArcie jeśli któraś ma ochotę obejrzeć moją skromną na razie galerię to prześlę linka na PW

ale mi się powieść skleciła, przepraszam, jeśli ktoś usnął czytając to
normalnie spam jak się patrzy

Grape wróciła
fajnie, że jesteś, bo martwiłyśmy się o Ciebie ! Ale podejrzenia o problemy z netem były słuszne jak widać.

Teraz już będzie ok.

Co do TŻta... w sumie na razie nic nie mówię, zobaczymy jak będzie za kilka dni. Podpadł mi chłopak strasznie i przyglądam mu się bacznie

sporo kasiory wydałaś na aparat, podziwiam, że ktoś ma taką pasję i tak się stara, żeby ją realizować

[luffka]

Napisane przez the_sania

serio zemdlałaś? ja o pasze nie mówiłam w sumie ;p

no właśnie, właśnie maszynka działa na 1 góra 2dni.
a jaki masz depilator? bo ja mam chyba trochę kiepski i może dlatego tak nie lubię nim robić. Prezent od TŻta heh

Ja mam Brauna jakiegoś masująceg z cudani różnymi
TAM też sobie depilowałam, oczywiście nie wszystko, ale nawet nie bolało tak bardzo ale to dawno temu, jak była odważna

Napisane przez Grapefrutka

Fotografia –moja pasja!!

Jestem szczęśliwą posiadaczką Nikona D40 z dwoma obiektywami (to jest moje dziecko ) i dwoma kartami po 4 GB każda, jakieś półtora roku temu dałam za ten zestaw ok. 2000 zł ale że było to moje marzenie to cena nie grała roli muszę jednak zaopatrzyć się w kilka filtrów bo czasem by mi się bardzo przydały ale jak na razie działam na gołych obiektywach i bardzo nie narzekam. Na wizażu mam swój wątek ze zdjęciami (tylko jakoś nie cieszy się on zbytnim zainteresowaniem, więc dość dawno się tam nie udzielałam ) ale ma też swoje konto na DigArcie jeśli któraś ma ochotę obejrzeć moją skromną na razie galerię to prześlę linka na PW

ale mi się powieść skleciła, przepraszam, jeśli ktoś usnął czytając to
normalnie spam jak się patrzy

No nareszcie!!!!!!!
Cieszę się, że jesteś
Dawaj mi wszystkie linki - i do wątku na wizażu i do Digarta

[polka746]

Grapefrutka fajnie że już jesteś

[Grapefrutka]

Napisane przez luffka

Ja mam Brauna jakiegoś masująceg z cudani różnymi
TAM też sobie depilowałam, oczywiście nie wszystko, ale nawet nie bolało tak bardzo ale to dawno temu, jak była odważna

No nareszcie!!!!!!!
Cieszę się, że jesteś
Dawaj mi wszystkie linki - i do wątku na wizażu i do Digarta

dziękuję
poszło

co do TŻ'ta to się zobaczy jak na razie zachowuje się wzorowo nie może się ode mnie oderwać aż chwilami mi głupio bo już daaaaaaaawno się tak nie zachowywał

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

dziękuję
poszło

co do TŻ'ta to się zobaczy jak na razie zachowuje się wzorowo nie może się ode mnie oderwać aż chwilami mi głupio bo już daaaaaaaawno się tak nie zachowywał

Cieszę się, że z TZ jest dobrze Należało Ci się to po ostatnich przejściach

[Grapefrutka]

Napisane przez luffka

Cieszę się, że z TZ jest dobrze Należało Ci się to po ostatnich przejściach

zobaczymy jak długo to potrwa ja bym chciała jak najdłużej ale przy nim to nigdy nic nie wiadomo jak na razie to chodzi i główkuje co z dniem kobiet bo zupełnie o tym zapomniał, sama mu przypomniałam przypadkiem na lotnisku

ale z tego co wyczytałam to znowu u Ciebie jakieś zawirowania były/są......
ehhhhh...... samce

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

zobaczymy jak długo to potrwa ja bym chciała jak najdłużej ale przy nim to nigdy nic nie wiadomo jak na razie to chodzi i główkuje co z dniem kobiet bo zupełnie o tym zapomniał, sama mu przypomniałam przypadkiem na lotnisku

ale z tego co wyczytałam to znowu u Ciebie jakieś zawirowania były/są......
ehhhhh...... samce

E tam, takie zawirowania jak są u mnie to się nie liczą Nie kłócimy się, po prostu był gorszy dzień Zobaczymy jak będzie dziś gadał

[the_sania]

Napisane przez Grapefrutka

zobaczymy jak długo to potrwa ja bym chciała jak najdłużej ale przy nim to nigdy nic nie wiadomo jak na razie to chodzi i główkuje co z dniem kobiet bo zupełnie o tym zapomniał, sama mu przypomniałam przypadkiem na lotnisku

ale z tego co wyczytałam to znowu u Ciebie jakieś zawirowania były/są......
ehhhhh...... samce

mam nadzieję, że jak najdłużej

ja też chcę link na PW :P

[malinka612]

Wybrać się wybiorę bo będą konkursy z nagrodami, a nuż się uda coś wygrać No i w mojej dziurze to jakby nie było atrakcja.

Grape, miło Cię znów widzieć Ja też chcę linki i zobaczyć Twoje zdjęcia.

Niech mi któraś podeśle linka do zdjęć 'brzuszkowych'. Jakoś przegapiłam a bardzo chcę zobaczyć.

[Grapefrutka]

Napisane przez the_sania

mam nadzieję, że jak najdłużej

ja też chcę link na PW :P

też mam nadzieje, że będzie tak jak najdłużej, bo czuje się/traktuje mnie jak na początku związku a to bardzo miłe jest

Napisane przez malinka612

Grape, miło Cię znów widzieć Ja też chcę linki i zobaczyć Twoje zdjęcia.

dziękuję mnie tez jest bardzo miło z wami znowu gadać

Napisze wam nawet że jak się dowiedziałam że mogę znowu tydzień czekać na nowy modem to prawie się popłakałam i byłam gotowa zerwać z nimi umowę i wziąć Internet od innego ”dostawcy” bo nie wyobrażałam sobie tygodnia bez was moje kochane zazdrośnice

edit:
jesssssu pasowało by się może już ubrać i iść z tym podaniem.....
ale mnie z wami tam dobrze i tak się za wami stęskniłam

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

jesssssu pasowało by się może już ubrać i iść z tym podaniem.....
ale mnie z wami tam dobrze i tak się za wami stęskniłam

haha, ja od godziny wybieram się na miasto w celu zakupu nowego cyckonosza i też jakoś nie mogę się wybrać

[Grapefrutka]

Napisane przez luffka

haha, ja od godziny wybieram się na miasto w celu zakupu nowego cyckonosza i też jakoś nie mogę się wybrać

cyckonosze to ostatnio sobie dwa kupiłam bo się zdecydować nie mogłam na jeden
tzn w sumie były 4 ale na tyle kasy nie miałam więc po ciężkiej selekcji zostały dwa więc na jakiś czas musze się powstrzymać żeby TŻ się nie rzucał za bardzo

[malinka612]

Ja ostatnio sobie kupiłam, TŻ oszalał na jego widok Ale i tak muszę sobie jeszcze jeden sprawić- taki wiosenny

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

cyckonosze to ostatnio sobie dwa kupiłam bo się zdecydować nie mogłam na jeden
tzn w sumie były 4 ale na tyle kasy nie miałam więc po ciężkiej selekcji zostały dwa więc na jakiś czas musze się powstrzymać żeby TŻ się nie rzucał za bardzo

Ja chciałam kupić taki koronkowy, prześwitujący Do tej pory nosiłam raczej takie zabudowane, bo mam małe cyce i chciałam je trochę powiększać, ale teraz stwierdziłam, że taka prześwitująca koroneczka wystająca zza bluzeczki będzie fajnie wyglądać

[Claris]

Grape fajnie, że się w końcu odezwałaś Cieszę, że dotarłaś cała i zdrowa.

Skumajcie, że mieszkam w mieście, uchyliłam okno od pokoju, żeby wiosny naleciało i słyszę, że kogut pieje Skąd on się tu wziął, chyba na ogródkach działkowych ktoś hoduje