Planujemy zajść w ciążę w 2009 roku część V

[kees26]

Cześć dziewczynki

Napisane przez olka@@@

Melduję ... że na teście wyszły mi DWIE kreski Wszystkim serdeczne dzięki za kciuki!!!

Serdecznie gratulujęDbaj o siebie i fasolkę

edi25, memka -

Dziewczyny, moja ginekolożka poradziła mi, aby przytulać się co 2 dni - absolutnie nie codziennie, bo wtedy szansę na zajście w ciążę maleją ze względu na gorszą jakość nasienia. Najlepiej odczekać 3,4 dni przed terminem owulacji, a w trakcie dni płodnych przytulać się co 2 dni. Mówiła też, że meżczyźni mający siedzącą pracę - zwłaszcza kierowcy, mogą mieć problemy z płodnością ze względu na przegrzewanie jąder. Również kucharze, których "klejnoty" często umiejscowione są na wysokości piecy...Ciekawe zatem, mają robić pary, gdy facet ma taką a nie inną pracę Chyba musieliby zmienić fach albo wziąć dłuuugi urlop....

[Nika1980]

Napisane przez kees26

I ja się melduę na nowym wątku

Katarzinka, Nika, Gooha, Patka , cieszę się, że zrozumiałyście moje podejście do spraw fair-play w pracy. Mam nadzieję, że za jakiś czas znowu uwierzę w to, że można czuć się pewnie w firmie.

Dziewczyny, ja muszę Wam to opowiedzieć!

Jak Wam wcześniej opowiadałam, ostatnim razem u ginekologa byłam ok.3,5 roku temu. Miałam ku temu powody, nie pisałam wcześniej, bo jakoś tak trudno było mi o tym mówić-na tamtej wizycie usłyszałam, ze mam podejrzenie PCOS, lekarz widział pęcherzyki na moich jajnikach. Powiedział, że nie mam się martwić, bo on mi u siebie w klinice zrobi laparoskopię i zajdę w ciążę. Zaczęłam czytać, co to jest za choroba i po prostu się przeraziłam. Jednocześnie czułam, że to niemożliwe abym to miała, nie obserwowałam typowych objawów: ani zbędnego owłosienia, miesiączki regularne, łysienia typu męskiego też nie było ani nadwagi (chuda nie jestem, ale nadwagi nie mam). Tak mnie ta informacja zszokowała, że normalnie bałam się iść na kolejne wizyty i że usłyszę potwierdzenie diagnozy.
W końcu jednak przyszedł czas, ze musiałam iść się zbadać żeby wiedzieć na czym stoję. Szukałam w internecie opinii o tamtym lekarzu, który stwierdził podejrzenie PCOS - byłam w szoku - dziewczyny pisały, że wynajduje choroby a potem proponuje zabiegi w swojej prywatnej klinice!!!!! Poszłatm do lekarki, która miała dobre opinie (a'propos polecam stronkę: www.znanylekarz.pl - kopalnia opinii o lekarzach w Polsce) zbadała mnie i nie ma śladu PCOS!!!!!!! Wszystko jest w porządku, jestem zdrowa. Wczoraj był 11 dc, pęcherzyk dojrzewa w prawym jajniku, z którego wkrótce będzie owulacja. Byłam pewna, ze tamten szarlatan się myli!!!!!Jestem wściekła, jak nie wiem na tego pożal się boże ginekologa - żeruje na kobietach, które, aby mieć dziecko poddają się jego zabiegom - wiedział, ze taka kobieta zrobi wszystko, aby zostać mamą. Jak tak można...
Musiałam Wam to wszystko powiedzieć

Kees masakra, ale to dowodzi, że niekażdemu lekarzowi można ufać i zawsze lepiej zasięgnąć "second opinion". brawo dla ciebie! no i wykorzystaj ten pęcherzyk który pieknie dojrzewa!

Napisane przez dra

a ja dziś po kursie jestem nie do zycia
tyle się tam nadenerwowąłam,że szok
głowa mnie boli z tych nerwów eh,byle do kwietnia kiedy to zleci

oj biedactwo, kwiecień już niedługo!

Napisane przez olka@@@

Melduję ... że na teście wyszły mi DWIE kreski Wszystkim serdeczne dzięki za kciuki!!!

o rety! GRATKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! tak czułam

Napisane przez memka87

a ja mam dzisiaj chyba 31dc (nie wiem dokladnie bo z emocji liczyc nie umiem ale od 4.02) i mam... 37,2!!! a ostatnie 2 dni mialam 37.0! a i sluz taki bardziej inny niz zwykle przed @... tak jakby go wiecej.... ale testowac jutro dopiero bede..... ehhhh... ale by bylo fajnie.... mialabym prezent na urodzinki w listopadzie....

Napisane przez celka2000

A mnie dzis w nocy zalalo Prosze o zmiane terminu @. To juz 5 cykl
I zeby bylo smieszniej wczoraj tempka byla 36,7 i zanim spadla pojawila sie w nocy @. Dzis rano 36,3.

no to w górach kolejna szansa....


Dziewuszki trzymam za wszystkie i przesyłam okruszkowe fluidki od mojego Okruszka, jak wszystko będzie ok w poniedziałek na usg to wyślę wam prawdziwe fluidki a póki co :

* * * * * * * * * * * * * * * * *

* * * * * * * * * * * * *

* * * * * * * * *

* * * * *

[malin30]

Ostatnio oglądałam na TVN Style program o in-vitro (1. odcinek). Mówiono w nim m.in. o przyczynach kiepskiej jakości nasienia u mężczyzn, m.in. palenie papierosów, sterydy, trzymanie laptopa na kolanach.

[Sweet_Jelly]

Napisane przez kees26

Jak Wam wcześniej opowiadałam, ostatnim razem u ginekologa byłam ok.3,5 roku temu. Miałam ku temu powody, nie pisałam wcześniej, bo jakoś tak trudno było mi o tym mówić-na tamtej wizycie usłyszałam, ze mam podejrzenie PCOS, lekarz widział pęcherzyki na moich jajnikach. Powiedział, że nie mam się martwić, bo on mi u siebie w klinice zrobi laparoskopię i zajdę w ciążę. Zaczęłam czytać, co to jest za choroba i po prostu się przeraziłam. Jednocześnie czułam, że to niemożliwe abym to miała, nie obserwowałam typowych objawów: ani zbędnego owłosienia, miesiączki regularne, łysienia typu męskiego też nie było ani nadwagi (chuda nie jestem, ale nadwagi nie mam). Tak mnie ta informacja zszokowała, że normalnie bałam się iść na kolejne wizyty i że usłyszę potwierdzenie diagnozy.
W końcu jednak przyszedł czas, ze musiałam iść się zbadać żeby wiedzieć na czym stoję. Szukałam w internecie opinii o tamtym lekarzu, który stwierdził podejrzenie PCOS - byłam w szoku - dziewczyny pisały, że wynajduje choroby a potem proponuje zabiegi w swojej prywatnej klinice!!!!! Poszłatm do lekarki, która miała dobre opinie (a'propos polecam stronkę: www.znanylekarz.pl - kopalnia opinii o lekarzach w Polsce) zbadała mnie i nie ma śladu PCOS!!!!!!! Wszystko jest w porządku, jestem zdrowa. Wczoraj był 11 dc, pęcherzyk dojrzewa w prawym jajniku, z którego wkrótce będzie owulacja. Byłam pewna, ze tamten szarlatan się myli!!!!!Jestem wściekła, jak nie wiem na tego pożal się boże ginekologa - żeruje na kobietach, które, aby mieć dziecko poddają się jego zabiegom - wiedział, ze taka kobieta zrobi wszystko, aby zostać mamą. Jak tak można...
Musiałam Wam to wszystko powiedzieć

ŁOoooo matko!!! i on myśli że czymś takim zapewni sobie klientele? Jaki z niego lekarz żeby na siłe wmawiać komuś POWAŻNĄ chorobę..straszyć ludzi!!

Napisane przez aliisanka

dr. aliisanka się melduje
sweet jelly, słuchaj, myślałam dziś o Tobie jest tylko jedna opcja, zaciążyłaś!
druga opcja jest taka że jesteś ufoludkiem, nie ludziem stąd ta tempka

To obstawiam tę drugą opcję

@ nadal nie ma a dziś 29dc a cykle mam 28dniowe ale mierzyłam dziś temp. (fakt nie zaraz po obudzeniu) ale była znowuż niższa(mierzone doustnie) więc podejrzewam najgorsze...

wczoraj w 28dc znowu robiłam test i znowu negatyw.


Więc albo te wszystkie testy są do d** i temp. też...albo lada dzień dostane wredną małpę!

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

a tak w ogóle to mam doła! Moja mama powtarza żebym sie z dzidzią niespierzyła i więcej luzu nabrała..bo jestem jeszcze młoda i mam czas...moim koleżankom nagminnie zdarzają sie wpadki po których są szczęśliwe że się tak zdarzyło a mi choć chce taka wpadka się nie zdarza!
Mąż ma 2 dni wolnego (przypominam że pracuje na codzień 200km odemnie) a pojechał dziś z bratem gdzieś..po coś ..znienacka i mnie zostawił!! Zamiast spędzić ze mną o te kilka godzin więcej to on zrobił sobie wycieszkę K**
A na domiar złego czas tak szybko leci już piątek a w poniedziałek znowu do roboty..Praca fajna ale towarzystwo z***ne i do tego to towarzystko jest mega małe..bo oprócz mnie 4 osoby ,a tak naprawdę nie mam zabardzo do kogo gęby otworzyć. Każdy chce cię podkopać i pokazać swoją wyższość nad tobą i jaki to jesteś głupiutki, niezdarny i maluczki w porównaniu do niego... K**
a ja też głupia bo nie umiem się "odszczeknąc" ...jestem jakaś taka żę zawsze kulturalna a to trzeba by na nich z gębą i mocnym charakterem..A ja jestem zbyt wrażliwa i zbyt grzeczna przez co sama niejako pozwalam im na takie traktowanie a przecież jestem bardzo inteligentna i do tego kobieta z wyższym wykształceniem, która skończyla truuudne studia! Powinnam się zmienić i być twardsza i bardziej wyszczekana a ja przez te kilka lat się mieniłam i tak nie umiem... Brzydkie odzywki utkwilyby mi w gardle "bo to niekulturalne"..a to świat kulturalny nie jest !!!
Pogoda też nie pociesza....

[gooha3]

Napisane przez kees26

Cześć dziewczynki


Serdecznie gratulujęDbaj o siebie i fasolkę

edi25, memka -

Dziewczyny, moja ginekolożka poradziła mi, aby przytulać się co 2 dni - absolutnie nie codziennie, bo wtedy szansę na zajście w ciążę maleją ze względu na gorszą jakość nasienia. Najlepiej odczekać 3,4 dni przed terminem owulacji, a w trakcie dni płodnych przytulać się co 2 dni. Mówiła też, że meżczyźni mający siedzącą pracę - zwłaszcza kierowcy, mogą mieć problemy z płodnością ze względu na przegrzewanie jąder. Również kucharze, których "klejnoty" często umiejscowione są na wysokości piecy...Ciekawe zatem, mają robić pary, gdy facet ma taką a nie inną pracę Chyba musieliby zmienić fach albo wziąć dłuuugi urlop....

na tamat przytulania to ja juz słyszałam przeróżne opinie. Słyszałam również coś takiego, że właśnie im częściej tym lepiej i że nie prawdą jest to że słabnie jakość nasienia. Inna wersja to właśnie ta, że co dwa dni i to przez cały miesiąc, a nie w okresie owulacji. Jeszcze inna właśnie ta że tylko w okresie owulacji.

Mi się wydaje że ważniejsze jest to aby nie stało się to czynością: teraz trzeba, a teraz nie wolno. Powinno się przytulać wtedy co się naprawde chce, a nie że się musi bo to najkozystniejszy moment na dzidziusia.

Z tym podgrzewaniem jąder to wiem że prawda. Nawet słyszałam, że jacyś idioci korzystają z tego i celowo podgrzewają sobie jajka zeby być bezpłodnymi.

[Nika1980]

Napisane przez Sweet_Jelly

a tak w ogóle to mam doła! Moja mama powtarza żebym sie z dzidzią niespierzyła i więcej luzu nabrała..bo jestem jeszcze młoda i mam czas...moim koleżankom nagminnie zdarzają sie wpadki po których są szczęśliwe że się tak zdarzyło a mi choć chce taka wpadka się nie zdarza!
Mąż ma 2 dni wolnego (przypominam że pracuje na codzień 200km odemnie) a pojechał dziś z bratem gdzieś..po coś ..znienacka i mnie zostawił!! Zamiast spędzić ze mną o te kilka godzin więcej to on zrobił sobie wycieszkę K**
A na domiar złego czas tak szybko leci już piątek a w poniedziałek znowu do roboty..Praca fajna ale towarzystwo z***ne i do tego to towarzystko jest mega małe..bo oprócz mnie 4 osoby ,a tak naprawdę nie mam zabardzo do kogo gęby otworzyć. Każdy chce cię podkopać i pokazać swoją wyższość nad tobą i jaki to jesteś głupiutki, niezdarny i maluczki w porównaniu do niego... K**
a ja też głupia bo nie umiem się "odszczeknąc" ...jestem jakaś taka żę zawsze kulturalna a to trzeba by na nich z gębą i mocnym charakterem..A ja jestem zbyt wrażliwa i zbyt grzeczna przez co sama niejako pozwalam im na takie traktowanie a przecież jestem bardzo inteligentna i do tego kobieta z wyższym wykształceniem, która skończyla truuudne studia! Powinnam się zmienić i być twardsza i bardziej wyszczekana a ja przez te kilka lat się mieniłam i tak nie umiem... Brzydkie odzywki utkwilyby mi w gardle "bo to niekulturalne"..a to świat kulturalny nie jest !!!
Pogoda też nie pociesza....

Jelly....

widać gołym okiem, że masz doła...może porozmawiaj z mężem jak wróci, żebyście spędzili dziś miły wieczór. zjedli coś dobrego, porozmawiali, odprężyli się. będziesz się mogła wyżalić...
pracą się nie przejmuj- masz rację: jesteś inteligentną kobietą, nie ma powodu, żebyś zniżała się do ich poziomu. rób swoje i się uśmiechaj, dasz radę!
przytulam mocno
u nas też dziś podoga okropna, strasznie wieje, ja mam jutro uczelnie, tabun niezadowolonych studentów, wpisy do indeksu...muszę powiedzieć o ciąży i ...generalnie nic mi się nie chce.... nic a nic...

[memka87]

kurde chyba jednak nie jestem... kupilam sobie test do zrobienia nawet 5dni przed spodziewana a ja mam ok 1dzien przed i mi wyszla jedna ochydna krecha!!!! a lewy jajnik to mi chyba wyskoczy! no i nie wiem co mam myslec! dzisiaj mam wolne a malz pracuje i to jest chyba najgorsze co moze byc bo ja nie wiem co mam ze soba zrobic a nie ma mnie kto na ziemie sciagnac!

[Nika1980]

Napisane przez memka87

kurde chyba jednak nie jestem... kupilam sobie test do zrobienia nawet 5dni przed spodziewana a ja mam ok 1dzien przed i mi wyszla jedna ochydna krecha!!!! a lewy jajnik to mi chyba wyskoczy! no i nie wiem co mam myslec! dzisiaj mam wolne a malz pracuje i to jest chyba najgorsze co moze byc bo ja nie wiem co mam ze soba zrobic a nie ma mnie kto na ziemie sciagnac!

memka, spokojnie, jak jesteś w ciąży to jesteś i @ nie przyjdzie, a jak przyjdzie to znaczy , że przed wami kolejna szansa. wiem, że nie jest Ci łatwo, ale postaraj się czymś zająć, książkę poczytać, film obejrzeć...i trzymaj się cieplutko!

[gooha3]

Napisane przez memka87

kurde chyba jednak nie jestem... kupilam sobie test do zrobienia nawet 5dni przed spodziewana a ja mam ok 1dzien przed i mi wyszla jedna ochydna krecha!!!! a lewy jajnik to mi chyba wyskoczy! no i nie wiem co mam myslec! dzisiaj mam wolne a malz pracuje i to jest chyba najgorsze co moze byc bo ja nie wiem co mam ze soba zrobic a nie ma mnie kto na ziemie sciagnac!

biedactwo. Najgorsze to jest siedzenie w samotności w takiej chwili, coś o tum wiem.
Nie chce Ci robić nadziei, ale jeszcze nic nie przesądzone. Dopóki jeszcze @ nie ma to nie wiadomo czy można do końca wierzyć testowi. Zwłaszcza, że zrobiłaś go wcześniej.

Moja siostra teraz jest w 6 miesiącu, mówiła mi że na tą ciąże test zrobiony 5 dni po terminie spodziewanej @ pokazał jedną kreskę.
Kilka dni później zrobiła drugi i wyszła słabiutka, ledwo widoczna druga kreska.

Wiem, że to najtrudniejsza rzecz w takiej chwili, ale spróbuj nie myśleć o tym, najlepiej sie czymś zająć, żeby odwrócić uwagę.

Będzie dobrze, jak nie teraz to za jakiś czas na pewno.

[PatkaM84]

Napisane przez olka@@@

Melduję ... że na teście wyszły mi DWIE kreski Wszystkim serdeczne dzięki za kciuki!!!

Gratulacje!!!

Napisane przez edi25

przykro mi ale dziasiaj obudził mnie okropny ból brzucha a co za tym idzie wredna @ a miałam taką nadzieję że się uda no nic trudno skonczy się @ poczekam ze trzy dni i do ok 20dc co dwa dni przytulanko przepis jest sprawdzony u siostry

Szkoda, ale jak widzę jest dobre nastawienie na nowy miesiąc

Napisane przez gooha3

Ja stwierdziłam że ani metoda co dwa dni, ani metoda co dzien nie przynosi skutków to teraz obieram taktykę bez obliczania dni płodnych, bez mierzenia tempki. tylko poprostu kiedy sie ze chce
Jakoś tak odetchnełam z ulgą bez tej pracy.Nic minie teraz nie pogania kiedy bedzie to będzie

I to jest najlepsza metoda Nam przy pierwszej i drugiej ciąży tak właśnie się udało Tym razem też mam postanowienie, żeby się wyłączyć z myślenia ale co z tym wyjdzie to nie wiem jeszcze

Napisane przez malin30

Ostatnio oglądałam na TVN Style program o in-vitro (1. odcinek). Mówiono w nim m.in. o przyczynach kiepskiej jakości nasienia u mężczyzn, m.in. palenie papierosów, sterydy, trzymanie laptopa na kolanach.

Ja swojego męża gonię jak widzę, jak trzyma laptopa

Napisane przez Sweet_Jelly

a tak w ogóle to mam doła! Moja mama powtarza żebym sie z dzidzią niespierzyła i więcej luzu nabrała..bo jestem jeszcze młoda i mam czas...moim koleżankom nagminnie zdarzają sie wpadki po których są szczęśliwe że się tak zdarzyło a mi choć chce taka wpadka się nie zdarza!
Mąż ma 2 dni wolnego (przypominam że pracuje na codzień 200km odemnie) a pojechał dziś z bratem gdzieś..po coś ..znienacka i mnie zostawił!! Zamiast spędzić ze mną o te kilka godzin więcej to on zrobił sobie wycieszkę K**
A na domiar złego czas tak szybko leci już piątek a w poniedziałek znowu do roboty..Praca fajna ale towarzystwo z***ne i do tego to towarzystko jest mega małe..bo oprócz mnie 4 osoby ,a tak naprawdę nie mam zabardzo do kogo gęby otworzyć. Każdy chce cię podkopać i pokazać swoją wyższość nad tobą i jaki to jesteś głupiutki, niezdarny i maluczki w porównaniu do niego... K**
a ja też głupia bo nie umiem się "odszczeknąc" ...jestem jakaś taka żę zawsze kulturalna a to trzeba by na nich z gębą i mocnym charakterem..A ja jestem zbyt wrażliwa i zbyt grzeczna przez co sama niejako pozwalam im na takie traktowanie a przecież jestem bardzo inteligentna i do tego kobieta z wyższym wykształceniem, która skończyla truuudne studia! Powinnam się zmienić i być twardsza i bardziej wyszczekana a ja przez te kilka lat się mieniłam i tak nie umiem... Brzydkie odzywki utkwilyby mi w gardle "bo to niekulturalne"..a to świat kulturalny nie jest !!!
Pogoda też nie pociesza....

łojoj, aby było lepiej z mężem romantyczny wieczór, w pracy rób swoje ale taki jest świat - coraz gorszy niestety...

Napisane przez memka87

kurde chyba jednak nie jestem... kupilam sobie test do zrobienia nawet 5dni przed spodziewana a ja mam ok 1dzien przed i mi wyszla jedna ochydna krecha!!!! a lewy jajnik to mi chyba wyskoczy! no i nie wiem co mam myslec! dzisiaj mam wolne a malz pracuje i to jest chyba najgorsze co moze byc bo ja nie wiem co mam ze soba zrobic a nie ma mnie kto na ziemie sciagnac!

Szkoda, ale za to cały następny miesiąc przyjemnych mizianek Cię czeka

[aliisanka]

dziewczyny! przestańta tak wierzyć tym testom! popatrzcie na dramaturgie prostactwa! wyszło jej 2 krechy, była u gina, powiedział że nie jest -idiota jakiś, potem kolejny test, jedna krecha -no jakoś tak chyba z nią było
dajcie Sobie jeszcze kilka dni i samo wyjdzie!
jak nie teraz to za jakiś czas cierpliwości Myszki!

[memka87]

dzieki Wam bardzo dziewczyny.... a @ nie przyjdzie pewnie az do czasu jak sie nie pogodze z mysla o tym ze nic z tego... gooha, przypadek Twojej siostry jednak daje mi nadzieje dzieki

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Nika1980

Jelly....

widać gołym okiem, że masz doła...może porozmawiaj z mężem jak wróci, żebyście spędzili dziś miły wieczór. zjedli coś dobrego, porozmawiali, odprężyli się. będziesz się mogła wyżalić...
pracą się nie przejmuj- masz rację: jesteś inteligentną kobietą, nie ma powodu, żebyś zniżała się do ich poziomu. rób swoje i się uśmiechaj, dasz radę!
przytulam mocno
u nas też dziś podoga okropna, strasznie wieje, ja mam jutro uczelnie, tabun niezadowolonych studentów, wpisy do indeksu...muszę powiedzieć o ciąży i ...generalnie nic mi się nie chce.... nic a nic...

Dziękuję że się zainteresowałaś mną...Wiem że powinniśmy porozmawiać z mężem ale ...wiesz co nie chce mi się, mam to w nosie teraz ja będę bardziej zajęta!!
Czasami ogarniają mnie takie czarne myśli że w życiu najważniejsi powinniśmy być dla siebie my sami i nie powinno się przejmować nikim ani nikogo za mocno kochać. Powinniśmy kochać naprawde mocno tylko siebie samych...W ogóle ja miałam w przeszłości załamanie naerwowe i depresje, nie chce by to wróciło..Wiem że czasem jestem bardzo absorbująca,chce być wiecznie najważniejsza..zla jestem..i do tego ten dół...lepiej nic już nie będę pisać bo plote od rzeczy! jestem za bojoa na wypowiadanie się teraz

[kees26]

Napisane przez Sweet_Jelly

wczoraj w 28dc znowu robiłam test i znowu negatyw.


Więc albo te wszystkie testy są do d** i temp. też...albo lada dzień dostane wredną małpę!

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

a tak w ogóle to mam doła! Moja mama powtarza żebym sie z dzidzią niespierzyła i więcej luzu nabrała..bo jestem jeszcze młoda i mam czas...moim koleżankom nagminnie zdarzają sie wpadki po których są szczęśliwe że się tak zdarzyło a mi choć chce taka wpadka się nie zdarza!
Mąż ma 2 dni wolnego (przypominam że pracuje na codzień 200km odemnie) a pojechał dziś z bratem gdzieś..po coś ..znienacka i mnie zostawił!! Zamiast spędzić ze mną o te kilka godzin więcej to on zrobił sobie wycieszkę K**
A na domiar złego czas tak szybko leci już piątek a w poniedziałek znowu do roboty..Praca fajna ale towarzystwo z***ne i do tego to towarzystko jest mega małe..bo oprócz mnie 4 osoby ,a tak naprawdę nie mam zabardzo do kogo gęby otworzyć. Każdy chce cię podkopać i pokazać swoją wyższość nad tobą i jaki to jesteś głupiutki, niezdarny i maluczki w porównaniu do niego... K**
a ja też głupia bo nie umiem się "odszczeknąc" ...jestem jakaś taka żę zawsze kulturalna a to trzeba by na nich z gębą i mocnym charakterem..A ja jestem zbyt wrażliwa i zbyt grzeczna przez co sama niejako pozwalam im na takie traktowanie a przecież jestem bardzo inteligentna i do tego kobieta z wyższym wykształceniem, która skończyla truuudne studia! Powinnam się zmienić i być twardsza i bardziej wyszczekana a ja przez te kilka lat się mieniłam i tak nie umiem... Brzydkie odzywki utkwilyby mi w gardle "bo to niekulturalne"..a to świat kulturalny nie jest !!!
Pogoda też nie pociesza....

Sweet_Jelly
Widzę, że masz gorszy dzień, ale póki nie ma @ jest nadzieja, chucham na twoją tempkę, żeby nie spadała i aby ta wredota @ nie nadeszła.
A z pracą to ja mam podobnie, tu rządzi mocna gęba a ja też takiej mocnej gęby nie posiadam. Jednak powoli niestety, muszę się uczyć i nie mam wyjścia - czasem zdarza mi się krzyknąć. Organizuję serwis medyczny i współpracuję z serwisantami, którzy myślą, że mogą mnie w konia robić. Juz tyle razy musiałam za nich świecić oczami przed klientami, ze w końcu powiedziałam dość. Skończyły się moje prośby i ciągłe mówienie, ok - załatwię to. Musiałam pokazać, ze nie będą ze mnie robić idiotki, nakrzyczałam na jednego z drugim, bo już nie wytrzymałam i teraz wszystko załatwiamy bez problemu. Musiałam swoją wrodzoną subtelność odsunąć na bok, bo bym się tu wykończyła

Napisane przez memka87

kurde chyba jednak nie jestem... kupilam sobie test do zrobienia nawet 5dni przed spodziewana a ja mam ok 1dzien przed i mi wyszla jedna ochydna krecha!!!! a lewy jajnik to mi chyba wyskoczy! no i nie wiem co mam myslec! dzisiaj mam wolne a malz pracuje i to jest chyba najgorsze co moze byc bo ja nie wiem co mam ze soba zrobic a nie ma mnie kto na ziemie sciagnac!

Jeszcze nie wszystko stracone

[aliisanka]

sweet jelly, a Ty ubierasz się! idzie do sklepu robisz zakupy i szykujesz obiad przy świecach a potem deser...będzie miło i klimat do rozmów szczerych jak znalazł! i bez żadnego ale! facetowi czasem trzeba odpuścić, albo wziąć go na sposób do roboty!

[sorejna]

cześć Dziewczyny
mało się udzielam ale cały czas obserwuje Wasz wątek
we wtorek zaczęłam plamić. a w środę byłam już w szpitalu. całe szczęście z fasolką wszystko jest ok. jeszcze we wtorek miała 5,5mm a dziś 12mm! dla mnie to było coś niesamowitego i do tego te maciupenieczkie serduszko beta wzrasta prawidłowo , biorę luteinę. dziś mnie wypisują. przez kolejne 2tyg. mam odpoczywać, dużo spać.
a ja zakochałam się ... chciałabym mieć usg w domu i codziennie ją widzieć...
ogólnie czuję się dobrze. nie mam żadnych objawów. na początku trochę się tym martwiłam. ale teraz wiem, że nie ma czym ona tam jest
aha termin mam już ustalony 23pażdziernik może to być jeszcze waga lub już skorpionik.
wagi znam (cała moja rodzinka wraz z tatusiem fasolki ale skorpionów nie znam podobno ciężki charakter...eh)
pozdrawiam i trzymam za Staraczki

[edi25]

w sumie starając się w tym cyklu nie przykładaliśmy wagi do dni płodnych raczej z podejściem będzie to będzie, oswajaliśmy się raczej ze współżyciem bez rzadnego zabezpieczenia i stwierdziłam że do tego też trzeba przywyknąć tym bardziej że używaliśmy cały czs prezerwatyw ale mimo wszystko myslałam że coś z tego "nieuważania" będzie chciałam się mile zaskoczyć. Nastawiam się na to że nie będe miała żadnych problemów, ja też oglądałam ten program na tvn style,mam nadzieję że żadna z nas nie będzie miała takich problemów tylko że prawie wszystkie bohaterki były ok 40stki lub grubo po 30stce, więc i ja i tym co się teraz nie udało głowa do góry i liczymy następne cykle

[memka87]

Napisane przez sorejna

cześć Dziewczyny
mało się udzielam ale cały czas obserwuje Wasz wątek
we wtorek zaczęłam plamić. a w środę byłam już w szpitalu. całe szczęście z fasolką wszystko jest ok. jeszcze we wtorek miała 5,5mm a dziś 12mm! dla mnie to było coś niesamowitego i do tego te maciupenieczkie serduszko beta wzrasta prawidłowo , biorę luteinę. dziś mnie wypisują. przez kolejne 2tyg. mam odpoczywać, dużo spać.
a ja zakochałam się ... chciałabym mieć usg w domu i codziennie ją widzieć...
ogólnie czuję się dobrze. nie mam żadnych objawów. na początku trochę się tym martwiłam. ale teraz wiem, że nie ma czym ona tam jest
aha termin mam już ustalony 23pażdziernik może to być jeszcze waga lub już skorpionik.
wagi znam (cała moja rodzinka wraz z tatusiem fasolki ale skorpionów nie znam podobno ciężki charakter...eh)
pozdrawiam i trzymam za Staraczki

ja jestem skorpionek to sa uparte ale cieple osoby... tak w najwiekszym skrocie....

[gooha3]

Napisane przez sorejna

cześć Dziewczyny
mało się udzielam ale cały czas obserwuje Wasz wątek
we wtorek zaczęłam plamić. a w środę byłam już w szpitalu. całe szczęście z fasolką wszystko jest ok. jeszcze we wtorek miała 5,5mm a dziś 12mm! dla mnie to było coś niesamowitego i do tego te maciupenieczkie serduszko beta wzrasta prawidłowo , biorę luteinę. dziś mnie wypisują. przez kolejne 2tyg. mam odpoczywać, dużo spać.
a ja zakochałam się ... chciałabym mieć usg w domu i codziennie ją widzieć...
ogólnie czuję się dobrze. nie mam żadnych objawów. na początku trochę się tym martwiłam. ale teraz wiem, że nie ma czym ona tam jest
aha termin mam już ustalony 23pażdziernik może to być jeszcze waga lub już skorpionik.
wagi znam (cała moja rodzinka wraz z tatusiem fasolki ale skorpionów nie znam podobno ciężki charakter...eh)
pozdrawiam i trzymam za Staraczki

Napisane przez memka87

ja jestem skorpionek to sa uparte ale cieple osoby... tak w najwiekszym skrocie....

Ja tez skorpion hmmm.... ale czy uparty ...nie wiem

Sorejna- wazne że z okruszkiem ok.
będzie dobrze

[edzia]

Hej dziewuszki

ula87 no no tempka ładna ale ja na Twoim miejscu wstrzymała bym się jeszcze z testowaniem bo może być za wcześnie,poczekaj lepiej do terminu spodziewanej @ oby nie przylazła...Mocno 3mam

edi25 i celka2000 tak mi przykro

[Sweet_Jelly]

Napisane przez kees26

Sweet_Jelly
Widzę, że masz gorszy dzień, ale póki nie ma @ jest nadzieja, chucham na twoją tempkę, żeby nie spadała i aby ta wredota @ nie nadeszła.
A z pracą to ja mam podobnie, tu rządzi mocna gęba a ja też takiej mocnej gęby nie posiadam. Jednak powoli niestety, muszę się uczyć i nie mam wyjścia - czasem zdarza mi się krzyknąć. Organizuję serwis medyczny i współpracuję z serwisantami, którzy myślą, że mogą mnie w konia robić. Juz tyle razy musiałam za nich świecić oczami przed klientami, ze w końcu powiedziałam dość. Skończyły się moje prośby i ciągłe mówienie, ok - załatwię to. Musiałam pokazać, ze nie będą ze mnie robić idiotki, nakrzyczałam na jednego z drugim, bo już nie wytrzymałam i teraz wszystko załatwiamy bez problemu. Musiałam swoją wrodzoną subtelność odsunąć na bok, bo bym się tu wykończyła


Jeszcze nie wszystko stracone

też muszę tak zacząć postępować.
ja pracuje w lokalnej telewizji przy tworzeniu programów..Pisze news'y.
Ciągle coś robię, a to filmuje, a to szukam jakiś info dla monterów, tworze harmonogramy i grafiki w exelu a to swoje new'sy przeglądam i tworze ale zawsze jest okazja by się do mnie dowalić ale mam tego dość, niech każdy patrzy na siebie..a co ja parobiek jestem żeby im we wszystkim usługiwać?
Każdy ma swoją robotę a ja robię to co mi każdą zawsze na 100% moich możliwości...

Masz racje..świat jest coraz gorszy a my z natury subtelne musimy się uzbroić i stać sie twardsze!

Napisane przez aliisanka

sweet jelly, a Ty ubierasz się! idzie do sklepu robisz zakupy i szykujesz obiad przy świecach a potem deser...będzie miło i klimat do rozmów szczerych jak znalazł! i bez żadnego ale! facetowi czasem trzeba odpuścić, albo wziąć go na sposób do roboty!

na sposób????
Muszę pomyśleć Dzis mieliśmy wyjść na impreze i drinka...Ale nad dobrym obiadkiem muszę pomyśleć...
Dziś przez chwile myslałam że chyba już @ dostałam ale potem okazało sie że nie... i dalej sie nie zapowiada...zobaczymy..A nawet jakby teraz się nie udało to następnym razem się uda. ważne że juz wiem że chce i się staramy prawda?

Napisane przez sorejna

cześć Dziewczyny
mało się udzielam ale cały czas obserwuje Wasz wątek
we wtorek zaczęłam plamić. a w środę byłam już w szpitalu. całe szczęście z fasolką wszystko jest ok. jeszcze we wtorek miała 5,5mm a dziś 12mm! dla mnie to było coś niesamowitego i do tego te maciupenieczkie serduszko beta wzrasta prawidłowo , biorę luteinę. dziś mnie wypisują. przez kolejne 2tyg. mam odpoczywać, dużo spać.
a ja zakochałam się ... chciałabym mieć usg w domu i codziennie ją widzieć...
ogólnie czuję się dobrze. nie mam żadnych objawów. na początku trochę się tym martwiłam. ale teraz wiem, że nie ma czym ona tam jest
aha termin mam już ustalony 23pażdziernik może to być jeszcze waga lub już skorpionik.
wagi znam (cała moja rodzinka wraz z tatusiem fasolki ale skorpionów nie znam podobno ciężki charakter...eh)
pozdrawiam i trzymam za Staraczki

dobrze że z twoim okruszkiem już dobrze.. Trzymaj się ciepło i uwazaj na was oboje ..trzymam kciuki by było dalej wszystko już dobrze

[aliisanka]

sweet jelly, najważniejsze to myśleć pozytywnie i nie blokować się myślami że nie ciągle nie wychodzi, bo to może się skończyć tak że mąż zacznie Cię odwiedzać w psychiatryku u mnie już prawie do tego doszło ale się opamiętałam
tak więc

[Lisica1]

hej a mi tempka wyszla 36,5 i jak co to znaczy?

[ula 87]

Napisane przez celka2000

olka - gratulacje!



A mnie dzis w nocy zalalo Prosze o zmiane terminu @. To juz 5 cykl
I zeby bylo smieszniej wczoraj tempka byla 36,7 i zanim spadla pojawila sie w nocy @. Dzis rano 36,3.

Napisane przez edi25

przykro mi ale dziasiaj obudził mnie okropny ból brzucha a co za tym idzie wredna @ a miałam taką nadzieję że się uda no nic trudno skonczy się @ poczekam ze trzy dni i do ok 20dc co dwa dni przytulanko przepis jest sprawdzony u siostry

:przytul :

Napisane przez Nika1980

Dziewuszki trzymam za wszystkie i przesyłam okruszkowe fluidki od mojego Okruszka, jak wszystko będzie ok w poniedziałek na usg to wyślę wam prawdziwe fluidki a póki co :

* * * * * * * * * * * * * * * * *

* * * * * * * * * * * * *

* * * * * * * * *

* * * * *

zabieram jedeo okruszowego fluidka i dziekuję

Napisane przez memka87

kurde chyba jednak nie jestem... kupilam sobie test do zrobienia nawet 5dni przed spodziewana a ja mam ok 1dzien przed i mi wyszla jedna ochydna krecha!!!! a lewy jajnik to mi chyba wyskoczy! no i nie wiem co mam myslec! dzisiaj mam wolne a malz pracuje i to jest chyba najgorsze co moze byc bo ja nie wiem co mam ze soba zrobic a nie ma mnie kto na ziemie sciagnac!

jeszcze nie wszystko stracone,testy sie mylą

Napisane przez edzia

Hej dziewuszki

ula87 no no tempka ładna ale ja na Twoim miejscu wstrzymała bym się jeszcze z testowaniem bo może być za wcześnie,poczekaj lepiej do terminu spodziewanej @ oby nie przylazła...Mocno 3mam

edi25 i celka2000 tak mi przykro

ale ja nie mam zamiaru sie testowac nawet w dniu @ bo jakos zawsze ta było, ze jak zrobiłam test to zaraz dostawałam@

Napisane przez Sweet_Jelly

Muszę pomyśleć Dzis mieliśmy wyjść na impreze i drinka...Ale nad dobrym obiadkiem muszę pomyśleć...
Dziś przez chwile myslałam że chyba już @ dostałam ale potem okazało sie że nie... i dalej sie nie zapowiada...zobaczymy..A nawet jakby teraz się nie udało to następnym razem się uda. ważne że juz wiem że chce i się staramy prawda?

testy często sie mylą , a jak @nie ma to jest nadzieja , główka do góry

[roza26]

Witam!jestem tu nowa-dziś się zalogowałam czekam 5 dni na @ i miałam cichą nadzieję ale dziś ranoz robiłam test i neistety negatywny-staramy sie już 10 cykli i nic mam małą nadżerkę-może to ona stoi na przeszkodzie a może moje ciągle myślenie o dziecku bo naprawde bardzo go pragnę,już prawie 15-ta ale @ jeszcze nie przyszła-jednak czuję ją coraz bliżej!Cieszę się że jest takie forum jak to i wiele innych na tym portalu-będę uczestniczyć w nim pilnie-napisze jak dotrze do mnie @!Pozdrawiam Was serdecznie

[edzia]

Hej laseczki Jak Wam mija popołudnie

roza26 Witamy w naszym gronie w większej grupie zawsze raźniej

Lisica a który Ty masz dzisiaj dc.??? Bo tak to Ci żadna z dziewczyn nie będzie mogła pomóc

Nika1980 biorę sobie oczywiście jednego fluidka

[martaN23]

olka@@@ gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!! !!

ja chyba sobie poczekam jejku dzis 25dc a ja glupia znowu tescik noi co?no nic jak ostatnio mam tylko ladna temperaturke bo 37,3potrzebuje chyba pocieszenia co tu myslec czy ta tempka cos tam znaczy?pozdrawiam

[roza26]

dziękuję za miłe przyjęcie do grona kobietek ja sobie siedzie w pracy jeszcze i czekam na @ niestety,ech chciałabym żeby nie przyszła ale neistety poranny teścik rozwiał moją nadzieję

[Lisica1]

no dzis jest 24 dc...

[roza26]

u mnie dziś 33 dc i smutno mi bo wiem że dostane a tak chciałabym aby w końcu nam się udało-wiem że do niektórych z Was moje 10 miesięcy starań to nic bo czytam troszke już te forum i wiem że niektóre dłużej się starają-oby nam się udało...