Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[aankaa78]

Napisane przez domi7ks

Kurcze to naszą Ale musimy wysłać do Chile, a Piwusia najlepiej niech wróci do Poland

a gdzie ankaa78, Syla i Zuzia i Poziomeczka????

Melduję się Lejdiski......Tyle miałam pracy,że nawet nie miałam czasu wpaśc do was na chwilkę....Padam z nóg....

Zuziuniu a gdzie zdjęcie włosków? (przegapiłam czy nie dałaś?)

W sobotę dostałam @.....czas znów na staranka...

[Motylicaja]

Napisane przez domi7ks

a se spozieram co jakiś czas, czy cos nabazgrałyscie
będe miała pytanie do naszej Pani doktUr Jane:>



zaraz Cie pooglądam

edit:: Motylko pomyliłam sie i wysłałam Ci zaproszenie z konta mojej mamy...wybacz...zaraz Ci wysle z mojego fikcyjnego ok?najwyzej nie akceptuj tego zaproszenia

juz za pozno...

Napisane przez aankaa78

Melduję się Lejdiski......Tyle miałam pracy,że nawet nie miałam czasu wpaśc do was na chwilkę....Padam z nóg....

Zuziuniu a gdzie zdjęcie włosków? (przegapiłam czy nie dałaś?)

W sobotę dostałam @.....czas znów na staranka...

to ja trzymam kciuki za staranka...

Ja Jutro ide do mojej prababci bidulenki...mam 88 lat i bedna ma aidschaimera...jest dla mnie jak babcia gdy dziadkowie od wielu lat sa za granica...i okropnie cie czuje patrzec jak juz powoli moja babcia odchodzi od nas.. wiec zawsze jak do niej ide...to mi poznije plakac sie chce... Sorki juz nie bede marudzic....Powiem tylko jeszcze ze prababcia urodzilam sie tego samego dnia miesiaca roku co nasz Papierz Jan Paweł 2

[Zuziunia]

Napisane przez Aliszcze

Zuzia, no to musisz wyglądać zjawiskowo w mini mnie ochota bierze, by spódniczkę jakąś założyć, ale na mini to ja się nie odważę

Nie wiem czy zjawiskowo ale mi się podoba

Napisane przez aankaa78

Zuziuniu a gdzie zdjęcie włosków? (przegapiłam czy nie dałaś?)

W sobotę dostałam @.....czas znów na staranka...

Parę stron wstecz znajdziesz.

co by staranka były owocne.

U mnie nareszcie słonce wyszło

a na wieczór jestem umówiona z R

Motylciamaja moja babcia też chorowała na Alzheimera i mieszkała z nami...rok temu dokładnie 12 kwietnia zmarła, moja mama była u kresu sił.

[domi7ks]

Cześć Lejdiski??Dlaczemu tu taka cisza dziś jest???
My u Tz do poludnia porzadkow ciag dalszy, pokoj sie blyszczy
W koncu umówiłam sie z babcia na jutro, juz musze w końcu Ja odwiedzić, bo wstyd (byłam jeszcze w grudniu)
Umówiłam sie z promotorem, że prace mu przywioze w poniedziałek do południa. Do czawrtku nie ma szans, abym to skończyła. mam jeszcze 2 podrozdziały (wszystkich jest 6), a dziś nic nie ruszyłam, bo nie miałam kiedy.

Napisane przez Aliszcze

a jeśli chodzi o zmianę klimatu... to może zmiana mieszkania wyjdzie nam na dobre

dziś rozmawiałam z kolesiem od kuchni, zrobi nam też szafy typu comandor, w przyszłym tygodniu zacznie

mam nadzieje i nowe feng shui
Jestem bardzo ciekawa Twojego mieszkanka nowego, i nie moge sie zdjec doczekac

Napisane przez aankaa78

Melduję się Lejdiski......Tyle miałam pracy,że nawet nie miałam czasu wpaśc do was na chwilkę....Padam z nóg....

Zuziuniu a gdzie zdjęcie włosków? (przegapiłam czy nie dałaś?)

W sobotę dostałam @.....czas znów na staranka...

Trzymam już kciuki, az mi palce odpadają

Ja wiem, czemu Jane nie ma, bo jak napisałam wczoraj, że mam pytanie to biedaczka uciekła i się nie pokazuje

[Zuziunia]

No właśnie cisza straszna...


Domi ja spadam bo umówiłam się z R. a że dziś pięknie to myślę, że po lesie pochodzimy i się powygłupiamy...biorę aparat

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

No właśnie cisza straszna...


Domi ja spadam bo umówiłam się z R. a że dziś pięknie to myślę, że po lesie pochodzimy i się powygłupiamy...biorę aparat

Czekam na zdjecia na NK i miłego spacerku zycze

[magdaka13]

ello

melduje sie ze zyje..

[domi7ks]

Napisane przez magdaka13

ello

melduje sie ze zyje..

no właśnie rzadko się pojawiasz co słychac?

Zuzia napisz mi coś wiecej na temat tego kwasu hialuronowego zastanawiam sie czy sobie nie kupić na BU

[Aliszcze]

Napisane przez Motylicaja

juz za pozno...



to ja trzymam kciuki za staranka...

Ja Jutro ide do mojej prababci bidulenki...mam 88 lat i bedna ma aidschaimera...jest dla mnie jak babcia gdy dziadkowie od wielu lat sa za granica...i okropnie cie czuje patrzec jak juz powoli moja babcia odchodzi od nas.. wiec zawsze jak do niej ide...to mi poznije plakac sie chce... Sorki juz nie bede marudzic....Powiem tylko jeszcze ze prababcia urodzilam sie tego samego dnia miesiaca roku co nasz Papierz Jan Paweł 2

Współczuję Twojej babci, i rodzinie też, bo wiem cos nie coś o tym. Moja babcia (od strony mamy) żyła długo, miała 97 lat jak zmarła. Nie cierpiała na tę chorobę, cierpiała po prostu na starość, ale generalnie ostatnie 2 lata życia były bardzo ciężkie i dla niej i dla nas. Mieszkała razem z nami wiele lat, sporo jej zawdzięczam, miała duży udział w wychowaniu mnie, kochałam ją bardzo, wiec tym bardziej cierpiałam widząc, jaka staje się. Nie chodzi tu tylko o fizyczne dolegliwości,ale też psychiczne, jakzmieniło sie jej zachowanie. Zmarła rok temu, w samą Wielkanoc, wieczorem, na moich oczach, byłam przy niej w chwili śmierci, tak jak i moja mama, wujek (brat mojej mamy) i mój tata. Takze rozumiem, co czujesz, a jak chcesz pomarudzić i wyżalić, to znalazłaś odpowiednie miejsce

Własnie wróciłamod mojej przyjaciółki-fryzjerki. Ścieła mi włoski, nałożyła farbę (spoko,spoko, nie zdradziłam koloru blond), wiec generalnie humor mi się polepszył

[piwusia5]

Neta nie miałam wczoraj...

Ale już jestem Lejdiski.

Dziś poczytam tylko, by od jutra być na bierząco

[Motylicaja]

Melduje sie

BYlam u babci i bylo bardzo milo...

kupilam siobie dzis biustonosz...mam nadzieje ze wreszcie bedzie dobrze dobrany bo moj biust nalezy do duzych... no ale powien byc oki zabulualm za niego ponad 100 zl.

ide jutro dziewczynki do dziecka rocznego pierwszy raz i to na 8 h boje sie czy poradze sobie...z mała...i trzymajcie kciuki za mnie....

dobra ide lulu bo wstaje na 0 6.00 bo mam na 7.30

dobranocka i buziolki

[domi7ks]

Cześć Lejdiski
ja jak codziennie o tej porze jestem po seansie filmowym...poraz kolejny mówie:dość horrorom! i co znów pooglądaliśmy dziśa ten był wyjatkowo obrzydliwy i oparty na faktach (zainspirowany faktami), dlatego też takie filmy wydają mi się straszniejsze.
Zauważyłam, że teraz wiekoszość horrorów kończy się źle, tzn. głowny bohater ginie, nawet jak w pewnym momencie pojawia się iskra nadzieji, że jednak przezyjeI to horrory kecone od 2006 roku mają takie zakończenia. Te z wcześniejszych lat sa jeszcze "optymistyczne"

Motylicaja trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje, że dasz rade a jakiej firmy biustonosz?

[magdaka13]

no wiec, co u mnie-od So mam wrazenie, ze gdzies mi umknal przynajmniej 1 dzien - teraz tylko praca, prawko dzis juz za chwile-na 11ta.
A w So bylo zarabiscie-tak fajowej imprezki firmowej dawno nie bylo. A dzialo sie dzialo: dzien ekstremalny->i wyscigi na nartach, i nadawanie sygnalow flagami, i grupowe 'latanie' dziurek, i quady, i zorbing.Normalnie czad! -bawilim sie jak dzieci..potem obiadek, piwko i pogaduchy....no po prostu integracja na calego. Fotki wrzuce moze w Pt jak znajde chwile.
Potem So na noc do pracy, Nd odsypianie i filmow ogladanie, Pon prawko i pierwsze proby bizuteryjne-jak opstrykam to rowniez zarzuce w Pt,Wt praca no i dzis prawko i wizyta u mamusi, a wieczorem do pracy znow rodacy! Wiec mnie pewnie w necie juz dzis nie bedzie...

Domi - ty mi tu horrorow nie ogladaj!!! Ladne filmy tylko ,tak???

Jagodka - witam, super imie! trzymam kciuki za pierwsze wprawki w opiece nad dzieciakami. A stanikiem sie pochwal;P - chociaz opisz,bom ciekawa....

Reszte pozdrawiam i czekam na wiesci!!!

[Zuziunia]

Witam...

ale nawalają mnie jajniki oby mnie zapalenie nie brało, normalnie w nocy się obudziłam z bólu.
Jutro jadę do gina.


U mnie słoneczko...
póki co 1 osoba chciała mnie wkręcić ale się nie udało za to mi się udało poprzez smsa!

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Chwalę się kiecką jaką kliknęłam na sierpniowe wesele, tak mi sie spodobała, że nie mogłam się oprzeć
http://www.allegro.pl/item593220816_..._tu_34_36.html

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Chwalę się kiecką jaką kliknęłam na sierpniowe wesele, tak mi sie spodobała, że nie mogłam się oprzeć
http://www.allegro.pl/item593220816_..._tu_34_36.html

Jaki kolor, róz?
Zuzia napisz mi jakie działanie ma ten kwas hialurynowy czy jakos tak

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Jaki kolor, róz?
Zuzia napisz mi jakie działanie ma ten kwas hialurynowy czy jakos tak

Tak malinową, ale 36 zamówiłam i oby za szeroka nie była.

a proszę Cię bardzo...
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...onicgelB5.html
http://www.biochemiaurody.com/vademe...0hialurB5.html

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Tak malinową, ale 36 zamówiłam i oby za szeroka nie była.

a proszę Cię bardzo...
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...onicgelB5.html
http://www.biochemiaurody.com/vademe...0hialurB5.html

Dzieki
a powiedz mi czy polecasz ten kwas i czy faktycznie ma takie super działanie?ja mam problem z policzkami i mi sie takie czerwone gule pojawiaja i mam takie malutkie blizny czerwone kropki), znająć zycie zniknie mi to dopiero na wakacjach

[Zuziunia]

To jest przede wszystkim nawilżacz...a z pantenolem i alantolina ma dzialanie gojące.
Może tez słuzyc jako baza pod makijaż.

Ja jeszcze tego nie używałam czekam na paczkę z BU

[Aliszcze]

Witam własnie wcinam obiad, za niedługo idę do gin

Pogoda jest prześliczna

Jagódka, chwal się stanikiem!! ja muszę sobie kupić jakiś, bo normalnie od wieków nie robiłam zakupów bieliźnianych

Madzia, fajny ten wyjazd integracyjny, też bym taki chciała Pewnie wyjdę na blondynkę, ale co to jest zorbing?

[domi7ks]

A u mnie pada śnieg- prima aprillis
Też sliczna pogoda

Ala jak po ginie?????

[Jane2008]

Hejka Lejdsiski!!!
Od czego zacząć? No pewnie od Domi Agentki - nie uciekłam, miałam tyle gadania, że za długo na kompie siedzę (serio całe dnie ostatnio bo najpier ten artykuł pisałam i do Was ciągle lookałam, a wczoraj znów i przedwczoraj tych naklejek na ścianę szukałam! A masa ich jest na allegro i super niektóre takie fajne, że aż trudno się zdecydować!), no i mnie straszą, że to niezdrowo dla Dzidzi! No i tak mi zeszło, że ani wcześniej spać nie poszłam, ani do Was już nie zaglądnęłam!
No więc cóż tam Domi ode mnie chciałaś?
Ali - no właśnie, jak tam u gina? Będzie dobrze - Ty się tu ładnie trzymaj, my 3mamy z Tobą
Jagódka - to pewnie "triumfa" nabyłaś, nie? No one są fajne i wieloletnie Aha - no a jak było z bawieniem tej małej? To przyjęli Cię już na nianię?
Magdzia - a gdzież Ty bywasz, że Cię tak nie ma ostatnio? Fajnie, że mnie kumasz z brakiem przytulanek... - u nas to primo, przez to krwawienie z powodu którego wylądowałam w szpitalu, a teraz to faktycznie jeszcze ta bakteria - to ja nie wiem, pewnie już do sierpnia nie będzie wolno...? A u Was tez myslałam, że już macie luzik, a i Wam cos wyszło (u Ciebie czy mężusia? I co to takiego?)
Extra imprezkę miałaś w robocie - taką też bym chciała! U nas głównie żarcie, czasem cosik zatańczyć się ew. chwilkę dało, ognisko, no tyle - pewnie nie chce się nikomu tak super przygotować!
Piwusia, Cinusiowa Maja (a tam - zdradzę Wam, że to imię od lat wielu przez nas wybrane dla girl - hejka, no co tam u Was???
Aankaa widzę, żeś już zdrowa i do przytulania "zwarta i gotowa" - no to miłego owocowania
Zuzia - super kiecka! A z tym R. się w końcu wybierasz? A z tymi jajnikami to coś sie obawiam, żebyś skłonności juz jakiś nie miała... - może Ty je przeziebiasz? Latasz zbyt sexy rozebrana? Nie no, ale serio przez to też mogą byc problemy z jajniczkami - moja koleżanka się nasłuchała przed laparoskopią na ten temat! Hm, najlepiej jakoś wyśrodkować - ładnie wyglądać, a zdrowo się ubierać!
A u Blondi co słychać?

U nas malowanko szafeczek na finishu!
Gorzej z humorkiem, bo znów coś mnie w ustach piec zaczyna - jak dawniej, to pewnie grzybica - wtedy zmieniliśmy dietę, teraz tez muszę bo słodyczę znów jadam, a hormonki niestety sprzyjają grzybkomi tym bakteriom wstrętnym i aż jak tak sobie o tym myślę, to ryczeć mi się chce - ech, chyba podświadomie wyobrażałam sobie leciutką tę ciążę... , a tak to wcale nie jest
Dostałam 1 pracę mgr do recenzji! Ale szoking - normalnie jak sobie z moja porównam to "niebo a ziemia"! Normalnie nauka na psy schodzi czy co? Ładny papier, ładne obrazki, mało przypisów a widać, że kolejne zdania to też przepisane, własnych wniosków praktycznie brak, tylko powielanie ładne danych statystycznych z opracowań rocznych firm - no co jest grane??? Domi - dobrze, że Twoja taka nie będzie (I hope ) No na pewno - już Cię nie stresuję, spoko

Ej, a możecie mnie jakoś pocieszyć? Czy ta grzybica w organiźmie nie osłabi jeszcze Fasolki? Kurcza - bakteria już, przy porodzie antybiotyk, no nie - tylko się załamać... A może to też po tych globulkach antybiotykowych? Niby nie do żoładka ginka dała, żeby mnie oszczędzić, ale pewnie i tak się rozprowadza wszędzie, nie? Widac u mnie usta, gardło jak u nauczyciela słaby punkt, a kolejny to pęcherz (świetnie no - góra i dół - - - com ja taka...pechowa czy co? Jeszcze na grzybka (bo też nagle ywszedł w tym posiewie obok paciorkowca) natamycyne dostałam (to chyba coś a`la nystatyna, w globulkach także i w ogóle od kiedy to sobie aplikuję to mi i w ustach i w pęcherzu jakby gorzej...??? No mam dość, sorki...

[Aliszcze]

Jane, kochana, nie smutaj się na pewno gin wie co robi, gdyby to miało osłabić ifasolkę i zagrozić jej, to na pewno byś nie dostała takich rzeczy. Fasolka jest silniejsza niż by się wydawało zobacz, ile czasem musi taka fasolka znieść, często kobieta nie wiem, że jestw ciaży no i nie dba o siebie, jak powinna, a fasolka ma się dobrze już natura zadbała o to, żeby dzidziuś nie był taki bezbronny

U gin obserwacja ciąg dalszy mojego pęcherzyka. Generalnie gin mi powiedziała, że moje jajniki są dosć oporne na ten lek i że przy tej dawce zwykle 3-4 pęcherzyki rosną. A u mnie jest jeden, samotny i sobie rośnie i rośnie. W piątek mam znów się u niej pojawić, tym razem z pregnylem, bo być może już w piątek dostanę zastrzyk na pękniecie pecherzyka. Przygnębia mnie to trochę, bo nie mogę jechać do Słubic na pogrzeb babci. Generalnie moja gin wolałaby, żebym raczej nie jechała nigdzie.

[domi7ks]

Jane napisałam Ci priva. Ja również uważam, że nauka schodzi na psy, a napewno niektóre prace mgr. Widze, w jaki sposób koleżanki tworzą. Jedna na zasadzie kopiuj wklej, druga na zywca przepisywała bez stosowania przypisów, tylko sobie zaznaczala czy zakreślała, jaka książka
Ja jestem zadowolona z tamtych rozdziałow teoretycznych. Mam dużo rozprządzen, biuletynów i dużo czasu zajelo mi to pisanie wbrew pozorom. Przez pierwszy miesiac pisalam codziennie po kilka godzin. Ostatnio tak nie ruszałam tej pracy (czesci badawczej), ale ja stopniowo robiłam. Teraz probuje to posklejac i własnie wyciągać wnioski, ale nei wiem czy dobre
Ja dzis odwiedziłam moją babcie...w końcu. Zaoferowałam sie ze w przyszłym tygodniu przyjde jej posprztac mieszkanie przed swietami...dobra wnusia ze mnie, prawda?

Ala bardzo chciałabym, żeby sie Tobie wk ońcu udało zaciążyć, chyba bym się spiła Trzymam ogromnie kciuki. mam nadzieje, że na rocznice ślubu zaciążysz
Nie wiem czy to prawda, ale jeśli jedna osoba umiera w rodzinie, to druga sie rodzi

[magdaka13]

Jane - u nas wyszlo tak: u meza: Streptococcus faecalis, a u mnie:Gardnerella vaginalis. Przynajmniej w teorii znamy przyczyne czemu stalo sie, to co sie stalo w grudniu. Winna jest ta druga bakteria, ktora trzeba wytrzebic po najezdzie ciotki Irmy , na ktora grzecznie czekam...
A ty mi sie tu nie martw na zapas tym co bedzie. Pewnie wszystko da sie wybic zmiana diety.

A ja zabiegana - bo za duzo spraw na glowie, a za malo czasu na wszystko...moze w przyszlym tyg. bedzie troche luzniej..a potem swieta,swieta i po siwetach..urlopik i znow do Niemiec z tymze na wywczas tym razem.

[zanka205]

dodaję fotki najnowsze, tylko trzy

[Zuziunia]

Napisane przez Jane2008

Zuzia - super kiecka! A z tym R. się w końcu wybierasz? A z tymi jajnikami to coś sie obawiam, żebyś skłonności juz jakiś nie miała... - może Ty je przeziebiasz? Latasz zbyt sexy rozebrana? Nie no, ale serio przez to też mogą byc problemy z jajniczkami - moja koleżanka się nasłuchała przed laparoskopią na ten temat! Hm, najlepiej jakoś wyśrodkować - ładnie wyglądać, a zdrowo się ubierać!

Nie wiem z kim idę ale mam jeszcze trochę czasu.

A ja ciepło się ubieram, w niedz pierwszy raz mini założyłam, a tak długie swetry, rajstopy, w samochodzie wełnianą poduszkę pod tyłek wożę.
Ja chyba bede juz tak miała z tymi jajnikami...jutro sie okaże czy znowu antybiotyku nie muszę brać

Napisane przez Jane2008

Ej, a możecie mnie jakoś pocieszyć? Czy ta grzybica w organiźmie nie osłabi jeszcze Fasolki? Kurcza - bakteria już, przy porodzie antybiotyk, no nie - tylko się załamać...

Jej nie wiem, ale mam nadzieję że będzie wszystko ok!


Wczoraj z R. spędziłam miło wieczór...fajnie mi się z nim rozmawia
kumpel jak się patrzy!

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Zanka ślicznie wyglądacie

[Aliszcze]

Zanka, super fotki, fajne to czerwone wdzianko


Domi, mam nadzieję, ze wkrótce zafasolkuję i będziesz mogła to oblewać

[Zuziunia]

Jak któraś z forum zafasolkuje to ja się upijam

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Jak któraś z forum zafasolkuje to ja się upijam

Razem sie upijemydo monitora

Magda13 Ty masz ciocie Irme, a do mnie czasami ciocia z Ameryki przyjeżdża

Zanka ślicznie

Ja mam ochote wyjechać gdzieś z Tż, może w najbliższym czasie zrobimy sobie jakiś weekendowy wyjazd. Ale też myślimy, że może to nastapic dopiero w czerwcu

[Jane2008]

No widzicie Lejdiski... - ech, niełatwe jest życie lejdisek, ani samych ani z fasolkami i te fasolki biedne i te lejdiski, co się martwią jak to będzie i chcą jak najlepiej dla fasolek! Ta odpowiedzialość jest mega mega huge!!! Nie będę truć - idę pooglądać Ycan dance, może mi się lepiej zrobi?...

Dzięki Ali, Magdzia, Zuzia
A Domi bee - tylko o swojej pracy pamięta...
Ali - 1 pęcherzyk czy 3, to nie takie ważne - super, że jest i rośnie i pęknie pewnie sam albo po tym leku w piątek! Będzie już dobrze!
Zuzia - no to super, że nie marzniesz - i dobrze robisz! Może to tylko uroda taka Twoja, tz. boli, bo może owu??? Kiedy masz gina? To dawaj znać co i jak - 3mam kciuki!

Ale wiecie co - ja chcę i muszę wierzyć! Że dam radę! Dietą i dobrym, optymistycznym nastawieniem! Więc zawsze Was proszę Kochane ustawiajcie mnie do pionu, dobrze? Dzięki!
Tyle tylko, że teraz wciąż jestem głodna i ciężej z tą dietą, o ale jakoś muszę i dam radę - co nie? Damy radę - Jae i Fasolka
A Wy 3majcie kciuki!!! Pa Kochane