Jak ubierają się, malują, styl preferują kobiety w Waszych krajach?

[norka27]

Ja sie dolacze do opini kolezanek ze Polaka mozna poznac z daleka, nie umiem tego wyroznic ale ten typ tak ma. Na lotnisku szczegolnie to widpczne kiedy panny staraja sie jak najbardziej mga byc umalowane, obcisle i wogole super. mi sie najbardziej podobaly ostatnio 2 panie kolo 35 lat w stylu Szazy z jej fryzura i egipskimi kreskami zrobionymi eyelinerem O panach nie bede wspominac bo troche mi wstyd. Tak jak polskie panie o siebie dbaja czasem az nadto tak panowie raczej juz nie. Pomine fakt tych co zesc pracy nosza na sobie - od plam po farbie, byciu brudnym itp. Ale te stroje codzienne - masakra i ten wszech obecny was w stylu Lecha W. Macie podobne odczucia widzac na ulicy kogos wygladajacego jak z Polski?? I prosze sie na mnie nie rzucac bo ja nie chce nikogo urazic ani nie krytykuje - stwierdzam tylko fakt z wlasnych obserwacji.

[monika1001]

Ja jak juz wczesniej napisalam czesto widze Polski w stylu <barbie> bialo-rozowe to chyba w Polsce pamietne kolorki a u panow Polakow jeansowki kurteczki wycieranie i to chyba moje 2 zaobserwowane najczescie powtarzajace sie warianty

[niuniaaa86]

norka27--> zgadzam sie z Toba w 100%, w Uk polaka mozna pozac z daleka,wlasnie po ubiorze no i po specyficznym,niezbyt przyjaznym wyrazie twarzy,oczywiscie sa wyjatki
jesli chodzi o polki to czesto widuje je w butach w szpic,masakra, a polscy mezczyzi, coz ... iezbyt dbaja o siebie i chyba nie przywiazuja uwagi do tego jak wygladaja....

jesli chodzi o angielki to z tego co zaobserwowalam to ich codzienny stroj: dresy czesto welurowe, przykrotka bluzka, odslaiajaca rzadko lady brzuszek, a czesciej po prostu faldy i buty typu emu

[norka27]

Mi sie podobaja te w bialych butkach lub kozaczkach- kosciolowkach jak to moja cioteczka mowi. W Norge takie obciachowe bialaski niestety - lakierki w szczegolnosci - sa hitem sezonu - paskudztwo Podoba mi sie to ze nikt nie zwraca uwagi na to jak wygladasz, jak sie nosisz itp - moze to jest pozorne wrazenie i chyba w miastacj jednak lasencje sie stroja bardziej - ale zawsze jakos nie masz poczucia ze cos jest nie tak. W Polandii nie ma tak letko niestety...

[Izi9975]

[Bee13]

bardzo mnie interesuje Meksyk, moze ktos podzieli sie swymi spostrzeżeniami?

[fairytale]

Obserwacje z południowej Francji:
1 grupa: panienki Francuzeczki z dobrego domu. Chudziutkie, delikatne, bez makijazu. Niefarbowane, naczesciej ciemne włosy. Strój podobny: ciemne płaszcze, szaliki, jeansy, bluzeczki nie wyrozniajace sie niczym. Na nogach kozaki lub tenisowki. Na imprezie wygladaja podobnie jak na co dzien, moze minimalnie wiekszy dekold.

2 grupa: dresiary Zazwyczaj dziewczyny przed 20, ubrane wyzywajaco (ale bez wszedobylskiego w PL rozu), ciemny makijaz oczu, duze kolczyki, natapirowane wlosy (najczesciej niefarbowane), wulgarny jezyk i mina "mam wszystko w dupie". Zazwyczaj szczuple, ale zdarzaja sie pulpetki. Na imprezach tak jak na codzien

3 grupa: imigrantki. U nas jest duzo czarnych kobiet, ktore uwielbiaja zloto, duze bansolety, mocny makijaz i stroje w panterke. Niezaleznie od wieku. Zazwyczaj obdarzone sporym cyckiem i tylkiem.

4 grupa: panie w wieku 30-50 lat. Chude, eleganckie, z dlugimi wlosami. Ubrane modnie, w rzeczy ktore odmladzaja. Obcisle dzinsy i szpilki, marynarki, przewiewne koszule, apaszki. Staranny makijaz. Czlowiek zastanawia sie jak one to robia.

5. grupa: szykowne babcie. Zadko spotyka sie babulenski z chustka pod broda. Znacznie czesciej umalowane, dobrze ubrane panie kolo 70, ktore pod koniec zycia nie majazamiaru wyzbyc sie stylu. Zazwyczaj chude, czasem wysuszone.

Mezczyzni to cala kolejna opwiesc...

[Reign of light]

Napisane przez monika1001

Ja jak juz wczesniej napisalam czesto widze Polski w stylu <barbie> bialo-rozowe to chyba w Polsce pamietne kolorki a u panow Polakow jeansowki kurteczki wycieranie i to chyba moje 2 zaobserwowane najczescie powtarzajace sie warianty

Bardzo mi sie podoba Twoja stopka
sorry za offtopik

[Malaika85]

Moje obserwacje - Wieden, Austria

Kobiety:
generalnie uroda Austriaczek nie powala...4 na 5 landych kobiet na ulicy to na pewno nie Austriaczki.
Styl ubierania sie zalezy od tego gdzie sie aktualnie jest. W centrum mozna spotkac kobitki modnie ubrane, ze smakiem, acz bez przesady (cos w stylu H&M - ktory zreszta jest tu najpopularniejszy).
Rzadko kiedy widzi sie jakies kolory, zwykle laski sa sraro-buro-bezowo-czarno-bialo-bladoniebieskie...
Mozna oczywiscie spotkac indywidua z kolorwym irokezem, tatuazami, piercingiem, w dwoch roznych butach i napisem 'FUCK U' na koszulce...ale rzadko i na konkretnych stacjach metra tudzien ulicach.

Generalnie okreslilabym styl Austriaczek jako styl H&Mowo C&Asowski

Aha - to co sie rzuca w oczy to kozaczki na plaskim obcasie i wcisniete w nie jeansy...oraz balerinki. Jest to tym okropniejsze ze te balerinki i buty na plaskim obcasie nosza czesto do getrow czy rurek, nie zwracajac uwagi na to jakie maja nogi... Generalnie rzadko ktora kobitka ma buty na obcasie...

Duzo jest tez ofiar solarium (az dziwne, bo tu minuta solarium kosztuje 1 euro, a wszytskie sa tak slabe, ze zeby sie troszke opalic trzeba siedziec minimum pol godziny ... jak kolezance powiedzialam ze w Polsce sa takie ztuningowane solaria, to jej szczeka opadla...).

Aha wlosy - koniecznie proste i koniecznie na prostownicy, - nir rozumiem...

Troche starsze Austriaczki staraja sie wygladac seksownie, co im rzadko wychodzi, bo pod tona tapety widac zmarszczki...zlota bijou i odsloniete nozki no norma. No i glownie wlasnie laski miedzy 35-40 nosza szpilki, mlodsze rzadko.

Istnieje duza grupa kobiet, ktorym wszytsko jedno, obojetnie w jakim wieku. Wychodza po prostu tak jak sa. W powyciagnych dresach, jakis bazarkowych bluzkach.

W WIedniu jest pelno obcokrajowcow, glownie Turkow i Arabow.
Dziewczyny tego pochodzenia ubieraja sie tendencyzjnie:
rurki, balerinki na plaskim spodzie, do tego pasek z wielkim napisem D&G, wlosy na prostownice, ostry makijaz, czesto duze okulary. W tym sezonie obowiazkowo puchowa kurtka. W sezonie letnim KOLOROWE bluzki, tuniki, topy.

Faceci:
Mlodzi czesto w stylu emo, na luzie, rzadko widac Austriaka - hiphopowca czy metala. Obowiazkowy szalik i torba na ramie.
30 stolatkowie i wiecej zwykle raczej elegancki styl, taki 'normalny'. Wszytsko markowe, ale te marki nie rzucaja sie w oczy.

Starsi faceci - umiar. Umiar i jeszcze raz umiar.

Faceci z Turcji lub Arabowie: obowiazkowe wlosy na zel i prowizoryczny 'kogut'. WIELKIE napisy D&G , Gucci, Armani na wszystkim co mozliwe: paskach, spodniach, shirtach, kurtkach.
Czesto spodnie rurki, bardzo obcisle i trampki lub mokasyny. fuj.
Taki metro styl.

Ja sie nauczylam ze obcasy tutaj sa niepraktyczne, bo pokonuje sie zwykle ogromne odleglosci w ciagu dnia. WIec obcasy rezerwuje na imprezki.

Generalnie bardzo komfortowo sie tu czuje pod wzgledem wygladu, bo tutaj ludzie nie maja w zwyczaju sie nawzajem oceniac na ulicy, nikomu nie przeszkadza brak makeupu czy ulozonej fryzury. W Polsce zawsze dokladnie wybieram ubrania, bijou, maluje sie. Tutaj jest mi po prostu dobrze we wszystkim co zaloze. Dzieki temu moj styl nabral takiego 'luzu', aczkolwiek w dresach raczej tylko na jogging wychodze

[Bling]

NORWEGIA

Sporo juz bylo.
Mnie szokuja te fryzury. Ostatnio widzialam laske, wlosy miala postawione na pol metra,doslownie,nie wiem jak jej sie to trzymalo

Wczoraj widzialam jak z Remy wychodzi laska, chyba pracownica jakiegos sklepu w centrum handlowym,bo miala tylko koszulke na ramiaczkach i jakis fartuszek,a na obu rekach mnostwo tatuazy, zwrocila na siebie uwage. O dziwo wszyscy az sie ogladali,co u nich to rzadkosc.

Lidekru slowko odnosnie twojej wypowiedzi.
Wiesz dlaczego w hotelach tak fajnie chodza ubrani? Poniewaz tam przewaznie przyjezdzaja na konferencje,musza sie pokazac. Drugim powodem jest to ,ze korzystaja z nadazajacych sie czesto okazji do sexu. Tak tak czasem to tam orgie odchodza.

Kiedys widzialam pudelko po rajstopach,oczywiscie markowych za 400 koron,i po co jak po jednym razie zostaly podarte hihi

[monika1001]

Napisane przez Reign of light

Bardzo mi sie podoba Twoja stopka
sorry za offtopik

Jaka stopka? Cos chyba nie zalapalam

Ed: juz zalapalam

[Malaika85]

Napisane przez olika128

evamoni,
kazdy ma prawo do wlasnej opinii, ja tez uwazam, ze zwiazki mieszane z reguly maja mala szanse powodzenia, szczegolnie jesli partner jest Turkiem, Tunezyjczykiem, Syryjczykiem itd itp i do tego muzulmaninem.
A tak przy okazji cos mi sie wydaje, ze o ile wspomnialam, ze jestem mezatka, to nie wspomnialam, ze moj maz pochodzi z Turcji , buzka dziewczyny , jestesmy szczesliwi, ale kosztowalo nas to duzo wysilku i czasu, zeby sie dotrzec i zrozumiec. Ale gwoli wyjasnienia, jego mama pochodzi z Grecji, ojciec jest Turkiem, ojciec nie chodzi do meczetu, a my z mezem wlasnie planujemy slub koscielny w Polsce, wiec pewnie jestesmy wyjatkiem.
Moi tesciowie to kochani ludzie, ich rodzina spedzila na placowce dyplomatycznej 3 lata w POlsce, tesciowie mieli szanse podrozowac po Europie, wyrobic sobie wlasna opinie na temat innych nacji, a nie slepo podazac za tlumem.
Absolutnie nie jestem fanem Turkow zawsze sie od nich odganialam, szczegolnie jak mieszkalam w Niemczech i UK, bo po wejsciu do UE nasz paszport stal sie dobrym towarem eksportowym, wiec nagle milosc w powietrzu i wszyscy chca sie z Polkami zenic ale jak widac zycie czasami sprawia niespodzianki.

jasne ze kazdy ma prawo do wlasnej opinii,
ale wyrazanie opinii w sposob niespawiedliwy, nacjonalistyczny, rasistowski, obrazajac kogos za jego rase, religie, pochodzenie itp - uwazam ze do tego sie prawa nie ma. nikt do tego prawa nie ma.

a wiec stwierdzenie jakiejs wizazanki, ze ona uwaza ze muzulmanie to brudasy, ludzie nieporzadni i bez kultury w ogole, ale ze "bez obrazy",
jest smieszne, osmiesza ja sama, swiadczy o jej wlasnym poziomie, powinno skutkowac w punktach od moderatora (jest to lamanie praw czlowieka, dyskryminacja ze wzgledu na pochodzenie, religie) gdyz jest to nie tylko lamanie poprawnosci politycznej, ale po prostu zwykle chamstwo, niesprawiedlowosc i lamanie prawa wewnetrznego RP jaki i rowniez miedzynarodowego, pod ktore kazdy obywatel RO podpada....

jest to kwestia wlasnej moralnosci przede wszystkim

ja tez nie przepadam na przyklad za Turkami w Austrii, bo czesto sie zle zachowuja, ale nie mysle o nich zle jako o calej populacji, ani ich nie krytykuje " bo to Turcy". krytykuje pojedyncze przypadki.

na tej samej zasadzie mozna mowic, ze Polacy to zlodzieje, pijacy, damscy bokserzy, bezguscia i klamcy.

sorry ze odbiegam od tematu, ale po prost nienawidze wszelkich przjeawow dyskryminacji i rasizmu z jakichkolwiek pobudek i uwazam, ze MODERATORZY powinni to blokowac.

[olika128]

Malaika85 czy Ty mnie posadzasz o rasizm???

O ile sie nie myle to evamoni ma problem z Arabami i Turkami, a nie ja.

Moze mi uprzejmie wyjasnisz.
Jezeli chodzilo Ci o jej wypowiedzi to chyba powinnas ja zacytowac, a nie moja odpowiedz.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------


a w Dubaju ostatnio wprowadzili troche restrykcji odnosnie ubioru, poniewaz niektore Panie myslaly, ze centrum handlowe to prawie jak plaza i sie Szejk wkurzyl.

[libra777]

Niemcy

Młode dziewczyny zazwyczaj ubrane w dżinsy rurki , opaski na włosach , mocno wymalowane oczy, włosy najczęściej długie , proste , bląd. Buty baleriny lub sportowe.Są albo chude jak po anoreksji , albo pulpety.Kolory różne ,raczej cukierkowe.

Kobiety w wieku ok. 30-40 wyglądają jak kury domowe , jak by przed chwilą miotły
rzuciły w kąt, najczęściej z nadwagą ,w dresach , bądż w obszernych dżinsach, w płaskich butach sportowych , klapkach , lub kozaki i spodnie w kozakach takie oficerki.Kolory stonowane, albo sprane.Obszerne kurtki .Ogólnie są zaniedbane.Nie noszą butów na obcasie , jeśli już to nie za wysokim i grubym.

Znacznie lepiej się prezentują w wieku 50-70, z fryzurą , ładnie ubrane , lekki makijaż, a babki 70 to już wogóle szprychy ,żakieciki, eleganckie sweterki itp.Kolory przeważnie beże.
Ogólnie spodnie , w spódnicach chodzą tu rosjanki długich do ziemi lub za kolana, swetry rozpinane , ale pod szyję zapięte ,chustki na głowie, takie przezroczyste jak apaszki ze srebrną nitką( może to kwestia religii) kolory raczej szare i czarne.

Polki można poznać z daleka, zazwyczaj elegancko i gustownie ubrane.
Polaków nistety też ,zazwyczj w spranych dresach adidasa, z wielkim napisem na plecach, koszulach flanelowych, swetrach we wzorki, skarpetkach kiedyś białych i klapkach lub sandałach , koszmar.

Turczynki - kolorowo , zloto , mocny makijaż , duże kolczyki koła, ale z gustem , nie tak jak niemki.Są bardzo ładne.
Typowe niemry nie powalają urodą.
Jednak tutaj nikt nie zwraca uwagi w co jesteśmy ubrani , nikt nie obcina cię z g óry do dołu, ze wzrokiem , który mówi wszystko.

[Bee13]

coś cicho tutaj się zrobiło...

[USagent]

Witam
To moze podziele sie moimi spostrzezeniami na temat mody w USA. Jezdze tam raz do roku (Boston) i zawsze nie moglam sie nadziwic, ze najlepiej wygladaja Azjatki - wiekszosc mlodych Chinek czy Japonek (nie rozrozniam) to szczuple, zgrabne dziewczeta o nieskazitelnych cerach, nosza krotkie sukienki (czesto male czarne), wysokie obcasy, brak rajstop. Maja dlugie, proste ciemne wlosy, swietnie zrobiony makijaz. Na moje oko - poubierane w markowych sklepach. Faceci Azjaci jakos mniej atrakcyni.
Co do innych Amerykanek raczej na ulicy nie widzialam szczegolnie 'wylaszczonych'. Ladna Amerykanka to wysportowana muskularna opalona blondyna ubrana w krotkie dzinsowe spodenki albo mini. Obowiazkowo biale zeby.
Inaczej 'Harvardczycy' - tutaj ludzie nosza sie bardziej europejsko, mniej wiecej taki Zara look jak to nazywam. Duzo osob nosi tez koszulki polo, bluzy z napisem Harvard. Kolo stacji metra jest zreszta super designerski sklep (nie pamietam w tej chwili nazwy) jedwabne kolorowe tuniki, ciekawe dzinsy, oryginalna bizuteria. Niestety - dosc drogo.
Co sie rzuca w oczy - inny typ otylosci. Czesto widywalam w Bostonie dziewczyny normalne do pasa, a od pasa w dol OGROMNE cztery litery, jakby ktos napompowal. Co nie przeszkadzalo im nosic obcislych jeansow
Poza tym wiekszosc Amerykanow nosi sie raczej na luzie - dzinsy, T-shirt jakies trampki.

[ewelline]

Szwecja: ciagle te tampki, balerinki i leginsy

[anielec]

ja dodam,ze w anglii(west midlands)jest bardzo zroznicowana moda.
mlode dziewczyny w wieku 16-18 potrafia sie fajnie ubrac,zawsze wiedza co aktualnie jest trendy czy tam jazzy
sa tez kobiety baardzo eleganckie,widac ze nie ubieraja sie w next'cie czy innym new looku
raczej ubrania i dodatki maja z wyzszych polek
sa tez angielki -kury domowe....to jest porazka po całosci!
zazwyczaj tłuste wlosy,nadwaga i byle jakie łachy do tego poplamione roznarakimi sosami z mc'donaldsa czy kfc
ale najbardziej podobaja mi sie angielskie seniorki czyli takie od 50 do 70latek,zazwyczaj bardzo mile,uprzejmeubieraja skromnie ale bardzo schludnie i zawsze maja siwe czuprynki
a i musze zaznaczyc ,ze nasze rodaczki tez sie wyrozniaja w tym spoleczenstwie,widac je czsami z daleka...solarka az bije po oczach no i oczywiscie podsawa do balejaż blond z dodatkiem ciemnych pasemek,do tego kilogramy zlota i oczywiscie tipsy ktore wygladaja jak wielkanocne pisanki

[Bee13]

a jak jest z Izraelem?

[HAMALIELKA]

Irlandia - generalnie kompletne bezguscie, nic do siebie nie dopasowane, totalna samowolka.
Rzadko stosunkowo zdarza sie ( choc sie zdarza, nie zaprzeczam) zobaczyc elegancko i bezpretensowo odzianą Irlandke.

[libra777]

Co mi się jeszcze rzuciło w oczy w Niemczech ,to babcie 70-80 eleganckie ,w super brykach.U nas w Polsce to raczej nie do pomyślenia.

[fryderyka89]

[melkmeisje]

To, co najbardziej rzuciło mi się w Holandii - na początku września, przy jeszcze dość letniej pogodzie 90% kobiet/dziewczyn pomykało w kozakach.
Poza tym trudno zgodzić mi się z opinią, że Holenderki są brzydkie. Wręcz przeciwnie - przynajmniej jeśli chodzi o młode dziewczyny, niemal wszystkie są zgrabne, smukłe, zadbane. Otyłych też nie widziałam, ale jak się tyle jeździ na rowerze, to pewnie trudno przytyć

[201607211724]

melk - dokładnie - wszędzie niemal kozaki, a jak nie kozaki to japonki np. więc zestawienia grupy dziewczyn - kozaki - japonki - niezapomniane
najdziwniejsze jest jednak dla mnie to , że często to nie były jakieś lekkie (o ile kozaki bywaja lekkie latem), ale zdawało mi się, że to typowo ciepłe zimowe obuwie.

[vanniaa]

ostatnio rzucilo mi sie w oczy, ze angielki nosza kozaki do letnich sukienek latem i japonki, na gole stopy oczywscxie, do puchowych kurtek zima. za nic nie umiem tego wytlumaczyc

[Yui]

A w Szwecji za to niektórzy potrafią wyjść w kapciach do sklepu i wogóle każdy ubiera się tu jak chce nikt nikogo nie "mierzy". Zazwyczaj to ubierają powyciągane koszulki leginsy, taki chaos tu w modzie panuje moim zdaniem. Jak by w Polsce się tak ktoś ubral to by byl powysmiewany, poobgadywany itp. i to mi sie wlasnie w Szwecji podoba ze mozna sie ubrac byle jak i isc do sklepu:P

[ziarnko piasku]

Napisane przez anielec

ja dodam,ze w anglii(west midlands)jest bardzo zroznicowana moda.
mlode dziewczyny w wieku 16-18 potrafia sie fajnie ubrac,zawsze wiedza co aktualnie jest trendy czy tam jazzy
sa tez kobiety baardzo eleganckie,widac ze nie ubieraja sie w next'cie czy innym new looku
raczej ubrania i dodatki maja z wyzszych polek
sa tez angielki -kury domowe....to jest porazka po całosci!
zazwyczaj tłuste wlosy,nadwaga i byle jakie łachy do tego poplamione roznarakimi sosami z mc'donaldsa czy kfc
ale najbardziej podobaja mi sie angielskie seniorki czyli takie od 50 do 70latek,zazwyczaj bardzo mile,uprzejmeubieraja skromnie ale bardzo schludnie i zawsze maja siwe czuprynki
a i musze zaznaczyc ,ze nasze rodaczki tez sie wyrozniaja w tym spoleczenstwie,widac je czsami z daleka...solarka az bije po oczach no i oczywiscie podsawa do balejaż blond z dodatkiem ciemnych pasemek,do tego kilogramy zlota i oczywiscie tipsy ktore wygladaja jak wielkanocne pisanki

padłam ze śmiechu po przeczytaniu tego porównania ale muszę przyznać - bardzo trafnie wszystko opisałaś
pozdrawiam również z west midlands

[kejti85]

wciągnął mnie ten wątek

[izuu]

Z moich obserwacji mody szkockiej zbyt wiele nie wynikalo dopóki nie zaczelam pracowac w sklepie, gdzie zakupy robia ludzie, ktorzy raczej nie oszczedzaja na jedzeniu takze klienci ubrani w ciuszki z logo wielkich marek to codziennosc dla mnie. ale najbardziej rozwalaja mnie 'stare-malutkie' ubrane w futro, na glowie funduja sobie cos w stylu amy winehouse czyli maksymalna niedbalosc i rozwiany wlos. z drugiej strony naprawde czesto spotykam kobiety ubrane wprost swietnie, poczawszy od eleganckich dopracowanych zestawów po zamierzony chaos, ktory mimo wszystko ze sobá gra - to lubié najbardziej poza tym muszé zaryzykowac stwierdzeniem, ze 1/3 mieszkanek edynburga ma uggi - widze je masowo na ulicach, ja tez sie skusilam i nie chce juz innych butow ;D podobaja mi sié tez eleganncy starsi panowie, zadbani, w kapeluszu ktory dodaje im nowoczesnosci ostatnio widzialam kilku panow z walizka w stylu real vintage - to byo ciekawe wogole faceci ubieraja sie tu mniej zachowawczo.... co do azjatek to zgadzam sie w calej rozciaglosci - najczesciej maja swietny styl, sa bardzo dziewczece i maja piekna cere. dodam tez, ze nie widzialam azjatki z brzydka figura - jak one to robia??

[Blushy]

Napisane przez Yui

A w Szwecji za to niektórzy potrafią wyjść w kapciach do sklepu i wogóle każdy ubiera się tu jak chce nikt nikogo nie "mierzy". Zazwyczaj to ubierają powyciągane koszulki leginsy, taki chaos tu w modzie panuje moim zdaniem. Jak by w Polsce się tak ktoś ubral to by byl powysmiewany, poobgadywany itp. i to mi sie wlasnie w Szwecji podoba ze mozna sie ubrac byle jak i isc do sklepu:P

Zgadza się Pewnie jeszcze "moda" szwedzka zmienia się lokalnie. W mojej mieścinie rządzą za duże, luźne zwisające dresy, bluzy i trampki. Wśród małolatów rządzi Emo. A teraz zimą wszyscy biegają w ocieplanych spodniach a'la narciarskie, takowych kurtkach, ciepłych czapach i grubych rękawicach. I zupełnie to rozumiem, ważne by było ciepło. W tej dziedzinie Szwedki prezentują się lepiej niż Polki w cieniutkich płaszczykach i bucikach na obcasikach przestępujące z nogi na nogę w 2 cm śniegu i przy temperaturze -15 stopni. W innych porach roku Szwedkom zdecydowanie brakuje szyku, im szkoda pieniędzy nawet na tusz do rzęs.
Młode chłopaki mają zwyczaj noszenia spodni-rurek opuszczonych ta, że wystaje pół tyłka i bokserki w kolorowe wzorki. Poza tym szwedzcy faceci są zwykle bardzo zadbani i przystojni. Schludne ciuszki, modna fryzurka i SAMODZIELNOŚĆ (ale to na osobny temat ) Nasi rodzimi mają z kogo brać przykład!