10 kg w dół - od poniedziałku 06.04 - silna determinacja - znajda sie chetne? :)

[Rodzynka1989]

Napisane przez sabbatha

zmiescilam sie w jedne ze spodni motywacyjnych i nawet sie jakos hiper nie wylewam

Gratulować

[m4dziia]

a ja jestem chora.. wcinam po 3000kcal pewnie żeby tylko szybko stanąć na nogi i mieć siłe..
wróce jak tylko się wylecze
Trzymajcie się

[Rodzynka1989]

Napisane przez m4dziia

a ja jestem chora.. wcinam po 3000kcal pewnie żeby tylko szybko stanąć na nogi i mieć siłe..
wróce jak tylko się wylecze
Trzymajcie się

Ojej... Będzie dobrze
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[KahlanAmnel]

Napisane przez m4dziia

a ja jestem chora.. wcinam po 3000kcal pewnie żeby tylko szybko stanąć na nogi i mieć siłe..
wróce jak tylko się wylecze
Trzymajcie się

Ja również zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Rodzynka jak tam matury?

[Rodzynka1989]

Napisane przez KahlanAmnel

Ja również zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Rodzynka jak tam matury?

O jak miło, że pamiętałaś Mam dopiero polski za sobą i był zaskakująco łatwy, więc jestem dobrej myśli
W czwartek czeka mnie niemiecki i w piątek geografia, której boję się jak ognia... Ale jakoś to będzie, mam nadzieję

[karmiii]

Napisane przez Rodzynka1989

O jak miło, że pamiętałaś Mam dopiero polski za sobą i był zaskakująco łatwy, więc jestem dobrej myśli
W czwartek czeka mnie niemiecki i w piątek geografia, której boję się jak ognia... Ale jakoś to będzie, mam nadzieję

Trzymamy kciuki
A ja dziś 1600kcal bo od 8 do 21 w szkole wiec ciężko było jakoś racjonalnie jeść, a wczoraj 1200 wiec super i godzinka jazdy na rowerze. Wiem, że nie powinnam mieć takiej rozbieżności między tymi kaloriami, ale jednego dnia zjem 1200 i w ogóle nie odczuwam głodu, a innego zjem 2000 i głodna chodzę...

[KahlanAmnel]

Napisane przez karmiii

Trzymamy kciuki
A ja dziś 1600kcal bo od 8 do 21 w szkole wiec ciężko było jakoś racjonalnie jeść, a wczoraj 1200 wiec super i godzinka jazdy na rowerze. Wiem, że nie powinnam mieć takiej rozbieżności między tymi kaloriami, ale jednego dnia zjem 1200 i w ogóle nie odczuwam głodu, a innego zjem 2000 i głodna chodzę...

Mów mi jeszcze mam to samo, dzisiaj miałam akurat dzień żarłoka

Rodzynka pewnie, że pamiętamy Dasz sobie radę, jak ja się cieszę, że mam to już za sobą Już w połowie studiów, jak ten czas szybko leci

[Rodzynka1989]

Dzięki dziewczyny
Od razu raźniej mi się zrobiło
No ja też tak czasami mam z tymi kaloriami...rozbieżność, że aż strach się bać... Ale nie zauważyłam, żeby mi to szkodziło jakoś, więc mogę sobie pozwolić

[Rodzynka1989]

A ja sobie dziś z nudy postanowiłam zrobić "zdrowe" batoniki I chyba nawet wyszły Jednak nie ma to jak płatki owsiane

[sabbatha]

o jakie fajne, daj przepis chętnie sobie zrobię ;D

[Rodzynka1989]

Napisane przez sabbatha

o jakie fajne, daj przepis chętnie sobie zrobię ;D

Hmmm...przepisu nie posiadam konkretnego, bo zrobiłam je pod wpływem impulsu i tego co było pod ręką No ale oki, więc tak: dwa jajeczka zmiksowałam z kopiatą łyżeczką naturalnego kakao, potem dodałam rodzynki i pokrojone daktyle suszone, później cały czas miksując dorzuciłam otręby pszenne i pokruszony "zdrowy błonnik". Potem przyszedł czas na płatki owsiane-dałam tyle, żeby masa dała się swobodnie formować według moich upodobań Wszystko wymieszałam, dodałam kilka kropel aromatu arakowego i jeszcze szczypta cukru waniliowego. Potem na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia formowałam takie batoniki (mnie wyszło 10szt.) i hyc na 10 minut do piekarnika nagrzanego na ok.200st. Mam nadzieję,że o niczym nie zapomniałam Można do nich dorzucić co tylko się lubi-żurawinę suszoną, morele, wiórki kokosowe... Aha, na wystudzone już batoniki spreparowałam polewę z 4 malutkich kosteczek białej czekolady i kapki mleka Taki grzeszny dodatek
Aha, zapomniałam dodać, że dałam tam też potarte jabłuszko

[karmiii]

Mniam Rodzynka jak apetycznie wyglądają wypróbuję
A ja siedzę w książkach jutro kolos i się wspomagam pluszem active zastanawiam się ile jedna tabletka ma kalorii?
Tak w ogóle to wczoraj się zważyłam i 64,7 kg ponad kilo przytyłam ale cóż zasłużyłam sobie

[KahlanAmnel]

Wyglądają świetnie, przepis też łatwy tylko jak ja takie coś sobie zrobię to zaraz całość pochłonę ;/

Rodzynka jak tam niemiecki?

[Rodzynka1989]

Napisane przez KahlanAmnel

Wyglądają świetnie, przepis też łatwy tylko jak ja takie coś sobie zrobię to zaraz całość pochłonę ;/

Rodzynka jak tam niemiecki?

Też miałam problem żeby się opanować ale dałam radę Zdradzę, że lepsze są na drugi dzień Więc lepiej poczekać A nawet jak całość pochłoniesz, to i tak zbyt kaloryczne nie jest, więc możesz sobie pozwolić
A niemiecki nawet dobrze, liczyłam sobie pkt.i wyszło mi, że tak około 80% powinnam mieć Ale to najgorsze dopiero przede mną...

[sabbatha]

dwie osoby powiedzialy mi ze schudlam

[Rodzynka1989]

Napisane przez sabbatha

dwie osoby powiedzialy mi ze schudlam

Zazdroszczę... I życzę dalszych sukcesów

[sabbatha]

z tej okazji dzisiaj sa chipsy i piwo Chipsow tak dawno nie jadlam

i mam moje butki do biegania

[Rodzynka1989]

A ja już nie wiem co takiego zrobiłam, z czym przesadziłam albo o co chodzi...waga poszła w górę o ponad 1 kg.... Do tego mam wzdęcia i czuję się taka ociężała... Mam kryzys... Nie podoba mi się to wcale i jestem bardzo zła na cały świat! Muszę się gdzieś wyżalić! Z góry przepraszam...

[sabbatha]

eee spoko, czasami woda się zbierze w organiźmie, czasami ma się gorszą pracę jelit i jest np. kilogram więcej nie panikuj, wypij ziółka itp

[Rodzynka1989]

Napisane przez sabbatha

eee spoko, czasami woda się zbierze w organiźmie, czasami ma się gorszą pracę jelit i jest np. kilogram więcej nie panikuj, wypij ziółka itp

No niby tak, ale to jest jednak PONAD kilogram...
A tak poza tym, to znudziła mnie już ta dieta... Wszystko mnie męczy. Odżywiam się zdrowo, bardzo zdrowo - pieczywo tylko ciemne, pełnoziarniste, graham, zero cukru, mięso-gotowane, drobiowe, makaron-pełnoziarnisty, ryż-brązowy, twaróg-chudy, 5 posiłków dziennie, ćwiczenia rano i wieczorem, tłuszcze tylko te zdrowe, herbata zielona i czerwona, warzywa świeże, owoce/jabłka-tylko do śniadania... Ja nie wiem co jeszcze mam zmieniać... Brak mi sił... Efekty marne, praktycznie niewidoczne. Jestem podłamana.
I do tego zrzędliwa... I czekam już jakiś czas na @, a doczekać się nie umiem. Super.
Ktoś jest jeszcze w tak fatalnym humorze jak ja? Zapraszam do klubu marudnych i zdesperowanych. Bez kija proszę nie podchodzić.

[sabbatha]

ej ej jak czekasz to tym bardziej moglas przytyc. Wahania wagi sa normalne Nie panikuj, zjedz cos niezdrowo-kalorycznego od razu ci sie lepiej zrobi

[Rodzynka1989]

Tak, tylko ja tak już czekam bite 2 tygodnie i raczej się na nic nie zapowiada... Nawet na to głupie jedzenie nie mam ochoty! Brrr, zaraz pół domu rozniosę.

[sabbatha]

to jak czekasz i się @ spóźnia zrób dla świętego spokoju test i albo czekaj dalej albo sio do lekarza i się nie martw

[Rodzynka1989]

Ech... I tego się właśnie obawiam. Ale pójdę w przyszłym tygodniu. Dzięki Sabbatha, podnosisz mnie na duchu Teraz może pójdę spać, jutro kolejna matura

[sabbatha]

I tak pewnie się spóźnia przez maturę, stres robi masakrę. Jak ja zdawałam maturę to dużo koleżanek tak miało, że przez panikę i stres (i nadmiar nauki) @ się spóźniała i ogólnie było samopoczucie dość nietypowe

[Rodzynka1989]

No więc poszłam za ciosem i umówiłam się na poniedziałek do lekarza... Aż mnie ciary przechodzą... Brrr...

[sabbatha]

Będzie dobrze

[Rodzynka1989]

Mam taką nadzieję...

[magd00sinek]

Czesc dziewczyny, milo ze dalej sie tu odchudzacie


Ja mialam kryzys po tym jak odkrylam ze przez 4 tygodnie schudlam 2 kg i byla to sama woda ;D Ze zlosci przez 3 dni za przeproszeniem nawpieprzalam sie wszystkiego co sie dalo, chipsow ciastek kanapek... Po czym stwierdzilam ze jednak moim celem jest schudniecie, i mimo wszystko blizej mam do tego probujac sie odchudzac, niz wcinajac 5000 kcal dziennie :P Wiec dalej dietuje sobie... jednak nie cwicze nic, bo po pierwsze nie mam czasu, nie mam sily [codzienne proby orkiestry do 21.30 sa tak wykanczajace ze czuje sie calkowicie usprawiedliwiona] i oczywiscie nie chce mi sie :P Zreszta te 1,5 roku temu czy tam iles, jak schudlam 2 rozmiary w pare miesiecy, to WCALE nie cwiczylam, nic a nic, wiec nie widze powodu zebym teraz musiala to robic ;D [wiem oczywiscie ze glupoty gadam ale ja tak nie cierpie sie ruszac :P]


sabbatha gratuluje efektow! I zazdroszcze, mnie jeszcze nikt nie powiedzial ze schudlam... bo po prostu nie schudlam ale wiem ze to wspaniale uczucie wiec trzymam kciuki, oby tak dalej moze i mnie sie udzieli

Napisane przez Rodzynka1989

No niby tak, ale to jest jednak PONAD kilogram...
A tak poza tym, to znudziła mnie już ta dieta... Wszystko mnie męczy. Odżywiam się zdrowo, bardzo zdrowo - pieczywo tylko ciemne, pełnoziarniste, graham, zero cukru, mięso-gotowane, drobiowe, makaron-pełnoziarnisty, ryż-brązowy, twaróg-chudy, 5 posiłków dziennie, ćwiczenia rano i wieczorem, tłuszcze tylko te zdrowe, herbata zielona i czerwona, warzywa świeże, owoce/jabłka-tylko do śniadania... Ja nie wiem co jeszcze mam zmieniać... Brak mi sił... Efekty marne, praktycznie niewidoczne. Jestem podłamana.
I do tego zrzędliwa... I czekam już jakiś czas na @, a doczekać się nie umiem. Super.
Ktoś jest jeszcze w tak fatalnym humorze jak ja? Zapraszam do klubu marudnych i zdesperowanych. Bez kija proszę nie podchodzić.

Kurcze doskonale cie rozumiem, mozna sie wkurzyc juz na to cale odchudzanie - ciagle poswiecenia na rzecz zdrowych trocin zamiast pysznych kebabow itd. :P dobrze by wiec bylo dostac za to jakas nagrode w postaci ubytku tluszczu Ale z tego co pamietam ty schudlas 5 kg w miesiac a ja 2 wiec dobrze ci idzie i raczej nie masz na co narzekac, to ze ci teraz 1 kg chwilowo przybyl nic nie znaczy, moze jestes przed okresem, czy cus. Nie wspominajac juz o tym, ze jesli tak duzo cwiczysz a 2xdziennie to duzo [podziwiam!] to przeciez wyrabiasz sobie miesnie, ktore sa ciezsze od tluszczu, zatem nie ma co tak patrzec na ta wage, lepiej na cm i ubrania

[sabbatha]

No ja teraz też mam stop na wadze, ale spoko nie można się niecierpliwić