|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#181 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
moj chojrak własnie pierwszy raz od kilkunastu miesiecy zasnął w wózku jak wracalismy ze spaceru
|
|
|
|
#182 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 396
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
cześć
Cytat:
Laura ma rowerek trójkołowy i już pedałuje tylko muszę zdjąć podnóżek, bo jej przeszkadza. W przyszłym roku na lato chciałabym jej kupić rowerek 12 ten najmniejszy zwykły rower z dodatkowymi kółeczkami. Laura jest wysoka i za rok trójkołowiec będzie za mały. Zresztą nic na siłę jak będzie chciała i umiała jeździć na zwykłym rowerze to ok a jak nie to poczeka. lea życzę udanego wyjazdu ![]() kropka miłego weekendu w Zakopanem brzuszek śliczny kasia rolki różowe śliczne, dziewczynka się ucieszy Xantia ja myję (albo mąż) ząbki Lauruni porządnie szoruje a potem ona ŚAMA rano i wieczorem myjemy Widzę, że te same pomysły mamy, bo ja też uczę Laurę na nocnik w ten sposób co Paula w domku w majteczkach, a na spacer i do spania pielucha. Wszystko jest na dobrej drodze do pozbycia się pieluchy, ale najgorzej będzie w nocy. A ja jestem trochę wkurzona bo mężulek zapomniał zostawić kluczy na ogródek (mamy tylko jeden komplet trzeba dorobić) i dopiero jak wróci z pracy będę mogła tam iść z Laurunią. Narzekałam rano na te klucze, aż Laura wzięła mój plecak (w którym zawsze noszę wszystko na ogródek) szuka, szuka i mówi NIE MA KLUCZY i przy tym zrobiła taką zmartwioną minkę i rozłozyła rączki ![]() Bardzo dużo mówię do niej (straszna gaduła ze mnie), oglądamy książeczki, a ma ich mnóstwo, mówi mi co widzi na obrazku, albo ja ją wypytuje o wszystko. Tatuś jak się z nią bawi to też tak samo. Ostatnio córnia rządzi mówi mi NIE MOŻESZ SIĘ BAWIĆ (jak biorę jej zabawki) ![]() Laura też mi robi na złość i próbuje na ile może sobie pozwolić
Edytowane przez Laurusia2007 Czas edycji: 2009-05-08 o 11:34 |
|
|
|
|
#183 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 396
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Kilka fotek z ogródka
tak z kilku dni początek maja i w muszelce koniec kwietniahahaha widzę, że jeszcze jedna fotka ze świąt się wrzuciła, bo wrzucam z pulpitu już pomniejszone, na naszą klasę wrzucałam i już miałam gotowe Edytowane przez Laurusia2007 Czas edycji: 2009-05-08 o 11:52 |
|
|
|
#184 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
tez pomyslalam jednak ze ta ceratka to nie bardzo... sprobowalam rano wlozyc jej tetre do majteczek i super bylo, od 9 do 11.30 suchutko miala. teraz wlasnie przed chwilka sie znowu zamoczyla. czyli jak narazie bilans niezly bo dwie pary gaci zalane. ide jej zmienic je.
tylko cos na nocnik nie chce siadac... ale jakos to przelamiemy. |
|
|
|
#185 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
podkradlam Mikołajkowym
ale tak mi się spodobało, że musiałam Wam wkleić ![]() INSTRUKCJA PIECZENIA SZARLOTKI DLA FACETÓW 1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! 2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. 3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 10. Weź szybciutko prysznic! 11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. 12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! 13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 14. jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. 15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz! 16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. 17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. 18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik. |
|
|
|
#186 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Xantia -
Patrilla - u nas syrop z cebuli rulezz Ajanna - kurcze, dlaczego w tym kraju trzeba tyle kasy wydawać na badania mimo że się płaci składki? Mam nadzieję, że wyniki będą dobre, bo z dwojga złego chyba przeziębienie lepsze niż alergia. Laura - ale masz dużą córeczkę! Kropka - śliczny brzuszek, swoją drogą musisz się nieźle kamuflować w pracy, bo jak dla mnie to od razu widać, że jesteś w ciąży Udanego wyjazdu!!! Lea - na pewno będzie super! szczęśliwego lotu i zawojuj Londyn! tylko uważaj na sklepy obuwnicze ![]() ![]()
__________________
Barwa |
|
|
|
#187 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
dziewczyny kochane, wpadłam sie pożegnać.
oczywiście odezwe się ja tylko bedę miała net pod ręką. ![]() za 4 godz. jedziemy na lotnisko, musze ostatnie graty do torby wrzucić i zająć się sobą (muszę, jak to mówi mój TŻ "łąke obsiec i ranty wypalić" )więc pa.pa.pa. |
|
|
|
#188 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 396
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
kancia
barwa do najdrobniejszych to Laura nie należy Laura wyspana, najedzona, czekamy na tatusia i klucze do ogródka piękna pogoda cieplutko, słoneczko grzeje |
|
|
|
#189 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
kanciu- do łez się usmiałam, dobre, dobre!!!Śpiący Apuś rozkoszny
laurunia- mała cudna!!!
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
|
|
|
#190 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Hej!
Ja tak na chwilkę bo ostatnio coś mi czasu brakuje Wystrój ogrodu trochę zmieniamLaurusia córeczka śliczna kanciu śpiący Apuś boski przepis niezły![]() kropka brzuszek fajny lea miłej podróży i też wypoczywaj Ja chyba też w końcu wezmę sie za odzwyczajanie Klaudii od pieluchy. Zobaczymy jak to bedzie A mój wujek trafił ostatnio do szpitala w bardzo kiepskim stanie. Po paru dniach wypisali go do domu i kazali zrobić tomografie komp (w szpitalu nie mogli ). Na NFZ nie ma terminów, prywatnie badanie kosztuje 680 zł . I właśnie też się zastanawiam na cholerę płaci sie te składki![]() Zmykam na razie
__________________
"In running, it doesn't matter whether you come in first, in the middle of the pack, or last. You can say, 'I have finished.' There is a lot of satisfaction in that."
-Fred Lebow, New York City Marathon co-founder |
|
|
|
#191 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Hejo!
Pobudka . Ale Wam dobrze jeszcze spicie , my od 6.40 kursujemy. Weronka chyba potrzebuje coraz mniej snu. Zasypia owszem bardzo szybko w 10 minut.Pogoda ładna-przynajmniej z okna .Miłego dnia!
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
|
|
|
#192 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Cześć!
My pospałyśmy do 7.40 Już jesteśmy po śniadaniu i bierzemy się za porządki. Potem do sklepu i wolne. Obiad na dziś mam, więc pewnie po drzemce Klaudii pojedziemy na wycieczkę rowerową. O ile nie zacznie padać, bo trochę pochmurno u nas ![]() Miłego dnia
__________________
"In running, it doesn't matter whether you come in first, in the middle of the pack, or last. You can say, 'I have finished.' There is a lot of satisfaction in that."
-Fred Lebow, New York City Marathon co-founder |
|
|
|
#193 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Cześc kochane.
a co wy wczoraj wszystkie robiłyście że nie ma żadnego posty po 20?? ![]() Ale wczoraj u nas słonce grzało a dzis pochmurnie rano lało ale teraz jest ok.o 11 jedziemy z Niki na tor (moto-cross) muszę zdrobic mężusiowi i jego szurniętym kolegom sesje zdjęciową jak szaleją na motorach ![]() coc nie wiem czy pojadę bo mi coś akumulator wysiada ![]()
|
|
|
|
#194 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Cytat:
U nas też pogoda fajna, zaraz będziemy ją wykorzystywać na maxa, bo teraz tylko częściowo - na balkonie .
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
|
#195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
a my dzisiaj wyjatkowo dlugo spalismy wszyscy, bo prawie do 9!
u nas to ogromnie rzadko sie zdarza.rano pogoda byla wrecz paskudna, padalo, pochmurno, buro i zimno. teraz sie poprawia i wyszlo sloneczko. moja mama chciala dzisiaj wyjechac nad wode i zostac na noc ale oni chcieli pod namiot, wiec sie nie zgodzilam. rok temu tak sie wybralismy i bardzo zalowalam bo mimio dmuchanego materaca, dwoch spiworow, i grubego koca bylo nam w nocy zimno (oprocz malej bo ona byla naubierana ze hej ale i tak sie balam ze odchoruje) a spalismy nie w namiocie tylko w takich domkach, jakby szałasikach, wygladaly fajnie. w kazdym razie na taka powtorke nie mam ochoty. hmm... teraz kasy nie mamy... Tz wczoraj pojechal do bankomatu pobrac pieniadze i wcielo mu karte... poza tym u nas nadal siuski w kolo hehe, znaczy teraz jej wkladam tetre do majteczek to przynajmniej nie leci wszystko zaraz na podoge.. i na pewno bardziej czuje ze jest jej mokro, choc az tak bardzo jej to nie przeszkadza...
|
|
|
|
#196 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
cześć, co tu takie pustki
![]() my dzis od rana w rozjazdach, niedawno wrócilismy do domku Bylismy dziś na imieninach u pradziadka Kuby, dziadek dopiero go widział pierwszy raz, lepiej późno niz wcale
|
|
|
|
#197 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
No to nadrobiłam zaległości, przeczytałam, aż całe 2 posty
![]() My byliśmy na pokazach lotnictwa, ale krótko, bo przecież Krzyś miał drzemkę, później obiad, a jak tam byliśmy to coś mu nie pasowało i jęczał.
__________________
|
|
|
|
#198 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
a my dziś pospaliśmy wszyscy oprócz Weroniki, która miała zajęcia, do 10
chłopcy dopiero niedawno usnęli, ale fajnie było, bo zaliczyliśmy 2 spacery i 2 x szaleństwa samochodowe na tarasie
__________________
ajanna, http://lb3f.lilypie.com/Ymgtp2.png http://by.lilypie.com/XkuJp2.png http://bobo-blog.glam.pl/ |
|
|
|
#199 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
To przechwaliłam Weronkę- dzisiaj zasypiała równo godzinę, a ja przy niej-jak stróż
.Tak leniwie na wątku u nas... i ja mam lenia...spadam...pa.
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#200 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Ale cisza!!A minia i minisia to już wcale nic nie piszą!! My spędziłyśmy popołudnie na działce u baby, zgodnie z prognozą ![]() Odwiedziłyśmy króliczki, podlałyśmy rabatki, poustawiałyśmy babki z piachu i wróciłyśmy do domu. Tatusia oddelegowałyśmy do wyższych zajęć mających bardziej szczytne cele .
__________________
Szefowa wydziału ds. niemożliwych |
|
|
|
#201 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 396
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
cześć
Xantia córeczka śliczna Wczoraj pół dnia spędziliśmy na ogródku i grillowaliśmy Pogoda super bardzo ciepło. Laura szalała jak zwykle, bawiła się w piaskownicy i męczyła babcię Krysię. Przepada za nią jak ją tylko zobaczy to woła BABCIA KRYSIA!!! Mąż przyciął żywopłot, śmiechu przy tym było dużo Laura dalej w majteczkach po domu chodzi, nie dam za wygraną. Dzisiaj po nocy pół nocnika nasikała, a pieluszka była prawie sucha Dzisiaj oczywiście idziemy na ogródek ![]() Miłego dnia |
|
|
|
#202 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 396
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Ale pustki
Laura śpi, mam chwilkę czasu a tu nikogo nie ma bububuu.Jak wstanie idziemy do moich rodziców, a potem na ogródek. Słoneczko pięknie przygrzewa. Kupiliśmy w końcu siatkę na zabawki taką wiszącą 6-komór (różowa ), ale wszystkie pluszaki się nie zmieściły musimy kupić jeszcze jedną. W Ikei tylko 10zł. |
|
|
|
#203 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Hej!
My wczoraj poszalałyśmy na dworzu do 21 Dziś imprezujemy- mamy imieniny teścia. Wczoraj powyciągałam wózek i nosidełko Klaudii, wyprałam i zawiozę przyjaciółce, bo jeszcze miesiąc i pewnie urodzi No dobra, zmykam Miłej niedzieli
__________________
"In running, it doesn't matter whether you come in first, in the middle of the pack, or last. You can say, 'I have finished.' There is a lot of satisfaction in that."
-Fred Lebow, New York City Marathon co-founder |
|
|
|
#204 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
hej
myslałam ze bedzie duzo do nadrabiania bo zwykle wieczorami sie rozpisujecie a tu cichutko.ale coz, tak jest jak ladna pogoda. my wczoraj wreszcie wyszlysmy z domu ale spacer nie byl rekordowo dlugi bo moje dziecko uparlo sie zeby uciekac mi na ulice, nawet jak auta jechaly, normalnie tak mnie wkurzyla...wczesniej oczywiscie trzeba bylo potuptac, zaliczyc obowiazkowo hustawke i posmigac przy pizzerii (tam taki hol jest i ona upodobala sobie smiganie tam, i laweczki, ciagle tam biega. a ja musze za nia. a pozniej jak poszlysmy dalej to takie cyrki odstawiala ze klapa dostala bo juz nie moglam tego zniesc, i do domu. a w domu wcale nie rozpaczala ze juz wrocila... dzisiaj jeszcze w domku, pozniej wyjdziemy polazic. planow nie mamy zadnych. Wiki tez oczywiscie ciagle smiga w majtkach (wczoraj po spacerze mialam zostawic pampka ale stwierdzilam ze sumienie bedzie mnie gryzlo i zdjelam go) wkladam jej tetre do gatek i jest ok, nie mam ciagle zalanego dywanu (bo jednak tego wielkiego nie zwijalismy bo nie chcialo sie mebli ciagac, a i tak trzeba bedzie go niedlugo wyprac)dzisiaj udalo mi sie zlapac mala jak robila kupe w gacie i szybko ja na nocnik dalam, ta dokonczyla i oczywiscie dosiusiala. a ja ja pochwalilam i tlumaczylam ze to wlasnie jest miejsce na siusiu i kupke. na poczatku mialam jakis stres w zwiazku w nocnikiem, ze nie prosi i w ogole (nie wiem czego ja sie spodziewalam) ale teraz dalam na luz- zleje sie trudno, w koncu musi poczuc ze jak mokro to nie dobrze. |
|
|
|
#205 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Tak się tu nocnikowo porobiło, że w końcu i my musimy zacząć
, ale powiem szczerze, że mi się nie chce, bo mój as to nawet jak ma spodnie zmoczone to pokaże, ze coś nie tak, ale z czasem się przyzwyczaja i gania dalej.Dzisiaj obudził się o 2, dałam smoka, a on odkłada na poduszkę, wstaje i mówi KA (kasza), ja mu znowu smoka i że noc trzeba spać, a on nie daje za wygraną i tak kilka razy. Wstałam dałam smoka i zaczęłam tulić, lulać, chcę się kłaść, a tu taka sama śpiewka. Poszłam zrobić KA z Krzysiem. Po nalaniu wody on mi butelkę zakręca, napił się wody (zabrałam, aby miejsce na KA było), zrobiłam kaszę, bo nadal chciał. A on, że nie, więc dałam wody z kubka, odpowiadał, że ciągle chce te KA. Poszliśmy do łóżka, a on zasnąć nie może, KA już nie chciał (podgrzałam rano ). I tak się przewracał, w końcu na mnie się położył, później na podusi i jakoś się udało. Powstał po 7, jak zwykle. Pooglądał z mężem jakąś bajkę na kompie (lubi nowośći, te co zna szybko go nudzą), a ja pospałam do 10 A tak się rozpisałam, bo widzę, że nie macie co czytać .
__________________
|
|
|
|
#206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
hehe, nocnikowo sie z mojej "winy" chyba zrobilo
moja mala tez nocki ma ostatnio bardzo rozne. jednej nocy spi jak zabita. a kolejnej budzi sie co jakis czas. dzis np. obudzila sie ok 1 (a ja jakas godz dopiero kimalam i zlapalam samo glebszy sen) to wstaje, tule, lekko bujam poducha. zasnela... klade sie przeszczesliwa- oczy zamykaja sie natychmiast. mijaja 2 minuty i to samo... i znow wstaje itd. a oczy zamykaja mi sie same. omal nie usynam na siedzaco... ale wreszcie usnela. za to nad ranem znow sie obudzila i przyszla do nas (a raczej musialam ja wziac bo siedziala i piszczala, a jak ja wolalam to zero reakcji i dalej czekala krolewna az mama po nia przyjdzie) i z nami pospala jeszcze. teraz jakos czesto do nas przychodzi, wyklada sie na mnie plackiem albo kreci po lozku zanim bedzie jej wygodnie. nie bardzo mi sie to podoba bo nie wysypiam sie.hehe, wlasnie mi dziecie przybieglo w rozkroku i piszczy (w sensie informuje ze ma mokro) posadzilam jeszcze na nocnik ale juz nic nie narobila, wysikala sie w tetre w calosci. Edytowane przez 86Paula Czas edycji: 2009-05-10 o 12:45 Powód: + |
|
|
|
#207 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
kasiu- a jak mi się nie chce z nocnikiem walczyć...,jednak powoli się do tego przygotowuje.
Ranek bardzo słoneczny u nas ,więc wybralismy się nad jezioro na lody .Postraszyło deszczem wróciliśmy i tylko pochmurnie teraz jest, a mogłoby porządnie popadać!!!Oto kilka fotek z naszego spacerku:
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
|
|
|
#208 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Iwka sliczne fotki
co raz piekniejsza ta moja synowa ![]() a tu lodowy Adi
Edytowane przez Kancia Czas edycji: 2009-05-10 o 18:13 |
|
|
|
#209 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
kanciu , ale spojrzenie to Apuś ma po Tobie
__________________
Trzeba rzucić wyzwanie umiejętnościom dziecka, jednak nie oczekiwać od niego doskonałości. Erika Landau . |
|
|
|
#210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy VI
Iwka ale Werka jest cudnaaaaaaaaaaaaaa
Kancia lodowy Adi jest uroczy! uciekam małż dziś urodzinki ma
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.





5 kółek przed domem i wiadomo zabawkę sie zmienia. Co do równowagi -musi ją utrzymać bo inaczej podczas jazdy spadnie. Nikt za niego też nie kręci, więc musiał nauczyć sie omijać przeszkody. Żeby nie było, że kogoś namawiam, każdy kupuje dla swojego dziecka to co uważa za słuszne (zreszta u nas był to prezent)także nie masz co mnie przepraszać za swoją opinie 
rano i wieczorem myjemy
bo mężulek zapomniał zostawić kluczy na ogródek (mamy tylko jeden komplet
trzeba dorobić) i dopiero jak wróci z pracy będę mogła tam iść z Laurunią. Narzekałam rano na te klucze, aż Laura wzięła mój plecak (w którym zawsze noszę wszystko na ogródek) szuka, szuka i mówi NIE MA KLUCZY i przy tym zrobiła taką zmartwioną minkę i rozłozyła rączki

). Na NFZ nie ma terminów, prywatnie badanie kosztuje 680 zł
. I właśnie też się zastanawiam na cholerę płaci sie te składki


