2009-05-13, 09:47 | #571 |
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 185
|
Dot.: Rozmowa Kwalifikacyjna w Biurze Podróży
Ja bylam na rozmowie kwalifikacyjnej w biurze podrozy i pytali mniej wiecej o to, co pisze kolezanka wyzej. Na wstepie nie powiedzieli mi jakie beda zarobki. Pracowalam tam 1 dzien, po czym zrezygnowalam, gdyz dowiedzialam sie od dziewczyn tam pracujacych, ze marnie placa i czesto trzeba robic nadgodziny, ktore sa bezplatne a na dodatek umowe podpisuje sie pod koniec miesiaca i jest to umowa na zlecenie. No i poza tym szef zaproponowal weekendowy wyjazd sluzbowy i jak zapytalam czy bede miec ubezpieczenie na ten weekend to sie rozesmial i spytal czy ja sobie zartuje wiec podziekowalam mu i powiedzialam, ze w takim razie my sie zegnamy. Ale palant mial mine...
__________________
|
2009-05-15, 14:30 | #572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Dziewczyny , a jak się ubrać na rozmowę kwalifikacyjną o staż ?
|
2009-05-15, 14:36 | #573 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
Tak samo jak na rozmowe kwalifikacyjną do pracy. Elegancko. Nie za krótka spódniczka, buty nieodslaniające palców ani pięt, jakas bluzka koszulowa, ewentualnie żakiecik. Odradzam dzisny, T-shorty czy sweterki.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
2009-05-15, 14:47 | #574 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Tak samo jak na rozmowe kwalifikacyjną do pracy. Elegancko. Nie za krótka spódniczka, buty nieodslaniające palców ani pięt, jakas bluzka koszulowa, ewentualnie żakiecik. Odradzam dzisny, T-shorty czy sweterki.[/QUOTE]
Dziękuję |
2009-05-21, 23:34 | #575 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 82
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
przeglądałam internet w poszukiwaniu forum nt. rozmów kwalifikacyjnych i jak zawsze na wizażu jest wszystko
otóż...mam za sobą kilkanaście rozmów w Polsce i w UK. muszę się zgodzić, że za granicą jest zupełnie inna kultura rozmowy i kontaktu z klientem, petentem, człowiekiem. nie twierdzę, że w PL jest tylko źle, ale pozytywy to niestety wyjątki. przynajmniej w łodzi tydzien temu odbyłam trzeci etap rekrutacji do dużej firmy produkującej sprzęt agd. poprzednie rozmowy były super, tą prowadził facet (z kompeksem edypa albo co), który koniecznie chciał udowodnić mi swą wyższość, oraz dziewczyna, która sprawiała wrażenie tak zastraszonej, że ma ochotę wejść pod stół. dodam, że aplikowałam tylko na stanowisko recepcjonistki. i porażka totalna! merytorycznie spełniałam wszystkie warunki, ale komisja nie zadała sobie trudu zapytania mnie o to. istotą natomiast był industrialny charakter okolicy, w której znajduje się firma oraz zmiana mojej fryzury. gość usiłował wybić mnie z rytmu i zadawał coraz głupsze pytania, a że nie jestem osobą, która będzie się wyłącznie uśmiechać, wdałam się w dyskusję. wszystko w granicach dobrego smaku oczywiście. i teraz cisza zdziwiona nie jestem, natomiast nurtuje mnie jedno pytanie - czy tak jest we wszystkich dużych firmach w Polsce? czy trzeci etap zawsze jest taki...powiedzmy, dziwny? o co tym ludziom chodzi? bo jeśli koniecznie chcą wzorować się na Zachodzie (a w większości przypadków tak jest), to nie tędy droga! tam nie traktuje się człowieka jak królika doświadczalnego, sprawdzając ile inwektyw pod swoim adresem jest w stanie znieść! no cóż, pan chyba leczy swe kompleksy w pracy |
2009-05-22, 09:44 | #576 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Witam, pomału wkręcam się wakacyjnie w forum
Dziewczyny mam pytanko naturalnie Matura już skończona, czekam do piątku na książeczkę sanepidowską i czas się na coś załapać. Myślałam o pracy w ogródkach letnich, bądź może knajpce z jedzonkiem japońskim Choć nie powiem, kusi bardziej perspektywa napiwków (a w ogródkach bez porównania więcej ludzi), a przez 3 miechy chce jak najwięcej zarobić, na potrzebny sprzęt. W każdym razie co powinnam się obowiązkowo dowiedzieć na takiej rozmowie kwalifikacyjnej? Póki co, po głowie mi chodzi: stawka za godzinę; czy praca do ostatniego klienta czy ustala godz. zamknięcia; rodzaj umowy i etat (bez podpisanej nie mam zamiaru pracować, bo wiadomo jak może się to skończyć ) ; nie wiem czy o napiwki wypada się pytać - w jaki sposób rozliczane (?)... Hmm, coś jeszcze? To będzie moja pierwsza praca, więc się pytam Edytowane przez iteSai Czas edycji: 2009-05-22 o 09:46 |
2009-05-22, 10:13 | #577 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
iteSai, zapytaj o napiwki oczywiście jak są rozdzielane, bo czasami zbiera je barman i są dzielona na całą ekipę knajpy. Z napiwkami jest tak, ze jak pracujesz w knajpie, gdzie są kelnerki, to napiwki są większe, jak jest samoobsługa, to niestety mniejsze. Ale zazwyczaj fajni klienci coś zastawiają na barze dla obsługi.
Właśnie, zapytaj czy praca jest do ostatniego klienta, bo jak tak, to wtedy siedzisz do 5 nad ranem. Z etatem róznie bywa, często w knajpach, zwl. ze studentami podpisuje się umowę na 1/3 etatu i z tego odprowadza składki, a resztę dostajesz do łapy. Oczywiście to proceder powszechny, grunt, żeby trafić na uczciwego pracodawcę. Zapytaj też co dokładnie będzie należało do Twoich obowiązków i kto będzie ustalał grafik. Fajnie jak to robi barman, czyli ktoś bardziej z obsługi, bo wtedy jak już poznasz ludzi, to wiesz z kim się fajnie pracuje. |
2009-05-23, 17:47 | #578 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Jik dzięki wielkie za odpowiedź Kurczę, widziałam takie fajne dwie oferty, no ale już chyba nieaktualne A wszystko przez czekanie na książeczkę, no ale mam nadzieję, że szybko załapie się coś konkretnego
Jak będę miała jeszcze jakieś wątpliwości to napiszę^^ Ogólnie bardzo przydatny dział 'businesswoman' dla tych co nie mieli jeszcze nigdy styczności z normalną pracą, dużo się z niego dowiedziałam i czuję się nieco mniej zielona Pozdrawiam (: |
2009-05-23, 19:58 | #579 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 216
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Moja pierwsza rozmowa była bardzo przyjemna. Z młodym, przystojnym panem. Pytał jaką szkołę skończyłam, o jakim profilu (co z tego, że moje CV miał przed nosem). Czemu chcę u nich pracować (centrum rozrywki), na jakim stanowisku się widzę, dlaczego powinien właśnie mnie przyjąć. Od razu chciał podpisać ze mną umowę, ale wymagana jest książeczka a ja jestem dopiero w trakcie wyrabiania wiec dal mi wstepne papiery. Ogólnie sympatycznie i dobrze wspominam.
|
2009-05-25, 12:41 | #580 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
iteSai, jeśli już będziesz mieć badania zrobione, to weź cv i przeleć się po mieście ( hhehe, jak to brzmi). Rzadko która knajpa daje ogłoszenie do prasy, czy gdzieś. Raczej zwyczajowo roznosi się cv po knajpach i akurat jak gdzieś jest miejsce, to biorą ludzi od razu. To jest najlepszy sposób. I najbardziej skuteczny. I jeszcze śledzenie gumtree.
Karmelowa Kotka, gratuluję fajnej rozmowy Taka rozmowa to niestety rzadkość. Aż dziw bierze, ze Cię pan nie pytał o stan małżeński itp. Ostatnio moja koleżanka miała koszmarną rozmowę. Aplikowała na stanowisko pracownika biurowego w firmie deweloperskiej. Pani ją przepytała z znajomości kadr itp. rzeczy, potem przeszła na rozmowę po angielsku, potem zapytała o zarobki, informując, że i tak nie dadzą więcej niż 1276 zł, a na końcu oznajmiła, ze do obowiązków będzie należało mycie okien w całym budynku ( trzypiętrowym!). Yhhh, koleżanka zapytała, czy pani się coś nie pomyliło, czy na pewno jest to rozmowa na stanowisko biurowe, a nie na sprzątaczkę. Pani rezolutnie odpowiedziała, ze nie, nie pomyliło jej się. Koleżanka wstała i trzasnęła drzwiami. Dodam, że koleżanka oczywiście z mgr, po studiach ekonomicznych. Zaczynam wierzyć, że pracodawcom w głowie się przewraca totalnie. |
2009-05-25, 13:00 | #581 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
jeeejku, ja tez wysłałam swoje CV do firmy na stanowisko pracownika biurowego, jednakże nie odezwali sie do mnie i nie odezwa sie he. Jestem świeżak, dopiero po technikum ekonomicznym i przyznam szczerze myślałam , że napewno znajdę pracę, lecz teraz jak tak szukam to ciężko jest . Myślałam nad stażem, chciałabym bardzo iść na staż, tylko ja chcę sie już usamodzielnic , a na stażu się nie utrzymam studia, czynsz....) . Kurczę, naprawdę ciężko jest
|
2009-05-25, 13:04 | #582 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 287
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
|
|
2009-05-26, 10:33 | #583 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ollllciaaa, staż to nie taka głupia sprawa. Moja koleżanka była wprawdzie na stażu organizowanym przez urząd pracy. W salonie orange. Bardzo fajna praca, zwł. dla potencjalnego nauczyciela, heheh, przynajmniej jak kiedyś będzie pracowała w szkole, to będzie rzucała seriami i numerami komórek jak uczniowie, znajdzie z nimi wspólny język, hhehee. Ale ja nie o tym. Chodzi mi o to, że od urzędu dostawała to stypendium czy coś ( nie wiem, 600 zł?...), a od babki włascicielki salonu conajmniej drugie tyle. I wszystkim się opłacało. Rozumiesz?...Więc poszukaj sobie firmy, która przyjmie na staż i próbuj się dogadać odnośnie pensji. Przecież oni mają z tego czysty zysk, nawet jak zapłacą tylko połowę.
agta85, mnie też szczena opadła, jak mi koleżanka o tym opowiadała. Aaaa, Ollllciaaa, bo teraz doczytałam, ze Ty na studia chcesz iść. Idź na dzienne. Za nie nie płacisz. Będzi Ci dobrze szło, to dostaniesz stypendium. Zaczniesz pracować w knajpie na wieczory i weekendy. Da się pogodzić.W knajpie najlepiej zarobisz, ale pod warunkiem, ze to praca przejsciowa, na czas studiów. Edytowane przez Jik Czas edycji: 2009-05-26 o 10:36 |
2009-05-28, 08:11 | #584 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
A ja mam jeszcze takie pytanko
Tak się zastanawiam, czy mówić, że planuje się studia jak się zapytają ? Czy może lepiej powiedzieć, że się jeszcze nie wie Choć co prawda w knajpkach to chyba wiedzą, że osoby szukają sobie pracy tylko na wakacje A z drugiej strony będę musiała też od czasu do czasu jechać do Krakowa w czerwcu - aby załatwić różne papierkowe sprawy i badania, bo tam chce studiować. Myślicie, że nie będzie to kolidować z pracą i nie będą na to nieprzychylnie patrzeć ? Choć postaram się jak najwiecej załatwić za pomocą osób trzecich. |
2009-05-28, 08:23 | #585 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
Ite Sai ja byłam wczoraj w sklepie jubilerskim , poniewaz potrzebowali pracownika , młodego .... itp. I wszystko ładnie , pięknie było dopóki, dopóty nie zapytała sie mnie czy planuję się dalej uczyć. Odpowiedziałam , że tak , palnuję iść na studia niestacjonarne. To włascicielka sklepu powiedziała, że potrzebuja osoby nie uczącej się, bo w soboty szkoła, a tu największy handel itp taka juz zrezygnowana wychodziłam z tego sklepu , że szok . A tak się wszystko dobrze zapowiadało he ---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ---------- Cytat:
Właśnie próbuje staż zdobyć chociaż na trzy miesiące staz albo praca he. Na studia dzienne chyba nie pójdę , wolę na zaoczne . W kanjpkach tez bym chciała pracowac , ale chłopak mi nie pozwala he. Edytowane przez Ollllciaaa Czas edycji: 2009-05-28 o 08:19 |
||
2009-05-28, 19:04 | #586 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rozmowa Kwalifikacyjna ;(
Mam mały problem, będąc na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisku telemarketera zadano mi pytanie: Czy chciałabym pracować za 500 złotych? Jak odpowiedzieć na takie pytanie, jeżeli pójdę na inną rozmowę w sprawie pracy i zadadzą mi takie pytanie z niską stawką i PONIŻEJ ŚREDNIEJ KRAJOWEJ? ---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ---------- Telemarketer - Płaca wynosi od 5 do 8 zł brutto za godzinę, przy systemie godzinowym. Ale wiele firm również wynagradza tekemarketerów stałą płacą miesięczną plus premią. Zarobki wynoszą od 1200- 2200, na pełnym etacie. W takim razie jak poradzić sobie z pytaniem Czy chcesz pracować za 500 zł.? w dodatku od poniedziałku do piątku od 8 do 16:00 i koszty dojazdu wyniosłyby mnie miesięcznie 150zł |
2009-05-28, 19:05 | #587 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozmowa Kwalifikacyjna ;(
Cytat:
Nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekiwalby przyszły szef, może skwapliwego potaknięcia głową. Ja bym odpowiedziała, że jeśli mówimy o tygodniówce, to kwota jest odpowiednia. Przy ośmiu godzinach dziennie pięc razy w tygodniu absolutnie nie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
2009-05-29, 08:40 | #588 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rozmowa Kwalifikacyjna ;(
Cytat:
dziś w Dzień Dobry TVN wypowiadała się kobieta, że zadała pytanie na rozmowie młodemu informatykowi: Czy zgodziłby się pracować za 500zł? Jego odpowiedź: Tak, jest wstanie pracować za 500zł gdyż trudno mu znaleźć pracę poza Warszawą i poradzi sobie jakoś to tu to tam np. naprawiając komuś komputer. Następnym razem jak dostane takie pytanie, wiedząc ile się zarabia na takim czy innym stanowisku to się dobrze zastanowię co powiedzieć. A tak z czystej ciekawości zajrzałam do internetu i minimalne wynagrodzenie w tym roku wynosi 1276 zł brutto a średnia krajowa w granicach 2900 - 3100 zł (zależy od źródła patrzyłam w trzech) Z WP.PL Za niewiele ponad 900 zł zgodziłaby się pracować połowa ankietowanych Polaków - w sytuacji, gdyby ich firmie groziła upadłość. Pozostali twierdzą, że nawet, gdyby mieli zamknąć firmę, nie będą pracować za tak niską stawkę. Rosnąca stopa bezrobocia rewiduje postawy Polaków wobec zatrudnienia. Praca staje się towarem deficytowym i pożądanym. Widmo bezrobocia powoduje, że oczekiwania pracowników dotyczące warunków zatrudnienia maleją. W czasie dekoniunktury rośnie skłonność zatrudnionych do uelastycznienia umowy o pracę, w tym obniżki płac. Minimalne wynagrodzenie, czyli najniższa kwota brutto, jaką pracodawca musi zapłacić pracownikowi zatrudnionemu na podstawie stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, wynosi od 1 stycznia 2009 roku 1 276 PLN. Po opodatkowaniu i odjęciu składek na ubezpieczenia społeczno-emerytalne, do kieszeni pracownika trafia zatem 955,96 PLN. Czy w sytuacji zagrożenia bezrobociem, jesteśmy skłonni podjąć pracę za takie pieniądze? Z sondy przeprowadzonej przez portal Rynekpracy.pl wynika, iż na wynagrodzenie minimalne zgodziłoby się w takiej sytuacji 50,1% ankietowanych Polaków. 20,62% respondentów w sytuacji zagrożenia bezrobociem zdecydowanie przyjęłoby pracę za 1 276 PLN brutto. Kolejne 29,49% ankietowanych, już z mniejszym entuzjazmem, ale również zadeklarowało gotowość do przyjęcia takiej oferty. Dla pozostałych 49,9% Polaków, którzy wzięli udział w badaniu widmo bezrobocia nie jest wystarczającym powodem do podjęcia zatrudnienia przy minimalnej stawce wynagrodzenia za pracę. Edytowane przez hartmanns Czas edycji: 2009-05-29 o 21:42 |
|
2009-05-31, 22:33 | #589 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 202
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Hej Dziewczyny!
Mam pytanie do tych, które przeżyły trochę tych rozmow kwalifikacyjnych. Otóż dostałam maila z zaproszeniem na taka rozmowe. I nie dosyc, że brzmi jakby ktoś tłumaczył go na polski w tranlatorze (czyli kompletnie niegramatycznie) to spotkanie jest o godz. 20 Spotkala się któraś z was z taką godziną na spotkanie? Boję się, ze to jakaś akwizycja albo wogóle jakiś podejrzany interes :/
__________________
Obawiać się trzeba nie tych co mają inne zdanie, lecz tych, co maja inne zdanie, ale są zbyt tchórzliwi by je wypowiedzieć.
|
2009-06-01, 10:07 | #590 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 440
|
Dot.: Kelnerka Pizza Dominium
up
|
2009-06-02, 13:05 | #591 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Dziewczyny czy któraś była na rozmowie w banku? Jak taka rozmowa wygląda? w pon. mam rozmowę, doświadczenie mam, ale głównie w pracy za granica i boję się jak cholera, od października chcę rozpocząć studia... nie mam pojęcia co mam mówić w ogóle.
|
2009-06-02, 13:21 | #592 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Smiac mi sie chce z tych rozmow kwalifikacyjnych. Kazdy kto zadaje takie pytania zwymyslane ma po prostu kompleksy. Ciesze sie ze nie konczylam akademii ekonomicznej albo czegos humanistycznego bo by mnie nikt nigdzie nie przyjal. Nie lubie jak ktos z ludzi robi glupa i nie powole sobie robic glupa z siebie. Najgorsi sa chyba (z tego co tu czytam) ci wspaniali znawcy HR, pseudo wielcy menagerowie bog wie co robiacy w tych firmach. No zal....
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy" |
2009-06-04, 12:01 | #593 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
|
|
2009-06-04, 13:01 | #594 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 54
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Zaniosłam dwa dni temu CV do 3 knajpek, mejlem posłałam do 2 i 2 kawiarni, do tego pojawiło się akurat ogłoszenie w Rossmanie. Może ktoś się zainteresuje maturzystką Z jednej strony bym chciała, a z drugiej strach mnie bierze gdy telefon się odzywa Kurczę, potrzeba mi teraz już tylko wolnej środy i muszę wyskoczyć do Krk zawieść papiery na uczelnię. Więc w sumie do tego czasu będę czekać ze spokojem Potem może zgłoszę się do jakiego marketu (?. Bo w kinie mniej chyba płacą, a mnie kasa potrzebna
W każdym razie, powiedzcie mi, czy jak zadzwonią i pójdę na taką rozmowę to jak warunki pasują to od razu coś się podpisuje? Czy jak ma sie okres próbny to też coś się podpisuje etc. Trzeba od razu dawać odp. czy dają czas, w którym mam dać odpowiedź? Bo by tak najfajniej pasowało się gdzieś załapać, a na wszelki (jak zadzwonią) pochodzić jeszcze na inne ewentualne rozmowy, aby obczaić koszty netto na godzinę Sorka za być może banalne pytania, ale wolę zapytać się wcześniej niż potem coś nie tak zrobić Nooom, to mnie pozostaje już tylko czekanie Pozdrówka |
2009-06-08, 12:48 | #595 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ja na szczęście nigdy nie trafiłam na niemiłą rozmowę kwalifikacyjną Piszecie, że często się zdaża, że osoby, z którymi rozmawiacie są niemiłe. A mnie się wydaje, że jest to przemyślana taktyka i chodzi o sprawdzenie, jak człowiek radzi sobie w sytuacjach stresowych. Zresztą jak ktoś aplikuje na stanowisko w którym będzie miał do czynienia z klientami to nic dziwnego w tym, że musi być odporny na głupie teksty.
Cytat:
Ja mam jutro rozmowę do mojej pierwszej poważnej pracy i okropnie się denerwuję... |
|
2009-06-08, 18:29 | #596 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 60
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
cześć wszystkim
w środę mam rozmowę do pracy w kancelarii notarialnej, proszę podpowiedźcie jak strój będzie najlepszy ?? koniecznie garsonka ?? aplikuje na stanowisko sekretarki |
2009-06-08, 18:44 | #597 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Nie wydaję mi się, że koniecznie garsonka, ale na pewno elegancko. Buty zakrywające pięty i palce. Nie za duży dekolt. = Moim skromnym zdaniem standardzik.
|
2009-06-08, 19:02 | #598 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 60
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
dzięki Natii już coś wybiorę odpowiedniego a buciki ? czy mogą być na płaskim obcasie??
|
2009-06-08, 19:15 | #599 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Wydaję mi się, że na obcasie byłyby bardziej eleganckie. I cały look byłby efektowniejszy. Jak nie chcesz się męczyć z przejazdem (zakładając, że autobusem) i chodzeniem na obcasach a masz nie najmniejszą torebkę to może idź np. w balerinach a tamte przebierz gdzieś przed jak będzie okazja. Ja tak czasem robię...
|
2009-06-15, 12:17 | #600 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 978
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna - Inglot :)
nie bylo tu w sumie konkretnej odpowiedzi...
moglby ktos powiedziec cos wiecej na temat tej rozmowy kwalifikacyjnej w inglocie? |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:52.