plan dnia ślubu....???

[L_V]

Pierwsze słysze, żeby z ubierania robić show..... Po co to filmowac?

[azakowana]

Bardzo często widziałam na filmach ze ślubu i wesela moment ubierania się Państwa Młodych. Też nie widzę w tym sensu ale zauważyłam, ze wiele par widzi

[Maggie1983]

podbijam temat planowania tego wymarzonego dnia u mnie slub za 2,5 m-ca i zaczynam sie stresowac, poza tym naleze raczej do tych poukladanych wiec tak -slub na 16, ale 14.50 mamy byc u fotografa, by zrobic pare zdjec studyjnych i planuje:
7-9 przygotowac bukiety
9-9,30 prysznic
9,30-10 sniadanko
10-12 fryzjer (na osiedlu tuz pod nosem)
12-13 makijazystka (u mnie w domu)
13-13,30 jakas przekaska
13,30-14,15 ubieranie sie
14.15 blogoslawienstwo
14.35 wyjazd do foto (dodam ze tez rzut kamieniem)
14,50-15,30 foto
16 - slub

myslicie, ze to dobry plan czy cos przesunac???

[AgaR_20]

Napisane przez azakowana

Bardzo często widziałam na filmach ze ślubu i wesela moment ubierania się Państwa Młodych. Też nie widzę w tym sensu ale zauważyłam, ze wiele par widzi

dokładnie, dużo par zaprasza kamerzystę do domu żeby sflimować "przygotowania" i ubieranie się.. ale ja nie wiem czy chcę też ta zrobić, raczej nie... będę się czuła luźniej we własnym domu, z najbliższymi osobami podczas całego szykowania.. nie chcę się stresować, że kamera patrzy
poza tym oglądałam jeden film,gdzie panna młoda pokazana jest przed i po przygotowaniach- czyli najpierw bez makijażu, rozczochrana, w wyciągniętej koszulce a potem- nagle- gwiazda filmowa z burzą loków no i każdy myśli - kurde, gdyby nie ten makijaż i włosy to jest niezbyt urodziwa hehe - może lepiej więc unikać filmowania "przed" hehe

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Maggie1983

podbijam temat planowania tego wymarzonego dnia u mnie slub za 2,5 m-ca i zaczynam sie stresowac, poza tym naleze raczej do tych poukladanych wiec tak -slub na 16, ale 14.50 mamy byc u fotografa, by zrobic pare zdjec studyjnych i planuje:
7-9 przygotowac bukiety
9-9,30 prysznic
9,30-10 sniadanko
10-12 fryzjer (na osiedlu tuz pod nosem)
12-13 makijazystka (u mnie w domu)
13-13,30 jakas przekaska
13,30-14,15 ubieranie sie
14.15 blogoslawienstwo
14.35 wyjazd do foto (dodam ze tez rzut kamieniem)
14,50-15,30 foto
16 - slub

myslicie, ze to dobry plan czy cos przesunac???

ja myślę, że jest ok.. plan chyba dotyczy tyko Ciebie; zastanów się czym w tym samym czasie trzeba się jeszcze zająć - np. samochód do ślubu, jego przygotowanie, odebranie bukietów i kto mógłby to robić, że jakoś to zgrać, żebyś nie musiała się stresować gdzie obrączki i czy ktoś pojechał po kwiaty

[martusiaka]

nasz ślub o 18 wiec nie martwie sie czasem bo mam go pod dostatkiem. ramo przedewszystkim... SEN. trzeba pamiętać o tym ze czeka nas od samego rana bieg do fryzjera do makijażystki i jeszcze stresy i nie dajboże jeszcze sesja foto( my naszczescie nie szalejemy az tak) ale cala noc zabawy a to troche meczace jak sie jest gwiazda wieczoru!!!i dobze byc w dobrej formie a nie miec juz dosc o 22.00
wiec ja polecam wszystkim pannom mlodym troche relaksu tego dnia....podczas przygotowan
i odradzam sesje przed slubem
zawsze towarzyszy temu jakis pospiech a wiadomo zeby porobic naprawde fajne ujecia trzeba czasu szcegolnie w plenerze.innego dnia mozemy znow zrobic sie na bostwo a i wspomnienia ze slubu powróca

[azakowana]

A my właśnie mieliśmy sesję przed ślubem i ja polecam taki układ. Jeżeli to ma być sesją ślubna to ślubna. Po co jeszcze raz malować się , ubierać w suknię ślubną - moja po weselu była na dole upaćkana strasznie i fryzura i bukiet... Za dużo tego. A wcale nie mieliśmy sesji w pośpiechu i ze wszystkim sie wyrobiliśmy.
Jakoś nie podchodziłam do tego tak, że na weselu mam być gwiazdą

Także jak widzisz - co osoba to inne zdanie na ten temat

[Bzuniaa]

A ja bym chciala, zeby moj TZ zobaczyl mnie w sukni pierwszy raz w Kosciele jak bedzie stal przy oltarzu, a ja bede szla przez kosciol, tak jakos sobie wymarzylam
Ale wtedy odpada wspolne ubieranie sie i sesja przed slubem. W takim wypadku kiedy mam zaplanowac sesje zdjeciowa???? W inny dzien odpada raczej, wiec po obiedzie???? Zostawic gosci samych??? Hmmm

[azakowana]

Chyba tak będziecie musieli zrobić, skoro zależy Ci bardzo na tym, żeby narzeczony Cię zobaczył dopiero w Kościele. Dla mnie to strasznie amerykańskie hihi.

[Bzuniaa]

Napisane przez azakowana

Chyba tak będziecie musieli zrobić, skoro zależy Ci bardzo na tym, żeby narzeczony Cię zobaczył dopiero w Kościele. Dla mnie to strasznie amerykańskie hihi.

Nie myslalam czy to amerykanskie czy nie...
Po prostu tak mi sie wymarzylo, poniewaz moj TZ nie widzi mnie czesto w spodnicy, a tym bardziej jakielkowiek sukience. Zyjemy w Danii, a tu pogoda nie pozwala na szalenstwa, raczej wymaga praktycznosci i nieprzemakalnosci !!!!
Wiec chyba zostawimy gosci na jakisc czas.... i chyba po obiedzie bedzie najlepiej, juz na luzie

[Madzialenka12344321]

ja w sumie nie mam jeszcze planu dnia do konca ustalonego
9.30-11.00 fryzjer
11.00-12.00 makijaz
12.30 bede w domku
..
15.00 ubieranie się
15.30 przyjazd Pana Młodego
16.15 wyjazd do koscioła
17.00 slub

tak wiec mam 2,5 godzinki zapasu. sesję plenerową mamy we wtorek po slubie, przed slubem chcemy zrobic sobie tylko kilka zdjęc. Myslicie ze 30 min na ubranie sie starczy?? zakąłdam tez ze fryzerka/wizazystka mogą sie przesunąc bo wiadomo jak to jest.

Kurcze co ja bede robiła między makijazystka a ubieraniem się??

[L_V]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja w sumie nie mam jeszcze planu dnia do konca ustalonego
9.30-11.00 fryzjer
11.00-12.00 makijaz
12.30 bede w domku
..
15.00 ubieranie się
15.30 przyjazd Pana Młodego
16.15 wyjazd do koscioła
17.00 slub

tak wiec mam 2,5 godzinki zapasu. sesję plenerową mamy we wtorek po slubie, przed slubem chcemy zrobic sobie tylko kilka zdjęc. Myslicie ze 30 min na ubranie sie starczy?? zakąłdam tez ze fryzerka/wizazystka mogą sie przesunąc bo wiadomo jak to jest.

Kurcze co ja bede robiła między makijazystka a ubieraniem się??

A może byś tak coś zjadła?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez L_V

A może byś tak coś zjadła?

No faktycznie

[Lonia]

Bzuniaa , L_V dziewczyny a co z błogosławieństwem ??
Bo ja też miałam taki plan żeby mnie narzeczony w całym stroju zobaczył dopiero w kościele (choć już wszystkie pojedyncze elementy stroju widział suknię też) ale jak zaproponował żeby błogosławieństwo odbyło się dzień wcześniej to jakoś mu się to nie spodobało i chyba to nie przejdzie
Wiec mój plan dnia wygląda tak:
- rano to postaram się wyspać jeżeli to w ogóle jest możliwe tak jak radzi martusiaka
- 10:00 fryzjer
- 12:30 kosmetyczka
- 14:00 jakaś przekąska jeżeli w ogóle zdołam coś w siebie wcisnąć
z nerwów kompletnie nie chce mi się jeść
- 14:30 ubranie się
- 15:00 błogosławieństwo
- 15:20 wyjazd do kościoła
- 16:00 Msza Święta
- 18:00 początek wesela
Plan dnia pana młodego:
- musi zawieść wódkę na salę (niestety nie możemy tego zrobić dzień wcześniej lokal się nie zgadza) ale może ktoś go w tej kwestii wyręczy
- 13:30 ubranie się
- 14:00 odebranie kwiatów i samochodu
- 14:50 przyjazd do mojego domku
i dalej to już razem
- zdjęcia to już w trakcie wesela bo lokal mamy w ładnym plenerze nad
samym jeziorem nad którym będzie widać zachód słońca

[Bzuniaa]

Bzuniaa , L_V dziewczyny a co z błogosławieństwem ??
Bo ja też miałam taki plan żeby mnie narzeczony w całym stroju zobaczył dopiero w kościele (choć już wszystkie pojedyncze elementy stroju widział suknię też) ale jak zaproponował żeby błogosławieństwo odbyło się dzień wcześniej to jakoś mu się to nie spodobało i chyba to nie przejdzie

Blogoslawienstwo? O co biega, nie wiem o czym mowisz? Aaaa :O
A tak w ogole to ja sie chyba poddaje...Moj wybranek jest obcokrajowcem i mamy probelmy ze zdobyciem wszystkich papierow i te nauki przedmalzenskie niemozliwe do zrealizowania itp itd. Poza tym ja sama mam wszytsko na glowie i przerasta mnie to, bo narzeczony nie przebywa w Polsce, a moja rodzina nie mieszka w miescie gdzie planowane jest wesele i tez za bardzo nie ma jak mi pomoc :/ .... Wiec coraz bardziej prawdopodobne staje sie, ze zrobie tylko impreze dla mojej rodziny bez ceremonii i niczego i pobierzemy sie w Meksyku, skad TZ pochodzi. Tam jego rodzina sie wszytskim zajmnie, a ja bede miec swiety spokoj, moim zadaniem bedzie jedynie dobrze wygladac i sie usmiechac

[margeryttka]

My mamy ślub zaplanowany na 18.00. Wcześniej żadnych zdjęć. A jeśli chodzi o robienie zdjęć czy filmiku z przygotowań odpada, bo będzie się u nas szykowało 6 osób. Kamerzysta i fotograf się nie zmieszczą.
Pobudka mniej więcej o 9-10.
Najpierw śniadanko z herbatą, potem prysznic,
Na 12 fryzjer, na 14 makijaż. Max 16.00 jestem w domu.
Jeśli nie będą mnie za bardzo zżerały nerwy to może uda mi się coś zjeść.
Na 17.20 zaplanowaliśmy błogosławieństwo, co oznacza że od przyjazdu do domu do błogosławieństwa mam prawie 2 godziny na wykończenie przygotowań.
A jeśli chodzi o kwiaty to wszystko będziemy mieć dostarczone pd drzwi domu.

[malpeczkaka]

Hej dziewczyny
Jako, że już jesteście po - będziecie najlepeij zorientowane: jak ajest wg Was najlepsza godzina na ślub.Mam na 16tą we wrześniu i nie wiem czy to nie za wcześnie - wolałabym na 17tą, co o tym myslicie? Wstępnie umowiłam sięna fryzurę na 1100 a makijaz na 12tą teraz juz wiem ze za malo czasu na fryzure, ale gdybyscie mogly mi doradzic o ktorej powinno sie zacząc szykowac, czy jak pojde na makijaz na 13ta to sie spokojnie wyrobie na ten slub o 16tej?
Sorki ze tak wypytuje o takie szczególy ale zalezy mi zeby te przygotowania byly dobrze czasowo zorganizowane

[Dagunia]

W sobotę 6.06 mój szwagier się żenił i może opiszę Ci na przykładzie jego (już ) żony jak to wyglądało...
Ślub był na 16:00
8:00 - fryzjer
12:00 - kosmetyczka - makijaż
14:00 przyjechała świadkowa pomóc w ubieraniu itp.
15:15 Przyjazd Pana Młodego - błogosławieństwo itp
15:40 juz byli w Kościele

Weź pod uwagę,że kamerzysta kręci jak się ubierasz, jak Pan Młody się szykuje itp. więc trochę czasu też na to zleci...

[anuulaa]

Napisane przez malpeczkaka

Hej dziewczyny
Jako, że już jesteście po - będziecie najlepeij zorientowane: jak ajest wg Was najlepsza godzina na ślub.Mam na 16tą we wrześniu i nie wiem czy to nie za wcześnie - wolałabym na 17tą, co o tym myslicie? Wstępnie umowiłam sięna fryzurę na 1100 a makijaz na 12tą teraz juz wiem ze za malo czasu na fryzure, ale gdybyscie mogly mi doradzic o ktorej powinno sie zacząc szykowac, czy jak pojde na makijaz na 13ta to sie spokojnie wyrobie na ten slub o 16tej?
Sorki ze tak wypytuje o takie szczególy ale zalezy mi zeby te przygotowania byly dobrze czasowo zorganizowane

Ja jeszcze przed, ale mam ślub na 17 i na fryzurą umówiłam się na 10.30. Myślę, że masz trochę za późno fryzjera i nie wiem czy godzina starczy na uczesanie.

[kasiaaX]

Ja początkowo zamowiłam slub na 16tą, ale po niedawnym weselu kuzynki stwierdziłam ze to za wczesnie - wszystko w biegu. Zwłaszcza że mam slub w sierpniu. Dlatego zmieniłam godzinę na 18tą( 17ta była juz wtedy zajęta). Przesunęłam fryzjera o godzinkę do przodu i eraz mam: fryzjer o 11.00 a makijaz na 12.15 będę mięc czas żeby spokojnie się przygotować na 18tą

[madziczek]

Ja miałam ślub we wrześniu o godz. 15:00 (chcielismy 16 ale już była zajęta i w sumie dobrze).
Fryzjera miałam na 8 (rano jeszcze byliśmy na 7 na mszy wyspowiadać się - dobrze, że kościół i salon były niedaleko siebie)
-nie pamietam tylko kiedy miałam robione paznokietki (chyba dzień wcześniej) :/
Ok 11 makijaż
przed 13 byłam w domu (nie mieliśmy błogosławieństwa w domu, ale spokojnie starczyłoby czasu) 13:45 przyjechał brat z narzeczonym; ubrałam się i pojechaliśmy (do kościoła mieliśmy troche drogi).

Nie wiem co Ty planujesz robić przed ślubem, ale myślę, że spokojnie się wyrobisz. Zapytaj tylko fryzjerkę (albo sama sprawdź jak bedziesz miała próbną) ile czasu zajmie jej czesanie.
Pamiętaj, że we wrześniu juz wcześnie robi się ciemno i myślę, że to też trzeba wziąć pod uwagę np. jeżeli planujecie jakieś zdjęcia po kościele itp.

[azakowana]

Ja miałam ślub 7 czerwca w tamtym roku o 16.00
O 9 miałam fryzjera o 11 makijażystkę o 12 byłam już w domu. Obraliśmy się w pół godziny, przyjechał kamerzysta i pojechaliśmy na sesję zdjęciową. Do 15 trawała sesja, przyjechaliśmy do domu na błogosławieństwo i pojechaliśmy do Kościoła Wszystko zdążyliśmy zrobić bez żadnego pospiechu i oczywiście jeszcze coś przekąsić

Napisane przez Dagunia

Weź pod uwagę,że kamerzysta kręci jak się ubierasz, jak Pan Młody się szykuje itp. więc trochę czasu też na to zleci...

A kto powiedział, że kamerzysta kręci ubieranie sie?
Przecież nie każdy sobie życzy, żeby obcy facet nagrywał jak sie Państwo Młodzi ubierają.

[malpeczkaka]

dzięki dziewczynki za odzew - jak uważacie: jeśli bym przesuneła fryzjera np. na 10:30 a makijaz zacznę od 12:00 to będzie wystarczająco czasu zeby sie wyszykować czy lepiej poprzesuwać wszystko i makijaż zacząć np o 11? Mi osobiście siewydaje że to by było za wcześnie ale wiecie - pierszy raz biorę slub więc nie wiem Kamerzysty wogóle nie będę miała wieć nie będzie mnie kręcił jak się ubieram

[adu84]

ja mam ślub na 17

mój plan dnia wygląda tak:
- 8:00 fryzjer
(nie wiem, czy nie za wcześnie, ale będę pierwsza i mam pewność, że nie będzie jakiegoś przesunięcia, tylko się pewnie nie wyśpię, choć znając życie będę już obudzona o 6:00, więc szybki prysznic i poranna kawa)
- 11:00 kosmetyczka
(przyjeżdża do domu, więc pewnie po fryzjerze zdążę coś zjeść)
- 13:00 - 15:30 sesja zdjęciowa w plenerze
- 16:20 błogosławieństwo
- 16:40 wyjazd do kościoła
(rzut beretem, jakieś 5 min, gdyby w Bydgoszczy były chodniki to pewnie spacerek by był, a tak trzeba jechać)
- 17:00 Msza Święta
- 18:30 początek wesela

jeszcze chciałabym przed fryzjerem podjechać z TŻ do kwiaciarni, bo chciałabym być przy odbiorze kwiatów, bo dla TŻ kwiat to kwiat, a nie chce, aby widział fryzurę, ale nie wiem, czy pani w kwiaciarni byłaby szczęśliwa widząc nas tak wcześnie... pewnie zostanie mi tylko modlitwa, aby kwiatki były takie jak mają być
ogólnie to myślę, że mam dużo luzu, jedyne co mnie martwi to godzina wstania... ale do pracy to wstaje o 5:30, a na ślub o 7:20 wystarczy, więc luksus mam

[81gosia]

koleżanka w zeszłym roku we wrześniu miała ślub o 17.00 i długo było widno - moje kochanie robiło im zdjęcia w kościele bez flesza ale to duży biały kościół z dużymi oknami.

gdzieś zapodziałam jej grafik ale to było mniej więcej tak:
- dzień wcześniej pazurki

- 7.30 kąpiel
- potem śniadanko
- 10.00 fryzjer to tak chyba ok godziny zajęło było nas tam kilka to trochę zabawiłyśmy
- makijaż robiła sama
- ubieranie ( na koniec był kamerzysta i fotograf - przyjechali z Panem Młodym, którego wcześniej filmowali w Hotelu )
- chyba koło 13.00 pojechaliśmy na fotki tak na 2/2,5h
- drobne poprawki wymuszone przez silny wiatr, szybka przekąska ale w zasadzie wszyscy pod wrażeniem i chyba niewiele jedliśmy. Wypiliśmy w biegu herbatkę
- ok 16 błogosławieństwo w domu i przed 17 byli w kościele

my mamy ślub na 13.15 cywilny i na dzień dzisiejszy widzę to tak:
- 2 tygodnie przed balejarz, żeby włosy w dniu ślubunie wyglądały jak świeżo cięte
- dzień wcześniej pazurki (salon) i bukiet (bo robię sama)
8:00 szybki prysznic - w wannie poleżę dzień wcześniej
8:15 śniadanie
8:45 wyjazd fryzjer (nic skomplikowanego więc godzina starczy + czas na dojazd - chyba że uda mi się umówić w domu, bo fryzjerka mieszka bliżej niż jest zakład)
10.45 szybki delikatny makijaż
11.00 ubieranie
12.00 wyjeżdżamy z domu - nie później - mam nadzieję, że nie będzie korków bo kawałek musimy dojechać

Jeśli uda mi się zamówić fryzjerkę do domu będzie więcej luzu, albo skorzystam z zakładu który jest 500m od domu, już tam się kiedyś czesałam na studniówkę i było OK. A tak przeznaczyłam na to 2h.

[azakowana]

Napisane przez malpeczkaka

dzięki dziewczynki za odzew - jak uważacie: jeśli bym przesuneła fryzjera np. na 10:30 a makijaz zacznę od 12:00 to będzie wystarczająco czasu zeby sie wyszykować czy lepiej poprzesuwać wszystko i makijaż zacząć np o 11? Mi osobiście siewydaje że to by było za wcześnie ale wiecie - pierszy raz biorę slub więc nie wiem Kamerzysty wogóle nie będę miała wieć nie będzie mnie kręcił jak się ubieram

To wszystko zależy czy jaką fryzurę będziesz miała. Ja musiałam długo siedzieć pod suszarką bo mam gęste, grube i sztywne włosy, które ciężko sie układają. Dlatego zeszło długo. A jeżeli chcesz prostą w wykonaniu fryzurę to potrzebujesz na to mniej czasu.

[LadySith]

Napisane przez kasiaaX

Ja początkowo zamowiłam slub na 16tą, ale po niedawnym weselu kuzynki stwierdziłam ze to za wczesnie - wszystko w biegu. Zwłaszcza że mam slub w sierpniu. Dlatego zmieniłam godzinę na 18tą( 17ta była juz wtedy zajęta). Przesunęłam fryzjera o godzinkę do przodu i eraz mam: fryzjer o 11.00 a makijaz na 12.15 będę mięc czas żeby spokojnie się przygotować na 18tą

w moim rejonie zazwyczaj śluby są ok 12, 13. i nikt nie narzeka że w biegu...

[mehja]

My slubujemy w lipcu o godz. 17. Fryzjera mam na godz. 10 rano, makijaż na 12. Więc pewnie w domu będę ok. 13. Mam więc 4 godziny żeby coś zjeść, ubrać się i błogosławieństwo. Spokojnie starczy.

[Madzialenka12344321]

slub mam na 17.00

- 9.30 fryzjer
- 12 - makijaz (w domu)

o 13 bede gotowa, cos sobie przekąsze.

potem mam czas na ubieranie sie. mysle, ze zaczne gdzies o 14.30 bo chyba godzina mi starczy na to
mysle, ze gdzies o 15.30 przyjedzie TZ, błogosławienstwo, jakies zdjęcia.
o 16.15 pojedziemy do koscioła, podpisze sie dokumenty i fruuu pod ołtarz

[kasiaaX]

Napisane przez LadySith

w moim rejonie zazwyczaj śluby są ok 12, 13. i nikt nie narzeka że w biegu...

Wiem, że na śąsku są wcześnie śluby, ale tam już jesteście do tego przwyczajeni. Ja nigdy na takim nie byłam i ciężko mi to sobie wyobrazic

[sloniatko007]

Ja mam ślub 0 15,o 12 już musimy jechac na sesje plenerowa i własnie zastanawiam sie jak to wszystko zorganizowac?!
Dodam, ze mieszkam w małej miescinie gdzie fryzjer otwarty jest od godziny 9,do tego musze jeszcze podjechac do kosmetyczki zeby zrobila mi makijaz
Nie mam pojecia jak to wszystko zorganizowac