Michaelowa Nibylandia III

[kamuha]

Napisane przez madzia256

Bardzo ładnie ujęta prawda.
Ja też na zawsze zapamiętam gdzie byłam i co robiłam w tantym momencie.

Ja smarowałam nogi balsamem i kładłam sie już do spania...efektem czego była noc spędzona u mamy przed cnn i kiepski sen od 4 rano do 7:30 :/

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez mychamycha

cytat z recenzji książki "Michael Jackson 1958-2009 Życie legendy" (z linka, który podała klaustrofobia):

Michael Jackson był jedną z tych nielicznych istot ludzkich, które naprawdę mogą być nazwane legendą. Tak jak kiedyś po śmierci Elvisa i Johna Lennona, każdy z nas na zawsze zapamięta, gdzie był w chwili, gdy usłyszał, że Michael Jackson nie żyje. Miał zaledwie pięćdziesiąt lat, gdy zmarł, ale supergwiazdą stał się już jako jedenastolatek, a jego muzyka stała się częścią treści życia każdego z nas.
I to jest prawda.
Do końca życia zapamiętam, co robiłam, kiedy dowiedziałam się o Jego śmierci i jak na to zareagowałam.

Również się z tym zgadzam. Akurat to był pierwszy dzień, po 4 dniach, kiedy naprawili internet i zobaczyłam u koleżanki w opisie tą informację. Pomyślałam : 'to jakiś żart'. Weszłam na onet no i wszystko się wyjaśniło. Na początku przez cały dzień nie wierzyłam w to, dopiero wieczorem się zaczęło, po wszystkich informacjach w tv i internecie. Zaczęłam beczeć jak małe dziecko, słuchając Jego utworów.

Edit :

Oczywiście, dopiero rano 26 czerwca się o tym dowiedziałam.

[anka1709]

Autograf już w klubie- właśnie wyczerpałam limit.

No i dostałam jeszcze sześć cudownych kubeczków- od ukochanej przyjaciółki i Jej TŻta- sami wybierali zdjęcia Mike'a do naniesienia na kubki. I na każdym z nich jest dedykacja- od nich dla mnie.
Jestem w szoku.
Kubki na fotach 3-5. Foty takie sobie, bo strzelane komórką.

[RoZoWeOkULaRy]

Napisane przez anka1709

Autograf już w klubie- właśnie wyczerpałam limit.

No i dostałam jeszcze sześć cudownych kubeczków- od ukochanej przyjaciółki i Jej TŻta- sami wybierali zdjęcia Mike'a do naniesienia na kubki. I na każdym z nich jest dedykacja- od nich dla mnie.
Jestem w szoku.
Kubki na fotach 3-5. Foty takie sobie, bo strzelane komórką.

Ale masz super przyjaciół
i Tż...

[mychamycha]

Ja byłam w autobusie w Niemczech i akurat kierowca słuchał radia i to z niego się dowiedziałam. Przemknęło mi przez głowę to co usłyszałam, też pomyślałam, ze to niemożliwe, zrobiło mi sie smutno, bo choc nie znałam dobrze Jego muzyki to zawsze widziałam w Nim cholernie wrażliwego człowieka. Zaraz chwyciłam za telefon i wysłałam siostrze smsa, czy o tym słyszał, żeby szybko sprawdziła, czy to prawda. Liczyłam, że jednak moje umiejętności językowe mnie zawiodły, w końcu jechaliśmy, był szum.... Ale odpisała mi, że to prawda.

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez anka1709

Autograf już w klubie- właśnie wyczerpałam limit.

No i dostałam jeszcze sześć cudownych kubeczków- od ukochanej przyjaciółki i Jej TŻta- sami wybierali zdjęcia Mike'a do naniesienia na kubki. I na każdym z nich jest dedykacja- od nich dla mnie.
Jestem w szoku.
Kubki na fotach 3-5. Foty takie sobie, bo strzelane komórką.

Cudowne.
Gdyby mój TŻ był taki... Raczej nie mam na co liczyć, bo to co mnie zszokowało to jak powiedział,że nie zna żadnych piosenek Michaela i jedynie jak coś, to może kiedyś słyszał no i tyle... dlatego sama sobie muszę takie prezenty sprawiać... albo tate naciągać, no i brata, który jest w Irlandii i przeżywał to tak samo jak ja. On mi właśnie na urodziny kupił płytę 'King of POP'.

[mychamycha]

anka, cuda tam masz

[anka1709]

Jak to się stało, że te foty mi się takie wielgachne wkleiły? Przesyłałam z komórki przez Bluetootha na lapsa, żeby było szybciej i nie zmniejszałam ich. Ale zawsze Wizaż zmniejszał z automatu. A tu zonk.

[kamuha]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Oczywiście, dopiero rano 26 czerwca się o tym dowiedziałam.

No ja wieczorem/w nocy. Ok. północy dostałam esa od koleżanki, która usłyszała to w radiu. Jako, ze 5 minut wcześniej wyłączyłam komputer (nie dość, że Majk mi grał tego, jak i poprzedniego wieczoru akurat, to żadnej info nie widziałam) stwierdziałam, że ta to ma zawsze kiepski żart...szybko odpaliłam ponownie - wtedy z polskich stron pisało o tym tylko wp.pl. Po chwili zaczęły pojawiac sie niepotwierdzone info na innych portalach. Najgorsze jest to, że do momentu, w którym nie potwierdziło tego Cnn - czyli do około 2 w nocy tliła się we mnie nadzieja...tymczasem Majka nie było juz o ponad 2h. Popłakałam się dopiero rano, jak wstałam - otworzyłam oczy, przypomniałam sobie wszystko i okazało się, że mi się to nie przysnilo. W nocy było to dla mnie zbyt szalone, zbyt duzy szok, żebym w to wierzyła. Usnęłam z nadzieją, że się rano obudze i wszystko bedzie jak dawniej. Naprawdę

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Anka cudne prezenty. Kubeczki są naprawde ekstra. Tez kcem

Burza przeszła bokiem, ale strasznie leje właśnie i wieje...do dupy ten dzień...

[RoZoWeOkULaRy]

Ja wieczorem w tvn24 usłyszałam ,że przewieźli go do szpitala...
Ale ja byłam przekonana ,że to nic takiegoo... ,że tylko zasłabł

[anka1709]

Napisane przez RoZoWeOkULaRy

Ale masz super przyjaciół
i Tż...

Napisane przez Blue_Butterfly_

Cudowne.
Gdyby mój TŻ był taki... Raczej nie mam na co liczyć, bo to co mnie zszokowało to jak powiedział,że nie zna żadnych piosenek Michaela i jedynie jak coś, to może kiedyś słyszał no i tyle... dlatego sama sobie muszę takie prezenty sprawiać... albo tate naciągać, no i brata, który jest w Irlandii i przeżywał to tak samo jak ja. On mi właśnie na urodziny kupił płytę 'King of POP'.

Napisane przez mychamycha

anka, cuda tam masz

Dziękuję Wam. Cudne jest też to, że- choć najbliżsi może nie podzielają mojego smutku- to go rozumieją.

[klaustrofobia007]

wlasnie a gdzie bylyscie kiedy sie dowiedzialyscie??? moze jak sie wygadamy to bedzie nam dzis lżej.
ja sie dowiedzialam juz w nocy, poszlam wczesnie spac bo w piatek rano mialam isc do pracy, polozylam sie juz kolo 22, ale nie moglam zasnac, krecilam sie z boku na bok, czulam straszny niepokoj, czesto jak nie moge zasnac wlaczam sobie tv, zeby mnie glosy ululały a teraz zrobilam cos czego nie robie. wstalam i zebralam sie zeby podlaczyc komputer i i nternet, zupelnie nie wiem po co, przeciez wiedzialam, ze tym podlaczaniem tylko wybiję sie ze snu. kiedy wlaczylam komputer nie weszlam na moje ulubione strony tylko na wp.pl czego NIGDY absulutnie nigdy nie robie. mignęlo mi czarnobiale zdjecie, myslalam, ze to wspomnienie o Farrah ... a to był Michael. zatkalo mnie, zamurowalo kompletnie, nie moglam oddychac, ale nie plakalam, mialam nadzieje ze to obrzydliwy zart, bylo troche po polnocy, wlaczylam CNN i juz wiedzialam, ze to nie zart.Bylam sama w moim mieszkaniu, wszyscy znajomi, rodzina juz spali i wiedzialam ze dowiedza sie dopiero rano a ja bylam z tym zupelnie sama, cala noc ogladalam CNN, kolo 2 w nocy cos we mnie pęklo bo chyba do mnie dotarlo i zaczelam plakac, czekalam tylko az nadjedzie 7 rano i bede mogla zadzwonic do mamy, bo tez jest wielka fanka Majka i wiedzialam, ze musze sie wygadac i przestac byc z tym sama. nie spalam ani minutki, zaczelo świtac i ja wiedzialam, ze dla wiekszosci Polakow za chwile zacznie sie "dzien w ktorym umarł Michael Jackson" wiecie, ze ja sie balam, ze za chwile bedzie koniec świata, przysiegam balam sie ze za chwile cos gruchnie i koniec...ale nic sie nie stalo, ale wiem, ze milionom ludzi świat na chwile stanąl w miejscu, tak jak mi. dziwny byl ten piatek po nieprzespanej nocy, wszystko toczylo sie do przodu a ja chcialam krzyczec, ze to nie fair, ze wszystko toczy sie dalej...a co bylo dalje to juz wiecie, bo potem trafilam na wątek Nibylandiowy i bylo juz lżej

[mychamycha]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Oczywiście, dopiero rano 26 czerwca się o tym dowiedziałam.

ja też dopiero rano

Napisane przez anka1709

Jak to się stało, że te foty mi się takie wielgachne wkleiły? Przesyłałam z komórki przez Bluetootha na lapsa, żeby było szybciej i nie zmniejszałam ich. Ale zawsze Wizaż zmniejszał z automatu. A tu zonk.

no bo wizaż wie, że wklejasz takie cacko jak autograf króla no to odstapił od reguł

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez anka1709

Dostałam od mojego TŻta prezent imieninowy i dopiero teraz doszłam po tym do siebie.
Od godziny jestem posiadaczką oryginalnego podpisu Mike'a na zdjęciu z Jego podobizną. Autograf pochodzi z Jego managementu, jest certyfikat autentyczności itd. To niewiarygodne, że mam coś, czego On kiedyś dotykał. Taką małą cząstkę Mike'a tylko dla siebie.

Poryczałam się jak głupia.

Matko, niewiarygodne!! Masz cudownego chłopaka i cudownych przyjaciół... Skąd on wytrzasnął to zdjęcie...?

Napisane przez kamuha

Ja tez dziś smutny dzień. Po pogrzebie kolegi, niebo teraz płacze...

Wiem jak to jest...

Napisane przez kamuha

No ja wieczorem/w nocy. Ok. północy dostałam esa od koleżanki, która usłyszała to w radiu. Jako, ze 5 minut wcześniej wyłączyłam komputer (nie dość, że Majk mi grał tego, jak i poprzedniego wieczoru akurat, to żadnej info nie widziałam) stwierdziałam, że ta to ma zawsze kiepski żart...szybko odpaliłam ponownie - wtedy z polskich stron pisało o tym tylko wp.pl. Po chwili zaczęły pojawiac sie niepotwierdzone info na innych portalach. Najgorsze jest to, że do momentu, w którym nie potwierdziło tego Cnn - czyli do około 2 w nocy tliła się we mnie nadzieja...tymczasem Majka nie było juz o ponad 2h. Popłakałam się dopiero rano, jak wstałam - otworzyłam oczy, przypomniałam sobie wszystko i okazało się, że mi się to nie przysnilo. W nocy było to dla mnie zbyt szalone, zbyt duzy szok, żebym w to wierzyła. Usnęłam z nadzieją, że się rano obudze i wszystko bedzie jak dawniej. Naprawdę

Ja pamiętam, że wróciłam z pracy, było przed północą chyba, jadłam obiad i nagle brat wypadł z pokoju i powiedział, że Michael Jackson nie żyje, pobiegł powiedzieć to też rodzicom. Zmartwiłam się, ale nie dotarło to do mnie. Nie płakałam. Pierwszy raz popłakałam się kilka dni później, jak to tak na serio do mnie dotarło.

[mychamycha]

A ja Wam powiem, że bałam sie napisać pierwszego posta w Nibylandii I Bo w ogóle nie znałam Majka, w sensie Jego twórczości (tylko te piosenki, które znali wszyscy itp.). I tak czytałam Wasze posty i myślałam - co ja tam napiszę? że co? Myślałam, że nie zostanę zrozumiana, bo Wy miałyście Majka od początku i sądziłam, ze potraktujecie mnie jak intruza. Ale tak bardzo chciałam się wygadać, napisać właśnie to, co czułam. No i napisałam posta, opisałam dlaczego Jego śmierć wywarła na mnie wrażenie mimo, że nie jestem Jego fanką. I na szczęście nie potępiłyście mnie, zrozumiałyście i bardzo Wam za to dziękuję. Bo musiałam się wygadać i dzięki Wam nie duszę tego w sobie, tylko kiedy muszę - wyrzucam z siebie. Dziękuję Wam za to.

[Anisia25]

ja sie dowiedzialam nastepnego dnia... dzien wczesniej zasmucona smiercia farrah... poszlam nynac... nie umialam zasnac, bylam zla ze tyle ludzi przegrywa pieprzona walke z rakiem... moj TZ wstal.. po chwili przylatuje i mowi " ty wiesz co w radiu powiedzieli??? ze michael Jackson nie zyje" no to go objechalam, ze pieprzy gupoty, bo MJ umrzec nie mogl, nie moze i nigdy nie umrze... mialam wstac zaraz by sie upewnic, ale dostalam telefon od przyjaciolki, ze nad ranem zmarl jej ukochany tatus....doslowie padlam.... odetchnelam, ale klucha usiadla mi juz na sercu... takie uczucie ciezkosci na duszy... odpalilam neta w telefonie... przeczytalam naglowek "serce krola popu stanelo" wylaczylam neta, wstalam i otumaniona poszlam zbierac sie do pracy... podczas ktorej nie umialam sie skupic, tam cos we mnie pęklo.... do dzis chodze z peknietym sercem, cos we mnie umarlo w tym dniu..,. za duzo smierci, za duzo zalu.. bylo mi tak strasznie zal... a to uczucie podobne do lęku... całe moje zycie stanelo mi przed oczami... zaczelam szukac sensu wlasnego ja.. i wtedy nadeszla wiara.. cos mi szeptało "nie martw sie, ja przeciez zyje.. zyc bede wieki" wtedy postanowilam tez odezwac sie w Nibylandii.. zaczelam celebrowac jego zycie

[Anethka]

A ja dowiedziałam się rano, gdy szłam do pokoju pobuszować na wizażu. Ojciec oglądał TVP Info i zatrzymał mnie jego głos: "Spójrz, Michael Jackson nie żyje!". Zerknęłam na pasek informacji, a tam pisali tylko o Majku. Zaraz po tym weszłam na wizaż i od razu znalazłam nasz wątek. Od tamtej pory tylko w tym miejscu się udzielam.

[RoZoWeOkULaRy]

Napisane przez mychamycha

A ja Wam powiem, że bałam sie napisać pierwszego posta w Nibylandii I Bo w ogóle nie znałam Majka, w sensie Jego twórczości (tylko te piosenki, które znali wszyscy itp.). I tak czytałam Wasze posty i myślałam - co ja tam napiszę? że co? Myślałam, że nie zostanę zrozumiana, bo Wy miałyście Majka od początku i sądziłam, ze potraktujecie mnie jak intruza. Ale tak bardzo chciałam się wygadać, napisać właśnie to, co czułam. No i napisałam posta, opisałam dlaczego Jego śmierć wywarła na mnie wrażenie mimo, że nie jestem Jego fanką. I na szczęście nie potępiłyście mnie, zrozumiałyście i bardzo Wam za to dziękuję. Bo musiałam się wygadać i dzięki Wam nie duszę tego w sobie, tylko kiedy muszę - wyrzucam z siebie. Dziękuję Wam za to.

Ja miałam tak samo
Przed jego śmiercią nie byłam jakąś jego wielką fajną..
Słuchałam od czasu do czasu jego muzyki ale nie tak często jak teraz..
teraz mi trochę wstyd ,że wcześniej nie interesowałam się nim bardziej..
Po prostu znałam jego piosenki słuchałam te które najbardziej mi się podobały..
Ale jakoś nigdy nie interesowało mnie jego życie, jaki był itd.

[Blue_Butterfly_]

A ja jeszcze raz powtórzę. Ciesze się,że jesteście Wy, które podzielacie to samo uczucie i jesteście fankami Michaela. Przynajmniej z Wami mogę o tym porozmawiać. Dziękuje


A tak btw. to zdjęcia wkleja się w tych opcjach poniżej okna głównego odpowiedzi ?

[RoZoWeOkULaRy]

Napisane przez Blue_Butterfly_

A ja jeszcze raz powtórzę. Ciesze się,że jesteście Wy, które podzielacie to samo uczucie i jesteście fankami Michaela. Przynajmniej z Wami mogę o tym porozmawiać. Dziękuje


A tak btw. to zdjęcia wkleja się w tych opcjach poniżej okna głównego odpowiedzi ?

Wstarczy ,że wejdziesz w normalne okno odpowiedzi i tam jest taki spinacz musisz na to klikąć..
Dalej chyba będziesz wiedziała co robić

[Anethka]

Napisane przez Blue_Butterfly_

A tak btw. to zdjęcia wkleja się w tych opcjach poniżej okna głównego odpowiedzi ?

Tak, klikasz w ikonę "Zarządzaj załącznikami".

[kamuha]

Napisane przez mychamycha

A ja Wam powiem, że bałam sie napisać pierwszego posta w Nibylandii I Bo w ogóle nie znałam Majka, w sensie Jego twórczości (tylko te piosenki, które znali wszyscy itp.). I tak czytałam Wasze posty i myślałam - co ja tam napiszę? że co? Myślałam, że nie zostanę zrozumiana, bo Wy miałyście Majka od początku i sądziłam, ze potraktujecie mnie jak intruza. Ale tak bardzo chciałam się wygadać, napisać właśnie to, co czułam. No i napisałam posta, opisałam dlaczego Jego śmierć wywarła na mnie wrażenie mimo, że nie jestem Jego fanką. I na szczęście nie potępiłyście mnie, zrozumiałyście i bardzo Wam za to dziękuję. Bo musiałam się wygadać i dzięki Wam nie duszę tego w sobie, tylko kiedy muszę - wyrzucam z siebie. Dziękuję Wam za to.

Tak naprawdę każda z nas ma inna historię związaną z Majkiem te "starsze" miały lepiej, mogły się podniecać w czasach swoich szczeniackich lat, kiedy to Majk był na megatopie. Nam tym, o kilka lat młodszym po części to zabrano...Ja tez od początku tego wątku nei ukrywam, ze nie "fanuje" jakos długo - jakiś może rok, półtora...a zaczęło sie od przypadkowego zobaczenia "Black or White" w tv i wspomnienia dzieciństwa, że ja to tak przeciez kochałam ogladać jako 4letni berbeć Aczkolwiek zawsze jak tam się zdarzyło, ze jakis song Majkelowy leciał w radiu to jakoś miło mi było na duszy posłuchac ( ale w radiut o puszczają jakieś 5 songów jedynie - tych najpopularniejszych). Potem przeglądałam inne songi, te, które w radiu niewzykły lecieć i tu mnie olśniło - przecież ja to wszystko znam, mimo, ze od lat nei słyszałam. I tak sobie wracałam powolutku do Majka, troszke poczytywałam rózne fora, przyznam szczerze (dzis taki wspominkowy dzien) jak ściągałam <besztam się> Jego całą muzę to było mi wstyd...przecież powinnam mieć to na półce Ale mówiłam sobie - kiedys na pewno kupię, będzie jakaś ekstra kasa to kupię, przecież jeszcze dużo czasu, tyle nam jeszcze Majk pokaże...no i skończyło się, jak się skończyło.
A płyty bede miała w poniedziałek wreszcie. Przyznam, ze na sama myśl o otworzeniu paczki serce mi mocniej bije...i pewnie uronię pare łez na tymi plastikowymi pudełeczkami...

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez RoZoWeOkULaRy

Wstarczy ,że wejdziesz w normalne okno odpowiedzi i tam jest taki spinacz musisz na to klikąć..
Dalej chyba będziesz wiedziała co robić

Tak,tak już wiem. Dziękuje. Ja to informatyk jestem,ale tu jakoś nie umiałam się połapać

Ja już uciekam. Co mnie zdziwiło mój TŻ pozwolił mi wziąć do auta płyte Michaela, wow cuda się jednak zdarzają.
Do zobaczenia wieczorem dziewczyny

[RoZoWeOkULaRy]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Tak,tak już wiem. Dziękuje. Ja to informatyk jestem,ale tu jakoś nie umiałam się połapać

Ja już uciekam. Co mnie zdziwiło mój TŻ pozwolił mi wziąć do auta płyte Michaela, wow cuda się jednak zdarzają.
Do zobaczenia wieczorem dziewczyny

Naraazie

[biedronka91]

Napisane przez mychamycha

A ja Wam powiem, że bałam sie napisać pierwszego posta w Nibylandii I Bo w ogóle nie znałam Majka, w sensie Jego twórczości (tylko te piosenki, które znali wszyscy itp.). I tak czytałam Wasze posty i myślałam - co ja tam napiszę? że co? Myślałam, że nie zostanę zrozumiana, bo Wy miałyście Majka od początku i sądziłam, ze potraktujecie mnie jak intruza. Ale tak bardzo chciałam się wygadać, napisać właśnie to, co czułam. No i napisałam posta, opisałam dlaczego Jego śmierć wywarła na mnie wrażenie mimo, że nie jestem Jego fanką. I na szczęście nie potępiłyście mnie, zrozumiałyście i bardzo Wam za to dziękuję. Bo musiałam się wygadać i dzięki Wam nie duszę tego w sobie, tylko kiedy muszę - wyrzucam z siebie. Dziękuję Wam za to.

Wiesz, ze mną było to samo. W zasadzie pierwszego posta napisałam dopiero po kilku dniach, przyznając się, że dopiero śmierć pozwoliła poznać Go lepiej. To bardzo dziwne, ale jak dowiedziałam się o jego odejściu, coś we mnie się przełamało, siedziałam przed radiem, włączyłam kasetę Bad i zastanawiałam się, dlaczego mnie to tak rusza, kim był ten człowiek, dlaczego odszedł tak wcześnie, za co kochały Go miliony. Pobiegłam do komputera i zaczęłam szukać, oglądać wywiady, teledyski, czytać teksty. Już wiedziałam, skąd to uczucie. Odszedł Wielki człowiek, który bardzo często bywał w moim życiu, jednak niezauważany. Na początku nie płakałam, odkrywałam Jego twórczość z zapałem, uśmiechem, radością, śmierć była początkiem Jego kariery w moim życiu. Później było coraz gorzej, przepraszałam Go w myślach, modlitwach za brak uwagi, za ludzi, którzy wierzyli w te bzdury. Zaczęłam uświadamiać ludzi, którzy mnie wyśmiewali, ale byli i tacy, którzy poznali Majkela tak jak ja, na nowo. Teraz nie potrafię przeżyć jednego dnia, bez Niego. Na pewno nie czuję tej śmierci tak głęboko, mocno, jak wieloletni fani. Cieszę się, że są tutaj osoby, które pozwoliły mi poznać Majkela lepiej. Jestem szczęśliwa, bardzo szczęśliwa.

[mychamycha]

do zobaczenia Blue Buterfly (a tak w ogóle teraz dopiero skojarzyłam, ze jesteś motylkiem, a Majki tak lubił motylki )

Mam nadzieję, że wieczorem będzie nas tyle ile się da.

[anka1709]

W TĄ noc byłam na imprezie pożegnalnej... w innym mieście. To był radosny dzień dla mojej Przyjaciółki a ja byłam jakaś taka dziwnie zawieszona, jak nigdy.
Miałam włączonego lapsa, ale leciała z niego tylko muzyka. Poszłyśmy spać ok. 2 w nocy... zupełnie nieświadomie.
Obudziłam się o 7 rano i sięgnęłam po komórkę, tam czekał już na mnie sms o treści "Michael Jackson has gone", wysłany o 3.15 nad ranem przez koleżankę, która akurat tej nocy miała lecieć z mężem na krótkie wakacje. Oni spóźnili się przez tę wiadomość na samolot.
Mnie najpierw mnie zamurowało na dobrą chwilę a później włączyłam laptopa, odpaliłam stronę gazeta.pl i... świat się zatrzymał.

[biedronka91]

Ja będę "U cioci, na imieninach.." Ale mam nadzieję, że zdążę.

[RoZoWeOkULaRy]

Dobrze dziewczynki ja muszę spadać
Może wpadnę wieczorem...
Tylko nie piszcie za dużo

[Anisia25]

http://www.youtube.com/user/michaeljackson?blend=1&ob=4

zamurowalo mnie

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=UPnR-...e=channel_page