W drodze do doskonałości. Walka sama ze sobą. Dojrzała 15latka zaczyna odchudzanie.

[Monx]

co do tych przysiadów... cóż nie mogę ich robić ;/ zrobiłam 5 i kolano tak strzelało i bolało.. znacie jakieś inne ćwiczenia które dają takie efekty jak przysiady (głównie biodra i uda) bez obciążania kolan??

[Monx]

Dzień Dobry
Jaka dzisiaj brzydka pogoda... (upał xd). Na śniadanie zjadłam za dużoooo czuję to teraz w żołądku... Ale kiedyś jadłam więcej i głodna nie byłam o.O To dziwne, chyba mi się żołądek zmniejszył xD. Zaraz idę się umyć i wychodzę do sklepu który jest daleko ode mnie i wgl jeszcze gdzieś połażę by część śniadania spalić ;D

[kolorowesloncee]

Dobry.
Byłam biegać. Zrobiłam tylko 6 kółek po 300/400m bo zaczęło grzmieć i się zwinęłam. Weszłam do domu a tu jak nie lujnie.
Na śniadanko owsianka [2łyzki] na mleku 1,5% i wodzie z brzoskwinią i jabłuszkiem. Teraz czekają mnie przysiady, potem zakupy z mamą.

[Mary Rose]

Dzień Dobry!
Co tam u Was w tym pięknym dniu?

[Alexisia]

Uch... ale u mnie upał
Na śniadanie- 2 jajka i kanapka- grahamka+pomidor+sałata.
Co do tego powodu do odchudzania... odchudzam się, żeby mieć dobre samopoczucie. Że jak jestem w miejscu publicznym, jak ktoś na mnie spojrzy, to nie 'wciągam' brzucha, tylko uśmiechnąć się ślicznie. Że jak rano spojrzę w lustro pomyśleć: 'jak ty świetnie dziś wyglądasz!' Żeby czuć się lekko w fajnych szortach, a nie wiecznie chodzić w długich dżinsach.
Ważenie już 23? Wiem, spostrzegawcza jestem
Jeszcze nie podałam wymiarów, ale niestety nie posiadam wagi ani miarki. Na razie. Wieczorem rodzice je przywiozą z mieszkania, więc je wtedy podam. Obiecuje!

[aisuru]

Napisane przez Mary Rose

Dzień Dobry!
Co tam u Was w tym pięknym dniu?

w pięknym.. co prawdaa jest słoneczny upalny i wgll , ale juz zjadłam PĄCZKAA !!! to wszystko przez moja babcie, ktora twierdzi ze jestem za chudaa. a ja juz powoli sie zataczam
a ogll to zaraz ide na rowerr i jadee do cioci [jakies 15km] . musze spalic PACZKA. o!

a jak u waas ?

Napisane przez kolorowesloncee

Dobry.
Byłam biegać. Zrobiłam tylko 6 kółek po 300/400m bo zaczęło grzmieć i się zwinęłam. Weszłam do domu a tu jak nie lujnie.
Na śniadanko owsianka [2łyzki] na mleku 1,5% i wodzie z brzoskwinią i jabłuszkiem. Teraz czekają mnie przysiady, potem zakupy z mamą.

eccch, i ze wamm tak sie udaje . ja to mam za słabo wole aby jest owsianka na niadanie xd

[Monx]

Napisane przez Mary Rose

Dzień Dobry!
Co tam u Was w tym pięknym dniu?

po dość obfitym śniadaniu (niestety..;p) , wyszłam się przejść i przeszłam myślę z 3km. Może to nie dużo, ale zawsze coś ;D Teraz jestem u dziadków i wiele dobrych rzeczy jak zawsze babcia mi proponuje ale ja odmawiam, cały czas powtarzam że trzyma mnie jeszcze śniadanie Aaa...w domu rano jagodzianki też nie zjadłam! ^^ Kurczę nie wiem co się stało ale mi chyba naprawdę mija ochota na słodkości... No zobaczymy jak to będzie kilka dni przed @ bo wtedy zawsze jem aż mi się uszy trzęsą -.-

[Vacuous]

hej girls
ja byłam rano pobiegać o 9 w parku. To mój pierwszy dzień, więc nie trwało to długo ;pp Jutro planujęę też rano biegać, a po południu pojeździć na rowerze ! Sportowy duch walki mnie wziął xD ahahah, a dzisiaj jeszcze wieczorem idę na rolki To przyjemność. Wg mnie takie ćwiczenia są najlepsze - na świeżym powietrzu, jakiś rower itp., a nie katowanie się a6w w domu ;/ jakie to było nudne .. przerwałam po 10 czy tam 11 dniach i na razie nie mam zamiaru do tego wracać.

[Monx]

Napisane przez Vacuous

hej girls
ja byłam rano pobiegać o 9 w parku. To mój pierwszy dzień, więc nie trwało to długo ;pp Jutro planujęę też rano biegać, a po południu pojeździć na rowerze ! Sportowy duch walki mnie wziął xD ahahah, a dzisiaj jeszcze wieczorem idę na rolki To przyjemność. Wg mnie takie ćwiczenia są najlepsze - na świeżym powietrzu, jakiś rower itp., a nie katowanie się a6w w domu ;/ jakie to było nudne .. przerwałam po 10 czy tam 11 dniach i na razie nie mam zamiaru do tego wracać.

ja pamiętam robiłam aw6 przez 4tygodnie a potem przerwałam bo przyjaciółka przyjechała itp.

[PsilocybeGarden]

Piszecie że przed, po lub w trakcie @ macie napady na słodycze... Hm... Ja tego u siebie nie zaobserwowałam może zbyt nieuważna byłam
Wczoraj rodzinie mojej się zachciało podróżować, zwiedzaliśmy muzea itp., wspinaliśmy się na jakieś góry... Myślę, że trochę spaliłam W dodatku wypiłam 0,2l wody gazowanej z cytrynką - pychota! - zamiast obeżreć się tłustym restauracyjnym obiadem ogólnie wczoraj całkowicie zdrowo, no poza bułeczką ziarnistą z serem, masłem i ogórkiem... Ale nie było niczego innego "pożywnego" do zjedzenia, więc musiałam, co by nie głodować
Ogólnie to faaajnie było Wieczorem zrobiłam zakupy żarciowe
Wafelki ryżowe - z wiesiołkiem, dynią i multigrain z 'sonko' - mleko sojowe - swoją drogą PYCHOTA! ale cena też niezła... 8,49 zł za litr naturalnego z 'alpro soya' (!) -, pasztet sojowy, ryż brązowy, etc. zadowolona jestem To nic, żę wydałam na te kilka rzeczy moje 2 kieszonkowe - a dostaję raz na miesiąc -
Staram się jeść mało i od wczoraj nie tknęłam słodyczy toż to cud!

Vacuous - tjaaa... korzystajmy z pogody, póki ładna - a mój rower leży zepsuty, a kostka u nogi szwankuje... co tu robić?! - w domu umierać przy np. a6w będziemy w zimę, jesień i wiosnę, jak będzie zimno! Szkoda siedzieć w domu - kolejny absurd, sama całymi dniami tyłka zprzed kompa nie ruszam... Ale chcę zacząć! -
Straszne mój strój kąpielowy jest za mały! Nie mogę jechać na basen A pewnie w tym roku już nie kupimy nowego... No, kurde, już mogłabym nago pływać, żeby pływać, bo tak bardzo chcę!

Trzymam za Was kciuki - za te co zaczęły - i podnoszę na duchu biedactwa, które przeżyły frustrację jedząc coś 'niedozwolonego' Nie martwcie się Jutro będzie lepiej! Jeden wyskok NIE MOŻE wszystkiego zepsuć, jak to było w 'Gdzie jest Nemo?' MÓWI SIĘ TRUDNO I PŁYNIE SIĘ DALEJ, PŁYNIE SIĘ DALEJ...
Dacie radę dziewczynki, każdy ma gorszy dzień, ale to nie znaczy, że trzeba się poddawać! JEDZENIE NAS NIE POKONA! Ha! Mam nadzieję, że mój skromny wywód zagrzał Was do walki
Powodzenia!

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez Monx

ja pamiętam robiłam aw6 przez 4tygodnie a potem przerwałam bo przyjaciółka przyjechała itp.

No nieźle! "Zmarnowałaś" 28 dni ja bym się chyba nie poddała... Ale najpierw musiałabym zacząć Przyjaciółka ważniejsza

[aisuru]

Napisane przez PsilocybeGarden

Piszecie że przed, po lub w trakcie @ macie napady na słodycze... Hm... Ja tego u siebie nie zaobserwowałam może zbyt nieuważna byłam
Wczoraj rodzinie mojej się zachciało podróżować, zwiedzaliśmy muzea itp., wspinaliśmy się na jakieś góry... Myślę, że trochę spaliłam W dodatku wypiłam 0,2l wody gazowanej z cytrynką - pychota! - zamiast obeżreć się tłustym restauracyjnym obiadem ogólnie wczoraj całkowicie zdrowo, no poza bułeczką ziarnistą z serem, masłem i ogórkiem... Ale nie było niczego innego "pożywnego" do zjedzenia, więc musiałam, co by nie głodować
Ogólnie to faaajnie było Wieczorem zrobiłam zakupy żarciowe
Wafelki ryżowe - z wiesiołkiem, dynią i multigrain z 'sonko' - mleko sojowe - swoją drogą PYCHOTA! ale cena też niezła... 8,49 zł za litr naturalnego z 'alpro soya' (!) -, pasztet sojowy, ryż brązowy, etc. zadowolona jestem To nic, żę wydałam na te kilka rzeczy moje 2 kieszonkowe - a dostaję raz na miesiąc -
Staram się jeść mało i od wczoraj nie tknęłam słodyczy toż to cud!

Vacuous - tjaaa... korzystajmy z pogody, póki ładna - a mój rower leży zepsuty, a kostka u nogi szwankuje... co tu robić?! - w domu umierać przy np. a6w będziemy w zimę, jesień i wiosnę, jak będzie zimno! Szkoda siedzieć w domu - kolejny absurd, sama całymi dniami tyłka zprzed kompa nie ruszam... Ale chcę zacząć! -
Straszne mój strój kąpielowy jest za mały! Nie mogę jechać na basen A pewnie w tym roku już nie kupimy nowego... No, kurde, już mogłabym nago pływać, żeby pływać, bo tak bardzo chcę!

Trzymam za Was kciuki - za te co zaczęły - i podnoszę na duchu biedactwa, które przeżyły frustrację jedząc coś 'niedozwolonego' Nie martwcie się Jutro będzie lepiej! Jeden wyskok NIE MOŻE wszystkiego zepsuć, jak to było w 'Gdzie jest Nemo?' MÓWI SIĘ TRUDNO I PŁYNIE SIĘ DALEJ, PŁYNIE SIĘ DALEJ...
Dacie radę dziewczynki, każdy ma gorszy dzień, ale to nie znaczy, że trzeba się poddawać! JEDZENIE NAS NIE POKONA! Ha! Mam nadzieję, że mój skromny wywód zagrzał Was do walki
Powodzenia!

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



No nieźle! "Zmarnowałaś" 28 dni ja bym się chyba nie poddała... Ale najpierw musiałabym zacząć Przyjaciółka ważniejsza

hahh , pewnie ze zagrzał nass do walki . a co ! teez bedziemy dzagii [szupłe piekne i oo] ciuut nie modelki z Hollywood ;]

[PsilocybeGarden]

Napisane przez aisuru

hahh , pewnie ze zagrzał nass do walki . a co ! teez bedziemy dzagii [szupłe piekne i oo] ciuut nie modelki z Hollywood ;]

A jak? Oczywiście, że będziemy piękne WSZYSTKIE...

[Mary Rose]

A ja sprzątam w pokoju to i spalę co nieco. Potem wyjdę na spacerek(czyli u mnie szybki marsz) a wracając zrobię zakupy na ryneczku
Co do basenu to się nie przekonałam po tym jak się topiłam na basenie z ratownikiem i rodzicami przy boku.Wodę to ja lubię w wannie i pod prysznicem xD Co do roweru wstyd się przyznać, ale nie umiem. I nie mam.Moi rodzice po tym jak w dzieciństwie wylądowałam w szpitalu praktycznie na żaden ruch nie pozwalali mi w obawie,że znowu coś mi się stanie. Prosiłam o stacjonarny rower,ale nie kupią. A nie jestem w stanie kupić go(jakoś by się odłożyło na jakiś tani) i trzymać w maciupeńkim pokoju.
Co do biegania to mam problem bo mam katar i oddycham przez usta ;/ Ale walić katar i tak wyjde wieczorem.
śniadanie-omlet z 2 jajek

[Monx]

Napisane przez PsilocybeGarden

No nieźle! "Zmarnowałaś" 28 dni ja bym się chyba nie poddała... Ale najpierw musiałabym zacząć Przyjaciółka ważniejsza

nie zmarnowałam xdd codziennie robić te same ćwiczenia? miałam ich już po dziurki w nosie -.- i tak chciałam przestać ale potem mama by gadała że się poddałam więc przyjazd przyjaciółki idealnie mi pomógł

[aisuru]

Napisane przez PsilocybeGarden

A jak? Oczywiście, że będziemy piękne WSZYSTKIE...

dokładniiiie !

[Monx]

Napisane przez aisuru

dokładniiiie !

ykhym... my już jesteśmy piękne
ale będziemy JESZCZE PIĘKNIEJSZE!

[aisuru]

Napisane przez Monx

ykhym... my już jesteśmy piękne
ale będziemy JESZCZE PIĘKNIEJSZE!

hm ; > no w sumie masz racje. my jestesmy pięękne a bedziemy poprostu szczuplejsze i ooo .

[PsilocybeGarden]

Napisane przez Mary Rose

A ja sprzątam w pokoju to i spalę co nieco. Potem wyjdę na spacerek(czyli u mnie szybki marsz) a wracając zrobię zakupy na ryneczku
Co do basenu to się nie przekonałam po tym jak się topiłam na basenie z ratownikiem i rodzicami przy boku.Wodę to ja lubię w wannie i pod prysznicem xD Co do roweru wstyd się przyznać, ale nie umiem. I nie mam.Moi rodzice po tym jak w dzieciństwie wylądowałam w szpitalu praktycznie na żaden ruch nie pozwalali mi w obawie,że znowu coś mi się stanie. Prosiłam o stacjonarny rower,ale nie kupią. A nie jestem w stanie kupić go(jakoś by się odłożyło na jakiś tani) i trzymać w maciupeńkim pokoju.
Co do biegania to mam problem bo mam katar i oddycham przez usta ;/ Ale walić katar i tak wyjde wieczorem.
śniadanie-omlet z 2 jajek

Hm... Może uzbieraj na zwykły rower...? Albo rób przysiady, albo wszelkie wymachy nóg, leżąc na boku, albo rowerek w powietrzu... Myślę, że jak poszukasz w dziale Fitness na pewno coś znajdziesz

Napisane przez Monx

nie zmarnowałam xdd codziennie robić te same ćwiczenia? miałam ich już po dziurki w nosie -.- i tak chciałam przestać ale potem mama by gadała że się poddałam więc przyjazd przyjaciółki idealnie mi pomógł

No chyba, że tak

Napisane przez Monx

ykhym... my już jesteśmy piękne
ale będziemy JESZCZE PIĘKNIEJSZE!

Hahah.. Ja nie mogę powiedzieć, że czuję się piękna. Absolutnie.
Dużo mi do piękności brakuje.. Ale pracuję nad tym Tj. zapuszczam włosy, dbam o cerę, usiłuję zdrowo się odżywiać i... SCHUDNAĆ!!!
Ale jakoś mi nie idzie Tak się dzisiaj objadłam, że ja nie mogę... Obiad był niesamowicie duży, zdrowy... Ale duży Ugh...

Nie zjem za to kolacji. Za karę! Zła jestem na siebie niesamowicie.

[Mary Rose]

Napisane przez PsilocybeGarden

Nie zjem za to kolacji. Za karę! Zła jestem na siebie niesamowicie.

Ej wariatko jedna(Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) kolację musisz zjeść- małą bo małą, ale musisz. Wzamian za karę możesz zrobić 50 brzuszków. Żeby ci smutno nie było zrobię je też

[Monx]

Napisane przez PsilocybeGarden

Ja nie mogę powiedzieć, że czuję się piękna. Absolutnie.

To że się nie czujesz piękna wcale nie znaczy, że piękna nie jesteś

[PsilocybeGarden]

Napisane przez Mary Rose

Ej wariatko jedna(Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) kolację musisz zjeść- małą bo małą, ale musisz. Wzamian za karę możesz zrobić 50 brzuszków. Żeby ci smutno nie było zrobię je też

No dobra Zjem, ale ty też robisz brzuszki ja zrobię 150, ha! - mój rekord 230, dlatego tak od razu tyle - No, ale żeby było jasne, robię 30 i 10 minut przerwy - no nie 10, w każdym razie robię sobie przerwę -
Heh...Dziękuję za doping

[Martinnes]

Jak fajnie, że taki duch walki jest w tym wątku!! Super, aby tak dobre nastawienie trwało jak najdłużej

Co do ruchu to u mnie spacer + rower, czasami skakanka. Może od następnego tygodnia będę miała towarzyszkę do jazdy to będę częściej jeździć
ja brzuszki planuję robić dopiero jak nieco schudnę (bo inaczej nie będzie widać mięśni pod tym tłuszczykiem- czytałam).

Dacie głowę, że już za 2 tygodnie szkoła? Ale ten czas szybko zleciał. Niesamowicie szybko!

[Monx]

Napisane przez Martinnes

Jak fajnie, że taki duch walki jest w tym wątku!! Super, aby tak dobre nastawienie trwało jak najdłużej

Co do ruchu to u mnie spacer + rower, czasami skakanka. Może od następnego tygodnia będę miała towarzyszkę do jazdy to będę częściej jeździć
ja brzuszki planuję robić dopiero jak nieco schudnę (bo inaczej nie będzie widać mięśni pod tym tłuszczykiem- czytałam).

Dacie głowę, że już za 2 tygodnie szkoła? Ale ten czas szybko zleciał. Niesamowicie szybko!

za szybko, za szybko... najpierw dłużył się a teraz zleci strasznie szybko

[PsilocybeGarden]

Napisane przez Monx

To że się nie czujesz piękna wcale nie znaczy, że piękna nie jesteś

Hahahhahah... Rozwaliłaś mnie

Nawet mi nie mówcie o szkole Boję się iść do nowej szkoły z nieznanymi ludźmi... Może się nie wydaje, ale nie dość, że mam z ludźmi słabe kontakty to jeszcze mnie nie kojarzą - np. gość, z którym chodziłam 3 lata do klasy wczoraj mnie nie poznał, a wcale się nie zmieniłam - No i ogólnie jestem małozauważalna. Takie życie... Dlatego też chcę schudnąć. Agr... Co by w końcu ktoś zwrócił łaskawie na mnie uwagę Bo to, że traktują mnie jak powietrze wcale przyjemne nie jest.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez Monx

za szybko, za szybko... najpierw dłużył się a teraz zleci strasznie szybko

No dokładnie! Ja jeszcze nie mam ani książek, ani zeszytów, nic! A Wy?

[Alexisia]

A ja jeszcze nigdzie nie wyjechałam!
Niby mamy za kilka dni gdzieś tam jechać, ale...
nawet nie mam plecaka! (muszę sobie kupić)
Hm...
za mało czasu dają
heh, i jeszcze mam schudnąć
Aha, bym zapomniała.
moje wymiary:

lat: 14
wzrost: 165
waga: 64 (myślałam że będzie gorzej )
biodra: 84,5
udo:53,5
łydka: 37
talia: 70
musicie sobie teraz wyobrażać jak to wygląda- komedia normalnie.
ale celuje w 50-55 kg.

[PsilocybeGarden]

Napisane przez Alexisia

A ja jeszcze nigdzie nie wyjechałam!
Niby mamy za kilka dni gdzieś tam jechać, ale...
nawet nie mam plecaka! (muszę sobie kupić)
Hm...
za mało czasu dają
heh, i jeszcze mam schudnąć
Aha, bym zapomniała.
moje wymiary:

lat: 14
wzrost: 165
waga: 64 (myślałam że będzie gorzej )
biodra: 84,5
udo:53,5
łydka: 37
talia: 70
musicie sobie teraz wyobrażać jak to wygląda- komedia normalnie.
ale celuje w 50-55 kg.

Dasz radę

[Alexisia]

Napisane przez PsilocybeGarden

Dasz radę

Mam nadzieje
Ale dzięki za wsparcie

[PsilocybeGarden]

Napisane przez Alexisia

Mam nadzieje
Ale dzięki za wsparcie

Po to forum jest żeby się wspierać Jak ja dam radę to ty też

[Mary Rose]

PsilocybeGarden Ja zrobiłam już swoje brzuszki ,a ty?
Poza tym chudniesz dla samej siebie, nie dla znajomych czy kogokolwiek innego.
Zrobiłam sobie 6km marsz i się gimnastykowałam Dzisiaj nie idę biagać. W taką pogodę upalną(ledwo co się oddycha- wolę nie ryzykować) Za to zrobię sobie wieczorem jeszcze raz ćwiczenia na talię osy.
Ale jestem wkurzona na rodziców. Normalnie @#$%^&* ale się nie złamię i nie będe żarła. Zwykle po kłótniach jadłam A teraz jestem pooonad to(przynajmniej próbuję)

Alexisia dasz radę!

Co do szkoły to ja już zaczynam myśleć o jedzeniu i moich zwyczajach. Tzn. wstawanie wcześniej i robienie śniadania do szkoły i przed wyjściem. Zwykle wychodziłam na głodniaka i kupowałam coś w sklepiku szkolnym Do tego zależy mi na szkole i nauce więc będe musiała wygospodarować czas na ćwiczenia. Ale dam radę. Chcę dać radę

[PsilocybeGarden]

Napisane przez Mary Rose

PsilocybeGarden Ja zrobiłam już swoje brzuszki ,a ty?
Poza tym chudniesz dla samej siebie, nie dla znajomych czy kogokolwiek innego.
Zrobiłam sobie 6km marsz i się gimnastykowałam Dzisiaj nie idę biagać. W taką pogodę upalną(ledwo co się oddycha- wolę nie ryzykować) Za to zrobię sobie wieczorem jeszcze raz ćwiczenia na talię osy.
Ale jestem wkurzona na rodziców. Normalnie @#$%^&* ale się nie złamię i nie będe żarła. Zwykle po kłótniach jadłam A teraz jestem pooonad to(przynajmniej próbuję)

Alexisia dasz radę!

Co do szkoły to ja już zaczynam myśleć o jedzeniu i moich zwyczajach. Tzn. wstawanie wcześniej i robienie śniadania do szkoły i przed wyjściem. Zwykle wychodziłam na głodniaka i kupowałam coś w sklepiku szkolnym Do tego zależy mi na szkole i nauce więc będe musiała wygospodarować czas na ćwiczenia. Ale dam radę. Chcę dać radę

Mnie czeka to samo, ale damy radę
[już się biorę, natychmiast do tych brzuszków ]

zrobiłam w 8 minut